Nowi ludzie i usługi w agencji Brand New Heaven

Marta Woźniak Maciej Sikorski

Agencja Brand New Heaven poszerza swoje kompetencje i zaczyna oferować usługi eventowe. Do agencji dołączyli Marta Woźniak i Maciej Sikorski. Będą zarządzać nowym działem BNH EVENTS.

Nowa dywizja dopełni ofertę agencji Brand New Heaven. Skupi się ona przede wszystkim na tworzeniu dedykowanych formatów dla marek, które są otwarte na nowatorskie, nieszablonowe rozwiązania, łączące w sobie elementy strategii i kreacji oraz aktywacji marki. Na czele nowego działu BNH EVENTS staną Marta Woźniak i Maciej Sikorski.

Marta Woźniak objęła stanowisko Head of Concept Development. W BNH EVENTS odpowiedzialna będzie za prowadzenie i rozwijanie kompetencji zespołu kreatywnego w kontekście złożonych projektów marketingowych. Marta wspomoże również Macieja Sikorskiego w rozwijaniu istniejących już relacji biznesowych.

Z kolei Maciej Sikorski obejmuje stanowisko Head of Business Development. Odpowiedzialny będzie za pozyskiwanie nowych klientów oraz rozwijanie istniejących już relacji biznesowych agencji. Wieloletnie doświadczenie Maćka pozwoli na łączenie i synergię działań sprzedażowych pomiędzy Brand New Heaven i BNH EVENTS. Do jego obowiązków należeć będzie również kompleksowy nadzór nad działem client service.

Zarówno Maciej jak i Marta raportują bezpośrednio do Zarządu agencji.

BNH EVENTS powstało w odpowiedzi na potrzeby rynku i liczne zapytania obecnych klientów agencji w związku z rosnącą potrzebą tworzenia wielowymiarowych kampanii reklamowych po okresie pandemii. Uznaliśmy, że warto się rozwijać w tym kierunku, dlatego zatrudniliśmy świetnych specjalistów w tej dziedzinie.

Robert Pietrzyk, Managing Partner agencji BNH

Misją BNH EVENTS jest kształtowanie nowej jakości na rynku nie tylko eventowym, ale ogólnie pojętej reklamy. Zarówno Brand New Heaven, jaki BNH Events łączą swoje kompetencje, co od początku skutkuje wszechstronnym i dogłębnym zrozumieniem potrzeb klienta i w pełni dedykowanymi rozwiązaniami.


Źródło: Brand New Heaven

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Rola Instagrama w agencji eventowej

smartfon aplikacja instagram

Nie od dziś wiadomo, że media społecznościowe stały się chlebem powszednim życia każdego człowieka, a co za tym idzie - każdej branży. Jednym z takich portali jest Instagram. Wiele firm nie docenia jednak jego potencjału, mając przed oczami, że jest to miejsce wyłącznie na selfie, zdjęcia z wakacji i ujęcia jedzenia.

Prawda jest taka, że Instagram może być wykorzystywany na wiele sposobów, m.in. jako kanał do uzupełnienia wizerunku firmy, pozyskiwania nowych klientów, a także pokazania branży z zupełnie innej strony. 

Internet to w większości przypadków pierwsze miejsce, w jakim widzi nas potencjalny klient. Czasami łatwiej sprawdzić portale społecznościowe, które są prowadzone na bieżąco (a przynajmniej powinny), niż przebijać się przez miliony informacji na stronie internetowej, która może być niekompletna lub w jakimś stopniu nieaktualna. 

Według ankiety przeprowadzonej przez Facebooka w 2019 roku respondenci uważają, że marka obecna na Instagramie odbierana jest jako popularna (78%), kreatywna (77%), rozrywkowa (76%), istotna (74%), a także zaangażowana w budowanie społeczności (72%). Natomiast statystyki udostępnione przez Hootsuite pokazują, że 200 mln użytkowników Instagrama odwiedza przynajmniej jedno konto firmowe dziennie, a ⅓ najczęściej oglądanych Stories należy do profili biznesowych. 

Zastanawiasz się zatem czy warto prowadzić Instagrama dla swojej agencji? Jak najbardziej!

A zaczęło się tak… i śmierci Instagrama nie widać

Aplikacja powstała w 2010 roku, natomiast już po 2 latach została wykupiona przez Facebooka, który zapoczątkował okres jej świetności. Wraz z rosnącą liczbą użytkowników i pasjonatów, niedługo potem została okrzyknięta kopalnią pomysłów i najnowszych trendów, a także miejscem niekończących się inspiracji.

Odpowiednio prowadzone social media bronią się same, dlatego liczy się spójność, feed i przekaz, czyli coś co cechuje także dobry event. Jeśli Instagram uważany jest za wizytówkę firmy – pierwsze wrażenie ma znaczenie, bo to jak nas widzą, tak nas piszą. 

 

W jaki sposób agencje eventowe mogą wykorzystać Instagrama?

 

1.Instagram jako portfolio

Zastanów się – Instagram to idealna aplikacja do tworzenia własnego portfolio dla fotografów, modelek, czy artystów, a także… eventowców! Nie tylko może być to źródło wiedzy o firmie, ale również skarbnica pomysłów i inspiracji. Dlatego zamiast tworzyć osobną zakładkę galerii na stronie internetowej, połącz ją ze swoim firmowym kontem instagramowym. Poprzez nowy i popularny kanał dotarcia i komunikacji, hashtagi oraz milionową liczbę użytkowników, agencji o wiele łatwiej będzie dotrzeć do nowych obserwujących, a co za tym idzie – potencjalnych klientów. Samo portfolio na stronie internetowej może być niewystarczające, ponieważ, aby je znaleźć, użytkownik musi trafić na stronę agencji, która w tym przypadku jest jedynym kanałem dotarcia.

Bardzo ciekawie robi to David Stark – producent i projektant eventowych doświadczeń. Jego Instagram jest pełen autorskich realizacji, a zarazem kreatywnych inspiracji. Natomiast na swojej stronie internetowej dzieli się także całościowymi koncepcjami dedykowanych eventów dla poszczególnych klientów.

2. Instagram jako backstage

Odbiorcy uwielbiają oglądać prawdziwe życie swoich instagramowych ulubieńców, a zwłaszcza te zza kulis. Pokazanie pracy agencji pod tym kątem nie tylko może zainspirować, ale również poświadczyć o jej autentyczności poprzez nastroje w zespole, fackapy i wszystkie inne “tajniki” z życia event managera.

Agencje często wykorzystują koncepcję “backstage’u” jako uzupełnienie swojego Instagrama, a także przełamania formy “portfolio”. 

Poniższe grafiki przedstawiają feed z kont Davida Starka i agencji AGENC, którzy stosują tę koncepcję. 

3. Instagram na wesoło

Coraz częściej, spotykamy się z użytkownikami, którzy bawią swoją kreatywnością i poczuciem humoru poprzez memy, kolorowe grafiki czy chwytliwe hasła. Wbrew pozorom, takie konta często mogą się równać z większymi influencerami swoją liczbą followersów. Jedno wiemy – to co bawi, to się klika. Instagram prowadzony w ten sposób świadczy o kreatywności i pomysłowości agencji.

Takim przykładem jest profil uzytkownika @lifeofeventmanagers, który tworzy memy nawiązujące do życia event managera.

4. Instagram jako inspiracje dnia codziennego

Instagram to nie tylko wielcy projektanci, duże firmy i grube ryby, ale także zwykli ludzie, którym Twoja agencja również może służyć jako inspiracja dnia codziennego. Nie zawsze musisz zarabiać na swoich pomysłach, bo to właśnie dzielenie się swoją wiedzą buduje pozycję firmy i tworzy Twój autorytet. Wyobraź sobie, że ktoś trafia na profil Twojej agencji i od razu znajduje rozwiązanie na organizację jakiegoś przedsięwzięcia (np. atrakcji na dzień kobiet, wyjścia integracyjnego, czy motywu przewodniego na imprezę). Wiadomo, nie każdy chce być dojną krową, ale przy następnej okazji ta osoba może stać się Twoim klientem, bo widzi, że znasz się na tym co robisz, a Twoje pomysły przyciągają uwagę.

Instagram może być prowadzony na wiele sposobów i zależy to wyłącznie od Ciebie, czy wykorzystasz jedną koncepcję, czy może uwzględnisz je wszystkie, bądź dodasz coś od siebie. Wymienione przykłady to zaledwie kilka z wielu możliwości, jak agencja eventowa może wykorzystać to medium.

Przez większość eventowców najbardziej wartościowana jest koncepcja “portfolio” i “backstage”, ponieważ służy temu, czego obserwatorzy oczekują najbardziej – kreatywne realizacje, oszałamiające dekoracje, wystawne przyjęcia i zaskakujące atrakcje, które mogą zabrać obserwatora myślami do bajkowego świata. 

Czy to wystarczy? Niekoniecznie. Instagram to obecnie około miliard aktywnych użytkowników miesięcznie i ponad 500 milionów dziennie. Nie wystarczy dobry content i regularne publikacje. Social media wymagają czasu i ciężkiej pracy, aby zaistnieć na tle miliardowej liczby użytkowników. Jednak “pomysł na…” to już pierwszy krok do realizacji.

Cyrek Events to agencja eventowa, która powstała by łączyć dwie rzeczywistości: offline i online, zamiłowanie do nowych technologii i miłość do eventów. Wiemy, że coraz trudniej zaskoczyć czymś uczestników, dlatego uważnie śledzimy, (a czasem wyprzedzamy!) bieżące trendy, aby zapewnić naszym klientom niepowtarzalne doznania i efekt WOW! cyrekevents.com

Cyrek Events

Reklama to nie wszystko – jak skutecznie wypromować agencję eventową?

Agencje eventowe mierzą się ze szczególnym problemem reklamowania swoich usług, aby mogły wyróżnić się na tle innych firm. Ale ponoć nic tak nie rozkręca firm jak rosnąca konkurencja, prawda?

Event to nie produkt. Nie postawisz go na półce w sklepie, żeby mógł się rzucić w oczy.

Tak samo, jak nie zaczniesz rozdawać ulotek na ulicy. Forma przekazu musi być dostosowana do oferowanych usług i wybranej grupy docelowej. 

Spójrzmy na to na własnym przykładzie. Szukasz lub potrzebujesz informacji na jakiś temat. Czy nie zaczniesz od wpisania kluczowych fraz pod kolorowym napisem “Google”? 

 

Idziemy w internety, czyli stawiamy na pozycjonowanie i stronę internetową

Obecnie wiele agencji eventowych pozycjonuje swoje strony internetowe, aby mogły wyświetlać się możliwie jak najczęściej i jak najwyżej. Rzadko kto przechodzi do następnej strony wyszukiwania w momencie, kiedy “topowe” agencje pokazały się jako pierwsze. 

Z tego względu, jeśli nie masz firmowej strony www, to tak naprawdę nie istniejesz. Niestety, konkurencja jest zbyt duża, a internet powszechny. To przecież pierwsza rzecz, do której zajrzy potencjalny klient, zanim zdecyduje się z Tobą skontaktować. 

– zadbaj o odpowiedni opis: czym zajmuje się Twoja agencja, jakie eventy tworzycie?

– pokaż portfolio i doświadczenie swojego teamu

– ułatw do siebie kontakt: nr telefonu, adres biura oraz mailowy (którego nie trzeba kopiować, a po kliknięciu automatycznie otworzy “Nową wiadomość” w skrzynce pocztowej)

 

Musi mieć to “coś”

Wybór agencji eventowej można porównać do rzutu kostką lub monetą. Ciężko tak naprawdę ocenić która ekipa spisze się lepiej. Czasami ładniejsza oferta i niższa wycena niekoniecznie będą świadczyć o idealnym wykonaniu i efektywnej komunikacji ze strony agencji. U dobrego event managera oprócz perfekcyjnie zrealizowanej imprezy, liczy się także indywidualne podejście do klienta i budowanie biznesowych relacji. Steve Jobs powiedział kiedyś: Bądź na tyle blisko swoich klientów, aby powiedzieć im czego chcą, zanim sami się na to zdecydują. A czy nie powinno to dotyczyć także potencjalnych klientów? Zaproponowane rozwiązania, zwrócenie na siebie uwagi poprzez zindywidualizowany, ale jakże kreatywny prezent dla prezesa firmy może przyczynić się do nawiązania owocnej współpracy. 

Na samym starcie działalności naszej agencji eventowej, jak wszystkie startupy, walczyliśmy o klientów. Wysyłaliśmy mailingi, dzwoniliśmy, reklamowaliśmy się w sieci, ale wciąż ciężko było dotrzeć do konkretnych klientów. Postawiliśmy na eksperyment: do kilku interesujących nas firm w Krakowie, wysłaliśmy relaksacyjne kolorowanki (wraz z zestawem kredek!) obrandowane ich i naszym logo, malujące im przed oczami naszą przyszłą współpracę. No i co? Zadziałało! Od kilku z nich dostaliśmy pozytywny feedback i pierwsze zapytania ofertowe.

Co osiągnęliśmy?

  • poinformowaliśmy, że działamy
  • zwróciliśmy na siebie uwagę
  • pokazaliśmy, że jesteśmy kreatywni
  • przedstawiliśmy się jako agencja, która stawia na indywidualne podejście (na zasadzie H2H)

Agencje eventowe nie należą do świata, w którym wszystko jest czarne albo białe, a dwa plus dwa zawsze równa się cztery. Przecież o to chodzi, żeby być kreatywnym i zaskakiwać. 

 

 

Zadowolony klient to Twoja najlepsza reklama

Ludzie mogą zapomnieć, co powiedziałeś, mogą zapomnieć, co zrobiłeś, ale nigdy nie zapomną tego, jak się dzięki Tobie poczuli – powiedziała Maya Angelou. A jak wiadomo, klient zawsze chce mieć spokojną głowę; i choćby się waliło i paliło nie z Twojej winy, to on i tak będzie pamiętał, że podczas współpracy z Tobą coś było nie tak. 

Ludzie mają tendencję do przypisywania swoich emocji pewnym wydarzeniom. Przyznaj, że u dentysty w sumie nie jest tak strasznie, jak kiedyś nam się wydawało, a jednak mimo wszystko, na samą myśl o wizycie odczuwamy lekką niechęć. Częstym powodem mogą być wykreowane już w dzieciństwie silne, a zarazem negatywne emocje związane z wizytą u stomatologa; czasami nawet u tego jednego konkretnego.

W eventach jest bardzo podobnie. Całość wrażeń, jakich doświadcza klient przekłada się na dalszą współpracę.  Coraz więcej firm zwraca uwagę na tzw. user experience, czyli doświadczenie użytkownika, jakie towarzyszy mu podczas korzystania z produktu czy usługi. Rozumiejąc potrzeby klienta możemy skupić się na zaproponowaniu i dostosowaniu rozwiązań mu dedykowanych. Jeżeli zorganizowany przez Ciebie event, szkolenie, kampania czy inne zlecenie spotka się z dużą aprobatą, a po drodze nie wkradnie się żadna wpadka – możesz liczyć na to, że dany klient nie ucieknie do konkurencji.

 

Wszystko zależy od wzajemnych relacji

Lojalni klienci nie tylko wrócą, nie tylko polecą Cię innym, ale ZMUSZĄ swoich przyjaciół do robienia interesów z Tobą. Autorem tego zdania jest Chip Bell – konsultant w zakresie lojalności klientów.

Właśnie z tego względu w branży eventowej najskuteczniejszy okazuje się marketing szeptany. Od słowa do polecenia – głównie tak agencje zdobywają nowych klientów. W końcu od 2018 roku influencer marketing uważa się za jedną z najpopularniejszych form promocji stosowaną przez większość marek; a czym innym jest wykorzystanie twórcy internetowego do zareklamowania oferty firmy, niż poleceniem? 

 

Daj się poznać czyli wszystko kręci się wokół PR-u

Zapewne każdy z nas ma swojego idola, który służy mu jako wzór do naśladowania. Osoby te często są uznawane jako eksperci w danej branży. Niemal zawsze książka Philipa Kotlera uważana jest za lekturę obowiązkową dla początkującego marketera (w końcu Kotler uchodzi za ojca nowoczesnego marketingu), William Szekspir służy za wzór zamiłowanym pisarzom, a Leonardo da Vinci – malarzom i wynalazcom. Nie chodzi przecież o to, żeby napisać kolejną książkę o marketingu, która nie wniesie nic nowego, ale zawsze można dzielić się swoją wiedzą eksperta w formie artykułów, komentarzy, czy wywiadów. Przede wszystkim ważne jest, aby być obecnym w świecie i dzielić się swoją wiedzą, która może nieść jakąś wartość dodaną dla innych. W ten sposób nie tylko zbudujesz wizerunek eksperta, ale także zwrócisz uwagę na swoją osobę. Jeśli ludzie poznają Ciebie, to także Twoją agencję. Pamiętaj, że nie musisz występować w roli Jana Kowalskiego. Możesz sygnować swoje wypowiedzi jako agencja eventowa. W ten sposób dajesz innym do zrozumienia, że znasz się na tym co robisz.

 

Social media – niewykorzystany potencjał?

Czasy, kiedy portale społecznościowe były stworzone wyłącznie do użytku prywatnego, już dawno minęły. Obecnie wykorzystywane są jako dodatek do budowania wizerunku marki, a w przypadku firm online – jako główny kanał sprzedaży. Agencje eventowe często lekceważą potencjał mediów społecznościowych, które mogą stać się najbardziej pożądanym źródłem wiedzy o firmie. 

Jak je wykorzystać?

Z pomocą social mediów można dać się poznać ludziom od kuchni – odbiorcy uwielbiają sceny zza kulis, a w internecie liczy się przede wszystkim autentyczność i wzbudzenie emocji.  Instagram może służyć jako Twoje portfolio, a Facebook jako źródło najważniejszych informacji; od ciekawostek branżowych, poprzez linki do aktualnych wydarzeń, aż po dokonania Twojej agencji. Wybór należy do Ciebie! Dzięki portalom społecznościowym możesz także promować swoją firmę i docierać do wybranych grup docelowych dzięki reklamom sponsorowanych, które mogą “podbić” zasięgi i zwiększyć wyświetlenia posta. 

 

Czy tylko w ten sposób można wypromować agencję eventową? Z pewnością nie. Każdy ma swoje sposoby. Z własnego doświadczenia wiemy, że ile ludzi, tyle opinii. A jaka jest Twoja?

 

Cyrek Events to agencja eventowa, która powstała by łączyć dwie rzeczywistości: offline i online, zamiłowanie do nowych technologii i miłość do eventów. Wiemy, że coraz trudniej zaskoczyć czymś uczestników, dlatego uważnie śledzimy, (a czasem wyprzedzamy!) bieżące trendy, aby zapewnić naszym klientom niepowtarzalne doznania i efekt WOW! cyrekevents.com

Cyrek Events

Eventy online – eventy przyszłości?

eventy online eventy przyszłości

O tym, że epidemia COVID-19 „uziemiła” tradycyjne eventy i wymusiła przeniesienie ich do świata digital nie trzeba nikomu przypominać. Jednak pandemia i związane z nią izolacja, czy restrykcje, kiedyś w końcu się skończą – bo muszą.

Wisława Szymborska w jednym ze swoich wierszy pisała:

„Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś – a więc musisz minąć.
Miniesz – a więc to jest piękne”.

Ale czy wraz z końcem epidemii pożegnamy się też z wirtualnymi eventami?

Eventy online – utopia czy realna alternatywa?

To przede wszystkim nie jest tak, że eventy wirtualne pojawiły się dopiero jako odpowiedź na koronawirusa i próba przystosowania się do nowej, niecodziennej rzeczywistości. Istniały wcześniej i były realizowane, czy to w formie webinarów, konferencji online, czy nawet wirtualnych targów. Ale bądźmy szczerzy – istniały – to fakt, ale stanowiły niepodważalną mniejszość i były raczej uzupełniającym i wzmacniającym kanałem komunikacji niż realną konkurencją dla spotkań bezpośrednich.

Branża eventowa, idąc z duchem czasu, oczywiście sukcesywnie korzystała na potrzeby organizowanych wydarzeń z narzędzi digital i rozwiązań high-tech, sprawiając, że te tak z pozoru odmienne światy – online i offline – przenikały się i dopełniały, dostarczając uczestnikom jeszcze większych emocji. Teraz jednak agencje eventowe musiały pójść o krok dalej – chcąc utrzymać się przy życiu, zmuszone były przenieść swoje usługi całkowicie do przestrzeni internetowej, a uczestników z sal konferencyjnych i hal targowych na platformy do videokonferencji i wirtualnych „pokoi”.

No i stało się – nastąpił „boom” – prawdziwy wysyp eventów online wszelkiej maści – od tych organizowanych przez branżę dla branży – udowadniających, że się da, że można, a nawet trzeba, po te pierwsze wirtualne eventy już dla klientów, którzy z początkową „pewną taką nieśmiałością” mieli się przekonać, że technologia (+ wsparcie doświadczonych specjalistów i agencji) daje całkiem dobre rozwiązania do tworzenia naprawdę ciekawych i angażujących spotkań, które są czymś więcej niż tylko połączeniem przez komputer. Okazało się też, że na koncert np. „Męskiego Grania” można udać się w kapciach, zajmując wygodne miejsce w pierwszym rzędzie przed ekranem komputera, a żeby spotkać się z ulubionym autorem i otrzymać autograf nie trzeba już ustawiać się w długiej kolejce do stoiska na Targach Książki; można to zrobić w bezpiecznej przestrzeni zacisza domowego przy wirtualnych stoiskach wydawców.

Czy tak oto znaleźliśmy antidotum na całe to zło: kolejki – do recepcji, toalet, bufetów, brak wolnego terminu w hotelu, czy niewystarczającą ilość miejsc noclegowych, niedostępność artystów, nieoczekiwane zwroty akcji spowodowane prozą życia codziennego, jak np. tym, że z powodu korka prelegent nie dotarł na czas? Czy zatem możliwe jest, aby eventy wirtualne na dobre „wygryzły” te tradycyjne?

Eventy online – no to hit czy kit?

Wiele standardowych eventów, takich jak prezentacje produktów czy szkolenia można z łatwością przenieść z offline do online – co do tego nie ma wątpliwości. Wystarczy zorganizować webinar, który oprócz wideo i dźwięku umożliwia również udostępnienie prezentacji, plików itp. lub wynająć studio z podstawowym sprzętem do transmisji, gdzie właściwie wchodzi się na gotowe i mówi do uczestników słuchających Cię na całym świecie.

Bieżąca interakcja, możliwa dzięki moderowanym czatom, opcji dodawania komentarzy, czy dodatkowym narzędziom do angażowania odbiorców jak np. ankiety czy quizy lub inne aktywności z elementami grywalizacji, tylko dopełnia całości.

Za tego typu spotkaniem online przemawia też sama formuła, wymuszająca, z powodu trudności skupienia uwagi widza przed ekranem, kondensację treści do absolutnego meritum.

Oczywiście należy być ostrożnym, co do wyboru samej platformy, za pomocą której chcemy połączyć się z użytkownikami, bo jak pokazały ostatnie wydarzenia – nie wszystkie (a zwłaszcza te darmowe) są bezpieczne i można paść ofiarą ataków hakerskich, czego miała doświadczyć jedna z polskich firm – producent obuwia – podczas wideokonferencji poświęconej wynikom finansowym firmy. Niestety zamiast nich, na ekranie pojawiły się swastyki i treści pornograficzne.
Wiadomo – ideałów nie ma, ale umówmy się – podczas tradycyjnego eventu też może zdarzyć się awaria, jak np. ta najpopularniejsza, zwana powszechnie „złośliwością rzeczy martwych”.

No dobra – ale co np. z konferencjami branżowymi, które oprócz walorów edukacyjnych, niosły ze sobą jeszcze te wszystkie „smaczki”, dla których człowiekowi chciało się fatygować na drugi koniec Polski? Welcome packi, catering, atrakcje towarzyszące czy wieczorna część integracyjna z niebanalnym programem artystycznym?

Jakby się uprzeć możemy mieć namiastkę tego wszystkiego w onlinie:

– welcome packi? – nic prostszego! Kurier doręczy je do uczestników tuż przed wydarzeniem! (chociaż co do tego to akurat nigdy nie można mieć 100% pewności)
– catering? –  każdy z gości interaktywnego wydarzenia może otrzymać voucher do jednej z platform pozwalających zamówić jedzenie w dostawie – takie na jakie tylko ma ochotę i w porze, która będzie dla niego najbardziej dogodna
– atrakcje? – co powiecie na koncert gwiazdy czy stand up na zakończenie wydarzenia?
– nagrody? – nie tylko będą, ale i będzie można je wybrać! – do zwycięzców trafią kupony, które będą mogli zrealizować w wybranym miejscu, bądź na wybranej stronie internetowej.

Warto tu przy okazji zauważyć, jak sytuacja odwróciła się o 180 stopni: kiedyś to digital stanowił swoisty dodatek i uzupełnienie spotkań stacjonarnych, dziś to offline pod postacią, czy to tradycyjnego zaproszenia, czy przesłanych do uczestnika wydarzenia gadżetów, ma dopełnić event cyfrowy.

Ale wracając do tematu – organizacja konferencji biznesowych online paradoksalnie może okazać się nie tylko tańsza i prostsza – nie płaci się w końcu za transport uczestników, hotele, parkingi, catering, montaż sceno-techniki, hostessy czy wydruki – ale i efektywniejsza. W przeciwieństwie do tradycyjnego wydarzenia, spotkanie online daje błyskawiczną mierzalność, a dane zebrane o wszystkich osobach, które wzięły udział w danym wydarzeniu, dają olbrzymie możliwości kolejnych działań networkingowych i remarketingowych.

Czyli jednak HIT? Gdyby odpowiedź była tak oczywista, prawdopodobnie na wysyp eventów online nie musielibyśmy czekać aż do czasów pandemii – zalałyby nas wcześniej. W eventach w realu jest więc coś unikatowego i niepodrabialnego, coś co sprawia, że nie pozwolą się wygryźć, coś co każe nam jechać z północy na południe i ze wschodu na zachód w poszukiwaniu czegoś, czego nie znajdujemy w Internecie i eventach wirtualnych. Co to takiego?

Wirtualne eventy, ale czy prawdziwe emocje?

Eventy online z pewnością są świetnym rozwiązaniem na obecną sytuację. Technologia jest teraz naszym sprzymierzeńcem, Internet i platformy streamingowe plastrem na ranę zadaną przez COVID-19. Ale gdy sytuacja się unormuje i świat znowu wciśnie play, wrócimy na stare śmieci, czyli do eventów stacjonarnych, bo tylko te mogą nam dostarczyć prawdziwe emocje w najczystszej postaci – a o to w tym wszystkim naprawdę chodzi. Nie bez powodu mówi się przecież, że ludzie nie będą pamiętali, co się do nich mówiło, ale jakie emocje się w nich wzbudziło, a z pewnością łatwiej to zrobić na żywo, gdy możemy się spotkać twarzą w twarz.

Człowiek w końcu nie jest samotną wyspą, ma określone potrzeby związane z byciem w grupie, nie zawsze zaspokajalne za pomocą łącza internetowego. Potrzebujemy spotkań, bliskości i emocji, potrzebujemy human connection. Więc owszem – podczas wirtualnego eventu możemy mu zapewnić dostawę cateringu pod same drzwi, czy obdarować go voucherem, który trafi na jego skrzynkę mailową, jednak nie przekażemy mu emocji płynących z kontaktu i obcowania z drugim człowiekiem – nawet jeśli podczas spożywania najbardziej przeciętnego dania, czy słuchania nie tak zabawnego kabaretu. Eventy w swym założeniu mają kreować doświadczenia i wspomnienia, zakorzenić się w naszej pamięci i być przestrzenią do spotkania człowieka z drugim człowiekiem.

I właśnie to budowanie trwałych i niezapomnianych doświadczeń emocjonalnych stanowi o przewadze eventów stacjonarnych i odróżnia je od spotkań wirtualnych.

Jaka jest więc konkluzja? Czy eventy online znikną wraz z ustaniem pandemii?
Nie do końca, ale powoli wrócą tam, gdzie ich miejsce – jako skuteczne wsparcie eventów stacjonarnych. Na pewno je też wzbogacą! Z pewnością z większą łatwością będziemy przenikać pomiędzy światami offline i online i z większą odwagą korzystać z asortymentu narzędzi digitalowych i rozwiązań technologicznych, które, skoro się już raz sprawdziły, mogą być też wsparciem w przyszłości!

 

Cyrek Events to agencja eventowa, która powstała by łączyć dwie rzeczywistości: offline i online, zamiłowanie do nowych technologii i miłość do eventów. Wiemy, że coraz trudniej zaskoczyć czymś uczestników, dlatego uważnie śledzimy, (a czasem wyprzedzamy!) bieżące trendy, aby zapewnić naszym klientom niepowtarzalne doznania i efekt WOW! cyrekevents.com

Cyrek Events

Lepiej zapobiegać niż leczyć, czyli 5 sposobów na uniknięcie eventowej wtopy

Są koszmarem każdego event managera. Śnią nam się po nocach albo nie dają zasnąć tuż przed realizacją. Jeśli zapytać nas o znienawidzone prawo, większość zapewne wskaże Prawo Murphy’ego. Choć niektórych wpadek nie da się uniknąć, doświadczony event manager wyczuje większość z nich, zanim te pojawią się na horyzoncie i zdążą popsuć mu wydarzenie. Gdzie zatem tkwi sekret udanego eventu?

  1.   Wizja lokalna

 Zabrzmi banalnie, ale najważniejszy jest plan. Nie tylko ten samego eventu, ale również przestrzeni, w której ma się odbyć nasze wydarzenie. Nie wierz na słowo, gdy ktoś zapewnia Cię, że dana lokalizacja jest skrojona na miarę Twoich potrzeb. Jeszcze przed podpisaniem umowy pojedź na miejsce i sam sprawdź, czy dany obiekt ma dogodny dojazd, wejście dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, szerokie ciągi komunikacyjne, wystarczającą ilość toalet, czy dojścia do prądu w miejscach, w których planujesz ustawić dodatkowe atrakcje. Checklista jest oczywiście długa i każdorazowo inna, ale zawsze chodzi o to samo – pewność, że dane miejsce dysponuje odpowiednim zapleczem. Będąc w danej lokalizacji osobiście, nie tylko masz okazję empirycznie poczuć jej klimat i zauważyć/wykorzystać rzeczy, o których wcześniej nie pomyślałeś, ale również zobaczyć, jak zachowują się zatrudnieni tam ludzie – czy pracujące tam osoby to doświadczony i zgrany zespół, czy łapanka sezonowych pracowników. Kto doświadczył kiedyś tego drugiego wie, że ta informacja jest na wagę złota.

Nasza wskazówka: Gdy masz już plan przestrzenny, pamiętaj, że ludzie często nie przykuwają uwagi do wydrukowanych map i znaków, więc będą szukać wsparcia u napotkanych osób. Przed rozpoczęciem wydarzenia poświęć zatem kilka minut briefingu hostess na oprowadzenie ich po całym obiekcie by wiedziały, gdzie kierować gości, kiedy ci zapytają je o drogę. Bo zapytają na pewno, daję Ci na to słowo.

  1.   (Dys)proporcje

Niekończąca się kolejka do recepcji lub punktu gastronomicznego? Za ciasne przejścia pomiędzy stołami bankietowymi? Chyba każdemu zdarzyło się być na takiej imprezie i zapewne nie ma o niej dobrego zdania. Odpowiednia wielkość sali, liczba obsługi czy punktów wydawczych to obowiązkowy element każdego udanego eventu i nie można iść tu na kompromisy.

Nasza wskazówka: Przy planowaniu atrakcji zawsze pytaj dostawców o przepustowość ich stanowiska i trzymaj się tego, co usłyszysz. Bądź asertywny i nie daj się nikomu namówić by zamiast 4 stanowisk były 2, jeżeli 4 to wyraźna rekomendacja Twojego partnera. To on wie, jakie możliwości mają jego sprzęt i ludzie oraz ilu uczestników będzie w stanie obsłużyć przy zachowaniu właściwych dla siebie standardów. To samo tyczy się np. cateringu. Nawet najlepsza atrakcja czy jedzenie, do którego nie można się dostać przez niebotyczną kolejkę, zamiast radości wywoła frustrację uczestników i wpłynie na negatywny odbiór imprezy, a to finalnie będzie postrzegane jako Twoja wina, bo to Ty jako organizator odpowiadasz za całokształt wydarzenia.

  1.   Lista „to do”

Multitasking, z którym się mierzymy to też multiodpowiedzialność, a ponieważ pamięć ludzka bywa zawodna, najlepiej notować wszystkie rzeczy, których musimy dopilnować przed realizacją wydarzenia. Nieważne czy wolisz klasyczny papierowy kalendarz czy bardziej nowoczesne aplikacje do zarządzania zadaniami – ważne, by było to rozwiązanie, z którym jest Ci wygodnie i które sprawia, że zawsze masz dostęp do swojej listy i możesz wykreślać, jak i dopisywać do niej kolejne pozycje. 

Nasza wskazówka: Nie musisz wszystkiego robić sam! Planując i projektując event podziel go na mniejsze zadania i w miarę możliwości przypisz je do kilku innych osób. Dzięki temu będziesz mógł pilnować wyznaczonych deadline’ów i „spinać” wszystko w całość, ale nie zatracisz się w tysiącu spraw, które należy załatwić. Więcej osób w projekcie, to też większe szanse na wyłapanie potencjalnego ryzyka.

 

  1.   Sprawdzaj, sprawdzaj …i jeszcze raz sprawdzaj

 Wydaje Ci się, że wszyscy wszystko wiedzą. Dziesięć razy mówiłeś, że meble eventowe mają być rozstawione do 14.30, florystka zaczyna pracę o 14.00, a barmani ubrani w granatowe koszule ze swoim stanowiskiem mają być gotowi na 18.00. Ale czy na pewno? Sprawdź jeszcze raz. A najlepiej napisz maila z podsumowaniem, a nawet podsumowanie podsumowania. 9 na 10 osób będzie o wszystkim pamiętać, ale prawie zawsze znajdzie się ta 1, której wydawało się, że umawialiście się inaczej. Nieporozumienia są tym bardziej prawdopodobne, im więcej osób pośredniczy w komunikacji, a w sytuacjach kryzysowych „Mówiła Pani, że…” nie działa. Liczy się to, co masz na piśmie i tylko to możesz egzekwować.

Nasza wskazówka: Zawsze proś o bezpośrednie kontakty do osób, które będą obsługiwać twoją imprezę i niezależnie od wcześniej wymienianej korespondencji staraj się jeszcze raz omówić z nimi ich udział w evencie. Lepiej wyjść na control freak’a, niż 2h przed piknikiem dowiedzieć się, że dostawca leżaków nie wjedzie na teren imprezy, bo nie zabrał ze sobą potrzebnych dokumentów.

  1.   Przezorny zawsze ubezpieczony

Eventowe pudełko, zestaw Mary Poppins, magiczny plecak lub event kit. Jakkolwiek by tego nie nazwać, chodzi o podręczny zestaw rzeczy, który może się przydać podczas Twojego eventu. Jeżeli to konferencja w hotelu, nie ruszaj się bez dodatkowych markerów, taśmy klejącej, nożyczek, czegoś na ból głowy dla gości na drugi dzień i mini zestawu do szycia. Jeżeli wybierasz się na offroad koniecznie zabierz ze sobą jeszcze wielofunkcyjny scyzoryk, apteczkę, plastry na otarcia, żel antybakteryjny, dodatkową paczkę chusteczek higienicznych i krem do rąk (dla żeńskiej części wyprawy). Niezależnie, gdzie jedziesz, zawsze miej przy sobie taśmę silver tape i trytytki, bo to one w 90% przypadków uratują Ci życie.

Nasza wskazówka: Najlepszym sposobem na wyłapanie potencjalnych problemów podczas zbliżającego się eventu, jest wyobrażenie sobie, że jest się jego uczestnikiem i przejście całej ścieżki imprezy z jego perspektywy. Kiedy mamy już gotowy scenariusz wydarzenia warto też zagrać z resztą swojego zespołu w „3 trudne pytania” – każdy myśli wtedy, co podczas realizacji imprezy może się nie udać i swoje wątpliwości wyraża w pytaniu „Co jeśli…” Jeżeli mamy odpowiedź na każde pytanie, jesteśmy gotowi do eventu. 

 

Na koniec pamiętaj, że cechą branży eventowej jest jej zmienność, a zatem prędzej czy później zmierzysz się z sytuacją, kiedy mimo zachowania wszystkich środków ostrożności coś pójdzie nie tak. Co wtedy zrobić? Najlepiej zatrzymaj się na chwilę, weź głęboki oddech i… po prostu zacznij działać. 

Jeżeli pracujesz w tej branży na pewno nie brak Ci kreatywności, a “fackupy” rozwiązujesz od ręki. Z tymi cechami, dasz sobie radę ze wszystkim.

 

Cyrek Events to agencja eventowa, która powstała by łączyć dwie rzeczywistości: offline i online, zamiłowanie do nowych technologii i miłość do eventów. Wiemy, że coraz trudniej zaskoczyć czymś uczestników, dlatego uważnie śledzimy, (a czasem wyprzedzamy!) bieżące trendy, aby zapewnić naszym klientom niepowtarzalne doznania i efekt WOW! cyrekevents.com

Cyrek Events

Platforma, która zainspiruje każdego event managera | Materiał partnera

Nowe narzędzia kreacji dedykowane branży eventowej. Każdy Event Manager dąży do tego aby prowadzone przez niego projekty były niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju i wprawiały w zachwyt.

Nowe narzędzia kreacji dedykowane branży eventowej. Każdy Event Manager dąży do tego aby prowadzone przez niego projekty były niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju i wprawiały w zachwyt. Nowa platforma www.livecreation.pl, stworzona przez VES, to miejsce, w którym zostały zebrane materiały filmowe i zdjęciowe z zaawansowanych technologicznie i nowatorskich eventów z całego świata. Platforma www.livecreation.pl umożliwia,  w  szybki i prosty sposób, odnalezienie inspirujących motywów  i  rozwiązań  niezbędnych  do  stworzenia  i  zaprojektowania wyjątkowych  realizacji.  Zainspirowani i pełni nowych idei Event Managerowie swoje wizje i pomysły mogą opracowywać z ekipą VES w studiu projektowym „livecreation”, które powstało w celu  stworzenia idealnych warunków do kreacji i pracy na wielu szczeblach realizacyjnych jednocześnie.  Zarówno platforma jak i studio projektowe to elementy strategii komunikacyjnej spółki, którą określa hasło ujęte hasztagiem #livecreation.

Z Agencjami Eventowymi, VES, łączy wspólny cel, którym jest realizacja niepowtarzalnych imprez, również dzięki nowym technologiom i nowatorskim rozwiązaniom, jakie oferuje spółka. Aby stworzyć wyjątkowy projekt niezbędne są spotkania, rozmowy i wymiana doświadczeń osób, reprezentujących odmienne punkty widzenia i potrafiących spojrzeć na ogromne przedsięwzięcie jakim jest organizacja eventu z różnych perspektyw. #livecreation to wspólna praca spółki z agencjami nad koncepcją technologicznej kreacji eventów, szukanie najlepszych rozwiązań poprzez łączenie technologii podczas spotkań w studiu projektowym.

Od ponad 20 lat VES (Grupa Kapitałowa TRIAS) zapewnia obsługę multimedialno-oświetleniową największych wydarzeń w Polsce, jak również konferencji, kongresów, premier produktowych, targów, spotkań korporacyjnych, produkcji telewizyjnych. Każdy projekt, jaki spółka realizuje jest traktowany indywidualnie, a stosowane technologie zawsze dopasowane są do konkretnych oczekiwań Klientów. To właśnie unikatowe kompetencje i wieloletnie doświadczenie w branży eventowej sprawiają, że spółka oferuje swoim Klientom nieszablonowe i kreatywne pomysły na oprawę wizualną, które są dopasowane do ich potrzeb, jednocześnie gwarantując im doradztwo, wsparcie, a przede wszystkim bezpieczeństwo na każdym etapie realizacji eventu. VES zadbał m.in. o oprawę wizualną takich wydarzeń jak: Opener Festival, Orange Warsaw Festival, trasa koncertowa Męskie Granie, Bestsellery Empiku 2018, Paszporty Polityki, Fryderyki, Multimedialny pokaz "Niezniszczalna tęcza", Forum Gospodarcze TIME, Międzynarodowa Konferencja PIKE, Party Like A Somersby, Desperados Endless Night Party, Program Big Brother, Milionerzy, Koło Fortuny, Europejski Kongres Gospodarczy, Warsaw Economic Hub, Prezentacja Boeinga 737 MAX 8, Premiery takich marek jak Peugeot , BMW, Porsche, Citroen. Gale kolejnych edycji konkursu EY Przedsiębiorca Roku, Plejada.

VES

Technologiczna strona scen festiwalowych | Materiał partnera

Przed nami kolejny sezon wydarzeń plenerowych, widowisk specjalnych, koncertów i festiwali. Po wielomiesięcznych pracach koncepcyjnych i poszukiwaniu inspiracji nadchodzi długo wyczekiwany event. Event, na który z zapartym tchem czeka nie tylko agencja eventowa, ale przede wszystkim czekają tysiące fanów muzyki.

Każdy koncert, a nawet poszczególne jego fragmenty, to dla agencji eventowych i firm dostarczających technikę eventową duże realizacyjne wyzwanie. Z jednej strony oprawa musi być unikatowa, musi zachwycać, z drugiej zaś powinna być jedynie tłem dla artysty, wzmocnić, a nie przysłonić jego obecność na scenie. Technologia eventowa pomimo tego, że jest ciągle obecna i widoczna dla odbiorców musi być na drugim planie.

 Jak dobrać odpowiednie rozwiązanie techniczne? Jak wyważyć technikę na scenie? Jak spełnić wymogi artystów zawarte w ich riderach technicznych.  Jak zaskoczyć? – to pytania, które w procesie pracy nad oprawą multimedialną zadają sobie producenci i realizatorzy wydarzeń. Rider techniczny to zbiór oczekiwań wykonawcy w zakresie technicznej
i organizacyjnej strony planowanego koncertu. Dobrze napisany, dla producentów i ekip technicznych, jest bezcennym dokumentem, który pozwala prawidłowo zaplanować koszty, dobrać odpowiednie rozwiązania, a przede wszystkim podjąć decyzję czy są w stanie zapewnić to czego oczekuje artysta i czy jest tam miejsce na innowację. Trójstronny dialog między artystami, producentami a firmami technicznymi sprawia, że ridery zmieniają się, a wraz z nimi oprawy multimedialne i oświetleniowe.

Oczywiście z jednej strony jest to użycie znanych urządzeń o jeszcze lepszych parametrach technologicznych,
a z drugiej są to systemy, które wyraźnie zacierają linię pomiędzy scenografią, techniką eventową
i oprogramowaniem. Tak naprawdę dziś innowacja rodzi się z umiejętności łączenia tych wszystkich eventowych „nowości” w spójną, wyważoną, ale jednocześnie śmiałą koncepcję oprawy multimedialnej i oświetleniowej.

Dodatkowo przy doborze rozwiązań należy pamiętać o tym, że oprawa multimedialna koncertu musi nie tylko spełnić wymogi riderów artystów, ale musi być dopasowana do zewnętrznych czynników tj. miejsce wydarzenia i jego termin. Nie wszystkie rozwiązania techniczne możemy stosować podczas tzw. outdoorowych wydarzeń -te, oprócz „pierwiastka” nowoczesności, muszą posiadać odpowiednie parametry techniczne. Tak, aby zapewniły najlepszą oprawę multimedialną nawet przy najgorszych warunkach atmosferycznych. Dodatkowo, jeżeli mówimy o całodniowych, plenerowych wydarzeniach  muzycznych musimy pamiętać, że pierwsze koncerty będą odbywać się w ciągu dnia, a więc wszystkie rozwiązania zakładające „wyciemnione” przestrzenie jak np. projekcja będą niemożliwe do zrealizowania.  Wiedząc z czym tak naprawdę będziemy się mierzyć podczas eventu, można otworzyć katalog dostępnych technologii eventowych oraz innowacyjnych i inspirujących realizacji i zacząć tworzyć swoją, jedyną
i niepowtarzalną oprawę multimedialną.

Myśląc o festiwalowej oprawie multimedialno – oświetleniowej przed oczami pojawia się scena, duże (najczęściej prostokątne lub kwadratowe) ekrany diodowe umiejscowione po jej dwóch stronach lub złożone scenografie, których głównym zadaniem jest wysłonięcie ekranów diodowych tak, aby możliwe było uzyskanie ciekawych multimedialnych form oraz niezliczona liczba głów ruchomych, która zapewnić ma odpowiednie oświetlenie artystów.

Elementem, który coraz częściej będzie pojawiał się na scenach, to ekrany LED zbudowane z nieregularnych modułów. Ekrany te zmieniają myślenie o projektowaniu scen festiwalowych, w które w coraz łatwiejszy sposób możemy wkomponować multimedia i uzyskać zupełnie nowe formy, wzbogacające scenografię.

Scenografie, które będziemy spotykać na festiwalach muzycznych, a szczególnie na koncertach coraz częściej nabierać będą nie tylko nietypowej formy, ale również dodatkowej wielowymiarowości. Stanie się tak poprzez stosowanie m.in. ekranów diodowych w kilku płaszczyznach tworząc np. multimedialne niebo nad artystą lub pełną głębi, interaktywną podłogę diodową. Można pomyśleć, że przecież festiwale i koncerty, to olbrzymie, plenerowe wydarzenia podczas, których widz stoi naprzeciwko sceny i widzi tylko jej front. Oczywiście wiodącą formą scenografii będzie ta klasyczna, którą każdy z nas dobrze zna, ale coraz częściej pojawiać się będą sceny
w układzie 360 stopni, oczywiście w miejscach, w których będzie to możliwe, a efekt końcowy spotęgowany będzie przez ruch elementów multimedialnych wywołany przez zastosowanie zapadni scenicznych i wyciągarek linowych.

Tylko umiejętne połączenie produktów najwyższej klasy z autorskimi rozwiązaniami producentów pozwalają np. na wprowadzanie do występów muzycznych elementów pokazów multimedialnych, takich jak np. ruchome ekrany diodowe z płynnie i spójnie wyświetlanymi animacjami na poruszających się płaszczyznach. To ścisłe powiązanie między „nowym”, a dobrze znanym „starym” związane jest z kreacją i umiejętnością łączenia poszczególnych technologii eventowych również z elementami techniki sceny wcześniej obecnej głównie w teatrach, czyli wszystkim tym co sprawia, że oprawa koncertu będzie wyjątkowa.

Czy sceny muzyczne podczas kilkudniowych festiwali to jedyne miejsce gdzie można spotkać innowację
i technologie eventowe? Już nie. Podczas festiwali coraz prężniej działają komercyjne strefy towarzyszące,
w których technika eventowa odgrywa ważną rolę i jest istotnym elementem całej koncepcji event marketingu, formą „festiwalowego” performensu marki podczas wydarzenia.

Trendem, który obecnie często obserwować możemy na eventach komercyjnych, a zapewne zostanie również zaimportowany do wcześniej wspomnianych stref, jest projekcja sferyczna. Projekcja sferyczna (czyli projekcja multimedialna) realizowana na całej kopule namiotów. Innym elementem stref będą  multimedialne konstrukcje
w kształtach nawiązujących do identyfikacji wizualnej firmy.

Niezależnie czy mówimy o oprawie multimedialnej i oświetleniowej, sceny głównej czy też jedynie otaczających ją stref, należy pamiętać o tym, co chcemy przekazać poprzez multimedia i oświetlenie. Tylko wtedy nasza oprawa multimedialna i oświetleniowa zachwyci nie tylko fanów muzyki, ale również naszych klientów.

 

Od ponad 20 lat VES (Grupa Kapitałowa TRIAS) zapewnia obsługę multimedialno-oświetleniową największych wydarzeń w Polsce, jak również konferencji, kongresów, premier produktowych, targów, spotkań korporacyjnych, produkcji telewizyjnych. Każdy projekt, jaki spółka realizuje jest traktowany indywidualnie, a stosowane technologie zawsze dopasowane są do konkretnych oczekiwań Klientów. To właśnie unikatowe kompetencje i wieloletnie doświadczenie w branży eventowej sprawiają, że spółka oferuje swoim Klientom nieszablonowe i kreatywne pomysły na oprawę wizualną, które są dopasowane do ich potrzeb, jednocześnie gwarantując im doradztwo, wsparcie, a przede wszystkim bezpieczeństwo na każdym etapie realizacji eventu. VES zadbał m.in. o oprawę wizualną takich wydarzeń jak: Opener Festival, Orange Warsaw Festival, trasa koncertowa Męskie Granie, Bestsellery Empiku 2018, Paszporty Polityki, Fryderyki, Multimedialny pokaz "Niezniszczalna tęcza", Forum Gospodarcze TIME, Międzynarodowa Konferencja PIKE, Party Like A Somersby, Desperados Endless Night Party, Program Big Brother, Milionerzy, Koło Fortuny, Europejski Kongres Gospodarczy, Warsaw Economic Hub, Prezentacja Boeinga 737 MAX 8, Premiery takich marek jak Peugeot , BMW, Porsche, Citroen. Gale kolejnych edycji konkursu EY Przedsiębiorca Roku, Plejada.

VES

Horeca Group doceniona przez klientów

horeca

Horeca Group jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się agencji na rynku. Potwierdzają to badania i wyróżnienie otrzymane m.in. w konkursie Agencja Eventowa Roku 2018.

W badaniu przeprowadzonym przez Kantar Millward Brown pod uwagę wzięto 19 agencji eventowych, przepytanych zaś zostało ponad 120 Klientów, którzy w ciągu ostatniego roku współpracowali z ocenianymi firmami. Zadawano pytania m.in. o przejrzystość wykorzystania budżetu, umiejętność wykorzystania nowych mediów i nowych technologii w realizacji projektów, przestrzeganie etyki zawodowej i jakość Client Service. We wszystkich tych kategoriach, debiutująca w zestawieniu, Horeca Group, otrzymała bardzo wysokie oceny od swoich Klientów. Szczególnie wysoko oceniona została zgodność realizacji wydarzeń z oczekiwaniami Klientów, przestrzeganie etyki zawodowej i umiejętność zorganizowania kompleksowych eventów na terenie całego kraju. Wysoko, powyżej średniej badania, została oceniona też jakość współpracy z agencją i obsługi Klienta. Przekłada się to na utrzymanie kluczowych budżetów i wzrost wyników finansowych firmy.

„Zadowolenie naszych Klientów jest dla nas najważniejszym miernikiem sukcesu i jest najcenniejszą nagrodą. – mówi partner managing director Katarzyna Zaniewska – Fakt, że Klienci doceniają naszą współpracę, zaangażowanie, przejrzystość działań oraz umiejętność stosowania różnych narzędzi adekwatnych do potrzeb i korzyści jakie może otrzymać marka, utwierdza nas że kierujemy się właściwymi wartościami, a zespół który tworzymy jest wyjątkowy, gotowy podejmować różne wyzwania „.

Wyróżnienie w konkursie Agencja Eventowa Roku 2018, które odebrali podczas uroczystej gali jest kolejnym już w ostatnim czasie dowodem na to, że Klienci doceniają jakość obsługi, którą oferuje im Horeca Group. Agencja w tym roku została bowiem wyróżniona w prestiżowym konkursie The Global Events Award (w kategorii Best CSR Event za projekt „Po stronie Natury” i w kategorii Best Experiential Event za „Reebok Fit Shop”) oraz w konkursie organizowanym przez spółkę Żywiec Zdrój, w kategorii „Najlepszy Dostawca Roku 2017”. Wyróżnienie Efektywne Wsparcie od Media Marketing Polska jest potwierdzeniem wysokiej pozycji Agencji na rodzimym rynku.

Za sukcesem Agencji stoją ludzie. Kluczem jest różnorodność kompetencji i zainteresowań w zespole. Horeca Group tworzą osobowości różne, ale umiejące się ze sobą doskonale komunikować i wspólnie tworzyć projekty docierające precyzyjnie do wyznaczonych grup docelowych. Przykładem świetnej pracy zespołowej jest realizacja Heineken Stage na Opener Festival. Od 2011 roku do dziś podczas pracy nad tym projektem Horeca stawia na design i brand experience. Rok w rok podejmują współpracę z innymi artystami flirtując najnowszymi trendami i proponując festiwalowiczom wyjątkowe przeżycia. Do współpracy zapraszają aktywistów miejskich z całej Polski, którzy dzielą się swoją pasją, inspirują i zachęcają do kreatywnych przedsięwzięć. Doświadczenie w organizacji wydarzeń podczas festiwali popchnęło zespół do stworzenia jednego z dwóch autorskich fanpage: NaFest.pl o tym, co ciekawego wydarza się na polskich festiwalach. Na drugim: Nuda w mieście podpowiadają z kolei jak… nie nudzić się w mieście. Idąc dalej w swojej misji promowania jakościowej rozrywki stworzyli też nowoczesną aplikację mobilną „IN Places city guide” która oprowadza po miejscach nadających energię współczesnym miastom, gdzie powstają ciekawe kolaboracje, sztuka, gdzie przesiadują lokalni mieszkańcy, bawiąc się, rozmawiając, spędzając razem czas. Zespół Horeca Group dokłada też swoją cegiełkę do tego, żeby świat był lepszy m.in. tworząc autorski program „Razem Na Drodze”, którego głównym celem jest budzenie świadomości, zwiększanie wyobraźni i bezpieczeństwa najmłodszych uczestników ruchu drogowego.

Horeca Group  powstała w 2004 roku, jako agencja strategiczna kierująca swoją ofertę do marek chcących komunikować się z konsumentem. Pierwszym dużym sukcesem była współpraca przy strategii dla marki Orbit – „Orbit. Jedz, Pij, żuj”, która zdobyła międzynarodowe uznanie wewnątrz organizacji Wrigleya, a marka do dziś posługuje się tym przekazem w komunikacji ATL-owej. Od tego czasu Agencja stworzyła wiele rozpoznawalnych eventów m.in. Heineken Stage na Opener Festivalu, „Po Stronie Natury” dla marki Żywiec Zdrój, „Reebok Fit Shop”, „Danoners World Cup”, „The Drivers’ Fuel Challenge”  dla marki Volvo Trucks oraz wiele znaczących wewnętrznych wydarzeń korporacyjnych.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Przychodzi nowy pracownik do agencji eventowej

Praca event managera to w pewnym sensie etat jak każdy inny. Ale dla osoby, która dostaje pierwszy angaż w tym zawodzie, może być to prawdziwy Armagedon. Bo nie dość, że tempo dziejących się dookoła rzeczy przyprawia o zadyszkę, to na dodatek wszystko potrafi wywrócić się do góry nogami w najmniej spodziewanym momencie.

Oto kulisy jednego z najbardziej wymagających zawodów i rzut oka na to, jak widzą go „byli początkujący” na tym etacie. Bez ogródek, ozdobników i zbędnych straszaków. Za to szczerze i z nutką niezbędnego – jak to w każdym zawodzie bywa – poczucia humoru.

Czas, czas, czas goni nas!

To, co jako pierwsze definiuje chęć pozostania na dłużej na etacie event managera, jest moment w roku, kiedy nowy pracownik przychodzi do pracy. Branża eventowa ma bowiem zarówno swoje „gorące” okresy, jak i te spokojniejsze. Gdy więc taka osoba pojawi się w tym pierwszym, to można to śmiało porównać do wskoczenia wprost z przestworzy do lecącego na pełnej prędkości odrzutowca. Tutaj nie ma taryfy ulgowej: albo człowiek bardzo mocno „się trzyma” i po kolei wypełnia powierzone mu zadania, tak by nie wypaść z obiegu i utrzymać tempo, albo „puszcza” stery i zwyczajnie rezygnuje. – To jest największy test osobowości eventowca – mówi Aleksandra Grzanka, Manager Zarządzający w agencji PowerEvents. – Trudność polega na tym, że w sezonie takich sytuacji sprawdzających determinację nowego pracownika jest na co dzień mnóstwo. A sam sezon nie trwa tydzień czy dwa, lecz dwa, trzy, a nierzadko cztery miesiące. Ale warto zacisnąć zęby i to wytrzymać. Bo potem z kolejnym rokiem jest już o wiele łatwiej wszystko zorganizować. A satysfakcja z kolejnego dobrze zorganizowanego eventu jest ogromna.

Terminarz pod kontrolą

Tempo jest więc pierwszą „ścianą”, z jaką zderza się debiutant na stanowisku eventowca. Druga to ogromna ilość informacji, skrótów myślowych i zasad pracy w agencji eventowej, jakie musi przyswoić na początku. I to w krótkim, naprawdę bardzo krótkim czasie. Dlatego niezbędną cechą charakteru takiej osoby jest dobra organizacja pracy własnej i wszechstronność. – W tej branży najbardziej „daje w kość” tempo pracy. Osiem etatowych godzin mija tu tak szybko, jak nigdzie indziej – mówi Paweł Haberka, General Manager w agencji PowerEvents. – Od początku nowa osoba musi więc wyrobić sobie nawyk ustalania priorytetów. Po pewnym czasie uświadamia sobie, z jak wielu niuansów składa się finalny efekt eventu. Wreszcie, jak często musi zmieniać swój tok myślenia i sposób działania: w jednej chwili wciela się w rolę technika, potem wykazuje specjalistyczną wiedzą prawniczą, by finalnie stać się księgowym. Wniosek: trzeba być doskonałym obserwatorem. Tylko dzięki temu człowiek jest w stanie się czegoś szybko nauczyć, analizować i wyciągać wnioski. – Obserwowanie pracy bardziej doświadczonych kolegów pozwala wypracować własny styl działania. A gdy dodać do tego dobrze zgrany, chętny do pomocy zespół, to mimo nieprzespanej nocy spod znaku eventu taki pracownik wraca do firmy następnego ranka – dodaje Haberka.

Prawa ręka klienta (i całej reszty)

Praca w eventach wymaga też dokładności. Planując event, trzeba bardzo dokładnie wszystko przeanalizować pod kątem organizacyjno-logistycznym. Ale przydaje się tu też odrobina empatii i umiejętność wczucia się w rolę klienta. Ma on prawo czegoś nie wiedzieć i nie rozumieć, a na tym etapie nie ma miejsca na niedomówienia. Trzeba więc się przygotować na gorącą linię i bycie na każde zawołanie – czy to zleceniodawcy, czy współpracowników, czy też ekip technicznych, które przygotowują razem z agencją wydarzenie. Przydaje się wtedy cierpliwość, bo czasami trzeba czekać w nieskończoność na ofertę podwykonawcy, wiedząc, że deadline złożenia kompleksowej propozycji usługi zaraz mija.

Działa to też w drugą stronę: trzeba opowiadać na setki pytań klienta i dokładnie wyjaśnić najdrobniejsze szczegóły lub oczywiste fakty. Jednak taka osoba mając już podstawową wiedzę i współorganizując swój pierwszy event z pomocą doświadczonego event managera, i tak będzie zaskoczona liczbą telefonów dzwoniących w dniu imprezy. – Pamiętam na początku mojej kariery, że już przy pierwszym organizowanym przeze mnie wydarzeniu pobiłam swoisty rekord. Wykonałam i odebrałam wtedy aż 76 połączeń – mówi Sylwia Kaczmarek, Event Manager w agencji PowerEvents. – Dzwonili podwykonawcy, klient, sama też musiałam sprawdzać stan zaawansowania prac w poszczególnych segmentach. I na każde pytanie musiałam znać odpowiedź, a każdą sytuację rozwiązać dosłownie od ręki.

Doświadczenie z teoretyka czyni praktyka

Największym jednak plusem tego zawodu jest, że tempo pracy przekłada się tu na coraz większą świadomość branży u nowo zatrudnionej osoby. Doświadczenie rośnie dosłownie w tempie geometrycznym z dnia na dzień, podobnie zresztą jak kreatywność. O ile pierwsze pomysły podczas organizowanych w zespole „burz mózgów” są często nierealne lub nietrafione (czy to ze względów technicznych lub nie dopasowanych do profilu wydarzenia), to już w miarę oswajania się z tematem i przygotowania kolejnych eventów udaje się takiemu pracownikowi lepiej ocenić potrzeby i możliwości dostosowania pomysłów do realiów. Coraz bardziej skupia się na szczegółach, bo to one właśnie rzutują na całość i odbiór wydarzenia.

Mając odpowiednią wiedzę i tym samym praktykę, event manager nie zaproponuje klientowi np. wyświetlania prezentacji z projektora na świeżym powietrzu w dzień, bo wie, że nic nie będzie widać – mówi Paweł Haberka z PowerEvents. Podobnie rzecz ma się z taką „drobnostką”, jak np.: kolor serwetek stojących na stole czy też decyzja o podaniu żurku lub zupy pomidorowej na obiad. – Z pozoru tak drobne niuanse mają ogromne znaczenie i często mogą się przerodzić w kilkudniowe narady w zespole klienta. Rolą event managera jest zaś cierpliwie czekać na konkluzję owych dyskusji. To ważne, bo takie elementy składowe rzutują na efekt końcowy. Holistyczne podejście jest więc mile widziane. Ale nie znaczy to, że każdy musi się z nim „urodzić”, bo da się je szybko wyuczyć. Już starszych specjalistów, a raczej wyjadaczy w tym zawodzie rola, by pomóc na tym etapie wypracować taki sposób myślenia u nowej osoby.

Zawód event managera to praca dla pasjonatów, świadomie wybierających ten kierunek rozwoju swojej kariery zawodowej. I jeżeli już na starcie ktoś czuje się zafascynowanym tym światem, to warto spróbować zanurzyć się w nim „po szyję”. Doświadczony zespół zawsze chętnie pomoże, a początkowe potknięcia będą podwaliną w budowie doświadczenia i stabilnej kariery. W końcu każdy zaczynał kiedyś od zera. A gratulacje i podziękowania od klienta wynagrodzą każdy trudny krok postawiony na drodze do stania się profesjonalnym event managerem.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF