...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Polska na szarym końcu. Nowoczesne technologie nie dla nas

Nowoczense Technologie

Polskie firmy nie inwestują w nowoczesne technologie. Tak wynika z najnowszego raportu Eurostatu. Sztuczna inteligencja była wykorzystywana przez zaledwie 4% polskich przedsiębiorstw. Eksperci nie mają jednak złudzeń – tylko te firmy, które postawią w najbliższej przyszłości m.in. na przemysłowy internet rzeczy będą odnosiły na rynku sukcesy.

Sztuczna inteligencja ma ogromny wpływ na rozwój przemysłu. Dziś mówimy już o czwartej rewolucji przemysłowej (tzw. przemysł 4.0), czyli wykorzystaniu automatyzacji i cyfryzacji oraz analizy big data w celu poprawy efektywności procesów produkcyjnych poprzez uzyskanie większej elastyczności produkcji, zwiększenie jej wydajności przy zachowaniu najwyższych standardów jakości, obniżenie kosztów, większą kontrolę i zadbanie o bezpieczeństwo pracowników.

Zbigniew CzajkowskiSztuczna inteligencja umożliwia systemom analizowanie pracy maszyn oraz czynników otoczenia w celu podejmowania w pewnym stopniu autonomicznych decyzji aby osiągać założone cele. Pomaga zarazem sprostać wielu wyzwaniom współczesnego świata takim jak np. leczenie chorób czy też minimalizowanie wpływu rolnictwa na środowisko. Dodatkowo obecnie rozwiązania w postaci usług chmury, które wykorzystują możliwości związane z AI, a w szczególności Big Data pomagają przedsiębiorcom dokonywanie niezwykle skomplikowanych obliczeń. Oszczędzają czasu, dzięki czemu firmy budują swoją przewagę i konkurencyjność na rynku. Korzyści jakie osiągają dzięki wdrożeniom AI to m.in. przyspieszenie cyklu sprzedaży, szybsze rozwiązania problemów klienta, optymalizacja dystrybucji i logistyki, dostosowanie cen do rynku czy łatwiejsze wykrywanie nadużyć. Sztuczna inteligencja wykorzystywana może być też przy zarządzaniu zasobami ludzkimi, w rozwiązaniach inteligentnej fabryki czy też zarządzania energią elektryczną.

Zbigniew Czajkowski, Channel & Marketing Manager w NMG S.A., polskiej firmy IT, tworzącej oprogramowanie dla przemysłu i energetyki oraz zarazem lidera wdrożeń w zakresie smart metering w energetyce w Polsce.

Według najnowszych danych Eurostatu z 2020 roku tylko 7% przedsiębiorstw w UE zatrudniających co najmniej dziesięć osób korzystało z aplikacji AI. Polska znajduje się znacznie poniżej średniej, bo zaledwie 4% firm używało któregoś zastosowania sztucznej inteligencji. Gorzej jest tylko w czterech państwach, czyli na Łotwie (2%), Słowenii, Węgrzech oraz Cyprze (po 3%). Na drugim biegunie jest Irlandia (23%) oraz Malta (19%), Finlandia (12%) i Dania (11%).

Natomiast z badania ADP Polska wiemy, że w skali całego 2020 r. przedsiębiorstwa wdrażające innowacyjne rozwiązania, odnotowały wyższą dynamikę zatrudnienia (+4,3% względem 2019 roku) niż ogół rynku (-1,1%).

Zbigniew CzajkowskiBrak inwestycji w AI na polskim rynku to niepokojący trend. Jak pokazują dane, wspieranie procesów zachodzących w firmie poprzez sztuczną inteligencję przynosi rozwój i daje szansę tym przedsiębiorstwom nie tylko na przetrwanie czasu po pandemii, ale też rozwój w jej trakcie.

Zbigniew Czajkowski, Channel & Marketing Manager w NMG S.A.

Od prostych chatbotów po zarządzanie energią

Według danych Eurostatu najwięcej firm wykorzystywało uczenie maszynowe do wewnętrznej analizy danych, popularne były też chatboty, które ułatwiały kontakt z klientem oraz generatory mowy. Firmy wykorzystywały też roboty usługowe, które charakteryzują się pewnym stopniem autonomii przy wykonywaniu m.in. czynności porządkowych, niebezpiecznych lub powtarzalnych, takich jak sprzątanie trujących substancji, sortowanie towarów w magazynie, czy też pomaganie klientom w zakupach.

Zbigniew CzajkowskiJednak przełom jest gdzie indziej. Chcąc w pełni przejść na stronę cyfrowej rewolucji należy jeszcze mocniej inwestować w przemysłowy internet rzeczy (IIoT). To jest prawdziwy wielki skok, bo IIoT umożliwia automatyzację na niespotykaną wcześniej skalę. Połączenie ze sobą urządzeń i czujników usprawnia produkcję i konserwację, a także przetwarzanie w czasie rzeczywistym wielu danych. Internet rzeczy umożliwia tworzenie inteligentnych fabryk, usprawnienie łańcuchów dostaw czy zarządzanie zasobami ludzkimi i energetycznymi w sposób całkowicie zdalny.

Zbigniew Czajkowski, Channel & Marketing Manager w NMG S.A.

Zadaniem nawet najbardziej nowoczesnej aplikacji może być monitorowanie parametrów technicznych w czasie rzeczywistym i wyłapywanie w odpowiednim momencie ewentualnych problemów, ale ich rozwiązanie z reguły wymaga już interwencji pracowników. Podobnie wygląda sytuacja z platformami, które wspierają firmy w obszarze redukcji kosztów zakupu i zużycia energii. Aplikacja może pomóc w identyfikacji miejsc dla działań pro-oszczędnościowych, ale to zarządzający przedsiębiorstwem muszą później podjąć odpowiednie decyzje na podstawie szczegółowych danych. – Gromadzenie danych bez rzeczywistego przetwarzania może spowodować dużo szumu zamiast realnego wglądu w stan faktyczny – ostrzega Czajkowski.

W sieci może być bezpiecznie

Odpowiednie przetwarzanie i wykorzystywanie danych to jedno wyzwanie, ale nie mniej istotna jest kwestia ich ochrony i bezpieczeństwa informacji. Coraz więcej wzajemnie połączonych urządzeń, które generują coraz to większe obciążenia systemów mogą uwydatniać potencjalne słabości, które mogą zostać wykorzystane poprzez działania z zewnątrz.

Zbigniew CzajkowskiRozumiem obawy przed pełnym wejściem w cyfrowy świat. To oczywiste, że czai się tam wiele problemów i zagrożeń związanych z bezpieczeństwem. Jednak już dziś wiele wrażliwych danych przekazujemy sobie przez internet. Również takich, od których zależy los naszych przedsiębiorstw. Dlatego dziś najlepsi developerzy opierają swoje aplikacje na usłudze VPN. To wirtualna sieć prywatna, która co prawda wykorzystuje internet, ale dzięki szyfrowaniu i kompresowaniu danych dostępna jest tylko dla nadawcy i wskazanego odbiorcy.

Zbigniew Czajkowski, Channel & Marketing Manager w NMG S.A.


Źródło: NMG S.A.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

W czasach pandemii małe i średnie firmy najbardziej boją się utraty płynności i nierzetelnych kontrahentów [BADANIE]

utrata plynnosci fiansowej

Jak wynika z badania „Sektor MŚP w czasie pandemii – edycja III”, zrealizowanego przez UCE RESEARCH dla Grupy Kapitałowej DGA, obecnie przedsiębiorcy najczęściej obawiają się utraty płynności finansowej – 25%. Boją się również nierzetelnych kontrahentów – 18%, a także rosnących kosztów prowadzenia działalności – 16%. Z kolei najrzadziej powodem niepokoju bywa biurokracja sprawozdawcza, konkurencja i ryzyko podejmowania złych decyzji biznesowych – po 1%.

Wyniki badania pokazują, że przedsiębiorcy z sektora MŚP obecnie najbardziej boją się utraty płynności finansowej – 25%. Jak stwierdza ekonomista Marek Zuber, ta kwestia znalazła się na pierwszym miejscu ewidentnie z powodu pandemii. Już wcześniej była podnoszona przez przedsiębiorców jako jedna z głównych obaw, ale ostatnio nabrała na znaczeniu.

Przedsiębiorcy słusznie obawiają się utraty płynności, która może zagrozić ich istnieniu. Obecna sytuacja gospodarcza nieustannie budzi niepokój z uwagi na kolejne z rzędu tzw. zamrażanie gospodarki. Do tego wiele przedsiębiorstw nie ma odpowiednich rezerw finansowych. I tutaj tego typu obawy zaczynają nabierać bardzo realnego kształtu.

Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny

W drugiej kolejności ankietowani boją się nierzetelnych kontrahentów – 18%. Jak zauważa Marek Zuber, istnieje mała różnica procentowa między tą i największą obawą. Gdyby nie pandemia, byłaby ona na pierwszym miejscu, bo w Polsce faktycznie taki problem istnieje. Co więcej, jest mocno zakorzeniony, bo sięga czasów PRL-u, gdy oszukiwanie było przejawem zaradności życiowej i przedsiębiorczości.

Przed pandemią rzeczywiście ten czynnik otwierał nasze zestawienia. Od 2019 r. zwiększyła się ilość sektorów, których on dotyczy. W związku z tym przedsiębiorcy zaczęli ostrożniej zawierać nowe kontrakty i dokładniej sprawdzać przyszłych partnerów. Szybciej też reagują na zaległości finansowe.

Joanna Juszczyszyn-Klimek, Dyrektor z Grupy Kapitałowej DGA

Na trzecim miejscu znalazły się rosnące koszty prowadzenia działalności – 16%. Adrian Parol uważa, że jest to jak najbardziej uzasadniona obawa. Mamy przecież coraz wyższą inflację. Ekspert przewiduje, że ten problem wkrótce będzie jeszcze mocniej odczuwany.

Rosną też ceny produktów. Do tego firmy muszą gwarantować bezpieczeństwo sanitarne pracownikom i klientom, co ma związek z dodatkowymi zakupami. W mojej ocenie, jednak ww. obawa wiąże się nie tyle z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności, co z ryzykiem niezachowania właściwych proporcji między stałymi wydatkami a możliwymi i osiąganymi dochodami.

Joanna Juszczyszyn-Klimek, Dyrektor z Grupy Kapitałowej DGA

Spowolnienie gospodarcze znalazło się na czwartym miejscu – 12%. Zdaniem Adriana Parola, jest ono tylko jednym z kilku elementów wpływających na pogarszanie się sytuacji finansowej firm. Dlatego znajduje się poza pierwszą trójką. Według eksperta, przedsiębiorcy mają w tej kwestii większą swobodę działania, bo zawsze mogą szukać nowych rynków zbytu swoich usług lub towarów.

Całe badanie jasno wskazuje, że właściciele firm najbardziej obawiają się tego, na co mają wpływ. Wtedy mogą być czujni i zapobiegać pewnym sytuacjom. Spowolnienie gospodarcze nie zależy natomiast od decyzji pojedynczego przedsiębiorcy.

Anna Szymańska, Wiceprezes Zarządu w Grupie Kapitałowej DGA

Ponadto z badania wynika, że przedsiębiorcy boją się braku zamówień i klientów – 9%, jak również niedoboru odpowiednich pracowników – 7%. Podają też niestabilność polityczną – 7%, podnoszenie składek ZUS-owskich i podatków – po 6%, a także kontrolę ZUS-u – 5%.

Te obawy znalazły się w środku rankingu z uwagi na sytuację epidemiczną, która spowodowała głębokie i wielowymiarowe zmiany. Dlatego firmy zadecydowanie bardziej boją się utraty płynności niż np. braku odpowiednich pracowników, na których ogólnie spadło zapotrzebowanie.

Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny

Ranking zamykają takie kwestie, jak biurokracja sprawozdawcza, złe decyzje biznesowe, a także konkurencja – po 1%. Wcześniej ankietowani wymieniają zmiany w przepisach, kontakty z bankami lub firmami leasingowymi i kontrole skarbowe – po 3%. Jak podsumowuje Anna Szymańska, w większości są to czynniki, na które przedsiębiorcy nie mają realnego wpływu. Trudno więc uznać je za strategiczne dla prowadzonej działalności.

Badanie zostało wykonane przez UCE RESEARCH na zlecenie Grupy Kapitałowej DGA S.A. Analizą objęto firmy z sektora MŚP, które w dniu badania zatrudniały do 50 osób. Ankieta była prowadzona w dniach 23.02-19.03.2021 r. Wzięły w niej udział 734 podmioty. Odpowiedzi uzyskano za pomocą wywiadów telefonicznych, wspomaganych komputerowo.


Źródło: Grupa Kapitałowa DGA S.A.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF