...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Firmy inwestujące w IT rozwijają się 5x szybciej

IT

Bycie prymusem popłaca nie tylko w szkole. W 2019 roku firmy uznawane za technologicznych liderów rozwijały się w dwukrotnie szybszym tempie niż maruderzy, którzy z cyfryzacją byli na bakier. Jednak wraz z kurczącą się listą obowiązujących obostrzeń przyszła pora na wrzucenie wyższego biegu. Tech-prymusi rozwijają się w tempie pięciokrotnie wyższym niż firmy, które do tematu cyfryzacji podchodzą opieszale, donosi Accenture.

To, że tempo cyfryzacji wzrosło, nie jest dziś żadną niespodzianką. Wielu przedsiębiorców podaje przykłady ze swojej działalności jak digitalizacja pozwoliła ich firmom skuteczniej walczyć z efektami pandemii. W ocenie ekspertów nie są to pojedyncze pociągnięcia strategiczne małej grupy przedsiębiorstw, ale trend, który swój początek miał wraz z wybuchem kryzysu pandemicznego. Część firm szybko zmieniła swoje strategie i budżety, a w konsekwencji udało im się wyprzedzić konkurencję.

Biznesowa matematyka

Accenture – globalny lider zajmujący się doradztwem biznesowym – przepytał 4300 menedżerów z całego świata, na temat tego jak zaawansowane technologicznie przedsiębiorstwa wykorzystały pandemię COVID-19 do zwiększenia swojej przewagi nad rywalami. Czy opłacało się inwestować duże środki w sztuczną inteligencję, automatyzację, Internet Rzeczy, chmurę i zarządzanie danymi.

Tegoroczna edycja badania jest kontynuacją raportu z 2019 roku. Dwa lata temu eksperci z Accenture odnotowali, że technologiczni prymusi rozwijali się w dwukrotnie szybszym tempie niż firmy, które z cyfryzacją były na bakier. Pandemia COVID-19 tylko powiększyła tę przewagę. Według analityków amerykańskiej firmy konsultingowej obecnie liderzy technologiczni rozwijają się pięciokrotnie szybciej niż ich konkurencja spod herbu cyfrowych sceptyków.

Prowadzenie firmy to nie alchemia, tylko matematyka. Miejsce i kontekst, w jakim znajduje się przedsiębiorstwo, zależą przede wszystkim od tego, jakie działania były podejmowane w przeszłości.

Według analizy przeprowadzonej przez Nucleus Research, zwrot z inwestycji w rozwiązania analityczne i business intelligence wzrasta i obecnie przynosi średnio 13 dolarów na każdego wydanego dolara. Nietrudno dojść do wniosku, że inwestycje w IT po prostu popłacają. To nie jakaś fanaberia, tylko czynność konserwacyjna, jak wymiana części eksploatacyjnych w samochodzie, aby był niezawodny i bezpiecznie dowiózł nas do celu. Nethansa wspiera europejskie firmy w rozpoczęciu i prowadzeniu sprzedaży za pośrednictwem Amazon oraz rozwija własne oprogramowanie, które do zwiększenia sprzedaży wykorzystuje sztuczną inteligencję – system Clipperon.

Aleksandra Szarmach, Chief Marketing & Sales Officer z firmy Nethansa

Poprawki w skoroszycie

W raporcie Accenture sporo uwagi poświęcono temu, jak w czasie pandemii radzą sobie firmy, które nie stronią od inwestycji w innowacje i digitalizację. Okazuje się, że część przedsiębiorców wykorzystała pandemię COVID-19 do zmiany struktury wydatków IT. Jak wskazują analitycy amerykańskiej firmy, przedsiębiorstwa zazwyczaj przeznaczają od 60% do 70% budżetu IT na działalność operacyjną, a pozostałą część na innowacje.
Niektórym firmom udało się odwrócić akcenty w budżecie i dzięki wykorzystaniu takich technologii, jak automatyzacja i cloud computing, tech-liderzy byli w stanie skupić 60% swojego budżetu na innowacjach, 30% na działaniach operacyjnych, a pozostałe 10% zaoszczędzić.

W czasie pandemii wzrosło znaczenie oprogramowania w modelu System as a Service, które do działania nie wymaga instalacji na komputerze lub zakupu kosztownej infrastruktury. Wystarczy podłączyć laptopa lub smartfona do sieci by korzystać z mocy obliczeniowej, jaką zapewniają zewnętrzni dostawcy. Internet uratował miliony biznesów przed upadkiem, które dzięki wprowadzeniu szybkich zmian mogły funkcjonować zdalnie.

Jednak ten czas próby podzielił firmy na dwa skrajnie różne obozy: technologicznych prymusów oraz maruderów. Ci pierwsi od dawna inwestują w innowacje, np. automatyzację, analitykę i sztuczną inteligencję. Nie tylko po to, by wspierać procesy wewnątrz organizacji, ale także po to, by sprawnie komunikować się ze swoimi klientami i skutecznie walczyć z konkurencją. Ci drudzy w pośpiechu łatali braki kompetencyjne w zakresie technologii.

Aleksandra Szarmach, Chief Marketing & Sales Officer z firmy Nethansa

Tego samego zdania są eksperci Accenture, którzy twierdzą, że pandemia co prawda zmusiła spóźnialskich do przyspieszenia wydatków na IT, ale celem było raczej przetrwanie, a nie rozwój.

Lawina inwestycji

Raport Accenture wskazuje, że połowa technologicznych liderów zwiększyła nakłady na inwestycje w kluczowych obszarach, takich jak chmura hybrydowa, bezpieczeństwo w chmurze, IoT i AI.
A w co najczęściej inwestowały firmy? Na pierwszym miejscu znalazło się bezpieczeństwo chmury, takiej odpowiedzi udzieliło 72% liderów biorących udział w badaniu amerykańskiej firmy. 68% przyspieszyło inwestycje w chmurę hybrydową, 70% zainwestowało więcej w IoT, 59% przyspieszyło inwestycje w sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe i niemal tyle samo (60%) przyspieszyło inwestycje w automatyzację procesów.

W obliczu kurczącej się listy obostrzeń, istnieje realna pokusa, by nie robić nic.

Jednak to zgubna taktyka, która nie sprawdzi się w postcovidowej rzeczywistości. Oczekiwania i nawyki konsumentów oraz rywalizacja biznesowa zmieniły się w trakcie pandemii nie do poznania. Inwestycje w innowacje, takie jak systemy SaaS, sztuczna inteligencja czy analityka predyktywna, stają się dziś równie oczywiste co posiadanie skrzynki mailowej lub własnego fanpage’a. To według wielu ekspertów sygnał na to, że era cyfrowa dobiega końca i wkrótce wkroczymy w post-digital.

Aleksandra Szarmach, Chief Marketing & Sales Officer z firmy Nethansa

Termin ten zyskał globalny rozgłos dzięki publikacji Nicholasa Negroponte „Beyond Digital”, która pojawiła się we wpływowym magazynie Wired. Autor wytłumaczył to zjawisko w Nethansa.com następujący sposób: „Spójrzmy prawdzie w oczy – rewolucja cyfrowa dobiegła końca”, naturalnie nie oznacza to, że cyfrowość przestała mieć znaczenie. Jednak, jak twierdzi Negroponte, „jego dosłowna forma, technologia, już zaczyna być uznawana za oczywistość, a jej zawiłości staną się jutrzejszym komercyjnym i kulturowym kompostem dla nowych idei. Podobnie jak powietrze i woda pitna, bycie cyfrowym będzie zauważone tylko przez swoją nieobecność, a nie obecność”.

Dawna Hanza była związkiem miast, które dzięki wzajemnemu wsparciu przeżywały imponujący rozwój gospodarczy. Współczesna Nethansa wspiera polskie i niemieckie firmy w ekspansji na zagraniczne rynki za pośrednictwem największej platformy handlowej świata. Nethansa opiekuje się swoimi klientami na każdym etapie sprzedaży na Amazonie: od wprowadzenia w ekosystem serwisu, przez optymalizację wszystkich procesów i obsługę klienta w wymaganych językach, po pełną automatyzację sprzedaży, która odbywa się przy pomocy autorskiego systemu Clipperon, wykorzystującego algorytmy sztucznej inteligencji.

Nethansa