Telemedycyna – przyszłościowe modele biznesowe służby zdrowia.

Telemedycyna przyszłością gabinetów lekarskich Telemedycyna zyskuje na popularności z każdą chwilą, a polega ona na zdalnym świadczeniu usług opieki zdrowotnej, takich jak ocena zdrowia czy konsultacje, za pośrednictwem infrastruktury telekomunikacyjnej. Telemedycyna umożliwia świadczeniodawcom ocenę, diagnozowanie i leczenie pacjentów przy użyciu powszechnej technologii, bez konieczności osobistej wizyty. Rozwój telemedycyny jest wynikiem poszukiwania informacji przez pacjentów w […]

Telemedycyna przyszłością gabinetów lekarskich

Telemedycyna zyskuje na popularności z każdą chwilą, a polega ona na zdalnym świadczeniu usług opieki zdrowotnej, takich jak ocena zdrowia czy konsultacje, za pośrednictwem infrastruktury telekomunikacyjnej. Telemedycyna umożliwia świadczeniodawcom ocenę, diagnozowanie i leczenie pacjentów przy użyciu powszechnej technologii, bez konieczności osobistej wizyty.

Rozwój telemedycyny jest wynikiem poszukiwania informacji przez pacjentów w Internecie, którzy  chcą sami „zdiagnozować” swoje dolegliwość. W dobie cyfryzacji jest to normalne i wręcz naturalne – w końcu Internet dostarcza nam ogromu informacji i wiedzy w kilka sekund. Jednak to lekarz rodzinny jest najważniejszym źródłem informacji na temat zdrowia dla ponad trzech czwartych pacjentów, natomiast niemal dwie trzecie pyta o zdrowie lekarza specjalistę. Tak wynika z naszych badań „Polak u lekarza”, ponieważ to właśnie z uwagi na brak natychmiastowej dostępności lekarza pacjenci skłaniają się ku poszukiwaniom porad zdrowotnych w Internecie*.

 

Dlaczego szukamy informacji o zdrowiu w internecie?

Powodów, dla których decydujemy się w pierwszej kolejności przeszukać Internet, a potem (ewentualnie) udać się do lekarza, jest sporo. Jednym z nich jest właśnie ograniczona dostępność opieki lekarskiej – jeżeli kiedykolwiek musiałeś czekać „w kolejce”, by móc udać się do gabinetu lekarskiego z pewnością wiesz, ile taki proces trwa. W obecnych czasach Internet dostępny jest od „ręki”, często na wizytę u lekarza musimy czekać. Dlatego w naszym programie do elektronicznej dokumentacji medycznej Medfile®, jako części projektu BioStat® „Cyfryzacja i Machine Learning w służbie zdrowia” za co zostaliśmy laureatem 50 Najbardziej Kreatywnych w biznesie, postanowiliśmy wdrożyć moduł telekonsultacji opierający się na globalnej sieci specjalistów dostępnych online i gotowych do odbycia e-konsultacji. Zdajemy sobie sprawę, jak uciążliwe może być oczekiwanie na wizytę, kiedy chcemy szybko poznać opinię na temat naszych wyników badań. Stąd właśnie pomysł na MedCenter w Medfile®, gdzie za pomocą kilku kliknięć będzie można zrealizować e-wizytę.

 

Telemedycyna –  co i jak?

Telemedycyna pozwala na ogromną oszczędność czasu – zamiast czekania w kolejce, pacjent może umówić się na wizytę za pomocą paru kliknięć i odbyć konsultację online. Dzięki wykorzystaniu nowych technologii telemedycyna pozwalała przełamywać geograficzne bariery i dotrzeć do tych pacjentów, dla których tradycyjna wizyta lekarska stanowi problem – np. osób starszych. Warto dodać, że telemedycyna ma też wiele zalet z punktu widzenia lekarzy. Zdecydowanie ogranicza lub nawet redukuje ilość wizyt anulowanych lub wizyt, na których nie pojawiają się pacjenci. Dzięki telemedycynie lekarze przede wszystkim mogą na bieżąco monitować stan zdrowia pacjentów, obniżając tym samym ekonomiczne koszty utrzymania placówek medycznych.

 

Jak zastosować telemedycynę w życiu?

Gdy mówimy dziś w Polsce o telemedycynie, na myśl wciąż przychodzą nam podstawowe badania – jak zdiagnozowanie grypy czy przeziębienia. Warto jednak zwrócić na to uwagę, że dziedzina ta jest znacznie bardziej rozszerzona, dzięki czemu obecnie telemedycynę można zastosować przy:

  • Konsultacjach specjalistycznych,
  • Medycynie powypadkowej,
  • Konsultacjach w rehabilitacji,
  • Badaniach okresowych,
  • Stałym monitowaniu stanu zdrowia i wyników pacjentów,
  • Asystowaniu przy zabiegach chirurgicznych,
  • W ratownictwie medycznym,
  • W szkołach.


Telemedycyna – dlaczego tak naprawdę warto?

Wygoda dla pacjentów, którzy nie muszą brać wolnego dnia w pracy, aby umówić się na wizytę. Nie muszą również podróżować i tym samym ponosić dodatkowych kosztów. Kolejny atut to zwiększony dostęp do opieki zdrowotnej na obszarach wiejskich, gdzie zainteresowani pacjenci mogą uzyskać specjalistyczne usługi, takie jak leczenie zdrowia psychicznego lub kontrole pooperacyjne, których w przeciwnym razie mogliby nie uzyskać bez podróży na dużą odległość w celu osobistej wizyty. Szybka diagnoza i pomoc jest kluczowa z punktu widzenia telemedycyny. Podsumowując, benefity to:

  • Oszczędność czasu pacjentów i lekarzy.
  • Możliwość podnoszenia kwalifikacji personelu medycznego.
  • Niższe koszty leczenia.
  • Zminimalizowanie konieczności dojazdów pacjentów i hospitalizacji.
  • Ułatwiony dostęp do opieki medycznej w nagłych przypadkach.
  • Umożliwienie realizowania badań naukowych.
  • Zmniejszenie barier komunikacyjnych.

https://www.badanie-opinii.pl/raporty/zestawienie-badan-polak-u-lekarza

BioStat® to komercyjna jednostka naukowa posiadająca status Centrum Badawczo-Rozwojowego. Interdyscyplinarny zespół, w skład którego wchodzą naukowcy, analitycy, biotechnolodzy, menadżerowie i innowatorzy IT zajmujący się zagadnieniami praktycznego zastosowania innowacyjnych rozwiązań badawczych w biznesie. Specjalizujemy się m.in. w badaniach oraz oprogramowaniu medycznym. Transfer wiedzy ze świata nauki do świata biznesu. To nasza przewaga. Pracujemy rzetelnie od 15 lat. Realizujemy projekty badawcze i multichannelowe skierowane do środowisk naukowych, biznesowych i medycznych w oparciu o nasze systemy takie jak: eCRF.biz™, SurvGo™, Cati-system czy Medfile® oraz dedykowane autorskie rozwiązania dostosowane do indywidualnych potrzeb. Kompleksowo wspieramy naszych Partnerów w cyfryzacji i optymalizacji procesów biznesowych oraz realizacji strategii sprzedażowych. Nasi eksperci: Rafał Piszczek - Statystyk. Autor publikacji naukowo badawczych i referatów z zakresu data mining w analizach ekonomicznych i branży farmaceutycznej. Specjalizuje się w komercjalizacji wiedzy naukowej w praktyce biznesowej oraz transferze wiedzy naukowej do celów biznesowych. Ekspert ds. elektronicznej dokumentacji medycznej i telemedycyny. dr inż. Ewa Tkocz-Piszczek - Matematyk. Autorka publikacji naukowych z zakresu matematyki stosowanej. Wykładowca Instytutu Matematyki Politechniki Śląskiej, pracę doktorską broniła na AGH w Krakowie. dr Monika Jaremków - Ekspert ds. Badań, doktor nauk o Ziemi w zakresie geografii społecznej. Autorka kilkunastu artykułów naukowych, współautor publikacji książkowych. dr Marian Płaszczyca - Statystyk, doktor nauk biologicznych. Wieloletni pracownik Polskiej Akademii Nauk i Uniwersytetu Sztokholmskiego oraz autor publikacji naukowo-badawczych z dziedziny inżynierii genetycznej, bioinformatyki i fizjologii roślin. dr Małgorzata Płaszczyca - Absolwentka kierunku biologia Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Doktorat uzyskała na Wydziale Fizjologii Roślin Uniwersytetu Sztokholmskiego. Posiada wieloletnie międzynarodowe doświadczenie naukowe i dydaktyczne uzyskane podczas pracy w szwedzkim uniwersytecie. Jest współautorem publikacji zamieszczanych w renomowanych czasopismach naukowych. Gosia pracę w BioStat® rozpoczynała od tworzenia analiz statystycznych na potrzeby raportów medycznych opracowywanych dla wiodących firm farmaceutycznych. dr Sebastian Musioł - Doktor nauk ekonomicznych, wieloletni pracownik Wydziału Informatyki i Komunikacji Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, a wcześniej wykładowca Uniwersytetu Śląskiego, GWSP w Chorzowie, WSFiP w Bielsku-Białej. Specjalizuje się w badaniach jakościowych, ekspertyzach i konsultacjach strategicznych. Posiada doświadczenie w badaniach rynkowych i marketingowych oraz w realizacji kampanii wizerunkowych, promocyjnych i informacyjnych. Autor publikacji naukowych w zakresie marketingu i ekonomii. Bartosz Olcha - Absolwent politologii na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Analityk, metodolog, autor opracowań i ekspert w już ponad 400 projektach badawczych. Specjalizuje się w kompleksowej realizacji badań rynku pracy, społeczno-gospodarczych oraz badań wizerunku marki pomocnych w tworzeniu strategii marketingowych. Zrealizował również szereg projektów dotyczących zachowań i preferencji konsumentów oraz badań satysfakcji klientów przedsiębiorstw prywatnych i instytucji publicznych. W swojej karierze zawodowej współpracował m. in. z: Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, Miastem Łódź. A także Mazowiecką Izbą Rzemiosła i Przedsiębiorczości, Uniwersytetem Ekonomicznym w Krakowie, Shell, Vivus Finance oraz z kilkudziesięcioma powiatowymi i wojewódzkimi urzędami pracy. www.biostat.com.pl haloDoctor - nowa usługa telemedyczna łączy pacjenta z lekarzem | Lekarz online | e-Wizyty | e-Recepta

Biostat

Grand Prix Glass i Titanium Lion dla akcji „Ostatni Twój Weekend” na festiwalu Cannes Lion

21 czerwca 2019 roku zapisze się na długo w historii polskiej branży reklamowej. Kampania „Ostatni Twój Weekend” otrzymała Grand Prix w kategorii Glass oraz Titanium Lion na festiwalu Cannes Lions – najbardziej prestiżowym konkursie w branży reklamowej. To największy sukces Polski w historii festiwalu – nigdy wcześniej żadna akcja nie zwyciężyła w tych najbardziej uznanych kategoriach. Wcześniej, wspólna inicjatywa Banku BNP Paribas, Mastercard, Gazeta.pl, agencji VMLY&R, Wavemaker, Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką i Papaya Films, zdobyła 3 statuetki (Brązowe Lwy) w kategoriach Print&Publishing, Media and Brand Experience&Activation.

W kategorii Titanium Lion jury docenia nowatorskie podejście do tematu i projekty reprezentujące całkowicie nowy punkt widzenia, natomiast Grand Prix w kategorii Glass wyróżnia działania na rzecz równości płci. Bardzo się cieszę, że kampania „Ostatni Twój weekend” została doceniona właśnie w tych obszarach. To dowodzi, że osiągnęliśmy założony cel zarówno w formie, jak i treści. Akcja miała wywołać w odbiorcach poczucie dysonansu – zwrócić uwagę na problem braku edukacji, a często też braku refleksji, związanych z równością płci. Oto teksty o równości płci i podmiotowości kobiet ukazują się w magazynie erotycznym słynącym z seksizmu. W czasie, kiedy tysiące komunikatów walczą o naszą uwagę, sukces daje tylko wykorzystanie niestandardowych form i nośników – mówi Dariusz Maciołek, Dyrektor Zarządzający Pionu Komunikacji, Marketingu i Zaangażowania Społecznego w Banku BNP Paribas.

„Ostatni Twój Weekend” podczas samego festiwalu w Cannes otrzymał nominacje aż w 12 kategoriach. Twój Weekend był magazynem erotycznym przez lata słynącym z seksistowskich artykułów i zdjęć niepozostawiających wiele miejsca na wyobraźnię. Pomysłodawcy kampanii zdecydowali się wykupić prawa do tytułu i wydać ostatni numer w zupełnie odmienionej formie. „Ostatni Twój Weekend” nawiązywał do oryginału układem i nazwami rubryk, ale traktował o równości praw i szans obu płci.

Jestem ogromnie szczęśliwy i dumny. I szczerze mówiąc, wciąż nie mogę w to uwierzyć. Nie zdołalibyśmy zrealizować tego projektu, gdyby nie ogrom pracy ze strony naszego klienta – Gazeta.pl oraz jej równie odważnych partnerów: BNP Paribas Bank Polska i Mastercard. Nie ugięli się pod ciężarem polaryzującej polskie społeczeństwo dyskusji wywołanej przez „Ostatni Twój Weekend”. Potrzebujemy dziś w Polsce więcej takich marek i stojących za nimi marketerów. Marta, Darek, Michał – jesteście moimi bohaterami. – Dawid Szczepaniak, Executive Creative Director & Partner, VMLY&R Poland

Nagroda na Cannes Lions to wyjątkowy zaszczyt, zwłaszcza Grand Prix w Glass: the Lions for Change – ważnej i znaczącej kategorii. Nasza codzienna praca w Gazeta.pl polega na tworzeniu platformy do rozmów, rzucaniu światła na ważne kwestie i inspirowaniu zmian. Wierzę, że projektem „Ostatni Twój Weekend” zrobiliśmy właśnie to wszystko i na dodatek w spektakularny sposób. Jestem bardzo wdzięczna za wszystkie nagrody, ponieważ są one kolejną okazją do kontynuowania ważnej dyskusji o potrzebie równości. – Marzena Szkolak, Content Director, Gazeta.pl; Editor-in-chief, „Ostatni Twój Weekend”

Dodatkowo, w ramach tegorocznego konkursu w Cannes Lions, nominację otrzymała również kampania Banku BNP Paribas „Dlaczego nie ma kobiet na banknotach”?

Międzynarodowy Festiwal Kreatywności Cannes Lions odbył się w dniach 17-21 czerwca 2019 roku. To międzynarodowy festiwal dedykowany komunikacji kreatywnej, branży reklamowej oraz dziedzinom pokrewnym. Jest największym i najważniejszym spotkaniem branży reklamowej i kreatywnej na świecie. Festiwal, podczas którego ma miejsce rozdanie nagród – „Lwów”, odbywa się corocznie w Palais des Festivals w Cannes we Francji.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Kiwi Jobs, polska aplikacja dla poszukujących zatrudnienia zdobywa Kraków i Wrocław

Kiwi Jobs, aplikacja do szukania pracy skoncentrowana na ofertach skierowanych do „niebieskich kołnierzyków”, czyli pracowników branż usługowych i prostych zawodów, od dziś jest dostępna również w Krakowie i Wrocławiu. Dzięki apce każdy, kto poszukuje pracy u rzetelnego pracodawcy, na określonych zasadach i w pobliżu swojego miejsca zamieszkania, może ją znaleźć przy użyciu własnego telefonu i zaledwie kilku prostych czynności. Głównym udziałowcem Kiwi Jobs jest Grupa OLX – gigant wśród portali ogłoszeniowych, dla którego jednym z priorytetów jest działalność na rynku ogłoszeń o pracę.

Znalezienie pracy w Polsce nie stanowi obecnie większego problemu. Stopa bezrobocia w kraju wynosi zaledwie 5,4%. Olbrzymie deficyty rąk do pracy można zaobserwować między innymi w branżach typowo sezonowych jak np. gastronomicznej i hotelarskiej – brakuje kelnerów, barmanów, pomocy kuchennych, kucharzy, szefów kuchni, sprzątaczek czy recepcjonistów i wielu innych, oferujących zwykle prace z segmentu „blue collar”. Ofert pracy w zawodach typu „niebieskie kołnierzyki” nie brakuje, jednak kandydaci mogą mieć problem z wybraniem odpowiedniego pracodawcy – takiego, który oferuje dobre warunki, interesującą ich formę zatrudnienia, atrakcyjne wynagrodzenie, ale również odpowiednio traktuje zatrudnionych. Problemem dla obu stron procesu rekrutacji okazuje się często brak odpowiednio szybkiej odpowiedzi ze strony zatrudniających na aplikację kandydata. Kiwi Jobs to darmowa aplikacja mobilna, która niweluje wszystkie powyższe problemy. Każdy, kto jest zainteresowany znalezieniem zatrudnienia w gastronomii, hotelarstwie, retailu, logistyce czy usługach i kto pobierze aplikację może liczyć na dostęp do wielu aktualnych, prostych w swojej budowie i pochodzących od rzetelnych pracodawców, ofert pracy oraz na sprawną odpowiedź
w ciągu 48 godzin. 

Pracuj blisko domu i na dobrych warunkach

Kiwi Jobs, jako jedno z niewielu dostępnych na polskim rynku rozwiązań, kładzie największy nacisk na lokalność ofert pracy (sprawdzone anonse z bliskiej okolicy) i dzięki geolokalizacji pozwala wybrać miejsce pracy położone blisko domu. Dla twórców aplikacji równie istotna jest transparentność (jawność wysokości wynagrodzenia czy typu oferowanej umowy), ale również szybkość procesu rekrutacji – osoba aplikująca na daną ofertę, ma gwarancję, że otrzyma odpowiedź od potencjalnego pracodawcy w ciągu 48 godzin). 

Chcemy, żeby w Kiwi Jobs można było znaleźć sprawdzone oferty zatrudnienia z okolicy, proste w swojej budowie i dające kandydatowi niezbędną wiedzę do podjęcia decyzji o zaaplikowaniu na określone stanowisko. Dokładamy wszelkich starań, by w gronie pracodawców, którzy rekrutują pracowników poprzez oferowane przez nas narzędzie, znajdowali się przede wszystkim ci, dla których szacunek do drugiego człowieka jest wartością nadrzędną. Właśnie dlatego wprowadziliśmy Certyfikat Dobry Pracodawca, który ma za zadanie być drogowskazem, pomagającym w rzetelnej ocenie przedsiębiorców. Uważam, że takie podejście ma olbrzymią wartość, zwłaszcza dla tzw. „niebieskich kołnierzyków”, bo to właśnie w ich zawodach najczęściej mówi się o nieetycznym traktowaniu, wyzysku czy oszustwach. Jest to również istotne z punktu widzenia pracodawców – obiegowe, negatywne opinie często wywoływały nieufność wśród potencjalnych pracowników, niejednokrotnie wobec firm, które niczym sobie na to nie zasłużyły – mówi Katarzyna Godlewska, pomysłodawczyni i CEO Kiwi Jobs.

Kiwi Jobs odpowiada na potrzeby pracowników z różnych pokoleń, nie tylko najmłodszych, traktujących smartfon jako „centrum dowodzenia życiem codziennym”. Korzystanie z aplikacji Kiwi Jobs jest niezwykle proste, co umożliwia jej wykorzystywanie również przez starszych użytkowników. Wystarczy ściągnąć ją na urządzenie z systemem Android, w kilku krokach założyć profil i zaaplikować na wybrane stanowisko – bez załączników, CV czy listów motywacyjnych. Całość trwa zaledwie kilka minut. Po otrzymaniu zgłoszenia, pracodawca w ciągu dwóch dni roboczych odpowiada na aplikację – dzięki ujednoliconym informacjom od kandydata, również z jego punktu widzenia, proces selekcji kandydatów jest niezwykle prosty, co pozwala na bardzo szybkie podejmowanie decyzji o zatrudnieniu. 

Najpierw sukces w stolicy, teraz ekspansja

Aplikacja Kiwi Jobs zadebiutowała w Warszawie w 2017 roku. Zaledwie w ciągu 2 lat funkcjonowania zbudowała w stolicy bazę ponad 100 000 aktywnych użytkowników i obecnie wspiera w rekrutacji ponad 500 pracodawców. Kluczem do sukcesu okazało się wieloletnie doświadczenie zespołu tworzącego rozwiązanie oraz słuchanie potrzeb obu stron, których interesy muszą zostać zaspokojone w procesie rekrutacji. Po udanym zaistnieniu na warszawskim rynku nadszedł czas na udostępnienie aplikacji mieszkańcom innych miast Polski – na początku w Krakowie i Wrocławiu. Niebawem również w kolejnych miastach potrzebujących skutecznych i prostych rozwiązań do rekrutacji.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Leasing operacyjny – klasyczny produkt jako innowacja w przekolorowanym świecie marketingu

Business district

W ostatnim okresie rosnącą popularnością cieszą się nowego typu produkty finansowe, nierzadko w atrakcyjnych marketingowo opakowaniach, a nawet poparte cywilizacyjnymi trendami odchodzenia od posiadania w kierunku używania.

Respektując w pełni atrakcyjność i elastyczność rozwiązań takich jak najem krótkoterminowy czy leasing z wysokimi wartościami resztowymi (HRV), które dla świadomych klientów mogą stanowić atrakcyjne uzupełnienie źródeł finansowania, warto poświęcić chwilę na zrozumienie ich specyfiki. Paradoksalnie może okazać się, że chłodne porównanie używania z posiadaniem będzie samo w sobie innowacją, która pozwoli docenić jakość produktu, jakim jest klasyczny leasing operacyjny.

Pytania, które warto zadać sobie analizując ofertę finansowania aktywów (samochodów, transportu ciężkiego, maszyn i urządzeń), to przede wszystkim:

Ile naprawdę kosztuje aktywo, z którego chcemy korzystać, a ile pieniądze, którymi to korzystanie finansujemy?

Zaletą łączenia produktów w pakiety jest z pewnością ułatwienie korzystania z nich. Takie działanie ma jednak wadę w postaci utraty jasnego obrazu, za co dokładnie płacimy. Każda oferta, w której nie widać oddzielnie ceny nabywanego aktywa i kosztu jego finansowania, jest niemożliwa do przeanalizowania od strony jej rzeczywistej efektywności ekonomicznej. Pełen rachunek ekonomiczny takiej inwestycji obejmuje nie tylko miesięczną ratę i koszty eksploatacyjne, ponoszone w okresie trwania umowy, ale również potencjalne korzyści i straty w momencie jej zakończenia. Tylko taki rachunek, gdzie analizujemy osobno cenę nabycia, koszt eksploatacji i finansowania oraz wartość pozostającą w naszych rękach po okresie trwania umowy, pokazuje za co dokładnie (i ile) płacimy.

Jakie konsekwencje ma korzystanie z oferty finansowania, która nie wymaga dostarczenia istotnych danych o sytuacji firmy?

Dość banalnie byłoby stwierdzić, że firmy zajmujące się finansowaniem działalności swoich klientów, muszą uwzględniać ryzyko, że to finansowanie nie zostanie spłacone w całości lub w umownych terminach. Analiza takiego ryzyka, uzależnienie decyzji o finansowaniu od jego akceptacji, odzwierciedlenie wyników analizy w koszcie finansowania i wymaganych zabezpieczeniach, to elementy codziennego warsztatu każdej instytucji finansowej. Zdarza się, że dostępne na rynku oferty znacznie różnią się od siebie pod względem zakresu informacji i danych finansowych, które klient musi dostarczyć o sobie, żeby takie finansowanie uzyskać. Nawet biorąc pod uwagę dostępną już dzisiaj technologię, pozwalającą zautomatyzować proces takiej analizy, jedno pozostaje niezmienne. Jest to prawidłowość, że cena finansowania, jaką uzyskuje klient, jest pochodną tego, jak precyzyjnie jest w stanie oszacować ryzyko instytucja finansująca. Innymi słowami – im mniej dokumentów finansowych i danych o sobie trzeba dostarczyć, tym droższe jest takie finansowanie dla klientów o najlepszej reputacji. Wygoda (mniej dokumentów i danych) kosztuje w tym przypadku zupełnie realne pieniądze, które musimy zapłacić.

Kto ponosi konsekwencje ryzyka związanego z elastycznością, utratą wartości przez samochód w okresie finansowania i niepewnością co do stanu rynku w chwili kończenia umowy?

To, w jaki sposób ryzyko finansującego przekłada się na koszty ponoszone przez korzystającego, jest szerokim zagadnieniem, które tylko w niewielkim stopniu do tej pory poruszyłem. Finansowanie korzystania (najem bez konieczności odkupu), albo leasing z wysoką wartością resztową (zapewniający niskie obciążenia ratami leasingu w okresie umowy kosztem konieczności wykupienia na koniec umowy przedmiotu za wysoką cenę, często zbliżoną lub nawet wyższą od przewidywanej wartości rynkowej), nie są przecież działalnością nieracjonalną ze strony finansującego. Elastyczność, którą uzyskuje klient, jest okupiona odpowiednio wyższym kosztem finansowania. Dodatkowo, jak w każdej agresywnej strukturze finansowej, dopóki gospodarka rośnie, rosnący popyt pokrywa wszelkie nadmiarowe koszty, ukryte w tego typu strukturach. Prawdziwa chwila prawdy następuje wtedy, gdy z dowolnego powodu dochodzi do zachwiania koniunktury. Wówczas zdolność do zagospodarowania finansowanych przedmiotów za wcześniej założone ceny może stanąć pod znakiem zapytania.

Jak na tym tle wygląda klasyczny leasing operacyjny? Warto mieć świadomość, że w takim produkcie:

  1. Mają zastosowanie jednoznaczne i transparentne zasady. Klient wybiera przedmiot, zna jego cenę i może ją negocjować (sam lub ze wsparciem firmy leasingowej) odrębnie od kosztu finansowania. Firma leasingowa znajduje się w jednoznacznie określonej pozycji – instytucji, która dostarcza finansowania tego zakupu.
  2. Na zakończenie umowy leasingu klient wykupuje przedmiot za z góry określoną cenę, bez żadnych ukrytych lub naliczanych dodatkowo opłat. W szczególności dla firm, które szanują pozyskane w ten sposób samochody czy maszyny, nabycie własności na koniec pozwala skorzystać z ich wyższej wartości użytkowej w kolejnych latach eksploatacji lub wyższej ceny odsprzedaży (niż uśredniony poziom, przyjęty do kalkulacji w produktach typu najem).
  3. W większości firm leasingowych należących do banków (choć oczywiście nie tylko), warunki umowy leasingu i Ogólnych Warunków Umowy Leasingu, gwarantują transparentność stosowanych kursów walutowych, indeksacji oprocentowania wraz ze zmianami WIBOR/EURIBOR, a także rzeczywistą stałość stopy procentowej przy wyborze takiego wariantu oferty. Wydaje się również, że ocena ryzyka oparta o metodykę bankową, jakkolwiek pozwalająca na uproszczenia w porównaniu do kredytów, to jednak pozwala firmom o dobrej reputacji korzystać z najtańszego dostępnego dla nich kosztu finansowania i nie płacić za ryzyko innych.

Podsumowując – każdy produkt ma swoje zalety i wady. Finansowanie jest jednak dziedziną, w której skomplikowanie produktu, połączone z wygodnym do niego dostępem, łatwo może przysłonić koszty i ryzyka, które wiążą się z korzystaniem z niego. Jedyną receptą na brak rozczarowania, jest świadomość tego, co się kupuje. Skutki decyzji o wyborze sposobu sfinansowania inwestycji klient ponosi przez cały okres trwania umowy, a nie tylko w chwili jej zawierania.


Autor: 

Millennium Bank

Millennium Leasing – jedna z najdłużej funkcjonujących na rynku firm leasingowych w Polsce. Działalność Millennium Leasing obejmuje finansowanie wszelkich środków trwałych: samochodów osobowych i dostawczych, maszyn oraz urządzeń dla większości branż, środków transportu ciężkiego (w tym: drogowego, kolejowego, wodnego i powietrznego), a także nieruchomości. Do grona klientów firmy należą zarówno mikroprzedsiębiorcy, jak i klienci korporacyjni.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Linkleaders i Proptech Poland rozpoczynają współpracę

Linkleaders rozpoczyna współpracę z Proptech Poland - jedyną organizacją non-profit, która reprezentuje środowisko proptechowe w Polsce. Kooperacja obu podmiotów będzie koncentrowała się na rozwoju rynku rozwiązań technologicznych dla sektora nieruchomości.

Misją fundacji Proptech Poland jest organizacja wsparcia sektora nieruchomości w procesie transformacji cyfrowej wszystkich jego obszarów: biur, retailu, obiektów przemysłowych i magazynowych oraz generalnego wykonawstwa.

Fundacja integruje korporacje, startupy i ekspertów, którzy wspólnie zmieniają jedną z kluczowych branż polskiej gospodarki. Łączy biznes ze środowiskiem akademickim oraz władzami samorządowymi, aby mieć dostęp do najnowszych innowacji i badań oraz realnie wpływać na kształt rynku nieruchomości.

Wspólnie z naszymi partnerami poszukujemy odpowiedzi na wyzwania firm z sektora real estate, związanych ze zmianami technologicznymi, zmianami na rynku pracy, nowymi modelami biznesowymi opartymi o cyfrowe produkty i usługi. Zapewniamy dostęp do najnowszych technologii, najlepszych ekspertów oraz sprawdzonych partnerów. Razem z Linkleaders będziemy aktywnie rozwijać społeczność i rynek proptech w Polsce poprzez komunikację, networking i wymianę wiedzy. 
-Bartosz Dobrowolski, założyciel i prezes Proptech Poland

Proptech Poland to nowoczesna platforma współpracy, dzięki której różne podmioty wymieniają się wiedzą i wzajemnie edukują. Promuje innowacje i najnowsze technologie oraz ich twórców, zarówno w Polsce jak i zagranicą. Tworzy pomosty z regionalnymi i światowymi organizacjami o podobnym profilu w celu wymiany wiedzy, doświadczeń, ale przede wszystkim rozwiązań technologicznych. Kreuje wspólną narrację i platformę komunikacji dla całego środowiska.

Linkleaders to jedna z największych polskich firm specjalizujących się w komunikacji korporacyjnej, employer branding i marketingu rekrutacji. Specjalizuje się we współpracy z czołowymi globalnymi markami sektora nowych technologii, nieruchomości i usług biznesowych.

Od lat wszyscy uczestniczymy w procesie cyfrowej transformacji branży finansowej, gdzie rozwiązania fintech pozwoliły stworzyć zupełnie nowe produkt i usługi. Analogiczny proces dzieje się w branży real estate a fala transformacji dotarła niedawno do Europy i właśnie zaczyna się w Polsce. Proptech to nowy fintech. Współpracując z liderami sektora nieruchomości i jednym z najbardziej obiecujących startupów proptechowych w Polsce – ProperGate – naturalnie dążyliśmy do tego, żeby jeszcze bardziej integrować środowisko transformujące real estate. Cieszymy się, że możemy robić to wspólnie z Bartkiem i zespołem Proptech Poland. -Tomasz Podolak, założyciel Linkleaders

W ramach współpracy Linkleaders będzie odpowiedzialne za wszystkie działania komunikacyjne Proptech Poland, będzie wspierać ją w działaniach inspiracyjnych oraz edukacyjnych, animując społeczność proptechową w Polsce. Za projekt po stronie agencji odpowiada Paweł Luty, lider praktyki proptech w Linkleaders, starszy konsultant z wieloletnim doświadczeniem zdobywanym w branży technologicznej i nieruchomości komercyjnych.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

KLM pracuje nad samolotem przyszłości

Linie Lotnicze KLM, jako pionier w dziedzinie zrównoważonego rozwoju w segmencie lotniczym nie ustają w pracach nad innowacjami, i staraniami które maja uczynić lotnictwo pasażerskie bardziej przyjazne środowisku. Na podstawie rozpoczętej współpracy z Uniwersytetem Technicznym w Delft (Holandia) KLM będzie uczestniczyć w badaniach i tworzeniu innowacyjnego konceptu lotniczego pod nazwą „Flying-V”. Samolot przyszłości – Flying-V prezentuje całkowicie odmienne podejście do projektowania pasażerskich statków powietrznych, której przyświeca maksymalna paliwooszczędność, a tym samym dążenie do bardziej przyjaznego planecie, zrównoważonego lotnictwa przyszłości. Całkowicie zmieniony,  aerodynamiczny kształt pojazdu i zmniejszona waga pozwolą na redukcję zużycia paliwa o 20%, w porównaniu z Airbusem A350 – aktualnie najbardziej zaawansowanym samolotem. Co więcej, konstrukcja systemu napędowego będzie podlegać łatwym adaptacjom do zastosowania alternatywnych form zasilania. Latający model pokazowy w skali oraz pełnowymiarowa część kabiny Flying-V zostaną oficjalnie zaprezentowane podczas obchodów 100-lecia –„KLM Experience Days”, które będą miały miejsce w październiku tego roku na lotnisku Schiphol w Amsterdamie.

Flying-V – projekt potencjalnego statku pasażerskiego przyszłości bazuje na współcześnie wykorzystywanym samolocie  Airbus A350, który uchodzi za najbardziej zaawansowany technicznie samolot pasażerski świata. Flying-V jest krótszy od A350, ale ma tą samą rozpiętość skrzydeł. Podobne rozmiary do standardowego A350 umożliwią maszynie Flying-V korzystanie z istniejącej infrastruktury na lotniskach, takich jak wyjścia z terminala do samolotu i pasy startowe. Samolot ten również bez problemu zmieści się hangarze przeznaczonym dla A350. Co więcej, Flying-V będzie przewoził taką samą liczbę pasażerów – 314 osób w standardowej konfiguracji, a jego ładownie pomieszczą porównywalną objętość cargo – wynoszącą 160 m3. Flying-V będzie jednak mniejszy niż A350, co zapewni mu mniejszy opór aerodynamiczny.

Opływowa konstrukcja kadłuba samolotu będzie miała kształt „V”. Podobnie jak tradycyjne modele współczesnych samolotów, będzie obejmować kabinę pasażerską i ładownię cargo. W tym modelu skrzydła  pomieszczą zbiorniki paliwa, a silniki zostaną umieszczone nad skrzydłami. Ulepszony, aerodynamiczny kształt pojazdu i zmniejszona waga pozwolą na redukcję zużycia paliwa o 20%, w porównaniu z Airbusem A350 – aktualnie najbardziej zaawansowanym samolotem. Latający model pokazowy w skali oraz pełnowymiarowa część kabiny Flying-V zostaną oficjalnie zaprezentowane podczas obchodów 100-lecia –„KLM Experience Days”, które będą miały miejsce w październiku tego roku na lotnisku Schiphol w Amsterdamie.

Nowe wnętrze – nowe doświadczenie podróży

Tworzenie samolotu Flying-V to również wyjątkowa okazja dla konstruktorów i projektantów do dalszych prac nad poprawą doświadczenia pasażerów z podróży. Jest to możliwe poprzez zmianę rozmieszczenia siedzeń  w kabinie, która będzie zajmowała też część skrzydeł, aż po przeprojektowanie samych foteli i łazienek. Poza zapewnieniem maksymalnego komfortu pasażerów w nowym, wygodnym wnętrzu, konstruktorzy koncentrują się na wadze samolotu. Wszystko musi być tak lekkie, jak to możliwe, aby zmaksymalizować wydajność maszyny, na którą pozwala jej specyficzny, aerodynamiczny kształt.

Paliwo a napęd elektryczny

Flying-V napędzany będzie najbardziej paliwowo wydajnymi silnikami turbowentylatorowymi, które istnieją na rynku. W opracowywanym modelu samolotu  przewiduje się nadal wykorzystanie tradycyjnego paliwa lotniczego, ale konstrukcja ma podlegać łatwym adaptacjom w systemie napędowym, dzięki którym będą możliwe alternatywne rozwiązania, jak na przykład zastosowanie elektrycznego napędu turbowentylatorów.

Poprzez liczne inicjatywy podejmowane w ciągu ostatnich lat, KLM zbudował swoją pozycję pioniera w dziedzinie zrównoważonego rozwoju w branży lotniczej. Pojawienie się lotnictwa sto lat temu miało ogromny wpływ na świat, dając ludziom nowy sposób podróżowania. Ten przywilej idzie w parze z ogromną odpowiedzialnością wobec naszej planety. KLM traktuje to bardzo poważnie i dlatego od wielu lat inwestuje w zrównoważony rozwój na różnych poziomach i w ten sposób rozwija szerokie spektrum inicjatyw w tej dziedzinie. Jesteśmy dumni z naszej współpracy z Politechniką w Delft, która umożliwia realizację naszej strategii. Wspólne przedsięwzięcie stanowi ważny kamień milowy na drodze tworzenie zrównoważonego lotnictwa przyszłości.” – powiedział Pieter Elbers, Prezes i Dyrektor Generalny KLM

 

Mamy zaszczyt współpracować z tak zaufanym i doświadczonym partnerem, jakim są linie KLM w ramach naszej wspólnej misji, której celem jest zupełnie nowe oblicze lotnictwa pasażerskiego, które będzie wysoko energooszczędne i dużo bardziej przyjazne planecie. W tym celu bardzo ważne jest opracowanie zupełnie nowych i wysoce efektywnych konstrukcji samolotów, takich jak Flying-V, a także zastosowanie nowych form napędu. Naszym ostatecznym celem jest lot z zerową emisją CO2. Podjęcie współpracy z KLM i połączenie naszych sił, to ogromna szansa na prawdziwe zmiany w lotnictwie w tym zakresie.” – powiedział Henri Werij, Dziekan Wydziału Inżynierii Lotniczej na Politechnice w Delft

O projekcie opowiada film.

 

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Nie dajmy się zwariować

Ruszyła kolejna edycja ogólnopolskiej kampanii #NormalnaSprawa. Tym razem zespół MindMe połączył siły ze znanym polskim youtuberem, Danielem Rusinem, znanym jako Reżyser Życia. Twórca niejednokrotnie poruszał na swoim kanale tematy związane z problemami, z którymi ludzie muszą zmierzyć się w swoim codziennym życiu.

W tej edycji kampanii chcemy pokazać ludziom, jak zdrowie psychiczne wpływa na ich efektywność oraz samopoczucie w życiu zawodowym, ale także w ogólnych relacjach i funkcjonowaniu w życiu codziennym – mówi Tomasz Młoduchowski, założyciel MindMe – Wierzymy, że odpowiednie podejście i właściwe narzędzie pomoże zbudować równowagę w zespole i organizacjach, a do tego pomoże ludziom w ich codziennych zmaganiach z problemami. MindMe.pl to aplikacja, która daje możliwość nie tylko przepracowania swoich problemów przez pojedyncze osoby, to platforma kontaktu z profesjonalnym terapeutą, z której mogą korzystać całe organizacje. Taki proces uzdrawiania organizacji wpływa na dynamikę zespołów, lepsze zarządzanie, większą świadomość wpływu emocji na efektywność pracy.

Dziś depresja kosztuje Polskę 1-2.6 mld zł rocznie. (NFZ wydaje na leczenie depresji 170 mln złotych, ZUS pokrywa 762 mld zł kosztów absencji chorobowych). Średni czas oczekiwania na wizytę do aż 25 dni (dane odnoszą się do placówek NFZ. W Warszawie w dniu 10 listopada 2017) Czas oczekiwania wynosił około 40 dni. MindMe stanowi odpowiedź na rosnący problem.

Lubię nagrywać filmy o trudnych tematach i cieszę się, że będę mówił o nich dalej przy wsparciu MindMe i agencji Good Division – mówi Reżyser Życia – Daniel Rusin- twórca filmu. Badania przeprowadzone przez moich nowych partnerów pokazują jaką mamy blokadę w mówieniu o swojej kondycji emocjonalnej. Potwierdzają to reakcje i komentarze widzów pod moimi filmami. Wiele osób obawia się oceny ze strony ich środowiska, strachu przed niezrozumieniem. Trzeba zmienić to myślenie, bo to #NormalnaSprawa i sięganie po pomoc to żaden wstyd. Dobra kondycja psychiczna to lepsze życie prywatne i przede wszystkim zawodowe. W aktualnym świecie 'praca’ wiąże się ze stresem, wyścigiem terminów, deadlinów co bardzo często prowadzi do narastania problemów. Wiem to z własnego doświadczenia. Aplikacja MindMe to dobry, pierwszy krok w trosce o nasz stan psychiczny i polepszenie życia. Oby takich projektów było więcej, są niesamowicie potrzebne dla wszystkich, bo przecież na problemy emocjonalne cierpią dorośli, młodzież i dzieci.

W pierwszej odsłonie kampanii chcieliśmy nakreślić skalę problemu zdrowia psychicznego. Poradzić sobie choć trochę ze stygmatyzacją zaburzeń i przekonać do walki o lepszą jakość życia ma co dzień – mówi Jolanta Piela, założycielka agencji Good Division. Dziś chcemy pokazać realne skutki trybu życia, w którym nie znajdujemy miejsca na troskę o nasz stan psychiczny. Jednym z takich obszarów życia jest praca. Wymaga się od nas określonych postaw, wytrzymałości, szybkości reakcji, stajemy się niewolnikami profesjonalnego wizerunku, którego wymaga od nas środowisko i tempo życia – ukrywanie słabości. To prowadzi do nawarstwienia się problemów, toksycznej atmosfery, mobbingu, wypalenia zawodowego i bardziej tragicznych następstw. Chcemy pomóc temu zapobiec.

Nie inaczej jest w sferze zawodowej. Ludzie boją się pokazać swoje słabe strony. Nieważne, że tak naprawdę życie im się wali, nie potrafią komunikować się ze współpracownikami, a szef znęca się nad nimi psychicznie. W pracy zawsze pozostają niewzruszeni i chowają się za maską profesjonalnego uśmiechu. Tymczasem na każde 100 tysięcy kobiet w naszym kraju, 5 odbierze sobie w tym roku życie. W przypadku mężczyzn mowa z kolei o 33 przypadkach samobójstwa na 100 tysięcy osób.

Razem z Reżyserem Życia działamy więc na rzecz uświadomienia ludziom, że problemy i zaburzenia psychiczne to #NormalnaSprawa, a sięganie po pomoc to nic złego. W świecie zawładniętym przez media społecznościowe kreowanie swojego wizerunku stało się codziennością. Perfekcjonizm na Instagramie, wymarzone wakacje na Facebooku – ze wszystkich stron otoczeni jesteśmy ludźmi idealnymi, choć tak naprawdę wielu z nas cierpi i nie wie, jak sobie z tym poradzić.

Razem z Reżyserem Życia postanowiliśmy lepiej zobrazować ten problem i przedstawić ludziom jedno z możliwych rozwiązań. Tak właśnie powstał wyjątkowy film, który można obejrzeć tutaj:

MindMe może stanowić pierwszy krok w drodze po pomoc. Dzięki aplikacji użytkownik ma dostęp do certyfikowanych terapeutów w dowolnym dla niego miejscu i czasie. W tym momencie przestają liczyć się wszelkie bariery terytorialne, społeczne, czy też związane z kosztami, które są w tym przypadku zdecydowanie mniejsze niż standardowa wizyta w gabinecie specjalistycznym.

Więcej na:

www.mindme.pl

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Ekonomistki, prawniczki i humanistki szturmują branżę IT. Pracę oferują im nawet służby specjalne

Jeszcze pięć lat temu ich udział w rekrutacjach związanych z IT był znikomy. Dziś kobiety stanowią 20% wszystkich kandydatów, z czego połowa to programistki. Poza tym widać zwiększone zainteresowanie pań najbardziej pożądanymi w branży językami programowania, które, jak wynika z badań, specjalistki IT z najmłodszych grup wiekowych znają lepiej od swoich rówieśników.

W 2017 roku stanowiska związane z programowaniem zajmowało zaledwie 10% kobiet. Dziś, według szacunków Antal, liczba ta sięga 20% i stale rośnie. Poza tym, jak czytamy w raporcie Hackerrank „2019 Women in Tech Report”, blisko 60% programistek w wieku 21 lat i młodszych posługuje się jednym z najbardziej pożądanych na rynku pracy języków programowania, czyli Javą, lepiej niż ich koledzy (rówieśnicy). Tym bardziej nie dziwią dane Komisji Europejskiej, zgodnie z którymi, gdyby w pełni wykorzystać udział pań w IT, to unijny PKB mógłby wzrosnąć nawet o 16 mld euro rocznie.

Panie od Javy i testowania

Programistki to jednak nie tylko specjalistki od Java. Mocne zainteresowanie kierują też w stronę JavaScript i Python, a z danych Antal wiemy, że w zdecydowanej przewadze panie można spotkać na stanowiskach związanych z testowaniem oprogramowania. Poza tym w ostatnich latach eksperci zaobserwowali spory wzrost aplikacji kobiet na stanowiska procesowe oraz te związane z zarządzaniem w IT (np. Agile Coach, Scrum Master).

Rosnące zainteresowanie kobiet branżą IT podkreślają eksperci od rynku szkoleniowego. Marcin Kosedowski ze szkoły programowania online Kodilla.com potwierdza, że kobiety stanowią już 30% kursantów uczestniczących w bootcampach. Z kolei z danych Antal wynika, że co piąta osoba aplikująca do branży IT to przedstawicielka płci pięknej, choć jeszcze 5 lat temu pań startujących do IT praktycznie nie było.

Programistka – humanistka czy prawniczka?

Rosnąca liczba kobiet w IT to efekt zwiększającej się świadomości atrakcyjności tego zawodu – jak czytamy w raporcie “Dziewczyny na politechniki” przygotowywanym przez Fundację Edukacyjną Perspektywy. Choć liczba studentek kierunków informatycznych rośnie, to nadal stanowią one jedynie 14,6% wszystkich studentów kierunków informatycznych.

Jak zatem kobiety trafiają do IT? Paulina, która od ponad roku pracuje jako Junior Java Developer, to absolwentka studiów informatycznych oraz bootcampa programistycznego (kierunkowego szkolenia realizowanego w trybie online). Jak opowiada: – Pracę w IT rozpoczęłam na stanowisku Junior Java Developer, niewiele ponad miesiąc po skończeniu bootcampa. Czy uważam, że płeć miała znaczenie, podczas nauki, rekrutacji czy obecnie w pracy? W mojej opinii nie. Wszystko zależy od samego człowieka, jego charakteru, umiejętności, predyspozycji i osobowości, a czy jest to kobieta czy mężczyzna, to już moim zdaniem ma mniejsze znaczenie.

Coraz mniejsze znaczenie ma także wykształcenie. W branży IT można realizować się nie tylko po ukończeniu studiów kierunkowych, czy w ogóle – studiów. Ciekawych wniosków na ten temat dostarcza raport “Strong Women in IT 2019” przygotowany przez Come Creations Group. Opracowanie poświęcono paniom zajmującym stanowiska kierownicze i zarządcze w tej branży. Okazuje się, że w korporacjach dominują kobiety z wykształceniem ekonomicznym (40%), informatycznym (26%) i humanistycznym (22%). Ale jeśli spojrzymy na te same kategorie w startupach, poza ekonomistkami, które tutaj również dominują (24%), firmami rządzą także humanistki (15%) i prawniczki (14%).

Z tego samego raportu dowiadujemy się również, w jaki sposób kobieca kadra zarządzająca w IT zdobywała wiedzę dotyczącą nowych technologii. Tu na pierwszym miejscu są konferencje, a następnie książki i kursy online. Najrzadziej wspominanym sposobem na podniesienie kwalifikacji były studia podyplomowe.

Kobiety do broni?

Branża IT stawia przed kobietami również coraz ciekawsze wyzwania. Niedawno w sieci pojawiło się ogłoszenie rekrutacyjne informujące o naborze na stanowiska IT w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. CBA szuka programistów, kierowników projektów, administratorów systemów i sieci, specjalistów od cyberbezpieczeństwa, informatyki śledczej oraz osób, które zajmują się wsparciem IT. Kodilla.com zapytała agentów odpowiedzialnych za rekrutację, jak wygląda podział płci wśród zgłaszających się kandydatów:

W naszym zawodzie mężczyźni nadal stanowią większość, zarówno wśród funkcjonariuszy, jak i osób kandydujących do pracy. Z roku na rok widzimy jednak wzrost zainteresowania ze strony kobiet, bo powiedzmy sobie szczerze – płeć nie ma tu żadnego znaczenia. Chcąc pracować w CBA trzeba się zdecydować na pełnienie służby ojczyźnie – to poważna decyzja i zobowiązanie na wiele lat, które daje jednocześnie gwarancję na stabilne zatrudnienie. Nie ma dla nas też dużego znaczenia wykształcenie techniczne. Połowa osób, która zgłasza się do pracy w naszych działach IT to osoby po innych kierunkach niż informatyka lub po bootcampach programistycznych – wyjaśnia agent CBA.

A na jakie benefity może liczyć programista pracujący dla CBA? Obok możliwości przejścia na emeryturę już po 25 latach służby, to wyjątkowa okazja do odbycia szkoleń, których nie zapewni żaden inny pracodawca, takich jak m.in. posługiwanie się bronią palną, biały wywiad, samoobrona czy tajna obserwacja. Choć oczywiście na niekonwencjonalne przywileje można liczyć nie tylko w służbach specjalnych.

– Bezpłatne pakiety medyczne, karty wstępu do obiektów sportowo-rekreacyjnych, elastyczne podejście do czasu pracy, w tym brak obowiązku “odbijania karty” codziennie o godz. 7:30 czy możliwość pracy zdalnej to tylko przykładowe ułatwienia w IT, które chętnie wykorzystują programistki, szczególnie mamy. Dzięki nim praca nie stanowi tak dużego obciążenia dla ich życia rodzinnego, jak może być w innych branżach. Nie bez powodu work-life balance, obok możliwości rozwoju i atrakcyjnego wynagrodzenia, to jeden z ważniejszych argumentów podczas podejmowania decyzji o dołączeniu do IT – podsumowuje Marcin Kosedowski z Kodilla.com.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Jubileuszowa edycja Deloitte Technology Fast 50 Central Europe szansą dla innowacyjnych przedsiębiorstw

Ruszyła rejestracja do tegorocznej 20. edycji „Deloitte Technology Fast 50 Central Europe”, rankingu najszybciej rozwijających się firm technologicznych w Europie Środkowej. Promujący innowacyjność program, który skierowany jest zarówno do przedsiębiorstw o ugruntowanej pozycji na rynku, jak i tych, które działalność rozpoczęły stosunkowo niedawno, od dwóch dekad organizuje firma doradcza Deloitte. Po raz czwarty zostanie przyznana również nagroda Most Disruptive Innovation dla firmy, której technologie, produkt lub usługi, mają potencjał, aby wywrzeć rewolucyjny wpływ na rynek. Termin zgłoszeń do „Deloitte Technology Fast 50 Central Europe” upływa 31 lipca, a zwycięzców poznamy w październiku 2019 r.

Celem rankingu Technology Fast 50 CE jest wyróżnienie najszybciej rozwijających się firm technologicznych w Europie Środkowej, biorąc pod uwagę dynamikę wzrostu ich przychodów operacyjnych. Udział w programie jest szansą na promocję dla młodych, niezależnych i dynamicznych spółek, bez względu na ich wielkość. Nagrodzone zostaną zarówno duże firmy (Big5), średnie (Fast 50, Rising Stars) jak i najbardziej innowacyjne start-up’y (nagroda Most Disruptive Innovation).

O rewolucji 4.0 i rozwoju technologii mówi się od kilku lat, a Fast 50 promuje dynamiczne środkowoeuropejskie spółki technologiczne już od dwudziestu lat. Ranking skierowany jest do firm z Europy Środkowej. Wiele z nich działa już poza granicami rodzimego kraju, często nie tylko na arenie europejskiej, ale również międzynarodowej. Także polskie spółki starają się wchodzić ze swoimi rozwiązaniami na rynki zagraniczne. Naszym celem jest promowanie tych, które mają potencjał, by osiągnąć globalny sukces. Rozpoznawalny globalnie tytuł Deloitte Technology Fast 50 uwiarygadnia firmy w oczach zagranicznych partnerów – mówi Agnieszka Zielińska, Partner w Dziale Doradztwa Finansowego, Lider Programu Technology Fast 50, Deloitte Central Europe.

Wśród laureatów rankingu nie brakuje polskich spółek. W dotychczasowych edycjach wyróżnione zostały m.in. CD Projekt, eCard, Pracuj.pl czy LiveChat. Od kilku lat firmy z Polski dominują w rankingu. W zeszłorocznej edycji, w głównej kategorii Fast 50 znalazło się ich aż 18, a średnia dla całej pięćdziesiątki wyniosła 1 290 proc., co ustanowiło nowy rekord. Polskim akcentem w rankingu z 2018 roku była również spółka Saule Technologies, której przyznano pierwszą w historii programu nagrodę Social Impact Award. Od 2000 roku spółki z Polski zwyciężały w rankingu siedem razy, w tym sześć lat z rzędu w okresie 2005-2010. Zwycięzcami okazały się Pro Futuro, trzykrotnie Blue Media oraz dwukrotnie Netmedia.

W najnowszej edycji struktura oraz kryteria Technology Fast 50 pozostają niezmienne względem roku ubiegłego. Każda spółka starająca się o udział w programie w głównej kategorii musi spełniać następujące kryteria:

  • działać na rynku od co najmniej czterech lat, czyli co najmniej od 31 grudnia 2014 r.;
  • osiągać przychody operacyjne nie mniejsze niż 50 tys. euro w roku 2015, 2016, 2017 oraz przychód w roku 2018 nie mniejszy niż 100 tys. euro;
  • posiadać siedzibę w jednym z krajów Europy Środkowej (Albania, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Węgry, Kosowo, Łotwa, Litwa, Macedonia, Mołdawia, Czarnogóra, Polska, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia);  
  • być firmą technologiczną, a jej działalność musi zawierać się w jednej z kategorii: komunikacja, ochrona środowiska, fintech, sprzęt komputerowy, ochrona zdrowia i nauki medyczne, media i rozrywka, produkcja oprogramowania;
  • być właścicielem praw własności intelektualnej lub zastrzeżonej technologii sprzedawanych klientom w produktach, generujących większość przychodów operacyjnych spółki;
  • posiadać strukturę własności, która wyklucza udziały większościowe zagranicznych inwestorów strategicznych.

Do kategorii „Wschodzące Gwiazdy” należą stosunkowo młode firmy, które nie spełniają warunku prowadzenia działalności przez okres co najmniej czterech lat, określonego dla kategorii głównej. Aby móc uczestniczyć w programie firma musi działać na rynku jednak nie krócej niż trzy lata, a także osiągać przychody powyżej 30 tys. euro w każdym rozpatrywanym roku (2016 – 2018).

W kategorii „Wielka Piątka” uwzględniane są duże, szybko rozwijające się spółki, które na przestrzeni ostatnich czterech lat zanotowały wyjątkowo wysoki wzrost przychodów. Spółki te muszą spełnić te same kryteria, co współzawodnicy z kategorii głównej, z wyjątkiem poziomu przychodów w ostatnim analizowanym roku (2018), który musi przekraczać 25 mln euro.

W tym roku po raz czwarty zostanie przyznana również nagroda Most Disruptive Innovation. Otrzyma ją firma, której technologie, produkt lub usługi, mają potencjał, aby wywrzeć rewolucyjny wpływ na rynek. Mogą się o nią ubiegać spółki z siedmiu sektorów: komunikacja, ochrona środowiska, fintech, sprzęt komputerowy, ochrona zdrowia i nauki medyczne, media i rozrywka oraz oprogramowanie. W ubiegłorocznej edycji uhonorowana została litewska spółka Brolis Semiconductors, dostarczająca nowoczesne rozwiązania w zakresie nieinwazyjnego badania krwi.

W najnowszej edycji po raz drugi przyznana zostanie nagroda specjalna Social Impact Award. Kategoria została wprowadzona z myślą o firmach, które z powodzeniem łączą rozwój innowacyjnych produktów czy usług technologicznych z pozytywnym oddziaływaniem na społeczności i środowisko. 

W zeszłorocznym rankingu doceniona w tej kategorii została polska spółka Saule Technologies, zajmująca się produkcją rewolucyjnych paneli słonecznych.

Do rankingu zgłaszać się można do 31 lipca 2019 roku poprzez stronę http://www.deloitte.com/fast50ce. Na stronie są również dostępne informacje nt. kategorii i kryteriów rankingu oraz najważniejsze dane dotyczące jego poprzedniej edycji. Ranking zostanie ogłoszony w październiku 2019 r.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Pierwsza w Polsce sieć ekspertów elektromobilności

W ramach Pilot Maker Elektro ScaleUp ruszyła internetowa sieć ekspertów elektromobilności! Platforma gromadzi osoby, które z racji swojej wiedzy i doświadczenia mogą wspierać rozwój polskiego rynku e-mobility.

W nowych gałęziach gospodarki zarządzanie sieciowe daje dużo większe efekty niż praca w hierarchicznych strukturach. Rozwój elektromobilności zdynamizować może więc elastyczna, pozioma współpraca ekspertów, płynny przepływ informacji i wymiana wiedzy. Dlatego zbudowaliśmy pierwszą w Polsce, sieć ekspertów e-mobility – wyjaśnia Magdalena Jackowska-Rejman, prezes techBrainers, operatora programu Pilot Maker Elektro ScaleUp. – Łączymy różnorodne obszary w jednym ekosystemie, dając ekspertom, korporacjom i startupom możliwość bezpośredniego, szybkiego i efektywnego docierania do potrzebnej wiedzy i kompetencji – dodaje.

Energetycy, informatycy, specjaliści od motoryzacji, logistyki i komunikacji czy ochrony środowiska z całego kraju, z doświadczeniami w elektromobilności zostali  włączeni do internetowej bazy ekspertów. – Nasza sieć działa jak system rekomendacji. Wzajemne wskazania ekspertów oraz stałe dołączanie nowych metodą kuli śnieżnej tworzy na wielką skalę mapę niezwykle wartościowej wiedzy. Siła rekomendacji w biznesie jest znacznie bardziej miarodajna niż np. mechanizmy stosowane w nauce jak liczba cytowań – tłumaczy Magdalena Jackowska-Rejman. – Dlatego właśnie budując naszą platformę odwzorowaliśmy siłę rekomendacji. W ten sposób dotrzemy do ekspertów, którzy nie są eksponowani w mediach, a tym samym do „ukrytej” wiedzy, którą reprezentują – dodaje.

Platforma ułatwi im komunikację i wspólną pracę nad pomysłami. W prosty sposób mogą tworzyć wirtualne zespoły, dzielić się opiniami i sugerować rozwiązania. Podobne sieci skróciły czas powoływania grup roboczych w wielu korporacjach. Platforma ma charakter otwarty. Eksperci włączeni do sieci mogą zapraszać kolejne osoby wskazując ich doświadczenie, wiedzę czy obszary badawcze. Główną zaletą perspektywy sieciowej jest jej transparentność i wykorzystanie tzw. mądrości grupy. Eksperci wskazywani najczęściej są zazwyczaj liderami w swoim obszarze kompetencji. Mapa motywuje do aktywnego dzielenia się wiedzą i współpracy. Zainteresowani specjaliści mogą też samodzielnie zgłaszać się do operatorów sieci – wiadomości z opisem kompetencji można przesyłać na adres mapa@techbrainers.com.

Sieć może przyśpieszyć proces komercjalizacji innowacyjnych pomysłów. Z narzędzia korzystają też korporacje, które uczestniczą w Pilot Maker Elektro ScaleUp jako odbiorcy technologii. Na pomysły i rady ekspertów czekają m.in., PKN ORLEN, Carrefour Grupa TAURON, LARQ, Siemens, PKP Telkol czy Synerise.

Każdy z naszych korporacyjnych partnerów może samodzielnie sformułować pytania i problemy badawcze, a następnie przesłać je do zaopiniowania wszystkim lub tylko wybranym, wyspecjalizowanym ekspertom z naszej sieci – mówi Magdalena Jackowska-Rejman. – Udział w projekcie dużego biznesu to szansa na skrócenie drogi od ciekawej idei do jej rynkowego wdrożenia – dodaje.

Mapa powstała w oparciu o narzędzie www.mapaorganizacji.pl, stworzone przez dr Anitę Zbieg z firmy Network Perspective. Opracowano ją w ramach Pilot Maker Elektro ScaleUp, który łączy korporacje i startupy. Jego celem jest komercjalizacja 23 innowacji dla elektromobilności. Program realizowany jest przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, a jego operatorem jest techBrainers. Więcej informacji na www.pilotmaker.pl

Pilot Maker Elektro ScaleUp jest finansowany z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój, poddziałanie 2.4.1 Centrum analiz i pilotaży nowych instrumentów inno_LAB. Więcej informacji na temat założeń pilotażu dostępnych jest na stronach  www.poir.parp.gov.pl/elektroscaleup oraz www.pilotmaker.pl.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF