...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Innowacje nie tylko na wybiegu – francuskie startupy

Gdy rozmowa dotyczy startupów, wciąż rzadko mówi się o Francji. To państwo znacznie częściej jest wspominane przy okazji dyskusji o modzie, wykwintnej kuchni czy atrakcjach turystycznych w Europie, które warto zobaczyć. Tymczasem od kilku lat kraj nad Loarą podejmuje rękawicę w rozgrywce o miano jednego z najważniejszych zagłębi startupowych na świecie. Warto przyjrzeć się tym przedsiębiorstwom, dzięki którym, naszym zdaniem, Francja ma szansę wrócić z tej walki z tarczą.

Jeszcze kilka lat temu słowa „startup” i „Francja” nieczęsto pojawiały się obok siebie w jednym zdaniu. Opracowania, których autorzy przyglądali się europejskim rynkom małych, początkujących przedsiębiorstw, głównie tych technologicznych, poświęcone były z reguły Londynowi, Berlinowi czy Sztokholmowi, a Paryż pozostawiano dziennikarzom opisującym najnowsze trendy mody. Ten wizerunek podtrzymywany był przez zagranicznych inwestorów, którzy na Francję patrzyli mało przychylnym okiem, uzasadniając swoje podejście m.in. wysokimi podatkami, zbyt dużą możliwością interwencji rządu w realizowane transakcje oraz barierą językową. Ci, którzy przyjrzeli się francuskiemu sektorowi mikro- i małych przedsiębiorstw mogli jednak zauważyć, że jego wizerunek sprzed kilku lat niewiele ma dziś wspólnego z jego rzeczywistym kształtem. Przede wszystkim Francja oferuje największe w Europie ulgi podatkowe na rzecz badań i rozwoju [ang. research and development, R&D – przyp. red.]. Z danych opublikowanych na stronach portalu rządowego w marcu ubiegłego roku wynika również, że we Francji działa 71 innowacyjnych klastrów zrzeszających uniwersytety, przedsiębiorstwa prywatne oraz centra badawcze.

 

Innovation 2030

 

W tworzonym przez firmę Deloitte rankingu „Technology Fast 500 Europe, Middle East & Africa 2014” przedstawiającym 500 najszybciej rozwijających się startupów z Europy, Afryki oraz Bliskiego Wschodu najwięcej firm w 2014 roku pochodziło właśnie z kraju nad Loarą. Co więcej, francuskie przedsiębiorstwa zdominowały to zestawienie czwarty rok z rzędu. Rząd Francji, zdając sobie sprawę z tego, jak ważne dla rozwoju gospodarki są małe i średnie przedsiębiorstwa, ogłosił w grudniu 2013 roku ogólnoświatowy konkurs „Innovation 2030”, na który przeznaczył kwotę 150 mln euro. Celem tego przedsięwzięcia, skierowanego zarówno do spółek francuskich, jak i zagranicznych, mających zamiar ulokować działalność na terenie Francji, jest wyłonienie przyszłych liderów francuskiej gospodarki, m.in. w takich sektorach, jak magazynowanie energii, białko roślinne i chemia roślin, medycyna zindywidualizowana czy wykorzystywanie dużych zbiorów danych – big data. Ostatni etap konkursu, czyli wdrożenie i wprowadzenie produktów na rynek, zostanie uruchomiony w 2016 roku.

 

Historie sukcesu

 

Warto jednak zauważyć, że już dziś Francja może pochwalić się kilkoma historiami sukcesu. Wśród tych najbardziej spektakularnych wymienić należy BlaBlaCar, czyli serwis łączący kierowców dysponujących wolnymi miejscami w swoich pojazdach z osobami szukającymi transportu, serwis streamingowy Deezer czy producenta termostatów Nest, kupionego przez koncern Google w styczniu ubiegłego roku za imponującą sumę 3,2 mld dol. Poniższe zestawienie prezentuje te francuskie małe przedsiębiorstwa – czasem dopiero początkujące, czasem działające od kilku lat, ale jeszcze wciąż nie tak dobrze znane – które, ze względu na swoją innowacyjność, zasługują na szczególną uwagę.

Algolia

 

Wyszukiwarka danych na stronie internetowej jako taka nie jest niczym nowym. Często jednak zdarza się tak, że na portalach, dla których efektywne wyszukiwanie i indeksowanie informacji jest jednym z kluczowych czynników świadczących o sukcesie, jak Twitter czy platformy e-commerce, wspomniane wyszukiwarki nie działają tak sprawnie, jak powinny. Założyciele firmy Algolia postanowili zmienić ten stan rzeczy, oferując pierwszą wyszukiwarkę zoptymalizowaną specjalnie pod kątem krótkich kawałków tekstu – jedno– lub kilku wyrazowych. Co ważne, aby skorzystać z rozwiązania startupu wystarczy tylko wkleić kilka linijek do kodu strony. Jako ciekawostkę można dodać, że firma zaprojektowała też system oceny aktualnie stosowanych wyszukiwarek w oparciu o kilka najważniejszych czynników. Firmie udało się dotychczas m.in. zgromadzić 2,8 mln dol. finansowania, a wśród jej klientów wymienić należy portal CrunchBase czy USA Today’s.

Cookening

 

Francuzi znani są ze swojego zamiłowania do dobrej kuchni, a założyciele firmy Cookening nie należą do wyjątków. Przedsiębiorcy stworzyli platformę na kształt amerykańskiego Airbnb, która łączy mieszkańców danego miasta z turystami, którzy chcieliby posmakować prawdziwych lokalnych potraw. Ci „goszczący” użytkownicy tworzą w serwisie swój własny profil, na którym publikują zdjęcia przygotowanych przez siebie posiłków, mające zachęcić potencjalnych gości. Co ważne, Cookening oferuje nie tylko nietypowe przeżycia kulinarne, ale również możliwość nawiązania interakcji społecznych.

Happn

 

Jak często zdarza nam się, że naszą uwagę przyciągnie osoba siedząca naprzeciwko nas w autobusie, ale zanim zbierzemy się na odwagę, by się do niej odezwać, ta wysiada? Ile razy spodobał nam się ktoś, kogo minęliśmy w biegu na ulicy? Rozwiązaniem takich problemów może okazać się Happn, aplikacja zaprojektowana przez firmę o tej samej nazwie. Oprogramowanie wykorzystuje aktualną lokalizacje telefonu, by dzięki temu odnaleźć i pokazać nam osoby, z którym w danym dniu przecięły się nasze drogi i które potencjalnie mogły przypaść nam do gustu. Oczywiście by znaleźć się w na osi czasu prezentującej mijanych przez nas ludzi, postaci te również muszą korzystać z aplikacji Happn. Kontrowersyjny pomysł przypadł do gustu inwestorom – w grudniu 2014 roku firmie udało się zgromadzić 8 mln dol. w pierwszej rundzie finansowania.

La Ruche qui dit Qui

 

Firma La Ruche qui dit Qui jest jednym z ciekawszych przykładów ekonomii współdzielonej. Startup łączy miłośników dobrego, zdrowego jedzenia z lokalnymi rolnikami i producentami żywności, eliminując z łańcucha dostaw wszystkich pośredników, jak sklepy spożywcze. Konsumenci – sąsiedzi zamieszkujący jedną dzielnicę – chcący kupować świeże produkty bezpośrednio od rolników wybierają „pszczelarza”, który kontaktuje się z producentami i ustala warunki umowy. Po osiągnięciu określonej minimalnej wartości zamówień organizowane jest spotkanie wszystkich członków „ula”, nie tylko po to, by dopełnić zakupu, ale również aby porozmawiać i nawiązać relacje z członkami lokalnej społeczności. Marża od każdej transakcji, wynosząca 15,8 proc., dzielona jest równo między „pszczelarza” i firmę La Ruche qui dit Qui.

Leetchi

 

Ten, kto chociaż raz próbował zebrać wśród znajomych pieniądze na określony cel – prezent, imprezę, wyjazd czy koncert – wie, jak niełatwe jest to zadanie. Rozwiązanie firmy Leetchi pozwala nie tylko zgromadzić odpowiednią sumę od wszystkich, którzy zobowiązali się do ich przesłania, ale także daje możliwość wykonania przelewu grupowego. Od każdej transakcji Leetchi pobiera opłatę w wysokości 4 proc. Serwis cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno wśród użytkowników, jak i inwestorów – w trzech rundach finansowania firmie udało się zgromadzić 7,9 mln dol. Co ciekawe, spółka była niedawno zaangażowana w akcję zbiórki pieniędzy na rzecz redakcji magazynu „Charlie Hebdo” oraz rodzin osób, które zginęły w zamachu.

Mention

 

Wizerunek naszej firmy budowany jest m.in. poprzez to, jakie mamy relacje z klientami. Im szybciej jesteśmy w stanie zareagować na publikowane przez konsumentów uwagi i opinie dotyczące naszego biznesu, tym lepiej. Narzędzie stworzone przez startup Mention, ochrzczone mianem Google Alerts z turbodoładowaniem, nie tylko w czasie rzeczywistym informuje użytkowników o tym, że ich firma została wspomniana w internecie, ale również pozwala na natychmiastową odpowiedź na dany artykuł lub post w mediach społecznościowych. Z tego ultraszybkiego monitoringu mediów korzystają m.in. takie firmy, jak Microsoft, Spotify czy GitHub, a startup na swojej stronie chwali się tym, że dziennie z jego usług korzysta ponad 250 tys. użytkowników.

Pearltrees

 

Wraz ze wzrostem liczby informacji, z którymi stykamy się na co dzień w internecie, rośnie również zapotrzebowanie na przestrzeń, w której moglibyśmy w uporządkowany sposób gromadzić te najbardziej interesujące nas rzeczy. Rozwiązaniem tego problemu ma być usługa Pearltrees – biblioteka on-line, która pozwala użytkownikom tworzyć zakładki z ich zainteresowaniami, czyli m.in. ulubionymi stronami internetowymi, zdjęciami, notatkami, a także organizować je w przejrzyste „drzewa”. Co ciekawe, Pearltrees umożliwia dzielenie się zbiorami danych ze znajomymi, jak również daje możliwość zaproszenia innych użytkowników do współpracy przy tworzeniu nowych. Serwis ma dziś ponad 2 mln użytkowników na całym świecie.

Pixium Vision

 

Twórcy Pixium Vision zdają sobie sprawę, że najciekawsze i najbardziej innowacyjne rzeczy dzieją się na styku dyscyplin. Firma stworzyła system o nazwie Isis, dzięki któremu osoby niewidome cierpiące m.in. na retinopatię barwnikową, czyli rzadką chorobę siatkówki oka, będą mogły w pewnym sensie odzyskać wzrok. Osobom, które zdecydują się na rozwiązanie startupu, wszczepiany będzie na siatkówkę oka mały procesor krzemowy posiadający 150 elektrod. Pacjent dostanie też ciemne okulary z zainstalowaną kamerą, która przesyła obrazy do przenośnego minikomputera. Ów komputer przekształca obraz w sygnał cyfrowy, odsyłany z powrotem do okularów, a następnie transmitowany bezprzewodowo do odbiornika na krzemowym implancie. Impulsy aktywują elektrody oraz nerw wzrokowy, który przekazuje obrazy do mózgu. Po zabiegu chorzy będą musieli przejść program rehabilitacji, aby „nauczyć” mózg, jak interpretować te nowe obrazy. Chociaż pacjenci będą widzieli tylko podstawowe, czarno-białe kształty, rozwiązanie może pomóc im funkcjonować bez pomocy innych.

Smokio

 

Chociaż papierosy elektroniczne nie są dziś niczym nowatorskim, firmie Smokio udało się znaleźć sposób na to, by wyróżnić się na rynku. Startup nie tylko oferuje klientom e-papierosy, ale również dołącza do nich aplikację na system operacyjny iOS i Android. Oprogramowanie, łączące się z papierosem przy użyciu technologii bluetooth, pozwala użytkownikom monitorować, ile „paczek” wypalili, jak wygląda ich stan zdrowia oraz ile pieniędzy udało się zaoszczędzić w związku z porzuceniem zwykłych papierosów. Firma zdobyła m.in. tytuł Startup of the Week, przyznawany przez magazyn „Wired”.

Tidalys

 

Smart energy to jeden z obszarów, w którym francuskie startupy przodują. Dowodem na to jest działalność firmy Tidalys. Założyciele spółki stworzyli prototyp nowatorskiej turbiny wodnej, która, zgodnie ze słowami pomysłodawców, pozwoli znacznie zmniejszyć koszt produkcji energii elektrycznej. Platforma pływająca, wykonana m.in. z aluminium, jest zarówno lżejsza, bardziej mobilna oraz silniejsza niż konwencjonalne turbiny pływowe.

::

Tekst ukazał się w kwietniowym numerze magazynu „Brief”

Fot. Fotolia.com/igor

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF