...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Blisko 60 drużyn weźmie udział w największym charytatywnym wydarzeniu sportowym branży nieruchomości.

 

Wydarzenie organizowane od 2010 roku, corocznie integruje wiodące firmy działające na rynku nieruchomości komercyjnych wokół idei pomagania. Bezpośrednim celem tegorocznego 12. JLL Charytatywnego Turnieju Siatkówki Plażowej Branży Nieruchomości będzie pozyskanie środków na budowę trzeciego Domu Ronalda McDonalda w Polsce, który powstanie przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”. Domy powstają w bezpośrednim sąsiedztwie szpitali pediatrycznych i zapewniają rodzinom komfortowe warunki noclegowe, zaplecze gospodarcze, możliwość przygotowania domowych posiłków, a także umożliwiają zabranie z domu rodzeństwa, aby cała rodzina mogła być razem, nawet wtedy, kiedy terapia chorującego dziecka odbywa się daleko od miejsca zamieszkania. W Polsce pomagają już dwa Domy, w Krakowie i Warszawie. Domy pomagają bezpłatnie.

Komentatorem wydarzenia, które odbędzie się w tym roku 3 sierpnia w Monta Beach Volley Club, będzie Łukasz Kadziewicz – dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet.pl i były zawodnik polskiej reprezentacji siatkówki. Do turnieju zgłosiło się blisko 60 drużyn, łącznie zostanie stoczone ponad 120 rozgrywek. Po zakończeniu turnieju i wręczeniu nagród zwycięskim drużynom odbędzie się after party, w trakcie którego przeprowadzona zostanie aukcja charytatywna na rzecz Fundacji Ronalda McDonalda. Dodatkowo, zbiórkę turnieju dopełni licytacja Allegro, na której możliwe będzie wylicytowanie wielu atrakcyjnych przedmiotów. Licytacja rozpoczęła się 31 lipca i potrwa 10 dni.

 

Cieszymy się z tak dużego zainteresowania wydarzeniem i dziękujemy wszystkim firmom, które zarejestrowały swoje drużyny w tegorocznej edycji JLL Charytatywnego Turnieju Siatkówki Plażowej Branży Nieruchomości. Tak wielkie zaangażowanie firm, które współtworzą z nami turniej pokazuje siłę jednoczenia się we wspólnym celu, jakim jest wsparcie budowy trzeciego Domu Ronalda McDonalda przy największym szpitalu pediatrycznym w Polsce. Mamy nadzieję, że tegoroczna edycja pobije rekordowy wynik z 2019 roku. – podkreśla Mateusz Bonca, Prezes Zarządu JLL Polska.

Fundacja Ronalda McDonalda od 21 lat wspiera w Polsce rodziny długo hospitalizowanych dzieci, koncentrując się na idei Family-Centered Care – opiece nad całą rodziną leczonego dziecka. Misja fundacji skupia się na zapewnieniu bliskości, poczucia bezpieczeństwa i więzi emocjonalnej rodzinie dziecka – pacjenta. Programy fundacji uwzględniają obecność podczas pobytu dziecka w szpitalu, troskę o zdrowie i rodzeństwo oraz możliwość prowadzenia normalnego życia w czasie długotrwałej hospitalizacji.

Udział każdej, kolejnej drużyny, przybliża nas do naszego wspólnego celu, jakim jest zebranie środków na budowę trzeciego w Polsce Domu Ronalda McDonalda, który powstanie przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka.” „Aby rodzina mogła być razem” zapraszamy całe rodziny do kibicowania grającym! Spotkajmy się w strefie Fundacji na terenie wydarzenia. – komentuje Katarzyna Rodziewicz, Prezes Zarządu i Dyrektor Wykonawcza Fundacji Ronalda McDonald

Turniej odbędzie się 3 sierpnia 2023 roku w Monta Beach Volley Club w Warszawie. Rozgrywki rozpoczną się o godzinie 8:00 i potrwają do godziny 19:00. Wstęp na mecze jest wolny, a organizatorzy zachęcają całe rodziny do śledzenia rozgrywek w dniu turnieju.

Więcej informacji o wydarzeniu jest dostępnych na stronie internetowej: https://www.jll.pl/pl/events/charytatywny-turniej-pilki-plazowej-branzy-nieruchomosci.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Jak praca zdalna zmienia miejsca naszej pracy

 

Wpływ pandemii i popularność pracy zdalnej zmieniają podejście do projektowania naszych miejsc pracy.

Projektowanie cyrkularne

Trudno jest mówić o zasadach ekonomii cyrkularnej w odniesieniu do budynków i budownictwa, które odpowiadają za 40% globalnej emisji dwutlenku węgla – daleko im do myślenia pro-ekologicznego. Architekci poszukują jednak rozwiązań i materiałów, które mieszczą się w założeniach ekonomii cyrkularnej, które w skrócie można opisac jako „weź, użyj, użyj ponownie” – „zużyj i wyrzuć” powoli znika ze słownika.
W projektowaniu cyrkularnym najważniejsza jest elastyczność. Wyobraźmy sobie, że po skończonym okresie najmu, większość wyposażenia biura można spakować i zabrać ze sobą – od oczywistych elementów, jak meble ruchome – po mniej oczywiste, jak meble wbudowane, wyspy sufitowe, czy całe salki spotkań, czyli elementy, które zwykle są utylizowane po zmianie najemcy. Jest to wykonalne, pod warunkem, że zacznie się o tym myśleć już na samym początku projektowania: zabudowy meblowe można zaprojektowac i wykonac bez użycia kleju, można zaproponować meble ruchome wysokiej jakości, w neutralnych kolorach, które posłużą długie lata i będą pasować do innych wnętrz i lokalizacji, akystyczne wyspy sufitowe mogą być lekkie i łatwe w montażu – z założenia gotowe do przenoszenia. Kluczowe jest również oszczędne projektowanie ścianek g-k i postawienie na rozwiązania mobilne. W ten sposób wyposażenie biura będzie się dopasowywać do zmieniających się potrzeb, bez generowania odpadów. Jako architekci możemy również optymalizować ślad węglowy budynku, czy danego fit-outu. Świetnym sposobem jest wykorzystywanie materiałów o ujemnym śladzie węglowym – najprostszym z takich materiałów jest drewno. Trzeba jednak uważać na „pułapki”, np. uniepalnienie drewna wymaga zaawansowanej chemii, a sprowadzanie super ekologicznego materiału z drugiego końca świata uwalnia ogromne ilości dwutlenku węgla podczas transportu. Na przykładzie drewna łatwo można sobie wyobrazić inne materiały o ujemnym śladzie węglowym – w skrócie, są to materiały, których proces produkcji wykorzystuje i wiąże dwutlenek węgla.

Inkluzywność

Globalne korporacje już dawno odkryły, że różnorodność się po prostu opłaca. Jest gwarancją szybszego reagowania na zmiany, lepszej odpowiedzi na potrzeby klientów, większej innowacyjności i polepszenia wizerunku firmy – zarówno wśród partnerów biznesowych, jak i potencjalnych pracowników. Potwierdziła to pandemia. O ile za różnorodność zatrudnienia odpowiada sama organizacja, inkluzywność w dużej mierze leży już po stronie architekta. Okazuje się, że już mamy ogromną wiedzę w tym zakresie, ponieważ na codzień pracujemy z obowiązującymi normami, przepisami i w oparciu o zasady ergonomii. Wiedza ta wymaga jednak rozszerzenia i systematyzacji.
Jeśli zrozumiemy, że pod hasłem „inkluzywnosć” ukrywa się wyrównanie szans, z poszanowaniem i uwzględnieniem różnorodności, podejście projektowe do tego zagadnienia staje się naturalne. Kluczem jest empatia – przyjęcie cudzego punktu widzenia i rozumienie motywów kierujących czyimś zachowaniem. Wielu pracodawców zastanawia się jak przyciągnąć pracowników z powrotem do biur, a co sprawdzi się lepiej, niż poczucie, że w moim miejscu pracy czuję się dobrze i mogę być po prostu sobą, wśród kolegów. Współpraca, rozmowa, kontakt na żywo – wszystko to, co dzieje się poza biurkiem, jest niezwykle istotne dla wzmacniania kreatywności i innowacji, a co za tym idzie – dla kondycji firmy. Jako projektanci możemy wspierać inkluzywność na wiele sposobów. Ponieważ organizacje bardzo różnią się również między sobą, pomocne jest nawiązanie kontaktu z przedstawicielami różnych networków wewnątrz firmy i generalnie – z reprezentantami mniejszości. Indywidualne podejście do kazdego projektu, to już nie hasło zachęcające do współpracy, ale realny, dodatkowy wysiłek. Rozpoznanie potrzeb jest tutaj kluczowe. Pierwsze co przychodzi do głowy, kiedy rozmawiamy o inkluzywności w miejscu pracy, to chociażby toalety strefy ciszy, toalety neutralne płciowo, rowerownie z szatniami, czy oddzielny pokój do modlitw – za częścią tych rozwiązań nie nadążają jeszcze nasze przepisy budowlane. Możemy tez to zagadnienie zaadresować dużo subtelniej – np. szanując różnice w budowie fizycznej pracowników, zaproponować różne rozmiary krzeseł biurowych w ramach jednego modelu. Są producenci, którzy już to uwzględniają. Inkluzywność daje ogromne pole do popisu architektom. Jest szansą na wykorzystanie ich pełnego potencjału. Projekt nie kończy się na stronie wizualnej i koordynacji instalacji, coraz bardziej liczą się szczegóły, których na pierwszy rzut oka nie widać.

Dizajn dla zdrowia

Szacuje się, że około 80% naszego czasu spędzamy w budynkach – z czego większość w trybie siedzącym. Wpływa to negatywnie na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne. Jesteśmy pozbawieni kontaktu z naturą i mało się ruszamy. Biorąc pod uwagę fakt, że w pracy spędzamy minimum 8 godzin dziennie, warto wprowadzić do biur rozwiązania projektowe, które wpłyną pozytywnie na jedno i drugie. Do głowy przychodzi od razu biofilia i biurka elektryczne, przy których można zmieniać pozycję w ciągu dnia – ale pomysłów do wykorzystania jest dużo więcej.
„Zdrowie” powinniśmy rozpatrywać w trzech kategoriach: zdrowe środowisko, zdrowy organizm i zdrowa psychika. Wszystkie te kategorie można wspierać projektowo. Zdrowe środowisko, to czyste, odpowiednio nawilżone powietrze, optymalna temperatura, dostęp do czystej wody i światła naturalnego oraz komfort akustyczny. Ergonomiczne meble, szczególnie krzesła biurowe, wspierają zdrowie fizyczne, ale możemy również projektować układ funkcjonalny w taki sposób, żeby umożliwić, a nawet wymusić więcej ruchu w ciągu dnia – trzeba odejść od biurka, żeby wyrzucić śmieci lub przynieść coś z lockersa. Jeśli firma zajmuje kilka pięter, można pomyśleć o wewnętrznych, otwartych schodach. Zdrowie psychiczne to nadal temat tabu w Polsce, chociaż mówimy o nim coraz więcej. Wnętrze biura może wspierać komfort psychiczny – może być dopasowane do różnych poziomów energii w ciągu dnia, może pomóc w wyciszeniu i skupieniu. Dużym problemem współczesności jest przebodźcowanie. Neutralne, przytulne wnętrza wpływają na nas kojąco.

Optmalizacja na podstawie danych

Nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo zautomatyzowane są obecnie budynki biurowe i jak ta automatyzacja wpływa na polepszenie warunków pracy. Przeróżne czujniki zbierają dane i na ich podstawie zintegrowane sterowniki optymalizują środowisko biura. Są to elementy projektu, których nie widać na pierwszy rzut oka. Nasi klenci rzadko mają szansę na rozmowy z projektantami instalacji, którzy mogliby ich wprowadzić w szczegóły – nie mówiąc już o konieczności rozumienia języka technicznego. Architekci są niezbędni jako koordynatorzy i edukatorzy. Bardzo ważne jest odpowiednie dobranie czujników do specyfiki danego biura tak, żeby nie generować dodatkowych kosztów eksploatacyjnych, a osiągnąć oszczędności.

Unbranding

Branding jest ważny na zewnątrz biura – wewnątrz biura ważni są ludzie. Naturalną konsekwencją dbania o well-being jest zmiana priorytetów w założeniach projektowych. Nie ma już ogólnego trendu inwestowania w nachalne elementy brandingowe we wnętrzach. Brand booki powoli odchodzą do lamusa. Branding, jeśli jest – jest dyskretny, często traktowany z przymróżeniem oka.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Rynek magazynowy w Polsce bije rekordy popytu i podaży

Magazyn

Firma doradcza JLL podsumowała I półrocze 2021 na rynku powierzchni magazynowo-przemysłowych w Polsce.

Popyt – kolejne rekordy i prym Poznania

Polski rynek magazynowy utrzymuje wysokie tempo wzrostu bijąc kolejne rekordy popytu. W I półroczu 2021 firmy wynajęły 3,15 mln mkw. – o ponad 40% więcej w porównaniu z analogicznym okresem 2020. Popyt netto obejmujący nowe umowy i ekspansje sięgnął 2,3 mln mkw., co dało Polsce czwarte miejsce w Europie – po Niemczech, Wielkiej Brytanii i Holandii. Co ciekawe, średni wzrost nowego popytu w kraju wyniósł aż 77% w porównaniu z 5-letnią średnią dla pierwszego półrocza. W Europie wzrost ten osiągnął poziom 44%.

Tomasz Mika, Dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Magazynowych w Polsce, JLL

Za 77% nowo wynajętej powierzchni w pierwszych sześciu miesiącach 2021 r. odpowiadały rynki Wielkiej Piątki, czyli Poznań, Górny Śląsk, Wrocław, Warszawa i Polska Centralna. Spektakularny rekord zainteresowania magazynami odnotował Poznań, gdzie wynajęto ponad 500 000 mkw. tylko w ramach nowych umów, a popyt brutto sięgnął aż 626 000 mkw.Aktywnością wyróżniały się także dojrzałe rynki regionalne spoza Wielkiej Piątki – Trójmiasto, Szczecin, Lubuskie, Kraków i Kujawy, a w mniejszym stopniu lokalizacje wschodzące – najlepszy wynik odnotowano w okolicach Rzeszowa (37 000 mkw.)
Dynamiczny rozwój sektora e-commerce przekłada się na zainteresowanie powierzchniami magazynowymi. Za ponad 70% popytu netto w pierwszym półroczu odpowiadali operatorzy logistyczni i kurierzy (38%) oraz sieci handlowe (33%). Na te sektory przypadło 14 największych tegorocznych nowych umów najmu na imponujące 840 000 mkw. Największy kontrakt zawarła firma DHL dla Zalando (109 000 mkw.). Dużą aktywnością wykazały się także firmy produkcyjne odpowiadając za 24% nowego najmu.

Podaż – rekordowe 1,14 mln mkw. wchodzi na rynek

Rekordowe I półrocze odnotowaliśmy również pod względem aktywności budowlanej. Od stycznia do końca czerwca do użytku oddano ponad 1,14 mln mkw. – najwięcej w historii rynku. W rezultacie całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej w Polsce sięgnęły 21,8 miliona mkw., utrzymując szóste miejsce w Unii Europejskiej pod względem wielkości sektora.”

Maciej Kotowski, Starszy Analityk Rynku, JLL

Najwięcej, bo łącznie prawie 500 000 mkw., nowej podaży zasiliło Górny Śląsk i Warszawę. Aktywność budowlana nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie.

 

Tomasz MikaPodaż w budowie po raz pierwszy w historii polskiego rynku przekroczyła 3 miliony mkw. Daje nam to drugie miejsce w Europie, po Niemczech, pod względem aktywności deweloperskiej. Zaufanie i optymizm widoczny są także w udziale powierzchni budowanej spekulacyjnie – ok. 40% powstających magazynów nie jest zabezpieczonych umowami najmu.

Tomasz Mika, Dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Magazynowych w Polsce, JLL

Na koniec czerwca najwięcej nowej powierzchni magazynowej powstawało w Poznaniu, na Górnym Śląsku, we Wrocławiu, w Lubuskim, w Warszawie i Centralnej Polsce – łącznie ponad 2,5 miliona mkw. Co ciekawe, aż 400 000 mkw. zostanie oddane do użytku w Trójmieście, Szczecinie i Bydgoszczy.

Stabilne czynsze i spadek wskaźnika pustostanów

Stawki najmu pozostają stabilne. Najdroższe nadal są lokalizacje miejskie – czynsze bazowe w Warszawie wahają się między 4,2 a 5,25 euro /mkw. /miesiąc. Najbardziej atrakcyjne warunki finansowe oferują obiekty typu big-box zlokalizowane w Polsce Centralnej (2,6 a 3,5 euro / mkw. / miesiąc).
Obecnie 6,7% istniejącej powierzchni magazynowej w Polsce pozostaje niewynajęte.

Druga najlepsza połowa roku w historii rynku inwestycyjnego

Zainteresowanie inwestorów rynkiem magazynowym w Polsce utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Od stycznia do końca czerwca właścicieli zmieniły obiekty o łącznej wartości 855 mln euro. To drugi w historii rynku najlepszy wynik dla I półrocza. Ciekawym zjawiskiem oraz dobrym prognostykiem dla dalszego rozwoju sektora jest pojawianie się kolejnych graczy, którzy do tej pory nie posiadali w swoich portfelach nieruchomości magazynowych.

Sławomir Jędrzejewski, Dyrektor Działu Rynków Kapitałowych Nieruchomości Magazynowych, JLL

Największą transakcją magazynową w I półroczu był zakup od Panattoni portfela czterech parków logistycznych zlokalizowanych we Wrocławiu, Poznaniu, Trójmieście i na Śląsku przez Ares Management. Warto wymienić również sprzedaż portfela pięciu projektów przez AEW do funduszu stworzonego przez Reino Capital, IO Asset Management i Grosvenor Group.

 

Stopy kapitalizacji dla najlepszych obiektów magazynowych typu multi-let o 5-letniej średniej długości najmu, sięgają 5,25% – 5,5%. Mimo tymczasowego braku konkretnych przykładów, zauważalna jest postępująca kompresja, nawet do około 4,5% w przypadku trwających negocjacji na rynku Warszawa Miasto. Parki z długimi umowami najmu (10 lat) osiągają stopy poniżej 4,5%, a wyjątkowe projekty wynajęte na ponad 15 lat nawet 4% z dalszą perspektywą kompresji.

 


Źródło: JLL

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Praca zdalna zmieniła rynek powierzchni biurowych

Adam Bialas rynek nieruchomosci biurowych

Warszawski biurowiec
fot. Marcin Gregorczuk

Już co trzeci pracodawca deklaruje zamiar przejścia na pracę zdalną, a ponad połowa organizacji rozważa utworzenie w przyszłości rozproszonych zespołów. Wzrasta również zainteresowanie hybrydowym modelem najmu, polegającym na połączeniu tradycyjnego biura z przestrzenią coworkingową. Wszystko to powoduje, że część najemców nie potrzebuje już tak dużej przestrzeni i decyduje się na podnajem dotychczasowego biura lub jego części, renegocjacje warunków lub nawet rezygnację z posiadania większej liczby placówek i wypowiadanie umów najmu – co potwierdzają badania Hays Poland. Pamiętajmy również, że nowoczesne biura pełnią także funkcję wzmacniającą więzi społecznie oraz miejsca powiązanych usług serwisowych (od centrum fitness, przez restauracje do usług handlowych).

 

W kolejnych tygodniach niewątpliwe czeka nas duży wzrost zachorowań i związanych z tym problemów. Jednak po tym kryzysowym okresie powinniśmy rozpocząć powrót do normalności. Wg różnych ekspertyz i zmieniających się czynników mający znaczący wpływ na przebieg pandemii, ten proces przypadnie na okres przełomu roku (optymistycznie koniec grudnia). Branża obawia się nie tylko negatywnych skutków drugiej fali COVID-19, ale i  planowanych pod egidą resortu finansów kontrowersyjnych zmiany w podatku CIT mających wejść w życie już na początku 2021 r. Grożą one poważnymi reperkusjami na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. Ostrej krytyki proponowanym zapisom nie szczędzi też prof. Bogumił Brzeziński z Katedry Prawa Finansów Publicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Proponowane rozwiązania byłyby drugim uderzeniem w branżę i tak osłabioną skutkami pandemii.

Warszawa nocaW III kwartale tego roku na stołeczny rynek dostarczono około 131,5 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej w sześciu projektach. Na koniec września wskaźnik pustostanów w Warszawie osiągnął wartość 9,6 proc. co oznacza wzrost o 1,7 p.p. w porównaniu z poprzednim kwartałem i wzrost o 1,4 p.p. w odniesieniu do porównywalnego okresu 2019 roku – podaje Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych (PINK). Na koniec września 2020 roku zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie wyniosły około 5 822 400 mkw.

Palac Kultury i Nauki w Warszawie
fot. Marcin Gregorczuk

Swoją pozycję na rynku umacniają też projekty wielofunkcyjne. W III kwartale zostało otwartych sześć inwestycji, największy to nowy obiekt Ghelamco – The Warsaw HUB, oferujący 4 800 m² powierzchni handlowej. Projekt o łącznej powierzchni użytkowej 113 000 m² z dominującym komponentem biurowym wkrótce powita również pierwszych gości w dwóch nowych hotelach.

Aby sprawdzić, jak branża nieruchomości komercyjnych jest przygotowana pracy w nadzwyczajnych warunkach, w dniach 28 – 30 października REDD Real Estate Digital Data przeprowadził badanie wśród właścicieli i zarządców ponad 200 obiektów biurowych w Polsce i zapytał o procedury sanitarne i zasady bezpieczeństwa wprowadzone w budynkach w okresie pandemii COVID-19.

 

Odpowiedzi uczestników badania wskazują na zdecydowane reakcje w odpowiedzi na zagrożenie epidemiologiczne:

Obecne trendy na rynku biur:

  • powrót do przestrzeni gabinetowej, koniec dekady „open space” ,
  • wzrost znaczenia bezpieczeństwa sanitarnego i zwiększenia powierzchni przewidzianej na stanowisko pracy i innowacyjne technologie,
  • optymalizacja i szukanie oszczędności,
  • deweloperzy komercyjni, którzy nie byli dotąd aktywni w obszarze rynku pierwotnego,  poważnie myślą o wejściu w ten obszar nieruchomości,
  • elastyczne umowy na krótsze okresy i renegocjacja dotychczasowych warunków,
  • w dłuższym czasie zyskuje coworking i huby oferujące różnorodne aktywności życiowe w elastycznych formach, choć w pierwszej fali konsekwencje zmian spowodowanych pandemią najszybciej odczują operatorzy coworkingowi, którzy bazują na krótkich umowach najmu,
  • migracja części najemców z droższych do tańszych lokalizacji, zyskują parki biurowe na obrzeżach miast. Zmieniający się rynek pracy w wielu sektorach spowodował spadek popytu na  prestiżowe budynki w topowych lokalizacjach,
  • przenoszenie część etatów na home office i tworzenie w biurze miejsc typu hot-desk.

Biura nadal będą kluczowe dla prowadzenia biznesu

wysoki biurowiec Warszawa
fot. Marcin Gregorczuk

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce wróci do poziomu inwestycji sprzed pandemii za 1,5 roku tj. o ok. 6 miesięcy wcześniej niż inne rynki w Europie – wynika z raportu CBRE „Real Estate Market Mid-Year Outlook 2020”. Jednak wielu ekspertów uważa, tą prognozę za zbyt optymistyczną i twierdzą, iż zauważalny będzie znaczący spadek cen ze względu na upowszechnienie pracy zdalnej i zamknięcie inwestycji otwartych przed pandemią. Z pewnością wiele  zmiennych oraz czas zweryfikują oczekiwania, jak to zwykle bywa w czasach recesji. Eksperci Savillsa zauważają, że odbicie gospodarki i powrót firm do pracy w biurach – co już obserwujemy – dodatkowo połączone z większą ostrożnością deweloperów do rozpoczynania nowych inwestycji, za dwa – trzy lata mogą spowodować kolejną lukę podażową, jaką mieliśmy już w Warszawie w 2018 i 2019 r.

Drastyczna zmiana prowadzenia warunków biznesu spowodowała pojawienie się różnych reakcji i nowych modeli dostosowania do nowej sytuacji na rynku nieruchomości komercyjnych. Zauważalny jest wzrost popytu na podnajmy i umowy krótkoterminowe, co wymaga większej elastyczności od właścicieli budynków. Praca zdalna stała się już naturalną częścią polskiego rynku pracy. Wiele firm wprowadziło rotacyjny tryb pracy np. 2 dni w biurze, a 3 zdalnie.

dwoch mezczyzn pracuje zdalnieKoronawirus przyspieszył również transformację cyfrową, np. wzrost znaczenia pracy zdalnej, ale zarówno digitalizację nieruchomości, jak i innych procesów biznesowych oraz zarządczych. Procesy pracy zdalnej to najistotniejszy czynnik, który wpłynął na wyznaczenie nowych potrzeb konsumenckich widocznych nie tylko w sektorze komercyjnym, ale także na pierwotnym i wtórnym rynku mieszkaniowym. Czas „narodowej kwarantanny” wpłynął na wzrost popytu na domy i duże mieszkania w zielonych rejonach miast oddalonych od centrum. Będące w trakcie budowy biurowce zostaną dokończone, ale inwestorzy analizują nowe przeznaczenie planowanych do budowy jednostek w budynki mieszkaniowe. 

Pandemia zmieniła rynek wynajmu powierzchni biurowych

Zwolnienia oraz praca zdalna, która na pewno się utrzyma, w jakimś zakresie powodują, że część wynajętej powierzchni biurowej stoi pusta, a niepotrzebne już metraże firmy próbują podnajmować. Mniej chętnie wybierane będą przestrzenie typu „open space”. Wiele spółek z pewnością powróci do układu gabinetowego. Zamknięte ścianami pomieszczenia są bezpieczniejsze. Zwiększy się też średnia powierzchnia przypadająca na jednego pracownika. Dziś jest to 7 mkw., a może być 10 – 15 mkw. Pamiętajmy jednak, że praca zdalna jest mało efektywna. Biznes umie liczyć koszty i bez presji pandemii, gdyby było to opłacalne i możliwe, przeniósłby się do pracy online, eliminując koszty najmu przestrzeni biurowej. Jest to jednak niemożliwe właśnie z powodów społecznych, efektywnościowych i psychologicznych. Dlatego obecna sytuacja dużego wzrostu pracy zdalnej jest generalnie jedynie rozwiązaniem zastępczym na czas kryzysu. 

Polski rynek nieruchomości komercyjnych rozwija się bardzo dynamicznie i tym samym staje się coraz bardziej atrakcyjny dla inwestorów. Badania Innogy pokazują, że w 2019 roku Polska znalazła się na 7. miejscu wśród krajów europejskich pod względem liczby zaplanowanych bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Obroty na europejskim rynku nieruchomości komercyjnych w 2019 r. osiągnęły 275 mld EUR, co stanowi spadek o 2 proc. r/r. Z kolei obroty polskimi aktywami inwestycyjnymi osiągnęły wartość 7,7 mld EUR, co stanowi wzrost o 6 proc. r/r. 

Według danych Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego Polska jest liderem Europy Środkowo-Wschodniej pod względem liczby certyfikowanych budynków

rower veturilo

Sharing economy, czyli ekonomia współdzielenia, to trend i jednocześnie wyzwanie, przed którym stoi cała branża nieruchomości. Wyraźnie obserwujemy go na rynku powierzchni biurowych, gdzie przestrzenie coworkingowe stają się szczególnie atrakcyjne i przyciągają uwagę zarówno inwestorów, jak i najemców. Klienci coraz częściej poszukują większej elastyczności, wygody i przyjemności z interakcji z innymi. Biuro przestaje być tylko miejscem pracy, a staje się usługą, płaszczyzną, w której wzmacnia się więzi społeczne, wymienia się wiedzą i umiejętnościami.

biurowce w Warszawie
fot. Marcin Gregorczuk

Przestrzenie coworkingowe zyskują na wartości w dobie kryzysu gospodarczego związanego z wybuchem epidemii koronawirusa. Decydując się na taki model, nie trzeba wiązać się długimi umowami, a powierzchnię biurową można szybko dostosować do zmieniających się potrzeb firmy. Co więcej, biura coraz bardziej wzmacniają trend do zacierania granic między rolami zawodowymi, a prywatnymi użytkowników. Dostarczając ułatwienia „human centric” i wspierając pracowników w ich prywatnym życiu (przedszkola firmowe, wydarzenia kulturalne w budynku „po pracy” czy też mobilne kioski medyczne), biura stają się nowymi ośrodkami życia społecznego. Coraz większą popularnością cieszą się projekty typu mixed-use, łączące w sobie funkcje mieszkaniowe, hotelowe, biurowe oraz handlowo-usługowe. Wszystko po to, aby zintegrować wiele aspektów naszego życia, a jednocześnie budować pozytywne skojarzenia z daną przestrzenią.

Nowe zasady gry

Pandemia niewątpliwie zmieniła trendy panujące na rynku biurowym. W krótkim czasie standardem może okazać się zawieranie najmów na 3 lata, a nie jak obecnie na 10, z ewentualną opcją wyjścia lub zmiany w połowie okresu najmu. To z kolei spowoduje, że deweloperzy będą musieli wypracować pewien mechanizm pozwalający im zachować płynność wobec wierzycieli, a jednocześnie pozyskiwać najemców. Wynajmujący mogą również dążyć do precyzyjnego określenia definicji siły wyższej w umowie najmu, jeżeli wcześniej tego nie zrobili. Część z nowo powstających biurowców ma już komplet najemców. Biorąc pod uwagę obiekty budowane w Warszawie, już ponad 60 proc. powierzchni jest zabezpieczona umowami „przednajmu” czy listami intencyjnymi.

szklany biurowiec Warszawa
fot. Marcin Gregorczuk

Najnowsze technologie, umożliwią bezpieczny powrót do biur. – Przebywanie w biurze jest ważne dla zdrowia psychicznego – twierdzi Jeroen van der Toolen, dyrektor zarządzający Ghelamco, jeden z założycieli Fundacji Digital Poland. Brakuje skutecznej metody komunikacji z użytkownikami obiektów w tym kryzysowym czasie. Osiem największych organizacji w Polsce stworzyło wspólną listę propozycji zmian obecnego podejścia do cyfryzacji oraz niezbędnych działań inwestycyjnych w ramach akcji ,,Czas na cyfrową gospodarkę”. W apelu znalazła się m.in. propozycja wykorzystania aplikacji, które pomogą przemieszczać się pracownikom po biurze w trakcie pandemii. 

W miastach regionalnych nie uwidocznił się ogólno-rynkowy trend w zmianach stawek czynszowych. Nieznaczny spadek poziomu czynszu w najatrakcyjniejszych budynkach odnotowano w Katowicach oraz Łodzi, gdzie wynosi on obecnie odpowiednio EUR 13,8/ mkw. i EUR 13,3/ mkw. W części miast zauważono bardziej elastyczne podejście wynajmujących, w szczególności w przypadku projektów, które właśnie zostały lub mają zostać dostarczone na rynek w najbliższym czasie, a nie mają osiągniętego założonego poziomu komercjalizacji, co może skutkować spadkiem poziomu czynszu efektywnego. Najwyższe są czynsze dla najlepszych nieruchomości w centrum Warszawy i wynoszą 18-24 euro za m kw. miesięcznie. Poza centrum jest to ok. 16 euro za mkw. Wiele firm renegocjuje umowy i płaci niższy czynsz w swoich biurach, ale o rzeczywistej reakcji cenowej będziemy jednak mogli mówić za kilka miesięcy – spadki mogą sięgnąć 10%-15%.

Model pracy zdalnej wpływa na rynek wynajmu powierzchni biurowych

biura Warszawa
fot. Marcin Gregorczuk

Najnowszy raporty innogy Polska S.A. (firmy należącej do czołówki największych firm energetycznych w Europie) pt.: „Kierunki rozwoju rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce” informuje, że związana z  pandemią w pierwszym półroczu spowodowała wzrost odsetek pustostanów do 10,2% ( z 7,9%), czyli o 2,3 pkt. proc. 

Polski rynek nieruchomości komercyjnych rozwija się bardzo dynamicznie i tym samym staje się coraz bardziej atrakcyjny dla inwestorów. Badania Innogy pokazują, że w 2019 roku Polska znalazła się na 7. miejscu wśród krajów europejskich pod względem liczby zaplanowanych bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Obroty na europejskim rynku nieruchomości komercyjnych w 2019 r. osiągnęły 275 mld EUR, co stanowi spadek o 2 proc. r/r. Z kolei obroty polskimi aktywami inwestycyjnymi osiągnęły wartość 7,7 mld EUR, co stanowi wzrost o 6 proc. r/r. 

Myśląc o przyszłości

Pandemia doprowadziła do krótkoterminowego spadku popytu i wzrostu poziomu pustostanów. W transakcjach dotyczących powierzchni powyżej 5,000 mkw. widoczne są oczekiwania firm co do gwarancji elastyczności najmu, zarówno pod kątem ekspansji, jak i redukcji zajmowanej powierzchni. Niemniej jednak takie zapisy w umowach nie są nowością – istniały już dużo wcześniej, przed pojawieniem się wirusa. Ponadto, niemal połowa wolumenu powierzchni w budowie planowanego do oddania w tym roku jest już wynajęta, dlatego wskaźnik pustostanów nie powinien znacząco wzrosnąć. Prognozuje się, że nie przekroczy 12%. Firmy, które mogą sobie na to pozwolić, odkładają w czasie decyzje co do finalizacji najmu lub decydują się na rozwiązania hybrydowe.

W II kwartale 2020 roku na stołeczny rynek dostarczono około 100,1 tys. m2 nowoczesnej powierzchni biurowej w czterech projektach. Popyt w tym czasie osiągnął prawie 334,8 tys. m2, w tym szczególnie wysoką aktywność najemców zaobserwowano w II kw. tego roku — ponad 195,9 tys. m2 wynajętej powierzchni biurowej. Na koniec II kwartału br. w Warszawie wskaźnik pustostanów osiągnął wartość 7,9 proc. (wzrost o 0,4 pkt proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i spadek o 0,6 pkt proc. w odniesieniu do porównywalnego okresu w 2019 roku). Dostępność powierzchni biurowej wynosiła prawie 448 tys. m2. W strefach centralnych współczynnik pustostanów wyniósł 5 proc., poza centrum miasta sięgnął 9,8 proc. W czerwcu PZU podpisało ze Skanską umowę najmu powierzchni na 10 lat za 800 mln zł.

Natomiast, jak dowiadujemy się z raportu CBRE Research Gateway: „Rynek powierzchni biurowych w miastach regionalnych” – w drugim kwartale roku odnotowano wzrost pustostanu o niemal 54 tys. mkw. CBRE to największa na świecie firma doradcza i inwestycyjna działająca w sektorze nieruchomości komercyjnych. Spadek stopy pustostanu nastąpił jedynie we Wrocławiu, Katowicach i Szczecinie. Największy wzrost poziomu pustostanu odnotowano w Lublinie (2,8 p.p.) oraz Trójmieście (2 p.p.), które mimo to utrzymuje najniższy poziom pustostanu ze wszystkich miast regionalnych.

Warszawa Biurowiec
fot. Marcin Gregorczuk


Pod koniec września b.r. „Łódzka Fuzja” – wielofunkcyjny kwartał miejski realizowany przez Echo Investment – wkroczył w kolejną fazę prac. Na terenie pofabrycznego kompleksu Karola Scheiblera rozpoczęła się budowa dwóch nowych biurowców, które stanowić będą integralną część nowej przestrzeni miejskiej zlokalizowanej w samym sercu Łodzi. Budynki, w których swoją siedzibę będzie miało Fujitsu, zaoferują łącznie 19.900  mkw. powierzchni biurowej, zapewniającej dowolną aranżację przestrzeni dostosowanej do indywidualnych potrzeb i komfortu pracy. Fuzja to projekt miastotwórczy, który nada pofabrycznym terenom nowe funkcje wprowadzając jednocześnie najwyższej klasy przestrzenie biurowo-usługowe.

biurowiec Warszawa
fot. Marcin Gregorczuk

Obecna sytuacja na rodzimym rynku mieszkaniowym sprzyja wzrostowi segmentu najmu instytucjonalnego. Obserwujemy też wzmożone zainteresowanie projektami „ready-for-rent” (budynki mieszkalne na wynajem) jak np. Resi4Rent od Echo Investment. Resi4Rent ma w ofercie już ponad 1,2 tys. mieszkań we Wrocławiu, Łodzi i Warszawie, a dziewięć projektów jest obecnie w budowie lub w fazie zaawansowanego planowania. Docelowo, do 2025 roku firma będzie oferować 10 tys. mieszkań w sześciu największych polskich miastach – w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu. W związku z dużym zainteresowaniem tym segmentem przez fundusze inwestycyjne oraz sukcesami zrealizowanych projektów – deweloperzy, którzy nie byli dotąd aktywni w obszarze rynku,  poważnie myślą o wejściu w ten obszar nieruchomości. Kryzys z jednej strony spowodował, że banki wprowadziły obostrzenia przy udzielaniu kredytów hipotecznych, wzmacniając tym samym rynek wynajmu. Z drugiej strony większa niepewność związana ze stabilizacją dochodów sprawia, że konsumenci często wolą nie ryzykować zaciągania wieloletnich kredytów hipotecznych i chętnie korzystają z tej opcji. 

Jak szacuje JLL Polska, do 2018 r. co roku zakupy mieszkań przez fundusze nie przekraczały kwoty 150 mln EUR, by w 2019 przekroczyć pułap 250 mln EUR, a licząc razem z transakcjami na rynku domów studenckich – ponad 350 mln EUR.

 

✔️ doświadczony menedżer i lider zespołu, ✔️dyrektor w agencji komunikacji i marketingu, ✔️ ekspert rynku nieruchomości i budownictwa, ✔️ dziennikarz biznesowy, specjalista od "treści" i nowoczesnych mediów, ✔️doradca w wielu obszarach i dużych projektach biznesowych.

Adam Białas

Model pracy zdalnej zmienił rynek biurowy

Koronawirus przyspieszył również transformację cyfrową np. wzrostu znaczenia pracy zdalnej, ale zarówno digitalizację nieruchomości, jak i innych procesów biznesowych oraz zarządczych. Procesy pracy zdalnej to najistotniejszy czynnik, który wpłyną na wyznaczenie nowych potrzeb konsumenckich widocznych nie tylko w sektorze komercyjnym, ale też na pierwotnym i wtórnym rynku mieszkaniowym. Czas „narodowej kwarantanny” wpłynął na wzrost popytu na domy i duże mieszkania w zielonych rejonach miast oddalonych od centrum. Będące w trakcie budowy biurowce zostaną dokończone, ale inwestorzy analizują nowe przeznaczenie planowanych do budowy jednostek w budynki mieszkaniowe.

Pandemia zmieniła rynek wynajmu powierzchni biurowych

Zwolnienia, praca zdalna, która na pewno się utrzyma, w jakimś zakresie powodują, że część wynajętej powierzchni biurowej stoi pusta, a niepotrzebne już metraże firmy próbują podnajmować. Mniej chętnie wybierane będą przestrzenie typu „open space”. Wiele firm na pewno powróci do układu gabinetowego. Zamknięte ścianami pomieszczenia są bezpieczniejsze. Zwiększy się też średnia powierzchnia przypadająca na jednego pracownika. Dziś jest to 7 mkw., a może być 10 – 15 mkw.

Według najnowszych danych REDD największej bazy danych o rynku biurowym w Polsce, w ofercie wynajmu jest obecnie w całym kraju ponad 2,52 mln m kw. powierzchni biurowej, co stanowi nowe maksimum tego wskaźnika dla roku 2020. Rynek jednak nie daje za wygraną, a najemcy podpisują umowy na nową powierzchnię. W okresie od 14 sierpnia 2020 roku do 14 września najwięcej nowych umów podpisano w Warszawie – w sumie sfinalizowano 212 transakcji. Drugi na liście liderów jest Wrocław z 45 transakcjami, a trzecie Katowice, gdzie podpisano 33 umowy. Tylko 12 transakcji w ostatnim miesiącu sfinalizowano Gdańsku, tam również wolna powierzchnia czeka na Najemcę najdłużej, bo aż 291 dni. Najszybciej wolna powierzchnia znajduje zbyt w Katowicach, gdzie moduły czekają na nowego Najemcę jedynie przez 174 dni. W Krakowie to 214 dni, we Wrocławiu 227, w Poznaniu 268, a w Warszawie 285 dni. W Warszawie mamy dokładnie 51 481 m2, a w Polsce 113 179 m2 powierzchni do podnajmu.

Biura nie znikną, nadal będą kluczowe dla prowadzenia biznesu

Pandemia niewątpliwie zmieniła trendy panujące na rynku biurowym. W krótkim czasie standardem może okazać się zawieranie najmów na 3 lata, a nie jak obecnie na 10, z ewentualną opcją wyjścia lub zmiany w połowie okresu najmu. To z kolei spowoduje, że deweloperzy będą musieli wypracować pewien mechanizm pozwalający im zachować płynność wobec wierzycieli, a jednocześnie pozyskiwać najemców. Wynajmujący mogą również dążyć do precyzyjnego określenia definicji siły wyższej w umowie najmu, jeżeli wcześniej tego nie zrobili. Część z nowo powstających biurowców ma już komplet najemców. Biorąc pod uwagę obiekty budowane w Warszawie, już ponad 60 proc. powierzchni jest zabezpieczona umowami „przed najmu” czy listami intencyjnymi.

Jak informuje raport Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych (PINK) „Biura i magazyny 2020 – nowa rzeczywistość?”, którego źródłem danych są firmy doradcze działające na rynku nieruchomości komercyjnych (BNP Paribas Real Estate, CBRE, Colliers International, Cresa, Cushman&Wakefield, JLL, Knight Frank, Savills). Wolumen transakcji inwestycyjnych na rynku biur w I połowie roku osiągnął poziom ponad 1,3 mld euro. Sfinalizowano łącznie 21 transakcji kupna/sprzedaży 38 budynków biurowych. Do największych należały: sprzedaż przez Skanska High Five 4&5 do Credit Suisse (Kraków), Wola Center przez Develię do Hines (Warszawa) oraz Equal Business Park przez Cavatinę do Apollo Rida (Kraków). Duży wpływ na ten doskonały wynik dla sektora biurowego miała transakcja zakupu większości udziałów w GTC przez węgierski Optimum Ventures Private Equity Fund, która w Polsce obejmowała zarówno portfel budynków biurowych, jak i centra handlowe.

W transakcjach dotyczących powierzchni powyżej 5,000 mkw. widoczne są oczekiwania firm co do gwarancji elastyczności najmu, zarówno pod kątem ekspansji, jak i redukcji zajmowanej powierzchni. Niemniej jednak takie zapisy w umowach nie są nowością – istniały już dużo wcześniej, przed pojawieniem się wirusa. Ponadto, niemal połowa wolumenu powierzchni w budowie planowanego do oddania w tym roku jest już wynajęta, dlatego wskaźnik pustostanów nie powinien znacząco wzrosnąć. Prognozuje się, że nie przekroczy 12%. Firmy, które mogą sobie na to pozwolić, odkładają w czasie decyzje co do finalizacji najmu lub decydują się na rozwiązania hybrydowe.

W II kwartale 2020 roku na stołeczny rynek dostarczono około 100,1 tys. m2 nowoczesnej powierzchni biurowej w czterech projektach. Popyt w tym czasie osiągnął prawie 334,8 tys. m2, w tym szczególnie wysoką aktywność najemców zaobserwowano w II kw. tego roku — ponad 195,9 tys. m2 wynajętej powierzchni biurowej. Na koniec II kwartału br. w Warszawie wskaźnik pustostanów osiągnął wartość 7,9 proc. (wzrost o 0,4 pkt proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i spadek o 0,6 pkt proc. w odniesieniu do porównywalnego okresu w 2019 roku). Dostępność powierzchni biurowej wynosiła prawie 448 tys. m2. W strefach centralnych współczynnik pustostanów wyniósł 5 proc., poza centrum miasta sięgnął 9,8 proc.

Nowe potrzeby i oczekiwania konsumentów

Prewencja oraz bezpieczeństwo zdrowotne w biurach stały się jedną z głównych funkcji w projektowaniu i zarządzaniu nieruchomościami, a dystans społeczny stał się jednym z najważniejszych kryteriów organizacji funkcji w budynkach.

Obecnie już co trzeci pracodawca deklaruje zamiar przejścia na pracę zdalną, a ponad połowa organizacji rozważa tworzenie w przyszłości rozproszonych zespołów. Wzrasta również zainteresowanie hybrydowym modelem najmu, polegającym na połączeniu tradycyjnego biura i przestrzeni coworkingowej. Wszystko to powoduje, że część najemców nie potrzebuje już tak dużych powierzchni biurowych i decyduje się na podnajem dotychczasowego biura lub jego części, renegocjacje warunków, lub nawet rezygnację z posiadania większej liczby placówek i wypowiadanie umów najmu, potwierdzają badania Hays Poland.

Natomiast jak dowiadujemy się z raportu CBRE Research Gateway „Rynek powierzchni biurowych w miastach regionalnych” – w drugim kwartale roku odnotowano wzrost pustostanu o niemal 54 tys. mkw. CBRE to największa na świecie firma doradcza i inwestycyjna działająca w sektorze nieruchomości komercyjnych. Spadek stopy pustostanu nastąpił jedynie we Wrocławiu, Katowicach i Szczecinie. Największy wzrost poziomu pustostanu odnotowano w Lublinie (2,8 p.p.) oraz Trójmieście (2 p.p.), które mimo to utrzymuje najniższy poziom pustostanu ze wszystkich miast regionalnych.

W miastach regionalnych nie uwidocznił się ogólno-rynkowy trend w zmianach stawek czynszowych. Nieznaczny spadek poziomu czynszu w najlepszych budynkach odnotowano w Katowicach oraz Łodzi, gdzie wynoszą one obecnie odpowiednio EUR 13,8/ mkw. i EUR 13,3/ mkw. W części miast zauważono bardziej elastyczne podejście wynajmujących, w szczególności w przypadku projektów, które zostały dopiero dostarczone na rynek lub mają zostać dostarczone w najbliższym czasie, a nie mają osiągniętego założonego poziomu komercjalizacji, co może skutkować spadkiem poziomu czynszu efektywnego.

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce wróci do poziomu inwestycji sprzed pandemii za 1,5 roku, tj. o ok. 6 miesięcy wcześniej niż inne rynki w Europie, wynika z raportu CBRE „Real Estate Market Mid-Year Outlook 2020”.

 

✔️ doświadczony menedżer i lider zespołu, ✔️dyrektor w agencji komunikacji i marketingu, ✔️ ekspert rynku nieruchomości i budownictwa, ✔️ dziennikarz biznesowy, specjalista od "treści" i nowoczesnych mediów, ✔️doradca w wielu obszarach i dużych projektach biznesowych.

Adam Białas

Polska na 20. miejscu na świecie pod względem transparentności rynku nieruchomości

drewniane domki nieruchomosci

Firmy JLL i LaSalle opublikowały najnowszą edycję Globalnego Indeksu Transparentności Rynku Nieruchomości (Global Real Estate Transparency Index – GRETI). Jak podkreślają autorzy raportu, mimo zwiększonego nacisku na społeczną odpowiedzialność biznesu i powszechne wykorzystanie nowych technologii, aktualnie mamy do czynienia z najniższym tempem poprawy przejrzystości światowych rynków nieruchomości od okresu bezpośrednio po światowym kryzysie finansowym.

Po raz kolejny kategorię najbardziej transparentnych rynków zdominowały kraje anglosaskie: Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Australia. Na kolejnych miejscach uplasowały się Francja, Kanada, Nowa Zelandia, Holandia, Irlandia, Szwecja i Niemcy. Najmniej transparentnym krajem jest Libia. Wenezuela, która zamykała ranking w 2018 roku, wypadła z zestawienia. Z kolei wśród krajów, które odnotowały największy postęp w obszarze przejrzystości rynku dominują państwa azjatyckie.

Zrównoważony rozwój i rozwiązania PropTech motorem transparentności

Od 2018 roku, czyli ostatniej edycji rankingu – kwestią najmocniej wpływającą na transparentność rynków nieruchomości stały się zobowiązania w zakresie zrównoważonego rozwoju.

Jeremy Kelly, Dyrektor Globalnych Programów Badawczych w JLL

W tym obszarze liderami najwyższych standardów są kraje najbardziej transparentne, w tym Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Australia i Francja.

Innym kluczowym czynnikiem zwiększającym transparentność jest ilość danych dotyczących nieruchomości, które są obecnie dostępne dzięki coraz większemu wykorzystaniu narzędzi PropTech oraz Big Data. Ponownie, największa skala wdrożeń innowacyjnych rozwiązań technologicznych może być obserwowana w gronie najbardziej transparentnych państw – we Francji, Holandii, Australii, Wielkiej Brytanii, w Kanadzie i USA, a także na rynkach Azji i Pacyfiku – w Korei Południowej, Singapurze i Hongkongu. Co istotne, kilka mniej przejrzystych, większych rynków wschodzących również wyróżnia się w tym aspekcie – w tym Indie, Republika Południowej Afryki, Brazylia i Chiny.

Polska bez zmian

W tegorocznym rankingu Polska, podobnie jak dwa lata temu, została zakwalifikowana na 20 miejscu. Tym samym kolejny raz z rzędu wyprzedziła wszystkie pozostałe kraje Europy Środkowo – Wschodniej, w tym Czechy (25 pozycja), Słowację (28), Węgry (27) i Rumunię (35 – spadek o sześć pozycji do grona krajów półtransparentnych).

Mocne fundamenty polskiego rynku nieruchomości potwierdza między innymi wysoka aktywność inwestorów, którą obserwujemy mimo globalnych zawirowań związanych pandemią koronawirusa. Dotychczas w tym roku sfinalizowano w Polsce transakcje o wartości ponad 3,7 mld euro. To świadczy o głębokim zaufaniu inwestorów. Dalsza praca nad poprawą klimatu legislacyjnego, lepsza współpraca na linii sektor prywatny – państwo i zwiększanie innowacyjności to warunki, abyśmy za dwa lata byli oceniani jeszcze lepiej.

Agata Sekuła, Wiceprezes Zarządu JLL w Polsce

Na lepszą percepcję polskiego rynku w przyszłości może w mniejszym tempie wpływać tempo wzrostu w zakresie podaży projektów nieruchomościowych, a w większym – jakość produktu, który jest oferowany inwestorom.

Pandemia bardzo mocno uwypukliła rolę nowoczesnych rozwiązań technologicznych, dzięki którym firmy utrzymały swoją ciągłość biznesową, a teraz bez większych przeszkód mogą wracać do budynków biurowych. Dlatego nadchodzące miesiące i lata będą stały pod znakiem zwiększonych nakładów na innowacyjność, również w obszarze PropTech, dzięki którym nieruchomości staną się dla swoich użytkowników jeszcze bardziej bezpieczne. Ciekawym aspektem jest też wzrost znaczenia zrównoważonego rozwoju. Globalne zmiany klimatyczne stoją chwilowo w cieniu koronawirusa, musimy jednak pamiętać, że w tym obszarze szczególnie ważna jest konsekwencja i długofalowe strategie nastawione na ochronę środowiska. Te dwie kwestie powinny znaleźć się w centrum uwagi inwestorów i deweloperów aktywnych na rynku nieruchomości w Polsce.

Mateusz Polkowski, Dyrektor Działu Badań Rynku i Doradztwa, JLL

Globalny Indeks Transparentności Rynku Nieruchomości jest wydawany co dwa lata. W tegorocznej edycji oceniono 99 rynków, biorąc pod uwagę 210 czynników. Zostały one podzielone na sześć obszarów, którymi są wskaźniki efektywności, fundamenty rynku, nadzór nad podmiotami notowanymi na rynkach zorganizowanych, warunki prawne i ustawodawstwo, jakość procesów transakcyjnych oraz zrównoważony rozwój.

W oparciu o badane wskaźniki kraje są przypisywane kategorii: wysoce transparentnych (highly transparent), transparentnych (transparent), półtransparentnych (semi-transparent), o niskiej transparentności (low transparency) i nieprzejrzystych (opaque). Indeks jest narzędziem zarządzania ryzykiem dla inwestorów. Zapewnia porównywalne dane dla wielu lokalizacji geograficznych, jest wsparciem przy tworzeniu strategii inwestycyjnych i modelu alokacji środków dla poszczególnych krajów. Pomaga najemcom korporacyjnym ocenić lokalizacje na całym świecie. Wyniki raportu stanowią narzędzie również dla instytucji publicznych, podejmujących działania na rzecz poprawy transparentności gospodarki.

Więcej informacji o rankingu i metodologii, jest dostępnych tutaj.


Źródło: informacja prasowa JLL

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF