...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Wzrost bankowości mobilnej

Szacuje się, że globalna wartość płatności mobilnych w 2015 roku sięgnie 472 mld dolarów. Będzie to możliwe dzięki korzystaniu z m-płatności przez konsumentów na szybko rosnącym rynku mobilnego e-commerce. Płatności dokonywane za pośrednictwem tabletów i smartfonów wspierają zarówno e-commerce, jak i handel tradycyjny.

Rynek płatności mobilnych jest stymulowany głównie poprzez rosnące zapotrzebowanie klientów oraz rozwój e-commerce. Jak pokazuje raport Deloitte i Allegro tylko niewielka grupa usługodawców na świecie nie jest nimi w ogóle (jak na razie) zainteresowana. W przypadku np. instytucji finansowych jest to tylko 3 proc., operatorów komórkowych – 5 proc. Pozostały procent – już wdrożył niezbędne rozwiązania lub jest na etapie ich planowania. Szczególnie pod tym względem wyróżniają się globalni gracze, w tym największe banki.

Nowy model płatności kształtują przede wszystkim smartfony, które oferują swoim użytkownikom znaczną swobodę oraz szeroki wachlarz funkcjonalności. Przyczynia się to do szybkiego rozwoju płatności zbliżeniowych oraz mobilnych aplikacji płatniczych. Obecnie wielu dostawców usług finansowych oferuje swoim klientom możliwość korzystania z telefonu zamiast portfela czy karty kredytowej. Takie rozwiązania mają duży potencjał, ale aby zyskały szeroką akceptację bardzo ważna będzie poprawa tzw. ‘user experience’, czyli komfortu użytkowania.

Dlatego w przypadku m-płatności największym wyzwaniem jest ograniczenie do niezbędnego minimum kroków przy logowaniu i potwierdzaniu transakcji przy jednoczesnym zachowaniu obowiązujących standardów bezpieczeństwa. Dziś najwygodniejszą metodą płatności tego typu jest zapisana w aplikacji (przygotowana przez zaufane i nadzorowane instytucje płatnicze) karta płatnicza, albo rachunek przedpłacony. Są to rozwiązania, które pozwalają zapłacić bez wpisywania kodów, czy bez konieczności logowania się do banku. Przykładem tego typu płatności jest aplikacja mobilna PayU. Podczas dokonywania zakupów przez telefon pojawia się ekran z możliwością wyboru płatności poprzez aplikację lub ‘stronę lekką’. Aby uruchomić aplikację należy wpisać 4-cyfrowy kod PIN. Jeśli użytkownik ma zapisaną kartę na swoim koncie PayU nie musi już podawać jej numeru czy też jej daty ważności.

W Polsce obecnie powstają również liczne mobilne aplikacje płatnicze oferowane przez banki, w tym IKO i PeoPay, które odpowiednio zyskały już 100 tys. i 40 tys. użytkowników. Na świecie rozwijają się takie rozwiązania jak choćby Google Wallet, Square czy PayPal Beacon. To ostatnie bazuje na geolokalizacji z wykorzystaniem technologii bluetooth i Square. Umożliwia robienie zakupów niemal „z ulicy”, bez konieczności zbliżania telefonu do czytnika.

Kolejnym krokiem milowym w rozwoju płatności mobilnych są zakupy on-line na raty czy kredyt internetowy, o przyznaniu którego decyzja zapadnie w ciągu kilkunastu sekund.

::

Źródło: Deloitte

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF
Poprzedni
«