...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Polskie przedsiębiorczynie właścicielkami już 30 tys. firm z branży HoReCa. Blisko 40 proc. biznesów zarządzanych przez prezeski jest w bardzo dobrej lub dobrej kondycji finansowej

Wszystkich firm w branży hotelarsko-gastronomicznej (HoReCa) na początku roku 2024 w całej Polsce jest blisko 137 tys. Kobiety są właścicielkami już 30 tys. film i ich przedsiębiorstwa stanowią 48 proc. wszystkich należących do jednej osoby. Najwięcej przedsiębiorstw z tego sektora prowadzonych przez kobiety jest w województwie mazowieckim (3 749), jednak to w zachodniopomorskim, świętokrzyskim i opolskim ponad połowa biznesów związanych z gastronomią i zakwaterowaniem należy do kobiet. Blisko 40 proc. firm z branży HoReCa zarządzanych przez kobietę obejmującą rolę prezeski jest w bardzo dobrej i dobrej kondycji finansowej.

Do 15. edycji konkursu Sukces Pisany Szminką Bizneswoman Roku dołączają trzy nowe kategorie zamknięte – Edukatorka Młodego Pokolenia, Wpływowy Głos oraz Liderka w branży HoReCa. Sukces Pisany Szminką, najstarsza i największa organizacja od 15 lat wspierająca przedsiębiorczość kobiet, postanowiła zbadać przy tej okazji sytuację polskich przedsiębiorczyń prowadzących firmy z szeroko rozumianej branży hotelarsko-gastronomicznej. Na zlecenie organizacji wywiadownia gospodarcza Dun & Bradstreet Poland opracowała analizę, w której liczbę wszystkich punktów i firm związanych z szeroko rozumianym wyżywieniem i noclegami szacuje na początek 2024 roku na blisko 137 tys. W porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego odnotowano wzrost o 3 proc., kiedy to było ich niespełna 133 tys. Blisko 25 proc. to firmy kierowane przez kobiety – w tym 30 tys. firm, których 100-procentową właścicielką jest kobieta, natomiast 3,6 tys. przedsiębiorstw jest zarządzane przez prezeskę. W branżę wpisuje się nie tylko hotele, restauracje i firmy cateringowe, ale także bary, puby, motele, turystyczne obiekty noclegowe i miejsca krótkoterminowego zakwaterowania.

 

W lepszej sytuacji firmy zarządzane przez kobiety niż mężczyzn

Obecnie w Polsce w branży HoReCa istnieje ponad 62 tys. firm, których właścicielem lub właścicielką jest jedna osoba, z czego 48 proc. – 30 tys. firm należy do polskich przedsiębiorczyń. W ocenie Dun & Bradstreet Poland w branży HoReCa jedynie niewielki odsetek firm znajduje się w bardzo złej lub bardzo dobrej kondycji finansowej, blisko 95 proc. wszystkich przedsiębiorstw to podmioty w raczej dobrej i raczej słabej kondycji. W lepszej sytuacji znajdują się firmy z branży HoReCa zarządzane przez prezeski – wśród tych przedsiębiorstw blisko 40 proc. firm jest w bardzo dobrej i dobrej kondycji finansowej. Natomiast ten odsetek wśród firm kierowanych przez prezesów wynosi 36 proc.

 

– Przede wszystkim bardzo cieszy i napawa optymizmem wzrost liczby firm działających w branży. To może być zapowiedź wychodzenia branży z kryzysu, który rozpoczęła pandemia, a następnie spotęgowanego przez wojnę za wschodnią granicą oraz inflację i drastyczne podwyżki cen prądu i gazu. Wyniki dotyczące kondycji, w jakiej znajdują się przedsiębiorstwa z branży, również napawają optymizmem. Na szczególną uwagę zasługuje także fakt, że w lepszej sytuacji znajdują się firmy zarządzane przez prezeski. Obserwujemy wyjątkowo duże zaangażowanie kobiet w rozwój sektora hotelarskiego. Natomiast w moim przekonaniu równie ważna i mocna jest ich pozycja w obszarze zarządzania restauracjami i firmami cateringowymi. Dlatego właśnie postanowiliśmy stworzyć Konferencję Liderek Branży HoReCa. Przygotowujemy ją z myślą o wzmocnieniu świadomości o roli kobiet w rozwoju tego segmentu rynku – mówi Anna Wielgos, wiceprezeska spółki organizującej SMAKKi GASTROTARGI, Partnera Konkursu Bizneswoman Roku w kategorii Liderka w branży HoReCa.

 

Najwięcej biznesów, których właścicielkami są kobiety, jest w województwie mazowieckim 3 749 firm. Jednocześnie jednak jest to jedynie 44 proc. wszystkich przedsiębiorstw tego sektora w tym regionie, co stanowi najniższy odsetek w zestawienie wszystkich regionów. Z analizy wynika, że to w województwach zachodniopomorskim, świętokrzyskim i opolskim ponad połowa (po 51 proc.) biznesów z szeroko rozumianej branży gastronomiczno-hotelarskiej jest w rękach kobiet.

 

Konkurs Sukces Pisany Szminką Bizneswoman Roku od 15 lat nagradza polskie przedsiębiorczynie oraz liderki i liderów działających na rzecz równości, różnorodności i włączania. Jako pierwszy konkurs tego typu nagradza także mężczyzn, którzy wspierają kobiety i realizują politykę różnorodności i włączania. Od powstania konkursu wręczono ponad 140 statuetek. Historia pokazała, że laureatki i finalistki poprzednich edycji zyskały nie tylko rozgłos, a przede wszystkim możliwości ogólnopolskiego i międzynarodowego rozwoju, nawiązując wartościowe kontakty i pozyskując inwestorów.

 

Organizator konkursu: Sukces Pisany Szminką
Partner strategiczny: Mastercard
Partner merytoryczny: Accenture
Partnerzy kategorii: Altkom Akademia, BNP Paribas, DPD Polska, Fundacja Polska Bezgotówkowa, Google Cloud, home.pl, IGT Poland, Isla, NatWest Group w Polsce, Orange, Smakki Gastrotargi
Partnerzy konkursu: Vital Voices, Humanites, Perspektywy Women in Tech
Patronat Honorowy Konkursu: Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy
Patroni medialni: Kobieta RP, TVN Discovery, Forbes Woman, WP Kobieta, money.pl, Twój Styl, PANI, PulsHR, MamStartup, NaTemat, MamaDu, MyCompany, ITwiz, ISBtech, Radio Kolor, Polskie Radio Łódź, Polskie Radio Lublin, Głos Mordoru, Imperium Kobiet, Law Business Quality, Europejski Klub Kobiet Biznesu.
Organizacja Sukces Pisany Szminką została stworzona przez Olgę Kozierowską w 2008 roku. Jest najstarszą i największą organizacją w Polsce, której misją jest wsparcie rozwoju przedsiębiorczości kobiet, promowanie równego dostępu do możliwości rynkowych, w tym rekrutacji, awansów, edukacji i finansowania powstających lub rozwijających się firm. A także dostarczanie im fachowej wiedzy niezbędnej do rozwoju osobistego w zgodzie w ich indywidualnymi potrzebami.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Customer experience – jak restauracja może zadbać o klienta podczas dostawy jedzenia?

Pandemia miała znaczący wpływ na zmiany na rynku gastronomicznym, szczególnie na rozwój sektora food delivery, który staje się coraz silniejszym ogniwem działalności podmiotów z branży HoReCa. Cały rynek dostaw jedzenia w 2020 roku urósł o 42%. Szacuje się, że już w 2025 roku segment osiągnie wartość ponad 10 mld zł. Restauratorzy aby wyróżnić się spośród konkurencji, oprócz dobrej jakości produktów z menu, powinni zadbać o wysoki poziom customer experience podczas dowożenia zamówień. Jest na to kilka dobrych sposobów.

Na ocenę oraz postrzeganie lokalu gastronomicznego, składa się nie tylko jakość i smak serwowanego jedzenia, ale także doświadczenia jakie marka proponuje swoim klientom. O ile zadbanie o zadowolenie gości wewnątrz lokalu wydaje się nieco prostsze, to w przypadku dostaw do klienta, na pierwszy rzut oka może się to wydawać niezwykle trudne. Jak zatem opracować dobry customer experience, który pozwoli zatroszczyć się o klientów, którym dostarczamy jedzenie do drzwi. Co zrobić, aby sprawić dobre wrażenie nie mogąc pochwalić się pięknie zaaranżowanym wnętrzem lokalu, szybką obsługą kelnerską, czy też audio- lub aroma-marketingiem, które kreują atmosferę panującą w restauracji?

 

Obsługa klienta przede wszystkim

Przyjazna i na wysokim poziomie obsługa to klucz. Jest niezwykle ważna wewnątrz lokalu jak i w dostawie. Tak naprawdę customer expierience zaczyna się już przy pierwszym kontakcie klienta z obsługą – czyli np. podczas odbierania zamówienia telefonicznego. O czym warto pamiętać?

Istnieje opinia, że uśmiech można przekazać słowami. Dlatego powitanie klienta powinno być zawsze miłe i przyjazne. Wówczas już na początku zbudujemy dobrą atmosferę. Podczas rozmowy, postarajmy się opowiedzieć nieco o naszej ofercie, o serwowanych daniach, nowościach, doradźmy klientowi w wyborze dań. Nie zapominajmy także o podsumowaniu dłuższych zamówień, aby uniknąć nieporozumień. Zawsze podziękujmy za wybór naszej marki i grzecznie się pożegnajmy. Mogłoby się wydawać, że to drobiazgi, ale tak naprawdę to fundament, na którym możemy budować relacje z klientami w przypadku food delivery – mówi Aleksandra Potrykus–Wincza, Country Manager Poland & Baltics w Mood Media.

Menu online

Zanim klient zadzwoni w celu złożenia zamówienia, prawdopodobnie będzie chciał sprawdzić ofertę lokalu przez Internet. Pamiętajmy, że menu powinno być przede wszystkim czytelne i niezbyt długie. Wiadomo, że chcemy zaoferować klientom jak najszerszy wybór, jednak to menu z mniejszą liczbą pozycji cieszą się większym uznaniem i pozwalają na usprawnienie procesu decyzyjnego. Menu internetowe  powinno być zbudowane nieco inaczej niż klasyczna karta dostępna wewnątrz lokalu. Tworząc menu dla zamówień w dostawie, powinniśmy wziąć pod uwagę dodatkowe aspekty, takie jak: jak szybko danie stygnie i czy dojedzie do klienta w odpowiedniej temperaturze, które dania nie nadają się raczej do transportu gdyż stracą swoje walory estetyczne podczas dowozu, czy dana potrawa jest dla nas opłacalna do sprzedaży w dostawie.

 

Opakowanie

Jak powszechnie wiadomo, je się także oczami, a w zasadzie wszystkimi zmysłami. Warto pamiętać, aby także dania w dostawie prezentowały się estetycznie. Pomogą w tym zapewne odpowiednie opakowania – pomyślmy nad dobrym standardem transportu naszych posiłków i zwróćmy uwagę na opakowania, które pozytywnie zaskoczą naszych klientów.

W dzisiejszych czasach coraz mocniej zauważalne są wszelkie Eko-trendy, które wynikają ze zwiększającej się świadomości konsumentów. Zamiast kolejnego plastykowanego opakowania, zaoferujemy klientom alternatywne opakowanie. Coraz popularniejsze stają się np. słoiki oraz papierowe boxy. Pamiętajmy też, że opakowania w cale nie muszą być nudne. Zaprojektujmy swoje własne, które wyróżni się ciekawą formą, kolorami, fakturą czy też grafikami lub obrazkami – mówi Aleksandra Potrykus–Wincza, Country Manager Poland & Baltics w Mood Media.

To jak prezentują się opakowania, może znakomicie odzwierciedlić charakter Twojej restauracji! Jeśli ktoś to zamówił online, a nigdy nie był w lokalu, bardzo możliwe, że będzie chciał to jak najszybciej zmienić. Oryginalne opakowanie to także znakomita forma promocji naszej marki – w dobie rozkwitu social mediów, wielu użytkowników uwielbia wręcz publikować zdjęcia z jedzeniem. Warto aby chcieli oni pokazywać także opakowania w którym dostali zamówienie – jeśli będzie się ono wyróżniało, posiadało wyraźne logo naszej marki, mamy szansę na zdobycie nowych klientów tzw. internetową pocztą pantoflową. Zanim jednak zaczniemy używać naszych wyjątkowych opakowań na co dzień, sprawdźmy koniecznie, czy dobrze spełniają swoją funkcję w praktyce

Podczas dostarczania posiłków, czas jest priorytetem. Zdecydowanie najwięcej konsumentów,  najbardziej ceni sobie wygodę i szybkość serwisu restauracji. Dlatego przede wszystkim zadbajmy o to, aby każde danie było ciepłe i dostarczone na czas. Jeśli spełnimy ten warunek, warto dać Klientom jeszcze coś ekstra – np. drobny upominek w postaci cukierków, ręcznie napisane podziękowania oraz zaproszenie na social media, a także zachętę do wydania pozytywnej opinii na temat naszej marki w wizytówce Google – dodaje Aleksandra Potrykus–Wincza, Country Manager Poland & Baltics w Mood Media.

 

***

 

Mood / Mood Media/ (TSX: MM / LSE AIM: MM) jest światowym liderem w dziedzinie Experience Design. Poprzez integrację mediów, rozwiązań marketingu sensorycznego, społecznych i mobilnych aplikacji oraz rozwiązań opartych na technologii, Mood wzmacnia marki i pomaga swoim partnerom biznesowym tworzyć zaawansowane połączenia z ich klientami.

Partnerami biznesowymi Mood są wiodące na świecie marki z wielu branż, w tym handlu detalicznego, mody, usług finansowych, hospitality czy też rynku gastronomicznego. Firma obsługuje ponad 560.000 lokalizacji handlowych w 55 krajach w Ameryce Północnej, Europie, Azji, na Bliskim Wschodzie i Australii. Mood dociera do ponad 150 milionów ludzi na co dzień.

Więcej informacji na temat Mood, można znaleźć na: www.moodmedia.com

Country Manager Poland & Baltics w Mood Media. Specjalistka w zakresie zarządzania, sprzedaży oraz prowadzenia negocjacji handlowych. Od kilkunastu lat związana z Mood Media Polska, początkowo jako sprzedawca, następnie Sales Manager, a od 2011 roku po wprowadzeniu odważnych zmian, które doprowadziły do szybkiego rozwoju spółki, awansowana na szefa polskiego oddziału Mood. Jako Country Manager, odpowiedzialna za rozwój firmy na rynku polskim oraz w krajach bałtyckich, budowanie marki, sprzedaż i marketing oraz kontakty z Organizacjami Praw Autorskich. Karierę rozpoczęła jako specjalista ds. sprzedaży w Hotelu Astor w Jastrzębiej Górze. Stażystka firmy Swisslog Rohrpostsysteme w Westerstede w Niemczech oraz Swisslog Aircotronic Limited w Nottingham w Wielkiej Brytanii, producenta systemów tub pneumatycznych. Od 2001 roku pełniła funkcje Asystentki Biura Zarządu Universal Leaf Tobacco Poland w Warszawie, międzynarodowej spółki tytoniowej, gdzie była odpowiedzialna za całokształt pracy biura i nadzór pracowników administracyjnych. Następnie Junior Project Manager w Via Management, przy holenderskiej spółce Biotrem BV, odpowiedzialna za rozwój unikatowego projektu produkcji biodegradowalnych opakowań z otrąb pszennych. W latach 2002 / 2003 Specjalista ds. Sprzedaży w dziale eksportu Drinks Unlimited, producenta napoi energetycznych XL na Polskę i Europę wschodnią, specjalistka w zakresie rejestracji znaków towarowych i prowadzenia spraw patentowych napoi Energy Drink, V-Power 99+ oraz Warp4. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale Politologii, gdzie uzyskała tytuł magistra oraz Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki, gdzie uzyskała licencjat. Prywatnie? Szczęśliwa mama. Z pochodzenia Kaszubka, władająca językiem kaszubskim, zakochana w Półwyspie Helskim. Pasjonatka nurkowania, narciarstwa i dobrego wina.

Aleksandra Potrykus

Firma Bonduelle Polska S.A. powierzyła agencji KERRIS Group stworzenie i rozwój aplikacji mobilnej dla przedstawicieli branży HoReCa

Bonduelle aplikacja

Aplikacja B!Master oparta jest na foto-recognition - umożliwia skanowanie fizycznych produktów, a następnie podaje na ich temat szczegółowe informacje wraz z propozycją przepisów, w których można je wykorzystać.

Aplikacja powstała, by inspirować szefów kuchni oraz właścicieli obiektów gastronomicznych, do zaproponowania swoim klientom nieszablonowych dań. Jako Bonduelle Food Service, chcemy nie tylko oferować jakościowe produkty gastronomiczne, ale też wpływać na pozytywny rozwój przedsiębiorstw naszych biznesowych partnerów, a końcowym klientom oferować wyjątkowe smaki – powiedziała Wioleta Bielecka Trademarketing&Digital Manager z Bonduelle Polska S.A.

Agencja KERRIS Group odpowiada za UX, grafikę, prace frontendowe i backendowe, CMS oraz dalszy rozwój aplikacji. W kolejnych miesiącach planowane jest uzupełnienie funkcjonalności B!Master o kalkulator foodcost, pozwalający oszacować końcową cenę dania, również z uwzględnieniem kosztów stałych obiektu; a także tłumaczenie aplikacji na inne języki i jej launch na rynkach zagranicznych.

Cieszymy się z zaufania, którym obdarzyła nas firma Bonduelle Polska S.A. Wspólnie możemy kreować innowacyjne produkty digitalowe i pozytywnie zmieniać rynek HoReCa. Współpraca jest kolejnym potwierdzeniem silnego know how branżowego i technologicznego naszej agencji.

Ignacy Bochiński, partner KERRIS Group


Źródło: KERRIS 

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Jak pandemia wpłynęła na rynek alkoholi w Polsce?

rynek alkoholi w Polsce

Firmy związane z branżą winiarską i spirytusową także odczuwają skutki sytuacji związanej z pandemią COVID-19. Europejskie i krajowe restrykcje spowodowały, że sprzedaż dla gastronomii praktycznie stanęła, natomiast okresowe wzrosty zakupów w sklepach nie zrównoważyły spadków. Czy lato pozwoli nadrobić straty?

W Polsce rynek importerów alkoholu jest bardzo rozdrobniony, a dużą ich część stanowią małe, rodzinne firmy. Są one szczególnie podatne na wszelkie zawirowania rynku, co błyskawicznie przekłada się chociażby na opóźnienia w płatnościach. To rozdrobnienie szczególnie widoczne jest w kategorii firm importujących wino – w Polsce mamy tysiące podmiotów, często prowadzonych przez pasjonatów, zajmujących się sprowadzaniem win z włoskich, francuskich czy hiszpańskich winnic.

Sprzedaż alkoholu jak wykres EKG

Restrykcje mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa szczególnie uderzyły w restauracje, puby i hotele. Najbardziej ucierpieli więc ci dystrybutorzy alkoholi, którzy swoją działalność opierali głównie na współpracy z branżą HoReCa (hotelarstwo i gastronomia). W niektórych kategoriach aż 20% sprzedaży dokonywało się właśnie w formie konsumpcji w lokalach. Zamknięcie miejsc, w których goście sięgali po trunki z wyższej półki nie spowodowało, że klienci wybrali się po te same alkohole do sklepów.

Na stagnację w branży alkoholowej wpłynęło także odwołanie imprez branżowych, targów czy festiwali. Różnego rodzaju wydarzenia masowe były doskonałym miejscem promocji dla importerów i dystrybutorów alkoholi. Obecnie z takich możliwości korzystać nie można, a inne formy promocji, dostępne dla innych przedsiębiorców, w branży winiarskiej i spirytusowej są mocno ograniczone prawem.

Życie towarzyskie zamarło jednak nie tylko w miejscach publicznych. Spotkania w gronie znajomych lub w szerszych kręgach rodzinnych skończyły się także w domach. Co prawda Polacy przez cały okres narodowej kwarantanny sięgali po piwo czy wino i spożywali je w domowym zaciszu, ale sumarycznie ilość sprzedawanego alkoholu była niższa niż w normalnych warunkach.

alkohol
fot. Kaboompics .com/pexels.com

Zamknięcie galerii handlowych oraz utrudniony dostęp do dyskontów czasowo zmienił koszyk zakupowy. Konsumenci koncentrowali się w pierwszej kolejności na żywności oraz środkach higienicznych. Sprzedaż alkoholu przypominała diagram EKG. Po pierwszych wzmożonych zakupach nastąpił duży spadek. Czy koniec kwarantanny spowoduje odbicie trendu, w konsekwencji czego średnia sprzedaż powróci do normy? To będzie można ocenić najwcześniej po podsumowaniu wyników za pierwsze półrocze. 

Remigiusz Zdrojkowski z firmy PRO-LOG, wyspecjalizowanej w logistyce towarów akcyzowych

Niestabilność w całej Europie

Zawirowania na rynku alkoholi mają związek nie tylko z sytuacją w Polsce. Wina sprowadzane są do Polski przede wszystkim z Włoch, Francji i Hiszpanii, a więc z krajów szczególnie dotkniętych epidemią COVID-19. Tam także wprowadzano restrykcje, które powodowały przerwy w pracy winnic, magazynów i biur. Poza tym drogowy transport międzynarodowy był okresowo ograniczony, a niektórzy przewoźnicy niechętnie wysyłali swoich kierowców na południe Europy.

Teoretycznie ograniczenia w transporcie samochodowym mogłyby spowodować lepsze wykorzystanie możliwości, jakie daje transport kolejowy. W praktyce jednak zmiany w tym zakresie nie były znaczące.

Z uwagi na rozdrobnienie importerów wina w Polsce, cześć z nich realizuje zakupy spontanicznie w małych ilościach. Na transport kolejowy mogłyby przejść tylko największe firmy, które sprowadzają wino masowo. Należy także pamiętać o konieczności organizacji przeładunku z wagonu na samochód, co przy obecnej siatce terminali znacznie ogranicza elastyczność. Kolejna kwestia to zasady dotyczące odpowiedniej temperatury przewozu. Wagony z możliwością utrzymania kontrolowanej temperatury są trudniej dostępne i droższe niż tradycyjne. W transporcie kolejowym można wykorzystywać także cysterny, ale takie rozwiązanie miałoby uzasadnienie przy jeszcze większych ładunkach.

Remigiusz Zdrojkowski z firmy PRO-LOG, wyspecjalizowanej w logistyce towarów akcyzowych.

Sytuacja winiarzy z południa Europy nie jest jednoznaczna. Z jednej strony pojawiają się informacje o dużej ilości niesprzedanych beczek zalegających w winnicach we Włoszech czy Francji, ale z drugiej – w okresie przymusowej izolacji wiele winnic nie mogło normalnie funkcjonować. Jedne źródła donoszą, że czeka nas zalew win w niskich cenach, inne przewidują, że po chwilowym nasyceniu rynku ceny wzrosną, a dostępność win spadnie.

alkohol
fot. Elle Hughes/pexels.com

Niespójne informacje mogą po części wynikać z prób forsowania swoich interesów przez różne grupy producentów. W Unii Europejskiej funkcjonuje system dopłat do produkcji oraz przetwórstwa towarów rolnych, więc rolnicy usiłują wpłynąć na rządzących w taki sposób, aby uzyskać jak najkorzystniejsze rekompensaty. A jak wygląda faktyczna sytuacja?

Koszty związane z produkcją wina (i nie tylko wina) rosną. Od dłuższego czasu na rynku brakuje butelek, co także wpływa na wzrost cen. Koszty transportu to kolejny istotny element. Dla krajów strefy euro nie jest też korzystny aktualny kurs walut, który hamuje eksport na rynki takich jak Rosja, Ukraina, czy Polska.  Ale z drugiej strony, za kilka miesięcy możemy spodziewać się następnych zbiorów winogron w Europie. Pojawi się zatem kolejna partia produktów, które będzie trzeba sprzedać. Dlatego w dłuższej perspektywie, zarówno ceny, jak i dostępność nie powinny ulec radykalnym zmianom.

Remigiusz Zdrojkowski z firmy PRO-LOG, wyspecjalizowanej w logistyce towarów akcyzowych

Pamiętać też trzeba o tym, że wina z Europy konkurują z tymi, które docierają do nas z innych kontynentów. Włoskie czy hiszpańskie winnice nie będą więc mogły pozwolić sobie na utrzymywanie zbyt wysokich cen. Ostatecznie ceny zostaną uregulowane przez rynkowe prawa popytu i podaży, a wino produkowane masowo nadal będzie sprzedawane w dużych ilościach.

Jak radzą sobie firmy w Polsce?

Importerzy i dystrybutorzy w Polsce próbują radzić sobie z sytuacją na rozmaite sposoby. Ich sytuacja nie jest łatwa, szczególnie, że część towaru została „zablokowana” w praktycznie nieczynnym sektorze HoReCa. Płatności regulowane bywają z dużymi opóźnieniami, a na odbiór niesprzedanego towaru oraz jego utylizację związaną z upływem terminu do spożycia pozwolić sobie mogę jedynie najsilniejsi finansowo.

Ratując się, niektórzy dystrybutorzy uruchomili sklepy internetowe, pomimo że na gruncie obowiązującego w Polsce prawa sprzedaż alkoholu na odległość może okazać się ryzykowna. Poza tym na efekty otwarcia e-sklepu trzeba będzie zaczekać prawdopodobnie dłużej niż na zniesienie restrykcji dla gastronomii.

Uruchomienie, a następnie wypromowanie sklepu internetowego może okazać się dużo bardziej czasochłonne i dużo droższe niż wielu przedsiębiorcom się wydaje. Uwzględnić trzeba, chociażby koszty obsługi kurierskiej, potrzebę bezpiecznego pakowania pojedynczych butelek, koszty obsługi zwrotów oraz wiele innych kwestii, które nie dotyczą handlu w kanałach tradycyjnych. Należy też pamiętać o tym, że polski klient nie jest przyzwyczajony do kupowania wina ani innych trunków na odległość, a na zmianę gustów czy mentalności także trzeba poczekać.

Statystyki pokazują, że za 80% sprzedaży w Polsce odpowiadają wina w cenie do 25 zł, kupowane najczęściej ad hoc, a nie kartonami. Czy dorośliśmy do zakupów alkoholu on-line, czas pokaże. Trudno jednak oczekiwać, że Polacy przestawią się na takie zakupy z dnia na dzień.

Remigiusz Zdrojkowski z firmy PRO-LOG, wyspecjalizowanej w logistyce towarów akcyzowych

Póki co, dla firm znacznie bardziej przyziemnym ratunkiem może być odroczona płatność podatku akcyzowego. W przypadku, gdy alkohol trafia do składu podatkowego lub składu celnego, podatek akcyzowy zostaje odroczony do czasu, kiedy towar opuści taki skład. Posiadanie własnego składu jest kosztowne, jednak na rynku działają także firmy zewnętrzne, które świadczą usługi tego typu również dla małych i średnich firm. Takie rozwiązanie ułatwia importerom zachowanie płynności finansowej. Dopóki bowiem towar pozostaje w składzie, nie pojawia się konieczność zapłaty podatku. Gdy jednak trafi już na sklepowe półki, do zapłaty będzie podatek większy aż o 10% (o tyle od stycznia wzrosła akcyza).

W praktyce, bariery prawne, administracyjne i podatkowe dla firm z branży alkoholowej wciąż pozostają w naszym kraju bardzo wysokie. Dostęp do administracji jest utrudniony, a terminy rozpatrywania wniosków nie uległy skróceniu. Aby więc sytuacja firm z branży uległa poprawie, potrzebne są nie tyle doraźne działania związane z kryzysowymi formami pomocy, ile działania systemowe i długofalowe, np. związane z uproszczeniem procedur i jednoznacznym uregulowaniem sprzedaży on-line.

podatki
fot. Pixabay/pexels.com

Póki co, importerom alkoholi pozostaje czekać na poprawę koniunktury. Optymizmem napawa fakt, że w nadchodzące wakacje większość Polaków planuje pozostać w kraju, ratując gospodarkę swoimi zakupami. A ponieważ Polska postrzegana jest jako państwo, które zostało w niewielkim stopniu dotknięte przez epidemię, jest szansa także na zwiększony napływ turystów z zagranicy. Oni także będą robili w Polsce zakupy, a będzie to dla nich tym łatwiejsze, że złotówka w stosunku do euro i dolara pozostaje walutą bardzo słabą.

W efekcie jest szansa, że sprzedaż alkoholu w Polsce po koronawirusie odbije się, a firmy związane z branżą winiarską i spirytusową odrobią straty.


Źródło: Informacja prasowa PRO-LOG

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Badanie Mood Media : Cztery najważniejsze trendy Customer Experience w branży HoReCa

Mood Media customer experience

Mood Media – światowy lider customer experience, przy współpracy z ekspertami z 40 państw, wydał Trendbook ukazujący globalne trendy w tej dziedzinie. Bazujące na strategiach realizowanych przez firmy rozmieszczone na pięciu kontynentach opracowanie, opisuje 30 przykładów doświadczeń klienta w punkcie sprzedaży. Na ich podstawie Specjaliści Mood Media ustalili, że pozytywne reakcje klientów koncentrują się głównie wokół czterech kluczowych trendów: dostosowania do potrzeb użytkowników, zanurzenia w marce, tworzenia społeczności oraz wygody.

 

Globalny punkt widzenia ukazał zaskakująco spójne tendencje w poszczególnych krajach

Jednym z kluczowych odkryć wynikających z analizy, jest spójność obserwowanych tendencji. Naturalnie customer experience będzie znacząco różne w zależności od położenia geograficznego i poziomu rozwoju ekonomicznego kraju, jednak dla sklepów, które znajdują się w czołówce obiektów zapewniających najlepsze doznania swoim klientom, postrzeganie akurat tych marek było często wręcz identyczne. Oznacza to, że od Nigerii po Chile, Wietnam i Francję, doświadczenie klienta w punkcie sprzedaży, staje się globalne na płaszczyźnie projektowania i działania. Ponadto, już nie tylko marki sprzedaży detalicznej inwestują w jakość doświadczenia klienta.

Trendbook Mood Media dokumentuje również niezwykłą międzynarodową ewolucję, której konsekwencją jest sukces centrów handlowych. W Kolumbii do końca tego roku zostaną otwarte aż 24 nowe centra handlowe. Co więcej, obecne centra handlowe, to już nie tylko miejsca zakupów, coraz częściej służą one jako centra kultury i rozrywki: mieszcząc wesołe miasteczka w Indonezji, organizując festiwale i koncerty w Maroku, goszcząc teatry na Wybrzeżu Kości Słoniowej, a nawet uniwersytety.

Starając się być jak najbliżej swoich klientów, marki redefiniują także pojęcie wygody − coraz większe znaczenie przy wyborze lokalizacji punktu sprzedaży jest bliskie zamieszkania grupy docelowej. Przykładem mogą tutaj być marki 7Fresh w Chinach i Cartier w Japonii. Dzięki niewielkim, lokalnym sklepom oba brandy odpowiadają zarówno na zapotrzebowanie na szybką dostawę, jak i na oczekiwania klientów, względem dostosowywania asortymentu i ogólnej atmosfery punkty sprzedaży.

Ponadto, na całym świecie, coraz więcej sprzedawców internetowych i cyfrowych startupów, dołącza do swojej oferty fizyczną przestrzeń handlową. Nawet tacy giganci jak Amazon w Meksyku, czy Alibaba w Chinach,  inwestują w małe niezależne firmy, tworząc nowe standardy Phygital Marketingu, takie jak „Kliknij i odbierz”, czy wprowadzanie coraz nowocześniejszych opcji płatności.

Dzisiejsi konsumenci są niezwykle dobrze poinformowani i bardzo świadomi faktu, że mogą żądać lepszego customer experience. Chcą mieć wszystko w zasięgu ręki, bez chwili zwłoki. Chcą żeby wszystko zostało im dostarczone w tzw. mgnieniu oka. Marki wiedzą, że stoją w sytuacji zagrożenia racji bytu i muszą tworzyć coraz bardziej spersonalizowaną i angażującą, przygodę klienta z marką. Można powiedzieć, że dla utrzymania konkurencyjności, sklepy muszą nijako odnajdywać się na nowo. Wyraźnie widzimy ten nowopowstający typ handlu.

Valentina Candeloro, Międzynarodowa Dyrektor ds. Marketingu w Mood Media

 

Cztery główne tendencje odświeżające customer experience w punkcie sprzedaży

Mood Media zidentyfikowało cztery główne, globalne tendencje, które umiejscawiają klienta, w centrum doświadczenia.

Dopasowanie

O dopasowaniu możemy mówić między innymi w sklepach Levi’s Tailor, które umożliwiają klientom drukowanie nowoczesnych ubrań w 3D, na miejscu w sklepie. Innym przykładam może być wprowadzenie sztucznej inteligencji, choć ta nie utorowała sobie jeszcze drogi do zwykłych sklepów. Jakkolwiek niektóre wczesne wersje sztucznej inteligencji, które już pojawiły się na rynku, wydają się być całkiem interesujące. Mowa tu na przykład o cyfrowym asystencie, wykorzystywanym w sklepie Vodafone Kiri, do witania klientów i odpowiadania na ich proste pytania. Innym niesamowitym przykładem jest najnowszy projekt Adidasa „Speedfactory”.

„Zanurzenie w marce”

Żeby to osiągnąć, marki mają do dyspozycji dwa środki: sztukę i zabawę. I tak na przykład salony kanadyjskiego Samsunga, wyglądają jak małe dzieła sztuki w centrum handlowym. Z kolei General Pants w Sydney odtworzył w sklepie połowę boiska do koszykówki, dając klientom możliwość sprawdzenia produktów w akcji.

Sklep jako społeczność

Marki pracują także nad tworzeniem emocjonalnej więzi z klientami, więzi, która przenika produkty i kreuje poczucie wspólnoty. Posiadając zarówno fizyczne, jak i cyfrowe przestrzenie, gdzie podobnie myślący konsumenci mogą się spotykać, zacieśnia tę więź. Istnieją trzy typy doświadczeń klientów, które są doskonałymi tego przykładami:

  • Wspólne użytkowanie: Pirch w Nowym Jorku zachęca klientów, by czuli się w sklepie z AGD jak u siebie. Goście witani są gorącą kawą i świeżą lemoniadą przy kuchennym blacie, a wszystkie sprzęty dostępne w sklepie – piekarniki, krany, prysznice, grille etc. – są w pełni sprawne i gotowe do użycia.
  • Spotkania: Coraz częściej sklep jest miejscem spotkań lub miejscem relaksu, dopełnionym kawiarnią lub restauracją. Branco Galicia w Argentynie oferuje kawiarnię Starbucks,  darmowe WiFi, przestrzeń coworkingową i specjalistyczne porady. Z kolei Revolve Clothing w Stanach Zjednoczonych, poszedł o krok dalej. Oferuje swoim klientom miejsce spotkań, ale dostęp do niego można uzyskać jedynie otrzymując zaproszenie. Tym samym klienci korzystający z niego, dodatkowo czują się wybrańcami.
  • Współdzielenie: Idea współdzielenia widoczna jest w sklepach, które służą także za przestrzeń do życia, w której klienci mogą razem się uczyć, uprawiać sporty, trenować lub coś wspólnie odkrywać. Dobrym przykładem jest sklep Lego w Chinach, gdzie całe rodziny zapraszane są do tworzenia innowacyjnych konstrukcji. Sklep Cannon Collective w Australii organizuje z kolei szereg cotygodniowych aktywności, w tym kursy fotografii, wycieczki fotograficzne i warsztaty z edycji zdjęć.

Wygoda zdefiniowana na nowo

Świat cyfrowy w olbrzymim stopniu wpływa na świat fizyczny i przywraca znaczenie podstawowego elementu handlu: służenia klientom.

  • 7Fresh w Chinach jest supermarketem nowej generacji specjalizującym się w sprzedaży żywności. Jego innowacyjne podejście do służenia klientom polega na wprowadzeniu do sklepu inteligentnych wózków zakupowych, które prowadzą konsumentów między alejkami. Dodatkowo 7Fresh posiadają aplikację z płatnościami mobilnymi WeChatPay, usługę 30-minutowego doręczenia towaru oraz restaurację, w której zakupione przez klientów produkty mogą zostać na miejscu przygotowane.
  • Woolworths 3.0 w Australii, sklep osiedlowy, który swoim klientom oferuje parking do odbioru zakupów. Korzystając z aplikacji, klienci uprzedzają sklep o swoim przyjeździe i zatrzymują się we wskazanym przez apkę miejscu, eliminując konieczność wysiadania z samochodu w celu odebrania zakupów.
  • Sklep Nike w Los Angeles i niedawno otwarty sklep w Nowym Jorku korzystają z danych Nike Plus, by personalizować wizytę w sklepie: dzięki opcji rozpoznawania wchodzących, dostępności produktów i płatności on-shelf, klienci mogą również rezerwować produkty, które następnie osobiście odbierają na miejscu, a dzięki odpowiednio przygotowanym aplikacjom maja możliwość dokonania zwrotów lub wymiany towaru bez wychodzenia z samochodu. Z kolei inteligentne szafki (smart lockers) odblokowują wyjątkowe oferty i produkty, a dostępni na miejscu konsultanci modowi oferują osobiste rekomendacje.

***

Mood / Mood Media/ (TSX: MM / LSE AIM: MM) jest światowym liderem w dziedzinie Experience Design. Poprzez integrację mediów, rozwiązań marketingu sensorycznego, społecznych i mobilnych aplikacji oraz rozwiązań opartych na technologii, Mood wzmacnia marki i pomaga swoim partnerom biznesowym tworzyć zaawansowane połączenia z ich klientami.

Partnerami biznesowymi Mood są wiodące na świecie marki z wielu branż, w tym handlu detalicznego, mody, usług finansowych, hospitality czy też rynku gastronomicznego. Firma obsługuje ponad 560.000 lokalizacji handlowych w 55 krajach w Ameryce Północnej, Europie, Azji, na Bliskim Wschodzie i Australii. Mood dociera do ponad 150 milionów ludzi na co dzień.

Więcej informacji na temat Mood, można znaleźć na: www.moodmedia.com

Country Manager Poland & Baltics w Mood Media. Specjalistka w zakresie zarządzania, sprzedaży oraz prowadzenia negocjacji handlowych. Od kilkunastu lat związana z Mood Media Polska, początkowo jako sprzedawca, następnie Sales Manager, a od 2011 roku po wprowadzeniu odważnych zmian, które doprowadziły do szybkiego rozwoju spółki, awansowana na szefa polskiego oddziału Mood. Jako Country Manager, odpowiedzialna za rozwój firmy na rynku polskim oraz w krajach bałtyckich, budowanie marki, sprzedaż i marketing oraz kontakty z Organizacjami Praw Autorskich. Karierę rozpoczęła jako specjalista ds. sprzedaży w Hotelu Astor w Jastrzębiej Górze. Stażystka firmy Swisslog Rohrpostsysteme w Westerstede w Niemczech oraz Swisslog Aircotronic Limited w Nottingham w Wielkiej Brytanii, producenta systemów tub pneumatycznych. Od 2001 roku pełniła funkcje Asystentki Biura Zarządu Universal Leaf Tobacco Poland w Warszawie, międzynarodowej spółki tytoniowej, gdzie była odpowiedzialna za całokształt pracy biura i nadzór pracowników administracyjnych. Następnie Junior Project Manager w Via Management, przy holenderskiej spółce Biotrem BV, odpowiedzialna za rozwój unikatowego projektu produkcji biodegradowalnych opakowań z otrąb pszennych. W latach 2002 / 2003 Specjalista ds. Sprzedaży w dziale eksportu Drinks Unlimited, producenta napoi energetycznych XL na Polskę i Europę wschodnią, specjalistka w zakresie rejestracji znaków towarowych i prowadzenia spraw patentowych napoi Energy Drink, V-Power 99+ oraz Warp4. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale Politologii, gdzie uzyskała tytuł magistra oraz Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki, gdzie uzyskała licencjat. Prywatnie? Szczęśliwa mama. Z pochodzenia Kaszubka, władająca językiem kaszubskim, zakochana w Półwyspie Helskim. Pasjonatka nurkowania, narciarstwa i dobrego wina.

Aleksandra Potrykus

Optymalizacja i innowacyjność, czyli o najnowszych trendach w hotelarstwie – cz. 1

wiezowiec hotel w nocy

Hotelarstwo podąża za wizją i pragnieniem doświadczania, a zatem trudno o bardziej dynamiczną branżę. Już nie wystarczy spełnić podstawowej potrzeby gościa hotelowego. Gość jest w podróży i jest to podróż po doświadczenia, a także idące za nimi niepowtarzalność i unikatowość. Przy zaspakajaniu tych niestandardowych potrzeb warto mieć także na uwadze optymalizację procesów, które mają związek z pobytem gościa w hotelu. Aktualne trendy w hotelarstwie dążą właśnie do tych dwóch aktywności – optymalizacji oraz innowacyjności. W niniejszym artykule, składającym się z 3 części, przedstawimy kilka trendów, które dadzą Państwu obraz, jak  hotele kształtują swoje strategie i profile w obliczu nieustających zmian zachodzących w ostatnim czasie.

Interaktywność i rozszerzona rzeczywistość

Wykorzystanie nowoczesnych technologii w obsłudze gości, personalizacji i wzbogacaniu ich doświadczeń jest na uwadze wielu liczących się sieci hotelowych od kilku lat i ten trend będzie się rozwijał coraz bardziej, zarówno w hotelach ekonomicznych, jak i luksusowych. Wygodna forma zameldowana, nieangażująca, dogodna, dowolna w porze – sprawia, że gość hotelowy czuje się goszczony z szacunkiem, ale i swobodą. Check-in kioski, wyposażanie pokoi w tablety i smartfony, czy zautomatyzowane rozwiązania jeśli chodzi o consierge’y to już coraz częstsze rozwiązania.

Rzeczywistość rozszerzona (AR) i rzeczywistość wirtualna (VR) będą dodatkowo aktywowane dzięki rozwojowi sieci 5G. Podczas gdy VR zastępuje środowisko rzeczywiste środowiskiem wirtualnym i wymaga technologii, takich jak specjalny zestaw VR, AR „dodaje się” do środowiska rzeczywistego poprzez wprowadzenie do rzeczywistości cyfrowych komponentów, do których użytkownicy mogą mieć dostęp za pomocą smartfona. To sprawia, że AR jest bardziej realistycznym celem dla hotelarzy.

Niektóre hotele już używają AR do ulepszenia swoich broszur – rzeczywistość rozszerzona zostaje aktywowana po zeskanowaniu takiej broszury przez telefon komórkowy. Mapy ścienne z obsługą AR pozwalają gościom na poznanie lokalnych punktów użyteczności publicznej przed wyruszeniem w podróż. AR może być nawet użyty do wzbogacenia samego środowiska hotelowego, aby uczynić je przyjemniejszym doświadczeniem. Hotele mają tu ogromną szansę na zwiększenie zarówno doświadczenia przed-, jak i pobytowego dla swoich gości.

Warto też zwrócić na inne technologiczne rozwiązania, które mogą umilić pobyt gościa w hotelu, a także dostarczyć dodatkowe przychody. Na przykład w barze hotelowym można wykorzystać stoły dotykowe z odpowiednim oprogramowaniem. Ich celem jest uatrakcyjnienie oferty hotelowej, przedstawienie dodatkowych usług hotelu poprzez oprogramowanie Concierge oraz przyciągnięcie większej ilości klientów dzięki możliwości zagrania przez klientów w różne gry takie jak: Memo, Puzzle, Jackpot. Zlokalizowanie jednego ze stolików w hotelowym lobby w pobliżu drink baru zauważalnie zwiększyło obroty tego baru w porównaniu do okresu sprzed jego instalacji. Innym technologicznym gadżetem (ale przydatnym gadżetem) są interaktywne lustra, które można montować w hotelowych pokojach.

Optymalizacja food waist

Dobra marka, w oczach klienta, to marka świadoma, ekologicznie wrażliwa i współdziałająca. Obszarem, który pozwala hotelom stać się markami społecznie wrażliwymi jest optymalizacja food waist, czyli – prościej mówiąc – gospodarowanie jedzeniem, które wkrótce może się zmarnować.

Dlaczego by nie przeznaczyć jedzenia które zostaje ze śniadań hotelowych np. dla biednych, domów spokojnej starości czy domów poprawczych? Zarządzanie odpadkami to przede wszystkim sortowanie i ważenie odpadów gastronomicznych – działania, do których podjęcia wystarczy nowa procedura czy nawyk i nie wymagają one nakładów finansowych czy odczuwalnych zmian organizacyjnych.

Ograniczenie marnowania jedzenia to nie tylko  działanie wizerunkowe, to także odczuwalne oszczędności w działalności danego obiektu. Przykładowo, badacze z Uniwersytetu w Arizonie stwierdzili, że odsetek odpadów żywnościowych w restauracjach typu fast-food wynosi około 9,55%, a w restauracjach z pełną obsługą aż 11,3%. Oznacza to nie tylko marnowanie żywności, ale generowanie dodatkowych kosztów.

Generowanie leadów

 Leady sprzedażowe to potencjalnie ważne źródło przychodów, również w branży hotelarskiej. Skoro sam potencjalny klient zgłosił chęć nabycia usługi, to mamy już nieco ułatwione zadanie. Początek generowania leadów bywa jednak mozolny. Jednym z trudniejszych etapów zdobywania leadów jest bowiem zarówno odpowiednie dobranie grupy docelowej, jak i opracowanie skutecznego przekazu reklamowego. Oba te etapy są kluczowe dla powodzenia całego procesu. W późniejszym etapie, dla przyspieszenia i ułatwienia całego procesu, możemy wykorzystać elementy marketing automation. W przypadku serwisu Linkedin oznacza to automatyczną wysyłkę zaproszeń do kontaktu, oczywiście z odpowiednio dobranym komunikatem.

Generowanie leadów to narzędzie, które pozwala skupić się na optymalizacji sprzedaży i zainteresować sobą tylko tych klientów, dla których dany produkt / konkretna sytuacja, w której mogli by uczestniczyć wydaje się atrakcyjna. Kiedy już – decydując się na to narzędzie – dobierzemy grupę docelową i opracujemy strategię komunikacji pozyskanie klienta stanie się łatwiejsze i precyzyjniejsze. Należy pamiętać, że pozyskiwanie leadów to proces często długotrwały i by osiągnąć pożądane efekty, trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Linkedin Ads

Pozostając w temacie serwisów internetowych warto zwrócić uwagę na coraz większą rolę, jaką pełni w hotelarstwie serwis Linkedin. To nie jest już tylko miejsce, służące do zdobywania kontaktów ułatwiających znalezienie nowej pracy. To serwis społecznościowy, składający się z profesjonalistów z różnych branż i wymieniających się wiedzą i doświadczeniem. To miejsce, w który można zaprezentować także swoją ofertę biznesową, nie tylko w formie bezpłatnej jako wpisy w aktualnościach, ale także wykorzystując rozwiązania płatne, dostępne w serwisie. Mamy tutaj do dyspozycji zarówno tzw. treść sponsorowaną, czyli płatne wpisy, z którymi możemy docierać do wybranej grupy docelowej, przykładowo z nową ofertą wynajmu sal szkoleniowych. Możemy także skorzystać z „Sponsored inMail”, czyli wiadomości, które pojawią się w wybranych skrzynkach odbiorczych. Do dyspozycji są również reklamy tekstowe, pojawiające się w wybranym miejscu na stronie Linkedin. Wielką zaletą korzystania z reklam w tym serwisie jest fakt, że można precyzyjnie je targetować według wykształcenia, miejsca pracy, firmy, zajmowanego stanowiska itd.

Optymalizacja czasu pracowników

Tam, gdzie nie ma polityki cięcia kosztów kosztem pracownika, tam rewolucja jakości zaczyna się oddolnie. Pracownik zaangażowany, skrupulatny i uważny to pracownik, który dostaje w pracy to, czego potrzebuje do stabilnego i bezpiecznego życia. Wiadomo, że praca w hotelarstwie należy do wymagających. Sieci hotelowe zaczęły już coraz bardziej doceniać pracowników, dając im stabilniejsze umowy i skracając czas pracy. Oszczędzanie na pracowniku, to sprawianie, że pierwszy obraz hotelu jaki ma klient, po zetknięciu się z recepcją, nie jest najlepszy, mówiąc eufemistycznie. Inwestując we front (jakim niewątpliwie jest recepcja), inwestuje się tak naprawdę w wizerunek i idący za nim prestiż.

Z drugiej strony warto też zadbać o właściwe wykorzystanie godzin pracy pracownika. Dotyczy to głównie obszaru gastro, ale nie tylko. Coraz większą rolę pełnią też technologiczne metody zarządzania zespołem pracowników, a właściwie zarządzania poszczególnymi zadaniami, jakie należy wykonać w hotelu czy innym obiekcie turystycznym.


Autor: 

Tomasz Chojnacki

Tomasz Chojnacki – absolwent kierunku Zarządzanie w Wyższej Szkole Handlowej we Wrocławiu oraz kierunku Organizacja Turystyki i Rekreacji. Od 15 lat w branży interaktywnej, od 10 związany z branżą hotelową i turystyczną. Pracował dla takich marek jak: Mercedes-Benz, Koleje Dolnośląskie S.A. czy Thomas Cook AG. Przez ostatnie 6 lat zajmował stanowisko Dyrektora Działu Sprzedaży w firmie PROFITROOM, gdzie od początku budował dział sprzedaży, a w późniejszym okresie, jako Dyrektor ds. Kluczowych Klientów, dbał o optymalny dobór narzędzi dla hoteli i zapewnienie im najwyższej jakości obsługi. Odwiedził ponad 850 obiektów hotelarskich. Obecnie założyciel firmy Hotel Marketing Group, zajmującej się szkoleniami, marketingiem internetowym, kampaniami w social mediach oraz poprawą wizerunku i opinii w internecie. Od 2018 roku także wykładowca studiów podyplomowych w Wyższej Szkole Hotelarstwa i Gastronomii w Poznaniu.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF