...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

41% ankietowanych niepokoi się wpływem Internetu na dobre samopoczucie bardziej niż przed pandemią – wynika z badania EY [BADANIE]

Zmęczenie_cyfrowe

Marcin BartoszewskiPandemia spowodowała, że z urządzeń z dostępem do Internetu zaczęli korzystać nawet ci, którzy wcześniej tego nie robili lub korzystali w ograniczonym zakresie. Lockdowny upowszechniły szereg technologii, które w innym wypadku prawdopodobnie nie cieszyłyby się popularnością przynajmniej w części gospodarstw domowych. Polska nie różni się tutaj od państw Europy Zachodniej czy Ameryki Północnej. Z badania przeprowadzonego przez EY na początku roku w Polsce wynika, że w dobie pandemii prawie połowa Polaków korzystała ze zdalnych kanałów komunikacji częściej niż wcześniej. Ok. 40% ankietowanych wskazywało w tym badaniu, że po ustaniu obostrzeń chciałoby jednak korzystać z cyfrowych kanałów rzadziej. To sygnał, że wraz z luzowaniem restrykcji Polacy będą wracać do kanałów offline.

Marcin Bartoszewski, Experience Platform Leader w EY Polska

Z badania EY wynika również, że obecnie ankietowani obawiają się szkodliwego wpływu Internetu na samopoczucie bardziej, niż przed pandemią. Najczęściej zaniepokojeni tą kwestią są najmłodsi użytkownicy Internetu. Tego typu obawy ma ponad połowa badanych w wieku 18-24 lata, a liczba osób obawiających się niekorzystnego wpływu bycia online na swoje samopoczucie maleje wraz ze wzrostem wieku ankietowanych. Biorąc pod uwagę zróżnicowanie geograficzne, ta kwestia najczęściej niepokoi Kanadyjczyków i Włochów (50%), zdecydowanie bardziej niż na przykład Niemców (25%).

Badanie_EY_wykres1_
Wpływ pandemii na zaufanie i dobre samopoczucie w kanałach cyfrowych  Źródło: EY
Badanie_EY_wykres2_
Zaniepokojenie wpływem obecności w sieci na dobre samopoczucie i bezpieczeństwo danych osobowych w podziale na grupy wiekowe Źródło: EY

Widoczne są też obawy dotyczące bezpieczeństwa w sieci. 35% ankietowanych w badaniu Global Digital Home. Decoding the digital home bardzo obawia się, że trafi w sieci na szkodliwe treści, a 49% opowiada się za bardziej restrykcyjnymi regulacjami w Internecie. Obawy dotyczą również dzielenia się w sieci swoimi danymi osobowymi. 39% respondentów jest zaniepokojonych kwestiami ochrony prywatności i bezpieczeństwa danych osobowych. Co ciekawe, przede wszystkim tego typu lęki odczuwają mieszkańcy Stanów Zjednoczonych i Kanady oraz respondenci w najmłodszych grupach wiekowych (od 18 do 34 lat).

Marcin BartoszewskiRównież i Polacy podchodzą ostrożnie do kwestii udostępniania w Internecie swoich danych. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na brak zaufania, niewystarczające informacje dotyczące tego, komu udostępniane są dane, obawy przed wyciekiem danych, hakerami i kradzieżą tożsamości. Oczywiście część z tych obaw jest nieuzasadniona, a równocześnie część pozostaje wciąż nieuświadomiona, niemniej cieszy postępująca świadomość potencjalnych zagrożeń wynikających z udostępniania danych i spodziewam się, że ten trend będzie się utrzymywał.

Marcin Bartoszewski, Experience Platform Leader w EY Polska

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Nieco ponad połowa badanych przez EY uważa, że technologia jest właściwie wykorzystywana do walki z pandemią [BADANIE]

kobieta w masce mierzy temperature

Jak wynika z globalnego badania EY „Jak cyfrowy rząd może połączyć wszystkich obywateli”, tylko nieco ponad połowa respondentów (53%) uważa, że rządy efektywnie wykorzystują technologię w walce z koronawirusem. Prawie 1/3 (32%) traktuje cyfryzację w usługach publicznych jako jeden z trzech najważniejszych priorytetów, jeśli rządy chcą poprawić ich jakość.

Jak efektywnie rząd i sektor publiczny wykorzystują technologię cyfrową, by walczyć z pandemią?

ey-cyfrowe-rzady-grafika
Źródło: EY

Nasze badania i doświadczenia z ostatnich miesięcy pozwalają spodziewać się dalszego wzrostu znaczenia technologii, także po zakończeniu pandemii. Bardzo szybko i dobitnie zdał sobie z tego sprawę sektor prywatny, który bez zwłoki i w możliwie najszybszym tempie – o ile mowa o branży, w której było to możliwe – przeniósł swoją działalność do kanałów cyfrowych i wciąż udoskonala swoje produkty, usługi i buduje pozytywne doświadczenia klientów w tych kanałach. Rządy w tej konkurencji zostały nieco w tyle, choć trzeba pamiętać, że zmiany procesów akurat w tym obszarze nie przebiegają – i z natury rzeczy nie będą przebiegać – tak szybko, jak w sektorze prywatnym. Niemniej jednak, zarówno z badania globalnego, ale i z polskich sondaży – np. przeprowadzonych wspólnie przez EY i Billennium wynika, że obywatele mieli problemy z dostępem do usług publicznych. Na kłopoty z zamknięciem bądź ograniczeniem dostępu do urzędów, ZUS czy urzędu pracy wskazało w naszym badaniu 23% ankietowanych – to niemal jeden na czterech obywateli. Co również ciekawe, ponad połowa ankietowanych z chęcią sprawy urzędowe załatwiałaby online, bez konieczności wizyty w urzędzie. To jedna z najczęściej wskazywanych, najpopularniejszych aktywności, którą Polacy z chęcią przenieśliby do kanału online.

Marcin Bartoszewski, EY Poland Consulting Innovation Leader

Digitalizacja państwa to jednak nie tylko korzyści, ale również wyzwania. Choć 72% badanych przez EY uważa, że technologia poprawia jakość życia, to wraz z rozwojem komunikacji na linii państwo-obywatel w kanałach cyfrowych, obawiają się pogłębiania nierówności społecznych (32%), zwiększenia władzy w rękach tych, którzy już teraz ją mają lub są bogaci (34%), z kolei 32% uważa, że technologia wpłynie na pogorszenie stosunków w społecznościach. Niemniej istnieje potrzeba rozwijania cyfrowych umiejętności. 61% ankietowanych deklaruje, że skorzystałoby z rządowych programów szkoleniowych, jeśli byłyby one dostępne.

Proces cyfryzacji, który przyspieszył na skutek pandemii nie zatrzyma się i nie ma od niego odwrotu. To, co udało się do tej pory wypracować, prawdopodobnie zostanie z nami na lata, a kolejne cyfrowe rozwiązania albo czekają już za rogiem, albo trwają nad nimi intensywne prace. Oprócz wyzwań czysto technologicznych z tym związanych, nie mniej istotne pozostaną wyzwania o charakterze społecznym, na które szczególną uwagę będą zwracać rządy i administracja publiczna, które muszą ze swoimi usługami trafić do wszystkich obywateli, niezależnie od poziomu wykształcenia, wieku czy miejsca zamieszkania. Na tej drodze rządy będą musiały zmierzyć się z wieloma wyzwaniami, zanim będzie możliwe obsługiwanie obywateli online w takiej skali, w jakiej robi to dziś sektor prywatny. Oprócz problemu cyfrowego wykluczenia, administracja publiczna będzie musiała również zapewnić obywateli, że przygotowane dla nich rozwiązania są w pełni bezpieczne. Konieczna będzie również transparentna informacja o wykorzystywaniu danych osobowych, bo jak pokazuje badanie EY, tylko nieznaczna grupa ankietowanych zgodziłaby się na ich przekazywanie między jednostkami administracyjnymi bądź prywatnym firmom działającym na rzecz poprawy jakości cyfrowej obsługi obywateli.

Marcin Bartoszewski, EY Poland Consulting Innovation Leader

Badanie zostało przeprowadzone we współpracy z Ipsos MORI. Od lipca do września 2020 przeprowadzono wywiady z ponad 12 tysiącami respondentów w 12 krajach (Australia, Brazylia, Francja. Indie, Japonia, Malezja, Meksyk, Niemcy, RPA, USA, Wielka Brytania oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie). W każdym z państw respondenci byli grupą reprezentatywną z punktu widzenia wieku, płci i statusu zawodowego.


Źródło: EY 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF