...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Wizerunkowe know-how dla samorządów – ostatnie dni rejestracji!

PR w Samorządzie to najstarsza w Polsce konferencja, która skupia się na public relations w JST. Jej główną siłą jest to, że daje uczestnikom receptę, jak przekuć zdobytą wiedzę w wizerunkowy sukces. Dbają o to praktycy, którzy na co dzień kreują wizerunki polskich miast i gmin, a podczas prelekcji dzielą się tajnikami swojego warsztatu.

Pionierzy nowych mediów

Gościem specjalnym tegorocznej edycji będzie Jacek Żakowski, jeden z najbardziej znanych w Polsce dziennikarzy, wielokrotnie nagradzany przez instytucje polskie i zagraniczne. Prowadził programy telewizyjne i radiowe m.in. dla TVP, TV4, RMF FM, Radia Zet i TOK FM. Wśród prelegentów znajdzie się także wielu prekursorów nowych trendów i ekspertów z wieloletnim doświadczeniem, m.in.:

– Monika Czaplicka – właścicielka agencji social media Wobuzz, specjalizuje się w kryzysach, hejcie i dbaniu o reputację, a także social sellingu i komunikacji.

– Kamil Bolek – dyrektor marketingu w LifeTube, jednej z największych agencji w kraju zajmującej się współpracą z influencerami, zrzeszającej kilkaset najlepszych kanałów na polskim YouTube.

– Jakub Mrugalski – Niebezpiecznik.pl, jeden z najbardziej rozpoznawalnych specjalistów ds. bezpieczeństwa IT, znany z umiejętności przekładania najtrudniejszych zagadnień technicznych na język zwykłego „Kowalskiego”.

– Grzegorz Kiszluk – Redaktor Naczelny Brief.pl, Twórca platformy Brief for Poland służącej wymianie doświadczeń między regionami, pionier reklamy w Polsce.

 Do kogo skierowany jest PR w Samorządzie?

Do każdego kto chce wypromować swoje miasto, gminę w mediach społecznościowych, zdobyć przychylność mieszkańców regionu, czy przeprowadzić akcję społeczną, która odbije się szerokim echem w całym kraju. Jeśli ktoś odpowiada za wizerunek spółki miejskiej lub JST i zastanawia się jak wykorzystać nowe media i wpływ influencerów, żeby dotrzeć do ludzi w różnym wieku, to podczas konferencji uzyska odpowiedź na to pytanie. Bezcenna może się okazać umiejętność właściwego postępowania w sytuacji kryzysu wizerunkowego. Eksperci z tego zakresu wyjaśnią nie tylko jak go zażegnać, ale również jak się przed nim uchronić. Konferencja PR w Samorządzie i Administracji Państwowej jest dla każdego, komu zależy na podniesieniu swoich kompetencji w zakresie Public Relations.

Konferencja potrwa od poniedziałku 30 września do środy 2 października w Katowicach. Szczegółowy program znajduje się na stronie konferencji www.prwsamorzadzie.pl.

 

Organizatorem XV Konferencji PR w Samorządzie i Administracji Państwowej jest Grupa PRC Holding.

Patronat honorowy – Prezydent Miasta Katowice.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Polscy fani Gry o Tron ruszają do Dubrovnika – miasta, w którym wylądował król

Upadek jednej królowej, szaleństwo drugiej oraz spłonięcie miasta to nie jedyne elementy odcinka, które zapadły widzom w pamięci. Mieli oni okazję zachwycić się widokiem Dubrownika i jego okolic. Charakterystyczne dachówki budynków, piękna linia brzegowa oraz starożytne mury miejskie, zwrócone na Morze Adriatyckie to sceneria doskonale znana fanom Gry o Tron. Widzowie są teraz znacznie bardziej chętni do odwiedzenia miasta, które w serialowym świecie padło ofiarą ognia Drogona.

Spodziewamy się wzrostu zainteresowania tą destynacją zarówno wśród fanów serialu, chcących zobaczyć miejsce lądowania króla, jak i osób, które po prostu pragną rozkoszować się wspaniałymi widokami Chorwacji i zaznać fascynującej kultury tego kraju. To zainteresowanie Chorwacją będzie się utrzymywać, najprawdopodobniej do zakończeniu serialu i podczas zbliżającego się sezonu wakacyjnego – stwierdza Martin Gruber, dyrektor zarządzający Avis Budget Group na Polskę, Czechy, Niemcy, Austrię i Szwajcarię.

*Źródło: Statystyki wyszukiwania na Avis.pl w dniach 12-13 maja 2018 i 12-13 maja 2019.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Eindhoven – najlepsza marka miejska na świecie

Podczas tegorocznego konkursu dla place marketerów „City / Nation / Place Awards 2018” w Londynie (pisałem o nim poprzednio) główną nagrodę – Najlepsze marka miasta roku – zgarnęło holenderskie miasto Eindhoven. Zanim przejdzie Wam zdziwienie, zachęcam do zapoznania się z case study, jak to niewielkie (255 tys. mieszkańców) miasto prowadzi swój marketing i jak buduje markę (do poczytania, po angielsku, pod linkiem http://www.eindhoven365.nl).  Moją uwagę zwróciły najbardziej trzy aspekty, które mogą stanowić idealny benchmark dla polskich samorządów.

Po pierwsze, do prowadzenia marketingu miasta została powołana (już w 2012 r.) samodzielna organizacja publiczno-prywatna „Eindhoven365”. Oczywiście nie jest to bardzo nowe podejście, choć w naszych uwarunkowaniach organizacyjno-prawnych mocno skomplikowana sprawa. Warto wspomnieć choćby działalność Regionalnych Organizacji Turystycznych (ROT), które przecież w założeniu miały być takimi samodzielnymi, publiczno-prywatnymi organizacji w zakresie rozwoju i promocji regionalnej turystyki. W rzeczywistości jednak najczęściej borykają się z dużymi problemami natury organizacyjnej i finansowej, co nie sprzyja efektywności i skuteczności ich działań (są wyjątki). Niemniej temat wraca, więc chyba warto dalej analizować możliwości i celowość powstawania takich podobnych organizacji na potrzeby całościowego marketingu polskich miast czy regionów. Zwłaszcza że jedno miasto, póki nie zmieniły się władze, a co za tym idzie kierunek promocji (wiadomo, wszystko, co robił poprzednik, idzie do kosza), było już bardzo zaawansowane, by taką eksperymentalną organizację powołać (jak myślicie, jakie to mogło być miasto? ☺).

Po drugie, zwróćcie uwagę na grupy docelowe marketingu miasta Eindhoven: 1) „Błyskotliwe talenty”, 2) „Miejscy odkrywcy” i 3) „Gwiazdy technologiczne”. Co to za bełkot, aż chciałoby się rzecz. A gdzie nasze ulubione: turyści z dużych miast w wieku 25-55 o dochodach powyżej średniej krajowej? I kto to słyszał, by były tylko 3 segmenty i to opisane głównie ze względu na kryteria behawioralne i stylów życia, a nie jak Pan Bóg przykazał – za pomocą wskaźników demograficznych np., hmm? A jednak można do tego podejść w ten sposób i skupić się na działaniach brandingowych miasta na wybranych tylko tylu segmentach, biorąc m.in. za dobry omen stwierdzenie, że strategia (a zwłaszcza brandingowa) to przede wszystkim sztuka wyboru, selekcji (odrzucenia) i priorytetyzacji, a nie „każdemu po trochu lub wedle uznania”. Praktycznie za każdym razem zachęcamy samorządy lub inne organizacje pracujące nad swoimi strategiami marketingowymi, by wyjść poza stare schematy i spróbować określić grupy docelowe jednak nieco inaczej, pogłębiając przede wszystkim charakterystyki związane z tymi miękkimi aspektami realizacji ścieżki zakupowej konsumenta. Czasami uda się wdrożyć taką zmianę, co cieszy. Tym bardziej cieszy, że inni, na tzw. zachodzie, podchodzą do tego tematu w podobny sposób. Więc może coś z tym jest?

Trzecia rzecz, która mnie chyba najbardziej zaskoczyła (i ucieszyła jednocześnie), to struktura organizacyjna wydedukowana na podstawie nazw funkcji kluczowych członków zespołu Eindhoven365 (our team). Poza dość typowymi „managing director” i „strategy & business development” mamy tutaj m.in.: „content development & traffic”, „press & influencer engagement”, „inbound marketing & data” oraz „web performance & traffic”. Robi wrażenie, co nie? Po samych tylko nazwach stanowisk można wywnioskować, jakie są główne obszary działalności marketingowej organizacji oraz kluczowe projekty i kanały komunikacji. Mamy zarządzanie treścią, mamy współpracę z influencerami, mamy wreszcie wykorzystanie big data (i coraz popularniejsze data mining), jest zarządzanie ruchem w kanałach internetowych. Warto się przyjrzeć tej strukturze i zadać sobie pytanie, czy czasem nie czas w departamentach promocji polskich samorządów na podobne ZMIANY?


Adam Mikołajczyk: Międzynarodowy ekspert marketingu terytorialnego, pasjonat brandingu i rozwoju miast. Z dziedziną doradztwa marketingowego dla sfery publicznej (w tym głównie JST) związany od ponad 15 lat. Od 2010 r. inicjator powołania i prezes zarządu Fundacji Best Place – Europejskiego Instytutu Marketingu Miejsc, która jest szeroko rozpoznawalną i cenioną organizacją ekspercką świadczącą dla sfery publicznej usługi doradcze na najwyższym poziomie. Współtwórca strategii marek terytorialnych, strategii marketingowych i strategii promocji dla JST w Polsce i za granicą, m.in. dla Warszawy, Krakowa, Gdańska, Województwa Małopolskiego, Łódzkiego oraz Gruzji.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Czy ‘placemaking’ to nowy ‘place marketing’?

Wróciłem niedawno z Londynu, z międzynarodowej konferencji CITY NATION PLACE 2018 (http://www.citynationplace.com/global), która rokrocznie gromadzi kilkuset praktyków marketingu i brandingu miejsc z całego świata, głównie przedstawicieli samorządów miast i regionów, instytucji centralnych oraz niezależnych ekspertów. Europejski Instytut Marketingu Miejsc – Best Place miał przyjemność być w tym roku w gronie partnerów tego prestiżowego wydarzenia. Gościem specjalnym tej edycji był nie kto inny jak Simon Anholt, który rozwija ostatnio niezwykle ciekawy projekt transnarodowego kraju bez granic opartego na wartościach pn. The Good Country (https://goodcountry.org). Ale o tym innym razem.

Po wysłuchaniu kilkunastu prelekcji, udziale w kilku sesjach warsztatowych oraz odbyciu niezliczonych rozmów kuluarowych z marketerami z praktycznie każdego zakątka globu, wniosek jest jeden – promowanie miejsc i budowanie ich marek już nigdy nie będzie takie samo. „Resilience”, czyli w wolnym tłumaczeniu „odporność”, „wytrzymałość”, ale jednocześnie „elastyczność”, to słowo klucz, które było obecne w każdym wystąpieniu. Ta „odporność” marek terytorialnych na zmiany koniunktury gospodarczej i preferencje odbiorców, „wytrzymałość” na zmiany polityczne oraz „elastyczność” względem nowych modeli rozwoju miast, regionów i krajów ma być uzyskana nie (tylko) dzięki działaniom komunikacji marketingowej, ale przede wszystkim dzięki realnym działaniom względem materii i przestrzeni, które eksperci nazywają „placemakingiem”.

Placemaking to dosłownie robienie, tworzenie miejsc. Jedna z najbardziej zwięzłych definicji placemakingu pochodzi z Wydziału Urbanistyki i Planowania MIT, który definiuje je jako „rozmyślne kształtowanie środowiska/przestrzeni w celu ułatwienia interakcji społecznych i poprawy jakości życia społeczności”. W tym ujęciu placemaking ma na celu inwestowanie w rewitalizację lub tworzenie nowych przestrzeni publicznych, które nie tylko poprawiają jakość życia i samopoczucie mieszkańców, ale wpływają także na przyciągnięcie dodatkowych inwestycji i nowych mieszkańców. Ta ładnie brzmiąca teza doczekała się niedawno naukowych dowodów. Pierwszych dostarczyły badania Charlesa Montgomery’ego, urbanisty i autora idei „Szczęśliwego miasta”. Wnioski jednoznacznie wskazują, że sposób, w jaki projektujemy nasze miasta i rozmieszczamy budynki wokół nas, ma kolosalny wpływ na to, jak się czujemy, zachowujemy, a także traktujemy siebie nawzajem. Ostatnie badania The Knight Foundation’s Soul, która przeprowadziła wywiady z ponad 15 tys. osób w 26 miastach w USA, wykazały dodatkowo związek pomiędzy przywiązaniem do miejsca zamieszkania a poziomem zamożności. Dzięki temu placemaking, z idei skupionej na poprawie samopoczucia mieszkańców, urósł do rangi ważnego instrumentu wpływającego na prosperity miejsca.

Z marketingowego punktu widzenia placemaking pełni jeszcze jedną ważną funkcję, która do tej pory była marginalizowana – bezpośrednio wpływa i kształtuje konkurencyjną tożsamość (czyli innymi słowy – markę) nie tylko danej przestrzeni, ale także całego miasta. Działa to w ten sposób. Jednym z „produktów ubocznych” dobrego placemakingu było przyciągnięcie odwiedzających do tych nowych przestrzeni publicznych. A ponieważ odwiedzający (i mieszkańcy) coraz częściej dzielą się swoimi doświadczeniami w kanałach społecznościowych, tj. Facebook i Instagram, placemaking stał się potężnym narzędziem do kreowania i promowania marek miast. Wydaje się zatem, że placemaking idealnie wpasował się klasyczny marketingowy mix – 4P, nie tyle zastępując całe marketingowe podejście, ile zastępując jedno z P – produkt, który z perspektywy miejsc nie był do końca zrozumiały i bardzo mocno wpływając na inne P – promocja. Innymi słowy, placemaking to kształtowanie „produktu miejskiego” dedykowanego wybranym grupom odbiorców (najczęściej mieszkańcom, ale także przedsiębiorcom, inwestorom i turystom), który jest coraz ważniejszym elementem składowym marki miejsca, a także przedmiotem promocji. Jest to bardzo zbieżne z tym, co, przytoczony wcześniej Simon Anholt, twierdził już wiele lat temu – „Nie mów (komunikuj), że jesteś najlepszym miastem, regionem, krajem. Udowodnij to (realnymi przedsięwzięciami)!”.

Przyglądając się ewolucji marketingu miejsc w naszym kraju, dochodzimy do podobnych wniosków. Przeszliśmy przecież długą drogę. Od kolorowych logotypów tworzonych hurtowo przez samorządy kilkanaście lat temu (faza I – pokaż mi swoje logo, a powiem Ci, kim jesteś). Przez mniej lub bardziej udane kampanie reklamowe, finansowane głównie ze środków UE, i umieszczane najczęściej na outdoorze (faza II – marka billboardowa). Kończąc na profesjonalnych strategiach marek, które z jednej strony konstruowały unikalną tożsamość marki, osadzoną w kontekście konkurencyjnym, a z drugiej uwzględniały najnowsze tendencje społeczne tj. zwrot ku mieszkańcom, partycypacja i współzarządzanie. Dodatkowo tworzono efektywne systemy i platformy zarządzania marką i jej komunikacją, otwarte na współpracę z różnymi aktorami lokalnej sceny tj. społecznościami, NGO-sami, przedsiębiorcami, przedstawicielami sektora kultury i nauki. Dlatego często można było mówić o powstawaniu „marek inkluzywnych” (faza III – DNA, pozycjonowanie i koordynacja). Placemaking jest rozwinięciem tej ostatniej fazy, łącząc inkluzywne marki z inwestycjami miejskimi i rewitalizacją. Przykłady? Jest już ich dzisiaj kilka. Choćby bulwary wiślane w Warszawie, gdzie złośliwi twierdzą, że dopiero dzięki nim można „zakochać się w Warszawie”. Postępująca rewitalizacja Łodzi, z EC-1 i nowym dworcem Łódź Fabryczna na czele, która pokazała, że Łódź faktycznie coś kreuje. Do tego Szczecin – Pływający Ogród – którego idea marki od samego początku powiązana była ściśle z kreowaniem nowych przestrzeni w mieście. A także Kraków, który „dodaje znaczeń i porusza umysły” już nie tylko dzięki swojej historii i wspaniałemu rynkowi, ale także dziesiątką nowych przestrzeni i miejsc, zarówno w centrum, jak i peryferyjnych dzielnicach (Nowa Huta, Podgórze, Zabłocie, Łagiewniki, Centrum Kongresowe ICE na Dębniku itd.). Nie mówiąc już o kilkudziesięciu mniejszych miastach i miasteczkach, które dzięki dobrze przeprowadzonemu placemakingowi zaistniały w szerszej świadomości odbiorców.

Reasumując. Największą korzyścią zachodzących zmian jest fakt, że zaczęły wreszcie powstawać marki terytorialne wypełnione jakąś realną treścią, materią, w przeciwieństwie do wcześniejszych, często tylko marketingowych „wydmuszek”. Oczywiście nie możemy popaść w przesadę i twierdzić, że od dziś już tylko dzięki inwestycjom, rewitalizacji i nowym przestrzeniom publicznym będziemy realizować nasze cele promocyjne. Placemaking jest i będzie uzupełniany działaniami komunikacji marketingowej. W odpowiedniej proporcji. Z uwzględnieniem zaangażowania mieszkańców. I w tym miejscu wracamy do początków opowieści i konferencji CITY NATION PLACE w Londynie. Wydarzeniu towarzyszył konkurs dla projektów marketingowych pn. City Nation Place Awards. Kluczową kategorią było „Best Citizen Engagement”, czyli najlepsze zaangażowanie mieszkańców. Na sześciu finalistów były w tej kategorii aż dwa projekty z Polski – miasta Szczecina i Warszawy. Co prawda nie udało się wygrać, zwyciężył projekt z Finlandii (Ministerstwa Spraw Zagranicznych), a wyróżnione zostały „city walks” z Indii, niemniej widać, że idziemy w dobrą stronę. Trzymam kciuki.


Adam Mikołajczyk: Międzynarodowy ekspert marketingu terytorialnego, pasjonat brandingu i rozwoju miast. Z dziedziną doradztwa marketingowego dla sfery publicznej (w tym głównie JST) związany od ponad 15 lat. Od 2010 r. inicjator powołania i prezes zarządu Fundacji Best Place – Europejskiego Instytutu Marketingu Miejsc, która jest szeroko rozpoznawalną i cenioną organizacją ekspercką świadczącą dla sfery publicznej usługi doradcze na najwyższym poziomie. Współtwórca strategii marek terytorialnych, strategii marketingowych i strategii promocji dla JST w Polsce i za granicą, m.in. dla Warszawy, Krakowa, Gdańska, Województwa Małopolskiego, Łódzkiego oraz Gruzji.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Trudna sztuka wyróżnienia: PLACES + SPACES ponownie w Warszawie

PlacesSpaces_ShardLondon

Podczas drugiego spotkania PLACES + SPACES swoimi doświadczeniami podzieli się m.in. Philip Redding, prezes Wordsearch – czołowej międzynarodowej agencji kreatywnej specjalizującej się w obsłudze klientów z sektora nieruchomości i architektury. To firma, która stworzyła branding m.in. takich miejsc jak wieżowiec One World Trade Centre w Nowym Jorku czy ikonicznych londyńskich inwestycji The Shard oraz Battersea Power Station.

Z kolei Lex Brans, Director Task Force Housing & Real Estate Marketing, Amsterdam Metropolitan Area, przybliży uczestnikom drogę jaką przebyła holenderska stolica, postrzegana dzisiaj jako jedna z najbardziej zrównoważonych i innowacyjnych lokalizacji dla biznesu.

W rolę moderatora PLACES + SPACES tym razem wcieli się Pia de Malherbe – doświadczona konsultantka w dziedzinie marketingu, która realizowała projekty m.in. dla takich klientów jak British Airways, Harrods Hotels czy Pocket London. W poprowadzonej przez nią dyskusji wezmą udział: Adam Pustelnik, Dyrektor Biura Obsługi Inwestora i Współpracy z Zagranicą w Urzędzie Miasta Łodzi, Monika Rajska-Wolińska, Partner Zarządzający Colliers International w Polsce oraz Karolina Kaim, Prezes Zarządu Tacit Investment.

„Pełna sala podczas pierwszego spotkania PLACES + SPACES dowiodła ogromnego zapotrzebowania na wydarzenia tego typu w Polsce. Organizując je, mamy ambicję stworzyć platformę wymiany wiedzy pomiędzy osobami, których decyzje mają wpływ na to, w jakich miastach żyjemy. Jestem przekonany, że eksperci zaproszeni przez nas na drugie wydarzenie zainspirują uczestników do świeżego spojrzenia na marketing miejsc i nieruchomości. To fascynująca dziedzina, w której można też wykorzystać innowacje oraz  doświadczenia z innych sektorów gospodarki” – mówi John Banka, przewodniczący Urban Land Institute w Polsce.

PlacesSpaces_ULIPoland

Cykl PLACES + SPACES objęty jest honorowym patronatem Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy.

Szczegółowe informacje o wpisowym oraz link do rejestracji na najbliższe spotkanie PLACES + SPACES, znajduje się na stronie: https://europe.uli.org/event/uli-poland-places-spaces-branding-building-building-brand/

Oprócz spotkania 17 kwietnia, kolejne wydarzenia w ramach cyklu odbędą się:

  • 19 czerwca, pt. „High streets, public spaces and placemaking”;
  • 18 września, pt. „Tomorrow’s urbanhoods”;
  • 23 października, pt. „Dreaming the new downtown”.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Portal poznan.pl po ukraińsku

To już 8 wersja językowa oficjalnej strony Miasta Poznania. Oprócz najbardziej rozbudowanej odsłony w rodzimym języku polskim, są także serwisy po angielsku, niemiecku, hiszpańsku, portugalsku, włosku, chorwacku. Dołączył do nich także język ukraiński.

– To odpowiedź miasta na wzrost liczby mieszkańców pochodzenia ukraińskiego, którzy stanowią około 90 proc. ogółu cudzoziemców, którzy przyjeżdżają do Poznania. Dzięki nowym połączeniom lotniczym z Kijowem i Lwowem rośnie też ruch turystyczny z tego kraju – mówi Marta Mazurek, pełnomocniczka ds. przeciwdziałania wykluczeniom.

Na stronie znajdują się informacje o mieście, jego historii oraz otoczeniu biznesowym. Podane są adresy głównych urzędów i instytucji, w tym konsulatu. Dostępne są także porady dotyczące uzyskania niezbędnych dokumentów, życia i komunikacji w mieście, a także wskazówki, gdzie i jak znaleźć pracę. Nie brakuje również wsparcia dla młodych Ukraińców, którzy planują w Poznaniu rozpocząć studia na jednym z uniwersytetów czy szkół wyższych.

– Niezmiernie sie cieszę, że Poznań nie jest obojętny na swoich wschodnich sąsiadów. 4 lata temu przyjechałam do Poznania, aby podjąć studia. Na szczęście uczyłam się polskiego wcześniej i mialam znajomych w Poznaniu. Niestety niektórzy Ukraińcy są zmuszeni wszystko załatwiać sami, a strona internetowa w języku ukraińskim znacznie ułatwi pobyt w Poznaniu – przekonuje Diana Stashevska.

Strona dostępna jest pod adresem: www.poznan.pl/mim/main/ua/

Hubert Bugajny/biuro prasowe

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

John Deere inwestuje w Poznaniu

– To kolejna bardzo ważna dla nas decyzja, która pokazuje zaufanie inwestorów do miasta. Sektor nowoczesnych usług rośnie u nas bardzo dynamicznie. W ciągu trzech lat z 10-ciu tysięcy miejsc pracy, doszło do zwiększenia do 16-tu tysięcy. Nie ma w Polsce miasta, które ma taką dynamikę -mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

Za wyborem Poznania jako centrum usługowego dla zagranicznych inwestorów, ma wpływ kilka czynników. Przedstawiciele John Deere wskazują, że poznański rynek pracy nie jest jeszcze przesycony tego typu przedsięwzięciami i stabilnie się rozwija. Drugi czynnik to wysoki poziom edukacji. Poznań to ważny ośrodek akademicki, oferujący wykwalifikowanych absolwentów. Trzeci czynnik to zdywersyfikowana gospodarka, która czyni stolicę wielkopolski miejscem interesującym i odmiennym w porównaniu do innych lokalizacji tego typu inwestycji w Polsce. Dzięki temu Poznań wzbogaci się docelowo o 120 miejsc pracy.

– W przeszłości współpracowaliśmy głównie z uczelniami rolniczymi. Natomiast teraz będziemy szukać również pracowników z wykształceniem językowym, to może być język hiszpański, francuski, angielski, niemiecki i inne. Podejmiemy tez współpracę z absolwentami uniwersytetów ekonomicznych, którzy będą w stanie obsługiwać nasze potrzeby związane z finansami, księgowością, logistyką i zarządzaniem zasobami ludzkimi – wyjaśnia Tanja Knickel, dyrektor finansowa John Deere.

Sektor usług jest bardzo ważnym elementem rozwoju miasta. Aktualnie, pracuje w nim 16 tysięcy osób, zaś liczba funkcjonujących centrów na terenie Poznania oscyluje wokół 80-ciu. Szacuje się, że do 2020 roku liczba osób pracujących w usługach wzrośnie do 18 tysięcy.

– Poznań jest jednym z największych ośrodków akademickich w Polsce. Rocznie studiuje tutaj około 116,5 tysiąca osób, dlatego poszukujemy firm i przedsiębiorstw, które mogą zaoferować absolwentom uczelni ciekawe miejsca pracy. Wszystko to może zagwarantować John Deere, dlatego zależy nam na zbudowaniu z nim zaufanej relacji. Firma świetnie wpisuje się w cel strategiczny rozwoju Miasta – w prowadzanie nowoczesnej i atrakcyjnej przedsiębiorczości, która rozwija silną i zróżnicowaną gospodarkę w Poznaniu – dodaje prezydent Jacek Jaśkowiak.

Firmy, które pozostają w kontakcie z Urzędem Miasta, mają ważny głos w dyskusji o przyszłości Poznania. Inicjują często ważne kampanie czy przedsięwzięcia. Angażują się w projekty edukacyjne związane z szkołami ponadgimnazjalnymi czy uczelniami wyższymi, mające na celu podnoszenie kwalifikacji absolwentów, a także dopasowanie ich umiejętności wyzwań rynku pracy.

John Deere to firma produkująca maszyny budowlane, rolnicze, leśne czy systemy napędowe. Powstała w 1837 roku w USA. Założona z inicjatywy Johna Deere’a. Dziś posiada 65 zakładów w 19-stu państwach. John Deere Polska działa od 2004 roku – najpierw w podpoznańskim Jelonku, a od 2012 roku w Tarnowie Podgórnym, gdzie powstało również Centrum Szkoleniowe John Deere Polska.

Dominik Jagiełło/Hubert Bugajny/biuro prasowe

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Forum Rozwoju Miast w Poznaniu

 

Forum Rozwoju Miast
Forum Rozwoju Miast

– Dla mnie rozwój to odpowiedź na oczekiwania mieszkańców, ale decyzje, które podejmujemy teraz, zaprocentują w perspektywie następnych lat. Mierzymy się z tymi samymi problemami, które miasta zachodnie przełamały już wcześniej. Dlatego myślimy strategicznie o tym, co będzie się działo w Poznaniu za 5, 10 czy 15 lat – powiedział Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, który wziął udział w debacie z włodarzami innych miast – Pawłem Adamowiczem z Gdańska, Giuseppem De Biasi z Bolonii oraz Andriyem Moskalenko z Lwowa.

Prezydent Adamowicz podkreślał w dyskusji, że ważny dla rozwoju jest kontakt z mieszkańcami – Chodzi o to, aby dwie strony dialogu publicznego uczyły się ciągle nawzajem siebie i miasta. Z jednej strony administracja samorządowa, z drugiej obywatele, aby chcieli poznawać miasto i aktywnie w nim uczestniczyć – mówił Paweł Adamowicz. Podobne stanowisko ma profesor Jerzy Hausner, który powiedział, że bez wykorzystania potencjału twórczego mieszkańców, rozwój miasta nie jest możliwy. – Z tego punktu widzenia dialog obywatelski ma fundamentalne znaczenie – podkreślił prof. Jerzy Hausner.

Forum Rozwoju Miast zaplanowano na dwa dni – 6 i 7 grudnia. Pierwszego dnia uczestnicy rozmawiali o tym, jak tworzyć „Miasto dla mieszkańców”.

– To nie jest formuła, że macie być smart, sustainable, eko czy creative. Nie mówimy, jak macie robić. Mówimy, że każde miasto musi mieć specyficzny dla siebie proces wytwarzania wartości miejskich, musi go samo zdefiniować. Bo każde miasto, by się rozwijać, musi mieć swoją ideę, co oznacza sposób wykorzystania własnego potencjału – podsumował prof. Hausner.

Na dyskusję o tym, co mieszkańcy mogą zrobić dla miasta, jak budować kapitał społeczny oraz jak inspirować inicjatywy oddolne, organizatorzy przewidzieli drugi dzień forum.

– Miasto musi wchodzić w bliskie kontakty z innymi, by zyskać doświadczenie, by zyskać pewność, że kierunek, w którym idzie, jest dobry. Miasta potrzebują środowiska, które je wspiera w drodze do wyznaczonego celu – wyjaśnia Emmanuel Moulin, dyrektor sekretariatu programu UrbAct.

Wśród prelegentów drugiego dnia forum znaleźli się, m. in. prof. Roberto Verganti z wykładem o innowacyjności, a także autor bestsellerowej publikacji „Miasto Archipelag” – Filip Springer, któremu towarzyszyć będzie zespół Teatru Improwizowanego Klancyk.

Program przewiduje warsztaty dla mieszkańców oraz debatę z udziałem publiczności. Ważnym punktem Forum będzie finał konkursu na inicjatywy miejskie „Miasto dla mieszkańców – mieszkańcy dla miasta”. Jego celem jest promocja oddolnych inicjatyw odpowiadających na realne potrzeby poznaniaków, ułatwiających życie w mieście oraz wspierających rozwój osobisty i zawodowy mieszkańców.

Hubert Bugajny/biuro prasowe

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Poznań przyciąga maturzystów

Przedstawiciele Poznania odwiedzą 27 miast położonych w 7 województwach, by zachęcić maturzystów do studiowania na poznańskich uczelniach.

– Obecnie w Poznaniu studiuje ok. 114 tys. studentów, którzy wiele wnoszą do miasta; tworzą jego atmosferę i dynamikę, stanowią również dużą grupę konsumentów i budują kapitał społeczny naszego miasta – mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. – Zależy nam, aby przyciągać i zatrzymywać w Poznaniu młode talenty, aby mogły tu realizować swoje pasje, ambicje naukowe i zawodowe. Mamy nadzieję, że przynajmniej część studentów zamieszka w Poznaniu na stałe. Nasze miasto ma im wiele do zaoferowania: ma najniższą stopę bezrobocia w Polsce, możliwości zatrudnienia w dużych międzynarodowych firmach, a także doskonałe warunki do rozwijania innowacyjnych biznesów.

Każda wizyta w szkole trwa 45 minut i składa się z dwóch części. Pierwsza to rozmowa z maturzystami, w  drugiej prelegenci opowiadają uczniom o swoich studiach i o tym, jak im się żyje w Poznaniu.

– Zależy nam na tym, by wizyty nie były nudne – podkreśla Andrzej Kozdęba, bloger i przedsiębiorca prowadzący spotkania w szkołach. – Wykorzystujemy prezentacje wideo, filmy w technologii rzeczywistości wirtualnej, staramy się zaktywizować maturzystów. Zdarza się, że przychodzą po prezentacji i przyznają, że Poznań jest fajny i jednak będą tu studiować, choć wcześniej nie brali tego pod uwagę

W spotkaniach z młodzieżą wezmą też udział młodzi ludzie sukcesu z Poznania, przedstawiciele biznesu, kultury i nauki, którzy opowiedzą swoją historię.

To oni są naszymi najlepszymi ambasadorami- mówi Anna Wawdysz, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Miasta UMP, który realizuje kampanię. – Cieszymy się, że tak wiele młodych, ciekawych, ambitnych i przedsiębiorczych osób wspiera naszą akcję. Oni najlepiej na swoim przykładzie udowadniają, że w Poznaniu można się  realizować.

W szkołach pojawią się m.in. blogerzy: Maciej Mazurek „Zuch” („ZUCH.media”), Dorota Indycka („Kuchenne szaleństwa”) i Maciej Blatkiewicz („Maciej je”), twórcy i managerowie znanych portali: Jakub Sobczak (PolakPotrafi.pl), Kamil Biegański (mome.pl), Tomek Jabłoński (qpony.pl). Uczniów zachęcać będą też: Daga Gregorowicz  z zespołu Dagadana, Magda Przybył z Polskiej Akademii Nauk, i Agnieszka Rojewska, baristka, Brisman

Całą akcję będzie na swoim kanale relacjonował Robert Kołodziejczyk (RobSon), youtuber, którego filmy ogląda średnio 125 tysięcy odbiorców, głównie nastolatków.

– To ludzie w moim wieku, którzy często nie wiedzą, co dokładnie chcą robić w życiu – mówi Robert Kołodziejczyk. – Znam te dylematy, mam te same problemy i chciałbym zainteresować ich studiami w Poznaniu, pokazać im, że to miasto jest spoko. Studiuje tu moja siostra, ja też znalazłem coś dla siebie, jest w czym wybierać.

Wizyty w szkołach potrwają do połowy listopada. W ich trakcie uczniowie zostaną poproszeni o wypełnienie ankiety dotyczącej ich preferencji studiowania i wezmą udział w konkursie „Weekend w Poznaniu”. Nagrodę stanowić będą wycieczki do stolicy Wielkopolski.

W ramach kampanii działa także strona internetowa www.poznanprzyciaga.pl, na której osoby zainteresowane studiami w Poznaniu znajdą wszystkie niezbędne informacje dotyczące oferty akademickiej miasta, będą mogły wypełnić test preferencji zawodowych i pobrać poradnik maturzysty, który ułatwi im przygotowania do egzaminu dojrzałości.

Miasto wspiera uczelnie na każdym etapie kontaktu ze studentem. Poza przyciąganiem studentów przez kampanie promocyjne i udział w targach edukacyjnych, oferuje im też różnego rodzaju stypendia, konkursy i staże zawodowe, wspiera w rozwijaniu przedsiębiorczości i pomaga w zdobyciu mieszkania poprzez program „Mieszkanie dla absolwenta”.

Poznań przyciąga też studentów zagranicznych – obecnie na poznańskich uczelniach studiuje ok. 5 tys. obcokrajowców. W ramach projektu „Study in Poznań” miasto wspólnie z uczelniami wystawia się podczas zagranicznych targów edukacyjnych m.in. na Ukrainie i w Rosji oraz organizuje wizyty w tamtejszych szkołach.

Alicja Wesołowska/biuro prasowe/WRM

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Organizacja eventów a wizerunek miasta

Na pozytywne myślenie o mieście jako całości składa się wiele pozycji – społeczeństwo, ekonomia, gospodarka oraz kultura, które powinny odzwierciedlać rozwój, orientację na ważne dla mieszkańców wartości i ducha miasta. Energiczne życie miejskie jest dzisiaj równie istotne w kształtowaniu i promowaniu obrazu miasta, co udogodnienia architektoniczne i komunikacyjne czy postęp gospodarczy. Organizacja imprez o charakterze międzynarodowym, jak i lokalnym, takich jak spotkania kulturalne, sportowe, konferencje i wystawy, wydarzenia religijne czy charytatywne staje się coraz ważniejsza dla budowania wizerunku danego miejsca.

 

Z punktu widzenia mieszkańców

 

Oceniając miasto pod względem komfortu życia, prócz warunków ekonomicznych, bierze się pod uwagę również to, jak jest zaprojektowane i używane przez mieszkańców. Najlepiej by było przyjazne i sprzyjało różnym aktywnościom. Dużą rolę odgrywają perspektywy spędzania czasu wolnego, np. możliwość uczestniczenia w ciekawych wydarzeniach muzycznych, sportowych czy charytatywnych. Jeśli oferta miasta jest dobrze oceniana, sprzyja budowaniu zaufania do władz lokalnych. Interesujące i rozpoznawalne eventy organizowane w danej miejscowości, sprawiają, że mieszkańcy nie tylko chętnie w nich uczestniczą, ale dzięki nim rośnie ich zadowolenie i ogólna ocena miejsca, w którym żyją.

Szczególnym rodzajem imprez są te, które wywołują wśród mieszkańców wiele emocji, np. łącząc sport i charytatywny cel. Jednym z takich wydarzeń jest Poland Business Run – największa charytatywna sztafeta w Polsce, z której dochód przeznaczony zostaje na pomoc osobom po amputacjach. W tym roku odbędzie się aż w 8 miastach Polski, m.in. w Katowicach.

W Katowicach organizujemy wiele imprez sportowych – od tych o zasięgu międzynarodowym, jak Mistrzostwa Świata w Siatkówce, po imprezy o charakterze regionalnym i lokalnym. Każda z nich przyczynia się do wzmacniania pozytywnego wizerunku miasta jako stolicy ponad dwumilionowej metropolii. Poland Business Run jest wyjątkowy, ponieważ łączy sport i pomoc drugiej osobie. Najlepiej zobaczyć to na własne oczy. Rok temu w Katowicach wystartowało ponad 350 drużyn, a tysiące mieszkańców przyszło dopingować swoich krewnych, znajomych i kolegów z pracy. Były to bardzo pozytywne emocje – komentuje prezydent Katowic Marcin Krupa.

 

Odpowiednia organizacja

 

W związku z tym, że festiwale i inne specjalne wydarzenia pełnią ważną funkcję w formowaniu wizerunku, wymagają od miasta gospodarza podjęcia odpowiednich kroków. Perfekcyjnie przemyślana i przeprowadzona impreza może wywołać wiele pozytywnych opinii, które zostaną w pamięci na lata, jednak nieudolnie zaplanowane wydarzenie wywoła skutek wręcz odwrotny.

Jeśli event ma charakter cykliczny, miasto może uczyć się na własnych błędach i każdego roku ulepszać formułę jego organizacji, by zostało odebrane jeszcze lepiej. Tak było ze sportowo-charytatywnym wydarzeniem Kraków Business Run, które po raz pierwszy odbyło się w 5 lat temu i od tej pory urządzane jest co roku.

Kraków Business Run organizowany jest w Krakowie od 2012 roku. Uczestników przyciąga przede wszystkim cel charytatywny tego wydarzenia, ale magnesem jest też trasa prowadząca przez centrum Krakowa – jego najpiękniejsze i najbardziej znane zakątki. O tym walorze wspominają często zagraniczni uczestnicy biegu, którzy w niecodzienny sposób poznają uroki podwawelskiego grodu. Bieg świetnie wpisał się już w sportowy pejzaż miasta i jestem przekonany, że tak będzie również w przyszłości mówi Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa.

 

Zyskać prestiż

 

Miasta będące gospodarzami prestiżowych i społecznie ważnych, budzących zainteresowanie imprez, zaczynają być z nimi kojarzone i automatycznie zyskują pewną reputację. Jeśli miejscowość sprawdzi się jako organizator, może liczyć na pozytywne opinie nie tylko mieszkańców, ale całego regionu czy kraju. Przyczynia się to do wzrostu zainteresowania danym miejscem i wpływa na jego rozwój – miasto ma większe szanse na pozyskanie nowych osadników, turystów, inwestorów, ale także na organizacje kolejnych imprez. Większe jest także zainteresowanie mediów.

W Łodzi biznes traktujemy niezwykle poważnie i prestiżowo. Wciąż zabiegamy o nowe miejsca pracy dla mieszkańców. Chcemy pokazywać, że w Łodzi biznes potrafi dla charytatywnej akcji połączyć się ponad podziałami. Gdy cel jest szczytny, łodzianie na kilka godzin fizycznego wysiłku zrzucają garnitury i zapominają o branżowej rywalizacji. Udział Łodzi w Poland Business Run wpływa na prestiż miasta, postrzeganie go w skali krajowej. Mieszkańcy, czyli zwykli pracownicy łódzkich firm, pokazują, że nie jest dla nich obojętny los potrzebujących wsparcia – tłumaczy Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.

Poprzez organizację imprez muzycznych, sportowych czy charytatywnych można zachęcić potencjalnych użytkowników oferty miejskiej do odwiedzenia miasta i jego lepszego poznania. To doskonały sposób, by wykreować i utrwalić pozytywny wizerunek danego miejsca, nie tylko wśród mieszkańców, ale i turystów czy inwestorów. Zadowolenie mieszkańców, wzrost konkurencyjności i prestiżu miasta oraz zainteresowanie mediów to tylko kilka powodów, dla których organizacja imprez powinna być jednym z ważnych kierunków promocji miasta.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF