...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Twitter szuka pomysłów

Korzystają z niego politycy, celebryci i liderzy opinii, broni się na jego łamach polskich jabłek – jednak Twitter wciąż nie jest pewien swojej przyszłości.

W ubiegłym tygodniu Twitter zaprezentował dane za drugi kwartał obecnego roku. Wszystko powinno budzić optymizm – zysk podwoił się wobec ostatnich wyników, zwiększa się liczba użytkowników serwisu i teoretycznie nie ma powodu, by sprzedawać akcje. Jednak jest coś, nad czym serwis jeszcze nie jest w stanie w pełni zapanować. 

Złowieszcze dane

Z 271 mln tweetujących osób, blisko 38 mln ani razu nie logowało się do serwisu bezpośrednio przez stronę Twittera albo przez oryginalną aplikację mobilną. Konsekwencja jest bezpośrednia – ci użytkownicy nie widzą reklam wyświetlanych w serwisie. Jest ich coraz więcej wobec tych, którzy reklamy widzą. 14 proc. wszystkich użytkowników nie staje się zatem odbiorcami reklam, ponieważ Twitter nie wyświetla ich nigdzie indziej. Ich korzystanie z serwisu nie ma zatem znaczenia dla reklamodawców i nie jest dochodowe dla samego serwisu. 

Od oglądania reklam zwalnia podłączenie do Twittera przez Flipboard, Instagram, czy Foursquare. Można także umieszczać swoje wpisy bezpośrednio ze stron informacyjnych dzięki odpowiednim wtyczkom. Użytkowników poza-Twitterowych jest więcej w ostatnim kwartale o 24 proc., wszystkich o 6,3 proc., a logujących się oficjalnym kanałem o 3,9 proc. Dane są nieubłagane – rok temu reklamy nie dochodziły jedynie do połowy grupy userów, o których mówi najnowszy raport. 

::

Twitter z oficjalnym przedstawicielem w Polsce

::

Bez wprowadzania zmian może być tylko gorzej. Ten trend wydaje się na tyle ugruntowany, że sam z siebie nie zmieni kierunku. Gdy serwis wchodził na giełdę, obiecywano, że ten parametr z czasem będzie malał. Trudno jednoznacznie monetyzować potencjał użytkowników, którzy korzystają z Twittera poprzez inny serwis. Wspominany zysk, który uległ podwojeniu, wynosi obecnie ponad 312 mln dolarów, ale ten stan nie potrwa wiecznie. Jeżeli trendu nie da się odwrócić, trzeba wykorzystać go na korzyść. 

Wszystko da się przekuć na korzyść

Łatwiej jest zatem wymyśleć sposób na wyświetlanie reklam osobom, które śledzą wpisy celebrytów na innych serwisach, niż zachęcać ich na siłę do tworzenia i rozbudowywania od nowa nowego profilu na Twitterze. Być może sposobem na wyciagnięcie korzyści może być nowy sposób mierzenia poziomu użytkowników. Może wystarczy zmienić sposób klasyfikowania aktywnych userów wobec tych biernych, żeby wyniki Twittera okazały się szybować w górę. Wiadomo w końcu nie od dziś, że statystyka to najlepszy rodzaj wprowadzania odbiorców w błąd. Czasy się zmieniają, ale zasady pozostają wciąż takie same. I dalej będzie można przyciągać innych do rejtanowskich obron kolejnych polskich produktów w społecznościach. A gdy kraj zostanie obłożony sankcjami na wszystko i straci pozycję, wtedy zawsze będzie można kliknąć „lubię to” pod taką informacją. 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF