...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Leasing i wynajem długoterminowy. Czym chcą jeździć kobiety, a czym mężczyźni?

kobieta w samochodzie

Eksperci platformy Automarket.pl sprawdzili, jakie samochody najczęściej finansują w leasingu i wynajmie długoterminowym kobiety, a jakie mężczyźni.

Automarket.pl to należąca do PKO Leasing internetowa platforma, oferująca nowe i używane samochody pochodzące z polskich salonów. Jej eksperci przeanalizowali 2 tys. umów zawartych z klientami w ciągu pierwszego roku obecności firmy na rynku, aby dowiedzieć się, jakie samochody w leasingu i wynajmie długoterminowym najbardziej interesują kobiety i mężczyzn.

 Analiza powstała w oparciu o umowy leasingu i wynajmu długoterminowego. Obserwujemy bowiem duży wzrost zainteresowania tymi formami finansowania i ich popularności wśród zdecydowanej większości naszych klientów.  Sprawdziliśmy również,  jakie samochody są najczęściej wybierane przez kobiety, a jakie przez mężczyzn, biorąc pod uwagę ich potrzeby i preferencje zakupowe.

Tomasz Otto, Dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju, odpowiedzialny za rozwój platformy Automarket.pl

 infografika
Źródło: Automarket.pl

Opel i Hyundai – ulubione marki kobiet…

Z przeprowadzonej analizy wynika, że wśród dostępnych na platformie marek samochodów, najbardziej popularną wśród kobiet jest Opel – aż 30% z nich decyduje się na modele tej marki (najczęściej na Astrę lub Insignię). Na drugim miejscu wśród wybieranych przez panie producentów znajduje się Hyundai – wybiera go 15% klientek platformy (najpopularniejsze modele: i30 i Tucson). Na trzecim miejscu plasuje się BMW – samochody rodem z Bawarii wybiera 10% pań (przeważnie modele serii 3).

Sympatią klientek Automarket.pl cieszą się też Skoda (8%), Fiat (7%) oraz marki japońskie – Toyota i Nissan (po 6%). Warto podkreślić, że auta z Japonii są wybierane znacznie częściej przez kobiety niż mężczyzn – łącznie 15% pań i 10% panów decyduje się na te pojazdy.

…i mężczyzn

Jak się okazuje, Opel to marka numer jeden także wśród mężczyzn, choć odsetek tych aut wśród umów leasingu i wynajmu długoterminowego jest mniejszy w porównaniu do umów zawieranych przez kobiety – Ople wybiera 15% panów. Na drugim miejscu znajduje się Hyundai (11%) – także nr 2 wśród kobiet. Trzecie miejsce u panów zajmują jednocześnie BMW i Skoda (po 10%).

Różnice między motoryzacyjnymi preferencjami obu płci widać dopiero od czwartego miejsca. U panów tę pozycję zajmuje Ford z wynikiem 7%, a tuż za nim plasuje się Volkswagen (6%). Marki japońskie rzeczywiście nie są ulubieńcami mężczyzn. Najchętniej wybierają oni Toyotę (4%), ale decydują się na nią równie często, co na Audi (również 4%).

Analiza pokazuje  te same preferencje w przypadku francuskich marek – po 6% kobiet i mężczyzn stawia na Peugeota, Citroena i Renault.

Nasze obserwacje potwierdzają, że równie często można zobaczyć kobietę za kierownicą SUV-a, np. Hyundaia Tucsona, co mężczyznę w niewielkim aucie miejskim, np. Oplu Astrze. Co więcej, osoby, które decydują się na auta z naszej oferty, stosują te same kryteria podczas wyboru samochodu. Ich wspólną cechą jest chęć zakupu i korzystania z pojazdu w możliwie wygodny sposób. To dlatego najczęściej wybierają wynajem długoterminowy i leasing, a transakcje często zawierają online – ograniczają dzięki temu  formalności i mogą liczyć na wsparcie w obsłudze samochodu, np. serwisowaniu, przechowywaniu i wymianie opon czy ubezpieczeniu auta.

Tomasz Otto z Automarket.pl

Źródło: Automarket.pl

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Zmiany w leasingu: wniosek złożysz online, zdolność kredytową policzy sztuczna inteligencja

Francuska grupa Cofidis wchodzi na polski rynek z ofertą leasingu online. Technologię do obsługi klienta dostarczy polski start up Carsmile. Wspólne przedsięwzięcie obu firm wypełni lukę technologiczną w leasingu i otworzy nowy segment rynku finansowego w Polsce – LeaseTech. Łukasz Domański i Michał Knitter z Carsmile zostali wyróżnieni w 9. edycji rankingu 50 Najbardziej Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

Rynek leasingu w Polsce pozostaje daleko w tyle za sektorem bankowym jeśli chodzi o innowacje. Standardowy proces obsługi klienta polega na złożeniu papierowego wniosku u przedstawiciela firmy leasingowej współpracującej z salonem samochodowym. Wniosek jest następnie skanowany i wysyłany do centrali firmy leasingowej. W kolejnym kroku analityk bada zdolność kredytową wnioskodawcy – analizuje załączone do wniosku dokumenty księgowe i wyciągi z rachunków, sprawdza historię klienta w bazach dłużników, a następnie wydaje decyzję „tak” lub „nie”. W przypadku decyzji pozytywnej, przygotowywana jest umowa, którą wnioskodawca otrzymuje w formie papierowej w salonie samochodowym i podpisuje.

W bankach FinTech, w leasingu papier

Ten sam użytkownik wnioskując o kredyt czy inny produkt w banku składa wniosek w aplikacji, umowę otrzymuje elektronicznie, a podpisuje ją sms’em. Dzieje się tak pomimo faktu, że obie firmy, tj. bank i spółka leasingowa są częścią jednej grupy kapitałowej i działają pod wspólnym brandem. Ich podejście do technologii jest jednak zupełnie inne – banki masowo wdrażają innowacje FinTech, a branża leasingowa od lat działa w sposób tradycyjny.

Pierwszy e-leasing

Niszę rynkową w postaci możliwości zapoczątkowania w Polsce segmentu LeaseTech dostrzegli twórcy polskiego start up’u Carsmile – internetowej platformy, za pośrednictwem której można wynająć lub wyleasingować samochód dowolnej marki. – Stworzyliśmy mechanizm umożliwiający uzyskanie finansowania na samochód całkowicie online, bez wychodzenia z domu i bez dostarczania papierowych dokumentów. Pierwszy e-leasing mówi Łukasz Domański, współtwórca i prezes Carsmile.

Wniosek o e-leasing składa się internetowo. Inteligentny algorytm weryfikuje tożsamość użytkownika, analizuje zawarte we wniosku dane finansowe oraz automatycznie odpytuje bazy dłużników. Następnie wydaje wstępną decyzję kredytową. Gdy jest ona pozytywna, w panelu klienta udostępniana jest umowa leasingowa, z którą na spokojnie można się zapoznać. Technologia jest tak opracowana, aby umowę można było podpisać sms’em.

Niestety ze względu na aktualne wymogi prawne, konieczne jest podpisanie umowy leasingowej w wersji papierowej. Jest ona dostarczana pod wskazany przez leasingobiorcę adres. „Silnik” wykonujący poszczególne czynności wzorowany jest na technologiach wykorzystywanych przez finetchowe banki.  

Nowy gracz na polskim rynku

Pomysł na wdrożenie w Polsce technologii LeaseTech idealnie wpisał się w strategię polskiego oddziału francuskiego Cofidis. Spółka należy do wielkiej grupy Credit Mutuel, obsługującej na świecie ponad 30 milionów klientów. – Wchodzimy na polski rynek leasingu z ofertą finansowania online. Wspólnie z Carsmile chcemy wypełnić lukę technologiczną oraz dostosować usługę leasingu do wymagań nowoczesnych i mobilnych użytkowników. Oczekują oni natychmiastowej decyzji i możliwość załatwienia wszystkich formalności kilkoma kliknięciami. E-leasing jest odpowiedzią na ich potrzeby – mówi Marcin Szulc, dyrektor handlowy i rozwoju biznesu Cofidis w Polsce.

Technologia zamiast marmurów

Firma znana jest z tego, że na świecie buduje strategiczne partnerstwa ze spółkami technologicznymi. O takiej współpracy z Cofidis informował m.in. Amazon. Francuska grupa wierzy, że inteligentne algorytmy, specjalizacja oraz bycie blisko użytkownika, czym wyróżniają się w szczególności technologiczne start upy, to klucz do sukcesu również dla dostawcy kapitału, jakim jest Cofidis. Dlatego planując podbój polskiego rynku stawia w pierwszej kolejności na innowacyjne technologie, a nie kosztowną sieć sprzedaży i rozbudowaną strukturę korporacyjną.

Współpraca Carsmile z Cofidis dotyczy wyłącznie wspólnego stworzenia oferty leasingu online. Francuski podmiot nie jest zaangażowany kapitałowo w polską firmę Carsmile.

Wiesz na jakie auto Cię stać zanim zaczniesz szukać

Szulc i Domański zwracają uwagę na dodatkową korzyść z wdrożenia e-leasingu w Polsce. Jest nią odwrócenie czynności związanych z zakupem samochodu, a w efekcie skrócenie czasu, jaki trzeba na to przeznaczyć. Według badań Deloitte, wybór wymarzonego auta zajmuje średnio 80 dni. Dopiero po tym czasie nabywca składa wniosek o finansowanie. Jeżeli okaże się, że nie ma wystraczającej zdolności kredytowej, aby kupić wymarzone auto, musi rozpocząć poszukiwania od nowa. – Mając do dyspozycji wniosek online, który można potraktować jako swego rodzaju kalkulator leasingowy, możemy najpierw sprawdzić na jakie auto nas stać, a dopiero później szukać wymarzonego auta, już w założonym budżecie – wspólnie podkreślają współtwórcy e-leasingu. Korzyścią jest też możliwość elektronicznego zamówienia auta, jaką dają platformy online. Według badań Carsmile, czas potrzebny na wybór odpowiedniego auta w smartfonie oraz przejście wszelkich formalności, można skrócić średnio do niespełna 9 dni.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Sztuka trafnego wyboru usługi leasingu. Czym się kierować?

Business workspace

Większość klientów stara się wybrać usługę leasingową, kierując się oczywistym dla nich kryterium, jakim jest koszt. Niektórzy posługują się w tym celu sumą opłat, inni wyliczają rzeczywisty koszt pieniądza (IRR) na przepływach z umowy.

Każda z wyżej wymienionych metod ma swoich zwolenników. Pierwsza jest prosta i przy zachowaniu porównywalności pozostałych warunków (opłata wstępna, liczba rat, wykup, poziom WIBOR/EURIBOR przyjęty do kalkulacji) zapewnia dość wiarygodną informację. Druga pozwala porównywać ze sobą różne elementy oferty. Czy jednak za taką metodą nie czai się jakaś pułapka? Na co warto zwrócić uwagę zawierając umowę leasingu?

Przejrzystość Umowy i Ogólnych Warunków Umowy Leasingu

Czym kierować się, oceniając przejrzystość umowy i OWUL? Nie ma jednoznacznie obiektywnej metody. Najprostszą, choć czasochłonną, jest samodzielne zapoznanie się z treścią i odpowiedzenie sobie na pytanie, czy jest dla nas w pełni zrozumiała.

Można też posiłkować się rankingami, sporządzanymi przez wyspecjalizowane firmy, choć dalej nie uniknie się w ten sposób wpływu subiektywnej oceny – czy specjalista, znający się w szczegółach na leasingu, jest w stanie właściwie ocenić czytelność zapisów dla kogoś, kto z leasingiem ma do czynienia rzadko lub po raz pierwszy? Co ciekawe, można też znaleźć na rynku oferentów, którzy zastrzegają sobie możliwość jednostronnej zmiany Ogólnych Warunków Umowy. Co to oznacza w praktyce? Zawieramy umowę, przyznając jednej stronie możliwość dowolnego jej zmieniania w trakcie. Warto wziąć pod uwagę to kryterium w celu eliminacji tych oferentów, którzy wyraźnie odstają od rynkowego standardu. Jednak oprócz tak subiektywnego wskaźnika, jakim jest przejrzystość zawieranej umowy, warto popatrzeć na jej konkretne zapisy.

Jednoznaczne zasady indeksacji rat leasingu przy zmianie WIBOR/EURIBOR

Najbardziej niedocenianym obszarem w ocenie warunków umowy leasingu są zasady przeliczania rat na zmiennej stopie procentowej. Skoro na etapie ofertowania rata leasingu wyliczona jest według wzoru, zawierającego w sobie WIBOR/EURIBOR (czyli jednoznaczny, rynkowy parametr) oraz marżę firmy leasingowej (która powinna być stała w trakcie trwania umowy), to gdzie tu potencjalna pułapka? Otóż właśnie we wspomnianych wcześniej Ogólnych Warunkach Umowy Leasingu znaleźć można często zaskakujące zapisy, uzależniające wysokość raty leasingu od kosztu pozyskania finansowania. Spotkać można się także z zastosowaniem wzoru na indeksację uzależnionym od decyzji leasingodawcy. Wydaje się to niewinny zapis, ale jeśli rata leasingu może się zmienić jednocześnie w wyniku zmiany WIBOR oraz niejasnego „wzrostu kosztów finansowania”, lub też leasingodawca może zadecydować, czy zmiana WIBOR ma wpłynąć na wysokość raty czy nie, to wydaje się, że już dawno rynek nie powinien akceptować takiej dowolności w kształtowaniu opłat dla klientów.

Transparentny proces zawierania ubezpieczenia w kolejnych latach trwania umowy leasingu

Wokół ubezpieczania przedmiotów leasingu w trakcie trwania umowy narosło wiele mitów. Klienci są często zaskakiwani wysokością składek w kolejnych latach eksploatacji samochodu i nie jest to tylko specyfiką leasingu, ale w ogóle rynku ubezpieczeniowego, na którym okresy agresywnej walki o rynek przeplatają się z okresami dostosowywania wysokości składek ubezpieczeniowych do poziomu szkodowości portfeli. Dlatego przy zauważalnej, istotnej zmienności składek, tak ważny jest sam proces, czyli sposób, w jaki firma leasingowa oferuje klientowi kontynuację ubezpieczenia. Przykład Millennium Leasing pokazuje, że firmy leasingowe wyciągają wnioski z rozmów, które toczą się wokół tego tematu. Spółka opracowała możliwie transparentny proces zawierania ubezpieczenia w kolejnych latach trwania umowy leasingu. Oferta ubezpieczenia wysyłana jest klientowi z wyprzedzeniem, dając mu czas do namysłu nad propozycją. Firma szanuje decyzję klienta, jeżeli zamiast przesłanej oferty zechce on ubezpieczyć samochód we własnym zakresie.

Jakość obsługi w trakcie trwania umowy

Kupując samochód nie zastanawiamy się nad tym, co będzie się działo z naszą firmą przez kolejne lata, tylko nad tym, jak najszybciej wyjechać nowym autem z salonu. Nawet jeśli zdecydujemy się o tym pomyśleć, trudno jest nam zwykle wyobrazić sobie, czego będziemy potrzebować w tym okresie.

Po pierwsze – czy handlowiec, z którym zawieramy umowę leasingu, będzie w stanie pomóc nam w czasie jej trwania, kiedy będziemy czegokolwiek potrzebować? Ma to niebagatelne znaczenie, bo nie w każdej firmie sposób kontaktu w okresie trwania umowy leasingu jest jednakowo przyjazny. Najlepsze na rynku rozwiązania dopuszczają zarówno kontakt za pośrednictwem doradców, jak i infolinii, dzięki której można dotrzeć do osób merytorycznie odpowiedzialnych za obszar, który nas interesuje.

Po drugie – jakie w firmie, którą wybieramy, są zasady (w tym – opłaty) skracania umowy w przypadku, jeśli się na to zdecydujemy? Po trzecie – czy i na jakich zasadach możemy przedłużyć umowę, kiedy będzie się zbliżać do końca? I wreszcie po czwarte – jakie procedury i jakie opłaty wiązać się będą z cesją umowy, jeśli zdecydujemy się na przeniesienie umowy na inny podmiot?

Opłaty dodatkowe

Wspomniane już w poprzednim punkcie opłaty, to osobny temat, wykraczający poza opisane przypadki. Porównując oferty, warto przyjrzeć się również tabeli opłat. Warto wiedzieć, że firmy leasingowe pobierają opłaty za dodatkowe czynności, które muszą wykonać w trakcie trwania umowy, ale poziom ich zróżnicowania (na przykład za wskazanie użytkownika pojazdu na żądanie organów ścigania, albo wspomniane wcześniej cesje czy skrócenia umów) jest bardzo duży.

Na koniec, analizując wszystkie te punkty i przykładając do nich swoją własną miarę, warto jest wrócić do porównania kosztów oferty leasingowej oraz odpowiedzieć sobie na pytanie, czy taką właśnie usługę chcę kupić? Jakość obsługi w obszarze usług, nie tylko tych finansowych, podlega niekończącemu się pasmu usprawnień, innowacji, nowych pomysłów, ale też niestety błędów i wpadek, które wszyscy czasem popełniają. Ważne, aby w tak specyficznej usłudze, jaką jest leasing, klienci świadomie analizowali jakość kupowanej usługi i patrzyli kompleksowo na jej wszystkie elementy. Sprawi to, że jakość usługi leasingu będzie coraz bardziej istotną przewagą konkurencyjną na rynku.


Autor: 

Millennium Bank

Millennium Leasing – jedna z najdłużej funkcjonujących na rynku firm leasingowych w Polsce. Działalność Millennium Leasing obejmuje finansowanie wszelkich środków trwałych: samochodów osobowych i dostawczych, maszyn oraz urządzeń dla większości branż, środków transportu ciężkiego (w tym: drogowego, kolejowego, wodnego i powietrznego), a także nieruchomości. Do grona klientów firmy należą zarówno mikroprzedsiębiorcy, jak i klienci korporacyjni.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Leasing operacyjny – klasyczny produkt jako innowacja w przekolorowanym świecie marketingu

Business district

W ostatnim okresie rosnącą popularnością cieszą się nowego typu produkty finansowe, nierzadko w atrakcyjnych marketingowo opakowaniach, a nawet poparte cywilizacyjnymi trendami odchodzenia od posiadania w kierunku używania.

Respektując w pełni atrakcyjność i elastyczność rozwiązań takich jak najem krótkoterminowy czy leasing z wysokimi wartościami resztowymi (HRV), które dla świadomych klientów mogą stanowić atrakcyjne uzupełnienie źródeł finansowania, warto poświęcić chwilę na zrozumienie ich specyfiki. Paradoksalnie może okazać się, że chłodne porównanie używania z posiadaniem będzie samo w sobie innowacją, która pozwoli docenić jakość produktu, jakim jest klasyczny leasing operacyjny.

Pytania, które warto zadać sobie analizując ofertę finansowania aktywów (samochodów, transportu ciężkiego, maszyn i urządzeń), to przede wszystkim:

Ile naprawdę kosztuje aktywo, z którego chcemy korzystać, a ile pieniądze, którymi to korzystanie finansujemy?

Zaletą łączenia produktów w pakiety jest z pewnością ułatwienie korzystania z nich. Takie działanie ma jednak wadę w postaci utraty jasnego obrazu, za co dokładnie płacimy. Każda oferta, w której nie widać oddzielnie ceny nabywanego aktywa i kosztu jego finansowania, jest niemożliwa do przeanalizowania od strony jej rzeczywistej efektywności ekonomicznej. Pełen rachunek ekonomiczny takiej inwestycji obejmuje nie tylko miesięczną ratę i koszty eksploatacyjne, ponoszone w okresie trwania umowy, ale również potencjalne korzyści i straty w momencie jej zakończenia. Tylko taki rachunek, gdzie analizujemy osobno cenę nabycia, koszt eksploatacji i finansowania oraz wartość pozostającą w naszych rękach po okresie trwania umowy, pokazuje za co dokładnie (i ile) płacimy.

Jakie konsekwencje ma korzystanie z oferty finansowania, która nie wymaga dostarczenia istotnych danych o sytuacji firmy?

Dość banalnie byłoby stwierdzić, że firmy zajmujące się finansowaniem działalności swoich klientów, muszą uwzględniać ryzyko, że to finansowanie nie zostanie spłacone w całości lub w umownych terminach. Analiza takiego ryzyka, uzależnienie decyzji o finansowaniu od jego akceptacji, odzwierciedlenie wyników analizy w koszcie finansowania i wymaganych zabezpieczeniach, to elementy codziennego warsztatu każdej instytucji finansowej. Zdarza się, że dostępne na rynku oferty znacznie różnią się od siebie pod względem zakresu informacji i danych finansowych, które klient musi dostarczyć o sobie, żeby takie finansowanie uzyskać. Nawet biorąc pod uwagę dostępną już dzisiaj technologię, pozwalającą zautomatyzować proces takiej analizy, jedno pozostaje niezmienne. Jest to prawidłowość, że cena finansowania, jaką uzyskuje klient, jest pochodną tego, jak precyzyjnie jest w stanie oszacować ryzyko instytucja finansująca. Innymi słowami – im mniej dokumentów finansowych i danych o sobie trzeba dostarczyć, tym droższe jest takie finansowanie dla klientów o najlepszej reputacji. Wygoda (mniej dokumentów i danych) kosztuje w tym przypadku zupełnie realne pieniądze, które musimy zapłacić.

Kto ponosi konsekwencje ryzyka związanego z elastycznością, utratą wartości przez samochód w okresie finansowania i niepewnością co do stanu rynku w chwili kończenia umowy?

To, w jaki sposób ryzyko finansującego przekłada się na koszty ponoszone przez korzystającego, jest szerokim zagadnieniem, które tylko w niewielkim stopniu do tej pory poruszyłem. Finansowanie korzystania (najem bez konieczności odkupu), albo leasing z wysoką wartością resztową (zapewniający niskie obciążenia ratami leasingu w okresie umowy kosztem konieczności wykupienia na koniec umowy przedmiotu za wysoką cenę, często zbliżoną lub nawet wyższą od przewidywanej wartości rynkowej), nie są przecież działalnością nieracjonalną ze strony finansującego. Elastyczność, którą uzyskuje klient, jest okupiona odpowiednio wyższym kosztem finansowania. Dodatkowo, jak w każdej agresywnej strukturze finansowej, dopóki gospodarka rośnie, rosnący popyt pokrywa wszelkie nadmiarowe koszty, ukryte w tego typu strukturach. Prawdziwa chwila prawdy następuje wtedy, gdy z dowolnego powodu dochodzi do zachwiania koniunktury. Wówczas zdolność do zagospodarowania finansowanych przedmiotów za wcześniej założone ceny może stanąć pod znakiem zapytania.

Jak na tym tle wygląda klasyczny leasing operacyjny? Warto mieć świadomość, że w takim produkcie:

  1. Mają zastosowanie jednoznaczne i transparentne zasady. Klient wybiera przedmiot, zna jego cenę i może ją negocjować (sam lub ze wsparciem firmy leasingowej) odrębnie od kosztu finansowania. Firma leasingowa znajduje się w jednoznacznie określonej pozycji – instytucji, która dostarcza finansowania tego zakupu.
  2. Na zakończenie umowy leasingu klient wykupuje przedmiot za z góry określoną cenę, bez żadnych ukrytych lub naliczanych dodatkowo opłat. W szczególności dla firm, które szanują pozyskane w ten sposób samochody czy maszyny, nabycie własności na koniec pozwala skorzystać z ich wyższej wartości użytkowej w kolejnych latach eksploatacji lub wyższej ceny odsprzedaży (niż uśredniony poziom, przyjęty do kalkulacji w produktach typu najem).
  3. W większości firm leasingowych należących do banków (choć oczywiście nie tylko), warunki umowy leasingu i Ogólnych Warunków Umowy Leasingu, gwarantują transparentność stosowanych kursów walutowych, indeksacji oprocentowania wraz ze zmianami WIBOR/EURIBOR, a także rzeczywistą stałość stopy procentowej przy wyborze takiego wariantu oferty. Wydaje się również, że ocena ryzyka oparta o metodykę bankową, jakkolwiek pozwalająca na uproszczenia w porównaniu do kredytów, to jednak pozwala firmom o dobrej reputacji korzystać z najtańszego dostępnego dla nich kosztu finansowania i nie płacić za ryzyko innych.

Podsumowując – każdy produkt ma swoje zalety i wady. Finansowanie jest jednak dziedziną, w której skomplikowanie produktu, połączone z wygodnym do niego dostępem, łatwo może przysłonić koszty i ryzyka, które wiążą się z korzystaniem z niego. Jedyną receptą na brak rozczarowania, jest świadomość tego, co się kupuje. Skutki decyzji o wyborze sposobu sfinansowania inwestycji klient ponosi przez cały okres trwania umowy, a nie tylko w chwili jej zawierania.


Autor: 

Millennium Bank

Millennium Leasing – jedna z najdłużej funkcjonujących na rynku firm leasingowych w Polsce. Działalność Millennium Leasing obejmuje finansowanie wszelkich środków trwałych: samochodów osobowych i dostawczych, maszyn oraz urządzeń dla większości branż, środków transportu ciężkiego (w tym: drogowego, kolejowego, wodnego i powietrznego), a także nieruchomości. Do grona klientów firmy należą zarówno mikroprzedsiębiorcy, jak i klienci korporacyjni.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Leasing samochodu – sprawdź, dlaczego warto wziąć go właśnie teraz

Interesuje Cię leasing samochodu osobowego do firmy? To już ostatni moment, aby wziąć go na dotychczasowych warunkach. Dowiedz się dlaczego warto zainteresować się tą formą finansowania właśnie teraz.

Już teraz leasing samochodów osobowych cieszy się dużą popularnością wśród przedsiębiorców. Szacuje się jednak, że do końca roku umów będzie dużo więcej – to za sprawą zmian wprowadzanych przez Ministerstwo Finansów.

Leasing samochodowy – poznaj korzyści

Leasing pojazdów osobowych to zewnętrzna forma finansowania, którą chętnie wybierają przedsiębiorcy ze względu na szeroki zakres korzyści.

  • Zachowanie płynności finansowej

Opłata wstępna dostosowana do sytuacji materialnej oraz stałe miesięczne opłaty leasingowe pozwalają zapanować nad firmowym budżetem i zaplanować go z miesiąca na miesiąc. Przekłada się to na zachowanie płynności finansowej w przedsiębiorstwie.

  • Optymalizacja podatkowa

Leasing samochodu umożliwia przeprowadzenie optymalizacji podatkowej. Taka forma finansowania pozwala wliczyć w koszty uzyskania przychodu:

  • całą opłatę wstępną – jednorazowo
  • miesięczne raty leasingowe
  • wydatki związane z użytkowaniem pojazdu (np. wydatki na paliwo, zakup opon itp.).

Ponadto, w przypadku leasingu operacyjnego płatność podatku VAT odbywa się wraz z miesięcznymi ratami. To zmniejsza obciążenie finansowe przedsiębiorstwa.

Będą zmiany w leasingu samochodowym – to już pewne

Pod koniec sierpnia 2018 roku Ministerstwo Finansów opublikowało projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym PIT oraz ustawie o podatku dochodowym CIT. Dokument uwzględnia podniesienie obciążeń podatkowych z tytułu użytkowania pojazdów osobowych w przedsiębiorstwach. Podobnie jak w przypadku podatku VAT, tak i podatek dochodowy ma być związany z możliwością odliczenia tylko części kosztów dotyczących użytkowania leasingowanego samochodu.

Pełna treść ustawy dostępna jest na stronie internetowej Ministerstwa Finansów. Natomiast poniżej znaleźć można wybrane – najważniejsze elementy zmian dotyczące leasingu pojazdów osobowych w firmach.

  • Jeżeli przedsiębiorca będzie użytkował pojazdy w systemie mieszanym (do celów firmowych i do celów prywatnych) w koszty uzyskania przychodu będzie mógł wliczyć wyłącznie 75% wydatków leasingowych – podobnie jak to ma miejsce w przypadku podatku VAT.
  • Operacyjny leasing samochodu ma zostać objęty limitem 150 tys. zł – nabycie auta o wartości wyższej będzie wiązało się z niemożnością wliczenia w koszty tej różnicy.
  • Możliwość wliczenia w koszty 75% wydatków leasingowych nie będzie dotyczył czynszu leasingowego. Jeżeli w racie będą uwzględnione opłaty eksploatacyjne, tylko one będą podlegały 75% odliczeniom.

Leasing samochodu na dotychczasowych zasadach – do kiedy?

Wszystkie zmiany zawarte w projekcie ustawy przygotowanej przez Ministerstwo Finansów zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku. Do tego czasu odliczenia związane z leasingiem będą dokonywane na dotychczasowych zasadach. Podpisując więc umowę z firmą leasingową już teraz, przedsiębiorca zachowa możliwość wliczenia w koszty uzyskania przychodu 100% wartości wydatków eksploatacyjnych związanych z użytkowaniem pojazdu do końca roku.

W związku z tym, że pozostało już niewiele czasu, warto podjąć decyzję o podpisaniu umowy leasingowej. Będzie to szczególnie korzystne dla przedsiębiorców, którzy w leasing operacyjny planują wziąć samochód droższy niż 150 tys. zł.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF