Polacy podejmują decyzje zakupowe, zanim wejdą do sklepu [RAPORT]

decyzje zakupowe

Pandemia koronawirusa przyczyniła się do zmiany obrazu handlu detalicznego w Polsce, zwiększając jednocześnie wpływ technologii cyfrowych na preferencje zakupowe Polaków. Raport firmy doradczej Deloitte „Koniec ery dwóch światów. Wpływ narzędzi cyfrowych na zakupy Polaków 2021” pokazuje, że ponad dwie na trzy wizyty w sklepach odbywają się z wykorzystaniem narzędzi cyfrowych.

Technologie cyfrowe wywierają silny wpływ na obecność Polaków w sklepach stacjonarnych, jak i na same decyzje zakupowe. Na potrzeby badania, eksperci Deloitte zdefiniowali tę zależność jako Wskaźnik Wpływu Cyfrowego (ang. Digital Influence Factor). Pokazuje on nie tylko, w jaki sposób klienci kupują i podejmują decyzje będąc na zakupach, ale pozwala także na poznanie ich gustów. W Polsce kształtuje się na poziomie 61 proc. Dwa lata temu było to 60 proc. Pomimo niewielkiego wzrostu wartości wskaźnika, pandemia COVID-19 zmieniła jego strukturę.

Zakupy w sklepach stacjonarnych od dawna stymulowane są technologiami cyfrowymi, które w znaczący sposób wpływają na wybór określonych produktów. Ponad dwie na trzy wizyty w sklepach odbywają się z wykorzystaniem narzędzi cyfrowych. Zwraca uwagę fakt, że zdecydowanie najczęściej korzystamy z narzędzi cyfrowych przed zakupami – 4 na 5 klientów (vs 74 proc. w 2019r.), rzadziej w trakcie zakupów (35 proc. w 2021 vs. 42 proc. w 2019 r.), a najrzadziej po zakupach (14 proc. w 2021r. vs. 19 proc. w 2019r.). Oznacza to, że najczęściej konsumenci podejmują decyzje zakupowe, zanim jeszcze dotrą do sklepów.

Ograniczony czas, który ze względów sanitarnych mogliśmy przeznaczyć na zakupy w sklepach stacjonarnych spowodował, że bardziej starannie się do nich przygotowujemy. Stąd wzrost liczby osób, które już przed zakupami poszukują w Internecie informacji mogących ten proces ułatwić. Źródłem wiedzy pozostają dla nas przede wszystkim wyszukiwarki, ale na znaczeniu zyskują też media społecznościowe. Na fali wznoszącej znajdują się Instagram i Tik Tok, które ze względu na swój „obrazkowy” charakter pozwalają na szybkie dotarcie do poszukiwanych informacji.

Wiesław Kotecki, partner, lider w zespole Customer Strategy&Applied Design, Deloitte Digital

Technologia na zakupach popularna nie tylko wśród młodych

Poziom „zdigitalizowania” zakupów jest identyczny dla kobiet i mężczyzn. W przypadku kobiet można zaobserwować nieznaczny wzrost w stosunku do poprzedniej edycji badania. Co nie będzie zaskakiwać -wskaźnik wpływu cyfrowego zwiększa się wraz z dochodem, ale niekoniecznie jest związany z miejscem zamieszkania – wieś nie odstaje od miasta. (60 proc. vs 62 proc.). Najbardziej scyfryzowaną grupą wiekową pozostają respondenci do 24 lat, natomiast wart podkreślenia jest wzrost korzystania z narzędzi cyfrowych wśród starszych kategorii wiekowych: 35-54 lata. Wspomaganie się technologią w trakcie zakupów nie jest już tylko domeną młodych ludzi.

Najwyższe poziomy wskaźnika wpływu cyfrowego z perspektywy kategorii produktowych – podobnie jak w pierwszej edycji badania – odnotowano dla elektroniki, motoryzacji i mebli, natomiast najniższe dla żywności. Co ciekawe w przypadku zakupów w sklepach spożywczych zaobserwowano najwyższy wzrost wśród klientów w średnim wieku (tj. 35-54 lata). Taki wynik nierozłącznie wiąże się z sytuacją pandemiczną i koniecznością zmiany zwyczajów zakupowych – ograniczeniem wizyt w sklepach.

Przed wizytą w sklepie sięgamy po urządzenia cyfrowe – przede wszystkich po smartfon – głównie po to, by porównywać ceny oraz wyszukiwać informacje o produktach, w tym o ich dostępności. 30 proc. respondentów wskazuje, że przed zakupami korzysta z mediów społecznościowych, a największy wpływ na ich decyzje zakupowe mają Facebook i Youtube.

Zakupy ze smartfonem w ręku były naszą codziennością jeszcze w czasach przed pandemią. To, z czym mamy do czynienia teraz, jest utrwaleniem tego trendu i rozszerzeniem go na kolejne grupy społeczne. Pandemia znacząco wpłynęła na zwyczaje konsumentów, którzy zmienili swoje podejście do dokonywania zakupów oraz oczekiwania w stosunku do sprzedawców. Jako klienci staliśmy się bardziej świadomi, samodzielni i płynnie poruszamy się pomiędzy światem online i offline

Wiesław Kotecki

Sprzedawcy w nowej roli

Coraz częściej klientom nie chodzi tylko o wizytę w sklepie, ale o sumę doświadczeń związanych z marką. Klient, który dociera do sklepu, wie już dokładnie czego chce i w wielu przypadkach wie więcej o produkcie niż sprzedawca. Rola asystentów sprzedaży ewoluuje w stronę bycia „zaufanym doradcą marki” lub „ambasadorem marki”, zwłaszcza w przypadku zakupu dóbr większej wartości. Kategoriami, które wciąż wymagają wsparcia ekspertów są elektronika i meble.

Z punktu widzenia detalistów w najbliższym czasie niezwykle ważne będzie oferowanie klientom technologii pozwalających na identyfikację ich potrzeb i preferencji jeszcze przed wizytą w sklepie, natychmiastowe wyszukiwanie informacji o produkcie, przygotowywanie rekomendacji na podstawie ich reakcji, preferencji, a także sfinalizowanie zamówienia i jego dostawę. Wszystko to w konsekwencji prowadzi do zmiany dotychczasowego modelu sklepów oraz ich roli, a także szerszego zastosowania technologii do stworzenia bardziej interaktywnego interfejsu z marką i produktami

Barbara Koźbiał, menedżerka w zespole Digital Strategy, Deloitte Digital

Pobierz pełny raport 


Źródło: Deloitteto

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Matki gamerki na celowniku marketerów

Matki_gamerki

Głównym decydentem, zarówno przy większych jak i mniejszych zakupach w przeciętnym domu są zazwyczaj kobiety. Jest to zatem doskonały target dla marketerów. Jak się jednak okazuje, aż 76 proc. pań uważa, że sposób w jaki kobiety są przedstawiane w reklamach kierowanych do nich jest niewłaściwy.

Badanie JWT i Instytutu Geeny Davis „Unpacking Gender Bias in Advertising” wykazało, że to mężczyźni w reklamach mówią 7 razy więcej, dostają 4 razy więcej czasu na antenie i w 62 proc. to właśnie oni pokazywani są jako inteligentni. Wprawdzie dostrzega się rosnący trend femvertisingu, jednak wciąż nie jest on stosowany w pełni świadomie i niejednokrotnie służy tylko jako trick marketingowy. Specjaliści powinni pamiętać, że mnogość ról społecznych i funkcji pełnionych przez kobiety wciąż rośnie. Wartą uwagi branżą jest mobile gaming, w którym kobiety stanowią aż 52 proc. użytkowników. Zważając na to, że część z nich to matki i zdecydowana większość z nich przyznaje, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy zrobiło zakupy online, kierunek wydaje się oczywisty. To właśnie adresowanie angażujących treści w grach mobilnych do matek może stać się silnikiem napędowym dla marek, które wejdą w ten obszar.

Matka – konsumentka a decyzje zakupowe

Wystarczy spojrzeć na statystyki, żeby zdać sobie sprawę, jaką fundamentalną rolę odgrywają kobiety w kontekście decyzji handlowych. Raport Gemius E-commerce w Polsce 2020 podaje, że 51 proc. kupujących w sieci stanowią kobiety. Według badań IQS i Ringier Axel Springer sprzed pandemii aż 96 proc. Polek chociaż raz w roku kupuje w sieci. 61 proc. robi zakupy online przynajmniej raz w miesiącu. Jak podaje raport „Mobile Gamers Mothers” stworzony przez AdColony i GWI dla Mobiem Polska, 53,5 proc. matek jest głównym decydentem w kwestii większych zakupów domowych i blisko 80 proc. z nich jest również jedynym decydentem przy drobnych zakupach. 86 proc. mam przyznało, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy zrobiło zakupy online, a w ciągu nadchodzących 6 miesięcy taki plan ma blisko 40 proc. z nich. Co więcej, 41 proc. matek woli zakupy w aplikacjach niż w sieci, ponieważ część z nich uważa, że jest to wygodniejsze.

Panie wykazują się większą otwartością na nowości rynkowe niezależnie od kategorii produktowej. Zaopatrują dom w artykuły spożywcze, chemię, środki czystości. Sięgają po odzież, kosmetyki, książki i płyty, produkty farmaceutyczne, artykuły dziecięce, meble i elementy wystroju wnętrz oraz biżuterię. Co więcej, finalizują coraz częściej transakcje dot. artykułów typowo męskich. A wszystko to robią znacznie chętniej online używając do tego urządzeń mobilnych. Jak podaje raport E-commerce 2020 od Gemius, wśród czynników motywujących kobiety do nabywania produktów przez Internet są najczęściej: szybkość, zniżki dla stałych klientów, możliwość zbierania punktów za zakup oraz spersonalizowane promocje.

Michał Giera, Mobiem Polska

Mamy grają w gry nawet kilka razy dziennie

W Polsce aż 52 proc. użytkowników gier mobilnych to kobiety. Gry stanowią rozrywkę dla mam bez względu na ich wiek. Najwięcej gamerek wśród mam znajdujemy w przedziale wiekowym powyżej 25 roku życia (w sumie jest to aż 96,8 proc.). Zaskakująco dużo grających mam spotykamy w grupie powyżej 45 roku życia, jest to ponad 1/3 badanych. Niewiele mniej mam gamerek znajdujemy w grupie wiekowej 25-34 lat. Dużą grupę 28,5 proc. stanowią również panie między 35 a 44 rokiem życia. Najczęściej posiadają od 1 do 2 dzieci w wieku od 0 do 11 lat. Znaczna część mam gamerek, bo aż 83,3 proc., gra w gry na smartfonach. Ponad 30 proc. z nich sięga po grę nawet kilka razy dziennie. Najczęściej poświęcają tej formie rozrywki między pół godziny do godziny i między godziną a dwoma. Jedna sesja gry zajmuje mamom zwykle od 10 do 30 minut.

W co mamy grają na smartfonach?

W rzeczywistości pełnej obowiązków związanych z wychowywaniem dzieci, blisko połowa mam znajduje również odskocznię w grach, traktując je jako formę relaksacji czy sposób na poprawę nastroju. Jedna trzecia ankietowanych mam grywa, żeby zapełnić czas pomiędzy zaplanowanymi czynnościami.

Gry na telefon to świetna opcja dla świeżo upieczonych mam. To bardzo mobilna forma „odskoczni” od obowiązków, a gdy ma się dziecko, jest się na nogach niemal cały czas. Gry na smartfonie sprawdzały się u mnie szczególnie podczas karmienia, które w pierwszych miesiącach życia dziecka potrafiło zajmować jednorazowo po kilka godzin. Najbardziej lubiłam te przygodowe i edukacyjne, bez dwóch zdań działały na mnie odprężająco i zapewniały sporą dawkę endorfin.

Weronika Seweryn

To właśnie mobilność gier i możliwość krótkich rozgrywek są ich największymi zaletami. Mamy zwykle grają podczas przerw, np. na lunch, podczas oglądania telewizji, podczas czekania na coś lub na kogoś i w czasie podróży.

Tetris jako terapia?

Niektóre mamy grywają w łóżku przed snem, a jak zauważa Jane McGonigal, naukowiec z Institute for the Future oraz projektantka gier, która opowiada się za wykorzystaniem technologii mobilnych do utrwalania pozytywnych postaw, cytowana w książce Tima Ferrissa „Narzędzia tytanów” – gry takie jak Tetris, Candy Crush Saga lub Bejeweld mogą działać na nas terapeutycznie, niwelować objawy stresu pourazowego i pomagać zasnąć. Jak się okazuje, mamy wybierają właśnie przede wszystkim łamigłówki, gry słowne, strategie, karcianki i gry przygodowe.

Jak reklamy w mobile gamingu działają na mamy?

Zgodnie z raportem AdColony „Mobile Gamers Mothers” po obejrzeniu reklamy na smartfonie mamy gamerki często czytają recenzje produktu (42 proc.), wyszukują produkt w wyszukiwarkach internetowych (38 proc.) i odwiedzają stronę marki (37 proc.). Co trzecia badana po obejrzeniu reklamy nierzadko w nią klika lub też opowiada znajomym o reklamowanym produkcie (26 proc.).

A co zwiększyłoby intencje zakupowe mam zaraz po obejrzeniu reklamy na smartfonie? Blisko 45 proc. respondentek twierdzi, że chętniej kupiłoby produkt, który byłby dla nich istotny. Prawie 34 proc. matek kupiłoby produkt bezpośrednio poprzez reklamę mobilną, jeżeli byłby on w promocji. Natomiast, dla 33 proc. mam ważne jest również, żeby reklama była odpowiednio angażująca.

W Polsce kobiety stanowią 52 proc. społeczności wśród moblie gamerów. W Europie blisko 7 na 10 użytkowników gier mobilnych to panie. Część z nich to mamy. Warto więc, by marketerzy dobrze przyjrzeli się tej grupie potencjalnych odbiorców. Co trzecia matka wymaga od reklamy, by ta była odpowiednio angażująca. Wierzymy, że przy odpowiedniej strategii i interaktywnych, absorbujących formatach, brandy są w stanie zyskać zainteresowanie tej rosnącej społeczności i przewagę nad konkurencją.

Michał Giera, Mobiem Polska

Reklamy mobilne – najlepsze angażujące kreacje

Mobile advertising w grach uzyskuje wysoką akceptowalność przez użytkowników, ponieważ pozwala im często cieszyć się dodatkowymi bonusami podczas sesji. Widoczność reklam sięga nawet 99 proc. Gdy dodamy do tego interesujące, interaktywne i angażujące kreacje, obserwujemy nie lada sukcesy. Poniżej przedstawiamy kilka ciekawych reklam:

skuteczna reklama mobilna
Kaszka Nestlé Kids MENA – skuteczna reklama mobilna/Źródło: Mobiem Polska

Głównym celem kampanii było pokazanie mamom w jaki sposób kaszka Cerealc pomaga dzieciom rozwijać smaki podczas odstawiania mleka matki. Przy użyciu technologii Aurora™ HD Video, uzyskano ponad 545 tysięcy wyświetleń reklamy przy 96 proc. wskaźniku unikalnych, pełnych wyświetleń. Co więcej, dzięki kreatywnym, interaktywnym opcjom w reklamie, publiczność wykazała niebagatelny wynik zaangażowania, który wyniósł 217,75 proc. Grupa, do której dotarła reklama mogła w nią klikać, oraz przytrzymywać i przeciągać poszczególne elementy, dzięki czemu w angażujący sposób poznawała skład produktu.

edukacja w mobile marketingu
Dettol Covid-19 – edukacja w mobile marketingu/Źródło: Mobiem Polska

Kampania marketingowo-edukacyjna, która miała na celu przeciwdziałanie szerzeniu dezinformacji w RPA w związku z COVID-19. Reklama zakładała walkę z koronawirusowymi mitami. Użyto w niej interaktywnej opcji „Wipe Away” („Zetrzyj”), dzięki której odbiorcy czyścili swój pozornie brudny wyświetlacz z zarazków za pomocą mydła Dettol. Następnie, oglądający reklamę mogli zagrać w quiz, który dementował fałszywe informacje, jak na przykład to, że dzieci nie mogą zarazić się koronawirusem. Reklama wyświetlona została 234 tysiące razy uzyskując 92 proc. pełnych odtworzeń i 22,1-procentowy wskaźnik zaangażowania.


Źródło: Mobiem Polska

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Buyer Persona. Poznaj i zrozum decyzje zakupowe swoich klientów [BRIEF PATRONUJE]

Buyer persona

Chcesz lepiej poznać swoich klientów? Chcesz się z nimi lepiej komunikować? Po prostu ich słuchaj.

Adele Revella, która od ponad 25 lat zajmuje się strategiami wzrostu dla firm, w swojej książce Buyer persona prezentuje podejście jakościowe, pozwalające precyzyjnie zdefiniować naszych docelowych klientów. Jej metodologia różni się diametralnie od metod stosowanych obecnie przez większość firm i marketerów i opiera się indywidualnych wywiadach z klientami w celu zrozumienia ich postaw oraz decyzji zakupowych. Dzięki jej autorskiej metodzie otrzymujemy autentyczny obraz naszego odbiorcy, który pozwala nam tworzyć lepiej dostosowane treści, właściwie dywersyfikować kanały dotarcia i w rezultacie zwiększyć skuteczność naszych działań marketingowych i sprzedażowych.

Zrozum sposób myślenia swoich klientów

Rosnące zainteresowanie tą koncepcją doprowadziło do licznych nieporozumień co do sposobu tworzenia i wykorzystania buyer persony. Niektórzy budują fikcyjny profil idealnego klienta docelowego oparty na bazie własnych założeń i przypuszczeń oraz ekstrapolacji własnej wiedzy lub intuicji. Inni tworzą buyer personę, bazując jedynie na big data i na bezosobowej analizie wejść na www, kliknięć w social mediach czy wyników z ankiet online, które w większości podlegają klasycznemu dylematowi statystyki: sam fakt występowania korelacji między danymi nie mówi nam jeszcze niczego o przyczynach. Przez wiele dekad na tym opierał się marketing. Jednak obecne zmiany społeczne i technologiczne wyraźnie faworyzują firmy, które starają się naprawdę zrozumieć klienta i dostosować produkt lub usługę oraz strategię komunikacji do jego rzeczywistych potrzeb.

Nie zagaduj – pytaj

Prezentowana w książce Buyer persona metodyka różni się diametralnie od podejść stosowanych obecnie przez większość firm i marketerów. Adele Revella proponuje podejście jakościowe, które nie bazuje na wyobrażeniach, osobistych doświadczeniach czy bezosobowych statystykach, lecz opiera się na przeprowadzaniu bezpośrednich wywiadów z obecnymi i potencjalnymi klientami. Na zadawaniu właściwych pytań, uważnym słuchaniu odpowiedzi oraz wyciąganiu wniosków z historii osób, które zdecydowały się na nasz produkt lub wręcz przeciwnie – miały zastrzeżenia co do współpracy z nami lub w ogóle zrezygnowały z transakcji. Tak zbudowana buyer persona, oparta na historiach autentycznych klientów, pozwala uchwycić rzeczywiste oczekiwania i poznać sposób myślenia, pragnienia i motywy, które skłaniają odbiorców do zakupu danego rozwiązania. A przede wszystkim pomaga uniknąć pułapki, jaką jest sprzedaż niewłaściwych produktów niewłaściwym ludziom w niewłaściwym czasie.

Strategiczne źródło informacji

Revella opracowała pięć obszarów doświadczenia zakupowego (Rings of Buying Insight), w których należy zadawać klientom pytania, by uzyskać jak najwięcej informacji, a następnie pokazuje, jak w praktyce wykorzystać zdobytą wiedzę do zwiększenia skuteczności działań marketingowych i sprzedażowych. Bo przekazywanie klientom precyzyjnych, jasno sformułowanych informacji, których poszukują, w języku, który rozumieją, w czasie i miejscu, który im odpowiada, jest podstawą efektywnej komunikacji w świecie przeładowania informacyjnego. Czytając jej książkę, dowiesz się także, jak rozróżniać potrzeby różnych grup klientów i na tej podstawie budować różne buyer persony, dzięki którym osiągniesz zakładane cele biznesowe, a przede wszystkim w jaki sposób „wejść w umysł” swojego klienta, aby móc tworzyć produkty i usługi, których on potrzebuje.

Jak zrozumieć zachowania i potrzeby klientów biznesowych? Po prostu ich słuchaj. Po przeczytaniu książki Adele Revelli dowiesz się, jak to zrobić i jak wykorzystać tę wiedzę w działaniach marketingowych. Buyer persona to potężne narzędzie, które pozwoli ci poznać perspektywę klientów i prowadzić komunikację, jakiej oni oczekują.

Justyna Kosuniak, Katarzyna Matuszewska-Jagiełło – stosują w praktyce metodykę Buyer Persona Institute, JuKa – Jasny Przekaz

Z mojego doświadczenia wynika, że większość marketerów tak naprawdę nie wie, jak budować buyer persony dla swoich organizacji. To krytyczny komponent, którego w większości przedsiębiorstw brakuje lub który jest robiony całkowicie źle. Nie pozwól, by stało się tak także w twojej firmie. Kup tę książkę i już dziś zastosuj opisaną w niej strategię w swojej organizacji.

Joe Pulizzi, założyciel Content Marketing Institute oraz autor książki Epic Content Marketing

Dogłębne poznanie potrzeb klientów i zbudowanie buyer person odmieni twój biznes! Przedsiębiorstwa, które poświęcają czas na zrozumienie swoich klientów, unikają pułapki, jaką jest sprzedaż niewłaściwych produktów niewłaściwym ludziom w niewłaściwym czasie. Zrozumiesz, że służąc klientom pomocą i przekazując im istotne dla nich informacje — zamiast marketingowego slangu — możesz tylko zyskać. Klienci będą chcieli kupować od ciebie i dzielić się twoimi pomysłami z innymi. Szybciej przekonasz ludzi do przeprowadzenia transakcji, a w dodatku klienci będą skłonni zapłacić ci więcej.

David Meerman Scott, autor światowych bestsellerów Nowe zasady marketingu i PR oraz Nie przeszkadzaj klientowi w zakupach

Adele Revella jest dyrektor generalną i założycielką Buyer Persona Institute, a także wiodącym na świecie autorytetem w zakresie budowy i wykorzystywania buyer person. Poprzez badania i warsztaty prowadzone przez jej Instytut metoda tworzenia buyer person stała się standardem dla tysięcy marketerów w setkach firm działających na całym świecie. Adele Revella jest niezwykle popularną mówczynią, konsultantką i blogerką. W trakcie swojej długiej kariery w marketingu poznała tę dziedzinę ze wszystkich stron: jako dyrektor, konsultantka, szkoleniowiec i przedsiębiorca.


Źródło: MT Biznes 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

BCG i „Vogue Polska”: zrównoważony rozwój ma coraz większy wpływ na decyzje zakupowe polskich konsumentów [RAPORT]

decyzje zakupowe

Już 75% polskich konsumentów twierdzi, że zrównoważony rozwój jest dla nich istotnym aspektem, którym kierują się w codziennym życiu, także przy podejmowaniu decyzji zakupowych – wynika z badania przeprowadzonego przez warszawskie biuro BCG i „Vogue Polska”. Okazuje się jednak, że podobne deklaracje niekoniecznie idą w parze z działaniami. Choć aż dwie trzecie ankietowanych wyraża gotowość zapłacenia więcej za bardziej przyjazne środowisku produkty, to 20-procentowy wzrost ceny takich wyrobów skutkuje spadkiem popytu nawet o 62%.

Raport BCG wykres
Źródło: PAP

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kluczowe dane*:

  • ~5% globalnej emisji gazów cieplarnianych jest generowanych przez branżę modową.
  • 75% konsumentów postrzega zrównoważony rozwój jako istotny czynnik zakupowy.
  • 25% konsumentów obojętnie bądź sceptycznie nastawiona jest do mody zrównoważonej.
  • 61% deklaruje, że ogranicza jednorazowe opakowania.
  • 59% twierdzi, że wspiera marki włączające się w walkę o poprawę klimatu.
  • 40% deklaruje, iż kupuje odzież i akcesoria ze zrównoważonej produkcji.
  • 38% deklaruje wzrost zakupów odzieży z drugiej ręki.
  • 66% deklaruje możliwość zapłacenia więcej za etyczną modę.
  • Do 26% twierdzi, że nie kupiłoby ekologicznych alternatyw, mimo takiej samej ceny co produkt oryginalny.
  • 20% wzrost ceny ekologicznych produktów oznacza aż 62% spadek chęci ich zakupu.
  • 20-30% twierdzi, że nie rozumie na czym polega zrównoważony rozwój.

U progu katastrofy

Nad światem nie przestaje wisieć widmo katastrofy klimatycznej, na której powstrzymanie mamy coraz mniej czasu. „Jeżeli natychmiast nie podejmiemy zdecydowanych działań, to w niedalekiej przyszłości będziemy musieli zmierzyć się z gwałtownymi i nieodwracalnymi zmianami klimatu. Przy obecnych prognozach ponad 570 miast może się do 2050 znaleźć w niebezpieczeństwie wskutek podnoszącego się poziomu morza. Niekorzystne warunki mogą też w ciągu najbliższych 30 lat skłonić do przesiedleń nawet 250 milionów ludzi.

Oktawian Zając, dyrektor zarządzający i partner, szef warszawskiego biura BCG

Coraz bardziej świadome powagi sytuacji stają się już nie tylko pojedyncze firmy, ale wręcz całe sektory.

Niebagatelną rolę w pogłębianiu trwającego kryzysu odegrał przemysł modowy, który odpowiada za emisję 5% wszystkich gazów cieplarnianych i aż 20% światowego zużycia wody. Te liczby w ostatnich latach zaczynają się jednak zmieniać, głównie dzięki presji organizacji międzynarodowych, mediów i opinii publicznej.

Kasia Jordan-Kulczyk, wydawca magazynu „Vogue Polska”

Cała nadzieja w konsumentach

Wiodącym czynnikiem, który skłania branżę do wzięcia większej odpowiedzialności za wywierany przez siebie wpływ na środowisko, są konsumenci. Dlatego też BCG i „Vogue Polska” to właśnie ich zdecydowali się postawić w centrum uwagi swojego najnowszego raportu pt. „Consumers’ Adaptation to Sustainability in Fashion”. Będzie to pierwsza w Polsce i jedna z pierwszych na świecie publikacja poruszająca tematykę wrażliwości cenowej konsumentów w przemyśle modowym w kontekście zrównoważonego rozwoju.

Jak wskazuje przeprowadzone na jej użytek badanie, aż 75% polskich konsumentów uważa zrównoważony rozwój za istotną wartość. Znajduje to odzwierciedlenie w ich codziennych nawykach. 61% respondentów deklaruje, że ograniczyło zużycie plastiku poprzez rzadsze korzystanie z jednorazowych opakowań. Kolejno 43% i 31% zadeklarowało też większą otwartość na alternatywne środki transportu i zmniejszenie spożycia mięsa.

Jednocześnie wciąż pozostaje niemała, bo szacowana na około jedną czwartą wszystkich konsumentów, grupa osób obojętnie bądź sceptycznie nastawionych względem idei zrównoważonego rozwoju. Spośród tych, którzy nie kupują i nie planują zacząć kupować bardziej przyjaznych środowisku wyrobów, aż 69% nie uważa ekologiczności produktu za ważny czynnik zakupowy, podczas gdy 42% twierdzi, że nie rozumie na czym ta ekologiczność polega. Inni narzekają na ograniczony wybór zielonych alternatyw (21%) oraz ich zbyt wysoką cenę (20%).

PAP wykres 2
Źródło: PAP

Świadoma moda – szanse i wyzwania

Polacy coraz przychylniej odnoszą się do idei dłuższego użytkowania poszczególnych elementów garderoby bądź dawania im nowego życia. Aż 40% ankietowanych przyznało się do kupowania tzw. etycznej odzieży. 38% pytanych postanowiło też po zakończeniu pandemii częściej zaopatrywać się w secondhandach.

Jak wynika z przeprowadzonej przez BCG analizy wrażliwości cenowej, około dwóch trzecich naszych rodaków wyraża także gotowość zapłacenia więcej za bardziej przyjazne środowisku ubrania. Dla większości z nich 20-procentowy wzrost ceny okazał się jednak zbyt znaczący, skutkował bowiem spadkiem popytu o nawet 62%. Podobne tendencje wykazano tak wśród kupujących online, jak i klientów sklepów stacjonarnych.

Zdaniem autorów za jeden z najbardziej niepokojących wniosków z raportu należy uznać fakt, że do 26% konsumentów nie rozważyłoby zakupu ekologicznej alternatywy nawet wówczas, gdyby kosztowała ona tyle, co oryginalny produkt. Taką deklarację przypisuje się głównie obawom o jakość zielonych wyrobów.

Martwić może również wysoki odsetek konsumentów, którzy nie rozumieją, na czym polega zrównoważony rozwój w branży modowej. Oscyluje on pomiędzy 20 a 30%, co sygnalizuje wyraźną potrzebę zintensyfikowania podejmowanych już przez marki działań edukacyjnych.

Edukacja jako klucz do zmiany

Polski konsument, choć coraz bardziej świadom, że dokonywane przez niego wybory zakupowe wpływają na stan naszej planety, wciąż nie jest pewien, jakie produkty spełniają standardy zrównoważonego rozwoju. Dlatego też BCG i Vogue Polska zgodnie podkreślają, że edukacja konsumencka i podnoszenie świadomości ekologicznej powinny stanowić podstawę strategii biznesowych działających w branży modowej biznesów.

Autorzy raportu rekomendują firmom co powinny zrobić, aby zachęcić konsumentów do bardziej świadomych zakupów. m.in. poszerzenie oferty przyjaznych środowisku produktów, walkę z błędnym przekonaniem klientów o ich niższej jakości poprzez skuteczniejszą i bardziej precyzyjną komunikację z odbiorcą czy eksperymentowanie z nowymi modelami biznesowymi, takimi jak odsprzedaż (resale) czy wypożyczanie (renting) ubrań. Jednocześnie przypominają, że przekucie deklaratywnego przywiązania konsumentów do zrównoważonego rozwoju na realne działania jest dziś tylko jednym z wyzwań marek, które powinny zacząć od transformacji swoich łańcuchów dostaw.

Treść publikacji została dodatkowo wzbogacona komentarzami ekspertów z takich firm i organizacji jak CCC, LPP, Allegro, WWF Polska, Farfetch, Mandel, TENCEL, Pandora i Lenzing. Ich przedstawiciele dzielą się w nich swoim doświadczeniem we wdrażaniu zielonych strategii.

*Raport „Consumers’ Adaptation to Sustainability in Fashion” BCG i „Vogue Polska”: https://www.vogue.pl/a/raport-vogue-polska-i-bcg-edycja-2021


Źródło: PAP

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Zrównoważony rozwój priorytetem dla producentów dóbr konsumpcyjnych, ale niewielu udaje się go realizować

zrownowazony rozwoj

Wszyscy najwięksi producenci dóbr konsumpcyjnych w Europie traktują zrównoważoną produkcję jako priorytet i deklarują, że mimo pandemii będą poświęcać jej coraz więcej uwagi, wynika z ankiety przeprowadzonej przez firmę doradczą Bain & Company. Jednocześnie, zaledwie 5 proc. z nich twierdzi, że z sukcesem udało im się wdrożyć rozwiązania, które uwzględniałyby zrównoważony rozwój.

Posiadanie marek opartych na zasadach zrównoważonego rozwoju jest odpowiedzią na potrzeby klientów, dla których kwestie środowiskowe i społeczne stają się coraz bardziej istotne. Coraz więcej konsumentów, zwłaszcza młodszych, podejmuje decyzje zakupowe kierując się wartościami osobistymi, społecznymi i dotyczącymi środowiska. Ponad 90 proc. osób z pokolenia milenialsów deklaruje, że chętnie przestawi się na marki zrównoważone pod warunkiem, że nowe rozwiązania nie wpłyną negatywnie na jakość i cenę produktów.

Podjęcie przez firmy takich działań, jak ograniczenie śladu węglowego, zmniejszenie zużycia wody czy weryfikacja łańcucha dostaw pod kątem pochodzenia surowców, ma pozytywny wpływ na sprzedaż. Jak wynika z analiz Bain & Company, nowe marki, które od początku tworzone były w sposób zrównoważony, rosną o 186 razy szybciej niż średnia dla ich kategorii produktowej.

Z naszych analiz wynika, że poprzez zmianę produkcji na bardziej zrównoważoną, firmy mogą o od 5 do 6 razy przyśpieszyć rozwój istniejących marek. To dobry sposób na odświeżenie marki i przyciągnięcie uwagi klientów.

Wojciech Świercz, Młodszy Partner w Bain & Company

Światowy lider zrównoważonego rozwoju, koncern Unilever, który ma w swoim portfelu ponad 400 marek podaje, że jego zrównoważone marki rosną o prawie 50 proc. szybciej niż reszta portfela. Wśród innych europejskich firm, których działania na rzecz zrównoważonego rozwoju zyskały uznanie ekspertów, są również Ikea, Danone, czy L’Oreal.

Na zrównoważony rozwój stawiają również polskie firmy – na przykład sieć sklepów spożywczych Żabka realizuje inicjatywy prośrodowiskowe koncentrujące się na oszczędności energii, gospodarce obiegu zamkniętego i zmniejszeniu śladu węglowego.

Patryk Rudnicki, Młodszy Partner Bain & Company

Prowadzenia biznesu w sposób zrównoważony domagają się też inwestorzy. Coraz więcej funduszy inwestuje zgodnie z zasadami ESG (Environmental, Social and Governance), lokując środki w firmy, które swój rozwój projektują z poszanowaniem dla klimatu i społeczeństwa.

Choć posiadanie zrównoważonych marek przekłada się na wzrost sprzedaży i ułatwia pozyskanie kapitału, to jak dotąd niewiele firm potrafiło w pełni wpisać zrównoważoną produkcję w DNA marki. Zaledwie 5 proc. ankietowanych przez Bain & Company prezesów europejskich firm produkujących dobra konsumpcyjne stwierdziło, że z sukcesem udało im się wdrożyć rozwiązania, które uwzględniałyby zrównoważony rozwój.

Jednym z kluczowych powodów, który powstrzymuje firmy przed przejściem na zrównoważoną produkcję jest obawa o wzrost kosztów. Trzy czwarte ankietowanych firm wskazała, że konieczność poniesienia dodatkowych nakładów sprawia, że taka produkcja przestaje mieć biznesowy sens.

Koszty oczywiście rosną. Jednak liderzy nie rezygnują z transformacji, ponieważ zdają sobie sprawę z ogromnego potencjału rynku zrównoważonych marek. Dlatego szukają oszczędności w innych obszarach. Na przykład jedna z firm zmieniła nieco kształt i grubość opakowań, co pozwoliło obniżyć koszty o 11 proc.

Wojciech Świercz

Na przeszkodzie często stoi też struktura i kultura organizacyjna firm, a zwłaszcza fakt, że wciąż wiele zarządów postrzega zrównoważoną produkcję jedynie przez pryzmat kosztów. Aby producenci dóbr konsumpcyjnych mogli w pełni wykorzystać potencjał zrównoważonej produkcji, musi być ona integralną częścią strategii rozwoju. Konieczne jest też, by zyskała poparcie wśród kluczowych osób.

Firmy powinny na nowo zdefiniować markę i określić, w jakim stopniu ma być ona zrównoważona, a następnie umiejętnie komunikować to klientom. Firmy spożywcze często zaczynają od usunięcia ze składu sztucznych aromatów i barwników, potem zazwyczaj pojawiają się kwestie społeczne. Docelowo chodzi o to, aby klienci wybierali markę dlatego, że jest zrównoważona.

Wojciech Świercz


Źródło: Bain & Company

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Black Friday w Polsce: jak będą kupować pokolenia?

domodi.pl

2020 rok bezsprzecznie przyspieszył rewolucję technologiczną sprawiając, że zdecydowana większość pokolenia Baby Boomers (osoby urodzone w latach 1946-1964) skutecznie przeniosła swoje nawyki zakupowe do online’u. Q4 jest najważniejszym dla handlu, bowiem znajdują się w nim 3 bardzo istotne peaki zakupowe - Święta, poświąteczne wyprzedaże oraz Black Friday. W związku z tym ostatnim Grupa Domodi przeprowadziła badanie, w którym sprawdzono w jaki sposób różne pokolenia planują realizować zakupy podczas zbliżającego się Czarnego Piątku.

Promocje jak zawsze kuszące

Z ankiety wynika, że 47% badanych już dziś wie, że na pewno weźmie udział w BF, natomiast 43% – pozostaje w tej kwestii niezdecydowanych. 10% deklaruje w tym temacie brak zainteresowania tym dniem. Na pytanie, dlaczego Black Friday jest idealną okazją do zrobienia zakupów internauci odpowiadali, że obok niskiej ceny i oczywiście rabatów cenią także możliwość kupienia większej liczby rzeczy oraz dostępność darmowej dostawy. Wśród wymienianych korzyści, istotną okazuje się także zakup rzeczy markowych w atrakcyjnych cenach.

planowane zakupy
źródło: Grupa DOMODI

Według badanych, optymalny czas trwania Black Friday to weekend – wskazało tak 51% osób. Dla 36% – idealnym jest tydzień, a tylko 6% uważa, że 1 dzień celebrowania jest wystarczającym. To ważna wskazówka dla sklepów i marek, które planują swoje sprzedażowe działania.

Dlatego w tym roku, podobnie jak w poprzednim, zdecydowaliśmy się na akcję sprzedażową “Black Week”, która będzie trwała 7 dni. Nasze doświadczenia sprzedażowe pokazują, że to optymalny czas na podejmowanie decyzji zakupowych przez konsumentów.

Martyna Głowińska, marketing i PR manager w Grupie Domodi

Nawyki zakupowe Polaków

55% badanych deklaruje, że rok temu ich aktywność zakupowa w trakcie Black Friday skupiała się głównie na kanale online’owym. Przemawia za tym fakt szybkości znalezienia produktu, wysokość rabatów i brak kolejek w sklepach. 14% ankietowanych wybierało głównie kanały offline’owe w tym czasie, gdyż lubią sprawdzić produkt przed zakupem. Natomiast 24% ankietowanych korzysta z miksu kanałów – przeplatając ze sobą sklepy internetowe ze stacjonarnymi.

Black Friday
źródło: Grupa DOMODI

Pomimo sytuacji związanej z pandemią, aż 73% badanych deklaruje, że w tym roku ich nawyki zakupowe związane z Black Friday nie ulegną zmianie, z czego: 45% skupi się głównie na sklepach online, 5% zrealizuje swoje potrzeby w sklepach stacjonarnych, 16% – postawi na miks kanałów, a 7% deklaruje całkowitą rezygnację z zakupów w tym czasie. Wśród najmniej skorych do zmian zachowań znalazły się osoby w wieku 25-34 lata.

Czarny piątek
źródło: Grupa DOMODI

20% badanych wskazuje, że ich nawyki zmienią się, stawiając głównie na zakupy internetowe. Wśród odpowiadających za zmianą najwięcej jest przedstawicieli pokolenia y oraz x, czyli odpowiednio osób w przedziałach wiekowych 35-44 i 45-55.

Natomiast zdecydowana większość pokolenia Baby Boomers do tej pory kupowała offline. W ankiecie jednak deklarują oni zmianę zachowań i przeniesienie się do internetu.

W przypadku najmłodszej z badanych grup, czyli pokolenia z ( przedział wiekowy 16-24) w dużej mierze deklarują oni chęć zobaczenia produktu na żywo przed zakupem, dlatego też w tym roku chętniej postawią na miks kanałów online i offline.

Koszyk zakupowy na Black Friday

W top3 najchętniej wskazywanych kategorii w trakcie nadchodzącego Black Friday znalazły się: odzież i obuwie, kosmetyki oraz wyposażenie wnętrz. Poza podium znalazły się sprzęty RTV i AGD czy elektronika.

kategorie TOP3
źródło: Grupa DOMODI

Polacy nie planują także oszczędzać w tym dniu. Na pytanie odnośnie planowanych wydatków 30% badanych wskazało, że zmieści się w przedziale 100-299 zł. Dla 29% – kwota ta nie przekroczy 300-499 zł, a w tym przedziale cenowym najwięcej wydadzą osoby w wieku 16-24 i 45-55. Natomiast 19% -wyda 700 zł i więcej, a 8% – 500-699 zł.

Najwięcej Baby Boomers’ów wyda w trakcie Black Friday przeznaczy na zakupy od 100 zł do 299 zł, a niewiele mniej badanych w tym przedziale wiekowym – wyda 700 zł i więcej.

Szczegóły badania

Badanie w formie anonimowej ankiety Grupa Domodi przeprowadziła wraz z użytkownikami swoich trzech serwisów: Domodi.pl, Allani.pl oraz Homebook.pl w dniach od 22-28 września 2020. Wzięło w nim udział 86% kobiet i 14% mężczyzn. Przekrój wiekowy był bardzo zróżnicowany, co pozwala przedstawić pełne spektrum obecne na Polskim rynku.

szczegóły badania
źródło: Grupa DOMODI

Źródło: Informacja prasowa Grupa DOMODI

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Jak klienci zmienili swoje nawyki?

zmiana zachowan klientow

Pierwsza fala pandemii koronawirusa zmieniła zachowania konsumentów na całym świecie. Rynek oczekiwał na potwierdzenie badaniami zakresu i kierunku tych przeobrażeń. Zrozumienie skali oraz tempa rozwoju nowego trendu może pozwolić przedsiębiorstwom skutecznie dostosować się do nowych wyzwań, a także przygotować grunt pod strategie, które będą konieczne w przypadku ewentualnego wystąpienia drugiej fali pandemii.

Obraz globalnych zmian zachowania konsumentów przedstawia jedenasta edycja raportu PwC Global Consumer Insights Survey 2020. Prezentuje on dane zebrane w miastach na całym świecie, w sierpniu i wrześniu 2019 roku oraz w kwietniu i maju 2020 roku. Takie zestawienie pozwala porównać stan sprzed lockdownu z sytuacją po ogłoszeniu światowej pandemii.

Nowa ciężka decyzji zakupowych

W wyniku obowiązujących zasad konieczności zachowania dystansu społecznego, połowa ankietowanych (51%) zadeklarowała zmniejszenie zakupów odzieży i obuwia, 46% sprzętu sportowego, 41% zrezygnowało z usług restauracji, 36% postanowiło wstrzymać zakupy sprzętu biurowego, a 35% ograniczyło zakupy produktów zdrowotnych i pielęgnacyjnych.

Ze względu na zmienność rynku i wrażliwość klientów na ceny, aby zwiększyć i utrzymać zaangażowanie zakupowe, autorzy raportu rekomendują firmom m. in. rozważenie nowych strategii cenowych i programów lojalnościowych w ekosystemie cyfrowym.

Doświadczenie konsumenckie

Klienci uznali, że najważniejszymi przesłankami kształtującymi doświadczenie zakupowe w pandemii są bezpieczeństwo oraz dostępność. „Firmy umiejętnie wykorzystujące technologię i kreatywne w tworzeniu pozytywnych doświadczeń konsumentów w ich domach lub w ich pobliżu, będą miały ogromną przewagę, przynajmniej w najbliższym czasie.” – czytamy w raporcie. Według PwC, aby skutecznie reagować na obawy związane z bezpieczeństwem firmy powinny „wyposażyć pracowników w środki ochrony osobistej, często komunikować się z konsumentami na temat zasad bezpieczeństwa,

poprawić cyfrową sprawność pracowników, aby mogli spotkać się online z konsumentami i wdrożyć śledzenie kontaktów mobilnych”.

Przyspieszenie cyfrowej transformacji

W obliczu ograniczeń powstałych na skutek pandemii, konsumenci postanowili masowo wykorzystywać internet do robienia zakupów produktów spożywczych. Internetowe konto bankowe stało się podstawowym narzędziem regulowania należności. O ile przed COVID-19, z tej formy zakupów korzystało zaledwie 9% ankietowanych, to po lockdownie, aż 63% deklaruje, że kupuje więcej żywności online lub przez telefon. Przytłaczająca większość konsumentów, którzy już korzystają z e–commerce (86%) uważa, że po zakończeniu zagrożenia epidemicznego będzie nadal korzystać w ten sposób z zaopatrzenia w podstawowe produkty. Efektem wzrostu zainteresowania tym kanałem dystrybucji jest przyspieszenie cyfrowej transformacji.

Nowa segmentacja klientów

Należy spodziewać się, że nacisk na rozszerzanie i pogłębianie możliwości cyfrowych sposobów dystrybucji z uwzględnieniem ułatwień dostępu do e-commerce będzie podstawowym czynnikiem kształtującym przyszłe strategie rozwoju firm handlowych. Na razie eksperci postulują dążenie do uzyskania równowagi między digitalizacją, a tradycyjnym formatem sklepu. Niezamierzonym rezultatem tego procesu jest dalsza segmentacja klientów, na tych posiadających zasoby i umiejętności cyfrowe oraz na tych, którzy ich nie mają. Zalecenia dla firm, wynikające z rosnącego zróżnicowania i zaangażowania cyfrowego klientów koncentrują się wokół kształtujących się nowych doświadczeń konsumenckich.

Bezproblemowy handel online

Ze względu na rosnącą popularność narzędzi cyfrowych firmy powinny zdecydować o tym, w jaki sposób zaoferować wyjątkowe doświadczenia dla osób mniej skłonnych do zakupów mobilnych. Należy zawrzeć nowe strategiczne partnerstwa w branży, aby stymulować bezproblemowy handel i zaangażowanie, opracować strategię, która pozwoli wykorzystać szanse oraz wyzwania pojawiające się w związku z rosnącą popularnością zakupów online. Konieczne są inwestycje w ulepszoną technologię sieciową, aby umożliwić bardziej złożoną segmentację klientów. Warto pomyśleć o przekwalifikowaniu pracowników obsługi, aby mogli budować bogate w treści doświadczenia i lepiej zrozumieć „zakupową podróż klienta” – przekonują autorzy raportu.

Ewaluacja potrzeb

Konsumenci staną się długoletnimi rzecznikami sprzedawców, jeśli ich priorytetem będzie troska, dobro i innowacja. Klienci będą chcieli, aby przedsiębiorstwa w ramach oferowanych produktów i usług wykazały się szacunkiem dla ich zdrowia i dobrego samopoczucia. Nabywcy będą oczekiwać od firm dokonywania zrównoważonych, etycznych wyborów. Kupujący będą potrzebować innowacji, które wykorzystując potencjał technologii informacyjno-informatycznej, rozwiążą tradycyjne problemy.

Źródło:https://www.pwc.com/gx/en/consumer-markets/consumer-insights-survey/2020/consumer-insights-survey-2020.pdf


Autor:

Dr Janusz Grobicki

 

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Pokolenie Z w Polsce i na świecie

pokolenie Z

Roszczeniowe, nielojalne i leniwe - takie przekonania dotyczące pokolenia Z istnieją w świadomości wielu osób. Młodzi zaczynają wkraczać na rynek pracy, a pracodawcy patrzą na to z lekkim przerażeniem, nie wiedząc, czego mogą się spodziewać po swoich nowych potencjalnych pracownikach. Czy jest się czego obawiać?

Pokolenie Z określane jest również jako „generacja multitaskingowa”, „ciche pokolenie” czy „pokolenie C”. Wychowywane w czasach dynamicznie rozwijających się technologii i łatwego dostępu do mobilnego internetu. Według niektórych źródeł generacja Z to ludzie urodzeni w latach 90. Inni uważają, że do tej grupy należą osoby, które przyszły na świat w latach 1990-1997, a jeszcze inni twierdzą, że ciche pokolenie to osoby, które urodziły się po 2000 roku.

Pokolenie Z – czym się charakteryzuje?

Nie pamiętają świata bez technologii! Od najmłodszych lat wychowywani z telefonem w ręku, połączeni z Internetem 24h na dobę. Wszelkie nowinki technologiczne nie są dla nich żadnym wyzwaniem, ponieważ doskonale odnajdują się w cyfrowej rzeczywistości.

Lubią poznawać nowych ludzi i nawiązywać kontakty społeczne! Jednak komunikują się gównie online. Wykorzystują do tego media społecznościowe i aplikacje takie jak Facebook, Instagram, czy Messenger.

Zetki chcą się stale rozwijać i potrzebują ciągłego dostępu do informacji! W pracy cenią sobie możliwość wykazania się kreatywnością i chętnie podejmują nowe wyzwania. Gdy pojawia się problem, natychmiast szukają rozwiązania w Internecie. Nie lubią czekać, potrzebują mieć wszystko „na już”.

Potrafią skupić się na wielu rzeczach na raz, dlatego multitasking nie jest im straszny! Od najmłodszych lat przyzwyczajeni są do pisania wiadomości, rozmawiania przez telefon i oglądania filmów w tym samym czasie. Potrafią doskonale odnaleźć się w środowisku, w którym przepływ informacji jest bardzo szybki, a pracodawca wymaga od nich wykonywania zadań na tzw. „ASAP”.

Są przedsiębiorczy, posiadają wielkie plany na przyszłość i konsekwentnie je realizują! Ponad połowa respondentów badania przeprowadzonego przez firmę ATERIMA HR deklaruje, że swoje działania planują z kalendarzem w ręku, co może mieć pozytywny wpływ na ich organizację pracy.

Zetki na rynku pracy

Wielu pracodawców obawia się, czy osoby reprezentujące generację Z będą dobrymi pracownikami. Sporo mówi się o braku lojalności młodego pokolenia, o ich lenistwie, trudnościach z logicznym myśleniem i komunikacją, a także o ich roszczeniowości. Jak jest naprawdę?

Według raportu Zawodowy alfabet pokolenia Z:

  • 93% badanych to studenci różnych form studiów, a aż 74% pracuje (zawodowo, ewentualnie dorywczo).
  • Niemal 40% badanych deklaruje, że mogliby pracować w jednej firmie nawet całe życie, gdyby praca była dla nich atrakcyjna.
  • 72% młodych pracowników oczekuje jasnych, konkretnych i bieżących informacji zwrotnych na temat swojej pracy.
  • To mit, że dla młodych ludzi szybka kariera jest priorytetem. Znacznie ważniejsze jest dla nich np. planowanie swoich działań.
  • Trzy tysiące netto, to górna granica oczekiwań finansowych niemal połowy respondentów.
  • Pokolenie Z zanim zdecyduje się na własną firmę, planuje zdobywać doświadczenie: w sektorze MŚP (13%), w dużej firmie, ale nie będącej międzynarodową korporacją (13%), w korporacji międzynarodowej (15%).
  • 56% respondentów chętnie wyjedzie za granicę na wyjazd służbowy w ramach wykonywanych zadań w pracy, ale jedynie 23% planuje lub rozważa wyjazd za granicę na stałe.

Co motywuje młodych do pracy?

Jak pokazuje wcześniej wspomniany raport, najważniejsza dla nich jest atmosfera pracy (92%), w drugiej kolejności wysokość wynagrodzenia (91%), a następnie pewność zatrudnienia (88%). Badani cenią sobie również możliwość brania udziału w szkoleniach (83%) i posiadanie przełożonego, który będzie dzielił się z nimi wiedzą, a także doświadczeniem (87%). Aż 84% respondentów chce powiązać pracę z pasją. Najmniejszą uwagę pokolenie Z przykłada do możliwości pracy w środowisku międzynarodowym (64%), wystroju biura (62%) oraz niestandardowych benefitów takich jak spa, owoce czy masaż w pracy (60%).

motywacja do pracy
źródło: Zawodowy alfabet pokolenia Z

Zachowania konsumenckie generacji Z

Według raportu Jak kupuje generacja Z opracowanego przez firmę Accenture, pokolenie Z najwięcej pieniędzy wydaje na ubrania, a najmniej na kosmetyki.

miesięczne wydatki
źródło: Raport Jak kupuje generacja z

Zetki lubią również kupować produkty luksusowe, które często kojarzone są z wysokim statusem społecznym. Decydują się na zakup tych dóbr z podobną częstotliwością co Millennialsi.

produkty luksusowe
źródło: Raport Jak kupuje generacja z

Generacja Z zwraca uwagę na wysoką jakoś kupowanych przez siebie produktów i jest w stanie zapłacić za nią wysoką cenę! Ważna jest dla nich także postawa społeczna i odpowiedzialność społeczna firm. Zetki są skłonne zapłacić więcej za produkty marek, które wspierają lokalne społeczności i inicjatywy, a także za artykuły, które powstały zgodnie z ideą sprawiedliwego handlu.

społeczna odpowiedzialność marki
źródło: Raport Jak kupuje generacja Z

Kluczowe zakupy młodzi robią w internecie

Jak wynika z raportu Accenture, 56% młodych osób w sklepach online kupuje elektronikę, 52% odzież i obuwie, a 42% kosmetyki.

zakupy online
źródło: Raport Jak kupuje generacja Z

Co ciekawe odwiedzanie sklepów stacjonarnych jest dla nich doświadczeniem społecznym, które traktują jako sposób na spędzenie wolnego czasu. Dlatego, jeśli marki chcą przyciągnąć do siebie pokolenie Z, muszą stać się miejscem, której da im możliwość atrakcyjnego spędzenia czasu ze znajomymi.

odwiedzanie sklepów
źródło: Raport Jak kupuje generacja Z

Co wpływa na decyzje konsumenckie pokolenia Z?

Przede wszystkim wpływ na ich wybory mają inni ludzie! 65% młodych konsumentów pyta o zdanie rodziny i bliskich, 64% szuka odpowiedzi wśród użytkowników Internetu, którzy zamieszczają tam swoje opinie, a 54% prosi o radę znajomych.

Dodatkowo, jak podaje raport Jak kupuje generacja Z, 6 na 10 globalnych przedstawicieli pokolenia Z prosi o opinię osoby, z którymi są w sklepie, a 3 na 10 robi to przez telefon – wysyłając wiadomość, dzwoniąc lub wykorzystując media społecznościowe.

To jak to jest z tymi Zetkami?

Badania pokazują, że pokolenie Z nie jest tak leniwe, jak się o nim mówi. Coraz śmielej wkracza na rynek pracy będąc jeszcze na studiach. Zetki są bardzo ambitne i czują ciągłą potrzebę rozwoju. Cenią sobie miejsca pracy, w których będą mogły być kreatywne. Jeśli młodzi poczują, że mają możliwość ciągłego zdobywania wiedzy, są skłonni zostać w jednej firmie nawet całe życie, więc brak lojalności nie powinien nikogo martwić. Od urodzenia otaczają się elektroniką, dlatego „technologię mają we krwi”, a nawiązywanie nowych kontaktów nie stanowi dla nich żadnego problemu, co może być bardzo przydatne w pracy z klientem. Pokolenie Z jest również bezpośrednie w relacjach i tego samego oczekuje od innych. Chcą otrzymywać informację zwrotną odnośnie efektów swojej pracy. Osoby należące do generacji Z doskonale wiedzą czego chcą, dlatego warto spróbować stworzyć takie miejsce pracy, które będzie dla nich atrakcyjne, a można zyskać wtedy naprawdę dobrego pracownika.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Te sklepy Polacy oceniają najlepiej – ranking sieci handlowych

oceny sklelpow

Oceny klientów mogą dostarczyć ważnych wskazówek zarówno sieciom handlowym, jak i osobom planującym zakupy. Gazetka 24 przyjrzała się ponad 60 000 sklepów i ich ocenom dostępnym w Google Maps. Na tej podstawie powstał ranking najczęściej i najlepiej recenzowanych marketów w kraju.

Sieć drogerii z najlepszą oceną klientów

Wśród najwyżej ocenianych sklepów, które mogą pochwalić się liczbą opinii powyżej 100 tys., prowadzi Rossmann ze średnią oceną 4.37 w 5 stopniowej skali Google Maps. Tuż za nią plasuje się Lidl (4.26) oraz sieć sklepów Dino (4.16). W zestawieniu TOP 10 przeważają markety z zaopatrzeniem żywieniowym – jest ich aż 7.

najlepsza ocena
źródło: Gazetka24

Zwycięzcy poszczególnych kategorii

Warto prześledzić również najwyżej oceniane sklepy z podziałem na kategorie. W zestawieniach znalazły się zarówno duże, jak i mniejsze sieci handlowe. W kategorii “Drogerie i perfumerie” liderem jest Drogeria Jawa z oceną na poziomie 4.46. Tuż za nią sieć drogerii Rossmann (4.37) i Hebe (4.33).

Z kolei w spożywczym segmencie na pierwszym miejscu znalazł się Lidl (4.26), a dalej ex aequo Delikatesy Groszek oraz Dino z wynikiem 4.16. Kolejny sklep Odido osiągnął ocenę 4.10.

W kategorii “Dom, ogród, art. budowlane” dominują duże i znane sieci. Zestawienie otwiera IKEA (4.50), tuż za nią plasuje się Castorama (4.23) a podium zamyka PSB Mrówka (4.20).

Pewnym zaskoczeniem w kategorii “Elektronika” może być wysoka pozycja sklepu Rebel Electro. Jest on liderem zestawienia (4.40), wyprzedzając Komputronik (4.32) oraz MyCenter (4.23).

Z kolei w “Odzież i obuwie” najlepiej ocenianym sklepem jest Polska Sieć Odzieżowa Tifo (4.49), która uplasowała się przed popularnymi sieciówkami. Drugie miejsce zajmuje Esotiq (4.27). Niewiele mniejszą ocenę ma C&A (4.26).

Najlepiej oceniane wg kategorii
źródło: Gazetka24

Najchętniej oceniane sklepy

W zestawieniu najchętniej ocenianych sieci sklepów widzimy dominację marketów spożywczych. Najwięcej “gwiazdek” od użytkowników Google Maps otrzymał Lidl (średnia liczba ocen 967), tuż za nim plasuje się Tesco (603), a podium zamyka Bricomarché (590). Poza kategorią spożywczą w zestawieniu TOP 10 znalazły się tylko Empik i RTV Euro AGD.

sieci handlowe

Autorzy zestawienia wytypowali również konkretne sklepy stacjonarne, które uzyskały największą liczbę ocen w Polsce. Okazuje się, że aż 6149 recenzji zebrał sklep z odzieżą sportową – Martes Sport z Lublina. Drugim najchętniej poddawanym ocenie był H&M w Gorzowie Wielkopolskim (4748), a na trzecim miejscu znalazł się market Tesco na warszawskim Bemowie (4652).

Ma to też aspekt społecznego dowodu słuszności. Im więcej osób ocenia dany sklep, tym większą popularność zdobywa on wśród kolejnych klientów. Duża ilość gwiazdek nieco przeczy tezie, że opinie w Internecie najczęściej wystawiane są przy negatywnych incydentach. Prawdopodobnie w momencie, kiedy nasze dane (login) są publicznie widoczne i odnoszą się do konkretnego sklepu, mamy inną postawę niż przy anonimowych ocenach na forach. Dodatkowo, w dobie rosnącego znaczenie usług głosowych promowanych jako usługa „Asystent Google”, ilość pozytywnych opinii może mieć bardzo istotny wpływ na pozycjonowanie w wyszukiwarce.

Tomasz Szulkowski, ekspert w obszarze innowacyjnych technologii i szef grupy roboczej Mobile Marketing w IAB Polska


Źródło: Informacja prasowa Gazetka24

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Powrót do normalności rozpoczyna się od najbliższego otoczenia [BADANIE]

zakupy

Z badań przeprowadzonych przez Mastercard wynika, że w czasie pandemii Polacy docenili lokalnych przedsiębiorców i lokalne punkty handlowo-usługowe. Od czasu wprowadzenia obostrzeń związanych z epidemią Covid-19, największe ożywienie najbardziej odczuły piekarnie i sklepy warzywno-owocowe oraz mięsne.

  • 71% polskich konsumentów decyduje się kupować u lokalnych przedsiębiorców – nastąpił wzrost
    wydatków na zakupy w piekarniach, sklepach warzywno-owocowych oraz sklepach mięsnych
  • W czasie pandemii prawie jedna trzecia kupujących odkryła nowe lokalne sklepy i nowych
    dostawców ze swojej okolicy

Aż 71% ankietowanych w badaniu Mastercard przyznało, że po zniesieniu obostrzeń stara się robić zakupy u lokalnych przedsiębiorców i wspierać tym samym niezależne sklepy w powrocie do normalności. Ponadto, 26% ankietowanych stwierdziło, że po rozpoczęciu przymusowej izolacji odkryli w swojej okolicy punkty handlowo-usługowe, których dotąd nie znali. Ponad dwie trzecie respondentów (65%) zamierza w dalszym ciągu kupować w lokalnych sklepach, nawet po zniesieniu wszystkich ograniczeń związanych z zakupami i podróżowaniem.

Polacy stali się również bardziej wrażliwi na los potrzebujących: 66% ankietowanych przyznało, że w ciągu ostatnich miesięcy poświęca im więcej uwagi, a ponad połowa przebadanych (52%) odczuwa teraz większe poczucie wspólnoty. W całej Europie, co trzeci badany czuje większą chęć kontaktu z sąsiadami, natomiast 32% twierdzi, że zna z imienia i nazwiska osoby prowadzące lokalne sklepy. W Polsce personalia lokalnych przedsiębiorców zna 26% przebadanych konsumentów.

Aż 52% polskich ankietowanych przyznaje, że tęskniło za lokalnymi restauracjami i pubami, co stanowi wynik wyższy niż odnotowano dla wszystkich krajów europejskich łącznie. Kolejne 40% zamierza częściej stołować się w lokalnych obiektach gastronomicznych, aby pomagać im w powrocie do normalności. Co piąty (22%) ankietowany badania Mastercard stwierdził, że z przyjemnością wybrał się do ulubionego restauracyjnego ogródka, gdy lokalne bary i kawiarnie zostały otwarte na zasadach ograniczonego dostępu.

Obecne czasy wymusiły na konsumentach zmiany nawyków zakupowych. Szukają oni nie tylko bezpiecznych form płatności elektronicznych i zbliżeniowych, ale wybierają również zaufane sklepy lokalne.  Lokalni przedsiębiorcy mają ogromne znaczenie jako dostawcy towarów i usług dla najbliższej społeczności oraz jako siła napędowa ożywienia gospodarczego w skali całego kraju. Odgrywają także szerszą, integrującą rolę, wspierając mieszkańców danej okolicy i wzmacniając ducha wspólnoty. Chociaż cała Europa przeżywa trudny okres, można oczekiwać, że nastąpi wzrost poczucia lokalnej lojalności, która utrzyma się po zniesieniu lockdownu i powrocie do normalnego życia.

Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny na Polskę, Czechy i Słowację, Mastercard Europe

Wśród innych lokalnych obiektów handlowo-usługowych, które odczuły znaczne ożywienie po zniesieniu obostrzeń, można wymienić salony fryzjerskie. 53% ankietowanych woli bowiem pójść do swojego fryzjera, niż ostrzyc się samodzielnie w domu lub skorzystać z pomocy rodziny czy przyjaciół. Co ciekawe, w czasie epidemii część Polaków powróciła do tradycyjnej metody dostarczania mleka do domu — 11% badanych zleciło taką usługę na czas zamknięcia w domu i nie zamierzają z niej rezygnować po zniesieniu obostrzeń.

Odmrażanie gospodarki przynosi wyczekiwaną ulgę, ale wciąż wiąże się z obawą przed zarażeniem koronawirusem. Chcąc pomóc konsumentom w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości i zrozumieniu panujących aktualnie zasad i zaleceń, na początku maja Mastercard uruchomił stronę internetową KiedyDoSklepu.pl. Narzędzie prezentuje średnie natężeni ruchu w różnych typach placówek handlowych, co pomaga konsumentom wybrać optymalną porę na zakupy spożywcze. Ponadto, serwis przypomina również obowiązujące zasady bezpieczeństwa korzystania z restauracji, kawiarni, salonów fryzjerskich i kosmetycznych, siłowni i pływalni, kin i teatrów, a także środków transportu publicznego. Na stronie na bieżąco aktualizowane są informacje o rządowych zaleceniach dotyczących m.in. stosowania maseczek czy rękawiczek jednorazowych, bądź odległości, jakie należy zachowywać od innych osób. Ponadto Mastercard, bazując na ograniczeniach obowiązujących w poszczególnych placówkach, doradza konsumentom, na co zwrócić szczególną uwagę i co zabrać ze sobą, wybierając się np. do fryzjera, czy jak wygodnie i bezpiecznie umawiać się na wizytę u kosmetyczki.

DZIESIĘĆ LOKALNYCH TYPÓW PLACÓWEK HANDLOWYCH, KTÓRE NAJBARDZIEJ MOGĄ OCZEKIWAĆ OŻYWIENIA PO ZNIESIENIU OBOSTRZEŃ:

  1. Piekarnie
  2. Sklepy warzywno-owocowe
  3. Sklepy mięsne
  4. Sklepy z narzędziami i artykułami dla majsterkowiczów
  5. Zakłady fryzjerskie
  6. Kawiarnie
  7. Niezależne sklepy odzieżowe
  8. Restauracje
  9. Bary/puby
  10. Sklepy z upominkami

Źródło: Informacja prasowa MasterCard

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF