...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Blisko 60 drużyn weźmie udział w największym charytatywnym wydarzeniu sportowym branży nieruchomości.

Po raz kolejny czołowe organizacje działające na rynku nieruchomości komercyjnych i branży powiązanych zjednoczą się w szczytnym celu podczas 12. JLL Charytatywnego Turnieju Siatkówki Plażowej Branży Nieruchomości. W tym roku w trakcie turnieju będziemy mogli obserwować sportowe zmagania blisko 60 drużyn. Wydarzenie komentować będzie Łukasz Kadziewicz – dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet.pl.

 

Wydarzenie organizowane od 2010 roku, corocznie integruje wiodące firmy działające na rynku nieruchomości komercyjnych wokół idei pomagania. Bezpośrednim celem tegorocznego 12. JLL Charytatywnego Turnieju Siatkówki Plażowej Branży Nieruchomości będzie pozyskanie środków na budowę trzeciego Domu Ronalda McDonalda w Polsce, który powstanie przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”. Domy powstają w bezpośrednim sąsiedztwie szpitali pediatrycznych i zapewniają rodzinom komfortowe warunki noclegowe, zaplecze gospodarcze, możliwość przygotowania domowych posiłków, a także umożliwiają zabranie z domu rodzeństwa, aby cała rodzina mogła być razem, nawet wtedy, kiedy terapia chorującego dziecka odbywa się daleko od miejsca zamieszkania. W Polsce pomagają już dwa Domy, w Krakowie i Warszawie. Domy pomagają bezpłatnie.

Komentatorem wydarzenia, które odbędzie się w tym roku 3 sierpnia w Monta Beach Volley Club, będzie Łukasz Kadziewicz – dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet.pl i były zawodnik polskiej reprezentacji siatkówki. Do turnieju zgłosiło się blisko 60 drużyn, łącznie zostanie stoczone ponad 120 rozgrywek. Po zakończeniu turnieju i wręczeniu nagród zwycięskim drużynom odbędzie się after party, w trakcie którego przeprowadzona zostanie aukcja charytatywna na rzecz Fundacji Ronalda McDonalda. Dodatkowo, zbiórkę turnieju dopełni licytacja Allegro, na której możliwe będzie wylicytowanie wielu atrakcyjnych przedmiotów. Licytacja rozpoczęła się 31 lipca i potrwa 10 dni.

 

Cieszymy się z tak dużego zainteresowania wydarzeniem i dziękujemy wszystkim firmom, które zarejestrowały swoje drużyny w tegorocznej edycji JLL Charytatywnego Turnieju Siatkówki Plażowej Branży Nieruchomości. Tak wielkie zaangażowanie firm, które współtworzą z nami turniej pokazuje siłę jednoczenia się we wspólnym celu, jakim jest wsparcie budowy trzeciego Domu Ronalda McDonalda przy największym szpitalu pediatrycznym w Polsce. Mamy nadzieję, że tegoroczna edycja pobije rekordowy wynik z 2019 roku. – podkreśla Mateusz Bonca, Prezes Zarządu JLL Polska.

Fundacja Ronalda McDonalda od 21 lat wspiera w Polsce rodziny długo hospitalizowanych dzieci, koncentrując się na idei Family-Centered Care – opiece nad całą rodziną leczonego dziecka. Misja fundacji skupia się na zapewnieniu bliskości, poczucia bezpieczeństwa i więzi emocjonalnej rodzinie dziecka – pacjenta. Programy fundacji uwzględniają obecność podczas pobytu dziecka w szpitalu, troskę o zdrowie i rodzeństwo oraz możliwość prowadzenia normalnego życia w czasie długotrwałej hospitalizacji.

Udział każdej, kolejnej drużyny, przybliża nas do naszego wspólnego celu, jakim jest zebranie środków na budowę trzeciego w Polsce Domu Ronalda McDonalda, który powstanie przy Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka.” „Aby rodzina mogła być razem” zapraszamy całe rodziny do kibicowania grającym! Spotkajmy się w strefie Fundacji na terenie wydarzenia. – komentuje Katarzyna Rodziewicz, Prezes Zarządu i Dyrektor Wykonawcza Fundacji Ronalda McDonald

Turniej odbędzie się 3 sierpnia 2023 roku w Monta Beach Volley Club w Warszawie. Rozgrywki rozpoczną się o godzinie 8:00 i potrwają do godziny 19:00. Wstęp na mecze jest wolny, a organizatorzy zachęcają całe rodziny do śledzenia rozgrywek w dniu turnieju.

Więcej informacji o wydarzeniu jest dostępnych na stronie internetowej: https://www.jll.pl/pl/events/charytatywny-turniej-pilki-plazowej-branzy-nieruchomosci.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Czy warto czekać na spadek cen mieszkań?

W drugim kwartale 2022, jak mówią dane NBP, nowe mieszkania były średnio prawie 18 proc. droższe niż przed rokiem. Dynamika wzrostu cen hamuje, ale czy można liczyć na przeceny w sytuacji, kiedy szybują koszty budowy, mieszkań powstaje coraz mniej, rentowność najmu rośnie, a siła nabywcza pieniądza szybko spada? Co mówią o sprzedaży deweloperzy? Czy walczą o klienta? Sondę przygotował serwis dompress.pl.

 

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Develia S.A.

Wraz ze zmniejszeniem się popytu, na rynku spada też podaż. Budowa mieszkań to skomplikowany, długotrwały proces. Kiedy sprzedają się gorzej, deweloperzy ograniczają realizację nowych projektów, bo nie mają pewności, że znajdą odpowiedni wolumen nabywców.

Poza okresowymi promocjami trudno więc spodziewać się, aby mieszkania miały tanieć. Na rynku brakuje gotowych lokali, które mogłyby zostać przecenione. Stanowią średnio zaledwie 4-7 proc. oferty, podczas gdy na przykład w 2014 roku ich odsetek wynosił aż 30 proc.

Dodatkowo, w ostatnim czasie wzrosły koszty generalnego wykonawstwa, surowców energetycznych i materiałów budowlanych. Ceny niektórych produktów w samym tylko 2021 roku zwiększyły się o 30 proc., a ze względu na przedłużający się konflikt za naszą wschodnią granicą trend ten raczej szybko się nie odwróci. Do tego dochodzi również ponad 15 procentowa inflacja. Dlatego nie spodziewałbym się daleko idących obniżek cen w najbliższym czasie.

Ceny mieszkań będą stabilnie rosły, ponieważ są skorelowane z kosztami generalnego wykonawstwa i materiałów budowlanych. A te w ostatnim czasie podrożały, przez co koszty zakupu mieszkań w projektach wprowadzanych teraz do sprzedaży również są wyższe. Możliwe, że w przyszłości tendencja się odwróci i wraz ze spadkiem kosztów wykonawstwa i materiałów możliwe będą również obniżki cen. Nie spodziewałbym się jednak tego w najbliższej przyszłości, jako że perspektywy dla borykającej się z wysoką inflacją gospodarki pozostają pesymistyczne, a konflikt w Ukrainie wciąż jest daleki od deeskalacji.

Żaden deweloper nie będzie sprzedawał mieszkań poniżej kosztów ich wytworzenia, może natomiast wstrzymać realizację nowych inwestycji do czasu, kiedy powrócą korzystniejsze warunki rynkowe.

Jednocześnie, stale na wysokim poziomie utrzymuje się zainteresowanie ze strony nabywców gotówkowych. Obecnie w naszych inwestycjach ich udział wynosi 70-80 proc. Jest to wynik, na który złożył się głównie odpływ klientów kredytowych. Ze względu na ujemne, realne stopy procentowe oraz duży wzrost popytu na najem, nieruchomości pozostają bezpieczną i atrakcyjną formą inwestowania. Należy zaznaczyć, że ta grupa nie kupuje tylko małych lokali pod inwestycję, ale także duże mieszkania wielopokojowe na własne potrzeby.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal 

Deweloperzy powinni podnosić ceny mieszkań ze względu na wzrost kosztów wytwarzania, w tym podwyżki cen materiałów i usług oraz kredytów, ale przy obecnym stanie rynku nie ma na to miejsca. Jednocześnie czynniki kosztowe powodują, że pomimo zmniejszonego popytu na mieszkania, nie widać znaczących obniżek cen.

Mniejsza skala sprzedaży jest przede wszystkim efektem trudności w dostępie do kredytów. Wiele zależy więc od rozwoju sytuacji w tym zakresie i poziomu stóp procentowych.

Nie planujemy promocji cenowych ani bonusów, ale wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom klientów i mogą oni skorzystać z Wakacyjnego Programu Atal. Jego zaletą jest przede wszystkim gwarancja ceny mieszkania i elastyczny harmonogram płatności, który daje więcej czasu na załatwienie finansowania. Chętnie korzystają z niego klienci, którzy nie chcą lub nie mogą dłużej wstrzymywać się z decyzją o nabyciu mieszkania, a jednocześnie są świadomi, że presja inflacyjna jeszcze przez jakiś będzie się utrzymywać. Biorą też pod uwagę, że z czasem oferta deweloperów skurczy się, bo na rynek wchodzi mniej nowych inwestycji. Zwiększa się przy tym odsetek klientów kupujących mieszkania w celach inwestycyjnych.

Ceny utrzymywać się będą na stabilnym poziomie. Sprzedajemy dużo mieszkań na wczesnym etapie inwestycji. Realizując dany projekt musimy wziąć pod uwagę także możliwy wzrost kosztów. Z pewnością nie będzie to sprzyjać obniżkom cen mieszkań.

W scenariuszu bazowym nie prognozujemy w tej chwili spadku cen. Przynajmniej, jeśli chodzi o ofertę czołowych firm, takich jak Atal, których polityka cenowa ma kluczowy wpływ na trend w całej branży. Być może na obniżki zdecydują się mniejsi deweloperzy.

Eyal Keltsh, wiceprezes zarządu Grupy Robyg 

Nie spodziewamy się spadków cen mieszkań. Niewielka część deweloperów może chwilowo obniżać ceny, żeby utrzymać tempo sprzedaży, ale nie będą to jakieś znaczące redukcje, maksymalnie 3-5 proc. i pewnie tylko u mniejszych deweloperów. Już pod koniec tego roku sytuacja powinna się pod tym względem ustabilizować, a w przyszłym roku nie spodziewam się, by ceny spadały.

Podstawą inwestycji są teraz grunty, które były kupowane już po wyższych cenach, inflacja napędza koszty materiałów i pracy, więc trudno mi sobie wyobrazić, by nowe projekty miały być uruchamiane ze znacząco niższymi cenami. Nie ma nadpodaży wobec popytu, jak w 2008 roku. Duzi deweloperzy raczej nie będą panikować i przeczekają ten czas, bo dzisiaj sprzedawać pod presją nie ma sensu, skoro w przyszłym roku popyt powróci.

Dodatkowo mamy napływ uchodźców z Ukrainy, według różnych szacunków od 0,75-1 mln osób zostanie w Polsce. Wśród nich jest wielu potencjalnych nabywców mieszkań, co oznacza zapotrzebowanie na dodatkowe 250-300 tys. lokali, czyli jeszcze większy strukturalny deficyt.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Jeżeli szacunkowe dane potwierdzą się, będzie to oznaczało to, że w pierwszym półroczu 2022 roku na rynek wprowadzonych zostało o 24 proc. mieszkań mniej niż w 2019 roku, co wskazuje na hamowanie produkcji.

W zarządach firm deweloperskich zasiadają menedżerowie, którzy mają za sobą doświadczenia 2008 roku i wyciągnęli z nich wnioski. Spadek sprzedaży jest faktem i nic nie wskazuje na to by sytuacja miała się w ciągu najbliższego roku zmienić. W związku z tym, zarządy podejmują jedyną racjonalną decyzję – ograniczenie produkcji.

Ze względu na rosnące koszty realizacji wstrzymaliśmy rozpoczęcie budowy 3 inwestycji. Zdecydowaliśmy się odczekać kilka miesięcy, żeby móc zweryfikować koszty, a co za tym idzie rentowność inwestycji. Z informacji płynących z rynku wynika, że jest to obecnie dość powszechna strategia stosowana przez firmy deweloperskie.

W sytuacji, kiedy mamy zmniejszanie popytu i podaży, utrzymujące się wysokie koszty realizacji i poniesiony wysoki koszt zakupu gruntu, nie ma powodu żeby ceny mieszkań spadły.

Inflacja wynosi obecnie blisko 16 proc., a ceny mieszkań utrzymują się na stałym poziomie lub są niższe co najwyżej o 1-2 proc. miesiąc do miesiąca. Mimo to, po drugim kwartale tego roku ceny na rynku nowych mieszkań w ujęciu rocznym pozostawały średnio o 15-20 proc. wyższe niż rok temu.

Poza klientami kredytowymi, na rynku nadal jest duża ilość inwestorów indywidualnych, którzy nie mają wielu alternatywnych sposobów ochrony wartości gotówki. Znacząco zwiększył się popyt na mieszkania na wynajem. Prawie ich nie ma, co też jest dobrą informacją dla osób poszukujących sposobu na zainwestowanie wolnych środków.

Dodatkowo, mamy nowe źródło popytu w postaci funduszy inwestycyjnych, które kupują całe inwestycje i budynki na wynajem. Wszystko to każe zakładać, że w ciągu najbliższego roku ceny mieszkań nie spadną znacząco.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu Nickel Development

Ceny mieszkań to składowa wielu czynników. Rosnące stopy procentowe, drożejące ceny materiałów budowlanych oraz problemy z transportem sprawiają, że w najbliższej przyszłości spadek cen mieszkań jest mało prawdopodobny. Mogą natomiast pojawić się na rynku promocje, jeżeli deweloper będzie chciał wyprzedać ostatnie mieszkania z inwestycji lub jeżeli będzie wprowadzał nową na rynek.

Po przejściowym odpływie klientów kredytujących zakup, obserwujemy i w tym obszarze początki stabilizacji. Niektóre banki wprowadziły do oferty kredyty ze stałą stopą procentową, co zachęca nabywców do zakupu mieszkań.

Od dłuższego już czasu obserwujemy wzrost liczby nabywców gotówkowych. Dzisiaj ich udział możemy oszacować na około 80 proc. Klienci inwestycyjni zawsze byli zmotywowani do inwestowania. W minionych latach do lokowania nadwyżek w nieruchomościach skłaniały inwestorów niskie stopy procentowe. Teraz takim powodem jest m.in. rosnący rynek najmu, ale także ucieczka przed inflacją.

Analitycy rynkowi szacują, że w okresie do pierwszego kwartału 2023 roku ceny mieszkań spadną maksymalnie do około 5 proc. Jednocześnie jednak wskazują, z czym się zdecydowanie zgadzamy, że utrzymująca się nieprzewidywalność otoczenia może spowodować odmienny scenariusz i wzrostowa tendencja cen mieszkań utrzyma się.

Wiemy już bowiem, że inflacja nadal będzie rosła, natomiast koszty budowy związane z cenami materiałów budowlanych powoli zaczynają się stabilizować. Liczymy obecnie na popyt inwestycyjny, finansowany gotówką. Klienci upatrują teraz szansę w inwestowaniu w mieszkania na wynajem, ze względu na niewielką podaż oferty, rosnące ceny najmu oraz wzrost wartości nieruchomości w długoterminowej perspektywie.

Marcin Michalec, CEO Okam 

Nie przewidujemy na tę chwilę spadku cen mieszkań, ponieważ nie zauważyliśmy, aby zmniejszyła się liczba potencjalnych klientów. Nie obserwujemy takiego trendu, ani bezpośrednio w biurach sprzedaży, ani innych kanałach sprzedaży – drogą elektroniczną i telefonicznie. Klienci nadal kierują do nas zapytania i wciąż poszukują lokali.

Zainteresowanie kupnem nieruchomości z rynku pierwotnego nie uległo zmianie, jedynie sam proces sprzedaży jest nieco utrudniony ze względu na obecną sytuację na rynku kredytowym. Wysokie oprocentowanie kredytów mieszkaniowych oraz bardziej wyśrubowane kryteria ustalania zdolności kredytowej sprawiły, że popyt na finansowanie zakupu przez bank wyraźnie spadł i klientów kredytowych faktycznie jest mniej. s.pl

Mamy natomiast klientów gotówkowych, którzy chcą zainwestować pieniądze w obawie przed utratą ich wartości. Tacy nabywcy są zdecydowani na zakup. Nie ma potrzeby ich specjalnie zachęcać. To jest spora grupa zainteresowanych, którzy badają rynek, przyglądają się jego fluktuacjom i próbują przewidzieć sytuację w przyszłości, co jednak obecnie nie jest łatwe.

Klientów gotówkowych obecnie jest coraz więcej, aktywizuje się każdy, kto ma jakiekolwiek zasoby do zainwestowania. Osoby posiadające gotówkę chcą ją pilnie zainwestować w obawie przed pogarszającą się sytuacją gospodarczą, kolejnymi wzrostami wskaźnika inflacji czy ogólną destabilizacją na rynku walut. Wśród inwestorów obserwujemy wyraźną chęć ucieczki przed inflacją i zabezpieczenia swojej sytuacji na niepewne lata. Z najmu można uzyskać wysoką stopę zwrotu, bo stawki czynszowe poszły w górę. Za gotówkę mieszkania kupują też imigranci z Ukrainy.

Trudno jest prognozować spadek cen w dobie szalejącej inflacji, która dotyka przecież także deweloperów i to w niemałym stopniu. Dotkliwie odczuwamy wzrost cen materiałów budowlanych i przede wszystkim surowców, co siłą rzeczy odbija się na wyższym koszcie realizacji nowych osiedli. Stąd łatwa konstatacja, że musi mieć to też odzwierciedlenie w cenach lokali mieszkalnych.

Funkcjonujemy bezpośrednio w relacji z Generalnymi Wykonawcami, którzy narzucają nam określone koszty wybudowania inwestycji. Trudno z tym dyskutować, skoro obiektywnie wszystko wokół drożeje i dotyczy to także materiałów budowlanych. Mamy już sygnały, że ceny materiałów mogą się zmieniać i nie ma co ukrywać, że chodzi tu o kolejny wzrost. Każdego dnia obserwujemy, co dzieje się z cenami. Inflacja galopuje i trudno zakładać, że ta tendencja się zatrzyma.

 

źródło: dompress.pl

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Poruszenie w nieruchomościach

Wraz z nadejściem pandemii wszyscy wieścili kryzys, krach i koniec Świata. A ostatnie 2 lata były w mojej branży najbardziej pracowite od czasu, gdy w 2010 założyłam agencję nieruchomości. Olbrzymie wzrosty cen, mnóstwo transakcji, wysprzedanie większości ofert z rynku. Konsekwencją był brak czasu na urlop. Znajomym mówiłam, że nie mam czasu na wakacje, bo zarabiam. Będę jeździć jak będzie kryzys. Czy to już?

 

Podziwiam osoby, które twierdzą, że umieją przewidywać przyszłość.
Niektórzy podobno wiedzą czy ceny nieruchomości będą rosły czy spadały. Ukończyłam SGH, uczestniczyłam w wykładach wielu noblistów, interesuję się astrologią i tarotem, ale mam pokorę…
Nie wiem co będzie za miesiąc w Polsce … Ekonomia to taka trochę socjologiczna nauka o historii. Jednoczesnego splotu światowej pandemii, wojny, inflacji i materializujących się w przeciągu mgnienia okiem ustaw w wysoko zglobalizowanym i cyfrowym świecie jeszcze nie mieliśmy.

 

Z ciekawością obserwuję trendy, które zmieniają rynek nieruchomości.
Jeszcze kilka lat temu wszyscy chcieli inwestować w mieszkania na wynajem. W 2018 i 2019 widać było wyraźnie, że rynek jest już nasycony i aby pozyskać najemcę trzeba konkurować ceną. A trend się nie zatrzymywał. Przyszła pandemia, a z nią pustostany. Po wybuchu wojny na Ukrainie mieszkań na wynajem w Polsce znów brakuje. Wzrost czynszy rok do roku sięga w różnych miastach ok 30%. Rosną stopy zwrotu z inwestycji. Tymczasem teraz Polacy chętniej kupiliby coś zagranicą. Hiszpania i Portugalia przeżywają boom. Wiele osób decyduje się na sprzedaż mieszkania w Polsce, które można by świetnie wynająć, a następnie zakup w ciepłych krajach nieruchomości wakacyjnych, które najprawdopodobniej wkrótce będą stały puste.

 

Jednocześnie dotrzeć zagranicę jest coraz trudniej, nie tylko przez rosnące ceny ropy, ale też niespotykane dotychczas trudności na lotniskach. Powszechnie słyszy się o opóźnieniach, odwołanych lotach i zagubionych bagażach. Możliwe do uzyskania na nieruchomościach wakacyjnych roczne stopy zwrotu budzą moje wątpliwości. Dochodzą do tego doniesienia o małpiej ospie.
Czy zatem południe Europy to na pewno najlepszy kierunek inwestowania?

 

Skoro decyzjami ludzi nie kieruje zdrowy rozsądek tylko naśladownictwo, jak przepowiedzieć co będzie kolejną modą? Można pokusić się o jej wykreowanie. Tylko kto ma aż taki budżet marketingowy?
Poza Skarbem Państwa, który właśnie kreuje modę na niepłacenie kredytów mieszkaniowych. Ach przepraszam, akurat tę kampanię finansują wbrew swojej woli banki…

 

W tak szalenie zmiennych okolicznościach zalecam inwestycje planować długoterminowo, ale żyć chwilą.
Podobno, aby zmienić nawyki potrzebujemy kilku tygodni. Z pewnością pandemia wpłynęła
na nie nieodwracalnie. Zmieniła też nasze potrzeby, marzenia i priorytety.
Obserwuję niesamowity pociąg do zielonego.. Ludzie chcą mieszkać w domach lub choć ich namiastkach w postaci szeregówek z tycim ogródkiem. Mieszkania bez balkonów są na straconej pozycji, a te z tarasem i zielenią przeżywają swoje 5 minut. Niestety rosnące stopy procentowe uniemożliwiły tysiącom ludzi realizację marzeń o własnym trawniku.

 

Możliwość zdalnej pracy pozwala młodym ludziom na zamieszkanie w domach z dala od centrów miast. Czy kryzys energetyczny sprawi, że zbyt wysokie koszty życia przekierują falę znów w kierunku mieszkań? Coraz częściej widzę wiaty z solarami, pod którymi zaparkowane są elektryczne auta. Domy pasywne,
w których energia elektryczna pochodzi z paneli fotowoltaicznych a ogrzewanie z pompy ciepła wspomaganej rekuperacją, nie są mrzonką a rzeczywistością. Pojawiają się nawet na rynku wtórnym.

 

Podobno kultura współdzielenia była nieuchronna. Świetnie sprawdza się jeśli chodzi o auta czy hulajnogi. W mojej branży się  jednak ten trend się nie ziszcza. Tak, wynajem na pokoje jest popularny, ale to raczej konieczność ekonomiczna, nie wolny wybór.

 

Jest ciekawie, spodziewam się, że może być ciekawiej.
Po kilkunastu latach pracy wiem jedno: na pewno jeszcze coś mnie zaskoczy. Całe szczęście lubię mix polskich mądrości ludowych z nauką.
Zatem dywersyfikuję swoje portfolio inwestycyjne, by nie trzymać wszystkich jajek w jednym koszyku, oraz omijam owcze pędy. I to doradzam moim Klientom.

 

Marta Gadzińska – Ekspert Nieruchomości, właścicielka agencji EKSPERCI.pro

Ekspert Nieruchomości, właścicielka agencji EKSPERCI.pro, wykładowca na Uczelni Łazarskiego. Specjalizuje się w wysokiej jakości obsłudze wymagających klientów indywidualnych. Absolwentka SGH. Pracowała blisko 10 lat w marketingu międzynarodowych korporacji, takich jak L’Oréal czy British American Tobacco. Zaczynała jako hostessa i asystentka, potem reprezentantka handlowa, szkoleniowiec, PRowiec, aż w końcu menadżerka odpowiedzialna za duże projekty nagradzane na branżowych konkursach. Po spędzeniu 3 lat w USA i urodzeniu córki postanowiła porzucić korporacje i zmienić branżę skupiając się na swojej pasji. Pierwszym krokiem było ukończenie studiów podyplomowych z Wyceny, a następnie z Pośrednictwa w Obrocie Nieruchomościami. Teraz sama dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem m.in. jako wykładowca i prelegent na największych konferencjach branżowych. Laureatka nagrody Lider profesjonalnej obsługi klienta w obrocie nieruchomościami magazynu „Businesswoman&life”. Ćwiczy jogę. Czas najbardziej lubi spędzać na długich spacerach z psem. Uważa, że nie ma rzeczy, których nie byłaby w stanie osiągnąć. Tylko nie wszystkie warto. Więc albo coś robi na 100% albo wcale.

Profil: https://www.linkedin.com/in/martagadzinska/

 

Autorka jest mentorką w Klubie Mentorek Sieci Przedsiębiorczych Kobiet, który jest realizowany w ramach programu Biznes w Kobiecych Rękach finansowanego przez Citi Foundation i Fundację Citi Handlowy.

 

Sieć Przedsiębiorczych Kobiet to fundacja, której celem jest wspieranie kobiet w budowaniu i rozwijaniu ich biznesów. W SPK wierzymy, że wyposażając kobiety w ekspercką wiedzę i kontakty sprawimy, że będą sprawcze i niezależne finansowo. Kompleksowo wspieramy przedsiębiorczość kobiet poprzez: rozwijanie kobiecej społeczności zawodowej, mentoring, inicjowanie programów akceleracyjnych i biznesowych oraz popularyzowanie inwestowania przez kobiety. Mamy aż 50 000 obserwatorek w mediach społecznościowych! Zapraszamy także Ciebie https://www.linkedin.com/company/fundacja-przedsiebiorczosci-kobiet W naszej społeczności działa też wyjątkowy Klub, realizowany w ramach programu Biznes w Kobiecych Rękach finansowanego przez Citi Foundation i Fundację Citi Handlowy. To Klub Mentorek, który zrzesza 150 kobiet posiadających bogate doświadczenie zawodowe, którym chętnie się dzielą. Skorzystaj z wiedzy naszych mentorek - zapraszamy do lektury ich tekstów.

Sieć Przedsiębiorczych Kobiet

Czym są udziały w nieruchomości?

nieruchomości

W tym artykule przyjrzymy się różnym rodzajom udziałów w nieruchomościach, a także spróbujemy przedstawić krótkie wprowadzenie na temat różnych rodzajów udziałów w nieruchomościach.

Istnieje wiele rodzajów udziałów nieruchomości, takich jak nieruchomości mieszkalne, handlowe i rolnicze. Udziały w nieruchomościach opierają się głównie umiejscowieniu domu czy mieszkania, czy na jakości gruntu, takiej jak wartość gruntu, stan gleby itp. Udziały nieruchomości są formą współwłasności nieruchomości. Każdy rynek jest inny, dlatego nie można uogólniać udziałów w nieruchomościach i dokonać skutecznego porównania między nimi. Dlatego nie ma uniwersalnych zasad, które można zastosować, próbując zrozumieć wartość udziałów w nieruchomościach.

Pomysł sprzedaży udziału we współwłasności nie jest nowy. W przeszłości często zdarzało się, że dwie osoby posiadały ten sam kawałek ziemi, ale różniły się w zależności od tego, kto miał nadrzędne prawa do jej użytkowania.

Powszechną praktyką jest sprzedaż udziału we współwłasności. Na przykład, jeśli jesteś właścicielem domu wspólnie z drugą osobą, to możesz sprzedać sprzedać swoje udziały do naszego skupu nieruchomości. Nie musisz nawet informować tej osoby o tym przedsięwzięciu. Z prawnego punktu widzenia jest to dozwolona opcja.

Czy można zbyć udziały we współwłasności nieruchomości?

Niektórzy ludzie są zawsze trochę sceptyczni, gdy słyszą termin „wspólna własność”. Uważają, że nie da się tego zrobić, bo tylko jedna osoba musi się na to podpisać. Ale współwłasność jest w rzeczywistości opcją, z której można skorzystać, gdy masz rodzinę i chcesz podzielić dom ze swoimi dziećmi.

Załóżmy na przykład, że jesteś współudziałowcem domu i chcesz go wspólnie z żoną sprzedać. Do tego potrzebujesz obu podpisów. Jedna osoba nie może zawrzeć sprzedaży, ponieważ nie zgadza się z żoną. Osoba przejmująca od pierwszej osoby ma wszelkie prawa do udziałów, ale nie do całego domu czy mieszkania. Jest to wtedy podzielone. Najczęstszym podziałem udziałów są udziały po połowie.

Sprzedaż udziałów działa w taki sam sposób, jak sprzedaż pełnej własności. Zbycie udziałów powinno nastąpić w taki sam sposób, jak zbycie pełnej własności. Zbycie udziału następuje w taki sam sposób, jak zbycie pełnej własności. Sprzedaż połowy mieszkania nie jest w żaden sposób krępowana wymogami czy przepisami prawa.

Gdzie sprzedać udziały w nieruchomości?

Sprzedając udziały nieruchomości, sprzedający będzie zobowiązany do zapłacenia pośrednikowi określonej kwoty pieniędzy. Ta kwota również będzie do zapłacenia przez kupującego. Skup nieruchomości oferuje odkupienie od Ciebie mieszkania lub domu bez płacenia prowizji.

Głównymi czynnikami, które należy wziąć pod uwagę przy zakupie nieruchomości, są cena, lokalizacja i stan. Im więcej wiesz o tych czynnikach, tym większe prawdopodobieństwo udanego zakupu. Jeżeli sprzedajesz do naszego skupu nieruchomości swoje mieszkanie lub dom, My je odkupimy od Ciebie niezależnie w jakim jest stanie. Kupujemy mieszkania i domy z całej Polski. Zapraszamy na https://transakcja24h.pl/skup-udzialow-w-nieruchomosci/

Czy są jakieś wyjątki?

W przypadku współwłasności udziałów w spółdzielczo-własnościowym prawie do lokalu nie ma możliwości swobodnego rozporządzania posiadanymi udziałami, ponieważ istnieje prawo pierwokupu, które przysługuje pozostałym. Prawo zapewnia zachowanie wszystkich praw własności po przeniesieniu własności z jednej strony na drugą.

Oferta skupu nieruchomości

Dlaczego warto sprzedać udziały do skupu nieruchomości? Ponieważ oferujemy najlepsze ceny i czas od momentu zawarcia umowy do otrzymania przez Ciebie gotów. Otrzymasz gotówkę od ręki. Jest to lepsze rozwiązanie niż korzystanie z biura nieruchomości, czy sprzedaży na własną rękę, ponieważ w sposób błyskawiczny otrzymasz zapłatę, nie musisz czekać aż dostaniemy kredyt. Nie podpisujemy z Tobą umowy o współpracę. Sprzedaż udziałów do skupu nieruchomości nie różni się niczym innym, jakbyś sprzedawał je osobie prywatnej.
Skontaktuj się z naszym biurem nieruchomości, skupujemy mieszkania i domy za gotówkę w całej Polsce – https://transakcja24h.pl/.


Źródło: transakcja24h.pl

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Rząd chce walczyć z inwestycjami w mieszkania

podatki nieruchomosci

Co jakiś czas w polskich mediach pojawiają się informacje o pracach nad opodatkowaniem mieszkań, dotychczas mowa była o podatku katastralnym. Tym razem pojawił się o nowy pomysł.

Wszelkie doniesienia o podatku katastralnym spędzają sen z powiek właścicieli mieszkań. Jego ewentualne wprowadzenie oznaczałoby potencjalnie ogromne podwyżki opłat dla wielu polaków. Z tego powodu rząd od jakiegoś czasu wycofuje się od tego pomysłu.

Nie będziemy wprowadzać podatku katastralnego rozumianego jako podatek od wartości nieruchomości powszechnie płaconego przez wszystkich Polaków.
Piotr Uściński

Teraz na celowniku znalazły się osoby zarabiające na nieruchomościach. Mówi się o dwóch prawdopodobnych rozwiązaniach. Podatek od pustostanów lub podatek od “flipów”. Pierwszy dotknąłby osoby chcące chronić swoje oszczędności przed inflacją poprzez inwestycje w zyskujące na wartości mieszkania. Z kolei drugi trafiłby w osoby zarabiające na obrocie nieruchomościami.
Biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku mieszkaniowym, pierwsza opcja wydaje się bardziej prawdopodobna.

Wiemy, że pojawia się na rynku problem pustostanów. Nie możemy dopuścić do tego, żeby był to masowy problem, by nowe mieszkania stały puste i oczekiwały na wzrost wartości, zamiast być wynajmowane.
Piotr Uściński

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Prognozy dla rynku pierwotnego mieszkań na 2022 rok

Jak podaje serwis z nieruchomościami, w ujęciu rok do roku największy wzrost średnich cen mieszkań na sześciu najważniejszych rynkach w kraju odnotowano w Łodzi (+19,0%) oraz we Wrocławiu (+14,1%). Najwolniej średnie ceny za mkw. nowych mieszkań rosły w Trójmieście (+7,4%) i Poznaniu (9,9%).

Średnie ceny mieszkań pozostających w ofercie serwisu tabelaofert.pl w Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście, Krakowie, Poznaniu oraz Łodzi.

III kwartał 2020 i 2021 r.

Miasto Warszawa Wrocław Trójmiasto Kraków Poznań Łódź
Średnia cena ofertowa mieszkań pozostających w ofercie [PLN/mkw.] III kwartał 2020 11 116 9 138 10 600 9 932 7 860 6 601
III kwartał 2021 12 325 10 426 11 387 11 267 8 641 7 854
III kwartał 2021 vs. III kwartał 2020 10,9% 14,1% 7,4% 13,4% 9,9% 19,0%

źródło: REDNET Consulting dla tabelaofert.pl

Najdroższym miastem w Polsce pozostaje stolica – w Warszawie za mkw. mieszkania od dewelopera zapłacimy średnio 12 325 PLN. Najtańszym natomiast Łódź – średnio 7 854 PLN/ mkw. nowego lokalu. Co musi się wydarzyć, by ceny mieszkań przestały rosnąć i czy rok 2022 przyniesie zmianę na rynku pierwotnym?

Ceny mieszkań rosną szybciej, niż inflacja

Aktualny wzrost wskaźnika inflacji należy do najwyższych we współczesnej historii, a większy wynik odnotowano poprzednio w 2000 r., kiedy to wskaźnik zbliżył się do poziomu 8,5% w ujęciu rok do roku. Gdy blisko 22 lata temu potężna inflacja wstrząsnęła polską gospodarką, współcześnie znany rynek nieruchomości dopiero się kształtował, a kredyty hipoteczne nie były jeszcze tak powszechnie dostępne. Obecnie kredytami pokrywa się większość inwestycji w nieruchomości. Według Biura Informacji Kredytowej we wrześniu padł rekord liczby udzielonych kredytów hipotecznych, których suma wyniosła 8,477 mld zł, co daje 52,4% wzrostu względem ubiegłego roku. Odpowiedzią na wysoką inflację była decyzja Rady Polityki Pieniężnej o podniesieniu stóp procentowych. Mimo podwyżki rat kredytowych spowodowanych pośrednio decyzją RPP, sprzedaż mieszkań nadal utrzymuje się na wysokim poziomie.

 

W obliczu rozpędzonej inflacji przechowywanie pieniędzy na lokatach nie stanowi już korzystnego rozwiązania. Wielu Polaków decyduje się na zakup nieruchomości, by w ten sposób zabezpieczyć swój kapitał i chronić go przed spadkiem wartości, ale również osiągnąć satysfakcjonującą stopę zwrotu inwestycji przy ewentualnej sprzedaży nieruchomości lub czerpać zyski z wynajmu krótko- bądź długoterminowego. Ceny nieruchomości rosną w tak szybkim tempie, że udaje im się wyprzedzać równie rozpędzoną inflację. Taką sytuację obserwujemy w większości przypadków nieprzerwanie od 2014 roku.

Robert Chojnacki, prezes redNet 24

 

Dynamika wzrostu cen niższa w 2022 r.?

Wyznacznikiem wysokości cen na rynku nieruchomości jest w szczególności relacja popytu do podaży mieszkań, a w ostatnich kwartałach rozgrzany popyt znacząco wyprzedził podaż. Jak podaje serwis tabelaofert.pl w II i III kwartale 2021 r. na analizowanych sześciu, największych polskich rynkach, deweloperzy sprzedali więcej lokali niż wprowadzili do obrotu – 13,9 tys. lokali sprzedanych do 13,4 tys. mieszkań wprowadzonych w III kwartale 2021 r.

Rosnące koszty materiałów, w tym także cen energii oraz wykonawstwa wpływają na wzrost kosztów budowy lokali mieszkalnych, powodując szybszy wzrost cen mieszkań. Także sprzedaż nieruchomości na tak wysokim poziomie oraz malejąca oferta mieszkaniowa sprzyjają stałym podwyżkom.

Pomimo wciąż rosnących cen mieszkań, deweloperzy nie nadążają z budową nowych inwestycji. W mojej opinii m.in. ostatnie podwyżki stóp procentowych mogą spowodować wyhamowanie trendu wzrostowego cen mieszkań w najbliższych miesiącach. Wzrost stóp przekłada się na spadek zdolności kredytowej, a tym samym na możliwości zakupowe nabywców. Może to spowodować, iż popyt na całym rynku nieruchomości osłabnie, a dynamika wzrostu cen będzie osiągać niższe wartości, zbliżone do poziomu inflacji.

 Robert Chojnacki, prezes redNet 24

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

O jeden pokój za mało? Dlaczego Polacy w pandemii zmieniają mieszkania na większe?

mieszkania

Według danych serwisu z nieruchomościami tabelaofert.pl stopień wyprzedania mieszkań oferujących pięć pokoi i więcej, wzrósł w Warszawie o ponad 30 p.p. w skali roku. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być zmiana stylu pracy wśród pracowników umysłowych, korzystających z pracy zdalnej. W okresie wprowadzania w naszym kraju kolejnych lockdown’ów potrzeby posiadania w mieszkaniu dodatkowego pomieszczenia nabrzmiały wyjątkowo mocno. Serwis tabelaofert.pl wciąż notuje wyraźny wzrost zapotrzebowania na mieszkania tego typu z rynku pierwotnego.

Typ mieszkania Stopień wyprzedania mieszkań w Warszawie
wrzesień 2020 r. lipiec 2021 r.  lipiec 2021 r. vs. wrzesień 2020 r.
1-pokojowe 67,5% 82,7% +15,2 p.p.
2-pokojowe 65,6% 89,2% +23,6 p.p.
3-pokojowe 56,7% 77,2% +20,5 p.p.
4-pokojowe 56,1% 83,9% +27,8 p.p.
5-pokojowe i większe 42,3% 73,7% +31,3 p.p.

źródło: dane pochodzą z serwisu www.tabelaofert.pl

Wciąż wysoki popyt, ale potrzeba większych metraży

Jak podaje tabelaofert.pl stopień wyprzedania mieszkań w Warszawie w okresie od września 2020 roku do lipca 2021 roku wzrósł dla każdego typu mieszkań. Jest to spowodowane m.in. utrzymującymi się na rekordowo niskim poziomie stopami procentowymi, rosnącą inflacją oraz przekonaniem, że mieszkania stanowią bezpieczną przystań dla kapitału, szczególnie w dobie pandemii koronawirusa. Pewną nowością jest natomiast fakt coraz większego zainteresowania Polaków mieszkaniami oferującymi liczbę pokoi większą niż cztery. Stopień wyprzedania tego typu mieszkań wzrósł o 31,3 p.p. w skali roku, natomiast w przypadku nieruchomości oferujących cztery pokoje był to wzrost w wysokości 27,8 p.p. Trend ten związany może być w znacznym stopniu z trwającą od ponad półtora roku pandemią oraz koniecznością przejścia dużej liczby pracowników na tzw. „home office”.

Ogólny popyt na mieszkania wciąż jest bardzo wysoki, a podaż za nim nie nadąża, nie tylko jeżeli chodzi o Warszawę. Od początku pandemii obserwujemy jednak nowy trend dotyczący zmiany preferencji co do liczby pokoi w mieszkaniach. W mieszkaniu o większej powierzchni, łatwiej jest o podział na strefy i wyznaczenie miejsca o innym przeznaczeniu. Stało się to niezwykle istotne odkąd znaczny odsetek Polaków zaczął pracować zdalnie, a dzieci przestały chodzić do szkoły stacjonarnie. Gdy dodamy do tego próbę ochrony utraty wartości poprzez lokatę kapitału w nieruchomościach, to mamy bardzo dobre otoczenie do inwestowania na rynku tego typu nieruchomości.

Katarzyna Tworska, dyrektor zarządzająca redNet24, firmy specjalizującej się w sprzedaży mieszkań dla deweloperów

Trend się utrzyma, Polacy niechętnie wracają do biur

Najmniejszy wzrost wyprzedania mieszkań w okresie wrzesień 2020 r. – lipiec 2021 r. serwis tabelaofert.pl odnotowuje analogicznie w przypadku kawalerek (15,2 p.p.), w których za sprawą ograniczonej powierzchni najtrudniej jest stworzyć optymalne warunki do pracy i życia. To z kolei spowodowało wyraźny wzrost wyprzedania mieszkań dwupokojowych (23,6 p.p.), które zdjęły część popytu z mieszkań jednopokojowych. Jak przewiduje Katarzyna Tworska z redNet24, powyższe zmiany preferencji dotyczące liczebności pokoi w mieszkaniach, powinny utrzymać się w naszym kraju także w nadchodzących miesiącach, szczególnie w kontekście zapowiadanej kolejnej fali koronawirusa, która może spowodować ponowny wzrost liczby pracowników oddelegowanych do pracy zdalnej.

Przewidujemy, iż trend na mieszkania o większej liczbie pokoi zostanie już z nami na dłużej, nie tylko na najbliższe kilka miesięcy. Już teraz część pracodawców stosuje model pracy hybrydowej (częściowo zdalnej). Myślę, iż trend ten jest na tyle wyraźny, że inwestorzy wezmą go pod uwagę podczas planowania swoich kolejnych inwestycji.

Katarzyna Tworska, dyrektor zarządzająca redNet24, firmy specjalizującej się w sprzedaży mieszkań dla deweloperów

Ponadto badania firmy doradczej DataArt, pokazują iż pracownicy w Polsce wcale nie chcą wracać do biur. Sześciu na dziesięciu Polaków chce po zakończeniu pandemii pracować zdalnie albo hybrydowo. Dla przykładu, w branży IT taki system pracy preferuje aż 93 % specjalistów.

O jeden pokój za mało

Praca zdalna powoli przestaje być opcją, a staje się standardem. O ile przed wybuchem pandemii prawie ośmiu na dziesięciu polskich pracowników regularnie wykonywało swoje obowiązki zawodowe w siedzibie firmy, a tylko co dziesiąty miał możliwość pracy z domu, o tyle w czasach koronawirusa odsetek zdalnych pracowników wzrósł trzykrotnie i sięga 30 %. W wielu przypadkach polscy pracownicy skarżą się jednak po przejściu na „home office” na problemy związane
z odpowiednią organizacją czasu pracy i rozgraniczeniem sfery prywatnej od zawodowej.

Odkąd nasze mieszkanie zaczęło pełnić rolę nie tylko miejsca do życia, ale również do pracy, nagle zaczęło brakować w nim odpowiedniej przestrzeni. Problem zaczął narastać jeszcze bardziej podczas lockdown’u kiedy poza miejscem potrzebnym dla nas – pracujących rodziców, potrzebna była również przestrzeń dla bawiących się dzieci – dwóch córek w wieku dwóch oraz czterech lat.

Ania, menedżerka w agencji social mediowej, właścicielka 3-pokojowego mieszkania na warszawskiej Woli

Część firm, których specjalizacja wymaga pracy stacjonarnej zdecydowała się po okresie pracy zdalnej wrócić do biur, natomiast pozostali, w dalszym ciągu wybierają pracę zdalną bądź hybrydową. Swoimi przemyśleniami dzieli się także Krzysztof, dyrektor sprzedaży w korporacji, w branży spożywczej, który na „home office” przebywa od początku trwania pandemii.

Praca zdalna ma z pewnością dużo zalet, nie tracę np. czasu na stanie w korkach, jadąc do firmy. Ma też jednak pewne minusy. Zauważyłem już po miesiącu, że laptop zaczął towarzyszyć mi cały czas – tuż przez zaśnięciem, a także rano podczas śniadania. Granica między życiem prywatnym i zawodowym zaczęła się mocno zacierać. W naszym mieszkaniu nie było po prostu miejsca na dwa osobne biura – dla mnie i dla żony. Gdy ograniczenia związane z pandemią nieco stopniały, zacząłem szukać innych możliwości do pracy zdalnej, a także w dłuższej perspektywie – rozważać zakup większego mieszkania. 

Krzysztof, dyrektor sprzedaży w korporacji, w branży spożywczej


Źródło: REDNET 24

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Fakty i mity inwestowania w nieruchomości

rynek mieszkań na wynajem

Wolność finansowa dzięki inwestycjom na rynku nieruchomości wydaje się atrakcyjna dla tych, którzy chcą jak najszybciej przejść na emeryturę i cieszyć się pasywnym źródłem dochodu. Zarabianie na nieruchomościach doczekało się już wielu faktów i mitów, których prawdziwość warto ostatecznie potwierdzić. Wątpliwości rozwieje ekspert w tej dziedzinie, inwestor, twórca Warsztatów Inwestowania w Nieruchomości WIWN ® - Wojciech Orzechowski.

Wynajem najlepszą inwestycją

Mieszkania pod wynajem wydają się atrakcyjnym sposobem na wzbogacenie się. Czy są jednak stabilnym źródłem dodatkowego dochodu? Jak przekonuje Wojciech Orzechowski, rozpoczęcie przygody z nieruchomościami warto rozpocząć od flipowania, które zdobywa ostatnio ogromną popularność w naszym kraju. Nie bez powodu. W odróżnieniu od wynajmu zapewnia najkorzystniejszy sposób na uzyskanie dużych zysków w krótkim czasie. Decydujący się na zakup mieszkania na wynajem muszą liczyć się z tym, że przepływ pieniędzy jest niewielki z uwagi na to, że trzeba regularnie płacić dużą ratę̨ kredytu. To ona w większości zjada przychód inwestora. Należy jeszcze uwzględnić w nim środki na remont mieszkania w przyszłości. Trzeba wziąć pod uwagę, że może stać ono puste, a wtedy to właściciel lokalu ponosi koszty jego utrzymania. Wynajem jest świetnym narzędziem do pomnażania kapitału tylko dla kogoś, kto ma gotówkę w wystarczającej ilości. Dla pozostałych zainteresowanych inwestowaniem w nieruchomości odpowiednie jest flipowanie, które polega na kupnie odpowiedniej nieruchomości, wyremontowaniu jej i sprzedaży z zyskiem.

Samouk skazany na (nie)powodzenie

Czy inwestowania w nieruchomości można nauczyć w jeden weekend po przeczytaniu jednej książki? Niestety, ani lektura wartościowej książki, ani odbycie weekendowego szkolenia nie jest w stanie przekazać wiedzy na temat inwestowania. Obracanie nieruchomościami to biznes, który wymaga wiedzy, praktyki i czasu. Niektóre uczelnie na świecie oferują kierunki studiów, podczas których studenci przyswajają naukę zarabiania na nieruchomościach. To pokazuje, jak dużym, wieloetapowym wyzwaniem jest inwestowanie na rynku nieruchomości i że do tego, by zostać inwestorem niezbędne jest odpowiednie przygotowanie. Naprzeciw oczekiwaniom osób, które chcą rozpocząć przygodę z flipowaniem, wychodzi Wojciech Orzechowski, który organizuje Warsztaty Inwestowania w Nieruchomości WIWN®, podczas których uczestnicy najpierw przechodzą samodzielnie 28 h materiału online na platformie VOD. Następnie pogłębiają swoją wiedzę przez dwa dni warsztatów stacjonarnych. Łącznie na warsztatach online i offline uczestnik przerabia blisko 200 h. I dopiero po pierwszej transakcji w terenie można uznać, że wie na tyle dużo, aby zminimalizować ryzyko. Każda kolejna transakcja będzie tylko ulepszaniem i wzmacnianiem dotychczasowych efektów.

Najwięksi gracze wybierają największe rynki

Rynek nieruchomości niezależnie od obecnej sytuacji ma się bardzo dobrze. Na mapie Polski powstaje wiele nowych inwestycji, a popyt na mieszkania nie maleje, mimo że ich ceny stale rosną. Inwestorzy poszukują rynków, które gwarantują im wysoką stopę zwrotu. Odpowiednie wydają się wielkie aglomeracje jak Warszawa, Trójmiasto czy Kraków. Jak udowadniają jednak uczestnicy warsztatów WIWN®, każde miasto ma swój potencjał. Miasta wojewódzkie czy powiatowe potrafią mieć mniejszą konkurencję. Dla inwestorów mogą być atrakcyjne pod względem lokalizacji, infrastruktury, sieci komunikacyjnej czy zakładów pracy w najbliższej okolicy. Zaletą flipowania i ogólnie inwestowania w mniejszych miejscowościach jest stosunkowo niski próg wejścia. Cena lokali jest niższa niż w dużych aglomeracjach. Dla inwestorów to ogromna zaleta, ponieważ często mogą je kupić za gotówkę czy łatwiej uzyskać na nie kredyt hipoteczny. Wojciech Orzechowski poleca zwłaszcza miasta wojewódzkie oraz miasta powyżej 200 tys. mieszkańców. Inwestując w mniejszych miastach, należy pamiętać o odpowiedniej analizie rynku. Niezbędne jest określenie zapotrzebowania na mieszkania oraz wysokości rocznego obrotu na rynku mieszkań.

Wkład własny warunkiem sukcesu

Inwestowanie w nieruchomości wymaga nie tylko wiedzy, doświadczenia czy czasu. By zainwestować, trzeba mieć środki, które trzeba pozyskać. Dwa rozwiązania wydają się pewne. Gotówka lub kredyt z wkładem własnym. Czy to są jedyne sposoby, by rozpocząć przygodę z inwestowaniem w nieruchomości? W przypadku flipowania rozwiązań jest wiele. Ba! Niektóre z nich nawet nie wymagają środków własnych. Inwestorzy z pewnością powinni wziąć pod uwagę wszystkie, różne możliwości, które można wykorzystać, by zrealizować swój cel – sprzedać, zastawić czy wynająć. Warto przyjrzeć się posiadanym nieruchomościom, które są nierentowne lub środkom trwałym, które nie są używane, a można je sprzedać i wiele zyskać. Kredyt wcale nie musi być jedynym rozwiązaniem w przypadku braku gotówki. Można również wykorzystać tzw. cesję, czyli zarezerwować mieszkanie i znaleźć nabywcę, który sfinalizuje jego zakup. Sprzedający mogą również zgodzić się na odroczenie płatności za nieruchomość np. na 6 miesięcy. W tym czasie inwestor ma za zadanie znaleźć nowego właściciela, który przekaże środki na zakup mieszkania. Odroczenie płatności można zastosować również w przypadku braku środków na remont. W niektórych hurtowniach można więc zapłacić później za materiały wykończeniowe czy budowlane. To samo tyczy się wynagrodzenia dla ekipy remontowej. Jeśli mamy zaufany zespół specjalistów, możemy poprosić ich o rozliczenie po sprzedaży nieruchomości.

Cennej wiedzy o flipowaniu oraz o tym, jak rozpocząć przygodę z flipowaniem dostarcza książka „Wszystko o flipach – 200 Pytań do Eksperta” Wojciecha Orzechowskiego. Autor odpowiada na 200 pytań, które zazwyczaj zadają początkujący inwestorzy. W ten sposób rozwiewa wszystkie wątpliwości oraz dostarcza odpowiedzi na nurtujące pytania przyszłych fliperów.


Źródło: WIWN.PL

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Wysokość czynszu jednym z głównych czynników wyboru najmowanego mieszkania. Ile są w stanie zapłacić Polacy? [BADANIE]

mieszkanie

80% wszystkich najmujących i poszukujących mieszkania na najem chce zamknąć się w kwocie 2000 złotych miesięcznie na mieszkanie – wynika z ankiety przeprowadzonej przez SW Research na zlecenie Cushman & Wakefield na reprezentatywnej próbie mieszkańców największych polskich miast. Ponad połowa jest w stanie przeznaczyć na najmowane mieszkanie maksymalnie do 1500 PLN miesięcznie.

budżet na mieszkanie
Źródło: Cushman&Wakefield

80% wszystkich najmujących obecnie mieszkanie lub poszukujących mieszkania do najęcia, chce zamknąć się w kwocie 2000 złotych miesięcznie. Ponad połowa jest w stanie przeznaczyć na najmowane mieszkanie maksymalnie do 1500 PLN miesięcznie.

Natomiast zasobność portfela ankietowanych pokazuje, że największy procentowo udział respondentów z  dochodem netto do 3000 PLN i od 3000 do 5000 PLN przypada na obecnych i potencjalnych najemców.

dochód netto gospodarstwa domowego
Źródło: Cushman&Wakefield

A jakie umowy są przez najemców najbardziej pożądane? Niemal połowa pytanych wskazała, że najchętniej widzianą umowa najmu byłaby umowa na czas nieokreślony z jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia. Dla 14% najemców długość trwania umowy nie ma znaczenia.

długość najmu mieszkań
Źródło: Cushman&Wakefield

Kwestionariusz badawczy został przygotowany na podstawie zagadnień dostarczonych przez ekspertów rynku mieszkaniowego Cushman & Wakefield, a badanie zostało przeprowadzone metodą wywiadów on-line (CAWI – Computer-Assisted Web Interview) wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 19.03-24.03.2021 i 09.04-20.04. Analizą objęto grupę 3078 Polaków powyżej 18 roku życia, z sześciu miast (Warszawa, Kraków, Poznań, Łódź, Trójmiasto, Wrocław). Szczegółowe pytania zadano 1031 ankietowanym, którzy wynajmują albo planują wynająć mieszkanie, próba ma strukturę demograficzną zgodną z taką, jaka jest wśród wynajmujących w wielkich miastach.


Źródło: Cushman&Wakefield

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Wysoka aktywność deweloperów w 2020 roku

Biurowce

Pomimo swojego niepowtarzalnego charakteru 2020 rok przyniósł Warszawie dwukrotnie więcej nowych biur niż rok poprzedni. Dzięki dużej aktywności deweloperów w największych miastach w Polsce jest już łącznie ponad 12 mln mkw. powierzchni biurowych. W tym roku liderzy rynku deweloperskiego zapowiadają ukończenie kolejnych, dużych inwestycji. Plany firm, realizujących projekty biurowe w całym kraju dotyczą oddania nawet 800 tys. mkw. nowych powierzchni.

Pandemia nie zatrzymała rynku biurowego

Z analiz firmy Walter Herz wynika, że w 2020 roku na główne rynki w Polsce weszło 680 tys. mkw. biur. Wśród wiodących deweloperów wyróżniała się firma Echo Investment, dzięki której rynek zyskał 108 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni, Skanska oddała w minionym roku 85 tys. mkw. biur, Ghelamco – 75 tys. mkw., HB Reavis – 65 tys. mkw., a Golub Gethouse – 48 tys. mkw. Na odnotowanie zasługuje fakt, że trzej ostatni z wymienionych deweloperów dostarczyli powierzchnie w ramach pojedynczych, wielkoskalowych projektów. Echo i Skanska natomiast oddały budynki zlokalizowane w różnych miastach w Polsce.

Biura Wysoka aktywność deweloperów w 2020 roku

W skali kraju w budowie pozostaje ponad 1,2 mln mkw. biur, które będą sukcesywnie oddawane w najbliższych latach.

Intensywna działalność inwestorów świadczy o zapotrzebowaniu na nowoczesne powierzchnie biurowe we wszystkich głównych miastach w Polsce. Duża ilość obiektów w budowie zabezpiecza stabilny rozwój rynku oraz dostęp do wysokiej klasy powierzchni na zadawalającym poziomie. W największych ośrodkach w kraju wiele realizowanych projektów mieści się w pobliżu ścisłego centrum miasta, co dowodzi, że te rejony szczególnie zyskują na popularności.

Krzysztof Foks, Analyst w Walter Herz

Firmy wstrzymują się natomiast jeszcze z podejmowaniem zdecydowanych kroków związanych z wynajmem w oczekiwaniu na zakończenie blokady lockdownowej. Prawdopodobnie wiosną będziemy mogli już obserwować, jak duży realny wpływ na zapotrzebowanie na powierzchnię na rynku biurowym będzie miała praca zdalna.

 Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz

Aktywność deweloperów

Warszawa

Zasoby naszego, największego rynku biurowego zbliżają się do poziomu 6 mln mkw. powierzchni. Dane Walter Herz wskazują, że w 2020 roku w Warszawie oddanych zostało 335 tys. mkw. nowych biur, podczas gdy w 2019 roku niewiele ponad 160 tys. mkw. powierzchni. Do ukończonych projektów należał m.in. wysokościowiec Mennica Legacy Tower, dwa budynki w kompleksie Varso Place, The Warsaw HUB, Chmielna 89, budynek A w kompleksie Lixa oraz dwa biurowce w inwestycji Browary Warszawskie – Biura przy Willi i Biura przy Warzelni. W budowie pozostaje 550 tys. mkw. biur, a rok wcześniej było ich w realizacji o 300 tys. mkw. więcej. Jeśli projekty będą oddawane w zapowiadanych terminach pozwoli to warszawskiemu rynkowi biurowemu płynnie przekroczyć w tym roku kolejny próg podażowy.

W bieżącym roku w Warszawie planowane jest zakończenie budowy m.in. inwestycji Warsaw Unit należącej do firmy Ghelamco, Fabryki Norblina realizowanej przez Grupę Capital Park, a także biurowca Generation Park Y budowanego przez Skanska. Pozwolenie na użytkowanie właśnie otrzymał Skyliner firmy Karimpol, który przyniósł 45 tys. mkw. powierzchni. Jeśli zapowiedzi deweloperów sprawdzą się, tegoroczna nowa podaż przewyższy wynik uzyskany w Warszawie w roku ubiegłym.

Krzysztof Foks, Analyst w Walter Herz

Na rynku warszawskim na najemców czeka dziś prawie 600 tys. mkw. powierzchni, to około 10 proc. wszystkich biur. Jak obliczają analitycy Walter Herz, podobną wartość osiągnął w ubiegłym roku w stolicy wolumen wynajmu. Ponad 600 tys. mkw. powierzchni, które trafiły do najemców oznacza, że 2020 roku popyt na warszawskie biura obniżył się o jedną trzecią w porównaniu z rokiem 2019, który z 880 tys. mkw. wolumenem najmu był dla Warszawy rekordowy.

Kraków

W 2020 roku zasoby biurowe rynku krakowskiego, który plasuje się na drugiej pozycji w kraju, przekroczyły 1,5 mln mkw. powierzchni. Przyczyniło się to tego zakończenie budowy między innymi kompleksu Unity Centre, High5ive 4, Fabryczna Office Park, DOT Office L1, czy Wadowicka 3 B. Ogół ukończonych budynków przyniósł miastu 129 tys. mkw. powierzchni biurowych.

Deweloperzy wyraźnie nadal stawiają na Kraków. W budowie na krakowskim rynku znajduje się ponad 150 tys. mkw. biur. Powstaje projekt Ocean Office Park, pierwsze budynki w kompleksie The Park, czy finalny biurowiec w inwestycji High5ive. Niebawem możemy spodziewać się w stolicy Małopolski startu kolejnych, wielkoskalowych przedsięwzięć.

Krzysztof Foks, Analyst w Walter Herz

Trójmiasto

W Trójmieście w budowie pozostaje 165 tys. mkw. powierzchni, z czego duża część nowych biur zlokalizowana jest w Gdyni. Oddanie projektów będących w końcowej fazie realizacji pozwoli trójmiejskiemu rynkowi biurowemu do końca 2021 roku przejść próg 1 mln mkw. powierzchni. W minionym roku na terenie Trójmiasta oddanych zostało 60 tys. mkw. biur, między innymi w budynkach Olivia Prime B oraz Wave A. Do realizowanych w regionie inwestycji należą 3T Office Park, K2 Kielecka, Gato, Format, czy Palio.

Poznań

2020 rok w kontekście nowych projektów biurowych w Poznaniu przebiegł spokojnie. Do użytku został oddany jeden projekt – Giant Office oferujący ponad 15 tys. mkw. powierzchni najmu.

Wśród inwestycji będących obecnie w budowie, wyróżnia się budynek D w kompleksie Nowy Rynek realizowanym przez Skanska oraz Andersia Silver, który w 2023 roku stanie się najwyższym budynkiem w mieście. Aktualnie w Poznaniu powstaje 81 tys. mkw. powierzchni biurowych.

Krzysztof Foks, Analyst w Walter Herz


Źródło:  Walter Herz 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF