Multiscreening w liczbach
Internet towarzyszy Polakom już niemalże w każdym momencie ich życia. Korzystają z mediów społecznościowych, robią zakupy czy sprawdzają wiadomości za pośrednictwem sieci. W związku z tym coraz częściej posługują się więcej niż jednym „ekranem” na raz. Multiscreening – bo o nim mowa – jest coraz bardziej powszechny.
W zeszłym roku zaczęło pojawiać się coraz więcej informacji na temat multiscreeningu, czyli korzystania z wielu ekranów na raz. Już około 83 proc. polskich użytkowników internetu w wieku 15+ można nazwać multiscreenersami. Pośród tej grupy prawie wszyscy (79 proc.) współkonsumują telewizję i internet. W tym połączeniu TV jest konsumowana pasywnie, raczej jako urządzenie działające w tle, WWW natomiast aktywnie, wykorzystywane jest do wyszukiwania informacji. Zdarza się również tak, że telewizja staje się inspiracją do działań zainicjowanych w sieci.
Ile czasu przed ekranem?
Polacy średnio spędzają 3,4 godziny przed ekranem laptopa, 3 przy komputerze stacjonarnym i 2,6 godziny są wpatrzeni w ekran swojego smartfona. Niektórzy korzystają także z telewizora (2 godz.), czytnika e-booków (1,6 godz), tableta (1,5 godz.) i konsoli do gier (1,4). Z tej wyliczanki wynika, że spędzamy aż 15 godzin z ekranem umieszczonym tuż przed naszym nosem. Odpowiedzialny za to jest multiscreening, który zaczyna również kształtować nowe trendy w konsumpcji mediów, co za tym idzie, zmieniają się również działania marketerów w tym zakresie.
Kto skorzysta z multiscreeningu
Największy potencjał jest zauważalny wśród dostawców płatnej telewizji. Odbierana jest ona zarówno przez telewizor, jak i poprzez sieć. Jak wspomnieliśmy już wcześniej, to podczas jej oglądania najczęściej sięgamy po smartfon, tablet czy laptop. Dzieje się to przede wszystkim podczas oglądania seriali (81 proc.) oraz filmów (92 proc.). Na co warto zwrócić uwagę to fakt, że 64 proc. oglądających płatna telewizję i 56 proc. oglądających telewizję publiczną sięga po swój telefon podczas reklam. Dopiero 6 proc. widzów podczas telewizyjnej przerwy kupuje na telefonie bądź tablecie to, co zobaczyło na ekranie. To duża szansa do wykorzystania dla marketerów.
Film i serial na wielu kanałach
Jak czytamy w raporcie przygotowanym przez IRCenter multiscreening to nie tylko informacja typu push, czyli „pchanie” treści, która zachęca do sięgania po telefon, ale także pull – spontaniczne szukanie treści przedstawianych w telewizji za pośrednictwem internetu. Najchętniej odwiedzane są strony poświęcone właśnie serialom – 47 proc. osób sprawdza oficjalne strony, fanpage, blogi i fora, a także filmom – 44 proc.
Co więcej, filmowi i serialowi maniacy chętnie oglądają swoje ulubione produkcje także na mniejszych ekranach swoich smartfonów. Najczęściej robią tak widzowie kanałów HBO (41 proc.), CANAL+ (39 proc.), Cinemax i Cartoon Natwork (37 proc. każdy).
::
fot. Fotolia/Spectral-Design