...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Barometr EFL na IV kwartał: widmo kolejnej fali nie budzi już takich obaw w polskich przedsiębiorcach. Wskaźnik nastrojów MŚP stabilizuje się

nastroje przedsiebiorcow

Po niemal roku systematycznego poprawiania się nastrojów w sektorze MŚP, odczyt Barometru EFL na IV kwartał br. wskazuje na nieznaczny spadek optymizmu. Główny indeks wyniósł 50,3 pkt. i jest 3,2 pkt. niższy niż kwartał wcześniej. W szczególności zdecydowanie zmniejszyła się grupa przedsiębiorców prognozujących większą sprzedaż – z 47% w III kwartale br. do 26% w IV kwartale br. Eksperci EFL zwracają uwagę, że obecny spadek jest typowy dla ostatniego pomiaru w roku i może świadczyć, że sytuacja mikro, małych i średnich firm wraca do normy.

Kryzys ma to do siebie, że trudno cokolwiek przewidzieć. Tak było z pomiarami naszego Barometru realizowanymi w miesiącach pandemicznych. Trudno było doszukiwać się trendów, podobnych zmian w analogicznych okresach kolejnych lat. Ostatni tegoroczny odczyt, mimo że czas pandemii nie minął, a nad nami ciąży widmo kolejnej fali COVID-19, jest typowym dla pomiaru na koniec roku. W historii naszego badania, które realizujemy już od 2015 roku, zawsze pomiędzy III a IV kwartałem wskaźnik spadał. Tak jest i tym razem. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale liczymy, że sytuacja powoli stabilizuje się, ewentualne ponowne „zamknięcie” nie budzi już takich obaw jak przy poprzednich falach, a przedsiębiorcy zaczynają ze spokojem i nowymi planami podchodzić do swoich biznesów.

Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL

Na granicy

Próg OR to poziom ograniczonego rozwoju firm z sektora MŚP, który wynosi co najmniej 50 pkt. w Barometrze EFL. Stanowi algorytm stworzony na podstawie danych zgromadzonych w trakcie badania przedsiębiorców dotyczących 4 sfer: poziomu sprzedaży, planowanych inwestycji w środki trwałe, płynności finansowej i zapotrzebowania na zewnętrzne finansowanie. Przyjmuje wartości od 0 do 100, przy czym zagregowany wynik powyżej 50 pkt. oznacza, że występują sprzyjające warunki do rozwoju sektora MŚP, natomiast wynik niższy oznacza, że warunki te są niekorzystne. Poziom 50,3 pkt. osiągnięty w IV kwartale 2021 roku nieznacznie przekroczył próg OR, co oznacza, że mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa widzą szanse na rozwój w najbliższych miesiącach. Jednak do „spadku” poniżej progu nie brakuje już wiele.

efl_barometr4kw2021_glowny

Niepewność rządzi nastrojami firm

Analizując dane z ostatnich czterech pomiarów widać, że w przypadku wszystkich czterech wskaźników (sprzedaż, inwestycje, płynność finansowa, finansowanie zewnętrzne) sytuacja przypomina tę z początku roku. Po okresowym wzroście optymizmu w III kwartale br. w przypadku sprzedaży i płynności finansowej znów zdecydowanie dominują odpowiedzi wskazujące na brak zmiany. Istotnie spadł odsetek przedsiębiorców liczących na większe zamówienia w końcówce roku – z 47% do 26%. Podobnie w przypadku oceny płynności finansowej – spadek z 42% do 24,5%.

Ponownie zagościła stagnacja w inwestycjach. Tylko 8% firm prognozuje ich wzrost, w III kwartale taką opinię wyraziło 7%, podczas gdy w II kwartale – 25%. Nieznacznie wzrósł odsetek firm przewidujących wzrost zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne (z 11% w III kwartale br. do 14% w IV kwartale br.).

Wielkość nabiera znaczenia

Po pomiarze z III kwartału, w którym wskaźniki dla przedsiębiorstw uwzględniające wielkość zatrudnienia, były bardzo zbliżone do siebie (firmy mikro, małe oraz średnie uzyskały wyniki oscylujące w okolicach 53 pkt.), w najnowszym pomiarze znowu powiększają się różnice pomiędzy poszczególnymi działami sektora MŚP. W IV kwartale optymizm przedsiębiorców rośnie wraz z liczbą zatrudnianych pracowników. W przypadku firm mikro Barometr EFL wyniósł jedynie 49,2 pkt, w małych firmach – 50,2 pkt, zaś w średnich 52,4 pkt. Niezależnie od wielkości podmiotu, w każdym przypadku został odnotowany spadek w ujęciu kwartalnym.

Istotne różnice pomiędzy podmiotami różnej wielkości widać w dwóch (na cztery) obszarach – w inwestycjach i finansowaniu zewnętrznym. Wśród najmniejszych firm zatrudniających do 9 pracowników zaledwie 2% prognozuje więcej inwestować, w małych – 7,5%, a w średnich – 18,5%. Wraz z wielkością firmy spada natomiast zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne. Jego wzrost przewiduje 18% mikro firm, 14% małych i 7,5% średnich.


Źródło: EFL 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Barometr EFL na II kwartał: najwyższa wartość głównego indeksu od początku pandemii koronawirusa w Polsce

Barometr EFL

Barometr EFL na II kwartał br. wskazuje na wyraźną poprawę nastrojów wśród przedstawicieli sektora MŚP. Główny indeks wyniósł 52,8 pkt., o 3,5 pkt. więcej niż na początku roku. Wartość powyżej progu OR wynoszącego 50 pkt. oznacza, że w odczuciu przedsiębiorców sytuacja w kontekście prowadzenia działalności w najbliższych miesiącach ulegnie poprawie. Eksperci EFL zwracają uwagę, że nie jest to najwyższy wskaźnik nastrojów liczony od wybuchu pandemii COVID-19 w II kw. ubiegłego roku. Ostatnio lepsze nastroje były 2 lata temu – w II kwartale 2019 roku (54,5 pkt.).

W dotychczasowych pomiarach, w „normalnym czasie”, pomiędzy I a II kwartałem nastroje wśród MŚP wyraźnie się poprawiały o kilka punktów. Bardzo liczyliśmy na podobny obraz również w tym roku i stało się to faktem. Optymizmem napawa także to, że został przekroczony próg ograniczonego rozwoju, który wskazuje, że firmy widzą światełko w tunelu rozwojowym i inwestycyjnym. Ale czy poprawa nastrojów to tylko jednorazowy wynik czy długofalowy proces przekonamy się po dwóch-trzech kolejnych pomiarach.

Radosław Woźniak, prezes EFL

EFL barometr
Źródło: EFL

Granica przekroczona

Próg OR to poziom ograniczonego rozwoju firm z sektora MŚP, który wynosi co najmniej 50 pkt. w Barometrze EFL. Stanowi algorytm stworzony na podstawie danych zgromadzonych w trakcie badania przedsiębiorców dotyczących 4 sfer: poziomu sprzedaży, planowanych inwestycji w środki trwałe, płynności finansowej i zapotrzebowania na zewnętrzne finansowanie. Przyjmuje wartości od 0 do 100, przy czym zagregowany wynik powyżej 50 pkt. oznacza, że występują sprzyjające warunki do rozwoju sektora MŚP, natomiast wynik niższy oznacza, że warunki te są niekorzystne. Poziom 52,8 pkt. osiągnięty w II kwartale 2021 roku przekroczył próg OR, co oznacza, że mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa widzą szanse na rozwój w najbliższych miesiącach.

Czas na inwestycje?

Analizując dane z poprzednich czterech pomiarów widać, że ostatni rok to stagnacja pod względem inwestycji. Odsetek firm planujących ich wzrost utrzymuje się poniżej 10 proc., przy czym równie niski jest odsetek MŚP przewidujących ich spadek.

W II kwartale br. sytuacja uległa znacznej poprawie. Obserwujemy skokowy wzrost planowanych inwestycji w MŚP z 5,3 proc. do aż 25 proc. Z drugiej strony należy zwrócić uwagę, że istotnie zwiększyła się również grupa przedsiębiorstw wieszczących spadek inwestycji – z 8,5 proc. do 18 proc.

Taka polaryzacja opinii może wskazywać na diametralnie różne sytuacje, w jakich znalazły się poszczególne firmy. Jak wskazuje nasz branżowy indeks, o inwestycjach nie ma mowy w sektorze HoReCa, który wciąż jest w większości zamknięty. Zdecydowanie bardziej skore do inwestowania są przedsiębiorstwa produkcyjne czy transportowe. Taka polaryzacja nastrojów utrzyma się jeszcze kilka-kilkanaście miesięcy, a może nawet, w przypadku wybranych branż, 2-3 lata.

Radosław Woźniak, prezes EFL

Wciąż rośnie odsetek firm przewidujących wzrost zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne. W najnowszym pomiarze 1 na 4 firmy przewiduje wzrost zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne (26 proc., w I kwartale było to 22,5 proc.). Dalej może to świadczyć o tym, że potrzeby mikro, małych i średnich firm w tym zakresie się zwiększają wraz z perspektywą dalszego trwania restrykcji związanych z pandemią. Jednak w przypadku firm, które myślą o inwestycjach, dodatkowe fundusze najpewniej przyczynią się do realizacji tychże planów inwestycyjnych.

W przypadku prognoz dotyczących sprzedaży nie widać znaczących zmian w porównaniu do poprzednich pomiarów. 21 proc. firm liczy na wzrost zamówień (w I kwartale br. i IV kwartale 2020 roku również było to 21 proc.).

Więcej w portfelach firm

Coraz lepsze wyniki obserwujemy w kontekście przewidywanej płynności finansowej. Co piąty przedsiębiorca liczy na jej poprawę. To wzrost względem poprzedniego kwartału o 4,7 punktów procentowych.

To najlepszy wynik od wybuchu pandemii COVID-19 w Polsce. Ten wskaźnik, obok przekroczenia progu OR, może wskazywać, że idzie odwilż. I z taką nadzieją poczekajmy na kolejny pomiar.

Radosław Woźniak, prezes EFL


Źródło: EFL

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Im dłużej trwa epidemia koronawirusa, tym bardziej realnie polskie MŚP spoglądają w przyszłość

mezczyzna przedsiebiorca liczy pinieniadze

Najnowszy Barometr COVID-19, zrealizowany przez EFL na przełomie czerwca i lipca br., pokazuje bardziej realistyczne nastawienie przedstawicieli polskiego sektora MŚP do przyszłości niż jeszcze miesiąc temu. Po czterech miesiącach od wybuchu epidemii koronawirusa w Polsce na szybką rekonwalescencję branży w tym roku liczy tylko 6 proc. firm, podczas gdy w maju ten odsetek był trzy razy wyższy (18 proc.). O bardziej pesymistycznych nastrojach niż̇ w maju świadczy również̇ wzrost odsetka firm, które sądzą, że w najbliższych latach nie powróci koniunktura w ich branży. Tak uważa ponad 13 proc. badanych, miesiąc wcześniej nie było takich opinii. Czwarta edycja Barometru COVID-19 przynosi także optymistyczny wniosek – z 54 proc. do 31 proc. spadł odsetek przedsiębiorców uważających, że koronawirus spowoduje upadłość wielu firm.

Na pytanie, kiedy nastąpi powrót koniunktury w branży, w której działa firma, pod koniec maja br. ponad połowa ankietowanych (58 proc.) była zdania, że stanie się to w przyszłym roku, podczas gdy na przełomie czerwca i lipca ten odsetek spadł do 40 proc. Również mniej zarządzających biznesem uważa, że stanie się to w ciągu kilku miesięcy – 6 proc. (poprzednio 18 proc.). Natomiast dwukrotnie wyższy jest odsetek przedsiębiorców, którzy spodziewają się tego w ciągu 2-3 lat – 39 proc. (poprzednio 19 proc.).

W maju wszystkie branże liczyły na powrót koniunktury w przyszłym roku, w najnowszym badaniu Barometr COVID-19 nie widać już tak jednoznacznych i optymistycznych prognoz. Tylko dwie branże zdecydowanie stawiają na najbliższe 12 miesięcy – przemysł (52 proc.) oraz transport (48 proc.). W branży HoReCa ta przewaga jest minimalna w porównaniu z tymi, którzy wskazują na 2-3 lata (odpowiednio 39 proc. oraz 36 proc.). Budownictwo i branża usługowa oczekują powrotu koniunktury w 2-3-letniej perspektywie (odpowiednio 50 proc. i 45 proc.), a wśród przedstawicieli handlu tyle samo osób wierzy w powrót koniunktury w 2021 roku co w latach 2022-2023 (po 41 proc.).

Światełko w tunelu coraz jaśniejsze

EFL od początku epidemii w Polsce przygląda się sektorowi MŚP i regularnie bada opinie przedsiębiorców na temat ich bieżącej sytuacji. O ile w marcu i kwietniu pandemia mocno odbijała się na ich nastrojach, o tyle z każdym miesiącem światełko w tunelu było coraz jaśniejsze. W najnowszym, już czwartym badaniu, wpływ pandemii koronawirusa na gospodarkę jest wciąż oceniany przede wszystkim jako negatywny – tak uważa 2 na 3 przedsiębiorców, miesiąc wcześniej 3 na 4, a w kwietniu aż 84 proc. Jednak zdecydowanych pesymistów jest już mniej – teraz jest nim niemal co trzeci szef firmy, w maju co drugi, a w kwietniu 7 na 10 wskazywało na zdecydowanie niekorzystny wpływ COVID-19 na prowadzony biznes. Ponadto, coraz liczniejsza jest grupa firm, których zdaniem koronawirus nie odciśnie piętna na gospodarce. Na neutralny wpływ wskazuje obecnie 30 proc. zapytanych, w maju – 23 proc., a w kwietniu tylko 14 proc. Takie opinie pozwalają z większym optymizmem spoglądać w przyszłość, jednak jak wskazują sami zainteresowani, rekonwalescencja polskiego biznesu może potrwać jeszcze kilka lat.

Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL

Nie zmienił się, w porównaniu do poprzednich edycji badania, trend, zgodnie z którym im mniejsza firma, tym większy pesymizm w odniesieniu do wpływu pandemii na kondycję branży. Zmian „zdecydowanie niekorzystnych” spodziewa 34 proc. mikroprzedsiębiorców, 29 proc. małych firm i 26 proc. średnich.

Barometr EFL Covid-19

Podobnie jak w maju, w czerwcu pesymizm dotyczący wpływu COVID-19 na działalność firmy jest największy w branży HoReCa. 3 na 4 hotelarzy i restauratorów zdecydowanie negatywnie ocenia pandemię w kontekście swojego biznesu (poprzednio 91 proc.). Nadal stosunkowo najwięcej optymizmu wyrażają przedstawiciele branży produkcyjnej (8 proc., poprzednio 11 proc.).

Siłę polskiego przemysłu pokazały najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego. Ku zaskoczeniu większości analityków, produkcja przemysłowa nie tylko nie odnotowała wysokiego spadku w czerwcu, ale wzrosła o 0,5 proc. rok do roku. W odbudowie sektora pomogły zarówno rządowe pakiety pomocowe, wsparcie prywatnych instytucji, w tym finansowych, ale także większy ruch zakupowy Polaków. Bo wzrosty widzimy m.in. przy produkcji mebli czy urządzeń elektrycznych.

Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL

W branży budowlanej, handlowej, produkcyjnej i transportowej najwięcej przedsiębiorców uważa, że pandemia raczej niekorzystnie wpłynie na ich firmę (odpowiednio 53 proc., 43 proc., 39 proc., 35 proc.).

Wirus już nie taki straszny?

W czerwcu zdecydowanie więcej respondentów niż miesiąc wcześniej (50 proc., poprzednio 19 proc.) nie spodziewała się zmiany sytuacji w swojej branży. Przedsiębiorcy nadal obawiali się, że koronawirus spowoduje upadki firm, jednak ten odsetek spadł z 54 proc. do 31 proc. (spadek o 23,5 pkt. proc.).

W porównaniu z majem, kiedy w pięciu sektorach przewagę mieli ci, którzy uważali, że pandemia spowoduje upadki firm, sytuacja zmieniła się zasadniczo. Obecnie taką obawę wyrażają przede wszystkim przedstawiciele branży HoReCa (50 proc., chociaż jednocześnie prawie 7 proc. z nich spodziewa się rozwoju branży). W pozostałych pięciu sektorach najliczniejsze są te grupy, które nie przewidują istotnej zmiany sytuacji. Na przykład w branży produkcyjnej odsetek wzrósł z 33 proc. do 62 proc., w handlowej – z 16 proc. do 51 proc., a w budowlanej – z 29 proc. do 51 proc.

***

Barometr COVID-19 to dodatkowe badanie towarzyszące Barometrowi EFL, zapoczątkowane w marcu 2020 roku w celu diagnozy wpływu pandemii koronawirusa na przedsiębiorstwa z sektora MŚP. Badanie jest realizowane co miesiąc.

Barometr EFL jest syntetycznym wskaźnikiem informującym o skłonności firm z sektora MŚP do wzrostu (tj. rozwoju rozumianego, jako stawianie sobie przez przedsiębiorstwa celów związanych ze wzrostem sprzedaży i produkcji, ekspansją na nowe rynki i maksymalizacją zysków, co jest związane z inwestycjami w środki trwałe). Prognozowana na dany kwartał kondycja finansowa firm MŚP daje punkt odniesienia do wnioskowania o zakładanym kierunku zmian, które sprzyjają wzrostowi lub działają hamująco na rozwój firm. Badanie przygotowywane jest przez Ecorys na zlecenie Europejskiego Funduszu Leasingowego SA., a jego wyniki są publikowane co kwartał. Jego uczestnicy to mikro, małe i średnie firmy terenu całej Polski. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 600 mikro, małych i średnich firm.

Pierwsza edycja badania Barometr COVID-19 odbyła się w dniach 17 marca-1 kwietnia 2020 roku. Druga edycja została przeprowadzana w dniach 20-30 kwietnia 2020 roku. Trzecia edycja, odbyła się w dniach 18-30 maja 2020 roku. Aktualna, czwarta edycja, została zrealizowana w dniach 22 czerwca – 6 lipca 2020 roku.


Źródło: informacja prasowa EFL

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF