Liczą się nie tylko punkty. Nadchodzi lojalnościowa rewolucja?
Jeśli lubisz zakupy z pewnością masz w portfelu kartę czy w telefonie aplikację ulubionego sklepu i tak jak ponad połowa Polaków korzystasz z programu lojalnościowego wybranej sieci handlowej lub usługowej. Aż 64% kobiet i 59% mężczyzn co tydzień a nawet codziennie zbiera punkty za zakupy lub usługi i otrzymuje w zamian obniżki, informacje o nowościach i przecenach. Jak wynika z raportu ARC Rynek i Opinia zainteresowanie programami lojalnościowymi utrzymuje się na stałym poziomie, zwiększa się zaś zaangażowanie klientów i częstotliwość z nich korzystania.
Jeśli lubisz zakupy z pewnością masz w portfelu kartę czy w telefonie aplikację ulubionego sklepu i tak jak ponad połowa Polaków korzystasz z programu lojalnościowego wybranej sieci handlowej lub usługowej. Aż 64% kobiet i 59% mężczyzn co tydzień a nawet codziennie zbiera punkty za zakupy lub usługi i otrzymuje w zamian obniżki, informacje o nowościach i przecenach. Jak wynika z raportu ARC Rynek i Opinia zainteresowanie programami lojalnościowymi utrzymuje się na stałym poziomie, zwiększa się zaś zaangażowanie klientów i częstotliwość z nich korzystania. Firmy coraz chętniej i trwalej przywiązują klienta do siebie, organizując dla niego różnorakie lojalnościowe akcje. Z reguły ich mechanizm jest prosty. Za wydaną sumę klient otrzymuje punkty, za które dostaje zniżki albo wymienia je na dodatkowe produkty. Większość programów w centrum stawia indywidualne potrzeby klienta. To on wybiera, jak chce dla siebie spożytkować dany rabat i kiedy to zrobi. Są też takie, które kuszą nieco bardziej dzieci klientów aniżeli ich samych, np. pluszowymi maskotkami z owocowo-warzywnych gangów. Inne zaś dotykają pasji choćby tej motoryzacyjnej czy technologicznej, oferując za zdobyte punkty limitowane edycje sportowych samochodów obsługiwanych za pomocą aplikacji mobilnej. Na polskim rynku jest wiele zrealizowanych programów, ale wszystkie bazują na podobnych emocjach i zachowaniu. Pielęgnują chęć posiadania i zdobywania benefitów dla samego siebie lub dla swojej rodziny. W myśl francuskiego przysłowia „If faut cultiver son jardin” Polacy chętnie dołączają do lojalnościowych zwyczajów, dbając o swój interes. Jednak, jak pokazała rozpoczęta we wrześniu akcja sieci Lidl Polska „Szkoły Pełne Talentów” zrealizowana przez firmę TCC Global, działania lojalnościowe i marketingowe mogą nabierać zupełnie innego kształtu, bardziej pożytecznego, przydatnego dla całej społeczności. Mogą skupiać uwagę klientów nie na potrzebie posiadania, ale na chęci dzielenia się i współdziałania dla społeczności, w której żyją. Kampania „Szkoły Pełne Talentów” zmienia całkowicie wymiar handlu i tworzy nową relację między sklepem, klientem a szkołą. Jest ona pierwszym w Polsce przykładem działania typu „Community”, które angażuje daną społeczność w imię wspólnego dobra.
Porusz i zaangażuj w imię wspólnego dobra!
Kampania typu „Community” to nowość dla polskich konsumentów i przyszłościowa alternatywa dla działań marketingowych. Jak wyjaśnia jej twórca firma TCC Global nadaje ona nowy pożyteczny wymiar akcjom lojalnościowym. Zamienia ona zbierane na użytek własny punkty w te gromadzone dla danej społeczności. Klienci kupując zdobywają bonusy nie dla samych siebie, ale dla innych, w tym przypadku dla polskich szkół. Robiąc zakupy, za każde wydane 50 złotych otrzymują kupon zwany „Talenciak” i przekazują go na rzecz szkoły, do której na przykład chodzą ich dzieci. Im więcej szkoła otrzyma kupony tym bardziej zyska w akcji, wymieniając je na nowoczesne rekreacyjno-technologiczne wyposażenie. Kampania ta w zupełnie inny sposób porusza klienta i jego emocje. Daje mu narzędzia (kupony) oraz poczucie sprawczości – może on pomóc lokalnej szkole i uczniom. Angażuje go i cała rodzinę w konkretne działanie – dzieci mogą teraz dumnie nosić kupony do szkoły i wrzucać je do specjalnych boxów lub skanować kod QR i przekazywać wybranej szkole online oraz pokazuje, że współdziałając można zyskać jeszcze więcej.
– Klienci otwarcie deklarują, że decydują się na zakupy w sklepach, które są zgodne z ich wartościami. A jeśli przy okazji codziennych sprawunków mogą zrobić coś dobrego – bez dodatkowego wielkiego zaangażowania – robią to bez mrugnięcia okiem. Mają wtedy poczucie przynależności do czegoś większego i wartościowego
– Sebastian Knap, Commercial Director Eastern Europe w TCC Global.
Nowość w Polsce, tradycja we Włoszech
Jak się okazuje potencjał kampanii typu „Community” odkryty został już 8 lat temu we Włoszech. Firma TCC Global w 2014 roku po raz pierwszy zorganizowała kampanię, która, tak jak w przypadku polskim, wspierała lokalne szkoły. Działanie to spotkało się z tak dużym zainteresowaniem klientów i szkół, że od tamtej pory weszło w kanon marketingowych działań z konkretnym, pożytecznym dla całych społeczności celem. Zaś fenomen połączenia interesów sieci handlowych, klientów i szkół doczekał się nawet publikacji w postaci książki wydanej w 2022 roku pt. „Community Shopping”, Pier’a Cesare’a Rivoltella, w której tworzeniu brali także udział twórcy kampanii TCC Global.
– Sukces włoskich kampanii skłonił nas do przeniesienia tego działania na rynek Polski. Polacy, tak samo jak Włosi są niezwykle rodzinni i pomocni. Lubią angażować się w rzeczy, które są pożyteczne. Chcą mieć ważny cel, a nasza kampania w sposób zrozumiały pozwala go mieć i współdziałać na rzecz szkół, do których chodzą ich dzieci
– mówi mówi Carlos Kruszewski Pinto, Client Director Eastern Europe w TCC Global.
Kampania „Community” przyszłością programów lojalnościowych
Nowy sposób przywiązania klienta do sieci zaczyna odnosić sukcesy także w Polsce. Po pierwszym miesiącu już 8000 szkół dołączyło do kampanii „Szkoły Pełne Talentów”. Rodzice na szkolnych forach nawołują do zbierania „Talenciaków” z Lidla Polska i dbają o to, by ich dzieci – uczniowie mogły zyskać na akcji dodatkowe wyposażenie uatrakcyjniających naukę w postaci komputerów, modeli narządów, sprzętu sportowego czy gier planszowych. Powstaje zatem pytanie, jakie firmy mogą pozwolić sobie na to novum i czy ten rodzaj kampanii faktycznie zrewolucjonizuje podejście do działań lojalnościowych w Polsce?
– Kampania typu „Community” najlepiej sprawdza się wśród marek charakteryzujących się wysoką częstotliwością kontaktów z klientami, czyli dla sieci usługowych, handlowych jak: stacje benzynowe, sklepy spożywcze, czy drogerie. W rozwoju akcji pomaga także, gdy dana sieć posiada duży zasięg terytorialny i tak jak Lidl Polska ma sklepy w większości polskich gmin. Ta okoliczność zwiększa szansę na zaangażowanie całej społeczności i wpływa na skalę działania. Ważna jest też dobra współpraca organizatorów, którzy angażują swoje zasoby czasowe, ludzkie w jej powodzenia i reagują momentalnie na wyzwania pojawiające się w trakcie działania
– wyjaśnia Norbert Wójcik, marketing manager Eastern Europe w TCC Global.
Powodzenie akcji „Szkoły Pełne Talentów” pokazuje, że zakupy z dodaną wartością wspólną mogą angażować jeszcze bardziej. Pozwalają czynić dobro w sposób łatwy i zwyczajowy – robiąc zakupy. Przyzwyczajają też klientów i beneficjentów do tego, że razem można działać w sposób pożyteczny dla ogółu społeczności a marka, która to zrozumie i wcieli w życie, po prostu zyska jeszcze bardziej lojalnego klienta.