...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Poradnik startupowca cz.4

Dolina Krzemowa i San Francisco są światową mekką startupów. Poznajcie bliżej ich klimat. Gdzie jeszcze na świecie przedsiębiorcy mogą rozwijać swoje biznesy?

Dolina Krzemowa i San Francisco to nie jedyne miejsca, gdzie przedsiębiorcy mają szansę rozwinąć swoje pomysł. W każdej części świata jest miejsce, gdzie można spróbować.

Dolina Krzemowa

Siedziby gigantów czyli Google’a, Facebooka, Amazona, Appla, LinkedIn czy Cisco są w Dolinie Krzemowej. Ulubionym miejscem największych funduszy inwestycyjnych jest/było Menlo Park gdzie na jednej ulicy Sand Hill Road znajduje się ponad 100 Funduszy VC! Te największe i najbardziej aktywne, które zajmują się głównie rundami zalążkowymi (do 1 mln dol., ang. seed) możecie zobaczyć tu: www.cbinsights.com/blog/top­silicon­valley­tech­seed­investors. W tej lokalizacji znajdują się również inne gigantyczne twory, które inwestują w Serie A, B, C, D, E itd.

San Francisco

Jako, że życie w Dolinie Krzemowej jest zwyczajnie nudne dla młodych przedsiębiorców, coraz częściej wybierają oni San Francisco – tu życie startupowe rozwija się najszybciej na świcie, a siedziby ma tu coraz więcej firm m.in.: Twitter, Yelp, AirBnB, Uber.

Właściciele funduszów inwestycyjnych lubią być bardzo blisko startupów, przenoszą się więc stopniowo do San Francisco. To tu jest najwięcej wydarzeń, jak chociażby Dream Force firmy Salesforce pt,  który męczyło to  800 tys. miasto 150 tys. gości w dniach 13-16 października. Tabuny ludzi zawładnęły miastem, ceny hoteli wywindowały dramatycznie, zmieniły krajobraz miasta. Na imprezę przyjechała Hillary Clinton, zaśpiewali Beach Boys. Nie ukrywam, że też w tym uczestniczę.

San Francisco trzeba poświęcić więcej uwagi. Teraz zasypię Was ciekawostkami, które przybliżą klimat tego niezwykłego miejsca, ale to bardziej przemyślenia niż jakaś usystematyzowana wiedza. Każdy odbiera to miejsce inaczej!

– Symbolami San Francisco są Golden Gate Bridge i oldscholowe tramwaje, ale też San Francisco Giants – którzy ostatnim zwycięstwem przeszli dalej w rozgrywkach i była duża feta (to nudny baseball więc bez szczegółów).

– W komunikacji publicznej nie ma kar – kontroler, co najwyżej poprosi Was o wyjście na następnym przystanku. Ale za to mandaty za złe parkowanie są astronomiczne, lawety wjeżdżają i wyjeżdżają z samochodami. Jest trudno gdziekolwiek zaparkować, w związku z czym koszty wynajęcia miejsca parkingowego są również nieprawdopodobnie drogie.

– ­Nie znam miejsca na świecie, gdzie wynajem obskurnego pokoju zaczyna się od 1500 dolarów za miesiąc! Ceny ciągle rosną, gdyż popyt jest gigantyczny, startupy walą tu drzwiami i oknami, a podaż jest ograniczona. Dlatego albo płacisz słono w San Francisco, albo mieszkach pod miastem i dojeżdżasz np. Caltrain – to jest pociąg, który komunikuje San Francisco z San Jose – czyli jedzie przez całą Dolinę Krzemową. San Jose to również ciekawe miasto wielu skrajności – z jednym z największym w Stanach przychodem podatkowym na mieszkańca, ma też swoją złą sławę – w tym roku już ponad 30 zabójstw z użyciem broni palnej – grasują tam gangi latynoskie, a policja nie radzi sobie z zapewnieniem bezpieczeństwa.

– Jedzenie – tu można znaleźć wyśmienite restauracje, cenowo zróżnicowane, na pewno bardziej dostępne niż mieszkania czy hotele. Można zjeść obiad za 3 dolary w China Town, tylko nie gwarantuję, czy jedząc kurczaka nie jemy psa lub szczura… Ja mieszka na Mission – tu jest wiele klimatycznych miejsc, wystarczy wejść na Yelp i poczytać opinie.

– Z samochodów schodzi lakier, szczególnie tych starych i wygląda to dziwacznie, a dzieje się tak ze względu na specyficzny mikroklimat, czyli ostre słońce i słona para wodna znad oceanu to mieszanka niszcząca lakier.

– Nie ma miejsca na świecie, gdzie byłoby więcej świrów na metr kwadratowy – absolutny obłęd! Również ilość bezdomnych jest olbrzymia. Pewnie w całej Polsce jest ich mniej, niż w tym mieście. Ci ludzie należą do krajobrazu tego miasta. Usłyszałem historię o tym, skąd się biorą bezdomni akurat tu. Otóż w innych stanach władze oferują bezdomnym, żeby ich wykurzyć, bilet w jedną stronę, a Ci mogą wskazać, gdzie chcą polecieć – a wybierają najczęściej San Francisco, Los Angeles i Hawaje! Stąd te miejsca mają z bezdomnymi ogromne problemy.

– Surfing stał się również krajobrazem San Francisco i Doliny Krzemowej, setki tysięcy ludzi próbuje swoich sił, trenuje ten cudowny sport. Nawet ja się w to wkręciłem i jest to moja nowa sporotwa pasja. Przyjedziecie to spróbujecie. Polecam.

-­ Spotkanie z niesamowitymi ludźmi. Potrzebowałbym kolejnego artykułu, żeby opisać kogo tu spotkałem, co robiliśmy itd. Dziś np. poszedłem na drinka z chłopakami z Confr.com – właśnie rozpoczynają swój program Go Global (NCBiR) i podbój USA, a mają świetną usługę i życzę im sukcesów! Łączy nas to, że oni też szmat czasu mieszkali za granicą, a Kamil podobnie jak ja na studiach wyjeżdżał pracować jako hydraulik – z tym, że ja w Toronto, a on w Nowym Jorku.

To tylko moje postrzeganie tego wycinka świata. Czuje się tu wyjątkowo dobrze, lekko hipisowskie klimaty bardzo mi odpowiadają, ­ nie ma nadęcia, ludzie są pogodni i pozytywni.

Inne mekki startupowe Świata

Pewnie Was kilkoma informacjami zaskoczę, a szczególnie jedną…

USA

W USA równie prężnie świat starupowy rozwija się w Nowym Jorku, Bostonie, a nawet w Los Angeles – ale to znowu temat rzeka…

Izrael

W Izraelu znajduje się bardzo dużo funduszy i startupów, które mają swoje siedziby zagraniczne zazwyczaj w Londynie, Dolinie Krzemowej, czasami w Moskwie.

Chile

Uwaga, należy obserwować i uczyć się – to po Kalifornii najszybciej rozwijający się region! Masa funduszy inwestycyjnych, startupów, które podbijają świat – w dużej mierze ten Ameryki Łacińskiej, który jest przecież większy ludnościowo niż USA.

Poczytajcie sobię chociażby o jednym z funduszy zalążkowych: http://www.startupchile.org/

Londyn i Berlin

Londyn i Berlin w Europie jest nam bliższy. Oba miasta obserwowaliśmy pod kątem Social WiFi – tygodniowe badania, w których prowadziliśmy w zeszłym roku rozmowy z restauratorami i hotelarzami oraz użytkownikami WiFi, pozwoliły nam wychwycić różnice kulturowe, a w Niemczech rozpocząć dystrybucję naszej usługi.

Azja

Nie wiem jak opisać Pekin czy główne miasta w Chinach. Inwestorzy z Doliny Krzemowej coraz częściej odwiedzają uczelnie w Azji i widzą jasny trend – tam również powstaje tysiące startupów, a studenci wybierają taką drogę częściej niż pracę w korporacji. To powoduje masowy napływ pomysłów z Azji do USA i coraz większą konkurencję również dla nas. Dzieje się!

::

Przeczytaj też:

Poradnik startupowca cz.1

Poradnik startupowca cz.2

::

Autorem tekstu jest Artur Racicki – założyciel Social WiFi – socialwifi.comPozytywnie.pl Ltd., członek rady nadzorczej buku.pl oraz wiceprezes stowarzyszenia Sport7 (prezesem jest Mariusz Czerkawski). Artur Racicki opisuje swoje doświadczenia związane z rozwojem przedsiębiorstw na swoim profilu na Facebooku: www.facebook.com/aracicki.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF