Sprawdzaj numer VIN i nie przepłacaj!
Jeżeli przymierzasz się do kupna auta na rynku wtórnym bardzo istotne jest abyś dobrze się do tego przygotował. Co możesz zrobić? Przede wszystkim poproś o numer VIN sprzedawcę zanim jeszcze pojedziesz na oględziny.
Dlaczego?
Bo może ci to zaoszczędzić i czasu i pieniędzy.
Do czego przyda ci się numer VIN?
Numer VIN to siedemnasto cyfrowy ciąg znaków (liter i cyfr), unikalny dla każdego pojazdu. Są w nim zakodowane informacje producenta pojazdu oraz przypisane są wszelkie zdarzenia – np. kradzież, kolizja, wezwania serwisowe…
Z numerem VIN bardzo szybko jesteś w stanie zweryfikować prawdomówność sprzedawcy.
Wystarczy, że wpiszesz go w odpowiednie pole na autobaza.pl i za chwilę masz całkowicie darmowe wyniki weryfikacji. Tzn. jeszcze przed zakupem raportu dowiesz się, czy miał on np. jakiś incydent, czy są wpisy dot. przebiegu a także zdjęcia pojazdu…
Aby dowiedzieć się więcej – czyli poznać szczegóły musisz wykupić raport. Ale to się naprawdę opłaca, bo dzięki temu możesz zaoszczędzić nawet 3000 zł. Czym więc jest wydatek ok. 50 zł (tyle mniej więcej będzie kosztował solidny raport) w porównaniu do możliwości utargowania ceny aż o 3000 zł…?
Nawet 3000 zł oszczędności dzięki autobaza!
Tak, bo tyle możesz zejść z ceny jeżeli odkryjesz kręcony licznik i jakieś drobne stłuczki. Liczniki nie zawsze kręcone są od razu o 150 000 km do tyłu. Zazwyczaj są to małe korekty o 10 000 km; 15 000 km czy 20 000 km co roku, tak aby wyglądały wiarygodnie i nie stanowiły podstawy do wszczęcia dochodzenia w sprawie.
Przypominamy, iż od maja 2019 roku kręcenie liczników w Polsce jest zagrożone karą więzienia od 3-ech miesięcy do nawet 5
lat. Jednak trzeba zwrócić uwagę na to, iż jest to kara za ingerencję we wskazania drogomierza. Nie jest to kara za posiadanie takiego pojazdu. Aby udowodnić cofanie licznika należałoby właściwie złapać tą osobę na gorącym uczynku – w praktyce jest to w zasadzie niewykonalne.
Dlatego proceder ten jest nadal praktykowany na szeroką skalę i nadal bardzo opłacalny dla sprzedawców. Tylko i wyłącznie z powodu zatajenia prawidłowych wskazań licznika sprzedawca może zarobić nawet o 3000 zł więcej. A jeżeli ukryje jeszcze inne zdarzenia, stłuczki obcierki, to kwota ta może wzrosnąć nawet do 5000 zł w zależności od tego jak bardzo były one poważne. Czy masz tyle pieniędzy, aby pozwolić sobie na nadpłatę tej kwoty?
Autobaza.pl zrobiła symulację ceny auta w zależności od wskazań licznika. Już przy niewielkiej korekcie – bo o 28 000 km cena pojazdu wzrosła o 3200 zł. A to był ten sam pojazd.
Inne przekręty
Na co jeszcze należy uważać podczas zakupu auta na rynku wtórnym…? Na pewno zwróć uwagę na prawidłowy numer VIN. Najlepiej jakbyś ten z ogłoszenia skonfrontował z tym wybitym bezpośrednio na samochodzie lub wpisanym w dokumentach rejestracyjnych pojazdu. Poproś o zdjęcie dowodu rejestracyjnego bądź miejsca, gdzie znajduje się numer VIN pojazdu.
Bardzo częstą praktyką nieuczciwych sprzedawców jest podawanie tzw. “czystego VINu” do ogłoszenia. Oczywiście po to, aby ukryć prawdziwą historię pojazdu.Jeżeli natrafisz na takie ogłoszenie, odpuść. Na pewno nie wyniknie z tego dla ciebie nic dobrego – choćby nie wiadomo jak bardzo oferta sprzedaży była kusząca.
Jeżeli masz jakieś wątpliwości co do auta spróbuj poradzić się znajomych, którzy lepiej ogarniają temat. Jeżeli nie masz nikogo, kto mógłby ci pomóc poszukaj informacji w Internecie.
Na autobaza.pl znajdziesz mnóstwo użytecznych wskazówek i informacji dotyczących aut, ich wyboru, zakupu czy sprowadzenia do Polski z najbardziej popularnych kierunków importu. Autobaza.pl już od 20 lat istnieje na rynku i pomaga w sprawdzeniu historii pojazdu. Zaufaj profesjonalistom i sprawdź VIN na autobaza!
Źródło: autobaza.pl
Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.