Największe spotkanie Polonii w Miami

polonia w miami

Kongres 60 Milionów - wydarzenie łączące Polaków z kraju i z zagranicy odbędzie się w dniach 10-12 lutego w Miami. 11 edycja tego międzynarodowego wydarzenia zgromadzi ludzi biznesu, polityki i działaczy społecznych. Wśród prelegentów m.in. Rafał Brzoska Prezes - InPostu, Stefan Batory - Prezes Booksy.com, Rafał Milczarski – Prezes PLL LOT, Adrian Kubicki – Konsul Generalny RP w Nowym Jorku.

Kongres 60 Milionów to inicjatywa aktywnej integracji i wspierania kooperacji między Polakami mieszkającymi w ojczyźnie i tymi, którzy żyją poza jej granicami. Pierwsza edycja wydarzenia odbyła się w Miami w 2018 roku. Zaś sama idea kongresu narodziła się na linii Rzeszów – Nowy Jork i urosła do idei Kongresu jako cyklicznego forum tworzącego pole do współpracy i działań biznesowych osób czujących więź z Polską. W latach 2018-2021 Kongres 60 Milionów organizowany był m.in. w Londynie, Buffalo, Berlinie, Miami i Nowym Jorku.

Jestem szczególnie dumny, że nasze wydarzenie przyczynia się do promocji polskich firm za granicą, a takie marki jak InPost, Inglot czy LOT-są fantastycznymi ambasadorami naszego kraju

Kamil Szymański, Współzałożyciel Kongresu i Prezes 60mln.pl

W Miami rozmowy skoncentrowane będą wokół zagadnień dyplomatycznych, biznesowych, możliwości inwestycyjnych, rozwoju technologii, działalności społecznej i charytatywnej. Prelegenci Kongresu to wybitni eksperci, ludzie biznesu między innymi z Polski, USA, UK, Niemiec i Australii. Z uczestnikami spotkają się m.in. twórca potęgi InPostu Rafał Brzoska, Stefan Batory współtwórca platformy Booksy oraz iTaxi, Oskar Kowalski założyciel Global Incubator, Maciej Kraus – Parter Movens Capital, Eva Hussain, CEO Polaron, Beata Drzazga, założycielka i Prezes Betamed S.A.. Do Polaków dołączą ważni przedstawiciele amerykańskiej polityki i biznesu m.in. burmistrz Miami Francis Suarez, były CFO Białego Domu David Feit oraz przedsiębiorca i wizjoner na rynku kryptowalut Alex Lightman. Uczestnicy polonijnego forum będą mogli wziąć udział także w wydarzeniach towarzyszących-turnieju golfowym czy specjalnym rejsie po zatokach Miami. Ta edycja Kongresu 60 Milionów organizowana jest we współpracy z 50th International Polonaise Ball ”Royal Jubilee”.

Polonia to społeczność o wyjątkowym potencjale, która cały czas się rozwija, stając się coraz bardziej skutecznym i naturalnym partnerem dla przedsiębiorców z Polski. Kongres 60 Milionów jest doskonałą platformą do nawiązania relacji i wymiany doświadczeń oraz prezentacji firm i dynamicznego rozwoju Polski w ostatnich latach. Po tej stronie oceanu spotyka się wielu przedsiębiorców, których trudno spotkać na kongresach w Europie, a którzy mogą okazać się wartościowymi partnerami biznesowymi dla firm chcących prowadzić biznes w USA.

Grzegorz Fryc, Współzałożyciel Kongresu 60 Milionów

 

Kongres to unikalna możliwość spotkania Polaków z kraju i z zagranicy, liderów swoich branż i środowisk. Jest nas 60 milionów na całym świecie – to nasz przywilej, by ze sobą współpracować na najwyższym poziomie, jednocześnie kształtując i umacniając wizerunek Polski.

Zbigniew Klonowski, Współzałożyciel oraz Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Kongresu 60 Milionów


Źródło: 60 Million Congress

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Polacy z branży technologicznej na emigracji. Czy pandemia wpłynęła na ich życie zawodowe? „E-migracja. Polska diaspora technologiczna” [RAPORT]

e-migracja raport

Nieoceniony wpływ polskich ekspertów z branży technologicznej na rozwój tego sektora na świecie potwierdzają sukcesy Polaków, m.in.: Susan Wojcicki, Steve’a Wozniaka czy Jacka Tramiela. Związani z takimi graczami w branży jak YouTube, Apple czy Commodore, wszyscy oni byli polskimi emigrantami lub potomkami polskich emigrantów. Migracje zawodowe, szczególnie w branży technologicznej wciąż są atrakcyjne dla wielu specjalistów. Do wyjazdu skłania ich coś więcej niż atrakcyjne wynagrodzenie. Jaki czynnik przeważa nad finansowym oraz jak na ich życie wpłynęła pandemia Covid-19? II edycja raportu „E-migracja. Polska diaspora technologiczna” opisuje zawodowe i osobiste życie polskich ekspertów na emigracji.

Stereotypy – motyw przewodni najnowszego badania

Kim jest przedstawiciel, a może przedstawicielka polskiej diaspory technologicznej? Tegoroczny raport pochyla się m.in. nad kwestią stereotypów. To przeważnie osoby młode i w średnim wieku. Są one wykształcone, bardzo dobrze oceniają swoje życie na emigracji – zarówno ogólnie, jak i w obszarach związanych z sytuacją zawodową, relacjami rodzinnymi czy zdrowiem. Jeśli chodzi o tożsamość, to czują się jednocześnie Europejczykami i Polakami.

Rafał Raczyński

Stereotypowy przedstawiciel polskiej diaspory technologicznej to przeważnie mężczyzna, programista, bardzo dobrze wykształcony i mający duże doświadczenie w branży, zdobyte w Polsce lub za granicą. Jest cenionym specjalistą w swojej dziedzinie. Inteligentny, ambitny, przykłada bardzo dużą wagę do szczegółów oraz jakości i efektów swojej pracy. Jest bardzo rzetelny, pracowity, cały czas podnosi swoje kompetencje, uczy się. Raczej introwertyk, rzadko buduje głębokie relacje. Warto podkreślić, że struktura próby z badania ilościowego przeczy temu stereotypowi, choćby w kontekście płci – w obu edycjach badania (2018 i 2020) rozkład płci osób badanych jest niemal równomierny, mniej więcej połowę respondentów stanowią kobiety. Ponadto programiści stanowią jedynie 19% próby z roku 2020, a ogólnie osoby pracujące w branży informatycznej – 40%. A zatem stereotyp polskiego migranta z branży high-tech jest dość daleki od obiektywnego obrazu tej grupy.

dr Rafał Raczyński, współautor badania

Lockdown korzystny dla pracowników branży IT?

Wyniki tegorocznego raportu rzucają nowe światło na kilka aspektów życia tej grupy oraz odnoszą się do obecnej sytuacji związanej z pandemią Covid-19. Jak wskazuje badanie, pandemia istotnie wpłynęła na życie respondentów i to zarówno w wymiarze zawodowym, jak i towarzyskim.

Większość badanych, przede wszystkim tych związanych z branżami technologicznymi czy IT, ocenia zmiany spowodowane pandemią w sposób zdecydowanie pozytywny. Ostatnie miesiące traktują jako okres rozwoju lub pewnej stabilizacji zawodowej. Większość chwali sobie pracę zdalną, która pozwala na bardziej elastyczne podejście do wykonywanych obowiązków zawodowych, daje możliwość poświęcenia większej ilości czasu bliskim oraz zmniejsza poziom stresu. Dla części osób lockdown i ograniczenia w poruszaniu się oznaczają także oszczędność czasu – brak konieczności dojazdów do biura. Z drugiej jednak strony część osób – nawet tych, które nie obawiają się utraty pracy – zauważa, że sytuacja na rynku, w branżach wysokospecjalistycznych, zmieniła się na gorsze. Innymi słowy – z perspektywy indywidualnej jest lepiej, jednak z perspektywy ogólnej nieco gorzej.

Środowisko pracy bardziej przyjazne niż w Polsce

Lockdown zwiększył możliwości pracy zdalnej, dał większą elastyczność, która jednak w wielu zachodnich krajach funkcjonuje już od dawna. Jak się okazuje, warunki, jakie stwarza pracodawca na emigracji, są znacznie bardziej przychylne niż w Polsce.

W rozmowach z przedstawicielami diaspory technologicznej – w kontekście satysfakcji z życia – widoczny jest wątek satysfakcji z relacji w miejscu pracy. Reprezentanci branży informatycznej bardzo często obecną kulturę pracy i relacje zawodowe porównują do warunków pracy w Polsce. Podkreślają, że styl zarządzania firmami i zespołami był tam bardzo niesatysfakcjonujący. W pracy panowały zazwyczaj toksyczne relacje, a jej tryb odbijał się mocno na życiu prywatnym.

Komfort życia ważniejszy niż zarobki

Jak się okazuje, to wcale nie wysokie zarobki są dla badanych główną korzyścią pracy na emigracji. Najważniejsze są pozapłacowe elementy, takie jak kultura i etyka pracy, dobre relacje w zespole, mniejszy stres, efektywne i przyjazne zarządzanie firmą i zespołem, optymalny work-life balance czy też możliwość podejmowania nowych wyzwań. Jeden z respondentów zauważa w tym kontekście:

Ludzie na Zachodzie się bardziej szanują. Jeśli mam szefa na wysokim stanowisku, to on rozmawia ze mną jak z osobą sobie równą. Nie traktuje mnie jak niewykwalifikowanego robotnika, który robi mu grę. W Polsce robiliśmy rzeczy dużo szybciej i one były bardzo wysokiej jakości, ale one były okupione stratami moralnymi. Ludzie się wypalali. W moim zespole 75% chodziło do psychoterapeuty. Taka gonitwa za pieniędzmi, porównywanie się. W Polsce moi szefowie lubili się obnosić z tym, jakie mają luksusowe samochody. Co roku kupowali sobie nowe. Tutaj pracujemy nad najdroższą grą na świecie, gdzie ludzie zarabiają ogromne pieniądze, a ludzie jeżdżą starymi furami. Nie mają potrzeby, żeby się pokazać. O pieniądzach się nie rozmawia. Ludzie są szczęśliwi z tego, co mają. To jest takie fajne uczucie, mogłem się pozbyć tej presji.

Mężczyzna, 35 lat, W. Brytania

Polacy wiedzą lepiej?

Jeśli chodzi o kwestie know-how, badanie jakościowe pokazuje ciekawą relację w branżach, w których pracują badani (np. finanse, analiza danych, game-tech). Jak się okazuje, polskie rozwiązania są często uznawane za lepsze od tych funkcjonujących za granicą. Z tej przyczyny transfer wiedzy może odbywać się z Polski za granicę.

Jak wspomina jedna z respondentek:

Jeśli chodzi o finanse, to my się uczymy od Polaków. Polacy od Niemców nie nauczą się wiele. Jeżeli robię w pracy analizę rynków finansowych w Europie albo sposobów płatności, to Polska jest na pierwszym miejscu. Moi szefowie też to wiedzą i mówią: „Bo Polacy mają coś takiego jak BLIK, weź sprawdź, czy my w Niemczech też możemy coś takiego wprowadzić”. My z Polski bierzemy przykład. W Polsce wszystko dużo lepiej funkcjonuje, jeśli chodzi o finanse. Tu przelew z Niemiec do Niemiec idzie 2–3 dni. Tutaj kart płatniczych za bardzo się nie używa.

Kobieta, 32 lata, Niemcy

Tobiasz Mazan

Polska znajduje się na pierwszym miejscu spośród państw Unii Europejskiej, jeśli chodzi o tabelę medalową Międzynarodowej Olimpiady Informatycznej oraz na trzecim, jeśli chodzi o ogólny poziom nauczania na poziomie przeduniwersyteckim w badaniu PISA 2018. W związku z tym, nie dziwi, że w niektórych rozwiązaniach to właśnie Polacy wiodą prym- niestety ciągle jest to wyjątek od reguły. Niezmiennie od lat na przeszkodzie stoi niski poziom zarządzania organizacjami i brak rozwiązań systemowych, co z całą mocą potwierdzają również wyniki badania „E-migracja. Polska diaspora technologiczna.

dr Tobiasz Mazan, PLUGin Polish Innovation Diaspora

Sceptyczne podejście wobec powrotu do Polski

Sytuacja polityczna i ekonomiczna w Polsce nie wpływa pozytywnie na decyzje o powrocie. Jak pokazuje raport, instytucjonalne, systemowe ułatwienia i programy wspierające powroty z emigracji mają raczej niewielki wpływ na ewentualne plany osób badanych. Zdecydowana większość przedstawicieli diaspory (72%) nie słyszała o nich, a 28% respondentów uznało, że nie miałyby absolutnie żadnego wpływu; w sumie ponad połowa (59%) wskazała na wpływ minimalny lub jego brak. Jeśli już badani mieliby rozważać powrót do kraju, rozwiązaniami, które braliby pod uwagę, byłyby ewentualnie aspekty ekonomiczno-gospodarcze: ulgi podatkowe, udogodnienia dla osób prowadzących działalność gospodarczą oraz dostęp do rynku pracy dla członków rodzin. Część respondentów przyznaje, że trudno znaleźć w Polsce pracę dla partnerów, szczególnie obcokrajowców.

Sebastian Tyrakowski

Wyniki drugiej edycji wskazują, iż zdecydowanie mniej przedstawicieli diaspory technologicznej myśli o powrocie do kraju niż miało to miejsce w przypadku badanej grupy z 2018 r. To niepokojąca tendencja, która wyraźnie wskazuje jak ważne stały się jakościowe aspekty życia dla polskich emigrantów. Badani przyznają, iż nierzadko praca na podobnym stanowisku w Polsce wiązałaby się z podobnymi lub nawet wyższymi zarobkami, a także wyższym materialnym standardem życia, a mimo to nie decydują się na powrót. Jakość życia, stabilizacja, kultura pracy i brak zawirowań politycznych i ekonomicznych w kraju skłaniają emigrantów do życia na obczyźnie. Dodatkowo niechęć do powrotu pogłębia ustabilizowana sytuacja rodzinna oraz zawodowa. Wyniki badania jednoznacznie wskazują na pogłębiający się dystans pomiędzy warunkami i rozwiązaniami systemowymi w Polsce i za granicą.

Sebastian Tyrakowski, zastępca dyrektora Muzeum Emigracji w Gdyni, współautor badania

O projekcie

„E-migracja. Polska diaspora technologiczna” to projekt zainicjowany przez Muzeum Emigracji w Gdyni w 2018 roku i realizowany w partnerstwie z fundacją PLUGin Polish Innovation Diaspora. Badanie po raz pierwszy kompleksowo diagnozowało sytuację Polaków i osób o polskich korzeniach, którzy działają za granicą w szeroko rozumianych nowoczesnych sektorach gospodarki w zakresie sytuacji życiowej i zawodowej, tak, by móc na tej podstawie dokonać pewnej ogólnej charakterystyki badanej grupy.

Obszary badawcze uwzględniały wymiar społeczno-demograficzny, zawodowy oraz sytuację rodzinną, doświadczenia migracyjne, relacje społeczne i zawodowe na emigracji, poczucie tożsamości i więzi z krajem, perspektywę powrotu do Polski, a także współpracę z osobami, instytucjami czy organizacjami z Polski.

W 2020 roku odbyła się druga edycja badania, której finałem jest premiera raportu. Termin publikacji wyników nie jest przypadkowy – 2 maja obchodzimy Dzień Polonii i Polaków za Granicą.

POBIERZ PEŁNY RAPORT 


Źródło: Muzeum Emigacji

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF