Mindshare Polska domem mediowym roku 2019

23 maja br. podczas gali „Agencja, Dom Mediowy, Marketer Roku” organizowanej przez Magazyn Media & Marketing Polska, Mindshare Polska zdobył tytuł „Domu Mediowego Roku”. Agencja została doceniona za spektakularne wyniki, wysoką jakość usług, a także konsekwentny rozwój oferty biznesowej, wykraczającej poza standardowe planowanie i zakup mediów.

– Przyznany tytuł „Domu Mediowego Roku” jest doskonałym zwieńczeniem 20-letniej obecności Mindshare w Polsce. Od samego początku dążymy, by być numerem 1. – nie tylko według branżowych rankingów, ale przede wszystkim naszych klientów. To właśnie dlatego stale rozwijamy strategiczną ofertę. Dzięki wyspecjalizowanym pionom oraz nowo powołanemu działowi Shop+, możemy pochwalić się w pełni 360⁰ kompetencjami marketingowymi, a stały rozwój dotychczas istniejących zespołów pozwala nam na realizowanie efektywnych kampanii – komentuje Adrian Kawecki, CEO Mindshare Polska.

– Nasze działania doceniają klienci – zaufały nam marki z pierwszej dziesiątki reklamodawców w Polsce, z którymi od lat mamy trwałe relacje. Wystarczy wspomnieć długotrwałą współpracę z mBankiem, którego budżet w 2018 r. pozyskaliśmy po raz trzeci. Jesteśmy również dumni ze wszystkich nagród, które dotąd otrzymaliśmy, ale musimy zaznaczyć – nie zamierzamy zwalniać tempa – dodaje Joanna Kazak, Partner Zarządzający, Mindshare Polska.

2019 rok także zdecydowanie należy do Mindshare Polska – oprócz wprowadzenia na rynek Shop+, nowej struktury integrującej działania e-commerce dla klientów, dom mediowy stworzył inkubator ważnych społecznie projektów Planning for Purpose, a także zdobył 4 nominacje w konkursie MIXX Awards Europe. Z kolei w poprzednim roku agencja zdobyła łącznie 12 statuetek w najważniejszych branżowych konkursach: MIXX Awards (5 nagród), Effie Awards (3 nagrody), Innovation (2 nagrody), Golden Arrow ( 2 nagrody).

Tytuł „Domu Mediowego Roku” przyznawany jest przez M&MP w oparciu o wyniki niezależnego badania satysfakcji klientów „Agencje Reklamowe i Domy Mediowe 2018″, które zostało przeprowadzone przez instytut Kantar Millward Brown na próbie ponad 1,2 tys. marketing managerów, informacji przekazywanych przez agencje oraz eksperckiej wiedzy dziennikarzy M&MP na temat rynku. To już 18 edycja konkursu.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Tradycyjni sprzedawcy w starciu z e-commerce. Kto wygra walkę na innowacje?

Interaktywne lustra, nowatorskie koszyki – tak tradycyjni sprzedawcy walczą o klienta, który coraz chętniej robi zakupy w sieci, a co za tym idzie, rzadziej odwiedza salony sprzedaży. Sklepy internetowe nie pozostają dłużne, wprowadzając kolejne udogodnienia i usługi. Na handlowym wyścigu zbrojeń najbardziej zyskują dopieszczeni jak nigdy wcześniej klienci.

Dynamiczny rozwój rynku e-commerce to dla tradycyjnych sprzedawców ogromne wyzwanie. Z danych opublikowanych przez PwC wynika, że 17 proc. Polaków kupuje za pomocą smartfona przynajmniej raz w tygodniu, a 47 proc. deklaruje chęć robienia zakupów spożywczych online. Z raportu “Polacy na zakupach” dowiemy się również, że już teraz 23 proc. respondentów zamawia przez internet produkty pierwszej potrzeby, a 37 proc.  zamierza to robić w przyszłości. Utrata klientów, którzy zamiast szukać produktów na sklepowych półkach, wolą z domowego zacisza zamówić je przez internet, dla tradycyjnych sprzedawców oznacza nie tylko malejące przychody, lecz w niektórych przypadkach nawet utratę płynności finansowej i zakończenie działalności.

Firmy, które zbudowały swój model biznesowy na tradycyjnych punktach sprzedaży, nie poddadzą się bez walki, wiedzą bowiem doskonale, że spora część społeczeństwa woli przyjrzeć się ofercie z bliska lub najzwyczajniej w świecie czerpie przyjemność z wypraw do świątynek konsumpcjonizmu. Aby zachować konkurencyjność, o takich klientów należy walczyć ze wszystkich sił. A jak to robić, jeśli nie poprzez wdrażanie atrakcyjnych innowacji? To dlatego coraz więcej firm trudniących się sprzedażą fizyczną inwestuje na potęgę w nowe technologie i poszukuje kreatywnych rozwiązań zwiększających satysfakcję klienta.

Tajemnicze koszyki Sephory

Niedawno internet obiegło zdjęcie nietypowego wyposażenia sklepu z perfumami, zdaniem ekspertów idealnie oddające to, czym jest nowoczesne podejście do tworzenia prokonsumenckich innowacji. Przedstawia od dwa rodzaje koszyków zakupowych: czerwone – przeznaczone dla osób zainteresowanych pomocą sprzedawcy, i czarne – przeznaczone dla klientów, którzy wolą robić zakupy samemu i nie życzą sobie zbędnego kontaktu z pracownikami. Udało się nam dowiedzieć, że wprowadzono je do użytku w ramach testowego projektu w wybranych perfumeriach Sephory w Kanadzie i Rumunii. W oparciu o ewaluację projektu ma zostać podjęta decyzja o umieszczeniu podobnych koszyków w innych krajach.

O to, w jaki sposób powstają tego typu rozwiązania, zapytaliśmy Irka Piętowskiego, konsultanta innowacji z firmy DT Makers, specjalizującej się w projektach realizowanych metodą design thinking. – Wszystko zaczyna się od pogłębionego wywiadu, poznania klienta i zbadania jego potrzeb. Tak prawdopodobnie było i w tym przypadku. Twórcy projektu dowiedzieli się, że część klientów narzeka na nachalność sprzedawców, podczas gdy reszta ceni sobie ich pomoc. Jak rozwiązać taki problem? Najlepiej poprzez burzę mózgów, na której pada setki pomysłów. Kolejny etap to prototypowanie. To dzięki niemu dowiadujemy się o aspektach, które wymagają udoskonalania – wyjaśnia Piętowski.

Z jego doświadczenia wynika, że przy realizacji projektów metodą design thinking na światło dzienne wychodzą najróżniejsze problemy, a powstające w procesie kreatywnym rozwiązania bywają tak oryginalne, że nie powstydziliby się ich najwięksi wynalazcy. Nic więc dziwnego, że na Zachodzie takie marki jak Carrefour, Tesco czy Zara, zachęcone efektami, korzystają z design thinking coraz częściej. – Sprzedawcy detaliczni sięgają po kreatywne metody rozwiązywania problemów, ponieważ rozumieją wagę customer experience. Trudno zadowolić klienta, jeśli nie zbada się jego zachowań na najgłębszym poziomie, wczuwając się w jego życiową sytuację, potrzeby i pragnienia. Dopiero poznawszy człowieka w ten sposób, możemy właściwie dopasować rozwiązanie. Nie zawsze musi to być nowa, kosztowna technologia. Genialne innowacje to również te proste i niskobudżetowe. Ważne, aby trafiały w punkt – dodaje Irek Piętowski.

Ten punkt widzenia znajduje odzwierciedlenie w badaniach Adobe. Okazuje się, że firmy, które kierują się filozofią designu, świadomie stawiają klienta na pierwszym miejscu. 46 proc. spośród największych organizacji tego typu powołuje się na więź emocjonalną z klientem jako definiującą cechę zaawansowanego projektowania. Co ciekawe, aż 50 proc. firm określanych mianem design-led chwali się rosnącą liczbą lojalnych klientów. W przypadku Sephory wdrażanie innowacji mających zwiększyć komfort klienta jest szczególnie istotne, gdyż jak podaje PwC, leki i kosmetyki kupuje w sieci aż 75 proc. konsumentów. Przekonanie do siebie niewielkiej części tej grupy to prawdziwa mission impossible. Przy bieżącym tempie rozwoju rynku e-commerce utrzymanie obecnego klienta to już ogromny sukces.

Lustereczko, powiedz przecie…

Z problemem migracji klientów do e-sklepów boryka się również branża odzieżowa. Według PwC to właśnie ubrania i obuwie są najczęściej kupowanymi w sieci produktami. Z raportu “Polacy na zakupach” wynika, że w takie produkty zaopatruje się online aż 79 proc. respondentów. Są to potencjalni klienci tradycyjnych sklepów odzieżowych, które robią wszystko, by przyciągnąć ich do siebie. “Wszystko” oznacza m.in. eksperymentowanie z takimi technologiami, jak wirtualne lustra, dzięki którym za zakupy zapłacimy już w przymierzalni. Niedawno w warszawskim centrum handlowym Blue City futurystyczne rozwiązania firmy Abyss Glass testowała sportowa marka 4F. Klienci jej sklepu w przygotowanych na tę okazję wirtualnych przymierzalniach mogli zapłacić za wybrane produkty, wpisując kod BLIK bezpośrednio na taflach luster. Jest to możliwe dzięki technologii RFID, która automatycznie rozpoznaje ubrania wnoszone do przymierzalni i wyświetla je na urządzeniu. Wszystko odbywa się bez udziału kamer, które w takich miejscach jak przymierzalnie są z oczywistych powodów nie do zaakceptowania.

Dzięki lustrom Abyss Glass klienci sklepu mogą również domówić odpowiedni rozmiar ubrania lub zapoznać się ze spersonalizowaną ofertą dodatków, automatycznie dopasowaną do przymierzanych elementów garderoby, i poprosić obsługę o ich przyniesienie. Lustra mają również wyświetlać informację o materiale, z jakiego wykonane jest ubranie, o kolekcji oraz cenie.

O to, jak narodził się pomysł na produkt, który jak żaden inny wzbudza zainteresowanie marek modowych, spytaliśmy jego twórcę, Arkadiusza Adamka. – Wszystko zaczęło się w 2015 roku. Przeglądając internet, natrafiliśmy na rozwiązanie oferowane przez holenderskiego majsterkowicza, który instruował, jak zbudować interaktywne lustro do zastosowania domowego. Zainteresowaliśmy się tematem i zaczęliśmy analizować rynek. Okazało się, że w tamtym czasie nie był to ogólnodostępny popularny produkt, który można było po prostu kupić – wspomina Adamek.

Mobilizacja sił po stronie tradycyjnych sprzedawców detalicznych nie została bez odpowiedzi. Na innowacje prześcigają się również firmy z branży e-commerce, lecz przede wszystkim konkurują one między sobą, dokładając wszelkich starań, aby zwiększyć obroty oraz pulę stałych klientów. Walka o konsumenta przyzwyczajonego do robienia zakupów w punktach handlowych zeszła na drugi plan. Stało się tak przede wszystkim dlatego, że poziom smartfonizacji społeczeństwa oraz cyfrowej dojrzałości Polaków samoistnie nakręca rozwój całej branży. Niemniej, w trosce o rynkową pozycję internetowi sprzedawcy dwoją się i troją, aby dopracować oferowane przez siebie usługi. Najlepszym tego przykładem jest polska firma Muscat, o której mówi się, że customer experience ma opanowane do perfekcji.

Domowa Przymierzalnia

Na pierwszy rzut oka widać, że jej pomysł na biznes tkwi w prostocie. Ta polska marka sprzedaje okulary – stylowe, a zarazem w rozsądnych cenach. Każdy egzemplarz jest ręcznie robiony, więc w porównaniu z sieciówkami optycznymi Muscat oferuje klientom znacznie solidniejszy produkt. Doskonała oferta na nic by się jednak nie zdała, gdyby nie wyjątkowy model sprzedaży internetowej. Jego kluczowym elementem jest domowa przymierzalnia – usługa, którą mogą się pochwalić tylko liderzy e-commerce branży modowej.

Jak to wygląda w praktyce? Po odwiedzeniu sklepu internetowego Muscat można wybrać 5 modeli oprawek, które chcemy przymierzyć w domu. Mamy na to 5 dni, a przymiarka jest bezpłatna i nie zobowiązuje do zakupu. Potencjalny przyszły klient otrzymuje darmową paczkę z zestawem produktów. W ten sposób może obejrzeć okulary z bliska i ocenić ich wykonanie – podobnie jak podczas wizyty w punkcie sprzedaży. Usługa jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom klientów, którym brakuje czasu na odwiedzenie salonu lub nie czują się komfortowo, przymierzając okulary w czyimś towarzystwie. Uruchomienie jej stało się możliwe dzięki outsourcingowi logistyki do zewnętrznego operatora – firmy Omnipack – który w pełni skoordynował ten proces. Sprawne konfekcjonowanie i przygotowywanie zestawów do przymiarki sprawia, że okulary trafiają do zainteresowanych w kolejny dzień roboczy po dokonaniu zamówienia. – Ze względu na zainteresowanie Domową Przymierzalnią, rotacja produktów jest bardzo duża. Dlatego w magazynie Omnipack stworzyliśmy specjalne stanowisko dedykowane tej marce. Powołaliśmy również zespół, który zajmuje się wyłącznie jej obsługą. W specjalnie zaprojektowanych kuwetach przechowujemy wszystkie modele, a sama konstrukcja regału dostosowana jest do okularów. Dzięki temu możemy łatwo reagować na zmienne wolumeny w ciągu dnia, optymalizując pod ich kątem dostawę przesyłek. Tak zaplanowany proces spełnia swoje zadanie, szczególnie gdy kurier odbiera je co kilka godzin – tłumaczy jak za kulisami wygląda obsługa wymagającego klienta Rafał Szcześniewski, COO i założyciel Omnipack.

Siła sklepu internetowego Muscat tkwi w doskonale zorganizowanych i działających jak szwajcarski zegarek procesach logistycznych. Już niebawem jego klienci, obok Domowej Przymierzalni, będą mogli skorzystać z same day-delivery (dostarczenie przesyłki w dniu zamówienia). To kolejna usługa premium, która na Zachodzie cieszy się sporą popularnością. W Polsce zainteresowanie nią nadal rośnie, jednak wciąż daleko nam takich państw, jak Niemcy, Wielka Brytania czy USA.

W pogoni za nowatorskimi rozwiązaniami, zarówno u sprzedawców tradycyjnych, jak również internetowych, widoczny jest wspólny aspekt. Jest nim klientocentryczność. Innowacje, którym brakuje tego pierwiastka, skazane są na porażkę. Wejść w buty klienta i zrozumieć jego potrzeby to misja, która dla sprzedawców detalicznych jest dziś bardziej istotna, niż kiedykolwiek wcześniej, a dzięki nowym technologiom również zaspokojenie tych potrzeb wydaje się być łatwiejsze. Tymczasem praktyka pokazuje, że potrafią to zrobić tylko najlepsi i to oni w najbliższych latach rozdawać będą karty.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Dłuższe życie ubrań a wpływ na środowisko

Według ekspertów wydłużenie cyklu życia ubrań o zaledwie 10% pozwoliłoby zaoszczędzić trzy miliony ton CO2 oraz 150 milionów litrów wody rocznie. Tymczasem wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie Procter & Gamble, producenta takich marek jak Ariel i Lenor wykazują, że 1/3 konsumentów wyrzuca ubrania po kilkakrotnym założeniu, przyspieszając ich drogę na wysypiska.

Według WRAP* przemysł odzieżowy jest czwartą co do wielkości branżą mającą wpływ na środowisko naturalne – tuż po budownictwie mieszkaniowym, transporcie i produkcji żywności. Pranie i pielęgnacja odzieży odpowiadają za jedną trzecią naszego śladu węglowego, a ponad 25% ubrań kupowanych przez gospodarstwa domowe ląduje w koszu.

Zlecone przez Procter & Gamble i ogłoszone podczas renomowanej konferencji branży modowej Copenhagen Fashion Summit badania wykazały, że chociaż 40% osób planowało nosić zakupione ostatnio przez siebie ubranie przynajmniej 30 razy, tak naprawdę ponad jedna trzecia z badanych wyrzucała je już po kilkukrotnym założeniu (mniej niż 10 razy). Według autorów badań wskazuje to na potrzebę znaczącej zmiany nawyków wśród konsumentów. Ponad 70% respondentów stwierdziło jednak, że głównym powodem, dla którego pozbywają się ubrań, jest to, że tracą one swój kształt, zaczynają blaknąć i się starzeć. Mniej niż jedna czwarta badanych osób zdawała sobie sprawę z tego, że przemysł modowy plasuje się w czołówce branż najbardziej szkodliwych branż dla środowiska naturalnego na świecie. 90% badanych osób stwierdziło, że byłyby skłonne zmienić swoje przyzwyczajenia, zachowując ubrania na dłużej.

Z okazji kopenhaskiej konferencji modowej, Procter & Gamble nawołuje konsumentów do włączenia się w globalną akcję „Wash it Better, Love it Longer” i zachęca do zmiany nawyków związanych z praniem, pielęgnacją tkanin. W ramach akcji firma rzuca konsumentom wyzwanie, by ulubiony element garderoby nosić przynajmniej 30 razy.  W realizacji wyzwania i wspieranego przez influencerów ze świata mody, mają pomóc innowacyjne kapsułki do prania Ariel i płyn do płukania Lenor z formułą „Long Live Fashion”. Poprzez te działania firma i jej marki chcą przyczynić się do ograniczenia szkodliwego wpływu na środowisko, jaki ma zakup ciągle nowych ubrań i częste wyrzucanie odzieży, która piętrzy się na wysypiskach.

Inicjatywa Wash it Better, Love it Longer doskonale pokazuje, że przyjęte niedawno przez nas wytyczne w ramach strategii zrównoważonego rozwoju Ambicja 2030, potrafią zainspirować do odpowiedzialnej konsumpcji. Dzięki temu nasze najważniejsze marki mogą sprawić, że zrównoważony styl życia stanie się czymś atrakcyjnym dla pięciu miliardów ludzi, z którymi każdego dnia mamy kontakt poprzez nasze produkty – komentuje Virginie Helias, Chief Sustainability Officer, Procter & Gamble.

Z punktu widzenia inspirowania konsumentów do odpowiedzialnej konsumpcji, ważne jest jednak także nakłonienie konsumentów do prania w krótkich cyklach i w niskiej temperaturze. 80% zużycia energii przy praniu wykorzystywana jest  bowiem na ogrzewane wody, zatem obniżając temperaturę prania zużywa się mniej energii, a co za tym idzie wytwarza mniej dwutlenku węgla przedostającej się do atmosfery.

Zachowanie ubrań na dłużej ma dużo szerszy pozytywny wpływ niż tylko mniejsza szkodliwość dla środowiska wynikająca z produkcji odzieży. Badania naukowe P&G, wkrótce zostaną w pełni opublikowane.

*WRAP – Waste & Resources Action Programme, organizacja utworzona w 2000 roku, której celem jest promowanie zrównoważonej gospodarki odpadami. WRAP współpracuje z rządami, przedsiębiorstwami i społecznościami w celu dostarczenia praktycznych rozwiązań poprawiających wydajność zasobów.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

9 na 10 klientów wraca do sklepu dzięki narzędziom marketingu sensorycznego

Mood Media – światowy dostawca rozwiązań w zakresie Expierience Design, wykonał kolejny etap globalnych badań związanych z wpływem marketingu sensorycznego na konsumentów w stacjonarnych punktach sprzedaży. Raport pokazuje nastawienie klientów do doznań sensorycznych oraz ich zachowania podczas zakupów w sklepach stacjonarnych. Okazuje się, że aż 78 procent klientów na całym świecie wskazuje miłą atmosferę w sklepie, jako kluczowy czynnik decydujący o wyborze sklepu stacjonarnego zamiast internetowego. A jak sytuacja wygląda w Polsce?

Badanie będące uzupełnieniem raportu z 2017 roku o stanie tradycyjnych sieci sprzedaży zostało przeprowadzone przez Walnut Unlimited, światową agencję badań rynku specjalizującą się w neurobiologii, psychologii behawioralnej i ekonomii. Przebadanych zostało ponad 10 000 konsumentów w kilkunastu krajach na całym świecie, w tym Australii, krajach Beneluksu (Belgia, Holandia i Luksemburg), Chinach, Francji, Niemczech, Hiszpanii, krajach Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.

Poza przyglądaniu się zmianom, jakie zachodzą ostatnio w odczuciach i oczekiwaniach klientów sklepów stacjonarnych, najnowsze badanie z 2019 roku naświetla wpływ atmosfery panującej w punktach sprzedaży na ogólne doświadczanie zakupów. Raport pokazuje także to, co ma bezpośredni wpływ na określone zachowania klientów, takie jak ponowna wizyta w sklepie czy finalne dokonanie zakupu. Przeanalizowane zostały spostrzeżenia klientów z sześciu różnych obszarów: bankowości, urody, mody, spożywczego, farmaceutycznego oraz restauracji szybkiej obsługi.

Niektóre z najważniejszych odkryć to:

  • Przełamanie efektu sprzedaży internetowej: 78 procent kupujących na świecie wskazuje miłą atmosferę w sklepie, jako kluczowy czynnik decydujący o wyborze sklepu stacjonarnego zamiast internetowego (najbardziej podatna w tym względzie jest Hiszpania, gdzie 89 procent kupujących jest bardziej skłonnych dokonać zakupu w sklepie stacjonarnym).
  • Wpływ dźwięku: Muzyka stanowi czynnik numer jeden w przypadku polepszania nastroju klienta w sklepie stacjonarnym i ma ogólny, pozytywny wpływ na 85 procent kupujących na świecie. Jednak niezmiernie ważna jest jakość odtwarzanej muzyki. Ponad połowa (57 procent) kupujących porzuci markę, jeśli wybór muzyki będzie nieodpowiedni.
  • Bodziec do zmiany zachowania: połączenie elementów muzycznych, wizualnych i zapachowych przedłuża czas przebywania klienta w sklepie: 75 procent kupujących twierdzi, że pozostało w sklepie dłużej, gdy wszystkie te elementy były obecne.
  • Budowanie lojalności: 9 z 10 konsumentów zdecydowało się na powrót do sklepu, ponieważ podobało im się połączenie muzyki, elementów wizualnych i zapachu.
  • Psychologia zapachowa: 1 na 2 globalnych konsumentów twierdzi, że ładnie pachnący lokal „polepsza mój nastrój”
  • Siła treści wizualnych: Ponad połowa (58 procent) konsumentów na całym świecie twierdzi, że przyciągające uwagę treści wizualne mają pozytywny wpływ na ich zakupy.
  • Znaczenie interakcji i personalizacji: Możliwość dotknięcia, poczucia i spróbowania różnych produktów lub usług, wymieniana jest jako największa zachęta do kupna podczas przebywania w sklepie stacjonarnym zdaniem konsumentów (56 procent). Ponad jedna trzecia konsumentów na całym świecie (38 procent) twierdzi, że „poczucie personalizacji” zwiększa prawdopodobieństwo dokonania zakupu, i jest drugim najważniejszym czynnikiem mającym na to wpływ.

Raport naświetla również różnice w reakcjach kupujących na atmosferę panującą w punktach sprzedaży, wskazując, że najbardziej pozytywnie na przyjemne środowisko sklepu stacjonarnego reagują konsumenci w Chinach i Hiszpanii. Podczas gdy 90 procent konsumentów na całym świecie prawdopodobnie ponownie odwiedzi sklep, w którym panuje przyjemna atmosfera, liczba ta jest nawet wyższa w Chinach i Hiszpanii (odpowiednio 93 i 95 procent). Natomiast podczas gdy zapach ma silny wpływ na kupujących we wszystkich badanych krajach (65 procent globalnie), najbardziej zapamiętywany był w Hiszpanii, gdzie 85 procent hiszpańskich kupujących pamiętało, że zauważyli przyjemny zapach sklepu. Kupujący w Chinach i USA najsilniej reagowali na muzykę w punktach sprzedaży: 65 procent osób w tych krajach potwierdziło, że z przyjemnością słuchało tam muzyki.

Muzyka jest ważna bez względu na branżę:

  • MUZYKA & MODA

74% kupujących ubrania pamięta, że z przyjemnością słuchało muzyki przeszukując sekcję wyprzedażową.

  • MUZYKA & RESTAURACJE SZYBKIEJ OBSŁUGI

58% konsumentów pamięta obecność przyjemnej muzyki podczas posiłku.

  • MUZYKA & URODA

1 na 2 kupujących pamięta, że z przyjemnością słuchał/a muzyki w drogerii.

  • MUZYKA & ZAKUPY SPOŻYWCZE

1 na 2 kupujących pamięta słuchanie przyjemnej muzyki podczas zakupów spożywczych. 1 na 4 pamięta ogłaszane promocje, a 1 na 5 przypomina sobie zmianę decyzji zakupowej pod wpływem słyszanych ogłoszeń.

  • MUZYKA & BANK

1 na 4 klientów banków wyraźnie pamięta obecność „odpowiedniej” muzyki

Sukces jest w zasięgu WZROKU – kontent WIZUALNY rządzi:

  • 58% konsumentów wskazuje, że przyciągające uwagę treści wideo mają pozytywny wpływ na ich zakupy
  • 58% klientów restauracji szybkiej obsługi pamięta konkretne informacje, które widzieli na ekranach
  • 54% robiących zakupy spożywcze z Generacji Z na całym świecie potwierdza, że dowiedzieli się o produkcie lub promocji z ekranów umieszczonych w sklepie
  • 25% klientów aptek na świecie mówi, że zostało w nich dłużej ze względu na przyciągające uwagę treści wyświetlane na ekranach

Młodzi, uważni, żywo reagujący – Generacja Z

Na całym świecie to konsumenci z Generacji Z najszybciej zauważają i żywo reagują na elementy marketingu sensorycznego w sklepie (1,4 razy silniej niż ogół przebadanych dorosłych). Podoba im się obecność muzyki w sklepie, zauważają i doceniają przyjemne zapachy oraz zdecydowanie wyczuwają wpływ treści wideo/cyfrowych.

Okazuje się, że 74% klientów między 18 a 24 rokiem życia pamięta, że ostatnie słuchanie muzyki w sklepie sprawiało im przyjemność.  Dla porównania, dla klientów z grupy 55+, muzyka była przyjemnym i zapamiętywanym doświadczeniem, już w nieco mniejszym stopniu – 48% badanych.

Dla ponad połowy klientów Generacji Z muzyka jest tak ważna, że jeśli im się podoba, to zostają oni w sklepie znacznie dłużej. 1 na 2 osoby z tej grupy potwierdza również, że miały na nią wpływ treści wideo/cyfrowe.

A jak sytuacja wygląda w Polsce?

 – Nasze globalne badanie pokazuje trendy w zachowaniach Klientów, na rynkach zdecydowanie najbardziej rozwiniętych pod względem stosowania nowinek technologicznych, związanych z brandingiem oraz Experience Design. Zauważamy jednak, że polscy Klienci wykazują bardzo podobne zachowania. Mam wrażenie, że u nas wpływ marketingu sensorycznego jest już równie wysoki jak w krajach które zostały uwzględnione w badaniach.– mówi Aleksandra Potrykus – Wincza, Country Manager Poland & Baltics w Mood.

Szczegóły na temat wyników badania: https://us.moodmedia.com/impact/

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Tradycyjny obiad gotowany z tabletem w ręku, czyli skąd gospodynie domowe 2.0 czerpią inspiracje i jak marki żywnościowe mogą to wykorzystać?

W ciągu ostatnich 10 lat można było zaobserwować 2 ciekawe zjawiska. Pierwsze: Polskę (i Świat) ogarnęła mania gotowania, początkowo za sprawą programów telewizyjnych takich jak Ugotowani, Kuchenne Rewolucje, czy Masterchef. Drugie: mania ta praktycznie od razu znalazła swoje ujście w przestrzeni internetowej, w szczególności w mediach społecznościowych, co można było zaobserwować dzięki rozwojowi blogosfery kulinarnej, video-tutoriali, zjawiska foodporn czy błyskawicznego rozwoju społeczności kulinarnych, takich jak Pyszności.pl (należącej do nowoczesnej grupy mediowej we killed tv). Gotowanie i technologia stały się jednym. Dla dzisiejszej Pani (lub Pana) Domu, tablet lub smartfon są standardowym wyposażeniem kuchni, który już dawno zastąpił przekazywany z pokolenia na pokolenie notes z przepisem na idealny rosół.

77,5 % Polaków korzysta z Internetu [1]. Ponad 64% Polaków powyżej 15. roku życia nosi w kieszeni smartfon, 13% posiada tablet [2].  Już od dawna większość dziedzin naszego życia ma swoje odzwierciedlenie online. Mało kto jednak mógłby przypuszczać, że rzecz tak codzienna i tak mocno związana z tradycją, jak przygotowywanie jedzenia, może być jednym z najbardziej scyfryzowanych aspektów życia. Jedzenie nierozerwalnie połączyło się z obecnością w  sieci. To w Internecie kształtują się trendy żywieniowe (moda na fit, rosnąca świadomość ekologiczna, coraz więcej głosów zachęcających do przejścia na dietę wegetariańską czy wegańską oraz produkty bio, regionalne, czy sezonowe), w sieci szukamy inspiracji, dzielimy się kulinarnymi osiągnięciami, czytamy o jedzeniu, przy użyciu aplikacji mobilnych planujemy posiłki, robimy zakupy spożywcze czy liczymy kalorie. Zrozumiałym jest więc fakt, że aż 75% badanych ze  społeczności Pyszności.pl (w badaniu wzięło udział prawie 7000 internautów) deklaruje, że gotując, korzysta raczej z przepisów na tablecie czy smartfonie, a nie z książki kucharskiej, przepiśnika babci czy notesu z przepisami wklejonymi z gazet [3].

Jedzenie w mediach społecznościowych

Nasze zainteresowanie tematyką przygotowywania żywności, funkcjonującą w sieci, potwierdzają liczby. Według danych Sotrender za marzec 2019, Pyszności.pl  to największa polska strona na Facebooku – pod względem ilości i zaangażowania fanów w kategorii Żywność, mająca aż 1,6 mln polubień. Video przepisy, pomysły na tradycyjne dania i oryginalne potrawy, docierają miesięcznie, (i organicznie!) nawet do 10 mln Internautów, notując po kilkanaście tysięcy udostępnień per post [4].

Okazuje się, że aż 93,2% Millenialsów szuka przepisów kulinarnych głównie w Internecie, przy czym 67,1% – inspiracje do gotowania znajduje w video-tutorialach [5]. Można zatem śmiało stwierdzić, że przynajmniej dla pokolenia dzisiejszych 30-latków, tablet lub smartfon jest nie mniej istotnym elementem wyposażenia kuchni, niż patelnia.

Gospodynie cyfrowe wciąż tradycyjne

Mimo faktu, że współczesna gospodyni (obojga płci)  bardzo często zamawia gotowe jedzenie do domu (aktualnie przyznaje się do tego 46 % użytkowników Internetu) [6], gotowanie w domu przynajmniej raz w tygodniu dotyczy aż 95% Millenialsów, co jednak bardzo ciekawe – najpopularniejsze są wśród nich proste, niewyszukane posiłki, możliwe do szybkiego przygotowania [7]. Młodzi Polacy, jak wskazują dane Pyszności.pl, wcale nie poszukują w Internecie ekskluzywnych dań kuchni fusion, ale wręcz przeciwnie – prostych, domowych przepisów. W kwietniu 2019 największą popularnością wśród postów kulinarnych Pyszności cieszyły się przepisy na tradycyjne potrawy wielkanocne – żurek (zasięg organiczny 4,9 mln) oraz jajka faszerowane (5,7 mln). Oba wpisy zaangażowały rzesze użytkowników, generując ponad tysiąc komentarzy  i ponad 10 tysięcy udostępnień każdy. W marcu do raportu Sotrendera, prezentującego m.in. posty cieszące się największym zaangażowaniem, w kategorii Żywność trafiły przepisy na schabowego z kapustą w postaci roladki oraz gołąbki [8].

Zmiana polega na tym, że jeszcze kilkanaście lat temu,  umiejętności gotowania żurku zdobywaliśmy od naszych mam czy babć, obecnie – szukamy ich w Internecie. Wydaje się jednak, że nie w każdym aspekcie „życia kuchennego” łamiemy tradycyjne normy. W kuchni wciąż rządzą kobiety, co potwierdzają statystyki demograficzne Pyszności (stanowią 78% fanów), gotowanie w domu jest też częstszym zainteresowaniem osób zamężnych – (43% fanów Pyszności deklaruje bycie w związku małżeńskim).

Smakowity kąsek dla reklamodawców

Jedzenie zawsze było produktem uniwersalnym, ale rosnąca popularność gotowania w domu, przy jednocześnie niezwykle istotnym wpływie treści online na kształt rynku żywności sprawia, że marki FMCG funkcjonują w niezwykle ciekawej przestrzeni. Polska jest obecnie ósmym pod względem wielkości rynkiem handlu artykułów spożywczych w Europie, wycenianym na ok. 63 mld euro. Według prognoz w nadchodzących latach sektor spożywczy w naszym kraju będzie rósł średnio o 3,1% rocznie [9]. Największe marki produkujące żywność  od lat działają online, w tym w dużej mierze w social mediach, wykorzystując różne sposoby dotarcia do potencjalnych klientów, często będąc prekursorami niestandardowych działań, za którymi podążają inne branże.

Kulinarne video – sposób na wyścig z czasem

Szybkość życia oraz dostępny właściwie wszędzie zasięg Internetu mobilnego sprawiają, że konsumenci i potencjalni klienci pomysłów na domowy obiad czy wykwintną kolację często szukają w tzw. międzyczasie, jadąc komunikacją miejską czy czekając w sklepowej kolejce. Świadczą o tym dane Pyszności, które wskazują, że aż 80% użytkowników, konsumuje ich treści za pomocą systemu Android, a więc urządzeń mobilnych, smartfonów i tabletów [10]. Oznacza to, że marketerzy branży żywnościowej, funkcjonujący na niezwykle wymagającym i nasyconym rynku muszą działać szybko, walcząc o ulotną uwagę konsumenta. Obecnie najważniejszym trendem w online marketingu, zwłaszcza w segmencie FMCG, jest video. Im krótsze i łatwiej dostępne – tym lepsze. Twórcy Pyszności.pl (grupa mediowa we killed tv), zauważyli, że multimedialne tutoriale cieszą się wśród gotujących internautów wielokrotnie większą popularnością, niż dostępne na ich stronach, tekstowe wersje dokładnie opracowanych przepisów kulinarnych. Takie właśnie formy contentu promocyjnego powinny interesować reklamodawców branży żywnościowej w pierwszej kolejności, jednak kluczowe jest też odpowiednie ich targetowanie. Dlatego też, idealnym sposobem na dotarcie do potencjalnych klientów w sposób naturalny i nieoczywisty, jest nieinwazyjne lokowanie produktów i marek żywnościowych w krótkich video publikowanych na kanałach social media, skierowanych do zainteresowanych tematyką gotowania społeczności online. Takich jak ta skupiona wokół Pyszności.

Telewizja nie ma szans

Wysoka wartość merytoryczna, którą charakteryzują się tego typu materiały, oraz żywo zainteresowana tematem gotowania grupa docelowa (społeczność kulinarna), pozwalają markom żywnościowym na stosunkowo tanie dotarcie do dużych grup odbiorców, ponieważ użytkownicy chętnie dzielą się interesującym materiałem, który zrobił na nich odpowiednio pozytywne wrażenie.  Dla przykładu – najpopularniejszy w marcu 2019 post na Pyszności.pl, osiągnął na Facebooku zasięg ponad 7,25 mln [11], podczas gdy największa oglądalność programu telewizyjnego, we wszystkich polskich stacjach w tym samym miesiącu sięgnęła jedynie 5,58 mln widzów (odcinek „M jak Miłość” z 25 marca 2019, TVP 2) [12]. Wszystko w sposób organiczny, dzięki odpowiednio dużej ilości udostępnień.

Specjaliści od marketingu muszą pamiętać, że mają nie tylko do czynienia z rosnącymi wymaganiami konsumentów względem produktów, ale również względem sposobów i treści reklamowych. Na szczęście – mają do dyspozycji coraz większe możliwości dotarcia do potencjalnym klientów w sposób oferujący wartość dodaną, nienachalny i powodujący trwalsze przywiązanie do marki bądź jej konkretnego produktu. Muszą jednak pamiętać, że gospodynie domowe 2.0, rządzące obecnie rynkiem produktów żywnościowych, to nie kobiety szukające inspiracji na obiad w gazetach z poradami czy siedzące z notesem przy telewizyjnych programach kulinarnych, ale kobiety obyte z technologią, które za pomocą smartfona czy tabletu planują tygodniowy jadłospis, robią zakupy online, i również dzięki rekomendacjom i podpowiedziom znalezionym w sieci dokonują decyzji zakupowych.

[1] Społeczeństwo informacyjne w Polsce w 2018 roku, Główny Urząd Statystyczny
[2] Polska.Jest.Mobi 2018, MobeeDick, Kantar TNS
[3] Ankieta  CAWI Pyszności.pl, kwiecień 2019
[4] Pyszności.pl : opracowanie własne na podstawie danych Sotrender, kwiecień 2019
[5] “Cooking Nightmares. A generational look at capabilities in the kitchen.” – raport Porch.com, 2018
[6] „Klikasz i jesz. Raport o rynku dostaw jedzenia w Polsce” raport PizzaPortal, styczeń  2019
[7] „Yes, Millennials Are Staying Home To Cook. Here’s What They’re Making” opracowanie TheSpoon.tech, 2017
[8] Pyszności.pl : opracowanie własne na podstawie danych Sotrender, kwiecień 2019
[9] http://www.dlahandlu.pl/detal-hurt/wiadomosci/raport-polska-to-osmy-rynek-handlu-artykulami-spozywczymi-w-europie,73478.html
[10] Dane własne Pyszności.pl
[11] Dane własne Pyszności.pl
[12] https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/ogladalnosc-telewizji-marzec-2019-polsat-liderem-tvn-w-dol

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Pasja i cel…

Środa i czwartek w drugiej połowie maja od wielu lat oznaczają dla mnie Kraków i konferencję, której motywem przewodnim jest etyka mediów. O samej konferencji – w tym roku wyjątkowo mocno tematycznej, ale też i emocjonalnie – jeszcze kiedyś wspomnę, ale to, co zawsze siedzi mi w głowie jadąc na tę konferencję, to wiara, że […]

Środa i czwartek w drugiej połowie maja od wielu lat oznaczają dla mnie Kraków i konferencję, której motywem przewodnim jest etyka mediów. O samej konferencji – w tym roku wyjątkowo mocno tematycznej, ale też i emocjonalnie – jeszcze kiedyś wspomnę, ale to, co zawsze siedzi mi w głowie jadąc na tę konferencję, to wiara, że i tym razem będzie „jak zawsze”. „Jak zawsze” oznacza, że zostanę wytrącona z torów, którymi poruszam się na co dzień, że po raz kolejny otworzą mi się klapki „na coś” czy też uda się ruszyć z działaniami leżącymi odłogiem od dłuższego czasu, bo brakowało energii lub weny.

„Ponoś porażki często, abyś mógł odnieść sukces szybciej.”
/ Tom Kelley

I rzeczywiście tak się stało.

Chyba nawet szybciej niż w poprzednich latach. Już w pierwszej godzinie konferencji jednym uchem łapałam treści wygłaszane przez Prelegentów, a pozostała część uwagi miażdżyła strukturę książki. Miażdżyła, ale od razu tworzyła nową, lepszą, logiczniej ułożoną. Dlaczego nie stało się to pół roku temu? Nie wiem, ale majowy Kraków znów był katharsis.

„Pomysły są powszechnym towarem. Wprowadzanie ich w życie nie jest.”
/ Michael Dell

Przez kilka lat po krakowskiej konferencji odwiedzałam na chwilę Zakopane, aby spotkać się tu z Profesorem przebywając w sanatorium. W tym roku spotkanie nie było możliwe, ale idąc tropem katharsis postanowiłam skorzystać z bliskości gór. Jadąc zaklinałam wszelkie prognozy pogody, które wciąż zapowiadały deszcz i chłód. Wszystko czego nie znoszę. Niestety prognozy okazały się trafione i pierwszym zakupem wbrew tradycji nie były oscypki, a folie przeciwdeszczowe 😉

Trudno było przemóc się, aby wbić się w busa do Doliny Kościeliskiej i przekonywać, że pewnie przestanie padać. Trudno było tłumaczyć sobie i dziecku, że mgła opadnie i zobaczymy piękno gór. Może trochę działała wizja szarlotki w schronisku na Ornaku, od lat wiadomo, że najlepszej w polskiej części Tatr.
Natomiast droga w deszczu, gdzie 80% trasy było w dość ostrej ulewie i mgle przekonała mnie, że są dwie rzeczy potrafiące skłonić mnie do wykonywania działań pozornie niewykonalnych, trudnych fizycznie i mentalnie.

Dla mnie to pasja i sensownie uzasadniony cel.

Kto mnie zna, wie, że pasją są góry. OK, jedną z kilku…
Cele uzasadnione sensownie. Tak, dziś znalazły się dwa i po powrocie do Warszawy ruszam z realizacją. Nie z kopyta, tylko sprawdzoną już u mnie metodą kaizen.

„Nie mogę zrobić wszystkiego, ale mogę zrobić coś.
I nie mogę odnieść porażki w robieniu tego czegoś, co mogę zrobić.”
/ Helen Keller

Pewnie dla wielu są to rzeczy oczywiste. Pewnie wielu z nas właśnie tak działa. Pewnie też czasami sama tak właśnie robię. Ale dziś po raz kolejny uświadomiłam sobie, że rutyna, pogoń, stres potrafią wtłaczać mnie w działania wykonywane schematycznie, mechanicznie, odtwórczo. A to już dość niebezpieczne w moim zawodzie. Stąd warto jak najczęściej przypominać sobie o pasjach i celach. Pamiętać, realizować, rozwijać, szukać nowych, próbować…

„Nie bądź zbyt wrażliwy i krytyczny w stosunku do swoich działań.
Całe życie jest eksperymentem.”
/ Ralph Waldo Emerson

 

 

Dr habilitowana w dyscyplinie "nauki o mediach", pracownik naukowo-dydaktyczny Uniwersytetu Warszawskiego i biegły sądowy z zakresu mediów i komunikacji społecznej (prawo i etyka mediów oraz public relations, kreowanie wizerunku publicznego i medialnego, naruszenia wizerunku offline oraz online). Od ponad 20 lat naukowo i w praktyce łączy aktywność public relations i innych obszarami komunikowania społecznego. Doradca i trener. Najwięcej emocji znajduje tam, gdzie komunikowanie się spotyka politykę, wywołuje sytuacje kryzysowe, używa nowych mediów czy narusza etykę. monikakaczmarek-sliwinska.pl

Monika Kaczmarek-Śliwińska

Santander Bank Polska z wyróżnieniem za rebranding

Santander Bank Polska został wyróżniony w kategorii Marka Roku za wzorowo przeprowadzony rebranding i sprawną komunikację marki.

Wyróżnienie dla Santander Bank Polska jest częścią opublikowanego właśnie raportu „Marka/ Marketer Roku” wydawanego corocznie przez magazyn Media i Marketing Polska, w którym bank znalazł się obok najlepszych brandów, agencji marketingowych i reklamowych na polskim rynku.

–  Sukces jest zawsze tak duży jak wyzwanie, któremu trzeba sprostać. Dla nas w ubiegłym roku oraz w ogóle w historii banku kluczowym była zmiana nazwy oraz marki. Dziś możemy być dumni z tego, jak cały proces został przeprowadzony i przyjęty oraz jakie przyniósł efekty. Bardzo cieszy nas fakt, że zostało to również docenione przez branżę. Co najważniejsze, rebranding stał się dla naszych Klientów oraz naszych Pracowników, ambasadorów marki Santander, zmianą bardzo pozytywną jako źródło nowych możliwości, korzyści oraz inspiracji.–  komentuje Artur Sikora, dyrektor Obszaru Komunikacji Korporacyjnej i Marketingu w Santander Bank Polska.

Bank został doceniony za sprawne działania rebrandingowe i komunikacyjne, które uznane zostały za wzór rynkowy dla innych marek, które będą przeprowadzały podobne zmiany w przyszłości. W ocenie jury bank celująco wywiązał się z wyzwania jakim było dotarcie z informacją o nadchodzących zmianach i umiejętne przeprowadzenie przez proces rebrandingu ponad 6,5 mln klientów. W strategii komunikacji zmiany marki,  uznanie jury zdobyło podkreślenie warstwy emocjonalnej przekazów oraz wyeksponowanie międzynarodowego wizerunku brandu.

Raport „Marka/ Marketer roku” to efekt corocznego ogólnopolskiego badania satysfakcji klientów przeprowadzanego przez branżowy magazyn „Media i Marketing Polska” wspólnie z pracownią badawczą Kantar. Poświęcony jest brandom globalnym obecnym na polskim rynku. Elementem raportu jest wyłonienie zwycięzców w kategoriach: Marka Roku, Najlepsza agencja reklamowa, eventowa, Dom Medialny i CMO Roku. Badanie przeprowadzone zostało na próbie ponad 1,2 tys. marketerów – menedżerów wysokiego i średniego szczebla.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Pierwsza na świecie platforma do sprzedaży i zarządzania ochroną danych dla firm IT stworzona w Polsce

Dynamiczny wzrost ilości przetwarzanych danych oraz obawa przed wysokimi karami za nieprzestrzeganie ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO) sprawiły, że przedsiębiorcy coraz chętniej powierzają wyspecjalizowanym firmom zewnętrznym kwestie związane z bezpieczeństwem informacji. Te z kolei mogą zarabiać na sprzedaży oprogramowania w modelu SECaaS (ang. Security-as-a-Service). Umożliwia im to Xopero Cloud Management - pierwsza na świecie platforma do zdalnego zabezpieczania, zarządzania i zarabiania na backupie klientów dedykowana firmom IT. W 100% polska.

O tym, jak istotne staje się zabezpieczenie danych firmowych może świadczyć kilka statystyk. Żyjemy w świecie w którym przybywa 2,5 miliarda GB danych dziennie (!) Ośrodek badawczy SINTEF wyliczył, że 90% światowych zasobów danych wygenerowanych zostało w ciągu ostatnich… dwóch lat. Informacja nadal pozostaje najcenniejszym zasobem większości firm. 79% przedsiębiorstw z sektora MŚP już zostało dotkniętych atakiem ransomware. Cyberprzestępcy wiedzą, że to właśnie przedsiębiorcy będą w stanie zapłacić okup w zamian za odzyskanie kluczowych danych.

Nic dziwnego, że 65% z firm deklaruje chęć zakupu programów do backupu i disaster recovery, w tym rozwiązań w chmurze. To z kolei stwarza możliwość specjalistom IT, z których usług korzystają te przedsiębiorstwa. Poszerzając swoją ofertę o backup w chmurze mają możliwość wejść na prężnie rozwijający się rynek SECaaS (ang. Security-as-a-Service – bezpieczeństwo jako usługa), którego wartość do 2020 roku wyniesie 8,5 mld dolarów.

Zdalne zabezpieczanie danych klientów, zarządzanie nimi oraz zarabianie na backupie w modelu SaaS możliwe jest za pomocą pierwszej na świecie, a w 100% polskiej, platformy dla resellerów IT – Xopero Cloud Management (XCM), dzięki której każda firma IT może mieć własny, backupowy biznes, również pod swoim brandem. Jej unikatowość polega na połączeniu technologii tworzenia i odzyskiwania danych klientów z narzędziami umożliwiającymi firmom IT wygodną odsprzedaż tego rozwiązania oraz całkowicie zdalny charakter pracy. Wszystko odbywa się w panelu, a reseller zabezpiecza i przywraca dane klientów bez wychodzenia z biura i dojazdu do klienta.

Za bezpieczeństwo danych firm odpowiada autorska technologia do backupu w chmurze polskiego producenta – firmy Xopero Software, którego rozwiązania docenione zostały m.in. przez firmę ESET – światowego giganta tworzącego programy antywirusowe. ESET uzupełnił swoją ofertę, rekomendując produkty polskiego producenta swoim klientom na całym świecie jako optymalne rozwiązanie do backupu danych.

W kwietniu firma pozyskała 1 mln złotych od funduszu Black Pearls VC na rozwój działalności i stworzenie zestawu narzędzi do jeszcze szybszego przywracania danych.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Asseco wzmacnia obszar cyberbezpieczeństwa – ComCERT dołącza do Grupy

Asseco Poland kupiło 69,01% akcji w spółce ComCERT. Zajmuje się ona dostarczaniem usług z zakresu cyberbezpieczeństwa, m.in. monitorowaniem bezpieczeństwa i wykrywaniem zagrożeń teleinformatycznych. Dzięki tej transakcji Asseco rozszerzy i wzmocni swoje kompetencje w tym obszarze.

ComCERT jest pierwszą w Polsce firmą doradczą, specjalizującą się w usługach typu CERT (Computer Emergency Response Team) dla przedsiębiorstw i instytucji, niezwiązaną z żadnym operatorem telekomunikacyjnym. Eksperci ComCERT analizują podatności na ataki hakerskie w systemach klientów, wspierają ich w czasie incydentu i analizują stan systemów po zdarzeniu. Na styku tych trzech usług rozwijają także zespoły Security Operations Center u klientów – nie tylko aktywnie, pomagając w utrzymaniu wysokiego poziomu bezpieczeństwa sieci, ale również poszerzając ich kompetencje.

Asseco ma wieloletnie doświadczenie w projektowaniu, tworzeniu i wdrażaniu aplikacji z obszaru cyberbezpieczeństwa. Ponadto dostarczamy oraz utrzymujemy rozwiązania sprzętowe, a także implementujemy oprogramowanie firm trzecich. Dzięki akwizycji ComCERT poszerzamy nasze kompetencje w zakresie doradztwa bezpieczeństwa cybernetycznego oraz umacniamy naszą pozycję w tym segmencie rynku – powiedział Zdzisław Wiater, Dyrektor Pionu Organizacji Międzynarodowych i Rozwiązań dla Sektora Bezpieczeństwa, Asseco Poland.

Włączenie ComCERT w skład Grupy Asseco jest związane ze wzrostem dynamiki przychodów z tego sektora. Zwiększone zainteresowanie bezpieczeństwem dostrzegamy nie tylko na rynku krajowym, ale także za granicą, głównie w Afryce. Docelowo zespół ComCERT będzie wzbogacony o kompetencje specjalistów Asseco, które są związane z projektowaniem i wdrażaniem rozwiązań cyberbezpieczeństwa firm trzecich – powiedział Andrzej Dopierała, Wiceprezes Zarządu, Asseco Poland.

Działamy na rynku od 2012 roku i jesteśmy pierwszym zespołem dostarczającym usługi typu CERT, niezwiązanym z żadnym operatorem telekomunikacyjnym. Dysponujemy także jednym z najbardziej doświadczonych na polskim rynku zespołem świadczącym usługi bezpieczeństwa cybernetycznego. Będąc cześcią Grupy Asseco oraz dzięki połączonym kompetencjom ekspertów Asseco i ComCERT będziemy mogli docierać do większej liczby klientów i realizować jeszcze bardziej wymagające projekty – powiedział Tomasz Chlebowski, Prezes Zarządu, ComCERT.

Asseco dynamicznie rozwija się w obszarze cyberbezpieczeństwa oraz realizuje ciekawe wdrożenia w Polsce i zagranicą. Tylko w 2018 r. przychody z tego obszaru osiągnęły poziom 80 mln zł. Natomiast w marcu br. ogłoszono, że Asseco Data Systems (ADS), we współpracy z Asseco Poland i ComCERT uruchomi w Republice Togijskiej „Cyber Defense Africa” – pierwszą w tym kraju instytucję odpowiedzialną za bezpieczeństwo cybernetyczne. Współpraca ta będzie realizowana w ramach spółki joint venture, którą ADS stworzył razem z rządem Togo. Nowa organizacja rozpocznie funkcjonowanie na początku 2020 r., a koszt inwestycji wyniesie ok. 14 mln EUR.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Sundose z rundą inwestycyjną w wysokości 3 milionów złotych

W marcu 2019 roku lubelski startup Sundose pozyskał 3 miliony na rozwój. W spółkę zainwestowały dwa fundusze VC – KnowledgeHub Starter i Ataraxy Ventures oraz czterech Aniołów Biznesu.

Sundose zmienia rynek suplementów

Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że około 80% zgonów w krajach rozwiniętych spowodowanych jest przez choroby związane ze stylem życia (głównie dietą, aktywnością fizyczną, snem oraz narażeniem na stres). Z drugiej strony według badań, dietę zgodną z zaleceniami tzw. piramidy żywienia stosuje tylko 10-15% populacji.

Suplementy są elementem rozwiązania tego problemu, jednak pomysł na nie jest niezmienny od dekad. Obecnie są one produkowane masowo, a mieszanki lub pojedyncze składniki dopasowywane są w oparciu o średnie populacyjne.

Wprowadzane są nowe składniki i prowadzone są coraz bardziej przemyślane działania marketingowe mające nas zachęcić do zakupu. W ciągu ostatnich 18 lat liczba reklam w kategorii produkty zdrowotne i leki wzrosła blisko 20 razy, podczas gdy ich ogólna liczba wzrosła zaledwie trzykrotnie. Z drugiej strony jest klient, który jest laikiem i dla niego wybór odpowiedniego składu suplementu diety, bez konsultacji z lekarzem lub dietetykiem, jest niezwykle trudnym zadaniem i zazwyczaj opiera się na informacjach zasłyszanych z sugestywnej reklamy.

Indywidualnie skomponowana mieszanka Sundose

Każdego dnia podejmujemy szereg działań opartych o nawyki, które w dłuższej perspektywie czasu wpływają na jakość oraz długość naszego życia. Najprostszym, a zarazem niezwykle istotnym krokiem jest odpowiednia suplementacja diety.  

Skład Sundose jest w 100% dopasowany w oparciu o indywidualne dane dotyczące stylu życia i zdrowia. Dlatego też każdy z nich  jest inny i unikalny – dopasowany pod potrzeby każdego z osobna.

Rozpoczęcie przygody z Sundose jest proste. Dopasowanie składu zaczyna się od przejścia przez wywiad medyczny dostępny na stronie. Po zamówieniu następuje kontakt z dietetykiem, który zadaje dodatkowe pytania dotyczące badań krwi, uwag i specjalnych życzeń. Po miesiącu stosowania można w oparciu o uwagi zmienić zawartość składu. Jedno opakowanie to 30 saszetek, z czego na każdy dzień przypada 1 saszetka.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF