...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Event manager na medal, czyli jak zrobić karierę w olimpijskim stylu

W minioną niedzielę odbyła się ceremonia zamknięcia XXXII Letnich Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. Dla Polski była to najlepsza olimpiada od dwóch dekad. Biało-czerwoni łącznie 14 razy stanęli na upragnionym podium, czym dostarczyli nam nie lada emocji, wzruszeń i powodów do dumy. I właśnie podczas śledzenia zmagań naszych sportowców, ich heroicznych wysiłków, niezwykłej determinacji i hartu ducha, ich sukcesów, a czasem również upadków i porażek, ale przede wszystkim obserwując ich postawę, wyrażającą, że najważniejsze wcale nie jest zwycięstwo, ale sam udział w igrzyskach i sprawiedliwa rywalizacja, uzmysłowiłam sobie jak wiele od olimpijczyków możemy się nauczyć – życiowo i zawodowo. Bo wziąć udział w tej najważniejszej na świecie sportowej imprezie mogą tylko nieliczni – wybrańcy w swoich dyscyplinach. Jak to osiągnęli? Jakie cechy i umiejętności zaprowadziły ich na szczyt? I wreszcie – które z tych zasad i wartości powinniśmy wdrożyć u siebie, aby odnieść zwycięstwo na arenie zawodowej w iście olimpijskim stylu?

  1. Etos pracy i dążenie do doskonałości

Rozpoczynając swoją przygodę z branżą eventową, pewnie marzysz o organizowanych przez siebie czy to koncertach z udziałem największych gwiazd sceny muzycznej czy też prestiżowych galach prowadzonych przez osoby z pierwszych stron gazet. Jednak zwykle w tej branży jest dokładnie tak, jak na igrzyskach – sukcesy i zlecenia nie spadają z nieba, a łut szczęścia zdarza się jedynie osobom przygotowanym. Tak można by interpretować sukces Patryka Dobka na igrzyskach – nie tylko dlatego, że był to jego pierwszy występ na olimpiadzie, ale również, że brązowy medal zdobył w całkiem nowej dla siebie konkurencji – biegu na 800 m, podczas gdy wcześniej rywalizował w biegu na 400 m przez płotki. Ale to nie szczęście czy przypadek pozwoliły mu stanąć na podium, a ciężka praca, treningi, wytrwałość i determinacja. A te ostatnie przydają się również w branży eventowej, gdzie często trzeba odpowiadać na kilkadziesiąt zapytań ofertowych po to, aby zrealizować jedynie kilka z nich, weryfikować dla klienta całe mnóstwo różnych opcji, po to tylko, aby ten mógł je odrzucić i wrócić z nowymi wytycznymi. Bo zawód event managera to zdecydowanie zawody dla wytrwałych, dla tych, którym nie są straszne wielokrotne, żmudne i męczące powtórzenia. Jednak bez nich wzniesienie się na wyżyny swoich możliwości nie byłoby możliwe. Bądź więc jak zawodnik olimpijski – gotowy na ciężką pracę, silnie zmotywowany i potrafiący przezwyciężyć własne ograniczenia, a Twój sen o wielkich eventach na pewno się ziści. I nie zapominaj, że to „trening czyni mistrza”.

 

  1. Przezwyciężanie i radzenie sobie z trudnościami

A te zdarzają się nawet mistrzom olimpijskim! Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy, ale to właśnie to, jak na nie reagujemy i jak sobie z nimi radzimy determinuje powodzenie lub porażkę. Jaka zatem reagują na potknięcia sportowi wybrańcy?
Zamiast koncentrować się na tym, co się wydarzyło i rozpamiętywać porażkę, zawodnik skupia się na tym, co dzieje się teraz i na co ma wpływ. Negatywne myśli są jednym z największym wrogów sportowca, prowadzącym do spadku efektywności działania.
Jaka zatem rada płynie z tego dla Ciebie jako event managera? Nie zadręczaj się, nie rozdrapuj ran zadanych przez klienta, który odrzucił Twoją ofertę – popraw koronę i skup się na tym, co przed Tobą! Niech dołki, w które zdarzy Ci się wpaść w drodze na upragniony szczyt, pozwolą Ci wyjść z nich silniejszym i bogatszym o nowe doświadczenia.

 

  1. Czysta gra – Fair Play

Mistrzowie olimpijski swoje zwycięstwo osiągają nie po trupach i rozpychając się łokciami, ale w duchu szacunku, przyjaźni i zasady fair paly. Dlaczego to takie ważne w perspektywie event managera? Bo konkurencja zawsze była, jest i będzie, ale to jak ułożysz sobie z nią relacje zależy wyłącznie od Ciebie. Tylko pamiętaj, że rynek w czasach pandemii jest już i tak wystarczająco trudny, żeby tworzyć sobie dodatkowe problemy i wrogów – poza tym nigdy nie wiesz, kiedy przyjdzie Ci połączyć siły z konkurencją, żeby wspólnie zrealizować dla klienta jakieś duże przedsięwzięcie. Niech więc drogowskazem po relacjach z innymi agencjami eventowymi będzie dla Ciebie przykład wioski olimpijskiej i współistnienie tam zawodników ze wszystkich stron globu, wioski, w której spotykają się zawodnicy różnych dyscyplin, gwiazdy światowego sportu z innymi gwiazdami, którzy to zasiadają do posiłków na tej samej stołówce, by następnie rywalizować ze sobą w uczciwej walce, zakończonej gratulacjami dla zwycięzców.

  1. Balans

Nawet mistrzowie olimpijscy nie żyją samymi treningami! Jak twierdzi kanadyjski psycholog sportu Terry Orlick, sportowiec funkcjonuje w dwóch strefach: złotej i zielonej. Na tę pierwszą składa się wszystko, co jest związane z aktywnością sportową, a więc treningi, ustalanie taktyki, zawody. Ta druga to życie pozasportowe, czyli rodzina, przyjaciele, wolny czas. Żeby dobrze funkcjonować w strefie złotej, sportowiec musi zachować równowagę między obiema strefami. Ważne, by pamiętał, że nie samymi zawodami człowiek żyje. Istotne znaczenie ma umiejętność odzyskiwania energii i przełączania się na inne sfery: relaks, lekturę dobrej książki, hobby – a więc wszystko, co pozwoli oderwać się od rzeczywistości.

I ta zasada ma zastosowanie absolutnie w każdej branży, nie tylko w sporcie!

 

  1. Praca zespołowa

Mimo, że to niewątpliwie na zawodniku spoczywa największa presja i ciężar odpowiedzialności za sukces lub porażkę, to jednak nie dźwiga ich samodzielnie. Może liczyć na wsparcie trenerów, psychologów i całego sztabu. Jaka lekcja płynie z tego dla event managera?
A no taka, że prawdziwe zwycięstwo to wcale nie ten indywidualny sukces, ale powodzenie całego projektu, dlatego dobry event manager wpiera również innych członków drużyny, by wspólnie mogli zrealizować zamierzony cel, a w przypadku napotkanych trudności nie boi się prosić o pomoc – bo wszyscy gramy przecież do jednej bramki.

 

To tylko niektóre z olimpijskich wartości, które przełożone na wymiar zawodowy, pozwolą Ci zbudować karierę w etyczny i zrównoważony sposób, w duchu szacunku, przyjaźni, dążenia do doskonałości i zasady fair play. Mając taki drogowskaz, sukces to tylko kwestia czasu (no i ciężkiej pracy). Powodzenia!


Autorka: Katarzyna Kseniuk 

Cyrek Events to agencja eventowa, która powstała by łączyć dwie rzeczywistości: offline i online, zamiłowanie do nowych technologii i miłość do eventów. Wiemy, że coraz trudniej zaskoczyć czymś uczestników, dlatego uważnie śledzimy, (a czasem wyprzedzamy!) bieżące trendy, aby zapewnić naszym klientom niepowtarzalne doznania i efekt WOW! cyrekevents.com

Cyrek Events

Rusza 9. Edycja Studium Event Management na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego

Studium Event Management

Od 9 lat Stowarzyszenie Branży Eventowej we współpracy z Fundacją na rzecz Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego prowadzi roczne Studium Event Management.

Edycja 2019- 2020 zgromadziła rekordową ilość 47 studentów, którzy w czerwcu’20 zdobyli certyfikat Event Managera. Od marca zajęcia prowadzone były w trybie on line. Choć na początku było to nie lada wyzwanie dla samych studentów jak i prowadzących to ta forma okazała się mimo wszystko dość przystępna.
Od września tego roku twórcy Studium Event Management prowadzą rekrutację na kolejną edycję.
Fakt, czy w ogóle ruszy kierunek w tym roku, był dla 30 wykładowców i samych twórców Studium doprawdy tajemnicą.

Okazało się, że zawód event managera jest wciąż żywy, po prostu przechodzi pewien rodzaj metamorfozy. Mimo dość trudnej sytuacji rynkowej okazuje się, że osoby z pasją do organizacji wydarzeń chcą się dokształcać i rozwijać swoje kompetencje. Zamiast szukać innych zawodów pokornie chcą się uczyć nowych kompetencji.
Dlatego w programie 168 godzin Studium wprowadzone zostały nowe przedmioty, które spełniają oczekiwania młodego event managera. W najbliższej edycji uwaga zostanie poświęcona zagadnieniom związanych z definicją digital event managera. Studenci odkryją tajniki organizacji wydarzeń on line. Dowiedzą się jak produkować wydarzenia hrybrydowe. Zostaną im przedstawione narzędzia i platformy potrzebne do zarządzania uczestnikami wirtualnego eventu. Wyjaśnione będą nowe procedury bezpieczeństwa imprez oraz ważne elementy prawne, które stały się integralną częścią każdej inicjatywy.

Już teraz twórcy Studium Event Management z satysfakcją informują, że zebrała się potrzebna grupa studentów, żeby zainaugurować w listopadzie 9. Edycję. Wciąż można dołączać i poświęcić najbliższy rok na spotkania z doświadczonymi organizatorami wydarzeń. Rekrutacja trwa do 15 listopada 2020 roku. Szczegóły można poznać na stronie:

http://www.wz.uw.edu.pl/portale/fundacja/dzial/studium-event-management?fbclid=IwAR3CRU0n3Q7Uy1PYsf0HJ8NvUAtsRuo5JPapwBpHz8teiPsQPGaUYkuYX6U

Dagmara Chmielewska
Dyrektor Zarządzająca Stowarzyszenia Branży Eventowej
Dyrektor Programowa Studium Event Management


Źródło: Informacja prasowa Stowarzyszenie Branży Eventowej

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Rola Instagrama w agencji eventowej

smartfon aplikacja instagram

Nie od dziś wiadomo, że media społecznościowe stały się chlebem powszednim życia każdego człowieka, a co za tym idzie - każdej branży. Jednym z takich portali jest Instagram. Wiele firm nie docenia jednak jego potencjału, mając przed oczami, że jest to miejsce wyłącznie na selfie, zdjęcia z wakacji i ujęcia jedzenia.

Prawda jest taka, że Instagram może być wykorzystywany na wiele sposobów, m.in. jako kanał do uzupełnienia wizerunku firmy, pozyskiwania nowych klientów, a także pokazania branży z zupełnie innej strony. 

Internet to w większości przypadków pierwsze miejsce, w jakim widzi nas potencjalny klient. Czasami łatwiej sprawdzić portale społecznościowe, które są prowadzone na bieżąco (a przynajmniej powinny), niż przebijać się przez miliony informacji na stronie internetowej, która może być niekompletna lub w jakimś stopniu nieaktualna. 

Według ankiety przeprowadzonej przez Facebooka w 2019 roku respondenci uważają, że marka obecna na Instagramie odbierana jest jako popularna (78%), kreatywna (77%), rozrywkowa (76%), istotna (74%), a także zaangażowana w budowanie społeczności (72%). Natomiast statystyki udostępnione przez Hootsuite pokazują, że 200 mln użytkowników Instagrama odwiedza przynajmniej jedno konto firmowe dziennie, a ⅓ najczęściej oglądanych Stories należy do profili biznesowych. 

Zastanawiasz się zatem czy warto prowadzić Instagrama dla swojej agencji? Jak najbardziej!

A zaczęło się tak… i śmierci Instagrama nie widać

Aplikacja powstała w 2010 roku, natomiast już po 2 latach została wykupiona przez Facebooka, który zapoczątkował okres jej świetności. Wraz z rosnącą liczbą użytkowników i pasjonatów, niedługo potem została okrzyknięta kopalnią pomysłów i najnowszych trendów, a także miejscem niekończących się inspiracji.

Odpowiednio prowadzone social media bronią się same, dlatego liczy się spójność, feed i przekaz, czyli coś co cechuje także dobry event. Jeśli Instagram uważany jest za wizytówkę firmy – pierwsze wrażenie ma znaczenie, bo to jak nas widzą, tak nas piszą. 

 

W jaki sposób agencje eventowe mogą wykorzystać Instagrama?

 

1.Instagram jako portfolio

Zastanów się – Instagram to idealna aplikacja do tworzenia własnego portfolio dla fotografów, modelek, czy artystów, a także… eventowców! Nie tylko może być to źródło wiedzy o firmie, ale również skarbnica pomysłów i inspiracji. Dlatego zamiast tworzyć osobną zakładkę galerii na stronie internetowej, połącz ją ze swoim firmowym kontem instagramowym. Poprzez nowy i popularny kanał dotarcia i komunikacji, hashtagi oraz milionową liczbę użytkowników, agencji o wiele łatwiej będzie dotrzeć do nowych obserwujących, a co za tym idzie – potencjalnych klientów. Samo portfolio na stronie internetowej może być niewystarczające, ponieważ, aby je znaleźć, użytkownik musi trafić na stronę agencji, która w tym przypadku jest jedynym kanałem dotarcia.

Bardzo ciekawie robi to David Stark – producent i projektant eventowych doświadczeń. Jego Instagram jest pełen autorskich realizacji, a zarazem kreatywnych inspiracji. Natomiast na swojej stronie internetowej dzieli się także całościowymi koncepcjami dedykowanych eventów dla poszczególnych klientów.

2. Instagram jako backstage

Odbiorcy uwielbiają oglądać prawdziwe życie swoich instagramowych ulubieńców, a zwłaszcza te zza kulis. Pokazanie pracy agencji pod tym kątem nie tylko może zainspirować, ale również poświadczyć o jej autentyczności poprzez nastroje w zespole, fackapy i wszystkie inne “tajniki” z życia event managera.

Agencje często wykorzystują koncepcję “backstage’u” jako uzupełnienie swojego Instagrama, a także przełamania formy “portfolio”. 

Poniższe grafiki przedstawiają feed z kont Davida Starka i agencji AGENC, którzy stosują tę koncepcję. 

3. Instagram na wesoło

Coraz częściej, spotykamy się z użytkownikami, którzy bawią swoją kreatywnością i poczuciem humoru poprzez memy, kolorowe grafiki czy chwytliwe hasła. Wbrew pozorom, takie konta często mogą się równać z większymi influencerami swoją liczbą followersów. Jedno wiemy – to co bawi, to się klika. Instagram prowadzony w ten sposób świadczy o kreatywności i pomysłowości agencji.

Takim przykładem jest profil uzytkownika @lifeofeventmanagers, który tworzy memy nawiązujące do życia event managera.

4. Instagram jako inspiracje dnia codziennego

Instagram to nie tylko wielcy projektanci, duże firmy i grube ryby, ale także zwykli ludzie, którym Twoja agencja również może służyć jako inspiracja dnia codziennego. Nie zawsze musisz zarabiać na swoich pomysłach, bo to właśnie dzielenie się swoją wiedzą buduje pozycję firmy i tworzy Twój autorytet. Wyobraź sobie, że ktoś trafia na profil Twojej agencji i od razu znajduje rozwiązanie na organizację jakiegoś przedsięwzięcia (np. atrakcji na dzień kobiet, wyjścia integracyjnego, czy motywu przewodniego na imprezę). Wiadomo, nie każdy chce być dojną krową, ale przy następnej okazji ta osoba może stać się Twoim klientem, bo widzi, że znasz się na tym co robisz, a Twoje pomysły przyciągają uwagę.

Instagram może być prowadzony na wiele sposobów i zależy to wyłącznie od Ciebie, czy wykorzystasz jedną koncepcję, czy może uwzględnisz je wszystkie, bądź dodasz coś od siebie. Wymienione przykłady to zaledwie kilka z wielu możliwości, jak agencja eventowa może wykorzystać to medium.

Przez większość eventowców najbardziej wartościowana jest koncepcja “portfolio” i “backstage”, ponieważ służy temu, czego obserwatorzy oczekują najbardziej – kreatywne realizacje, oszałamiające dekoracje, wystawne przyjęcia i zaskakujące atrakcje, które mogą zabrać obserwatora myślami do bajkowego świata. 

Czy to wystarczy? Niekoniecznie. Instagram to obecnie około miliard aktywnych użytkowników miesięcznie i ponad 500 milionów dziennie. Nie wystarczy dobry content i regularne publikacje. Social media wymagają czasu i ciężkiej pracy, aby zaistnieć na tle miliardowej liczby użytkowników. Jednak “pomysł na…” to już pierwszy krok do realizacji.

Cyrek Events to agencja eventowa, która powstała by łączyć dwie rzeczywistości: offline i online, zamiłowanie do nowych technologii i miłość do eventów. Wiemy, że coraz trudniej zaskoczyć czymś uczestników, dlatego uważnie śledzimy, (a czasem wyprzedzamy!) bieżące trendy, aby zapewnić naszym klientom niepowtarzalne doznania i efekt WOW! cyrekevents.com

Cyrek Events

Kulisy pracy event managera, czyli jak przygotować ofertę dla Klienta?

kulisy pracy event managerów

Praca Event Managera składa się z wielu elementów. Samo przygotowanie odpowiedniej oferty dla Klienta wymaga często znacznie więcej czasu, niż może się to teoretycznie wydawać. A ponieważ zawsze najtrudniej jest zacząć, nie można zapominać, że to właśnie koncepcja jest fundamentem każdego eventu i wymaga czasu, precyzji i zdecydowanego flow! To ona, niczym zapowiedź hitu kinowego, nadaje kierunek i delikatny posmak tego, jakich emocji może doświadczyć uczestnik podczas planowanej imprezy.

Na początku było słowo, a potem był… event!

Bo wszystko zaczyna się od POMYSŁU, który następnie, w odpowiednich słowach, należy przelać na papier!

John Maynard Keynes powiedział kiedyś: Problemem nie jest tworzenie nowych koncepcji, tylko pozbywanie się starych

W branży eventowej gotowe scenariusze już od dawna są passe, dlatego agencje kreatywne obecnie charakteryzują się indywidualnym podejściem do klienta. Otrzymując ofertę eventową, zleceniodawca powinien poczuć, że została ona stworzona specjalnie z myślą o nim. Właśnie dlatego kwestia stworzenia ciekawej i niebanalnej koncepcji dedykowanej danej firmie, wymaga od eventowca nie lada zachodu.

Zanim przejdziemy do etapu tworzenia koncepcji, warto odpowiedzieć sobie na kilka istotnych pytań. Mimo że branża marketingowa wymaga ciągłej orientacji w aktualnych wydarzeniach i gromadzenia podstawowych informacji, to nawet najlepszemu event managerowi może umknąć jakaś drobnostka albo trop na genialny pomysł.

Przy zbieraniu podstawowych informacji na temat Klienta, warto zastosować metodę 5W+H. To akronim sześciu pytań, który pozwoli Ci stworzyć wyczerpujący opis dotyczący briefa.

  • kto? (who?)
  • co? (what?)
  • kiedy? (when?)
  • gdzie? (where?)
  • dlaczego? (why?)
  • jak? (how?)

Przedstawiony zestaw może być modyfikowany i rozszerzany. Ważne, aby zgromadzić kluczowe informacje, które pozwolą Ci stworzyć pełną i nietuzinkową ofertę. 

To musisz wiedzieć, jeśli nie chcesz, żeby event okazał się klapą!

Naszej uwadze oczywiście nie może umknąć podmiot, od którego wszystko się zaczyna, czyli “kto?” i “co?”. 

KTO?

Pytanie skłania nas do przeanalizowania potrzeb Klienta oraz jego gości.

  • W jakiej branży działa firma?

Z reguły nie jest to wyznacznikiem tematyki eventu, jednak warto uwzględnić ten aspekt przy tworzeniu koncepcji – może skutkować to porządną dawką inspiracji, która posłuży jako motyw przewodni eventu. Postaraj się poznać klienta i historię jego działalności, co pozwoli Ci na jego lepsze zrozumienie.

  • Jaka jest grupa docelowa?

Czy są to pracownicy, klienci,  czy także osoby towarzyszące lub dzieci? Dana informacja jest kluczowa przy ewentualnym uwzględnieniu atrakcji oraz menu dla młodszych uczestników imprezy, a także przy dostosowaniu charakteru imprezy. Casino Night raczej nie byłoby dobry pomysłem.

  • Ile będzie osób?

Określenie liczby gości pozwala na dobór odpowiedniego obiektu i wyceny m.in. cateringu czy atrakcji.

  • Do jakiej generacji należy klient?

Jak wiadomo, nasze społeczeństwo dzieli się na kilka generacji, charakteryzujące się innymi zachowaniami, zainteresowaniami i poglądami. Oczywiście nie należy kierować się stricte przekonaniami przypisanymi do poszczególnych pokoleń. Skupienie się na konkretnej generacji, może skutkować przypływem sporej dawki inspiracji i fali niecodziennych pomysłów. 

Załóżmy, że organizujesz urodziny dla firmy produkującej zabawki dla dzieci.

Kto jest grupą docelową? – Dzieci i ich rodzice. 

Wykorzystaj to! Przenieś swojego klienta do krainy gier i zabaw w nieco innej formie np. poprzez lata 90, automaty i Pacmana. Mamy nawiązanie do charakteru działalności, a przy tym dostosowanie także do wybranej grupy docelowej z uwzględnieniem klientów i przyjaciół firmy. 

CO?

Zwykle nie zdajemy sobie sprawy z wagi tego pytania, mając konkret podany “na tacy”. Często jest tak, że Klient rzuca myśl, a Ty w jakiś sposób musisz to ograć. Ważne jest, aby zleceniodawca wyraźnie sprecyzował, czego dokładnie od Ciebie oczekuje, aby nadać eventowi odpowiedni charakter. 

To określenie jest kolejnym kluczowym elementem przy tworzeniu oferty eventowej, ponieważ na tej podstawie, możemy doprecyzować wszystkie szczegóły.

  • Czy będzie to impreza indoorowa czy outdoorowa?
  • Jaki ma być jej rodzaj? Gala, bankiet, konferencja, piknik, urodziny czy może wypad integracyjny?
  • Czy należy uwzględnić nocleg dla gości? 

A może to Ty musisz coś zaproponować?

Określenie rodzaju eventu pozwala na nadanie spójności całej koncepcji, dobór odpowiedniej przestrzeni, aranżację scenerii, dostosowanie menu, a także zorganizowanie atrakcji adekwatnych do charakteru imprezy.

 

Jeżeli dalej nie wiesz, od czego zacząć – wypisz wszystkie skojarzenia związane z eventem – a nuż doznasz tzw. efektu “Eureki”, a reszta pójdzie już swoim rytmem?

Na przykład w przypadku imprezy urodzinowej mogą to być: 

*tort – bez ciasta się nie obejdzie, trzeba go uwzględnić w ofercie!

*rodzina, przyjaciele – czy w skład gości wejdą członkowie rodziny pracowników, najważniejsi klienci, dawni zatrudnieni, czy najbliżsi podwykonawcy?

*zaproszenia – czy powinny być w formie elektronicznej w celu podnoszenia świadomości ekologicznej, czy może w wersji tradycyjnej lub nieoczywistej (np. jako ciasteczko z wróżbą)

*świętowanie –  w jaki sposób? jakie atrakcje można zaproponować? Które z nich wpisują się w motyw przewodni?

*alkohol – w jakiej formie powinien zostać uwzględniony? Szampan, piwo, wódka, drinki? Czy klient preferuje open bar, czy raczej formę bonów z ograniczoną ilością? 

*prezenty – jak urodziny, to i prezenty! Czy powinny to być drobne upominki dla wszystkich gości, czy raczej nagrody za wzięcie udziału w konkursach i różnego rodzaju atrakcjach? A może w formie CSR-u i podarunku dla potrzebujących?

Właśnie poprzez wypisywanie różnych skojarzeń, mogą nasunąć się kolejne tematy i nowe pomysły, które można uwzględnić i zaproponować Klientowi. 

KIEDY?

Równie ważna jest data. Na przykład w przypadku sezonu zimowego, automatycznie będziemy szukać rozwiązań indoorowych, które z reguły okazują się bezpieczniejszym rozwiązaniem ze względu na zmiany pogodowe. Oczywiście kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, bo zawsze można postawić namiot (np. w formie igloo), rozpalić ognisko i rozłożyć mnóstwo ogrzewaczy, jednak to nie konkurs na najbardziej ekstremalny event; chociaż… jak kto woli, bo szampana każdy chce się napić.

Wybrana data może być także połączona z innymi okazjami.

  • Organizujesz jubileusz na koniec roku? Połącz to ze świątecznym spotkaniem firmowym! Klient nie tylko będzie mógł podsumować bieżący rok, ale także wszystkie lata działalności firmy.
  • Urodziny Prezesa i firmy w jednym? To idealne połączenie, które uhonoruje zarówno Klienta, jak i jego sukces.
  • Wyjazd integracyjny w Dniu Pizzy? Wykorzystaj to i zaproponuj ciekawą atrakcję w swojej ofercie!
GDZIE?

Przy określonych wyżej punktach, możemy z łatwością zaproponować dedykowane lokalizacje, czy destynacje odpowiadające oczekiwaniom Klienta. To równie istotny punkt przy tworzeniu koncepcji, ponieważ odpowiednie podejście i zaskakująca aranżacja może wpłynąć na pozytywne wrażenia uczestników eventu już na samym wejściu.

Jeśli firma składa się z kilku filii w Polsce, najodpowiedniejszym miejscem na event niewątpliwie będzie Centralna Polska (Warszawa, bądź Łódź) lub miasto, w którym znajduje się główna siedziba Klienta.

Charakter eventu również pozwala na zaproponowanie interesującej lokalizacji na organizację imprezy. Park, hotel, czy jakaś nieoczywista, surowa przestrzeń, są jednymi z pierwszych elementów, na które zwrócą uwagę goście eventu. 

Przy wyborze lokalizacji nie zapomnij o uwzględnieniu jej odległość od firmy, odpowiednim dojeździe oraz wystarczającej ilości miejsc parkingowych.

DLACZEGO?

Zebrane dotychczas informacje pozwalają uzyskać wstępny obraz tego, w jakim kierunku chcemy poprowadzić naszego Klienta. W tym momencie, ze wszystkich informacji, warto przeanalizować, dlaczego dany pomysł jest dobry i jaką wartość przyniesie on uczestnikom eventu. Drogą eliminacji możesz dojść do tego, co będzie najlepiej wpisywało się w oczekiwania i budżet Klienta. 

Pamiętaj, że z wyborem odpowiednich propozycji jest tak samo, jak z odwiecznym krakowskim dylematem – na dwór czy na pole. Każdy ma inne gusta i nigdy nie wiadomo, czego ktoś jest większym zwolennikiem.

JAK?

No i od pomysłów, przechodzimy do działania! Czyli, krótko mówiąc, sprawdzamy, czy i jak da się je wcielić w życie.

Załóżmy, że chcemy zorganizować dla Klienta akcję CSR. Wiemy CO, dla KOGO, mamy POMYSŁ, ale…no właśnie!… JAK go wcielić w życie? Otóż musimy się zastanowić nad doborem optymalnych rozwiązań, które mogłyby spełnić postawiony cel – tj. np. zaangażować i zaktywizować jak najwięcej ludzi oraz przysłużyć się budowaniu pozytywnego wizerunku firmy. 

 

Pomysł na event jest, a czy pomysł na jego realizację też? 

Inspiracja bierze się znikąd i nie ma na nią prostego przepisu. Właśnie dlatego stworzenie ciekawej oferty wymaga czasu, wiedzy i kreatywności. 

A skoro już wiemy, że wszystko zaczyna się od słowa…

 

Nadajmy temu kształt, czyli stwórzmy prezentację i kosztorys

Po zebraniu najpotrzebniejszych informacji i intensywnej burzy mózgów przychodzi czas na przygotowanie ciekawej prezentacji i wyceny proponowanych założeń, wykorzystując umiejętności “lekkiego pióra” i zaawansowanego researchu w Internecie. Podczas gdy maile w Twojej skrzynce pocztowej dwoją się i troją od wycen potencjalnych podwykonawców potrzebnych do oszacowania budżetu, popracuj nad ofertą, która powinna być spójna i zawierać wszystkie istotne informacje będące wizją planowanego eventu. Ładna, czytelna prezentacja powinna być Twoją wizytówką. Wykorzystaj chwytliwe hasła, lekkie opisy i spersonalizowane grafiki, a także nie zapomnij o przejrzyście przedstawionym kosztorysie – najlepiej sprawdzi się w osobnym załączniku w excelowskiej tabelce.

 

Czy jest to jedyny przepis na przygotowanie oferty eventowej? Nie! Sposobów jest wiele, a artykuł może posłużyć jedynie za wskazówkę, jak można to robić. Wszystko zależy tak naprawdę od zapytania ofertowego. Metoda 5W+H niewątpliwie jest pomocna przy gromadzeniu informacji, jednak zawód event managera nie charakteryzuje się wyłącznie dobrym researchem, ale też kreatywnością i samoorganizacją. Pamiętaj jednak, że wiedza jest zawsze bazą. A od czegoś trzeba zacząć.

 

Cyrek Events to agencja eventowa, która powstała by łączyć dwie rzeczywistości: offline i online, zamiłowanie do nowych technologii i miłość do eventów. Wiemy, że coraz trudniej zaskoczyć czymś uczestników, dlatego uważnie śledzimy, (a czasem wyprzedzamy!) bieżące trendy, aby zapewnić naszym klientom niepowtarzalne doznania i efekt WOW! cyrekevents.com

Cyrek Events

Przychodzi nowy pracownik do agencji eventowej

Praca event managera to w pewnym sensie etat jak każdy inny. Ale dla osoby, która dostaje pierwszy angaż w tym zawodzie, może być to prawdziwy Armagedon. Bo nie dość, że tempo dziejących się dookoła rzeczy przyprawia o zadyszkę, to na dodatek wszystko potrafi wywrócić się do góry nogami w najmniej spodziewanym momencie.

Oto kulisy jednego z najbardziej wymagających zawodów i rzut oka na to, jak widzą go „byli początkujący” na tym etacie. Bez ogródek, ozdobników i zbędnych straszaków. Za to szczerze i z nutką niezbędnego – jak to w każdym zawodzie bywa – poczucia humoru.

Czas, czas, czas goni nas!

To, co jako pierwsze definiuje chęć pozostania na dłużej na etacie event managera, jest moment w roku, kiedy nowy pracownik przychodzi do pracy. Branża eventowa ma bowiem zarówno swoje „gorące” okresy, jak i te spokojniejsze. Gdy więc taka osoba pojawi się w tym pierwszym, to można to śmiało porównać do wskoczenia wprost z przestworzy do lecącego na pełnej prędkości odrzutowca. Tutaj nie ma taryfy ulgowej: albo człowiek bardzo mocno „się trzyma” i po kolei wypełnia powierzone mu zadania, tak by nie wypaść z obiegu i utrzymać tempo, albo „puszcza” stery i zwyczajnie rezygnuje. – To jest największy test osobowości eventowca – mówi Aleksandra Grzanka, Manager Zarządzający w agencji PowerEvents. – Trudność polega na tym, że w sezonie takich sytuacji sprawdzających determinację nowego pracownika jest na co dzień mnóstwo. A sam sezon nie trwa tydzień czy dwa, lecz dwa, trzy, a nierzadko cztery miesiące. Ale warto zacisnąć zęby i to wytrzymać. Bo potem z kolejnym rokiem jest już o wiele łatwiej wszystko zorganizować. A satysfakcja z kolejnego dobrze zorganizowanego eventu jest ogromna.

Terminarz pod kontrolą

Tempo jest więc pierwszą „ścianą”, z jaką zderza się debiutant na stanowisku eventowca. Druga to ogromna ilość informacji, skrótów myślowych i zasad pracy w agencji eventowej, jakie musi przyswoić na początku. I to w krótkim, naprawdę bardzo krótkim czasie. Dlatego niezbędną cechą charakteru takiej osoby jest dobra organizacja pracy własnej i wszechstronność. – W tej branży najbardziej „daje w kość” tempo pracy. Osiem etatowych godzin mija tu tak szybko, jak nigdzie indziej – mówi Paweł Haberka, General Manager w agencji PowerEvents. – Od początku nowa osoba musi więc wyrobić sobie nawyk ustalania priorytetów. Po pewnym czasie uświadamia sobie, z jak wielu niuansów składa się finalny efekt eventu. Wreszcie, jak często musi zmieniać swój tok myślenia i sposób działania: w jednej chwili wciela się w rolę technika, potem wykazuje specjalistyczną wiedzą prawniczą, by finalnie stać się księgowym. Wniosek: trzeba być doskonałym obserwatorem. Tylko dzięki temu człowiek jest w stanie się czegoś szybko nauczyć, analizować i wyciągać wnioski. – Obserwowanie pracy bardziej doświadczonych kolegów pozwala wypracować własny styl działania. A gdy dodać do tego dobrze zgrany, chętny do pomocy zespół, to mimo nieprzespanej nocy spod znaku eventu taki pracownik wraca do firmy następnego ranka – dodaje Haberka.

Prawa ręka klienta (i całej reszty)

Praca w eventach wymaga też dokładności. Planując event, trzeba bardzo dokładnie wszystko przeanalizować pod kątem organizacyjno-logistycznym. Ale przydaje się tu też odrobina empatii i umiejętność wczucia się w rolę klienta. Ma on prawo czegoś nie wiedzieć i nie rozumieć, a na tym etapie nie ma miejsca na niedomówienia. Trzeba więc się przygotować na gorącą linię i bycie na każde zawołanie – czy to zleceniodawcy, czy współpracowników, czy też ekip technicznych, które przygotowują razem z agencją wydarzenie. Przydaje się wtedy cierpliwość, bo czasami trzeba czekać w nieskończoność na ofertę podwykonawcy, wiedząc, że deadline złożenia kompleksowej propozycji usługi zaraz mija.

Działa to też w drugą stronę: trzeba opowiadać na setki pytań klienta i dokładnie wyjaśnić najdrobniejsze szczegóły lub oczywiste fakty. Jednak taka osoba mając już podstawową wiedzę i współorganizując swój pierwszy event z pomocą doświadczonego event managera, i tak będzie zaskoczona liczbą telefonów dzwoniących w dniu imprezy. – Pamiętam na początku mojej kariery, że już przy pierwszym organizowanym przeze mnie wydarzeniu pobiłam swoisty rekord. Wykonałam i odebrałam wtedy aż 76 połączeń – mówi Sylwia Kaczmarek, Event Manager w agencji PowerEvents. – Dzwonili podwykonawcy, klient, sama też musiałam sprawdzać stan zaawansowania prac w poszczególnych segmentach. I na każde pytanie musiałam znać odpowiedź, a każdą sytuację rozwiązać dosłownie od ręki.

Doświadczenie z teoretyka czyni praktyka

Największym jednak plusem tego zawodu jest, że tempo pracy przekłada się tu na coraz większą świadomość branży u nowo zatrudnionej osoby. Doświadczenie rośnie dosłownie w tempie geometrycznym z dnia na dzień, podobnie zresztą jak kreatywność. O ile pierwsze pomysły podczas organizowanych w zespole „burz mózgów” są często nierealne lub nietrafione (czy to ze względów technicznych lub nie dopasowanych do profilu wydarzenia), to już w miarę oswajania się z tematem i przygotowania kolejnych eventów udaje się takiemu pracownikowi lepiej ocenić potrzeby i możliwości dostosowania pomysłów do realiów. Coraz bardziej skupia się na szczegółach, bo to one właśnie rzutują na całość i odbiór wydarzenia.

Mając odpowiednią wiedzę i tym samym praktykę, event manager nie zaproponuje klientowi np. wyświetlania prezentacji z projektora na świeżym powietrzu w dzień, bo wie, że nic nie będzie widać – mówi Paweł Haberka z PowerEvents. Podobnie rzecz ma się z taką „drobnostką”, jak np.: kolor serwetek stojących na stole czy też decyzja o podaniu żurku lub zupy pomidorowej na obiad. – Z pozoru tak drobne niuanse mają ogromne znaczenie i często mogą się przerodzić w kilkudniowe narady w zespole klienta. Rolą event managera jest zaś cierpliwie czekać na konkluzję owych dyskusji. To ważne, bo takie elementy składowe rzutują na efekt końcowy. Holistyczne podejście jest więc mile widziane. Ale nie znaczy to, że każdy musi się z nim „urodzić”, bo da się je szybko wyuczyć. Już starszych specjalistów, a raczej wyjadaczy w tym zawodzie rola, by pomóc na tym etapie wypracować taki sposób myślenia u nowej osoby.

Zawód event managera to praca dla pasjonatów, świadomie wybierających ten kierunek rozwoju swojej kariery zawodowej. I jeżeli już na starcie ktoś czuje się zafascynowanym tym światem, to warto spróbować zanurzyć się w nim „po szyję”. Doświadczony zespół zawsze chętnie pomoże, a początkowe potknięcia będą podwaliną w budowie doświadczenia i stabilnej kariery. W końcu każdy zaczynał kiedyś od zera. A gratulacje i podziękowania od klienta wynagrodzą każdy trudny krok postawiony na drodze do stania się profesjonalnym event managerem.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF