...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

NBP intensyfikuje prace nad cyfrową, polską walutą

W dobie rosnącej popularność technologi blockchain i NFT bardzo głośno mówi się o cyfryzacji krajowych walut: euro, dolara czy złotego. Narodowy Bank Polski przyznaje, że bacznie monitoruje rynek kryptowalutowy i intensyfikuje jego analizy. Jednak prezes NBP Adam Glapiński ma wątpliwość co do tej innowacyjnej technologi, która według niego — może kontrolować i ograniczać pewne procesy.

My jako Polacy zawsze staliśmy na straży wolności i jesteśmy wyczuleni na każdą próbę jej ograniczania. Eliminacja gotówki w ramach prowadzenia przez niektóre banki, media i międzynarodowe koncerny ekonomii bezgotówkowej nie sprzyja poszerzaniu i wzmacnianiu wolności jednostek.

Prezes NBP

W maju 2021 roku Narodowy Bank Polski opublikował raport, pt.: ,,Pieniądz cyfrowy banku centralnego”. Jego treść mówi, iż bank centralny nie zidentyfikował jeszcze celu emisji cyfrowego złotego o charakterze systemowym, ani jego szczególnych potrzeb związanych z klientem i jego podmiotami, które nie mogą być zaspokojone przez dostawców usług płatniczych w Polsce. Jednak aby zaspokoić realne potrzeby klienta, bank centralny pracuje nad wprowadzeniem tzw. Central Bank Digital Currency, czyli pieniądz cyfrowy banku centralnego.

Cyfrowy złoty w natarciu 

W związku z ostatnio opublikowanym raportem Polska Agencja Prasowa dowiedziała się, że NBP już rozpoczął pracę nad cyfrową złotówką. Co ciekawe, (według opublikowanej odpowiedzi dla PAP)  cyfrowa waluta może pojawić się w obiegu w 2022 roku.

Narodowy Bank Polski od 2017 r. na bieżąco monitoruje stan i zakres prac nad CBDC (Central Bank Digital Currency – pieniądz cyfrowy banku centralnego, emitowany przez bank centralny, jako oficjalny środek płatniczy – PAP) na świecie. Zgodnie z danymi publikowanymi przez Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) oraz ze zweryfikowanymi przez NBP informacjami. Systematycznie przybywa banków centralnych zaangażowanych w prace nad CBDC. Do nich z pewnością zaliczyć można NBP. Według danych BIS, do końca lipca 2021 r. 56 banków centralnych opublikowało wyniki swoich badań. Wiele banków centralnych, w tym NBP, intensyfikuje rozpoczęte wcześniej prace

Następna publikacja związana ze skutkami emisji cyfrowego pieniądza banku centralnego w Polsce, ma ukazać się najpóźniej w 2022 roku. NBP dodaje, że  uważnie obserwuje także inne czynniki mogące mieć wpływ na podjęcie decyzji o emisji cyfrowego złotego. Są to między innymi: rozwój krypto aktywów, np.: stablecoins, działalność i aktywność rynku firm, oferujących usługi płatnicze, w szczególności bezgotówkowe, a także postępująca cyfryzacja pieniądza.

Jako najistotniejsze uwarunkowanie zewnętrzne dla Polski należy wskazać prace prowadzone przez Europejski Bank Centralny wraz z Eurosystemem nad możliwym wprowadzeniem cyfrowego euro. Mając na uwadze wysoki udział strefy euro w handlu zagranicznym Polski nie da się wykluczyć, że analiza powyższych czynników zewnętrznych może wskazać na potrzebę przejścia NBP w 2022 r. do kolejnego etap prac nad cyfrowym pieniądzem banku centralnego 

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Polski fintech pozyskał 220 mln zł finansowania w Serii A

Ramp — polski fintech kryptowalutowy ustanowił nowy rekord w finansowaniu polskich startupów. Równocześnie dołączył do grona największych inwestorów w Polsce, tj.: Booksy, DocPlanner i Uncapped.

Dzięki pozyskanym od inwestorów 220 milionów zł. polski fintech — Ramp może rozwinąć skrzydła na arenie międzynarodowej. Jak informują prezesi firmy- spółka zamierza przeznaczyć całą kwotę na ekspansję i rozwój na nowych, międzynarodowych rynkach np.: amerykańskim.

Pozyskane środki pomogą w jeszcze szybszym rozwoju Ramp na nowych rynkach, w tym Stanach Zjednoczonych. W ciągu roku obroty Ramp urosły o 3000%. W ciągu pół roku od pozyskania rundy Seed spółka powiększyła trzykrotnie swój zespół i planuje powiększyć go jeszcze trzykrotnie do końca przyszłego roku.

Kim jest Ramp i co oferuje?

Jest to startup założony w 2018 roku przez Szymona Sypniewicza i Przemka Kowalczyka. Firma składa się z 80-osobowego zespołu i zajmuję  się usługą łatwej wymiany walut fiducjarnych tzw. on-ramping na kryptowaluty. Fintech współpracuje z ponad 400 partnerami, tj.: przeglądarka Opera, gra NFT Axie Infinity czy portfele kryptowalut Argent i Trust Wallet.

Dzięki ciekawym rozwiązaniom walutowym firmy, wspomniani partnerzy, jak i użytkownicy mogą w bezpieczny i łatwy sposób kupować kryptowaluty, a następnie korzystać z wygodnych form płatności, tj.: przelew bankowy, szybki przelew z Revolut, karty płatnicze i Apple Pay. Dodatkowo Ramp ułatwia również tworzenie aplikacji, które wykorzystują możliwości technologii blockchain i oferują użytkownikom proste płatności.

Polski startup pozyskał 220 mln zł 

W najnowszej rundzie inwestycyjnej przewodził fundusz Balderton Capital, który inwestował wcześniej w spółki, tj.: Jokr,Revolut czy MySQL. W rundzie udział wzięli także dotychczasowi inwestorzy — fundusze NFX, Galaxy Digital, Seedcamp i Firstminute Capital, aniołowie biznesu, w tym Taavet Hinrikus i Bartek Pucek.

Co ciekawe, w ramach inwestycji do zarządu Ramp dołączyła Rana Yared — partner generalny z Balderton Capital. Yared przez 14 lat była partnerem Goldman Sachs — jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie. Jeszcze wcześniej do zarządu fintechu dołączyła Morgan Beller z inwestującej w rundzie NFX. Beller była współtwórczynią bardzo popularnej kryptowaluty Libra, której właścicielem jest firma Meta — Marka Zuckenberga.

Rekordowe finansowanie w polskiej branży

Według danych PFR Ventures i Inovo Venture Partners ostatnia runda finansowania Serii A była największą serią w historii polskich startupów. Dodatkowo wskazali, że jest  13-krotnie większa niż średnia wartość poprzednich Serii A w Polsce. Oznacza to, że Ramp dołączył do największych startupów w Polsce, które osiągnęły podobne lub porównywalne finansowania. Są to firmy tj.: Booksy, Brainly, DocPlanner i Uncapped.

Fintech na arenie międzynarodowej

Na początku grudnia 2021 roku Ramp pochwalił się, że został zarejestrowany przez amerykański FinCEN i uzyskał status money service business (MSB). Dzięki czemu firma może już bezpośrednio obsługiwać użytkowników z USA. Z kolei kilka miesięcy wcześniej polską spółkę zarejestrował brytyjski Financial Conduct Authority, który określił ją mianem firmy operującą tzw. kryptoaktywami.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Adidas wkracza do wirtualnego świata kryptowalut i technologi NFT

Wirtualny świat kryptowalut i technologia NFT również zawitała do niemieckiego Adidasa. Równocześnie, dołączając do grona firm, które zamierzają dokonać internetowej rewolucji.

Kilka dni temu odzieżowy gigant nawiązał współpracę z giełdą kryptowalut Coinbase i kilkoma popularnymi platformami: Sandbox oraz trzema podmiotami z branży NFT: Punks Comic, GMoney i BAYC. Ten dość niecodzienny ruch sugeruje fanom odzieżowego giganta, iż wkrótce firma będzie oferować część swoich produktów w formie wirtualnej.

https://twitter.com/adidasoriginals/status/1466443459951271939?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1466443459951271939%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.instalki.pl%2Faktualnosci%2Finternet%2F51118-adidas-wkracza-w-swiat-kryptowalut.html

 

Niestety, moda związana z wirtualną rzeczywistością również dotknęła wiele popularnych marek odzieżowych w tym samego Adidasa. Firma niejako była zmuszona podjąć tego typu ruch, ponieważ jego konkurent Nike — nawiązał współpracę z deweloperami gry ROBLOX i w przyszłości planują podbić jeszcze więcej alternatywnych, wirtualnych światów, nie tylko związanych z szeroko pojętym gamingiem.

Tej jesieni Adidas, znany z zamiłowania do skrajnie oryginalnych pomysłów, staje na granicy kreatywności: Metawersum. Nasz cel? Widzieć, jak każdy z jej mieszkańców rozkwita. Metawersum to miejsce, w którym każdy może wyrazić swoje najbardziej oryginalne idee i być najbardziej autentycznym sobą, w jakiejkolwiek formie, jaką przyjmie. A dzięki blockchain [i NFT] ci pionierzy mogą posiadać kawałek tego, co tworzą. Oficjalnym komunikat Adidas.

Wielki boom na punkcie NFT!

Od jakiegoś czasu obserwujemy spore zainteresowanie technologią NFT. Wiele światowych korporacji, firm i mikro przedsiębiorstw wyraża swoje zainteresowanie wirtualną rzeczywistością i wszystkim, co jest z nią w jakiś sposób powiązane.

Czym jest NFT?

Dla przypomnienia NFT to rodzaj niewymienialnego tokena kryptograficznego, który działa na podstawie architektury blockchain (architektura przechowywania informacji). Reprezentują one określone dobro materialne lub wirtualne. Każdy z nich zawiera zakodowany cyfrowy identyfikator, który odróżnia go od innych tokenów. Dzięki temu można go z łatwością zweryfikować i potwierdzić autentyczność przedmiotu oraz kto jest jego prawowitym właścicielem.

Wspomniany token jest ,,niepodrabialny”, co oznacza, że nie da się go skopiować lub ponownie wytworzyć.  Przedmioty posiadające token NFT osiągają dużą wartość, są to np.: obrazy, antyki, przedmioty kolekcjonerskie, urządzenia elektroniczne, wirtualne przedmioty w grze itp.

Takiego typu rozwiązanie uważane jest przez wielu futurologów, ekspertów i właścicieli korporacji technologicznych za przyszłościowe, ponieważ NFT może okazać się niezbędnym elementem w funkcjonowaniu wirtualnego świata zwanego — metaversum.

 

Z pewnością ta technologia jest przyszłością realnych inwestycji giełdowych i finansowych. Wielu sympatyków kryptowalut uważa, że realna gotówka i wszelkie inwestycje związane gospodarką danego kraju, może w niedalekiej przyszłości przenieść się całkowicie do wirtualnej rzeczywistości.

Oryginalne źródło: https://cointelegraph.com/news/adidas-enters-the-metaverse-with-nft-partnerships

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Kopanie Bitcoina w wirtualnej rzeczywistości

Fold x Niantic

Niantic odpowiedzialne za najpopularniejszą grę mobilną z wykorzystaniem technologii AR łączy siły z kryptowalutowym projektem.

W artykule znajdują się linki afiliacyjne. Po kliknięciu w nie, zostaniesz przeniesiony na stronę reklamodawcy, gdzie będziesz mógł zapoznać się z konkretną ofertą na produkt lub usługę. Klikając w linki afiliacyjne nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę redakcji brief.pl i naszą niezależność.

Szał na „Pokemon Go” ma już swoje lata, a mimo to jej sukces nie został powtórzony przez żadną inną produkcję. Zarówno uniwersum Harry’ego Pottera, jak i Wiedźmina nie przemawiają do graczy tak jak kieszonkowe potwory.

Tym razem w efekcie kolaboracji studia Niantic oraz projektu Fold gracze nie będą zbierać pokemonów a Bitcoiny. Inspiracją całego procesu ma być kopanie kryptowalut. Dlatego też w aplikacji pojawiają się fragmenty kodu, które należy „wykopać” klikając w nie. Standardowo każdy blok kryje za sobą jedno Satoshi (Najmniejsza jednostka Bitcoina) warte aktualnie okolice jednej dwudziestej centa.

Dowiedz się więcej: Jak wygląda kopanie Bitcoina?

Obecnie w grze można jedynie zbierać kolejne bloki oraz kręcić kołem, licząc na wygranie większych ilości Satoshi lub BTC. A dodatkowo zapowiedziano już chęć rozbudowy aplikacji o możliwość interakcji z innymi graczami, oraz dodanie przedmiotów/skórek w technologii NFT.

Gra zintegrowana jest z aplikacją Fold.  Dzięki temu gracze mają wgląd w bazowy projekt firmy, jakim jest karta oparta o Bitcoina. Pozwala ona płacić w dowolnym sklepie akceptującym karty Visa przy pomocy środków trzymanych w kryptowalucie. Każda transakcja jest dodatkowo szansą na wygranie nagród takich jak cashback, a nawet cały Bitcoin.

Zarówno gra, jak i sama usługa Fold na dzień dzisiejszy dostępna jest jedynie dla użytkowników z Amerykańskim IP.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Społeczność NFT zarejestrowała sto tysięcy graczy

CGU

Crypto Gaming United (CGU) zarejestrowało 100 000 członków za pośrednictwem swojego kanału na Discordzie. Czyni ich to największą społecznością NFT.

„Gildia”, bo tak  siebie nazywają, zarabiała z NFT już 12 tygodni po uruchomieniu. Jej członkowie są głównie mieszkańcami krajów rozwijających się lub w stanie kryzysu, gdzie występują problemy społeczne, takie jak bezrobocie.  Przychód z NFT i kryptowalut stanowi ich mocną podstawę finansową

CGU, wiodąca w branży firma zajmująca się grami NFT, oferująca model biznesowy „play-to-earn” (graj, by zarobić), cieszy się gwałtownym wzrostem liczby graczy w ponad 30 krajach. Kluczową barierą wejścia dla osób do świata kryptowalut, jest potrzeba zainwestowania w nie. Dołączając do CGU, członkowie zyskują firmę jako początkowego partnera w zakresie mikrofinansowania. To oni dokonują początkowej inwestycji. Graczom otwiera to możliwość pozyskania większej sumy pieniędzy, której procent z zarobków jest przekazywany firmie.

CGU jest obecnie fenomenem kulturowym na Filipinach i w Rosji. Tysiące graczy zarabiają od 150 do 750 dolarów miesięcznie. Do platformy dołączają również gracze z całego świata, w tym z Kuby, Turkmenistanu i krajów afrykańskich.

„CGU oferuje płacę wystarczającą na życie osobom, które najbardziej jej potrzebują w krajach, w których możliwości są ograniczone. […] Grając, zarabiając i ucząc się, nasi ludzie zdobywają nowe umiejętności, które niedługo będą bardzo potrzebne, aby pracować w metaverse.” – Sergei Sergienko, wiodący ekspert ds. blockchain i współzałożyciel CGU.

 


źródło: Crypto Gaming United

Adam Daniluk

Zrozumieć Milenialsów. W co następnie zainwestują?

Inwestycje millenialsow

Podczas gdy pandemia spowodowała znaczące zmiany w gospodarce – od krachu na giełdzie i późniejszego odbicia po boom cen nieruchomości w Polsce i niedobór siły roboczej – wpłynęła ona również na takie obszary jak osobiste oszczędzanie i trendy inwestycyjne.

Milenialsi (urodzeni w latach 1981-1996) najbardziej zmienili swoje nawyki inwestycyjne z pojawieniem się pandemii wirusa „Covid-19”. Według globalnego badania przeprowadzonego przez Natixis/Statista, 23% milenialsów zainwestowało więcej podczas pandemii, w porównaniu do 21% pokolenia X i 15% pokolenia Baby Boomers.

Dla 32% milenialsów oznaczało to zwiększenie aktywności handlowej bezpośrednio lub za pośrednictwem platform internetowych, co dotyczyło 24% przedstawicieli pokolenia X i 16% Baby Boomers. W międzyczasie, 24% milenialsów zwiększyło swoją aktywność inwestycyjną korzystając z usług doradcy, w porównaniu do 18% pokolenia X i tylko 13% Boomersów. W sondażu TD Ameritrade/Harris przeprowadzonym wśród Amerykanów, 17% milenialsów potwierdziło, że otworzyło nowy rachunek inwestycyjny, aby przenieść swoje plany finansowe w pierwszych miesiącach pandemii, w porównaniu do 12% osób z pokolenia X i zaledwie 2% osób z pokolenia Boomersów.

Wzrost liczby inwestorów wśród milenialsów może mieć niemal tyle samo wspólnego z „dojrzewaniem” tego pokolenia, co z pandemią.

Mimo to, nasuwa się pytanie:

Gdzie płyną pieniądze milenialsów?

Jak każda inna grupa, milenialsi inwestują swoje pieniądze w różnych miejscach, od nieruchomości po fundusze inwestycyjne. Nie da się dokładnie określić, ilu milenialsów dokonało określonego rodzaju inwestycji, a wiele ankiet badających ten problem, może wypaczyć prawdziwe dane z powodu nieobiektywnej próby (np. ankiety internetowe częściej przyciągają osoby obeznane z internetem, które mogą być bardziej skłonne do dokonywania pewnych inwestycji). Jednak, z pewnością istnieją trendy, które można określić wyciągając wnioski z badań nad nawykami oszczędzania i inwestowania. Należą do nich:

Zrównoważone inwestycje

Choć inne pokolenia nadrabiają teraz zaległości, to właśnie milenialsi są liderami w dziedzinie świadomego społecznie inwestowania. Około jedna trzecia milenialsów często lub wyłącznie dokonuje inwestycji z uwzględnieniem czynników „środowiskowych, społecznych i ładu korporacyjnego” (ESG), w porównaniu z 16% pokolenia X, 2% pokolenia Baby Boomers i 19% młodszego pokolenia Z – jak wynika z najnowszego sondażu Harrisa dla CNBC. Często oznacza to inwestowanie w portfele, które w szczególności wykluczają „złe” inwestycje w ropę i gaz, tytoń i broń.

Milenialsi są również bardziej zainteresowani „impact investing” (tworzeniem portfeli przynoszących korzyści społeczeństwu lub środowisku, a także generujących zyski finansowe), z 64% zainteresowaniem, wyprzedzając 50% przedstawicieli pokolenia X i 34% pokolenia Baby Boomers. Od dawna wyrażają również chęć, aby ich emerytury były przeznaczone na etyczne inwestycje.

Meme stocks

Akcje meme mogą być dowolnymi akcjami, które cieszą się dużym zainteresowaniem w sieci i przyciągają inwestorów. Częstym źródłem jest Reddit i forum, takie jak WallStreetBets, które wywołały bezprecedensowy short squeeze na GameStop. Według niedawno przeprowadzonego badania Fidelity ponad jedna trzecia inwestujących milenialsów – 38% – korzysta z mediów społecznościowych, aby uzyskać wskazówki rynkowe, chociaż to mniej niż wśród młodszego pokolenia Z, gdzie 41% inwestorów korzysta z mediów społecznościowych.

Akcje wzrostowe i dywidendowe

Chociaż inwestujący milenialsi mogą być zainteresowani akcjami meme i inwestycjami etycznymi bardziej niż inne pokolenia, nie stanowią one większości ich inwestycji. W niedawnym badaniu przeprowadzonym przez Motley Fool, akcje wzrostowe były najpopularniejszymi inwestycjami millenialsów i pokolenia Z (58%), przy czym akcje meme i ESG posiadało tylko 30%. Milenialsi uznali historyczną stabilność akcji za najważniejszą przy podejmowaniu decyzji o inwestowaniu, podczas gdy uzależnione od TikToka pokolenie Z przywiązywało nieco większą wagę do informacji z mediów społecznościowych.

Kryptowaluty

Nie jest chyba zaskoczeniem, że szybko zmieniający się, czasami niezrozumiały świat kryptowalut jest bardziej atrakcyjny dla młodszych grup demograficznych, jak na przykład kontrowersyjny Dogecoin, który zaczął się jako żart.

Ostatnie badanie przeprowadzone przez Piplsay wykazało, że 49% milenialsów posiada kryptowaluty, w porównaniu do 38% pokolenia X i 13% pokolenia Z. Inna ankieta, przeprowadzona przez Motley Fool, podaje inną liczbę, z 39% milenialsów twierdzących, że posiada kryptowaluty. Wyprzedza ich jednak pokolenie Z, gdzie 47% stwierdziło, że posiada kryptowaluty. Tymczasem badanie przeprowadzone przez magazyn online Sophisticated Investor wykazało, że 12% milenialsów uważa kryptowalutę za najbezpieczniejszą inwestycję na 2021 rok, w porównaniu z 9% respondentów ogółem.

NFT

Zainteresowanie niewymienialnymi tokenami (NFT) – cyfrowymi aktywami opartymi na blockchain, które inwestorzy, kolekcjonerzy sztuki i inni mogą nabyć na wyłączność – eksplodowało w ciągu ostatniego roku. Najnowsze badanie przeprowadzone przez Morning Consult wykazało, że milenialsi (zwłaszcza mężczyźni) byli najbardziej chętni do nabywania NFT, przy czym 23% millenialsów dokonało inwestycji w NFT w porównaniu do 8% pokolenia X i 4% pokolenia Z.

W co następnie zainwestują milenialsi?

Metale szlachetne

Chociaż milenialsi mogą napędzać inwestycje w aktywa kryptowalutowe, badanie przeprowadzone w 2021 r. przez The Royal Mint (Brytyjską Mennicę Królewską) wykazało, że 53% inwestorów z pokolenia Z i pokolenia Z nie zarobiło na nich tyle, na ile mieli nadzieję, lub wręcz straciło na nich pieniądze. Badanie wykazało, że wielu z tych młodych ludzi – w rzeczywistości 68% – konsekwentnie rozważa aktywa o niższym ryzyku, takie jak złoto i inne metale szlachetne. Ponadto Mennica odnotowała również 430% wzrost inwestujących milenialsów w złoto za pośrednictwem swojej platformy DigiGold w 2020 roku.

Akcje

Według analityków Morgan Stanley, tylko 6,5% aktywów milenialsów jest ulokowanych w akcjach – ale jest to około 6%, które Boomersi posiadali w wieku 40 lat (obecny wiek najstarszych milenialsów). „W kolejnych latach alokacja pokolenia Baby Boomers w akcje wzrosła do ponad 25%, co oznacza, że mogą pojawić się dalsze napływy z giełdy”, mówi Daniel Skelly, dyrektor ds. badań rynkowych i strategii w Morgan Stanley Wealth Management. DailyFX ujawnił, że w USA najpopularniejsze akcje milenialsów to NIO, Apple, Tesla, Plug Power, Aphria – udowadniając, że obawy ESG nie zawsze są prawdziwe – Marathon Oil.

Ryzykowne inwestycje

W drugim kwartale 2021 roku 70% inwestorów z pokolenia milenialsów i pokolenia Z zgłosiło wzrost swojej tolerancji na ryzyko, w porównaniu z 51% w zeszłym roku. Według ostatniego badania ETRADE , 72% inwestorów z pokolenia milenialsów i pokolenia Z jest pewnych swoich decyzji dotyczących portfela, w porównaniu do 56% przed pandemią.

Wraz z dalszą stabilizacją globalnej gospodarki i rynków akcji, milenialsi prawdopodobnie wykażą się jeszcze większym zaufaniem do swoich portfeli i ich apetyt na ryzyko będzie rosnąć. Może to oznaczać inwestycje w aktywa takie jak kryptowaluty i NFT, ale również mogą się oni otworzyć na szersze możliwości inwestycyjne, wraz z ich rosnącą bazą wiedzy.

Jonathan Merry, CEO platformy porównującej kursy walut MoneyTransfers.com

Fundusze zarządzane

Ostatni raport Barclays podkreśla, że w Wielkiej Brytanii ponad 80% majątku gospodarstw domowych jest w posiadaniu osób powyżej 45 roku życia. Oczekuje się, że w ciągu najbliższych 30 lat majątek ten będzie przekazywany między pokoleniami w formie spadków lub prezentów w ramach „Wielkiego Transferu Bogactwa” („The Great Wealth Transfer” – majątek pokolenia Baby Boomers urodzonych w latach 1940-60 przejdzie w ręce ich spadkobierców, w główniej mierze milenialsów).

Jonathan Merry z MoneyTransfers.com mówi: „Chociaż wielu odbiorców spadków prawdopodobnie przeznaczy je na aktywa takie jak nieruchomości, z których prawdopodobnie pochodziła większość odziedziczonego majątku, inni mogą zechcieć zainwestować spadek, ale czują, że brak wiedzy. Może to oznaczać, że zwrócą się w stronę zdywersyfikowanych funduszy długoterminowych banku lub do funduszy zarządzanych, gdzie wymagane jest mniej decyzji i badań.”

Aplikacje maklerskie

Aplikacje do handlu akcjami, takie jak Robinhood, E*Trade, Stash i SoFi Invest, rozkwitły podczas pandemii, częściowo dlatego, że ludzie, którzy utknęli w domu, szukali ekscytujących wyzwań. Skupiając się na użyteczności i niskich opłatach, przyciągnęły one również wielu początkujących inwestorów; połowa z 3 milionów nowych użytkowników Robinhood w 2020 roku była inwestorami po raz pierwszy, a średni wiek użytkowników platformy wynosi około 30 lat. Liczne raporty pokazują, że milenialsi chcą zarządzać swoim życiem finansowym za pomocą telefonów komórkowych, dlatego też wydaje się, że tendencja do inwestowania w oparciu o aplikacje wśród tej grupy demograficznej raczej nie zwolni, zarówno w przypadku opcji dla początkujących inwestorów, jak i oferty bardziej uznanych instytucji finansowych.

Cem Eyi, współzałożyciel Beanstalk, aplikacji inwestycyjnej oferującej akcje i udziały junior ISA, mówi, że dwie trzecie jej użytkowników to milenialsi, którzy wykazują różne wzorce oszczędzania i inwestowania.

Młodsi użytkownicy są o 35% bardziej skłonni do korzystania z naszej funkcji zaokrąglania codziennych płatności, która pomaga im oszczędzać mało i często, podczas gdy starsi użytkownicy preferują ustawienie regularnej składki w formie polecenia zapłaty. Milennialsi również częściej wysyłają linki, aby zaprosić dziadków i innych członków rodziny do wniesienia własnego wkładu.

Cem Eyi, współzałożyciel Beanstalk

„Ponieważ millenialsi mają dzieci, oczekują oni wygody i elastyczności, jeśli chodzi o produkty pomagające im oszczędzać na przyszłość”.


Źródło: MoneyTransfers.com

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

11-letnia walka pomiędzy Bitcoinem a złotem o serca inwestorów. Co pozwoliło zarobić miliony, a co sprawiło, że je straciłeś?

Bitcoin

Ich ilość jest ograniczona, a żeby je pozyskać – trzeba je najpierw „wykopać”. Na tym kończą się oczywiste podobieństwa między kryptowalutami a złotem. Zarówno materialny kruszec, jak i cyfrowe aktywa, są dla inwestorów ciekawym rozwiązaniem, także w czasach pandemii. Ich wartość może rosnąć w dużym tempie, niejako niwelując efekt inflacji. Jest to szczególnie ważne w obecnym czasie, gdy w wielu państwach, w tym w Polsce, dość znacząco wzrósł jej poziom. Eksperci BlockBen przeanalizowali, jak od powstania Bitcoina zmieniały się kursy złota i najpopularniejszej kryptowaluty oraz to, jakie instrumenty finansowe powstają w oparciu właśnie o połączenie złota i kryptowalut.

Bitcoin debiutował na Mt.Gox (giełdzie kryptowalut) 17 sierpnia 2010 roku z ceną 0,063 dolara. Tego samego dnia za uncję złota płaciło się 1226,25 dolara. Niemal 11 lat później, 12 sierpnia 2021 roku wartość Bitcoina osiągnęła 46 432,20 dolarów. Cena złota również wzrosła, ale nie tak spektakularnie – za uncję zapłaciliśmy 1754,48 dolarów. To oznacza, że dwie osoby, które zainwestowały 11 lat temu 100 dolarów w jedno albo drugie aktywo, mają dziś zupełnie inny status finansowy. Za 100 dolarów we wskazanym dniu 2010 roku można było kupić bowiem 1587,30 Bitcoinów i 0,081 uncji złota. Oznacza to, że osoba, która zainwestowała wówczas w złoto, zarobiła do tej pory „na czysto” 43 dolary. Ta, która zainwestowała w Bitcoiny, zarobiła „nieco” więcej, bo 73 miliony i 701 731 dolarów! Może się zatem wydawać, że inwestowanie w kryptowaluty to pewny zyski i ten, kto się na to zdecyduje, zawsze zarobi. W praktyce takie założenie nie może być dalsze od prawdy.

Podróżujesz w czasie, by inwestować? Lepiej wybierz dobry moment

Choć eksperci zdają sobie sprawę, że podane wyżej dane mogą działać na wyobraźnię, warto pamiętać o ważnych aspektach inwestowania w kryptowaluty – są ekstremalnie zmienne i nieprzewidywalne.

Attila KrocsekKażdy musi pamiętać, że taki inwestycyjny „złoty strzał” jest bardzo, bardzo trudny do przewidzenia. Wracając do przedstawionych kalkulacji. Możemy zauważyć, że jeśli ktoś kupił 1587 Bitcoinów 11 lat temu, zarobił ponad 73 miliony dolarów. Ale jeśli kupił tę samą liczbę Bitocinów 14 kwietnia bieżącego roku, stracił do tej pory 31 miliardów dolarów! Oczywiście, to całkowicie hipotetyczna sytuacja, ale pokazuje skalę spadków i zmienność kursu najpopularniejszej kryptowaluty. Nie każdy chce ryzykować tak dużo, dlatego złoto nadal jest bardzo popularne.

Attila Krocsek, ekspert estońskiej firmy fintechowej BlockBen

Niestabilność kryptowalut to ich najsłabszy punkt od samego początku ich istnienia. Ich kurs może się znacząco zmienić nawet przez… słowa. Dokładnie to przytrafiło się w maju tego roku, gdy potężny spadek wartości Bitcoina został spowodowany przez niezbyt przychylne dla kryptowaluty twitterowe deklaracje Elona Muska, a także przez informacje dotyczące zaostrzenia kontroli na rynku kryptowalut przez USA czy Chiny.

Czy złoto i kryptowaluty mogą iść ze sobą w parze?

Jak się okazuje, najcenniejszy kruszec i cyfrowe aktywo mają sobie jednak wiele do zaoferowania. Duża zmienność istniejących kryptowalut sprawiła bowiem, że inwestorzy zaczęli poszukiwać bardziej przewidywalnych rozwiązań, a rynek – zaczął je oferować. Tak powstały m.in. stablecoiny. Stablecoiny to kryptowaluty, których wartość jest przynajmniej częściowo oparta na aktywach zewnętrznych, czyli na przykład… na złocie. Do najpopularniejszych produktów tego typu należą m.in. Tether Gold (XAUt) czy PAX Gold (PAXG).

Attila KrocsekIch zaletą jest to, że tak jak normalne kryptowaluty są zbudowane na technologii blockchain, a ich kurs nie może być kontrolowany przez państwowe rządy. Dodatkowo, ich wartość jest zabezpieczona złotem. Przez to ich kurs jest mniej podatny na wahania spowodowane przez klęski naturalne, strajki i tym podobne zdarzenia. Liczba stablecoinów cały czas rośnie.

Attila Krocsek, ekspert estońskiej firmy fintechowej BlockBen

Na tym wykorzystanie złota w kryptowalutach się nie kończy. Fintech BlockBen w sierpniu 2021 roku wprowadził do sprzedaży BIT (BlockBen Index Token), który w ramach jednego rozwiązania gromadzi wiele kryptowalut, a także min. 10% środków opartych na złocie. Zgodnie z zapowiedziami jego twórców, to rozwiązanie stworzone po to, by łączyć zalety złota i środków cyfrowych. W ciągu niecałych 72 godzin po uruchomieniu, wartość sprzedanego BIT osiągnęła milion euro.


Źródło: BlockBen

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Rosnące znaczenie między esportowymi zakładami bukmacherskimi a kasynami

Kasyno

Esporty i kasyno - nie często zdarza się słyszeć połączenie tych słów, ale to szybko się zmienia. Między arenami esportowymi w Las Vegas, w grach kasynowych i na stronach z zakładami esportowymi, linia pomiędzy konkurencyjnymi grami wideo a innymi popularnymi formami grania zaczęła się zacierać.

Kasyna zyskują dzięki esportowi

W 2017 roku Allied i Esports Arena ogłosiły plany otwarcia dedykowanej areny esportowej na Las Vegas Strip. Projekt jest teraz znany jako HyperX Esports Arena w Luxor Hotel & Casino. Obiekt o powierzchni 30 000 stóp kwadratowych został zaprojektowany z myślą o zapewnieniu fanom swobodnej rozgrywki esportowej, a jednocześnie organizuje szereg turniejów offline.

W tym samym roku, Unikrn, bukmacher esportowy oparty na blockchain, ogłosił partnerstwo z MGM Resorts International, aby wprowadzić konkurencyjne gry i turnieje esportowe na żywo do MGM Grand Hotel & Casino w Las Vegas.

Północnoamerykańska organizacja esportowa, Complexity Gaming, przeszła do historii w 2018 roku jako pierwsza amerykańska organizacja esportowa, która pozyskała kasyno jako oficjalnego sponsora. WinStar World Casino and Resort zostało nazwane ekskluzywnym kasynem organizacji.

Współpraca GameCo w 2020 roku z firmą GRID zajmującą się danymi i analizami jest kolejnym doskonałym przykładem integracji esportu wykorzystywanej jako strategia wzmocnienia oferty technologicznej. W wyniku partnerstwa dane esportowe i rozwiązanie do przesyłania strumieniowego GRID zostały zintegrowane z ofertami GameCo Video Game Gambling Machines (VGM) i partnerskimi kasynami, zarówno stacjonarnymi, jak i online.

Kasyna nie są jedynymi podmiotami, które czerpią korzyści z takiego partnerstwa. W zeszłym roku Esports Entertainment Group wprowadziła swój własny produkt do mobilnych zakładów sportowych w stanie New Jersey w ramach partnerstwa z Twin River. Ta ostatnia była wówczas w trakcie przejęcia Bally’s Atlantic City Hotel & Casino w Atlantic City w stanie New Jersey.

Zakłady esportowe rozwijają się tam, gdzie inni zawodzą

Podczas gdy inne sektory branży hazardowej zmagały się z pandemią, zakłady bukmacherskie w esporcie eksplodowały. Dochód brutto z gier esportowych w Wielkiej Brytanii wzrósł z zaledwie 50 223 funtów w 2019 r. do 4 616 610 funtów w maju 2020 r. — skok o 2922 procent.

Według dyrektora wykonawczego Puerto Rico Tourism, Co. Executive Director – Carlosa Mercado, ograniczenia COVID-19 kosztowały 16 kasyn w regionie od lipca do grudnia 2020 r. 54 mln USD w porównaniu z tym samym okresem w 2019 r. Od lipca do grudnia 2019 r. branża kasyn w Portoryko odnotowała 147 mln USD przychodów, ale spadła do 93 mln USD. Niedawne przyjęcie ustawy 1534 pozwala Portoryko na rozszerzenie opcji hazardowych na mieszkańców, jednocześnie zwiększając dochody dzięki opodatkowaniu.

Hazard esportowy w Ameryce Północnej jest w tyle, w porównaniu do innych krajów, co sprawia, że ​​wszelkie wysiłki w tym rejonie, są dla fanów wielkim wydarzeniem. Na początku 2020 r. Nevada Gaming Control Board zatwierdziła zakłady na Counter-Strike: Global Offensive w ESL Pro League Season 11: North America i ESL Meisterschaft w trzech różnych rodzajach zakładów.

Granica między esportem a tradycyjnymi doświadczeniami w kasynie wciąż się zaciera. Kilka platform z zakładami esportowymi — w tym Betway, Loot.bet i 1xBet — obsługuje gry kasynowe online oprócz konkurencyjnych wydarzeń w grach wideo.

Wygląda na to, że bukmacherzy tworzą strategiczne sojusze z organizacjami esportowymi tak szybko, jak tylko serwisy informacyjne mogą poinformować o transakcjach. Esports Entertainment (ESE) niedawno rozszerzyło swoją działalność na rynek Ameryki Łacińskiej za pośrednictwem platformy VIE.bet — sponsorując peruwiańską organizację esportową Infamous Gaming oraz serię zawodów Dota 2 z Ameryki Łacińskiej, Movistar Liga Pro Gaming.

W lutym firma bukmacherska Parimatch wyznaczyła profesjonalnego gracza Counter-Strike’a Marcelo „coldzera” Davida na swojego Globalnego Ambasadora Esportu. Betway współpracuje z Ninjas in Pijamas od mniej więcej 2016 roku.

Przyszłość kasyn esportowych: wszystko sprowadza się do danych i kryptowalut

Oczywiście branża zakładów na esportowych nie odniosłaby sukcesu, gdyby nie mogła zapewnić swoim użytkownikom i partnerom najbardziej aktualnych kursów. Z tego powodu dane i kursy esportowe stały się wielkim biznesem.

Nic więc dziwnego, że giganci danych, tacy jak Newzoo i Nielsen, nawiązali współpracę z organizacjami esportowymi w celu kompilowania i udostępniania informacji. Również na froncie B2B czeski dostawca kursów esportowych Oddin.gg wykorzystuje swoją platformę opartą na sztucznej inteligencji z oficjalnymi danymi Bayes Esports, aby zaopatrywać różne rynki zakładów na żywo.

W dzisiejszych czasach trudno mówić o technologii danych bez wspominania o kryptowalutach. FYX (wymawiane „FIX”) ma ukazać się publicznie w 2021 r. Firma wykorzystuje blockchain Bitcoin SV (BSV) do wspierania rozgrywek esportowych rodzimą walutą w, meczach i turniejach.

Patrząc w przyszłość, przychody branży gier w 2021 r. rozpoczęły się błyskawicznie. Według American Gambling Association, iGaming (kasyna online, zakłady sportowe i esportowe) wzrósł o 644,9 procent w pierwszym kwartale 2021 roku w porównaniu do 2019 roku.


Źródło: Napisano na podstawie https://esportsinsider.com/2021/05/the-growing-link-between-esports-betting-and-casinos/ oraz doświadczeń Brief Esports

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

E-funt odpowiedzią na Brexit. Trwają prace nad kolejną narodową kryptowalutą

e-funt

Bank of England i Skarb Państwa Jej Królewskiej Mości rozpoczynają pracę, która ma zaowocować powstaniem Britcoina. W założeniach cyfrowa waluta nie zastąpiłaby gotówki, ale byłaby dodatkowym środkiem płatniczym udostępnionym nie tylko przedsiębiorcom, ale też gospodarstwom domowym. E-funt ma pokazać m.in to, że gospodarka brytyjska jest innowacyjna i mimo Brexitu i kryzysu związanego z pandemią nadal konkurencyjna.

Bank of England i Skarb Państwa Jej Królewskiej Mości to dwie najważniejsze instytucje finansowe w Wielkiej Brytanii. Uruchomiona przez nie grupa zadaniowa ma sprawdzić jak wprowadzenie wirtualnej waluty – Britcoin – może wpłynąć na wzmocnienie kraju po Brexicie. Jednym z podstawowych założeń wstępnych jest to, że brytyjski cyfrowy pieniądz byłby powiązany z funtem, aby uniknąć radykalnych zmian kursowych, które często widzimy na rynku kryptowalut.

Marcin WituśZainteresowanie brytyjskich instytucji finansowych wprowadzeniem narodowej kryptowaluty nie dziwi. Nie jest to przecież pierwszy kraj, który myśli o decentralizacji narodowych finansów. Podobne ruchy widzimy w Chinach, a i administracja Joe Bidena coraz przychylniej patrzy na takie rozwiązania. Dodatkowo Wielka Brytania po Brexicie musi szukać nowych gospodarczych wyzwań i pokazać, że jej gospodarka i londyńskie City nadal są konkurencyjne i innowacyjne.

Marcin Wituś, CEO Geco.one

Prywatna konkurencja jest daleko z przodu

Brytyjska grupa zadaniowa w najbliższym czasie skonsultuje projekt z instytucjami instytucjami finansowymi, sprzedawcami detalicznymi, przedsiębiorstwami czy konsumentami. Jak podkreśla Bank of England cyfrowa waluta nie zastąpiłaby gotówki, ale byłaby dodatkowym środkiem płatniczym udostępnionym nie tylko przedsiębiorcom, ale też gospodarstwom domowym.

Dzięki wykorzystaniu technologii blockchain cyfrowe waluty umożliwiają osobom i firmom dokonywanie transakcji bez jakiejkolwiek ingerencji ze strony „pośredników”, takich jak banki czy rządy.

Marcin Wituś Chęć postawienia na innowacyjność to jedno, ale banki centralne są zaniepokojone rosnącą popularnością kryptowalut takich jak Bitcoin. E-waluty już stają się ważnymi systemami płatności i mogą w przyszłości zastąpić standardowe waluty, takie jak funt.

Marcin Wituś, CEO Geco.one

Jak zaznacza założyciel Geco.one, co jakiś czas słyszymy o powstaniu kolejnej oddolnej inicjatywy, która umacnia rynek kryptowalut. Wituś wspomina m.in. o walucie wprowadzanej przez Facebooka czy fascynacją rynkiem kryptowalut, która widoczna jest w wypowiedziach i działaniach Elona Muska, który w 2021 roku zainwestował w zakup bitcoinów ok. 1,5 miliarda dolarów. To zdecydowanie zwiększa świadomość społeczną i skłania rządy na całym świecie do zbadania, jak może w praktyce działać cyfrowa waluta wspierana przez bank centralny.

E-funt uderzy w technologicznych gigantów?

Marcin WituśKryptowaluta wprowadzana przez bank centralny to po pierwsze odpowiedź na realne zapotrzebowanie rynku finansowego na nową formę pieniądza, ale też szansa dla publicznych instytucji na zmniejszenie ryzyka uzależnienia ludzi od dokonywania płatności poprzez pośrednictwo światowych gigantów technologicznych i firmy obsługujące karty. Wprowadzenie do obiegu państwowych walut cyfrowych będzie oznaczało ich centralizację, tzn. główne aktywa będą chronione przez państwo i instytucje finansowe.

Marcin Wituś, CEO Geco.one

Jak zaznaczają pomysłodawcy grupy zadaniowej krok ku narodowej kryptowalucie ma pobudzić rozwijające się fintechy, przesunąć granice finansów cyfrowych i zwiększyć ich wydajność. Przytaczają też raport na temat walut cyfrowych z 2016 roku. Wtedy to Positive Money – organizacja na rzecz reformy banków centralnych i wprowadzenia alternatywnych narzędzi polityki pieniężnej – stwierdziło, że przyjęcie waluty cyfrowej zwiększy liczbę narzędzi monetarnych, których banki lub politycy mogą użyć do stymulowania wzrostu gospodarczego. Zaznaczyli też, że zastąpienie tradycyjnej waluty cyfrową może pozwolić na znaczne obniżanie stóp procentowych, a także może być wykorzystywana jako sposób do zwiększania zagregowanego popytu, a to może pozwolić na osiągnięcie stabilizacji cen.

Chiny i tak są już pierwsze

Zawiązanie się brytyjskiej grupy zadaniowej nie dziwi, jeśli spojrzy się za ocean. Tam jeszcze w marcu Jane Yellen – sekretarz skarbu USA – podkreślała, że Stany Zjednoczone powinny zastanowić się nad sensem wprowadzenia e-dolara. Przyznała też, że cyfrowy dolar może umożliwić bezpieczniejsze, tańsze oraz szybsze dokonywanie płatności. Natomiast w kwietniu jest zastępca Jerome Powell – w wywiadzie dla stacji CBS – dodawał, że Fed uważnie bada rozwój cyfrowego pieniądza, ale nie podjął jeszcze decyzji, czy kontynuować pracę nad wprowadzeniem e-dolara. Powell zaznaczył też, że Bank Centralny nie wyemituje wirtualnego dolara bez zgody Kongresu, a to może znacznie wydłużyć cały proces.

Równolegle trwają również prace w poszczególnych stanach, żeby szerzej dopuścić kryptowaluty na tradycyjny rynek finansowy. Jednym z nich jest Texas, który chce dołączyć do stanu Wyoming i uznać Bitcoina oraz inne kryptowaluty za pełnoprawny środek płatniczy.

Najbardziej zaawansowane prace nad wprowadzeniem narodowej cyfrowej waluty trwają jednak w Chinach. E-juan nie jest już tylko rozwiązaniem na papierze, ale już można nim płacić. W styczniu 100 000 mieszkańców regionu Shenzen otrzymało w ramach loterii łącznie 31 mln cyfrowych juanów. W prowincji utworzono także bankomaty, które pozwalają na zamianę cyfrowej waluty na gotówkę.

Również takie państwa jak Rosja, Japonia, Izrael czy Szwecja aktywnie pracują nad ewentualnym wprowadzeniem narodowych walut. Natomiast w Estonii zawieszono projekt “Estcoin”, ale dotychczasową pracę nad wykorzystaniem technologii blockchain, chcą tam przekuć w stworzenie e-podpisu.


Źródło: Geco.one

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Miasta przyszłości powstaną w Afryce. Kolejne inwestycje Akona

Smartcity

Futurystyczne miasta, zarządzane na specjalnych zasadach prawnych i wykorzystujące tylko energię odnawialną. Taką wizję ma Akon, raper i biznesmen z branży kryptowalut. Artysta ma w planach budowę dwóch miast w Afryce, które opierać będą się na technologii blockchain.

Akon, urodzony w USA, ale mający senegalskie korzenie raper i piosenkarz R&B, coraz mocniej rozbudowuje swoje biznesowe portfolio. W Polsce artysta szczególnie popularny był na początku XXI wieku, a jego hit „Lonely” długo był szlagierem list przebojów. Dziś Akon inwestuje w branżę kryptowalut i szczególnie chętnie patrzy w kierunku Afryki. Ugandyjska telewizja poinformowała, że biznesmen ma zamiar wybudować na terenie tego kraju krypto-miasto.

Nie znamy jeszcze szczegółów inwestycji, ale możemy przypuszczać, że będzie to projekt podobny do kilku innych już powstających. Krypto-miasta to miejsca o specjalnym porządku prawnym, który jest bardzo przyjazny cyfrowej walucie. Inwestycje w tym miejscu, opłacane np. Bitcoinem lub Akoinem, są albo zwolnione z podatku albo traktowane w sposób preferencyjny. W zamian firmy oferują miejsca pracy i nakręcają inwestycyjny boom przyciągając kolejnych przedsiębiorców.

Jarosław Stankiewicz, COO Geco.one, nowoczesnej platformy do handlu cyfrowymi aktywami, będącej członkiem Polsko-Estońskiej Izby Gospodarczej

Ogłaszającej projekt ani Akon, ani rząd Ugandy nie podali żadnych informacji na temat szacowanego kosztu budowy miasta. Artysta stwierdził, że Akon City w Ugandzie zostanie ukończone do 2036 roku. Miasto ma mieć powierzchnię ok. 1,5 tys. km2, czyli będzie ok. trzy razy większe od Warszawy.

Wiem, że jeśli zbuduję tam krypto-miasto, to Ugandyjczycy znajdą sposób, aby wykorzystać szansę. Gdy stworzysz możliwości to ludzie czują się zmotywowani, żeby wykorzystać szansę.

Akon podczas konferencji prasowej

Smart szkoły, szpitale, elektrownie

Innym futurystycznym projektem Akona jest „smart city” w Senegalu. Inwestycja jest warta 6 miliardów dolarów, a sam projekt obejmuje 2 000 akrów. Obszar ten znajduje się w pobliżu oceanu i jest stosunkowo blisko nowego międzynarodowego lotniska w Dakarze.

Oba miasta mają wykorzystywać kryptowalutę Akoin (AKN) opartą na blockchainie Stellar. Na tym nie koniec innowacji. Założenia są bowiem takie, że miasta zasilane będą wyłącznie energią odnawialną.

  Jarosław Stankiewicz, Geco.one

Pierwsze dwa etapy budowy senegalskiego miasta powinny zostać zakończone do 2029 roku. Projekt obejmuje m.in. budowę dróg, kampusu szpitala, centrum handlowego, hoteli, rezydencji, szkoły, posterunku policji, zakładu utylizacji odpadów oraz elektrowni słonecznej.

Projekt Akoin wykorzystywany jest też m.in. w Kenii, gdzie Akon tworzy specjalną medyczną placówkę. AKN będzie w pełni wdrożonym tokenem w obrębie tego medyczno-technologicznego miasta. Będzie służył do wypłaty wynagrodzeń pracowników, a także codziennych transakcji płatniczych. Firma artysty zaprezentowała również kartę debetową AKN. Pozwala ona posiadaczom wydawać Akoin w 40 milionach sklepów internetowych na całym świecie.

Jarosław Stankiewicz, Geco.one

Nie tylko afrykańskie pustynie

Krypto-miasta mogą powstać nie tylko w Afryce, ale też w USA. Jedno z nich chce zbudować Jeffrey Berns, CEO blockchainowego inkubatora i firmy inwestycyjnej Blockchains LLC. Amerykanin zamierza rozpocząć budowę kryptowalutowego „inteligentnego miasta” na pustyni w Nevadzie w 2021 roku. Jego firma wykupiła już za 170 mln dolarów teren o powierzchni aż 217 km2.

Jeśli władze stanu Nevada zgodzą się na propozycje Bernsa to powstanie tam swoisty autonomiczna jednostka samorządowa. Miałaby ona uprawnienia podobne do amerykańskich hrabstw, a to oznacza m.in. wprowadzenie płatności cyfrowymi walutami do codziennego obiegu, a także możliwość nakładania podatków czy tworzenia własnych sądów.

Plan jest długofalowy. Berns zakłada, że w ciągu 75 lat na wykupionym gruncie powstanie nawet 15 000 domów. CEO Blockchains LLC zapowiada, że smart city będzie zawierać także arenę esportową, studio tworzenia treści oraz kampus. Berns kompleksowo podchodzi do swojego projektu. Chce, żeby na terenie jego miasta ludzie mogli tworzyć nowe zastosowania technologii blockchain m.in. uważa, że można na tym oprzeć głosowania, a także zabezpieczać sprawozdania finansowe, dokumentację medyczną czy inne wrażliwe dane osobowe.


Źródło: Geco.one

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF