...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Home Couture – limitowana kolekcja domu mody Bolt Food

Bolt Food Home Couture_

Praca z domu nadal pozostaje dla wielu preferowanym rozwiązaniem w czasie pandemii. Badania wskazują, że niektóre pracowniczki i pracownicy mogą nawet nigdy nie wrócić do biur w takim samym wymiarze czasu jak przed pandemią COVID-19. Dlatego Bolt Food połączył najnowsze trendy i funkcjonalność, by zaprezentować kolekcję bluz Home Couture. Unikalne wzornictwo kolekcji konfekcji nawiązuje do najpopularniejszych dań zamawianych przez mieszkanki i mieszkańców Warszawy, Krakowa i Gdańska w aplikacji Bolt Food. Sprawia ono, że nawet gdy w pośpiechu czy przez nieuwagę jedzenie ubrudzi bluzę, plama będzie niewidoczna.

Kolekcja składa się z trzech stylowych wersji bluz:

  • Special Sauce – uwielbiana przez wszystkich mieszanka keczupu i majonezu, sprawdzi się podczas szybkiej przerwy na lunch w postaci burgera,
  • Pomodoro Rosso – klasyczny sos do pizzy z włoskich pomidorów San Marzano, kiedy serwetki zostały w torbie a masz tylko 10 minut między callami,
  • Kebab z Cebulą – świeże warzywa i aromatyczny sos zawinięte w delikatną pitę, ale nie zawsze w niej zostają.

Maksymilian MalickiPraca z domu ma swoje zalety i wady. Obserwujemy przyzwyczajenia naszych użytkowników, wsłuchujemy się w potrzeby i chcemy by stała się dla nich bardziej komfortowa. Dlatego zaprojektowaliśmy Home Couture, wierzymy, że to rewolucyjne podejście do stylizacji podczas pracy z domu pozytywnie wpłynie na poczucie komfortu podczas wykonywania codziennych obowiązków służbowych w domu.

Maksymilian Malicki, Global Brand Manager w Bolt

Jest to pierwszy projekt tego typu Bolt Food. Premierze kolekcji towarzyszy akcja – 3 osoby, które opublikują InstaStory potwierdzające, że zamówiły coś pysznego z Bolt Food do 27 czerwca, będą miały szansę otrzymać swój własny egzemplarz. Więcej informacji: @bolt_poland.


Źródło: Bolt

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Wracamy do biur, czyli employer branding wewnętrzny w nowej rzeczywistości

Young,People,With,Face,Masks,Back,At,Work,In,Office

Zanim przejdziemy do konkretów, zacznijmy od teorii: employer branding to inaczej budowanie marki pracodawcy. Kluczowe jest tutaj podkreślenie słowa „marka”, a nie „wizerunek”, które są często stosowane zamiennie. Marka to nazwa, symbol, znak i logo, a także kombinacja tych elementów, służąca wyróżnieniu na tle konkurencji. Wizerunek jest to natomiast wyobrażenie o danym przedsiębiorstwie, produkcie, czy też osobie. Można zatem stwierdzić, że marka jest wartością obiektywną, a wizerunek – subiektywną.  

W dobie nowej rzeczywistości pracodawcy powinni się skupić przede wszystkim na odbudowie firmy, poczynając od wewnętrznego otoczenia przedsiębiorstwa. To właśnie pracownicy są filarem i siłą napędową do rozwoju. Bez odpowiedniego wsparcia, mogą być przytłoczeni postpandemiczną normalnością. 

Chcemy zostać na home office

Powrót do rzeczywistości, w większości przypadków oznacza również powrót do biur. Ale co zrobić w przypadku, kiedy pracownicy wracać nie chcą? 

Wszyscy przekonaliśmy się o tym, że w domu pracować też się da – nie tracimy czasu na dojazdach, siedzimy w wygodnym dresie, a nawet możemy zrobić pranie w międzyczasie.  

W jaki sposób można zatem uatrakcyjnić miejsce pracy?

1.Zaoferuj hybrydowy tryb pracy 

W ten sposób pracownicy będą mieli możliwość wyboru, a także stopniowej mobilizacji. Nagły powrót do biura po ponad roku siedzenia w domu może wydawać się przerażający, dlatego nie wymagaj, że od razu wszystko wróci do normy. 

2. Odśwież biuro 

Powrót na stare śmieci? Brzmi nostalgicznie, ale czy zachęcająco? Co jak co, ale powrót do wyremontowanego biura z nowymi meblami czy też sprzętem zdecydowanie wpisuje się w kanon nowej rzeczywistości i odbudowy. 

3. Wprowadź domową atmosferę 

I niekoniecznie mam tutaj na myśli chodzenie w kapciach (chociaż kto wie!). Pracownicy chcą się czuć komfortowo – zarówno pod względem swojego ubioru, jak i nowych nawyków. Dla przykładu: wielu pracowników ceni sobie obecnie ciepły posiłek – i to niekoniecznie z pobliskiego bistro. Warto zadbać w takim razie o kuchnię z odpowiednim wyposażeniem i asortymentem. Dla jednych może mieć znaczenie dobra kawa i porządny ekspres, dla innych – mikrofala i piekarnik. Prawie jak w domu! 

4. Benefity 

Jak już jesteśmy przy tym, co pracodawca mógłby zaoferować swoim pracownikom to warto wspomnieć o benefitach, które mogą „przyciągnąć” ich do biura. Wiele firm posiada strefy relaksu, siłownie czy też gaming roomy. Nie namawiam Cię oczywiście do stworzenia kolejnego biura Google. Jednak zastanów się nad tym, co możesz zaoferować swoim pracownikom na miejscu. Darmowe napoje? Obiad pracowniczy? A może strefę masażu, z której będą mogli skorzystać w wolnej chwili? W wielu przedsiębiorstwach, w których wcześniej panował rotacyjny system zajmowania biurek na open space’ach, pracodawcy oferują biurka na wyłączność w przypadku, jeśli ci zdecydują się na stały powrót do biura. 

5. Organizuj spotkania w biurze 

Czy będzie to świętowanie urodzin pracownika, dzień pizzy, integracja, czy spotkanie kwartalne – nie ma to większego znaczenia, o ile dasz pracownikom powód do przyjścia do biura i spotkania się z kolegami z pracy. Kto wie? Można akurat ktoś zdecyduje się na dołączenie do reszty zespołu? 

6. Pierwszy dzień pracy 

Pamiętaj, że pracownicy, którzy od dawna nie pojawili się w biurze, mogą mieć obawy przed powrotem do niego. Wiąże się to z kwestią przebywania z kompletnie dla nich nowymi osobami, zatrudnionymi w czasie home officów. Co należałoby zrobić w tym przypadku? Wróć do punktu 5.  

 

Jaki jest wniosek? Pracownicy chcą czuć się bezpiecznie, a zarazem komfortowo, dlatego „normalność” w dalszym ciągu powinna pozostać kwestią indywidualną. Pracodawcy muszą w tym wypadku pozostać neutralni, a tym bardziej wyrozumiali w stosunku do swoich pracowników. Nie zmienia to jednak faktu, że po ponad roku pracy zdalnej, zmieniliśmy swoje nawyki, co wiążę się z potrzebą reorganizacji firmy. A to oznacza jedno: praca z biura już nigdy nie będzie taka sama jak wcześniej. W końcu kto by pomyślał, że cały świat skończy na home office? 

Cyrek Events to agencja eventowa, która powstała by łączyć dwie rzeczywistości: offline i online, zamiłowanie do nowych technologii i miłość do eventów. Wiemy, że coraz trudniej zaskoczyć czymś uczestników, dlatego uważnie śledzimy, (a czasem wyprzedzamy!) bieżące trendy, aby zapewnić naszym klientom niepowtarzalne doznania i efekt WOW! cyrekevents.com

Cyrek Events

8 mln Polaków pracowało zdalnie w czasie pandemii [BADANIE]

praca zdalna z domu

Będziemy częściej pracować zdalnie, ale to praca z biura będzie dominować

Firmy, które wprowadziły pracę zdalną na czas pandemii, w dużej mierze planują korzystać z niej również w przyszłości. Pracownicy dostrzegają ten trend, jednak nie spodziewają się, że będzie to główna forma sposobu pracy. 28% Polaków, którzy mogą wykonywać obowiązki zawodowe zdalnie uważa jednak, że po pandemii nie będzie w ogóle pracować w ten sposób. A kolejne 24% sądzi, że będzie pracować z domu rzadziej niż jeden dzień w tygodniu. Wyraźnie mniejszy odsetek pracowników (19%) spodziewa się, że praca zdalna będzie dominować, zajmując ponad 60% czasu. Przed pandemią takich pracowników było 12%

Na pytanie, czy pracę zdalną postrzegamy jako coś pozytywnego czy negatywnego nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ocena zależy prawdopodobnie od temperamentu. Przestrzeń nie stanowi raczej problemu. 81% Polaków deklaruje, że ich domy i mieszkania są odpowiednie do tego, żeby spędzać w nich dużo czasu, np. na pracując zdalnie, mimo że Polacy żyją w stosunkowo niewielkich mieszkaniach (na osobę przypada w naszym kraju 28 m2 powierzchni mieszkalnej, wobec 42 m2 przeciętnie w UE). Paradoksalnie jest nam ogólnie łatwiej (56% odpowiedzi) osiągnąć równowagę między życiem prywatnym i zawodowym (work-life balance), gdy pracujemy zdalnie niż, gdy jeździmy do biura. 54% deklaruje, że pracuje w ten sposób bardziej efektywnie (46% jest przeciwnego zdania). Nie odpowiadają nam natomiast telekonferencje. 62% pracujących zdalnie mówi, że woli spotykać się z kolegami i koleżankami z pracy osobiście.

Karol Pogorzelski, ekonomista w ING Banku Śląskim

Mimo że coraz więcej z nas posiada oszczędności, to nie zapewniają nam one poczucia komfortu

W badaniu poruszono również temat oszczędności Polaków w czasie pandemii Covid-19. 27% Polaków i 29% mieszkańców Europy deklaruje, że odczuwało problemy finansowe przez pandemię. Zarazem sytuacja finansowa większości z nas poprawiła się. Odsetek gospodarstw domowych posiadających oszczędności wyraźnie wzrósł, osiągając rekordowy poziom 77%, wzrastając o 6 p.p. w stosunku do 2019 roku. Podobne wyniki odnotowały wszystkie kraje objęte badaniem.

Oszczędności te budowaliśmy głównie na początku pandemii, gdy niepewność o jej ekonomiczne i zdrowotne skutki była największa. Z biegiem czasu przyzwyczailiśmy się w pewnym stopniu do życia w nowej rzeczywistości – zwiększyliśmy wydatki, zmieniając nieco wzorce konsumpcji i nie generujemy już dużych nadwyżek finansowych.

Karol Pogorzelski, ekonomista ING Banku Śląskim

Mimo to, poczucie komfortu z posiadanych oszczędności spadło. Polacy spodziewają się problemów finansowych z powodu Covid-19 w przyszłości. Taką obawę zadeklarowało 44% osób. To trzeci najwyższy wynik spośród krajów objętych badaniem i zdecydowanie wyższy niż przeciętnie w Europie (30%).

POBIERZ PEŁNY RAPORT 

Finansowy Barometr ING to cykliczne badanie Grupy ING, badające zachowania i postawy konsumentów wobec zagadnień finansowych w Polsce i na świecie. Badanie zostało przeprowadzone w grudniu 2020 r. w 14 krajach: Polsce, Austrii, Belgii, Czechach, Francji, Hiszpanii, Holandii, Luksemburgu, Niemczech, Rumunii, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Turcji i USA W badaniu wzięło udział 13782 respondentów, w tym 1021 z Polski.


Źródło: ING Bank Śląski 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Barometr Providenta: Doceniamy wygodę i elastyczność pracy zdalnej, ale tęsknimy za interakcjami z zespołem [BADANIE]

home office

Ponad ¾ respondentów przepytanych w ramach Barometru Providenta, przed pandemią nie miało okazji pracować zdalnie. W trakcie roku spędzonego w warunkach pandemii, wśród badanych, których pracę można wykonywać poza miejscem zatrudnienia (ok. 35 proc. wszystkich ankietowanych), tylko niecałe 10 proc. nie korzystało z tej możliwości. Natomiast 31 proc. całkowicie lub prawie całkowicie przeszło na tryb zdalny, a niemal 34 proc. często pracowało z domu. ¼ respondentów na home office bywała tylko sporadycznie.

praca zdalna
Źródło: Provident

Lubimy pracować z domu, ale wciąż mamy na co narzekać

W porównaniu z ubiegłoroczną edycją Barometru Providenta na temat pracy zdalnej, odsetek osób preferujących ten tryb wzrósł o niemal 5 pp. (z 40,7 proc. do 45,4 proc.). Natomiast udział osób, które zdecydowanie wolą wykonywać swoje obowiązki w biurze pozostał na podobnym poziomie około 1/3 respondentów. Co 5. badany za najwygodniejszy model uznał hybrydę, elastycznie łączącą pracę stacjonarną oraz zdalną.

Rok pracy zdalnej na tak dużą skalę był wyzwaniem nie tylko dla przedsiębiorstw, ale przede wszystkim dla pracowników, którzy na nowo musieli osiągnąć równowagę pomiędzy życiem prywatnym a pracą – zauważa Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska.- Jak pokazało badanie Barometr Providenta, doświadczenie pracy z domu w niewielkim stopniu wpłynęło na nasz stosunek do tego trybu wykonywania zadań zawodowych. Choć lubimy pracować w domu, wciąż, jak na samym początku pandemii, brakuje nam kontaktu z ludźmi, w tym ze współpracownikami.

Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska

Na brak kontaktu z ludźmi narzeka prawie połowa wśród respondentów, którzy mają za sobą doświadczenie pracy zdalnej. Dodatkowe 36 proc. wskazuje, że brak im integracji z osobami ze swojej firmy. Niewiele mniejszy odsetek deklaruje, że problemem są dla nich domowe „rozpraszacze” jak dzieci, rodzina, współlokatorzy, telewizja, zwierzęta domowe. Te same czynniki stanowiły TOP 3 minusów pracy zdalnej w ubiegłorocznej edycji badania.

W przypadku najczęściej podawanych zalet pracy z domu, dwie najważniejsze zachowały swoją pozycję z zeszłego roku. Wciąż najbardziej doceniamy oszczędność czasu na dojazd do pracy (61,5 proc.) oraz ciszę i spokój w mieszkaniu (42,8 proc.). Na trzecim miejscu znalazła się możliwość elastycznego godzenia obowiązków domowych z pracą (40,6 proc), która wyprzedziła zajmujący tę pozycję w 2020 r. brak dress code’u (38,3 proc.).

Nasze doświadczenia pracy zdalnej bardzo się od siebie różnią – niektórych cieszy cisza w mieszkaniu, inni zwracają uwagę na takie rozpraszacze jak chociażby telewizor. Wiele zależy na pewno od tego jak wyglądała nasza codzienność w biurze i czy odbieraliśmy ją jako komfortową. Ważnym czynnikiem jest także płeć. Kobiety częściej skarżą się, że w pracy przeszkadzają im dzieci czy inni członkowie rodziny. Także kwestie związane z brakiem kontaktu z ludźmi są dla nich bardziej dotkliwe.

Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska

Wydajność w domowym biurze

Niemal 64 proc. badanych ma wydzielone specjalne miejsce w domu, przeznaczone tylko do pracy. Ponad połowa respondentów (58,4 proc.) deklaruje, że pracuje z taką samą efektywnością jak w biurze. Jednocześnie aż 42,5 proc. przyznaje, że praca zajmuje im więcej godzin niż wcześniej – przy czym dotyczy to częściej kobiet. Zadeklarowało tak 51 proc. respondentek pracujących zdalnie i zaledwie 32,8 proc. mężczyzn wykonujących swoje obowiązki zawodowe w tym samym trybie.

Na czas naszej pracy wpływają także pozazawodowe obowiązki, którymi zajmujemy się w domu. Niecałe 27 proc. respondentów deklaruje, że nie zdarza im się oderwać od pracy zdalnej, aby zająć się innymi sprawami.

Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska

Kobiety w trakcie pracy zdalnej najczęściej zajmują się gotowaniem (52,8 proc.), praniem (49,2 proc.) oraz sprzątaniem mieszkania (38,9 proc.). Panowie najczęściej gotują (39,6 proc.), a także sprzątają mieszkanie (39,5 proc.) oraz robią zakupy online (24,9 proc.).

Praca zdalna w Provident Polska

Od początku pandemii wkładamy wiele wysiłku w zapewnienie pracownikom poczucia komfortu w trakcie pracy zdalnej. Priorytetem jest troska o ich kondycję psychiczną i fizyczną. Bardzo ważną kwestią było dla nas podtrzymanie i umocnienie relacji w zespole oraz z kadrą zarządzającą. W warunkach pracy zdalnej staraliśmy się stworzyć tzw. coffee moments – swobodne spotkania, podczas których można chwilę porozmawiać na tematy niezwiązane z pracą. Jak pokazują wyniki ankiety przeprowadzonej wśród naszych pracowników, udało nam się utrzymać efektywną komunikację w zespołach, mimo zmiany trybu pracy.

 Agnieszka Krajnik, Koordynator ds. CSR, Provident Polska

85 proc. ankietowanych pracowników Provident Polska zaznacza, że mimo home office, są w stanie utrzymać kontakt z kolegami z pracy, a 66 proc. uważa, że jest on wystarczający. Ponad 50 proc. badanych zadeklarowało także, że codziennie kontaktuje się ze swoim przełożonym.

O badaniu: Barometr Providenta to cykliczne badanie Polaków, które pozwala na lepsze zrozumienie zachowań i decyzji finansowych konsumentów. Badanie zostało zrealizowane przez Danae Sp. z o.o. metodą CAWI na próbie N=1115 dorosłych Polaków, w kwietniu 2021 roku.


Źródło: Provident

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Pandemia sprawiła, że w pracy potrzebujemy nowych umiejętności [RAPORT]

Raport umiejętności SAS

W ciągu ostatniego roku biznes stanął przed wyzwaniem zweryfikowania większości krótkoterminowych planów rozwoju. Zmiany nie ominęły również pracowników, którzy muszą obecnie wykazywać się nieco innymi umiejętnościami w ramach pracy zdalnej, ponieważ większość procesów została przeniesiona do świata cyfrowego. Jak wynika z badania SAS, 88 proc. menedżerów przyznaje, że musiało zmienić plany rozwoju zawodowego zespołów, aby umożliwiały one zdobycie umiejętności, których obecnie najbardziej potrzebują organizacje.

Pandemia przyczyniła się do przyspieszenia inicjatyw z zakresu rozwoju zawodowego i uwidoczniła braki umiejętności zarówno u menedżerów, jak i pracowników. Przedstawiciele jednej i drugiej grupy muszą szybko się uczyć, aby nadążyć za zmieniającym się środowiskiem pracy. Pięćdziesiąt procent menedżerów HR, którzy wzięli udział w badaniu „HR Dive” przeprowadzonym przez studio ID i SAS, przyznało, że pracownicy powinni podnosić swoje umiejętności, przekwalifikować się lub łączyć różne kompetencje. Nieco mniej, bo 41 proc. z nich wyraziło taką samą opinię w stosunku do menedżerów. Jednocześnie według danych firmy TINYpulse, 49 proc. menedżerów motywuje rozwój kompetencji, który przynosi im korzyści, a pracownicy, którzy czują, że rozwijają się w pracy, są o 20 proc. bardziej skłonni pozostać w organizacji po roku od rozpoczęcia pracy. Wszystkie te dane wskazują, że organizacje stoją przed dużym wyzwaniem w zakresie zarządzania procesem rozwoju kompetencji w taki sposób, aby zaspokoić potrzeby pracowników i zapewnić sprawne działanie w nowej rzeczywistości.

Umiejętności miękkie ważne w pracy zdalnej

Potrzeba zachowania dystansu społecznego i brak możliwości spotkania osobiście ze współpracownikami, klientami czy partnerami sprawiła, że trudniej jest odczytać nastrój rozmówcy czy nawiązać bliższy kontakt. Nie dziwi zatem fakt, że niemal 50 proc. respondentów badania „HR Dive” wskazało, że menedżerowie powinni obecnie mocniej skupić się na rozwoju umiejętności miękkich, a 32 proc. potwierdziło, że te założenia dotyczą również pracowników.

Konieczność zmiany jest oczywista, jednak wiele organizacji ma kłopot ze wskazaniem, jakich konkretnych umiejętności brakuje ich pracownikom. Uczestnicy badania SAS przyznali, że najczęściej identyfikują je w procesie oceny wewnętrznej, np. rozmów lub ankiet rocznych. Rzadziej wskazują je sami pracownicy lub jest to efekt audytu firm trzecich. Niemal 30 proc. ankietowanych przyznało, że nie próbuje obecnie określić brakujących umiejętności w swojej organizacji.

Cztery trendy, które będą odgrywać największą rolę w zmianach, jakie zachodzą obecnie na rynku pracy:

  1. Rosną oczekiwania względem biznesu – rola firm nie sprowadza się jedynie do wytwarzania i sprzedawania dóbr czy świadczenia usług. Pandemia pokazała, jak ważna jest odpowiedzialność biznesu, który powinien troszczyć się o pracowników oraz społeczność lokalną. Dbałość o zdrowie (także psychiczne), bezpieczeństwo i zapewnienie możliwości rozwoju członkom zespołów to ważne wyzwanie, któremu przedsiębiorstwa muszą stawić czoła. Oczekuje się, że firmy będą zabierały stanowisko w ważnych sprawach społecznych i politycznych.
  2. Inwestycjom w technologie muszą towarzyszyć inwestycje w szkolenia i rozwój – wdrożenie zaawansowanych technologii w organizacji nie przyniesie oczekiwanego rezultatu, jeżeli pracownicy nie będą wiedzieli, jak z nich korzystać. W szczególności dotyczy to pracowników, którzy przed pandemią spotykali się z klientami głównie osobiście, a obecnie muszą to robić zdalnie, korzystając z narzędzi do współpracy.
  3. Szkolenia pozwalają utrzymać i pozyskać pracowników – pandemia uwidoczniła, że niektóre umiejętności mają większe znaczenie niż inne. Przyspieszona cyfrowa transformacja biznesu sprawiła, że zapotrzebowanie na deweloperów IU, specjalistów z zakresu sztucznej inteligencji czy chmury jest jeszcze większe. Mając na uwadze, że na rynku wciąż brakuje talentów, firmy powinny rozważyć wsparcie obecnych pracowników w procesie zmiany zawodowej, pomagając im pozyskiwać nowe umiejętności.
  4. Organizacje muszą stworzyć kulturę rozwoju – szkolenia pracowników stanowią największą wartość, gdy po ich zakończeniu dzielą się oni wiedzą z resztą zespołu. Atmosfera wzajemnego wsparcia jest szczególnie ważna, gdy firma próbuje znaleźć nieistniejące jeszcze rozwiązanie danego problemu. Pracownicy muszą sami dążyć do podnoszenia kwalifikacji. Aby to było możliwe, niezbędne jest skuteczne wykorzystywanie zdobytych umiejętności w codziennej pracy, np. wykonując niektóre zadania szybciej lub eliminując powtarzające się błędy.

Link do raportu: https://www.sas.com/content/dam/SAS/documents/briefs/third-party/en/getting-employees-ready-2021-112028.pdf


Źródło: SAS Institute

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Połowa pracowników uważa, że brak bezpośredniego nadzoru pozytywnie wpływa na efektywność pracy [BADANIE]

Home office

Polakom zdecydowanie podoba się praca zdalna, jak wynika z nowego raportu polskiej firmy dostarczającej rozwiązania webinarowe ClickMeeting „Jak oceniamy pracę zdalną po roku pandemii?”. Średnia odpowiedzi na pytanie „Czy lubisz pracować zdalnie?” wyniosła 7 punktów na 10 możliwych.

Połowa pracowników uważa, że bez bezpośredniego nadzoru pracuje efektywniej

Praca w domu oznacza również utrudniony kontakt z innymi pracownikami i członkami zespołu oraz menedżerami. Jednak aż 48 proc. badanych przez ClickMeeting stwierdziło, że właśnie brak bezpośredniego nadzoru pozytywnie wpłynął na efektywność ich pracy. Zaledwie 9 proc. ankietowanych twierdzi, że jest odwrotnie. Zdaniem 17 proc. respondentów praca online pozytywnie wpłynęła na ich relacje z przełożonym, natomiast 13 proc. dostrzega pogorszenie stosunków z szefem.

ClickMeeting statystyki
Źródło: ClickMeeting

Oszczędzamy czas na dojazdach do biura, ale pracujemy dłużej

Jednym z powodów tak pozytywnego podejścia jest zapewne oszczędność czasu na dojazdach do biura – przeważające 72 proc. respondentów potwierdza, że pracując z domu zyskuje na czasie. Jednak w analogicznym raporcie opublikowanym przez ClickMeeting we wrześniu 2020 r. taką odpowiedź wskazało o 4 proc. więcej osób. Natomiast aż 23 proc. nie zgadza się z tym twierdzeniem – o 7 proc. więcej niż we wrześniu. Być może wynika to z tego, że praca zdalna często powoduje zatarcie się granicy między pracą a czasem wolnym. Ponad połowa respondentów zwróciła uwagę na fakt, że od kiedy dom stał się jednocześnie biurem, ich czas pracy uległ wydłużeniu. Zdaniem tylko 38 proc. ich czas pracy nie wydłużył się, a dla pozostałych 6 proc. jest to kwestia trudna do rozstrzygnięcia.

Równo rok dzieli nas od momentu, kiedy pandemia zrewolucjonizowała nasze życie, również w kontekście pracy. Skalę tej zmiany odzwierciedla zapotrzebowanie na platformy do spotkań online, webinarów i wideokonferencji. W 2020 r. na samej tylko platformie ClickMeeting odbyło się ponad 2 mln wydarzeń online, które zgromadziły łącznie niemal 31 mln uczestników. Polacy przyzwyczaili się do pracy zdalnej i polubili ją, tęsknią jednak za relacjami z innymi ludźmi. Dlatego nieustannie wdrażamy kolejne rozwiązania, które pomagają skrócić dystans między uczestnikami spotkań i dać im jak najlepsze doświadczenia i interakcje w wirtualnych relacjach.

Dominika Paciorkowska, Dyrektor Zarządzająca ClickMeeting

ClickMeeting Statystyki
Źródło: ClickMeeting

Brak bezpośrednich relacji doskwiera coraz bardziej, dlatego chcemy pracować hybrydowo

Mimo sporego zadowolenia z pracy zdalnej w porównaniu do września spadła liczba zwolenników wykonywania jej w pełnym wymiarze – z 29 proc. do 24 proc. obecnie. Wzrosła natomiast liczba respondentów preferujących pracę wyłącznie stacjonarną – z 9 proc. do 15 proc. Najwięcej pracowników chciałoby łączyć pracę z domu i z biura – aż 62 proc. Trudno się dziwić – po tak długim okresie izolacji zaczyna nam doskwierać brak kontaktów z innymi ludźmi. W porównaniu do września bardzo wzrosła liczba osób, które w pytaniu o tęsknotę za relacjami interpersonalnymi wskazały, że bardzo im ich brakuje – z 20 proc. aż do 32 proc. Co piąty ankietowany wskazał, że brakuje im relacji w średnim stopniu. Można zatem powiedzieć, że 53 proc. respondentów cierpi w jakimś stopniu z powodu braku relacji interpersonalnych z czasów pracy w biurze.

Click meeting statystyki
Źródło: Clickmeeting

Praca zdalna wpływa na relacje z domownikami

Praca zdalna nie pozostaje też bez wpływu na relacje z domownikami – w końcu w tej sytuacji spędzamy z nimi znacznie więcej czasu niż przed pandemią. Ponad 40 proc. respondentów uważa, że praca z domu pozytywnie wpłynęła na ich relacje domowe, jednak ponad 20 proc., a więc ⅕ badanych uważa, że wpływ ten jest negatywny. Kolejne 22 proc. nie potrafi stwierdzić, czy coś się w tym aspekcie zmieniło, a pozostałych 14 proc. ten temat nie dotyczy.


Źródło: ClickMeeting

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Cykl praktycznych wskazówek dla lidera w erze hybrydowej #1 wyzwania

lider praca hybrydowa

Blisko 300 lat temu powstało w Londynie pierwsze biuro1. Od tamtej pory większość z menadżerów pracowała stacjonarnie, z rzadka korzystając z opcji home office. Rok temu świat stanął na głowie i w przeciągu kilku dni w niemal każdym domu powstało (co najmniej jedno) prowizoryczne biuro. Dla wielu z nas wiązało się to z różnymi wyzwaniami, o których powstanie pewnie jeszcze nie jedna książka czy film.

praca hybrydowa
fot. Freepik

O ile o pracy zdalnej napisano już terabajty, o tyle hybryda to dla większości menadżerów wciąż nie do końca rozpoznana rzeczywistość. Lista nowych wyzwań szefów hybrydowych prezentuje się całkiem pokaźnie.

Zaufanie pracownikom – u tych co widzę wiem co się dzieje…

Chcielibyśmy zaufać wszystkim tak samo, że pracują, a nie oglądają Netflixa i dostarczą zadanie dobrze i na czas. Ale to nie jest takie łatwe, bo jednak często mamy taką myśl, że jak widzę kogoś w biurze, to wiem, że pracuje, a w domu nie jestem już pewien… Ta nasza obawa najczęściej jest nieuzasadniona, o czym świadczą np. badania SurveyMonkey i Netflixa z 2017 roku, które pokazały, ze 37% pracowników ogląda filmy w pracy2. Badania badaniami, ale niepewność często pozostaje…

Skuteczność biznesowa/ egzekucja zadań

W biurze, aby na bieżąco widzieć postępy pracy, wystarczy podejść do kogoś lub poprosić na chwilę do siebie. W trybie zdalnym jest trochę trudniej. Są oczywiście narzędzia do zarządzania zadaniami zdalnie, ale to wymaga często dostosowania procesów i zmiany systemu pracy.

Równorzędne traktowanie

Łatwiej podejść do biurka i zlecić szybko proste zadanie osobie pracującej obok niż pisać czy umawiać się na kolejne video spotkanie. Czasem więc zdarza się, że tę najczarniejszą pracę zlecamy tym w biurze, żeby pracujący z domu mogli skupić się nad swoimi projektami. Tych, których widzimy częściej osobiście też częściej nagradzamy, doceniamy, świętujmy z nimi. A może nawet bierzemy ich bardziej pod uwagę kiedy rozważamy awanse?

Transparentna komunikacja

W biurze łatwiej do kogoś podejść i zrobić szybki update, podzielić się informacją. Zdalnie to też nie problem, ale kiedy część zespołu pracuje z domu, a część z biura – robi się już odrobinę trudniej. Jak zapewnić, żeby wszyscy, niezależnie od miejsca pracy, byli tak samo i w tym samym czasie poinformowani?

Efektywne spotkania

Na pewno zdarzyło się Wam być na spotkaniu, na którym część uczestników w salce konferencyjnej rozmawia (może śmieje się z czegoś?), a osoby łączące się z domu nie bardzo słyszą i rozumieją o co chodzi. Robią się wtedy dwa spotkania równolegle. Jak je prowadzić sprawnie w roli lidera?

Motywowanie i integracja zespołu

Sporym wyzwaniem jest utrzymanie zaangażowania, a przede wszystkim tzw. ducha zespołu. Z tymi, z którymi spotykamy się w kuchni biurowej czujemy się naturalnie bliżej niż z tymi, których widzimy na ekranie tylko podczas spotkań biznesowych. Rozluźnienie relacji nieformalnych w zespole w długim terminie może mieć spore konsekwencje obniżając poczucie przynależności, identyfikacji z kulturą i wartościami firmy, w końcu zaangażowania.

Utrzymanie własnych zasobów

Kompleksowość zwiększa wydatkowanie naszej energii. Lider hybrydowy, który łączy dwa światy jest jeszcze bardziej podatny na stres i przemęczony. Badania z grudnia 2020 roku wyraźnie pokazują, że z kwartału na kwartał rośnie współczynnik wypalenia zawodowego.

Z badań Boston Consulting Group wśród 1,5 tysiąca menadżerów z 15 państw europejskich przeprowadzonych w 2020 roku dominującym modelem pracy w przyszłości będzie właśnie model hybrydowy. Można się więc spodziewać, że wyzwania, które dziś stoją przed menadżerami nie znikną. W tej sytuacji warto pamiętać słowa Churchila „Nigdy nie zmarnuj dobrego kryzysu” i nie tylko znaleźć najlepsze sposoby na funkcjonowanie w modelu hybrydowym, ale mocno skupić się na korzyściach z niego płynących. Jak to zrobić? Zapraszam do cyklu ośmiu wskazówek dla lidera hybrydowego, które warto wziąć pod uwagę w rzeczywistości 2021+. Pierwsza z nich już wkrótce.

1 https://www.bbc.com/news/magazine-23372401
2 https://www.businessinsider.com/37-of-netflix-subscribers-watch-at-work-2017-11?IR=T

 

 

Mentorka i konsultantka biznesowa certyfikowana przez European Mentoring & Coaching Council, coach oraz dyplomowana trenerka. Ma ponad 15 lat doświadczenia menadżerskiego w globalnych korporacjach w marketingu i sprzedaży w regionie Europy Wschodniej. Zarządzała dużymi zespołami, pracowała dla ponad 30 marek na 7 rynkach. Jako mentorka wspiera liderów najczęściej w obszarze budowania kompetencji przywódczych, w tym zarządzania zespołem, komunikacji i własnej efektywności. W Fundacji Liderek Biznesu oraz Sieci Przedsiębiorczych Kobiet pomaga menedżerkom w rozwijaniu biznesu, definiowaniu jasnej strategii rozwoju firmy oraz budowaniu marki osobistej. Jako konsultantka biznesowa doradza i szkoli jak wprowadzać na rynek nowe produkty, zwiększyć efektywność biznesową, zbudować silną markę i zmaksymalizować sprzedaż. Bliska jest jej empatia w biznesie. Jest entuzjastką nowych technologii, szerokich możliwości digital marketingu i rozwoju e-commerce. Lubi konkrety, efektywne spotkania i DZIAŁANIE. Więcej na www.AgataRybarska.com i https://www.linkedin.com/in/agata-rybarska/

Agata Rybarska

Polacy nie dostają pieniędzy za nadgodziny

mezczyzna-lezy-na-biurku-praca

Coraz więcej Polaków przyznaje, że pracodawcy nie płacą im należnych świadczeń za przepracowane nadgodziny. Jak wynika z badania „Workforce View 2020″ firmy ADP, sytuacja ta dotyczy aż 45 proc. polskich pracowników. Pandemia i wszechobecny home office wzmagają problem i komplikują work-life balance. Rośnie jednak odsetek nauczonych doświadczeniem osób, które co miesiąc kontrolują wysokość otrzymywanej pensji.

Najnowsze badanie ADP „Workforce View 2020” dowodzi, że niemal co drugi Polak nie otrzymuje wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny. W porównaniu do poprzedniej edycji badania jest to wzrost o 2 p.p. Problem niezapłaconych świadczeń najrzadziej dotyczy osób powyżej 55. roku życia
– aż 66 proc. z nich twierdzi, że nie zdarza im się pracować za darmo. Z drugiej strony natomiast,
aż połowa pracowników (50 proc.) z pokolenia Z (w wieku 18-24 lata) przyznaje, że pracuje przynajmniej jedną godzinę w tygodniu za darmo.

Problem niepłatnych nadgodzin dotyka w szczególności osoby znajdujące się na początku swej drogi zawodowej. Fakt występowania nadgodzin wynika najczęściej z nadmiaru obowiązków z jakimi muszą się zmierzyć, a także z presji wykonania zleconych projektów w terminie. Zazwyczaj jest to skutek nieodpowiedniego zarządzania przejawiającego się m.in. w zlecaniu zbyt dużej liczby zadań w stosunku do przewidzianego wymiaru czasu pracy. Długotrwały stres, przepracowanie i permanentne zmęczenie przekładają się bezpośrednio na obniżenie efektywności pracowników oraz pogorszenie ich stanu zdrowia.

Anna Barbachowska, szefowa pionu zarządzania zasobami ludzkimi w ADP Polska

Nadgodziny legalne tylko w uzasadnionych przypadkach

Zgodnie z przepisami prawa pracy, pracodawcy przysługuje możliwość polecenia pracownikowi, wykonania obowiązków poza podstawowym wymiarem czasu pracy tylko w uzasadnionych przypadkach. Nie może być to więc regularna praktyka. Pracodawca ma również obowiązek rozliczenia konkretnej liczby nadgodzin. Ustawodawca przewiduje dla niego dwie możliwości w zakresie wyboru formy – może oddać pracownikowi odpowiednią liczbę wolnych godzin lub odpowiednio wyliczoną kwotę. Sposoby rozliczania są ściśle określone w kodeksie pracy.

Często zdarza się, że pracownicy pracują dłużej, ale ten czas nie do końca spełnia definicję kodeksową nadgodzin. Chodzi o takie sytuacje, kiedy to wydłużenie czasu pracy nie zostało konkretnie i wyraźnie polecone i przewidziane. W takiej sytuacji co do zasady nie mamy uprawnienia, aby domagać się od pracodawcy rozliczenia nadgodzin. W praktyce jednak, ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną i przejście większości firm w tryb pracy zdalnej, problem ten narasta, ponieważ w dobie home office granica pomiędzy czasem pracy a czasem wolnym się zaciera. Aktualnie praca często przybiera faktyczną formę pracy zadaniowej w związku z czym pracodawcy bardziej niż dostępności, oczekują od pracownika efektów jego działań. Niekiedy jednak nie przewidują czy jest on w stanie wykonać konkretne zadania w zakresie podstawowego etatu.

Tomasz Czerkies, radca prawny ADP

Brak dialogu powodem wielu niedomówień

Przeniesienie się ze środowiska biurowego na rozproszoną formę współpracy doprowadziło do szeregu wyzwań związanych z komunikacją między przełożonymi, a członkami zespołów. Menadżerowie, chcąc odwzorować tradycyjne modele zarządzania względem pracowników pracujących zdalnie, często naciskają na regularne spotkania w celu monitorowania postępów realizowanych zadań, a pracownicy, chcąc udowodnić swoją efektywność i zaangażowanie, pracują znacznie dłużej niż wcześniej. Zdarza się, że dochodzi do sytuacji, w których czynności związane z raportowaniem pochłaniają więcej czasu, niż sama praca.

Nadia Harris, współzałożycielka Remote School

Dlatego też, biorąc pod uwagę nadchodzący rozwój idei elastycznego miejsca pracy, jednym z głównych wyzwań w nadchodzących latach będzie zmiana samego stylu zarządzania z tzw. menedżera delegującego na lidera motywującego zespół do działania w oparciu o realizację realnych, wspólnie wyznaczonych celów.

Monika Reszko, współzałożycielka Remote School

Kontrola najwyższą formą zaufania

Co ciekawe, Polacy są coraz bardziej czujni w kwestii prawidłowego rozliczania wynagrodzeń. Wyniki badania ADP wskazują, że stale rośnie odsetek pracowników, którzy sprawdzają wysokość swoich wypłat. Zgodnie z wynikami raportu „Workforce View 2019”, aż 73 proc. ankietowanych pracowników przyznało, że zorientowałoby się, gdyby wysokość ich pensji nie była odpowiednia. Natomiast w tegorocznej edycji badania odsetek ten wynosi już 84 proc. Pracownicy otrzymane wynagrodzenie weryfikują z liczbą przepracowanych godzin również pod kątem nadgodzin i innych należnych im świadczeń. Z kolei jedynie 6 proc. zaznacza, że nie wykryłoby nieprawidłowości w otrzymanym wynagrodzeniu, ponieważ nie kontrolują swoich wypłat.

Wydawać by się mogło, że pensja, która wpływa na nasze konto jest zawsze zgodna z umową. Zdarzają się jednak takie sytuacje, które powodują różnice w wynagrodzeniach pomiędzy poszczególnymi miesiącami. Takimi czynnikami mogą być m.in. zwolnienia lekarskie, delegacje, praca w nadgodzinach, bezpłatne urlopy czy premie. Powinniśmy pamiętać o skrupulatnej weryfikacji czy wynagrodzenie otrzymywane w danym miesiącu rzeczywiście zgadza się ze stanem faktycznym.

Anna Barbachowska, ADP Polska


Źródło: badanie „Workforce View 2020″ firmy ADP

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Praca z domu ma destrukcyjny wpływ na zdrowie milionów Polaków

home office

  • Polacy nie mają odpowiednich warunków do pracy w domu
  • W czasie home office znacznie częściej niż przedstawiciele innych europejskich nacji uskarżają się m.in. na brak energii (63%), astenopię – osłabienie wzroku (61%), bóle pleców (56%) oraz bóle głowy (51%) 
  • Co więcej, 53% zapytanych Polaków twierdzi, że ich warunki pracy w domu znacznie odbiegają od warunków pracy w biurze, co przekłada się na liczne bóle i dolegliwości
  • Na drugim biegunie ergonomii znajdują się kraje takie jak Holandia, Niemcy i Wielka Brytania, gdzie skala problemu, choć duża, pozostaje znacznie mniejsza niż w Polsce
  • 3 na 4 respondentów z Polski (76%) osobiście kupiło wyposażenie domowego biura – średnio przeznaczyli na ten cel 2 514 zł

Pojęcie ergonomii istnieje w polskich home offices wyłącznie teoretycznie. Praktyka jest znacznie bardziej alarmująca. Przekonaliśmy się o tym zwłaszcza w ostatnich miesiącach, kiedy pandemia koronawirusa skutecznie przemodelowała rynek, powodując potrzebę szybkiego wdrożenia pracy zdalnej.

Jak wynika z międzynarodowego badania przeprowadzonego na zlecenie Fellowes, to Polacy najczęściej zmagają się z licznymi problemami związanymi z brakiem wygodnego miejsca do pracy zdalnej. Nieco lepiej sytuacja wygląda w Hiszpanii i we Włoszech. Najlepsze warunki do pracy zdalnej mają zaś pracownicy z Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii – choć nawet tu sytuacja jest daleka od idealnej.

Powiedz, co cię boli

Zmęczone oczy, ból głowy i pleców oraz ogólne poczucie zmęczenia w trakcie pracy z domu – taki niepokojący obraz zdrowia Polaków wyłania się z badania „Nowy system pracy”, zrealizowanego na zlecenie firmy Fellowes. Wielu dolegliwości związanych z brakiem odpowiednich warunków doświadczamy zdecydowanie częściej niż obywatele innych europejskich krajów – na pierwszym miejscu wskazując ogólne zmęczenie (63% odpowiedzi) oraz osłabienie wzroku (61%).

Zdalne wykonywanie obowiązków służbowych ma jednak dla mieszkańców Polski przełożenie także na konkretne dolegliwości psychiczne. Nieobce jest nam poczucie samotności lub izolacji (48%), przytłoczenia (38%) czy bezradności (32%). Ponadto, blisko co trzeci badany (30%) przyznaje, że dzień pracy z domu jest dłuższy niż z biura, a 41% czuje się zbyt zajęta, aby w trakcie home office zrobić sobie przerwę i odejść od biurka. Praca zdalna, choć w powszechnej opinii daje większą elastyczność i pozorną wygodę, zdecydowanie przegrywa z pracą stacjonarną w kwestii ergonomii – porównując pracę w biurze i zdalną, ponad połowa (53%) Polaków przyznaje, że to właśnie praca z domu najczęściej wywołuje różnego rodzaju dolegliwości natury fizycznej i psychicznej.

Tymczasem skala problemów, choć wciąż znacząca, jest zdecydowanie mniejsza w wielu krajach Europy Zachodniej. Dla przykładu zaledwie co czwarty pracujący zdalnie (27%) Niemiec i Brytyjczyk skarżą się na problem zmęczonych oczu, jeden na pięciu (21%) Holendrów zmaga się z bólem pleców, a 36% Włochów odczuwa ogólne zmęczenie związane z pracą w trybie home office. Co ciekawe, to jednak Hiszpanie a nie Polacy najczęściej uskarżają się na to, że działanie z domu wiąże się gorszymi warunkami (i towarzyszącym im bólem) niż praca w biurze, mimo że nieco rzadziej niż nasi rodacy zmagają się oni z poszczególnymi dolegliwościami bólowymi.

Michał Dachowski

Praca zdalna może się wiązać nie tylko z pewnymi skutkami ekonomicznymi i organizacyjnymi, ale przede wszystkim z trwałym wpływem na zdrowie milionów ludzi. Pracownicy umysłowi przebywający na tzw. “home office” to coraz częstszy przypadek pacjentów trafiających do gabinetów fizjoterapeutów z drętwiejącymi rękami, bólem szyi, bólem karku, głowy czy dolnego odcinka kręgosłupa. Wynika to najzwyczajniej w świecie z nieprzystosowania naszych „domowych biur” do pracy przy komputerze, związanej z długotrwałym siedzeniem. Wszystko to nie sprzyja ergonomicznej pracy zdalnej. Jeśli nie zmieni się świadomość ludzi, nie pojawi się powszechna potrzeba dbałości o prawidłową postawę w czasie pracy i związane z nią wdrożenie ergonomicznych sprzętów domowego użytku, problem narastających dolegliwości bólowych w czasie „home office” może skutkować powstaniem nowych chorób cywilizacyjnych naszych czasów.

Michał Dachowski, fizjoterapeuta, ekspert Fellowes

Ponad dwa i pół tysiąca złotych na home office… z własnej kieszeni

Konieczność szybkiego przejścia w zdalny tryb pracy zaskoczyła wiele firm, które do tej pory zapewniały swoim pracownikom mniej lub bardziej wygodne przestrzenie biurowe. Szybko okazało się jednak, że warunki, które oferuje pracownikom przestrzeń ich własnego domu, jeszcze bardziej odbiegają od ergonomicznych wzorców, a wielu pracodawców nie zapewniło tutaj odpowiedniego wsparcia.

Aż 42% zapytanych pracowników stwierdziło, że ich szefowie nie pomogli im w stworzeniu odpowiednich warunków pracy zdalnej. Co ciekawe, problem ten dotyczy także innych europejskich krajów w równym, a niekiedy nawet większym stopniu. Z podobnym odsetkiem odpowiedzi negatywnych na pytanie o to, czy pracodawca wsparł pracownika w stworzeniu odpowiedniego stanowiska pracy w domu mamy do czynienia w Wielkiej Brytanii (42%). Gorzej sytuacja wygląda w Niemczech i Francji (po 47% odpowiedzi odmownych) oraz Hiszpanii (54%) i Włoszech (55%).

Ostatecznie, wielu pracowników postanowiło zorganizować sobie domowe biuro na własną rękę – aż 76% respondentów z Polski osobiście zakupiło sprzęt biurowy w celu zwiększenia komfortu i ułatwienia pracy w domu, wydając na ten cel średnio 2 514 zł.

Badanych zapytano również o to, czy ich zdaniem pracodawcy troszczą się o ich stan zdrowia fizycznego i psychicznego w czasie pracy zdalnej. Choć w obu przypadkach odpowiedź co do zasady brzmi twierdząco (po 70% na „tak”), to jednocześnie ponad połowa z tej grupy osób uważa, że działania te nie były wystarczające. Kiedy jednak respondentów poproszono o uszeregowanie w kolejności od najważniejszego do najmniej ważnego aspektów, na które zwracają uwagę ich pracodawcy, dobrostan podwładnych znalazł się na szarym końcu za: wynikami, produktywnością, zarabianiem pieniędzy i naciskiem na dobrą pracę zespołową.

Warto zwrócić uwagę, że pracownik działający w dogodnych warunkach to pracownik zdrowszy, mniej narażony na różnego rodzaju dolegliwości, bardziej wydajny. Pracodawcy powinni spojrzeć na tę sprawę z punktu widzenia czystego rachunku ekonomicznego. Zdrowy pracownik rzadziej korzysta ze zwolnień lekarskich, a to ma już realny wpływ na koszt funkcjonowania przedsiębiorstwa. Podwładny, który jest zmęczony czy odczuwa ból w czasie pracy, wykonuje zaś swoje obowiązki wolniej i mniej efektywnie. To, co w biurze zajmowało 2 godziny – w domu może zająć 3, a nawet 4. Narasta więc zmęczenie i frustracja. Wystarczą jednak niewielkie zmiany i wybór odpowiednich akcesoriów, aby znacznie poprawić komfort pracy i zmniejszyć dolegliwości. Laptop, zamiast trzymać na kolanach lub na stole, lepiej ustawić na specjalnej podstawie, unosząc jego ekran na wysokość wzroku. Do laptopa podłączmy osobną klawiaturę i myszkę oraz dodajmy podkładki ergonomiczne pod dłonie, na krzesło załóżmy podpórkę pod plecy, poprawiającą wsparcie odcinka lędźwiowego. Jeżeli wybierzemy produkty składane, lekkie, po skończonej pracy możemy je schować do torby z laptopem, tworząc przenośne biuro. Wówczas te same produkty ergonomiczne mogą być wykorzystane zarówno, gdy pracujemy w domu, jak i w biurze, na hot desku.

Iwona Zastawna, Marketing Manager w Fellowes Polska.

Praca zdalna nadal w modzie, mimo przeciwności

Wydaje się, że pomimo wielu barier, model pracy z domu przyjął się w Polsce całkiem dobrze – aż 82% Polaków deklaruje, że chciałoby pracować w domu długoterminowo, choć zdecydowana większość z nich preferowałoby model hybrydowy, polegający na łączeniu pracy z biura i pracy z domu.

Wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie Fellowes pozwalają przypuszczać, że w naszym społeczeństwie istnieje potrzeba szerokiej kampanii edukacyjnej dotyczącej zapewnienia odpowiednich warunków pracy w domu. W innym przypadku już za kilkanaście lat może się okazać, że Polacy za home office zapłacą ogromną cenę, bezpowrotnie tracąc swoje zdrowie.

O tym jak odpoczywać, żeby się nie przemęczyć i nie wydać fortuny, a jednocześnie wspierać branżę turystyczną, która mocno ucierpiała w wyniku pandemii i wprowadzonych lockdownów będziemy rozmawiać podczas najbliższego spotkania #SubiektywniKreatywni 14 lipca o godz. 10:00.

Paweł Zawadzki (Większe Logo) porozmawia z:

  • Tomaszem Machałą (Nocowanie.pl)
  • Pawłem Łubiarzem (MyLuggage)
  • Maciejem Żakowskim (Restaurant Week)

Jak pracując zdalnie przygotować się do wakacji? Jak i gdzie odpocząć w mieście? Jak radzą sobie firmy, których głównym celem jest pomoc w planowaniu odpoczynku i wakacji? 

BIORĘ UDZIAŁ W WYDARZENIU


Źródło: Informacja prasowa CluePR

 

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Praca zdalna zmieniła rynek powierzchni biurowych

Adam Bialas rynek nieruchomosci biurowych

Warszawski biurowiec
fot. Marcin Gregorczuk

Już co trzeci pracodawca deklaruje zamiar przejścia na pracę zdalną, a ponad połowa organizacji rozważa utworzenie w przyszłości rozproszonych zespołów. Wzrasta również zainteresowanie hybrydowym modelem najmu, polegającym na połączeniu tradycyjnego biura z przestrzenią coworkingową. Wszystko to powoduje, że część najemców nie potrzebuje już tak dużej przestrzeni i decyduje się na podnajem dotychczasowego biura lub jego części, renegocjacje warunków lub nawet rezygnację z posiadania większej liczby placówek i wypowiadanie umów najmu – co potwierdzają badania Hays Poland. Pamiętajmy również, że nowoczesne biura pełnią także funkcję wzmacniającą więzi społecznie oraz miejsca powiązanych usług serwisowych (od centrum fitness, przez restauracje do usług handlowych).

 

W kolejnych tygodniach niewątpliwe czeka nas duży wzrost zachorowań i związanych z tym problemów. Jednak po tym kryzysowym okresie powinniśmy rozpocząć powrót do normalności. Wg różnych ekspertyz i zmieniających się czynników mający znaczący wpływ na przebieg pandemii, ten proces przypadnie na okres przełomu roku (optymistycznie koniec grudnia). Branża obawia się nie tylko negatywnych skutków drugiej fali COVID-19, ale i  planowanych pod egidą resortu finansów kontrowersyjnych zmiany w podatku CIT mających wejść w życie już na początku 2021 r. Grożą one poważnymi reperkusjami na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. Ostrej krytyki proponowanym zapisom nie szczędzi też prof. Bogumił Brzeziński z Katedry Prawa Finansów Publicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Proponowane rozwiązania byłyby drugim uderzeniem w branżę i tak osłabioną skutkami pandemii.

Warszawa nocaW III kwartale tego roku na stołeczny rynek dostarczono około 131,5 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej w sześciu projektach. Na koniec września wskaźnik pustostanów w Warszawie osiągnął wartość 9,6 proc. co oznacza wzrost o 1,7 p.p. w porównaniu z poprzednim kwartałem i wzrost o 1,4 p.p. w odniesieniu do porównywalnego okresu 2019 roku – podaje Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych (PINK). Na koniec września 2020 roku zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie wyniosły około 5 822 400 mkw.

Palac Kultury i Nauki w Warszawie
fot. Marcin Gregorczuk

Swoją pozycję na rynku umacniają też projekty wielofunkcyjne. W III kwartale zostało otwartych sześć inwestycji, największy to nowy obiekt Ghelamco – The Warsaw HUB, oferujący 4 800 m² powierzchni handlowej. Projekt o łącznej powierzchni użytkowej 113 000 m² z dominującym komponentem biurowym wkrótce powita również pierwszych gości w dwóch nowych hotelach.

Aby sprawdzić, jak branża nieruchomości komercyjnych jest przygotowana pracy w nadzwyczajnych warunkach, w dniach 28 – 30 października REDD Real Estate Digital Data przeprowadził badanie wśród właścicieli i zarządców ponad 200 obiektów biurowych w Polsce i zapytał o procedury sanitarne i zasady bezpieczeństwa wprowadzone w budynkach w okresie pandemii COVID-19.

 

Odpowiedzi uczestników badania wskazują na zdecydowane reakcje w odpowiedzi na zagrożenie epidemiologiczne:

Obecne trendy na rynku biur:

  • powrót do przestrzeni gabinetowej, koniec dekady „open space” ,
  • wzrost znaczenia bezpieczeństwa sanitarnego i zwiększenia powierzchni przewidzianej na stanowisko pracy i innowacyjne technologie,
  • optymalizacja i szukanie oszczędności,
  • deweloperzy komercyjni, którzy nie byli dotąd aktywni w obszarze rynku pierwotnego,  poważnie myślą o wejściu w ten obszar nieruchomości,
  • elastyczne umowy na krótsze okresy i renegocjacja dotychczasowych warunków,
  • w dłuższym czasie zyskuje coworking i huby oferujące różnorodne aktywności życiowe w elastycznych formach, choć w pierwszej fali konsekwencje zmian spowodowanych pandemią najszybciej odczują operatorzy coworkingowi, którzy bazują na krótkich umowach najmu,
  • migracja części najemców z droższych do tańszych lokalizacji, zyskują parki biurowe na obrzeżach miast. Zmieniający się rynek pracy w wielu sektorach spowodował spadek popytu na  prestiżowe budynki w topowych lokalizacjach,
  • przenoszenie część etatów na home office i tworzenie w biurze miejsc typu hot-desk.

Biura nadal będą kluczowe dla prowadzenia biznesu

wysoki biurowiec Warszawa
fot. Marcin Gregorczuk

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce wróci do poziomu inwestycji sprzed pandemii za 1,5 roku tj. o ok. 6 miesięcy wcześniej niż inne rynki w Europie – wynika z raportu CBRE „Real Estate Market Mid-Year Outlook 2020”. Jednak wielu ekspertów uważa, tą prognozę za zbyt optymistyczną i twierdzą, iż zauważalny będzie znaczący spadek cen ze względu na upowszechnienie pracy zdalnej i zamknięcie inwestycji otwartych przed pandemią. Z pewnością wiele  zmiennych oraz czas zweryfikują oczekiwania, jak to zwykle bywa w czasach recesji. Eksperci Savillsa zauważają, że odbicie gospodarki i powrót firm do pracy w biurach – co już obserwujemy – dodatkowo połączone z większą ostrożnością deweloperów do rozpoczynania nowych inwestycji, za dwa – trzy lata mogą spowodować kolejną lukę podażową, jaką mieliśmy już w Warszawie w 2018 i 2019 r.

Drastyczna zmiana prowadzenia warunków biznesu spowodowała pojawienie się różnych reakcji i nowych modeli dostosowania do nowej sytuacji na rynku nieruchomości komercyjnych. Zauważalny jest wzrost popytu na podnajmy i umowy krótkoterminowe, co wymaga większej elastyczności od właścicieli budynków. Praca zdalna stała się już naturalną częścią polskiego rynku pracy. Wiele firm wprowadziło rotacyjny tryb pracy np. 2 dni w biurze, a 3 zdalnie.

dwoch mezczyzn pracuje zdalnieKoronawirus przyspieszył również transformację cyfrową, np. wzrost znaczenia pracy zdalnej, ale zarówno digitalizację nieruchomości, jak i innych procesów biznesowych oraz zarządczych. Procesy pracy zdalnej to najistotniejszy czynnik, który wpłynął na wyznaczenie nowych potrzeb konsumenckich widocznych nie tylko w sektorze komercyjnym, ale także na pierwotnym i wtórnym rynku mieszkaniowym. Czas „narodowej kwarantanny” wpłynął na wzrost popytu na domy i duże mieszkania w zielonych rejonach miast oddalonych od centrum. Będące w trakcie budowy biurowce zostaną dokończone, ale inwestorzy analizują nowe przeznaczenie planowanych do budowy jednostek w budynki mieszkaniowe. 

Pandemia zmieniła rynek wynajmu powierzchni biurowych

Zwolnienia oraz praca zdalna, która na pewno się utrzyma, w jakimś zakresie powodują, że część wynajętej powierzchni biurowej stoi pusta, a niepotrzebne już metraże firmy próbują podnajmować. Mniej chętnie wybierane będą przestrzenie typu „open space”. Wiele spółek z pewnością powróci do układu gabinetowego. Zamknięte ścianami pomieszczenia są bezpieczniejsze. Zwiększy się też średnia powierzchnia przypadająca na jednego pracownika. Dziś jest to 7 mkw., a może być 10 – 15 mkw. Pamiętajmy jednak, że praca zdalna jest mało efektywna. Biznes umie liczyć koszty i bez presji pandemii, gdyby było to opłacalne i możliwe, przeniósłby się do pracy online, eliminując koszty najmu przestrzeni biurowej. Jest to jednak niemożliwe właśnie z powodów społecznych, efektywnościowych i psychologicznych. Dlatego obecna sytuacja dużego wzrostu pracy zdalnej jest generalnie jedynie rozwiązaniem zastępczym na czas kryzysu. 

Polski rynek nieruchomości komercyjnych rozwija się bardzo dynamicznie i tym samym staje się coraz bardziej atrakcyjny dla inwestorów. Badania Innogy pokazują, że w 2019 roku Polska znalazła się na 7. miejscu wśród krajów europejskich pod względem liczby zaplanowanych bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Obroty na europejskim rynku nieruchomości komercyjnych w 2019 r. osiągnęły 275 mld EUR, co stanowi spadek o 2 proc. r/r. Z kolei obroty polskimi aktywami inwestycyjnymi osiągnęły wartość 7,7 mld EUR, co stanowi wzrost o 6 proc. r/r. 

Według danych Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego Polska jest liderem Europy Środkowo-Wschodniej pod względem liczby certyfikowanych budynków

rower veturilo

Sharing economy, czyli ekonomia współdzielenia, to trend i jednocześnie wyzwanie, przed którym stoi cała branża nieruchomości. Wyraźnie obserwujemy go na rynku powierzchni biurowych, gdzie przestrzenie coworkingowe stają się szczególnie atrakcyjne i przyciągają uwagę zarówno inwestorów, jak i najemców. Klienci coraz częściej poszukują większej elastyczności, wygody i przyjemności z interakcji z innymi. Biuro przestaje być tylko miejscem pracy, a staje się usługą, płaszczyzną, w której wzmacnia się więzi społeczne, wymienia się wiedzą i umiejętnościami.

biurowce w Warszawie
fot. Marcin Gregorczuk

Przestrzenie coworkingowe zyskują na wartości w dobie kryzysu gospodarczego związanego z wybuchem epidemii koronawirusa. Decydując się na taki model, nie trzeba wiązać się długimi umowami, a powierzchnię biurową można szybko dostosować do zmieniających się potrzeb firmy. Co więcej, biura coraz bardziej wzmacniają trend do zacierania granic między rolami zawodowymi, a prywatnymi użytkowników. Dostarczając ułatwienia „human centric” i wspierając pracowników w ich prywatnym życiu (przedszkola firmowe, wydarzenia kulturalne w budynku „po pracy” czy też mobilne kioski medyczne), biura stają się nowymi ośrodkami życia społecznego. Coraz większą popularnością cieszą się projekty typu mixed-use, łączące w sobie funkcje mieszkaniowe, hotelowe, biurowe oraz handlowo-usługowe. Wszystko po to, aby zintegrować wiele aspektów naszego życia, a jednocześnie budować pozytywne skojarzenia z daną przestrzenią.

Nowe zasady gry

Pandemia niewątpliwie zmieniła trendy panujące na rynku biurowym. W krótkim czasie standardem może okazać się zawieranie najmów na 3 lata, a nie jak obecnie na 10, z ewentualną opcją wyjścia lub zmiany w połowie okresu najmu. To z kolei spowoduje, że deweloperzy będą musieli wypracować pewien mechanizm pozwalający im zachować płynność wobec wierzycieli, a jednocześnie pozyskiwać najemców. Wynajmujący mogą również dążyć do precyzyjnego określenia definicji siły wyższej w umowie najmu, jeżeli wcześniej tego nie zrobili. Część z nowo powstających biurowców ma już komplet najemców. Biorąc pod uwagę obiekty budowane w Warszawie, już ponad 60 proc. powierzchni jest zabezpieczona umowami „przednajmu” czy listami intencyjnymi.

szklany biurowiec Warszawa
fot. Marcin Gregorczuk

Najnowsze technologie, umożliwią bezpieczny powrót do biur. – Przebywanie w biurze jest ważne dla zdrowia psychicznego – twierdzi Jeroen van der Toolen, dyrektor zarządzający Ghelamco, jeden z założycieli Fundacji Digital Poland. Brakuje skutecznej metody komunikacji z użytkownikami obiektów w tym kryzysowym czasie. Osiem największych organizacji w Polsce stworzyło wspólną listę propozycji zmian obecnego podejścia do cyfryzacji oraz niezbędnych działań inwestycyjnych w ramach akcji ,,Czas na cyfrową gospodarkę”. W apelu znalazła się m.in. propozycja wykorzystania aplikacji, które pomogą przemieszczać się pracownikom po biurze w trakcie pandemii. 

W miastach regionalnych nie uwidocznił się ogólno-rynkowy trend w zmianach stawek czynszowych. Nieznaczny spadek poziomu czynszu w najatrakcyjniejszych budynkach odnotowano w Katowicach oraz Łodzi, gdzie wynosi on obecnie odpowiednio EUR 13,8/ mkw. i EUR 13,3/ mkw. W części miast zauważono bardziej elastyczne podejście wynajmujących, w szczególności w przypadku projektów, które właśnie zostały lub mają zostać dostarczone na rynek w najbliższym czasie, a nie mają osiągniętego założonego poziomu komercjalizacji, co może skutkować spadkiem poziomu czynszu efektywnego. Najwyższe są czynsze dla najlepszych nieruchomości w centrum Warszawy i wynoszą 18-24 euro za m kw. miesięcznie. Poza centrum jest to ok. 16 euro za mkw. Wiele firm renegocjuje umowy i płaci niższy czynsz w swoich biurach, ale o rzeczywistej reakcji cenowej będziemy jednak mogli mówić za kilka miesięcy – spadki mogą sięgnąć 10%-15%.

Model pracy zdalnej wpływa na rynek wynajmu powierzchni biurowych

biura Warszawa
fot. Marcin Gregorczuk

Najnowszy raporty innogy Polska S.A. (firmy należącej do czołówki największych firm energetycznych w Europie) pt.: „Kierunki rozwoju rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce” informuje, że związana z  pandemią w pierwszym półroczu spowodowała wzrost odsetek pustostanów do 10,2% ( z 7,9%), czyli o 2,3 pkt. proc. 

Polski rynek nieruchomości komercyjnych rozwija się bardzo dynamicznie i tym samym staje się coraz bardziej atrakcyjny dla inwestorów. Badania Innogy pokazują, że w 2019 roku Polska znalazła się na 7. miejscu wśród krajów europejskich pod względem liczby zaplanowanych bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Obroty na europejskim rynku nieruchomości komercyjnych w 2019 r. osiągnęły 275 mld EUR, co stanowi spadek o 2 proc. r/r. Z kolei obroty polskimi aktywami inwestycyjnymi osiągnęły wartość 7,7 mld EUR, co stanowi wzrost o 6 proc. r/r. 

Myśląc o przyszłości

Pandemia doprowadziła do krótkoterminowego spadku popytu i wzrostu poziomu pustostanów. W transakcjach dotyczących powierzchni powyżej 5,000 mkw. widoczne są oczekiwania firm co do gwarancji elastyczności najmu, zarówno pod kątem ekspansji, jak i redukcji zajmowanej powierzchni. Niemniej jednak takie zapisy w umowach nie są nowością – istniały już dużo wcześniej, przed pojawieniem się wirusa. Ponadto, niemal połowa wolumenu powierzchni w budowie planowanego do oddania w tym roku jest już wynajęta, dlatego wskaźnik pustostanów nie powinien znacząco wzrosnąć. Prognozuje się, że nie przekroczy 12%. Firmy, które mogą sobie na to pozwolić, odkładają w czasie decyzje co do finalizacji najmu lub decydują się na rozwiązania hybrydowe.

W II kwartale 2020 roku na stołeczny rynek dostarczono około 100,1 tys. m2 nowoczesnej powierzchni biurowej w czterech projektach. Popyt w tym czasie osiągnął prawie 334,8 tys. m2, w tym szczególnie wysoką aktywność najemców zaobserwowano w II kw. tego roku — ponad 195,9 tys. m2 wynajętej powierzchni biurowej. Na koniec II kwartału br. w Warszawie wskaźnik pustostanów osiągnął wartość 7,9 proc. (wzrost o 0,4 pkt proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i spadek o 0,6 pkt proc. w odniesieniu do porównywalnego okresu w 2019 roku). Dostępność powierzchni biurowej wynosiła prawie 448 tys. m2. W strefach centralnych współczynnik pustostanów wyniósł 5 proc., poza centrum miasta sięgnął 9,8 proc. W czerwcu PZU podpisało ze Skanską umowę najmu powierzchni na 10 lat za 800 mln zł.

Natomiast, jak dowiadujemy się z raportu CBRE Research Gateway: „Rynek powierzchni biurowych w miastach regionalnych” – w drugim kwartale roku odnotowano wzrost pustostanu o niemal 54 tys. mkw. CBRE to największa na świecie firma doradcza i inwestycyjna działająca w sektorze nieruchomości komercyjnych. Spadek stopy pustostanu nastąpił jedynie we Wrocławiu, Katowicach i Szczecinie. Największy wzrost poziomu pustostanu odnotowano w Lublinie (2,8 p.p.) oraz Trójmieście (2 p.p.), które mimo to utrzymuje najniższy poziom pustostanu ze wszystkich miast regionalnych.

Warszawa Biurowiec
fot. Marcin Gregorczuk


Pod koniec września b.r. „Łódzka Fuzja” – wielofunkcyjny kwartał miejski realizowany przez Echo Investment – wkroczył w kolejną fazę prac. Na terenie pofabrycznego kompleksu Karola Scheiblera rozpoczęła się budowa dwóch nowych biurowców, które stanowić będą integralną część nowej przestrzeni miejskiej zlokalizowanej w samym sercu Łodzi. Budynki, w których swoją siedzibę będzie miało Fujitsu, zaoferują łącznie 19.900  mkw. powierzchni biurowej, zapewniającej dowolną aranżację przestrzeni dostosowanej do indywidualnych potrzeb i komfortu pracy. Fuzja to projekt miastotwórczy, który nada pofabrycznym terenom nowe funkcje wprowadzając jednocześnie najwyższej klasy przestrzenie biurowo-usługowe.

biurowiec Warszawa
fot. Marcin Gregorczuk

Obecna sytuacja na rodzimym rynku mieszkaniowym sprzyja wzrostowi segmentu najmu instytucjonalnego. Obserwujemy też wzmożone zainteresowanie projektami „ready-for-rent” (budynki mieszkalne na wynajem) jak np. Resi4Rent od Echo Investment. Resi4Rent ma w ofercie już ponad 1,2 tys. mieszkań we Wrocławiu, Łodzi i Warszawie, a dziewięć projektów jest obecnie w budowie lub w fazie zaawansowanego planowania. Docelowo, do 2025 roku firma będzie oferować 10 tys. mieszkań w sześciu największych polskich miastach – w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu. W związku z dużym zainteresowaniem tym segmentem przez fundusze inwestycyjne oraz sukcesami zrealizowanych projektów – deweloperzy, którzy nie byli dotąd aktywni w obszarze rynku,  poważnie myślą o wejściu w ten obszar nieruchomości. Kryzys z jednej strony spowodował, że banki wprowadziły obostrzenia przy udzielaniu kredytów hipotecznych, wzmacniając tym samym rynek wynajmu. Z drugiej strony większa niepewność związana ze stabilizacją dochodów sprawia, że konsumenci często wolą nie ryzykować zaciągania wieloletnich kredytów hipotecznych i chętnie korzystają z tej opcji. 

Jak szacuje JLL Polska, do 2018 r. co roku zakupy mieszkań przez fundusze nie przekraczały kwoty 150 mln EUR, by w 2019 przekroczyć pułap 250 mln EUR, a licząc razem z transakcjami na rynku domów studenckich – ponad 350 mln EUR.

 

✔️ doświadczony menedżer i lider zespołu, ✔️dyrektor w agencji komunikacji i marketingu, ✔️ ekspert rynku nieruchomości i budownictwa, ✔️ dziennikarz biznesowy, specjalista od "treści" i nowoczesnych mediów, ✔️doradca w wielu obszarach i dużych projektach biznesowych.

Adam Białas