50 kreatywnych 2013: 360 stopni sukcesu

Prowadzenie biznesu w Polsce w naszym sektorze jest ekstremalnie trudne. Rynek jest wyjątkowo konkurencyjny, kwitnie szara i czarna strefa, która stanowi nieuczciwą konkurencję dla legalnie funkcjonujących i płacących podatki przedsiębiorstw - przyznaje Wojciech Buczkowski, prezes zarządu Grupy Komputronik, który opowiada o tym, jak osiągnąć sukces w biznesie.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Piotr Voelkel: w biznesie ważne jest…

Opinia Piotra Voelkela, właściciela WSNHiD i prezesa firmy VOX na temat tego co według niego jest najistotniejsze w prowadzeniu biznesu.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Costa by CoffeeHeaven

O tym, jak Coffee Heaven zmieniała polską rzeczywistość kawową i jak doszło do powstania marki CostaźbyźCoffee Heaven, opowiada Dorota Szczerbicka, head of marketing w CHI Polska, w rozmowie z Grzegorzem Kiszlukiem, redaktorem naczelnym magazynu „Brief".

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Pasja tworzenia

Tym razem Grzegorz Kiszluk rozmawia z Wojciechem Balczunem, przewodniczącym rady nadzorczej LOT-u oraz liderem rockowego zespołu Chemia. Nasz rozmówca opowiada o łączeniu aktywności biznesowej z muzyczną, stanie polskiej gospodarki, postrzeganiu polskości w aktywności biznesowej na świecie, a także o sytuacji gospodarczej firmy LOT.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Wielkość minimalizmu

Sympatyczny i bezpretensjonalny założyciel platformy, w ramach której funkcjonuje obecnie 91 mln blogów, zawsze stawiał na prostotę i minimalizm. David Karp stworzył Tumblra w odpowiedzi na to, czego akurat potrzebował, i udowodnił, że w erze coraz bardziej skomplikowanych strategii rozwoju mediów społecznościowych proste rozwiązania sprawdzają się najlepiej.

Po wejściu na stronę główną serwisu Tumblr użytkownik może odczuć zdziwienie. Wyświetlane na niej obrazy zmieniają się każdego dnia. Trafimy tak na zdjęcie buldoga mrużącego oczy na słońcu, nietypową ilustrację przedstawiającą dwie dziewczyny grające w grę komputerową, jak zdjęcie krzesła wykonanego z roślin czy szklanego stolika kawowego. Każdy z tych obrazów został opublikowany przez innego użytkownika i kilkakrotnie otagowany. Buldog jest pupilem Dave’a Goruma, współzałożyciela strony Carbonmade, dwie dziewczyny zostały narysowane przez autorkę bloga, Hannę K., krzesło zaprojektował londyński projektant Asif Khan, zaś jego zdjęcie zamieścił magazyn „The Khooll”, a stolik kawowy to projekt Johna Fostera, który można kupić za niecałe 7 tys. dol… Motywem przewodnim tej strony jest prostota, która porządkuje panujący tu chaos.

Prostota chaosu

Można powiedzieć, że nieporządek to jedno z głównych założeń serwisu. Drugim zaś, choć równie ważnym, jest prostota. Założyciel Tumblra, David Karp, wychodząc z założenia, że proste rozwiązania sprawdzają się najlepiej, stworzył w internecie miejsce, gdzie wszyscy mogą publikować wszystko.Można więc znaleźć tu zarówno teksty, zdjęcia, linki, jak i filmy wideo czy utwory muzyczne udostępniane z poziomu przeglądarki, telefonu czy e-maila. Użytkownicy mogą publikować posty z każdego miejsca, w którym się znajdują, w najwygodniejszy dla nich sposób, a na koniec jeszcze dowolnie dostosowywać wygląd danego materiału przez zmianę kolorów albo modyfikację szablonu HTML. Ideą Tumblra nie było zapewnienie możliwości kontaktowania się ze znajomymi czy bycia na bieżąco z wydarzeniami z życia innych osób dzięki publikowanym przez nich krótkim wpisom. Nie miało to być również miejsce służące zamieszczaniu wyłącznie zdjęć. Nie ma tu zatem mierników popularności, które są kluczowym aspektem sukcesu innych portali społecznościowych. Według Karpa, kultura publicznego lubienia i obserwowania innych użytkowników, która w teorii rozszerza działanie mediów społecznościowych, tak naprawdę zatruwa społeczności. Tumblr miał być platformą, za pośrednictwem której można komunikować się w dowolny sposób. Zapytany o to, jak wpadł na pomysł powołania do życia akurat takiego serwisu, Karp odpowiedział, że zawsze chciał posiadać przestrzeń, w której będzie mógł najprościej, jak to tylko możliwe, wyrażać swoją osobowość, ale niekoniecznie blog – dlatego skupił się na tym, tworząc serwis, aby ludzie mogli publikować wszystko, zaś Tumblr dodatkowo troszczy się o to, aby zawartość strony prezentowała się ładnie.

Wygląda na to, że sprawdziło się praktyczne podejście, ponieważ według wyników najnowszych badań przeprowadzonych przez Garryego Tanę, partnera w funduszu Y Combinator, wynika że nastoletni Amerykanie korzystają z serwisu Tumblr częściej niż z Facebooka. Regularnie korzysta z niego 59 proc. zapytanych nastolatków. Facebook znalazł się na drugiej pozycji, a za nim uplasowały się m.in. Twitter, Instagram czy Snapchat. Karp zapytany przez Nytimes.com o to, jacy są najwięksi konkurenci jego serwisu odpowiedział, że konkurowanie z kimkolwiek to ostatnia rzecz, jaką chciałby robić. – To dobre dla bankierów – dodał.

Młody przedsiębiorczy

David Karp mający obecnie 26 lat, założył swoją najbardziej znaną firmę w wieku lat 21. W obrębie Tumblr’a, zatrudniającego 147 pracowników, funkcjonuje obecnie 91 mln blogów, na których opublikowano ponad 41 mld postów. Strona wyświetlana jest 17,5 mld razy w miesiącu, a każdego dnia na platformie powstaje kolejne 120 tys. blogów. Nazywany „cudownym dzieckiem sieci” założyciel „najgorętszej platformy blogowej w internecie”, Karp rozpoczął karierę w wieku 12 lat. Początkowo nie było mu łatwo. – Nie chciałem, żeby ludzie wiedzieli, że jestem nastolatkiem ponieważ nie chciałem sprawić złego wrażenia – powiedział magazynowi „Maxim”. – Najbardziej depresyjne było to, że nie mogłem jeszcze spożywać alkoholu. Wszyscy w biurze szli do baru, a ja mówiłem, że akurat mam masę pracy – wspominał. W wieku 17 lat przeniósł się na pięć miesięcy do Tokio, gdzie pracował jako dyrektor ds. technologii dla strony dla rodziców UrbanBaby. Internetem interesował się od zawsze. Jeszcze zanim skończył 10 lat, bawił się w kodowanie programów na komputerze ojca, który był muzykiem. W wieku 11 lat spędzał czas wolny zachwycony możliwościami, jakie dawał czat. Wtedy też przeczytał książkę „HTML for Dummies” i zaczął uczył się projektować strony internetowe dla lokalnych firm. – Kiedy rozmawiałem przez telefon, starałem się obniżyć głos, żeby nie zostać pomylonym z kobietą – wyznał „Maximowi”. Jego rodzice nadal jeszcze nie dowierzali, że ich dziecko jest technologicznym geniuszem. W końcu jednak pozwolono mu zrezygnować ze szkoły i zając się rozwijaniem kariery na pełen etat, kontynuując naukę w domu. Miał wówczas 15 lat i kierował firmą Davidille. Po 11 latach od podjęcia tamtej decyzji, Karp dorobił się majątku, którego wartość netto przekracza 200 mln dolarów.

Karp minimalista

Karp jest znany ze swojego praktycznego podejścia do życia i braku rozrzutności. Jedną z niewielu jego inwestycji było kupno ogromnego loftu na Brooklynie wartego 1,6 mln dolarów. Jednak jak opisuje Jeff Bercovici z „Forbesa”, w apartamencie tym nie ma praktycznie nic. Opisuje on prawie zupełnie puste pokoje, w których znajduje się jedynie podstawowe wyposażenie: łóżko, telewizor, sofa. – Nie mam w domu książek, nie mam też wielu ubrań – wyznał Karp „Forbesowi”. – Zawsze mnie dziwi, że ludzie zapełniają swoje domy tyloma rzeczami. Karp przepychu nie lubi, a ilość posiadanych przez siebie przedmiotów ogranicza do minimum, ponieważ chce być jak najbardziej mobilny. Na potwierdzenie tych słów, „Forbes” cytuje również jednego z pracowników Karpa. – Ma tylko kilka niezbędnych przedmiotów. Zawsze zastanawia się, jak może się jeszcze czegoś pozbyć – podsumował Marco Arment. Jedyną ekstrawagancją skromnego milionera minimalisty jest kuchnia z olbrzymim stołem do przygotowywania potraw przypominającym restauracyjny, który kupił na życzenie swojej dziewczyny. W przypadku Karpa obsesyjny minimalizm nie jest wyłącznie estetyczną zachcianką – daje on założycielowi Tumblr’a poczucie wolności i przejawia się nie tylko w braku przywiązania do przedmiotów. Karp nie lubi planować podróży z wyprzedzeniem. Pakując bagaż, wybiera zawsze wyłącznie niezbędne rzeczy. Podejście to widać wyraźnie również w wyglądzie samej szaty graficznej Tumblr’a, z której usunięto wszystkie zbędne detale.

Ciąg dalszy artykułu można przeczytać w marcowym numerze magazynu „Brief”.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

50 najbardziej kreatywnych w biznesie

27 lutego w Galerii Opera Teatru Wielkiego - Opery Narodowej odbyła się gala 50. najbardziej kreatywnych w biznesie. Była ona połączona z debatą na temat kreatywności jako źródła sukcesu w biznesie. Podczas drugiej części gali wręczyliśmy wyróżnienia tym, których redakcja "Briefu" uznała w tym roku za najbardziej kreatywnych w biznesie.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

50 kreatywnych 2013: Zaremba na miarę sukcesu

O rodzinnych tradycjach rządzących prowadzeniem firmy, znaczeniu indywidualnego podejścia do klienta, polskim rynku ekskluzywnych garniturów oraz wpływie kryzysu na branżę artykułów luksusowych opowiada Maciej Zaremba, właściciel pracowni Zaremba Bespoke Tailoring.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Premiera platformy nc+

21 marca br. wystartowała platforma nc+, która łączy oferty Cyfry+ i n. Beata Mońka, wiceprezes zarządu nc+ i Marek Staniszewski, dyrektor wykonawczy pionu marketingu nc+ opowiadają o nowej platformie.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Firma na luzie

Według Michała Sadowskiego, współzałożyciela i prezesa Brand24, najważniejszą wartością w firmie jest otwartość. W rozmowie z magazynem „Brief” Sadowski wyjaśnia, jak przejawia się ona w codziennej działalności jego firmy oraz ocenia, czy w Polsce łatwo jest założyć startup oraz czy rodzimi przedsiębiorcy doceniają siłę mediów społecznościowych.

Kim są klienci Brand24?
W tej chwili to głównie duże marki uwzględnione na liście 500. najbogatszych marek na świecie. To także agencje obsługujące je, firmy PR, interaktywne i social media. Widzimy, że zwiększa się także liczba klientów z tzw. długiego ogona, czyli małych i średnich przedsiębiorstw, którzy coraz bardziej zainteresowani są wykorzystaniem monitoringu do wsparcia sprzedaży. W tym celu śledzą dyskusje o potencjale sprzedażowym, do których mogą potencjalnie się włączać, w których klienci zadają pytania lub proszą o polecenie sprzedawanych przez dane podmioty produktów lub świadczonych przez nie usług.

Czy osoby prywatne również mogą korzystać z Państwa usług?
Tak, liczba osób prywatnych, takich jak celebryci czy politycy, którzy korzystają z monitringu internetu, także rośnie. Na liście naszych klientów prominentna jest szczególnie ta druga grupa. Jak wiadomo, osoba prywatna również może być swego rodzaju marką, zatem może w pełni korzystać z zalet monitoringu.

Wiem, że Brand24 włączał się także w kilka akcji promocyjnych…
W zeszłym roku faktycznie realizowaliśmy kilka akcji opartych na monitoringu internetu. Jedną z dwóch bardziej widowiskowych była promocja realizowana wspólnie z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, która jest organizatorem Przystanku Woodstock. W czasie rzeczywistym wychwytywaliśmy wpisy ludzi, którzy chwalili się tym, że za kilka tygodni jadą na Przystanek Woodstock. W kilka godzin po oryginalnym wpisie fundacja w oparciu o nasze dane wysyłała do nich prywatną wiadomość z linkiem do filmu, w którym Jurek Owsiak zapraszał ich na scenę za kulisy Przystanku. Akcja została bardzo pozytywnie odebrana, a osoby, które wzięły w niej udział były pełne euforii w związku z tym wydarzeniem.
Druga głośna akcja promocyjna została zrealizowana wspólnie z agencją Hypercrew dla Da Grasso. W jej trakcie szukaliśmy w mediach społecznościowych wpisów osób, które na Facebooku czy Twitterze podzieliły się informacją, że są głodne albo mają ochotę na coś do jedzenia. Jakiś czas po umieszczeniu tej informacji w mediach, pojawialiśmy się w miejscu pracy czy miejscu zamieszkania danej osoby z gorącą pizzą z Da Grasso. Efekt też był lepszy niż ktokolwiek mógł się spodziewać, bo, mimo że realizowaliśmy pilotażowy projekt, tylko we Wrocławiu informacja na temat akcji dotarła do ponad 60 tys. osób na Facebooku. Ludzie, którzy dostali pizzę, robili jej zdjęcia, publikowali je w mediach społecznościowych, co z kolei stawało się powodem do dyskusji. W efekcie tablice wielu ludzi zostały zalane sygnałami, że ci są głodni – oczywiście z myślą o tym, by otrzymać pizzę od Da Grasso.

Proszę wskazać najważniejsze wartości, którymi kieruje się Pan, prowadząc własną firmę?
Przede wszystkim otwartość. Pokazujemy działanie firmy, nasze codzienne problemy i rozterki, a także małe sukcesy, z których bardzo się cieszymy. W ten sposób chcemy sprawić, aby nasza marka nie była postrzegana jako kolejna spółka akcyjna z Warszawy niebudząca specjalnej sympatii, ale marka będąca dzieckiem fajnych ludzi, z którą bardzo łatwo sympatyzować. Dlatego też jesteśmy fanami prowadzenia firmy w sposób otwarty, na luzie.
Sam monitoring jest również największym przyjacielem naszej firmy, bardzo szybko wychwytujemy wszelkie dyskusje na nasz temat, włączamy się w nie. Przy okazji staramy się świecić przykładem.
Myślę, że jakość obsługi klienta to coś, co było jednym z kluczowych elementów naszego sukcesu, jeśli można o takim mówić. Nie tylko wychodzenie do klienta, ale śledzenie jego działań w obrębie naszej strony i rozwiązywanie problemów natychmiast, a najlepiej zapobieganie im. Efektem tej pracy jest fakt, że klienci chcą z nami pozostać. Dzięki temu, przez pierwsze osiem miesięcy od startu, nie mieliśmy odpływu klientów. To są podstawowe wartości, którymi kieruje się nasza firma.

Dalszy ciąg wywiadu przeczytać można w kwietniowym numerze magazynu „Brief” (162).

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Debata o sponsoringu sportu: Gra o emocje

W ciągu miesiąca otrzymujemy tyle informacji, ile nasi pradziadkowie przez całe życie. Szum informacyjny stał się uciążliwy nie tylko dla społeczeństwa, które ma coraz większe problemy z selekcją istotnych wiadomości, ale także dla marketerów, którzy muszą wybierać skuteczne formy dotarcia do konsumenta. Jedną z nich jest sponsoring, który jest lepiej postrzegany niż reklama, jednak mimo tego obserwowany jest wzrost znużenia tą formą marketingu...

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF