Oto treść informacji prasowej, która trafiła na adres naszej redakcji:

„Tysiące kobiet w ciąży przez Bartka”, „Spojrzałam na Bartka, teraz jestem w ciąży” – to hasła, które 1 kwietnia znalazły się na billboardach, megalightach oraz siatce reklamowej. Jednocześnie w sieci pojawił się zabawny film viralowy z udziałem aktorów: Magdaleny Waligórskiej i Jana Bielskiego. Cały przekaz skupiał się na informacji o zagrożeniu ze strony tajemniczego Bartka, za sprawą którego każdy (bez względu na wiek i płeć) mógł zajść w ciążę.

Rozwinięcie kampanii i drugi film wyjaśniają, że „sprawcą licznych poczęć” jest firma „Bartek”, która wprost zaraża miłością do dzieci.

Dzięki tej kampanii producent dziecięcego obuwia wychodzi z dotychczasowej konwencji komunikacyjnej swojej kategorii produktowej. Firma „Bartek” stawia na nowoczesną komunikację. Stąd pomysł na Suzan Giżyńską, autorkę wielu głośnych kampanii.

– Pomysł był bardzo prosty, choć nie oczywisty. Punktem wyjścia był produkt. Produkt, który odpowiada na potrzeby klientów. Modny i tak dobrze wykonany, że można się w nim zakochać. Na tej bazie zrodził się insight, że buty „Bartek” wzbudzają emocje, dzięki którym ludzie zaczynają myśleć o dziecku i chcą kupić mu buty tej marki. Na tym opierała się cała koncepcja kreatywna. Oprócz pomysłu mieliśmy to, o czym marzy każdy marketingowiec – pełne wsparcie i zrozumienie ze strony Klienta– mówi Suzan Giżyńska, reżyser, pomysłodawczyni kampanii, autorka wielu zauważalnych reklam dla takich marek jak: Aquafresh, Frosta Paella, Chlorchinaldin, TK Maxx, House, Zień (Maciej Zień), Planeta FM, Olimpiady Specjalne i in.

::

Zastanawiamy się dlaczego wśród klientów i wytworów Pani Suzan Giżyńskiej nie ma wymienionej, głośnej ostatnio, kampanii dla Małopolski, która wykorzystywała sobowtóra Georga Clooneya, aby przyciągnąć inwestorów z Europy Zachodniej. Wydawałoby się, że nie da się już stworzyć bardziej nietrafionej kreacji… a jednak!

Kogo skusi fałszywy George Clooney?

::

W ocenie redakcji „Brief.pl” już pierwsze zdanie, czyli „Pomysł był bardzo prosty, choć nie oczywisty.” zawiera w sobie sprzeczność. Również insight „… buty „Bartek” wzbudzają emocje, dzięki którym ludzie zaczynają myśleć o dziecku i chcą kupić mu buty tej marki. Na tym opierała się cała koncepcja kreatywna. ” budzi nasze wątpliwości i z miłą chęcią chcielibyśmy poznać badania, na podstawie których powstał.

Również grafika teaserowa nie przyprawia nas o zawrót głowy. Dodatkowo, nawet po wielu godzinach dyskusji, nie jesteśmy w stanie znaleźć powiązania pomiędzy dziećmi, bucikami a… znakiem radioaktywności obecnym w kreacji outdoorowej. Nie lepiej było wykorzystać w haśle „Promieniuje miłością” słoneczko, które jest elementem logotypu marki „Bartek”? Dodatkowo takie zestawienie w Polsce może przywoływać skojarzenie awarii elektrowni w Czarnobylu i strach ówczesnym matek o ich pociechy.

Spot na serwisie Youtube ma w tym momencie (7 kwietnia, godz. 18.15) około 5 tys. wyświetleń, 5 ocen pozytywnych i aż 104 negatywne!

::

Apelujemy do marki „Bartek” oraz twórców tej kampanii, aby nie wysyłali jej na międzynarodowe konkursy reklamy.

::

A jakie jest Wasze zdanie? Czy po tej reklami kupicie buciki marki „Bartek”, zanim jeszcze doczekacie się dzieci? 😉