Druga runda Porsche Esports Sprint Challenge Poland 2021 pod znakiem problemów faworytów

Porsche Esports Sprint Challenge

Druga z sześciu rund sezonu Porsche Esports Sprint Challenge Poland odbyła się na włoskim torze Imola. Wysokie tarki i niewybaczające błędów żwirowe pobocza zapowiadały pełną akcji walkę o czołowe lokaty. Jak się ostatecznie okazało, problemów nie udało się uniknąć większości kierowców walczących o mistrzostwo.

Wirtualny wyścig fani Digital Motorsportu mogli śledzić w telewizji na kanale Eleven Sports 2 oraz w Internecie na Facebooku ELEVEN SPORTS. Drugą rundę PESCP 2021 skomentowali Filip Kapica i Mikołaj Sokół, znani z anten ELEVEN SPORTS eksperci wyścigów, w tym przede wszystkim Formuły 1.

Druga runda Porsche Esports Sprint Challenge Poland zapowiadała się niesamowicie emocjonująco już w kwalifikacjach. Widzowie byli świadkami zaciętej walki o Pole Position, z której zwycięsko wyszedł Mateusz Łuczak z CARBON SIMSPORT z przewagą zaledwie sześciu tysięcznych sekundy nad Dominikiem Blajerem z DV1 TRITON RACING.

Na starcie pierwszego wyścigu nie doszło do zmian na czołowych pozycjach, ale pechową passę kontynuował Daniel Libront. Podczas pierwszej rundy kierowca MAD DOG’S PACT wypadł z toru na pierwszym okrążeniu obu wyścigów, a teraz nie udało mu się dojechać nawet do pierwszego zakrętu. Na czele stawki Mateusz Łuczak jechał solidny, równy wyścig i mimo ciągłej presji ze strony Dominika Blajera nie popełnił żadnego błędu i na mecie zameldował się z przewagą liczoną w dziesiątych częściach sekundy. Widowiskowy wypadek spowodował Patryk Sokołowski. Kierowca CARBON SIMSPORT uderzył w tył samochodu Konrada Żerebca z PACHURA MOTO CENTER E-SPORTS,  podczas dohamowania do przedostatniego zakrętu, co zainicjowało reakcję łańcuchową i zakończyło się wypadnięciem z toru trzech zawodników. W środku stawki zaciętą walkę o siódmą lokatę stoczyli Piotr Burzała (CARBON SIMSPORT GREEN), Jakub Wyderka (RLR ABRUZZI ESPORTS) i Maciej Młynek (RLR ABRUZZI ESPORTS). Ostatecznie ta lokata przypadła właśnie Jakubowi Wyderce z RLR ABRUZZI ESPORTS, który spadł na P10 podczas wspomnianej walki o wyższe pozycje.

Pierwsze okrążenie drugiego wyścigu pełne było zamieszania. Prowadzenie objął Piotr Burzała z CARBON SIMSPORT, jednak to Dominik Blajer był największym zaskoczeniem startu. Lider mistrzostw stracił panowanie nad swoim Porsche 911 RSR w pierwszym sektorze okrążenia i zderzył się ze swoim zespołowym partnerem – Piotrem Jagodzińskim.

Na tym nie zakończyły się emocje, ponieważ prawie doszło do katastrofalnego wypadku na prostej start-meta między Jakub Wyderką i Michałem Rakiem. Obaj kierowcy wykazali się niesamowitym refleksem i zapanowali nad swoim autami po kontakcie między ich zderzakami. Na drugim okrążeniu z toru wypadł zwycięzca pierwszego wyścigu – Mateusz Łuczak. Podczas próby odzyskania panowania nad autem i powrotu na tor doszło do kontaktu między nim, a Jakubem Maciejewskim (CARBON SIMSPORT).Mimo poważnie wyglądającego wypadku Łuczak nie zaprzestał walki w czołowej dziesiątce i ostatecznie wywalczył siódme miejsce. W drugiej połowie wyścigu z rywalizacji wycofał się Michał Rak, który po wielokrotnych kontaktach z innymi zawodnikami musiał zakończyć udział w wyścigu z powodu zbyt dużych uszkodzeń. Na zamieszaniu skorzystał Dominik Blajer, który mimo wspomnianego wypadku i uszkodzenia samochodu na mecie zameldował się na dziesiątym miejscu.

Na czele stawki również nie brakowało emocji. Widzowie byli świadkami niesamowitej walki o prowadzenie między Burzałą a Maciejem Młynkiem. Kierowcy walczyli do ostatniego zakrętu, ale ostatecznie to kierowcy RLR ABRUZZI ESPORTS udało się obronić pierwszą lokatę, a Młynek wjechał na metę zaledwie jedną dziesiątą sekundę później. Cichą, ale solidna i bezprzygodową rundę na swoje konto zapisze Marcin Skrzypczak, który dwukrotnie stanął na podium i zniwelował dzięki temu stratę do lidera mistrzostw. W klasyfikacji generalnej prowadzi Dominik Blajer (DV1 TRITON RACING), który w dwóch rundach zgromadził na koncie 114 punktów, drugie miejsce zajmuje Mateusz Łuczak (CARBON SIMSPORT) z 103 punktami, a trzeci aktualnie jest Maciej Młynek (RLR ABRUZZI ESPORTS)             z 96 punktami, który o punkt wyprzedza Marcina Skrzypczaka (DV1 TRITON RACING LEGEND). Szczegóły klasyfikacji generalnej na https://porscheesports.pl/classifications/pescp2021.

Głównym sponsorem Mistrzostw Polski Digital Motorsport jest Porsche Polska. Organizatorem i promotorem Ragnar Simulator. Partner techniczny iRacing. Partner marketingowym ESE Entertainment. Patroni medialni ELEVEN SPORTS (transmisje na żywo w telewizji i Internecie) oraz Sport.pl.

Kalendarz i transmijse na żywo PESCP 2021

Wrzesień:

  • Hockenheimring | 09.09.2021 | Eleven Sports 2 | godz. 20.00
  • Imola | 16.09.2021 | Eleven Sports 2 | godz. 20.00
  • Le Mans | 30.09.2021 | Eleven Sports 2 | godz. 20.00

Październik

  • Circuit de Barcelona-Catalunya | 07.10.2021 | Eleven Sports 1 | godz. 19.30
  • Silverstone | 21.10.2021 | Eleven Sports 1 | godz. 19.30
  • Nurburgring Nordschleife | 28.10.2021 | Eleven Sports 1 | godz. 19.30

Posiada kilkunastoletnie doświadczenie w zakresie przygotowywania kompleksowych strategii z zakresu marketingu oraz komunikacji w sporcie. Odpowiadał za marketing i biura prasowe przy wydarzeniach rangi Mistrzostw Świata czy Europy. Współpracował z międzynarodowymi federacjami sportowymi. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI), Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzi (IIHF), Międzynarodowa Federacja narciarska (FIS) oraz UEFA. Odpowiadał za komunikacje eventów z udziałem największych klubów piłkarskich w Europie: Real Madryt, Juventus Turyn, Borussia Dortmund Benfica Lizbona AS Monaco i Szachtar Donieck. Z FC Barceloną współpracował przy wydarzeniach sportowych oraz esportowych w Polsce. W 2018 roku był konsultantem największego ogólnopolskiego badania esportu, realizowanego przez firmę Kantar Media. W ESE Europe współtworzył projekt Rocketmania, międzynarodową ligę esportowa dla organizacji z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Prowadził szkolenia z zakresu mediów i Social Media dla związków sportowych oraz Instytutu Sportu.

Michał Mango

Mistrzostwa Polski Digital Motorsport zbliżają się do kluczowych rozstrzygnięć

Blisko 40 tysięcy okrążeń, ponad 400 zawodników i pierwszy w historii Mistrz Polski w Digital Motorsporcie. Transmisja w kanale Eleven Sports 1.

Oficjalne Mistrzostwa Polski w Digital Motorsporcie rozgrywane jako Porsche Esports Sprint Challenge wkraczają w decydującą fazę rywalizacji. Już dziś możemy poznać pierwszego w historii polskiego motorsportu Mistrza Polski w Digital  Motorsporcie. Cykl został oficjalnie wpisany do kalendarza Polskiego Związku Motorowego. Organizatorem i promotorem mistrzostw jest Ragnar Simulator, a patronem – Porsche Polska. Partnerem marketingowym jest organizacja esportowa ESE Entertainment.

Dominik Blajer z zespołu DV1 Triton Racing może już w środę zdobyć tytuł Mistrza Polski Digital Motorsport. Przed piątą rundą serii Porsche Esports Sprint Challenge Poland ma aż 86 punktów przewagi nad drugim w tabeli Mateuszem Tyszkiewiczem z teamu Actina Pact. W dwóch wyścigach każdej rundy można zdobyć maksymalnie 79 punktów (50 za pierwszy wyścig, 25 za drugi i po 2 pkt premii za najszybsze okrążenie), wystarczy więc, że Blajer utrzyma swoją przewagę i będzie mógł świętować zwycięstwo jeszcze przed ostatnią rundą na Torze Poznań.

Zapowiada się niezwykle emocjonujące ściganie na wirtualnym torze Autodrom Most! Bardzo możliwe, że już dziś poznamy pierwszego w historii Mistrza Polski w Digital Motorsporcie. Dominik Blajer ma bardzo dużą przewagę punktową i jest o krok od tytułu. Niemniej poczekajmy na wyścigi, ponieważ sport jest nieprzewidywalny i wszystko może się jeszcze wydarzyć. Zapraszam do oglądania transmisji w kanale Eleven Sports 1

Radek Turek, Ragnar Simulator

Do tej pory kierowcy startujący Porsche Esports Sprint Challenge Poland ścigali się już na wirtualnych obiektach Silesia Ring, Slovakiaring, Salzburg Ring i Hungaroring. Kierowane przez nich Porsche Cayman GT4 Clubsport pokonały ponad 40 tysięcy okrążeń! Na stronie mistrzostw zarejestrowało się blisko 400 zawodników.

Mistrzostwa zakończą się 9 września na Torze Poznań. Zwycięzca całej rywalizacji będzie nagrodzony tytułem Mistrza Polski, pierwsza trójka klasyfikacji generalnej dostanie zaproszenie do udziału w programie Porsche on Track w ramach Porsche Experience w Porsche Experience Center Silesia Ring.

Simracing (Digital Motorsport) to jedna z najdynamiczniej rozwijających się dyscyplin esportu, od ponad 2 lat wspierana jest przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA), która współpracuje z wydawcami gier wyścigowych oraz zachęca lokalne organizacje do wspierania rywalizacji esportowych. Przełomową decyzją FIA było uznanie rywalizacji w grach wyścigowych, jako jednej z dyscyplin w których członkowie FIA mogą organizować zawody w randze mistrzostw kraju. Używamy określenia Digital MotorSport, bo tak oficjalnie określana jest rywalizacja esportowa w grach wyścigowych. Strategia FIA związana z promocją i rozwojem Digital Motorosportu realizowana jest w Polsce przez Polski Związek Motorowy, który jako jeden z pierwszych z członków FIA (239 organizacji zrzeszonych) ogłosił Mistrzostwa Krajowe w Digital Motorsporcie.

Posiada kilkunastoletnie doświadczenie w zakresie przygotowywania kompleksowych strategii z zakresu marketingu oraz komunikacji w sporcie. Odpowiadał za marketing i biura prasowe przy wydarzeniach rangi Mistrzostw Świata czy Europy. Współpracował z międzynarodowymi federacjami sportowymi. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI), Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzi (IIHF), Międzynarodowa Federacja narciarska (FIS) oraz UEFA. Odpowiadał za komunikacje eventów z udziałem największych klubów piłkarskich w Europie: Real Madryt, Juventus Turyn, Borussia Dortmund Benfica Lizbona AS Monaco i Szachtar Donieck. Z FC Barceloną współpracował przy wydarzeniach sportowych oraz esportowych w Polsce. W 2018 roku był konsultantem największego ogólnopolskiego badania esportu, realizowanego przez firmę Kantar Media. W ESE Europe współtworzył projekt Rocketmania, międzynarodową ligę esportowa dla organizacji z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Prowadził szkolenia z zakresu mediów i Social Media dla związków sportowych oraz Instytutu Sportu.

Michał Mango

Racing czy simracing? Różnice się zacierają

ROS_FE_GT3_C_Urbas

Jak już wielokrotnie na łamach BRIEF Esports pisaliśmy, esport wdarł się w ostatnim czasie do telewizji, zajmując coraz większą część czasu antenowego największych stacji telewizyjnych, głównie tych o tematyce sportowej. Wymuszona pandemią sytuacja nakazywała poszukiwać treści, które w sposób naturalny zastąpią brak sportów tradycyjnych. Jednym z takich “wypełniaczy” okazał się simracing. Jego realność pozwala telewidzowi poczuć się podobnie jak w trakcie oglądania F1 czy innych zawodów.

Tory, które są dobrze znane fanom sportów motorowych już dawno zostały wiernie odzwierciedlone w różnych symulatorach racingowych, nierzadko korzystając ze skanowania laserowego aby dokładnie odwzorować odległości i pochylenia terenu. Podobnie jak samochody, których wirtualne odpowiedniki symulują te rzeczywiste. Dają możliwość personalizacji – i nie mówimy tu tylko o malowaniu ale też o dopasowaniu parametrów technicznych, które umożliwia tzw “otwarty setup”. Dzięki temu wirtualni kierowcy oprócz samej jazdy, mają do dyspozycji wachlarz narzędzi dostępnych dla inżynierów i mogą regulować na przykład docisk aerodynamiczny, wysokość zawieszenia, ciśnienia opon ale również te bardziej skomplikowane jak przełożenie skrzyni biegów, twardość sprężyn w zawieszeniu,  nachylenie kół i wiele innych by dopasować auto do swoich potrzeb i stylu jazdy.

Zatem jaka jest różnica między racingiem a simracingiem? Całkiem nieduża. Oczywiście brakuje przeciążeń, ekstremalnych temperatur i zapachu spalin ale sprzęt produkowany dla konsumentów oraz jakość samej symulacji zbliżają się do prawdziwej jazdy. Wielu zawodowych kierowców trenuje refleks i pamięć mięśniową właśnie w ten sposób. Bariera wejścia nie jest zbyt wysoka – dostęp do symulatorów jak i sprzętu typu kierownica jest powszechny i tak naprawdę każdy może spróbować i przetestować czy taki wirtualny motorsport jest dla niego. Warto też nadmienić, że simracing jest wysoko sprofesjonalizowany – istnieją polskie kluby i związki zrzeszające wirtualnych kierowców, regularnie też odbywają się zawody w których mogą rywalizować.

Jedne z nich – DTM&GT3 Series są aktualnie realizowane dla platformy Canal+ przez agencję gamingową Fantasyexpo oraz Republic of Simracers. To już drugi projekt, który Fantasy i ROS organizują wspólnie. Jesienią zeszłego roku w ramach Polskiej Ligi Esportowej rozegrany został PLExROS TCR Cup, odwzorowujący popularną serię samochodów turystycznych. W tym roku współpraca zaowocowała projektem, który jest regularnie transmitowany na antenie nSport+.

Sezon Canal+ Sim Racing Series jest pod wieloma względami wyjątkowy. Simracing na platformie Assetto Corsa po raz pierwszy w Polsce, a może nawet i w Europie jest transmitowany na żywo w telewizji. Ponadto akces do serii zgłosiło ponad 700 simracerów głównie z Europy, ale nie tylko. Po trzecie zawodnicy jadą po nagrody finansowe, co w tak niszowej, jak dotąd, branży nie jest oczywiste. Wyścigi klasy DTM są inspirowane przede wszystkim zapowiedzianymi startami Roberta Kubicy w tej niemieckiej serii. Ich niekwestionowanym atutem jest walka na torze w bezpośrednim zwarciu co zapewnia wiele emocji zarówno dla kierowców jak i dla widzów. GT3 to niezwykle popularna i lubiana klasa  – jej zaletą a zarazem wadą jest dostępność wielu samochodów. Program prowadzą i komentują osoby silnie związane z simracingiem: Andrzej Wasielewski, wieloletni komentator wirtualnych wyścigów oraz Piotr “kycu” Kaszyca, który jako jeden z pierwszych influencerów startował w wirtualnych seriach transmitując onboardy na swoim kanale. Zawody są emitowane na kanale nSport+ w każdy piątek i niedzielę a transmisja dostępna jest także na kanale Facebook stacji.

Zainteresowanie projektem jest spore – zarówno ze strony zawodowych simracerów jak i sportowców, którzy aktualnie pauzują. W wyścigach do tej pory udział wzięli min. Paweł Fajdek, Marcin Urbaś czy Karol Basz. Kolejne starty gwiazd będą ogłaszane na bieżąco, a informacje na ten temat będą pojawiać się na Facebooku nSport+. Projekt również został dostrzeżony przez Krzysztofa Hołowczyca, który zwrócił uwagę na kolejny ważny aspekt – pomoc dla byłego żużlowca Unii Leszno oraz Falubaz Zielona Góra Andrzeja Szymańskiego, który w wyniku wypadku na torze wymaga ciągłej rehabilitacji.

https://www.facebook.com/Fantasyexpo/videos/266178091194633/

Dla marketerów zjawisko simracingu w mainstreamie to nie lada okazja do ekspozycji marek w nowym medium. Wspominane już wiernie odzwierciedlane tory wyścigowe czy malowania samochodów niosą szeroki wachlarz możliwości brandingu. Jest tu miejsce przede wszystkim dla marek endemicznych związanych z motoryzacją oraz dla sektora FMCG. Każda runda składa się z dwóch sprintów po 25 minut co daje blisko godzinę kontaktu non stop z marką która może być widoczna na bandach toru. Jeśli dodamy do tego cykliczność – seria realizowana dla nSport+ trwa 7 tygodni – to marketer otrzymuje ogromne narzędzie do komunikacji. Na koniec warto wspomnieć też o studio, którego branding może dopełnić całość kompozycji.

 Wkrótce, gdy świat wróci do “normalności” będziemy mogli się przekonać czy esport, a w tym simracing, na stałe zagoszczą w telewizji czy był to chwilowy trend. Biorąc pod uwagę ogromne zainteresowanie zawodami w środowisku simracingowym oraz coraz większą część sportowców, których oczy zwracają się w kierunku sportów elektronicznych może się okazać, że esport na stałe zagości jako aktywność.

Więcej o simracingu dowiecie się z serii „Simracing od kuchni”

Simracing od kuchni z #BriefEsports czyli „Diabły na torze”

Pełna energii i zapału manager marketingu z ponad 15-letnim doświadczeniem zawodowym zdobytym w wielu branżach. Absolwentka WSB o specjalizacji Media masowe i komunikacja. Z sukcesami planuje i realizuje komunikację marek w obszarze esportu oraz gamingu i nie tylko. Skutecznie potrafi łączyć kanały i narzędzia komunikacji, by efektywnie i efektownie realizować cele projektów.

Justyna Oracz

Simracing od kuchni z #BriefEsports czyli „Diabły na torze”

TRITON_CAR_FIRST_A2

Niespełna roku temu profesjonalna organizacja esportowa Devils.one połączyła siły z TRITON Racing. Efektem tej współpracy jest DV1 TRITON Racing – zespół posiadający w swoich szeregach simracerów, czyli zawodników ścigających się w grach symulujących sporty motorowe. Dziś DV1 TRITON Racing to jedna z najlepszych w Europie i na świecie, a organizacje „od kuchni przedstawia Team Director DV1 TRITON Racing - Wiktor Smolarczyk

Wiktor, jak wygląda współpraca z profesjonalną organizacją esportową z Devils One?

Wiktor Smolarczyk
Fot. Wiktor Smolarczyk

Wiktor Smolarczyk: Odpowiem w kontekście globalnym. Simracing leży na styku świata rzeczywistego (motorsportu) i cyfrowego – esportu. Chcąc prowadzić działania szeroko tak, jak robimy to my, trzeba być obecnym w jednym i drugim. Dzięki współpracy z DV1 jesteśmy w stanie podnosić świadomość naszej dyscypliny wśród zagorzałych fanów esportu. W drugą stronę devils.one dywersyfikuje swoje postrzeganie w kierunku czegoś, mającego korzenie w świecie rzeczywistym.

A jak na co dzień funkcjonuje organizacja simracingowa?

Wiktor Smolarczyk: Dobrze to określiłeś – “organizacja” a nie “zespół”. Nie zabrzmi to skromnie, ale jako TRITON Racing jesteśmy jedyną organizacją simracingową w Polsce. Co przez to ja rozumiem? Po pierwsze, jesteśmy obecni na kilku platformach, na których odbywają rozgrywki – iRacing, Assetto Corsa (Competizione), F1 2019, okazjonalnie również rFactor 2 i RaceRoom. Po drugie, wychodzimy poza same cyfrowe starty:

  • TRITON Racing Academy – współpracujemy z najzdolniejszymi polskimi kierowcami oraz simracerami, którzy chcą podnosić swoje umiejętności; Dyrektor naszej akademii Dawid Nowakowski opracował pionierski program szkoleniowy, który pozwala na zdalne szkolenie zawodników. Warto byłoby z nim przeprowadzić rozmowę, bo nikt inny lepiej tego nie opowie, niż sam twórca😊
  • Starty “w realu” – od amatorskich rajdów i wyścigów, po wsparcie kierowców kartingowych, na Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski kończąc
  • Symulatory własnej produkcji – dostosowane pod potrzeby klienta; inaczej siedzi się w bolidzie, a inaczej w samochodzie GT3 czy rajdówce

Ilu zawodników liczy?

Wiktor Smolarczyk: Na stałe mamy 15. zawodników. W tej chwili trwa sezon Drift Corner Grand Prix, gdzie nasz zespół dodatkowo zasilili znani z prawdziwych zawodów drifterzy.

W jakich tytułach startujecie?

Wiktor Smolarczyk:  iRacing, Assetto Corsa i Assetto Corsa Competizione, F1 2019, rFactor 2, RaceRooom

Jak wygląda struktura wiekowa zawodników? W jakim są przedziale wiekowym?

Wiktor Smolarczyk: Simracing charakteryzował się do niedawna tym, że najlepsi zawodnicy w zasadniczej części byli między 30-40 rokiem życiem. Dzisiaj to się zmienia i widać to też u nas. Najmłodszy zawodnik ma 15 lat, potem mamy paru w okolicach 20-stu, dalej między 25-30. Najstarsi nasi zawodnicy – Piotr Jagodziński i Marcin Skrzypczak – mają kolejno 32 i 37 lat. Są to już de facto simracingowi weterani:)

Jak wyglądają treningi, ile zawodnicy trenują dziennie w tygodniu?

Wiktor Smolarczyk: Im bardziej prestiżowe zawody, tym większa ilość treningów. Między sezonami 2 godziny dziennie 5-6 razy w tygodniu jest optymalną ilością, aby utrzymać ciało i umysł w odpowiedniej kondycji. Jednak w trakcie sezonów potrafi to być nawet 5-6h codziennie. Rekordy padały ostatnio przy okazji kwalifikacji do The Race All-Star Esports Battle – Dominik Blajer poświęcał na to 10 godzin w czwartki, gdy trwały jednodniowe kwalifikacje.

W jakich zawodach bierzecie udział? Ile startów w miesiącu w roku?

Wiktor Smolarczyk: Zarówno starty międzynarodowe, ale zależy nam również na polskim “podwórku”. Globalnie: w zeszłym roku jako jedyni Polacy startowaliśmy w iRacing Porsche Esports Supercup; F1 Esports; SRO E-Sport GT Series; iRacing Special Events; Apex Online Racing; 24H SERIES Esports; Drift Corner Grand Prix; BMW SIM M2 CS Racing Cup; eventy pokroju The Race All-Star Esports Battle. Krajowe rozgrywki: Polska Liga Esportowa; Republic of Simracers; ACLeague

Jako zespół potrafimy mieć nawet 6-8 startów w tygodniu, gdzie występują nasi zawodnicy. Rekordowy miesiąc dawał około 30 startów, a w sumie w 2019r. braliśmy udział w około 200 zawodach.

Najbardziej utytułowani zawodnicy? Jakie sukcesy międzynarodowe organizacji?

Dominik Blajer: mistrz pierwszej w historii edycji simracingowej Polskiej Ligi Esportowej; mistrz Republic of Simracers Season 4 [oba wydarzenia w końcówce 2019r.]

Kamil Franczak: mistrz SRO E-Sport GT Series 2019; mistrz iRacing European MX-5 Cup 2016; uczestnik iRacing Porsche Esports Supercup 2019

Mateusz Wypych: jako drugi kierowca z Polski zakwalifikował się do F1 Esports Pro Draft

Marcin Skrzypczak: 16-krotny mistrz serii ligowych legendarnego portalu simracing.pl

Dawid Nowakowski: uczestnik iRacing Porsche Esports Supercup 2019; 2 miejsce w 24H SERIES Esports w klasie 991

Krzysztof Rypina: 3-krotny mistrz Drift Corner Grand Prix – najbardziej prestiżowe zawody w cyfrowym driftingu w Europie

Jakub Charkot: 5-krotny mistrz sezonów ACLeague, 3-krotny mistrz sezonów Republic of Simracers

Jako zespół:

  • Mistrzowski zespół Drift Corner Grand Prix Summer Season 2019
  •  2 miejsce iRacing 24 Hours of Spa 2018
  • 1 miejsce w drugim splicie, 3 miejsce w klasyfikacji generalnej iRacing 24 Hours of Nürburgring 2020
  • 3 miejsce iRacing 24 Hours of Le Mans 2019
  • 3 miejsce iRacing 24 Hours of Spa 2017

Dziękuje za rozmowę i życzę Wam sukcesów w kolejnych startach.

 

W poprzedniej części pisałem o kulisach początków kariery w Simarcingu

Simracing od kuchni z # BriefEsports….. czyli jak zacząć przygodę w simracingu.

W ramach Brief Esports publikujemy serie artykułów eksperckich dotyczących esportu i gamingu przydatnych w obszarach marketingu i esportu.  Zachęcamy do zapoznania się z sekcją Wiedza, gdzie szczegółowo zagłębiamy się w poszczególne zagadnienia.Sekcja Wiedza Esports ESE

Posiada kilkunastoletnie doświadczenie w zakresie przygotowywania kompleksowych strategii z zakresu marketingu oraz komunikacji w sporcie. Odpowiadał za marketing i biura prasowe przy wydarzeniach rangi Mistrzostw Świata czy Europy. Współpracował z międzynarodowymi federacjami sportowymi. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI), Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzi (IIHF), Międzynarodowa Federacja narciarska (FIS) oraz UEFA. Odpowiadał za komunikacje eventów z udziałem największych klubów piłkarskich w Europie: Real Madryt, Juventus Turyn, Borussia Dortmund Benfica Lizbona AS Monaco i Szachtar Donieck. Z FC Barceloną współpracował przy wydarzeniach sportowych oraz esportowych w Polsce. W 2018 roku był konsultantem największego ogólnopolskiego badania esportu, realizowanego przez firmę Kantar Media. W ESE Europe współtworzył projekt Rocketmania, międzynarodową ligę esportowa dla organizacji z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Prowadził szkolenia z zakresu mediów i Social Media dla związków sportowych oraz Instytutu Sportu.

Michał Mango

Simracing od kuchni z # BriefEsports….. czyli jak zacząć przygodę w simracingu.

Radek Turek

Ragnar Simulator to swoisty łącznik między światem realnym a wirtualnym. W Sim Center w Częstochowie prowadzi treningi dla kierowców z „reala”. Dzięki symulatorowi i zaawansowanej technologii mogą w laboratoryjnych warunkach podnosić swoje umiejętności, pracować nad koncentracją, stresem czy kondycją.

Ponadto symulator to świetne narzędzie do poznania toru wyścigowego i przygotowania się do zawodów. Praca z telemetrią pozwala wychwycić najdrobniejsze błędy. Trening na symulatorze to przede wszystkim praca nad sobą, oszczędność czasu i w efekcie pieniędzy.

Na czele Ragnar Simulator stoi Radek Turek, pasjonat motoryzacji i przede wszystkim digital motorsportu, wcześniej pracował jako dziennikarz motoryzacyjny Top Gear i Auto Świat, a przy okazji ścigał się w realu. Od kwietnia 2020 roku współpracuje z Polskim Związkiem Motorowym i pomaga rozwijać digital motorsport.

Ragnar Sim Center
Fot. Ragnar Sim Center

Radku w jakim obecnie kierunku obecnie rozwija się Ragnar, poza korową ścieżką, czyli współpraca z profesjonalnymi kierowcami motorsportu?

Radek Turek: Naszą drugą ścieżką działań jest stricte esports i rozwój Digital Motorsportu w Polsce. W czasie pandemii można powiedzieć, że stała się to naszym głównym zajęciem. Podjęliśmy ścisłą współpracę z Polskim Związkiem Motorowym, zostaliśmy promotorem Mistrzostw Polski Digital Motorsport i wspólnie będziemy rozwijać tę dyscyplinę. Ona daje całkowicie nowe możliwości całemu motorsportowi: to miejsce dla dużej liczby kierowców i co ważne nie tylko tych z zasobnym portfelem, świetne miejsce do wychwytywania talentów  (bardzo podobne umiejętności co w prawdziwym aucie), nośnik emocji dla kibiców oraz gigantyczne pole dla biznesu i sponsorów – relacje Live wyglądają niemal tak samo jak realne wyścigi czy rajdy. Choć samochody są wirtualne, to za ich kierownicami siedzą ludzie z krwi i kości. I to sprawia, że czujemy prawdziwe emocje i więź z zawodnikami.

Z kim obecnie współpracujesz?

Radek Turek: W Sim Center współpracujemy przede wszystkim z kierowcami wyścigowymi z Polski. Są to zawodnicy startujący w europejskich czempionatach i Mistrzostwach Polski. Część klientów przyjeżdża trenować do naszej siedziby, inni decydują się na zakup naszych symulatorów i treningi w domowym zaciszu. Możemy pochwalić się, że w sezonie 2019 udało nam się dołożyć cegiełkę do sukcesów m.in.: Nikodema Wierzbickiego – Mistrz Polski Kia Platinum Cup, Gosi Rdest – V-ce Mistrza Polski D4 3500, Damiana Litwinowicza – Mistrza Poslki Rallycross Supernational, Mariusza Miękosia – Mistrza Polski D4 +3500, Dawida Borka – V-ce Mistrza Polski Kia Platinum Cup. Przygotowujemy również sporo osób, które stawiają dopiero pierwsze kroki w karierze wyścigowej.

Radek_Turek_z lewej
Fot. Radek Turek

Czy kierowcy profesjonalni z motorsportu startują na tych samych symulatorach, czy możemy mówić o symulatorze dla graczy – gamingowym i profesjonalnym dla kierowców wyścigowych i rajdowych?

Symulatory dzielą się na te dla kierowców z „reala” oraz esportowców. Te pierwsze mogą być wyposażone w system ruchu symulujący przeciążenia, pracę zawieszenia, efekt nadsterowności – to naturalne bodźce z auta. Symulatory gamingowe dla esportowców tego nie potrzebują. Poza tym różnice znajdują się w samym osprzęcie (np. baza kierownicy, pedały) i w konsekwencji w cenie.

 Simracing ma tą przewagę nad innymi esportami, że kategoria wiekowa jest to znacznie szersza niż w takich grach jak CS:GO i LOL, są i 20 letni ale też 50 letni simracerzy? Co byś doradził komuś, kto ma np. 30 lat i chciałby spróbować?

Tak jak wyścigi samochodowe czy rajdy są dla każdego, tak samo simracing. Zasada działania jest identyczna i to jest w tym piękne. Zarówno 10-cio, 30-sto czy 60-sto latkowi, doradziłbym to samo: po prostu wsiądź do symulatora i przekonaj się na własnej skórze. Nie zniechęcaj się po 10 minutach jazdy – nie od razu Rzym zbudowano. Na spokojnie zapoznaj się ze specyfiką gry, nowymi odczuciami, autem, torem i przyspieszaj. Reszty nauczysz się z czasem albo słuchaj trenera – on dobrze Ci radzi.

Ragnar Sim Center 2
Fot. Ragnar Sim Center

Radku, czy simracing to drogi esport?

Generalnie nie. Praktycznie każdy ma dzisiaj w domu komputer albo konsolę. Przygodę można rozpocząć od zakupu prostego zestawu kierownicy z pedałami za +/- 1.000 zł i zobaczyć czy nam się to podoba. Jak nas wciągnie, pojawią się pierwsze sukcesy, to można pomyśleć o rozbudowie swojego stanowiska. Wachlarz możliwości jest bardzo szeroki, ale dobór sprzętu, a przede wszystkim konfiguracja na dalszym etapie wymaga już wiedzy. My w swojej ofercie mamy kompletne symulatory statyczne (czyli stelaż, fotel, osprzęt, monitor, komputer) w cenie od 35 do 60 tys. zł. Ale jest też symulator ruchomy za kwotę 250.000 zł. Wszystko zależy od naszych potrzeb i oczekiwań – trochę jak z doborem samochodu.

Dziękuje za rozmowę.

W kolejnej części naszego cyklu przedstawimy najlepszy polski zespół simracingowy DV1 Triton Racing Team

W ramach Brief Esports publikujemy serie artykułów eksperckich dotyczących esportu i gamingu przydatnych w obszarach marketingu i esportu.  Zachęcamy do zapoznania się z sekcją Wiedza, gdzie szczegółowo zagłębiamy się w poszczególne zagadnienia.Sekcja Wiedza Esports ESE

Posiada kilkunastoletnie doświadczenie w zakresie przygotowywania kompleksowych strategii z zakresu marketingu oraz komunikacji w sporcie. Odpowiadał za marketing i biura prasowe przy wydarzeniach rangi Mistrzostw Świata czy Europy. Współpracował z międzynarodowymi federacjami sportowymi. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI), Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzi (IIHF), Międzynarodowa Federacja narciarska (FIS) oraz UEFA. Odpowiadał za komunikacje eventów z udziałem największych klubów piłkarskich w Europie: Real Madryt, Juventus Turyn, Borussia Dortmund Benfica Lizbona AS Monaco i Szachtar Donieck. Z FC Barceloną współpracował przy wydarzeniach sportowych oraz esportowych w Polsce. W 2018 roku był konsultantem największego ogólnopolskiego badania esportu, realizowanego przez firmę Kantar Media. W ESE Europe współtworzył projekt Rocketmania, międzynarodową ligę esportowa dla organizacji z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Prowadził szkolenia z zakresu mediów i Social Media dla związków sportowych oraz Instytutu Sportu.

Michał Mango

Oponeo poprzez simaracing wchodzi w świat esportu!

Oponeo rallycross

Oponeo jest kolejną marką, która zostaje sponsorem simracingu! Działania z tradycyjnego motorsportu przenosi do digital motorsportu.

Oponeo zostało tytularnym sponsorem Oponeo Rallycross Challenge, które będą rozgrywane w ramach Mistrzostw Polski Digital Motorsport. Poza partnerstwem tytularnym, marka będzie widoczna na obrandowanych samochodach wewnątrz wirtualnej rozgrywki.

Organizatorem jest stowarzyszenie Oponeo Motorsport, a o kwestie techniczne dba Ragnar Simulator – dostawca rozwiązań do wirtualnych wyścigów. Rywalizacja odbywa się pod patronatem Polskiego Związku Motorowego. Dla marki Oponeo jest to kontynuacja działań z polskiego rallycrossu, gdzie również jest partnerem tytularnym rozgrywek.

Pierwsze wirtualne starcie w ramach Oponeo Rallycross Challenge zostało zaplanowane na 17 maja 2020. Będą to zawody pokazowe, które podobnie jak show na torze, zapewne przyciągną liczną widownię. Zawody będą transmitowane na żywo w telewizji Motowizja i na facebookowej stronie Polskiego Związku Motorowego.

Rywalizacja będzie oparta o platformę Assetto Corsa (PC). Arenę cyfrowych zmagań w inauguracyjnej rundzie ORC będzie stanowić tor Oponeo Rallycross Challenge o długości 1,83 km (przygotowany na podstawie toru Blackwood autorska Tiago Limy).

Partnerami zawodów są także wszystkie pozostałe podmioty wspierające organizację Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross, firmy Warter Fuels, ENEOS, Motowizja, Lavor, Rallyshop.pl, Centrum Medyczne Bieńkowski, 4Turbo, Auto-Mag, Elmontaż-BG, Motofakty i Motorsport.com.

Więcej o zjawisku Simracingu dowiecie się z naszego artykułu eksperckiego.

Simracing, czyli wirtualne wyścigi

Posiada kilkunastoletnie doświadczenie w zakresie przygotowywania kompleksowych strategii z zakresu marketingu oraz komunikacji w sporcie. Odpowiadał za marketing i biura prasowe przy wydarzeniach rangi Mistrzostw Świata czy Europy. Współpracował z międzynarodowymi federacjami sportowymi. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI), Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzi (IIHF), Międzynarodowa Federacja narciarska (FIS) oraz UEFA. Odpowiadał za komunikacje eventów z udziałem największych klubów piłkarskich w Europie: Real Madryt, Juventus Turyn, Borussia Dortmund Benfica Lizbona AS Monaco i Szachtar Donieck. Z FC Barceloną współpracował przy wydarzeniach sportowych oraz esportowych w Polsce. W 2018 roku był konsultantem największego ogólnopolskiego badania esportu, realizowanego przez firmę Kantar Media. W ESE Europe współtworzył projekt Rocketmania, międzynarodową ligę esportowa dla organizacji z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Prowadził szkolenia z zakresu mediów i Social Media dla związków sportowych oraz Instytutu Sportu.

Michał Mango

Esport przyciąga kibiców sportu

Eleven Sports, Digital Motorsport

Stan zagrożenia epidemicznego wydatnie „podbił” trajektorię wzrostu popularności esportu. Jednym z powodów jest społeczne dystansowanie, ale z nieoczekiwaną pomocą przyszły też media tradycyjne.

Telewizje stanęły przed olbrzymim dylematem programowym, gdy z dnia na dzień straciły możliwość transmitowania wydarzeń sportowych. A przecież to unikatowy kontent sportowy pokazywany na żywo jest jedną z największych wartości w biznesie telewizyjnym.

Ta nieoczekiwana sytuacja jest dla esportu wyborną okazją do zaistnienia i umoszczenia się w nowej domenie. Przykładów nie trzeba szukać daleko – włączając polski Eurosport, nSport bądź Eleven Sports telewidzowie mają bardzo dużą szansę by załapać się na zmagania wirtualne. Takie serie, jak F1 Esports Virtual Grand Prix, Race at Home Challenge Formuły E, NBA2K Players Tournament, Mistrzostwa Polski Digital Motorsport, GT3 Sim Racing, czy Zwift Tour For All prowadzone przez najlepszych komentatorów tych stacji przestają być ciekawostką.

Canal+ Sport
Fot. Canal+ Sport, NBA2K game

Część z nich ma dużą szansę na antenową kontynuację po powrocie świata do (nowej) normalności. Transmisje esportowych odpowiedników tradycyjnych dyscyplin wiele osób zaskoczyły znakomitą oprawą wizualną i dużym realizmem rozgrywki. Otworzyły też oczy wielu marketerom, którzy dostrzegli jak duże dają możliwości ekspozycji sponsorów.

Eurosport, e-kolarstwo
Fot. Eurosport, e-kolarstwo

Wiele tradycyjnych klubów sportowych na długo przed pandemią koronawirusa zauważyło, że warto poszerzyć swoją bazę kibicowską dzięki esportowi. W społecznościach cyfrowej rozrywki nikogo nie dziwią takie marki jak FC Schalke 04, AS Monaco, Valencia, Golden State Warriors, czy Manchester City, które prowadzą drużyny nie tylko w elektronicznych odpowiednikach swoich głównych sportów.

Manchester City utworzył swoją drużynę esportową w 2019 roku. Zespół ten rywalizuje w chińskiej Online Star League. Jego dość oczywistym zadaniem było zwiększenie rozpoznawalności marki na jednym z największych rynków świata. Okazuje się, że budowanie drużyn esportowych może być jednak celem samym w sobie.

W Ultimate Quaran-Team – charytatywnym turnieju FIFA 20, który zakończył się miesiąc temu wzięło udział 128 drużyn sportowych, między innymi, z Wielkiej Brytanii, Holandii, Grecji, Turcji i Rosji. Włodarze piłkarscy na pewno nie przeoczyli oglądalności i tego, jak wiele zawarto zakładów bukmacherskich dotyczących spotkań w ramach tego przedsięwzięcia.

Do tej pory wydawało się, że kluby i organizacje sportowe inwestowały w elektroniczną rozrywkę by poszerzać bazę kibicowską. Niespodziewanie okazało się, że esport nie pozostaje tradycyjnemu sportowi dłużny, udowadniając przy tym, że jest jedną z dziedzin, która potrafi błyskawicznie zaadaptować się do nowej rzeczywistości i … czerpać z niej profity.

Zachęcamy również do zapoznania się z przeglądem esportowych wydarzeń tygodnia

W tym tygodniu w esporcie: K1CK Neosurf, EU Masters, Alior Bank, Śląsk Wrocław, Esport Pro Tour


Autor: 

Jędrzej Stęszewski

Jędrzej Stęszewski – dyrektor operacyjny ESE Europe – spółki córki ESE Entertainment Inc. z siedzibą w Kanadzie. Założyciel Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego i jej prezes w latach 2006-2017. Dyrektor Mistrzostw Świata w Kolarstwie Torowym Pruszków 2019 oraz organizator licznych wydarzeń wielkostadionowych (futbol amerykański, tenis ziemny, tenis stołowy, badminton). Organizator wydarzeń esportowych. Komentator telewizyjny.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF