Czy w serwisach ogłoszeniowych można znaleźć dobrą pracę?

Poszukiwania pracy to czynność, która może być przyczyną stresu i frustracji. Szczególnie kiedy czas mija, a oszczędności zaczynają się kurczyć. Znalezienie jakiegokolwiek zatrudnienia nie jest dziś bardzo trudne, jednak dobra praca wymaga nieco poszukiwań. Sprawdź, jakie oferty pracy można znaleźć na popularnych serwisach z ogłoszeniami!

 

Przeglądanie ofert w internecie to dobra metoda na znalezienie pracy. Może to być także sposób, na sprawdzenie, czy warto pozostać w dotychczasowym miejscu zatrudnienia. Takie ogłoszenia coraz częściej zawierają nie tylko opis obowiązków i wymagań, a znajdują się w nich również oferowane przez pracodawcę stawki. Darmowe ogłoszenia umożliwiają więc zbadanie rynku pracy w danej branży. Kto może znaleźć pracę poprzez ogłoszenia darmowe w internecie?

Praca dla studentów – ogłoszenia w internecie

Młode osoby, które kontynuują naukę, często poszukują dorywczej pracy poprzez darmowe ogłoszenia bez rejestracji. Oferty skierowane specjalnie do tej grupy są często spotykane – zatrudnienie młodej osoby wiąże się dla pracodawcy z ulgami podatkowymi. Przeglądając ogłoszenia praca, dla studentów i uczniów, można znaleźć głównie oferty zatrudnienia w gastronomii, sprzedaży, czy obsłudze klienta. Czasami jest to też prosta, fizyczna praca. Ogłoszenia publikowane w popularnych portalach pozwalają dość szybko znaleźć taką pracę. Należy jednak pamiętać, że kierowane do młodych osób ogłoszenia i oferty pracy nie są zwykle najlepiej płatne.

Ogłoszenia nieruchomości — sposób na szybką sprzedaż, kupno lub wynajem Sprawdź!

Praca w handlu

Jednymi z najpopularniejszych ogłoszeń o pracę są te, dotyczące zatrudnienia w handlu. Dotyczy to zarówno ekspedientek i kasjerek w markecie, jak i specjalistów sprzedaży i doświadczonych handlowców. Ta branża jest bardzo zróżnicowana pod względem zarobków, jednak obecnie nawet w popularnych dyskontach można znaleźć oferty, które przewyższają minimalne wynagrodzenie. Wielu pracodawców oferuje także dodatkowe benefity, np. w postaci programów socjalnych czy prywatnych ubezpieczeń.

Ogłoszenia z pracą zdalną

Taka forma zatrudnienia stała się w ostatnim czasie niesamowicie popularna. Często bardziej opłaca się zarówno pracownikowi, jak i pracodawcy. Ten pierwszy nie traci czasu i pieniędzy na dojazdy do pracy, drugi nie musi wynajmować biura. W ten sposób można realizować różne rodzaje obowiązków – od tych związanych z branżą IT, poprzez prace biurowe i rozmaite projekty. Trzeba jednak pamiętać, że praca zdalna, szczególnie o nienormowanych godzinach, wymaga bardzo dobrej organizacji czasu.

Praca w finansach – poszukiwani specjaliści?

Coraz więcej ogłoszeń o pracę dotyczy ofert na stanowiska związane z księgowością i finansami. W ostatnim czasie ten sektor bardzo dynamicznie się rozwija, a Polacy częściej poszukują takich usług. Dlatego można znaleźć sporo ogłoszeń dotyczących wakatów na stanowiska takie jak niezależny księgowy, ekspert podatkowy czy doradca finansowy.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Szkolenia w czasach niepewności. Nowe potrzeby rozwoju

Transformacja cyfrowa, lockdowny, praca zdalna, zagrożenia cybernetyczne, wypalenie zawodowe – to rzeczywistość, w której żyjemy od długich miesięcy. Te gigantyczne zmiany w naszym otoczeniu miały bezpośredni wpływ na rynek szkoleniowy. – Stworzyliśmy wielki raport o szkoleniach, ponieważ właśnie przechodzimy rewolucję. Raport opisuje nową rzeczywistość, przedstawia nowe trendy i nowe potrzeby szkoleń wynikające z nowych wyzwań, przed którymi stanęły firmy i pracownicy – mówi Joanna Mihułka, prezeska Altkom Akademii.

  • Pandemia oraz praca zdalna spowodowały błyskawiczne przestawienie się na szkolenia online oraz powstanie nowych tematów szkoleń
  • Pojawiły się nowe trendy szkoleń związane z zarządzeniem zespołami rozproszonymi, obsługą narzędzi do pracy zdalnej, zdrowiem psychicznym pracowników czy cyberbezpieczeństwem.
  • Szkolenia online okazały się tańsze i z nieograniczoną listą dostawców – to ogromny plus dla przedsiębiorstw. Jednak pracownicy chcą powrotu do szkoleń stacjonarnych.
  • Mikrolearning i szkolenia modułowe – taką formę nauczania wolą pracownicy.

Z najnowszego raportu „Rynek szkoleniowy w czasach niepewności” dowiadujemy się o skali zmian na rynku pracy, jakie zaszły pod wpływem pandemii i wojny w Ukrainie. Żyjemy w świecie innych potrzeb, a tym samym nowych trendów szkoleń.

Stworzyliśmy wielki raport o szkoleniach, ponieważ właśnie przechodzimy rewolucję. Raport opisuje nową rzeczywistość, przedstawia nowe trendy, nowe potrzeby szkoleń. A my, będąc częścią tej branży, chcemy dowiedzieć się, jak firmy zapatrują się na te zmiany

– mówi Joanna Mihułka, prezeska Altkom Akademii.

Transformacja otwiera nowe możliwości

Początek pandemii na rynku pracy nie napawał optymizmem. Kryzys nie ominął również rynku szkoleniowego. W badaniu PISF (Polskiej Izby Firm Szkoleniowych) z 2020 r. ponad 50 proc. firm szkoleniowych przewidywało realne zagrożenie likwidacją. Jak okazało się niedługo później, wszyscy musieliśmy przystosować się do nowej kultury pracy – w formie online.

W praktyce oznaczało to również prace nad stworzeniem szkoleń, które byłyby równie angażujące i jakościowe, co szkolenia stacjonarne. Firmy, które chciały szkolić swoich pracowników, również przestawiły się na szkolenia online, które okazały się tańsze od stacjonarnych i na dodatek z niegraniczonym rynkiem dostawców. 

Pracodawcy stanęli przed wieloma wyzwaniami. Musieli nauczyć się zarządzania zespołem pracującym częściowo w domu i częściowo w biurze. Pojawiły się zupełnie nowe narzędzia do pracy zdalnej. Firmy musiały przy tym zadbać o bezpieczeństwo cybernetyczne swoich danych. Dzięki tym wszystkim ruchom rynek pracy niezwykle szybko zaadaptował się do nowych realiów.

Z raportu „Rynek szkoleniowy w czasach niepewności” wynika, że mimo zniesienia obostrzeń dotyczących możliwości organizacji szkoleń stacjonarnych, nadal wiele firm wybiera szkolenia online. Co ciekawe, badanie pokazuje również, że dla większości samych uczestników bardzo atrakcyjne są jednak szkolenia stacjonarne/wyjazdowe. Pracodawcy muszą więc pogodzić potrzeby pracowników z wymogami biznesowymi. 

Nowe potrzeby szkoleń

Nowy system pracy bezpośrednio wpłynął na pojawienie się innych, nowych potrzeb szkoleniowych pracowników.

– Każda sytuacja ma swoje odzwierciedlenie w potrzebach szkoleniowych. Zauważa się wzrost zainteresowania szkoleniami z obszaru wellbeingu, zdrowia psychicznego. Obecnie myśli się o całościowym podejściu do zarządzania sobą w niepewnych czasach

mówi Natalia Gozdowska, ekspertka ds. rozwoju kompetencji menedżerskich w Altkom Akademii.

Umiejętne zarządzanie zespołem skutkuje podniesieniem poziomu satysfakcji pracowników, którzy mogą przeplatać życie zawodowe z życiem prywatnym, podnosząc w ten sposób motywację i wydajność. W konsekwencji wielu pracowników może uchronić się przed wypaleniem zawodowym.

Pracownicy również zmienili swoje podejście do szkoleń. Dostępność wiedzy online sprawiła, że oczekują oni od pracodawców szkoleń nie tylko wysokojakościowych, ale również podzielonych na w niewielkie części – tzw. mikrolearning, możliwy do zaaplikowania w dowolnym momencie. Pracownicy nie chcą też spędzać na szkoleniach długich godzin. W raporcie czytamy, że ponad połowa respondentów (54%) wskazuje, że najchętniej wybiera szkolenia podzielone na moduły rozłożone w czasie, np. na 3-4 dni i w godzinach pracy. Inne zdanie na ten temat mają szefowie, którzy najchętniej wybierają całodniowe szkolenia.

Paradoks pandemii

Jak dowiadujemy się z raportu, stagnacja w obszarze szkoleń nie trwała dłużej niż 6 miesięcy. Dla części firm szkoleniowych pandemia paradoksalnie ułatwiła planowanie, organizację i koordynację szkoleń.

– Dziś żyjemy w świecie zupełnie innych szkoleń niż miało to miejsce nawet rok temu. Zaskakujący dla nas był kwiecień 2022 r., gdzie znacząco wzrosło zainteresowanie szkoleniami z bezpieczeństwa w sieci w stosunku do zeszłego roku. Była to oczywiście konsekwencja sytuacji w Ukrainie.

mówi Robert Tomaszewski, Business Development Director w Altkom Akademii.

Firma szkoleniowa Altkom Akademia jest przykładem, że transformacja cyfrowa okazała się pomocna w poszerzeniu działalności. Jej obecność na zeszłorocznych targach Gitex Technology Week przyniosła współpracę z World Trade Center Accra w Ghanie. Altkom Akademia dostarcza obecnie około 250 szkoleń na rynek afrykański, m.in. z obszaru IT oraz zarządzania.

W tym roku Altkom Akademia poszerzyła współpracę o osiem uczelni wyższych w Polsce. Uczelnie te przy wsparciu praktyków z Altkom Akademii oferują nowoczesne kierunki studiów podyplomowych z zakresu zarządzania oraz IT. Wszystkie zajęcia prowadzone są w trybie zdalnym.

Sebastian Nowak

Ile może kosztować firmy uregulowanie pracy zdalnej?

Projekt nowelizacji Kodeksu pracy, regulujący m.in. zasady pracy zdalnej, trafił do dalszych prac w komisji. Z dużym prawdopodobieństwem nowe przepisy zaczną więc obowiązywać w ciągu kilku miesięcy. Jak wskazują eksperci W&W Consulting oraz kancelarii CMS - obok szeregu dodatkowych obowiązków wymaganych przepisami ze strony pracodawców, warto zwrócić uwagę również na stronę kosztową nowych przepisów.

 

Po wejściu przepisów w życie, każda firma, której pracownicy wykonują pracę poza jej siedzibą, będzie zobligowana do dopełnienia obowiązków określonych w Kodeksie pracy.

W tym celu konieczne będzie dostosowanie regulacji wewnętrznych do nowych przepisów. Chodzi głównie o przygotowanie polityki pracy zdalnej bądź regulaminu, którego treść zostanie uzgodniona (a przynajmniej skonsultowana) z organizacjami związkowymi albo przedstawicielami pracowników, co może stanowić pewnego rodzaju wyzwanie, szczególnie w dużych firmach. Co istotne z punktu widzenia pracodawcy i ewentualnych przyszłych sytuacji spornych, polityka może precyzować m.in. zasady dostępności pracowników w godzinach pracy, zasady postępowania z informacjami poufnymi, ale również jasno określać skutki naruszania przepisów polityki. Warto więc już teraz, z pewnym wyprzedzeniem, skonsultować z przedstawicielami pracowników i sfinalizować treść dokumentów konicznych do przygotowania w związku z nowelizacją Kodeksu pracy. Chodzi m.in. wniosek o wykonywanie pracy zdalnej, polecenie pracy zdalnej, oświadczenie pracownika dot. warunków lokalowych czy wniosek o zaprzestanie wykonywania pracy zdalnej – wyjaśnia adwokat CMS Maciej Andrzejewski, specjalizujący się w prawie pracy.

Natomiast największe zainteresowanie w kontekście nowych przepisów wydają się budzić zapisy wskazujące na konieczność wypłacania ekwiwalentu bądź ryczałtu za pracę zdalną. Od momentu rozpoczęcia epidemii w Polsce i przejścia zatrudnionych na tzw. home office, część firm podejmowała indywidualnie decyzje dot. przyznania dodatkowych środków pracownikom na pokrycie kosztów związanych z pracą w domu. W momencie wejścia w życie zmian w prawie pracy, będzie to obowiązek każdego pracodawcy.

Projekt ustawy zakłada dwa rozwiązania w tej kwestii. Pierwszym jest zwrot kosztów – czyli dokładnej kwoty, jaką pracownik musiał ponieść z własnych środków w związku z wypełnianiem obowiązków służbowych poza firmą. To rozwiązanie wymaga indywidualnego podejścia do każdej z zatrudnionych osób i comiesięcznego wyliczania kosztów np. prądu, internetu, co wydaje się zadaniem bardzo trudnym lub wręcz niemożliwym. Drugą opcją jest ryczałt – stała comiesięczna kwota wypłacana w zależności od liczby dni przepracowanych zdalnie. Projekt ustawy nie precyzuje sposobu obliczania ryczałtu, natomiast firmy mogą w tym wypadku zastosować uproszczony model uwzględniający dwa podstawowe koszty: energię oraz internet. Przy założeniu zużycia prądu na poziomie 30 MWh miesięcznie przy komputerze stale podłączonym do prądu, to koszt na poziomie ok. 40 zł. Rachunek za dekoder z internetem to średnio ok. 100 zł miesięcznie – przy czym do pracy wykorzystujemy go przez ok. 8 godzin dziennie, czyli internet do celów służbowych kosztuje nas ok. 40 zł. Oczywiście ryczałt powinien uwzględniać dodatkowe elementy – jak np. koszt wydruków, stąd optymalnym rozwiązaniem byłoby ustalenie ryczałtu w wysokości 100 zł miesięcznie, co powinno pokryć koszty standardowego wykorzystania sprzętów. Co ważne, ryczał będzie zwolniony z opodatkowania. Jednakże ustalenie kwoty ryczałtu na poziomie znacznie wyższym, niż wynikający z rzeczywistych kosztów ponoszonych przez pracownika może być ryzykowne. W ślad za tego typu działaniami mogą pojawić się interpretacje podatkowe wskazujące, że zwolnienie dotyczy jedynie rzeczywistego kosztu, a nadwyżka ponad rzeczywiste koszty pracownika będzie podlegała opodatkowaniu. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet ryczałt na poziomie 100 zł miesięcznie w przypadku firm zatrudniających kilkaset osób będzie stanowił znaczny, dodatkowy koszt – dodaje adwokat Maciej Andrzejewski.

Łukasz Wawrzyniak, Ekspert ds. bezpieczeństwa pracy W&W Consulting zwraca uwagę również na możliwe konsekwencje finansowe niedopełnienia obowiązków pracodawcy dot. miejsca wykonywania pracy zdalnej. Pracownik ma bowiem obowiązek wykonywać obowiązki w miejscu, które zgłosił pracodawcy, a pracodawca je zaakceptował. Przewiduje się oczywiście, że najczęściej będzie to miejsce zamieszkania pracownika.

Wskazane przez pracownika miejsce zamieszkania jako miejsce wykonywania pracy zdalnej musi odpowiadać wymogom bezpieczeństwa w zakresie co najmniej wymogów ergonomicznych oraz bezpieczeństwa użytkowanych instalacji. Pracodawca zanim podejmie decyzję dotyczącą możliwości wykonywania pracy zdalnej przez pracownika, musi dokonać rewizji warunków pracy. Owa rewizja może być dokonana za pomocą tzw. ankiety samooceny stanowiska pracy, gdzie pracodawca niejako określa minimalne wymagania stawiane stanowisku pracy zdalnej, a pracownik określa stan faktyczny miejsca wykonywania pracy odpowiadając na pytania stawiane w ankiecie samooceny. W sytuacji niespełnienia minimalnych wymagań stawianych przez pracodawcę, a będących parafrazą przepisów dotyczących ergonomii przy pracy przed komputerem, pracodawca może nie wyrazić zgody na wykonywanie pracy zdalnej. Istotnym tłem całej sprawy jest przecież zdrowie pracownika, a co za tym idzie przeciwdziałanie wypadkowym czy chorobom zawodowym. W sytuacji dopuszczenia pracownika do pracy zdalnej bez ówczesnego sprawdzenia warunków jej wykonywania, pracodawca naraża się na konsekwencje finansowe związane z ewentualnymi odszkodowaniami z tytułu chociażby choroby zawodowej czy wypadku przy pracy. Dlatego też kluczowym elementem dopuszczenia pracownika do wykonywania pracy zdalnej jest określenie wymagań stawianych stanowisku pracy zdalnej z poszanowaniem zasad bezpieczeństwa i ergonomii – wyjaśnia Łukasz Wawrzyniak, Ekspert ds. bezpieczeństwa pracy W&W Consulting.

Lista kontrolna powinna zawierać punkty dotyczące m.in.: oświetlenia stanowiska pracy, powierzchni do pracy, która powinna być płaska i stabilna (np. biurko) oraz umożliwiająca rozłożenie wszystkich niezbędnych elementów w sposób komfortowy i wygodny dla pracownika (np. klawiatura musi być położona na biurku), siedziska do pracy umożliwiającego podparcie odcinka lędźwiowego i łokci oraz informacji dotyczących odpowiedniej odległości oczu od monitora. Ponadto po stronie pracodawcy leży zapewnienie odpowiedniego sprzętu oraz szkolenia BHP uwzględniającego środowisko pracy zdalnej – czyli najczęściej mieszkanie lub dom – i uwzględnienie nowych zmiennych w ocenie ryzyka zawodowego

Co istotne – wypadki podczas pracy wykonywanej w domu to również wypadki przy pracy, w konsekwencji których firma ponosi nie tylko koszty związane z absencją pracownika, ale również ryzyko wzrostu składki wypadkowej. Koszty uregulowania pracy zdalnej mogą więc być nieprzyjemnym zaskoczeniem dla wielu przedsiębiorców, dlatego tak istotne jest odpowiednie przygotowanie firmy na nadchodzące zmiany dot. pracy zdalnej.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Jak motywować pracowników w czasie zdalnej pracy?

praca zdalna

Zdalny model pracy jest coraz popularniejszy. Ograniczenia związane z ogłoszeniem pandemii COVID-19 zostały niemal całkowicie zniesione, ale w wielu firmach wciąż praktykuje się częściowy lub całkowity tryb home office. Niesie to wiele potencjalnych korzyści, ale i zagrożeń, dlatego tym bardziej trzeba wiedzieć, jak motywować pracowników w tych specyficznych, innych niż standardowe warunkach pracy. Oto 5 sprawdzonych podpowiedzi.

1. Wydajne, intuicyjne narzędzia do pracy

Pracownik oddelegowany do pracy zdalnej musi dysponować sprawdzonymi, skutecznymi i optymalnie dobranymi narzędziami. Trudno zmotywować się do efektywnej pracy, jeżeli nie ma się fizycznej i technicznej możliwości jakościowego wykonywania swoich obowiązków. Jeżeli jako pracownicy widzimy, że firma dba o każdy aspekt wyposażenia (np. nie tylko w służbowy, płynnie działający laptop, ale również dobre oprogramowanie), z naturalnie większym zapałem przystępujemy do działań. Ten aspekt generuje bowiem dodatkowe nakłady finansowe, których nie rozwiąże pożyczka 500 zł.

2. Jasny podział obowiązków i narzędzia kontroli

Pracownicy skoncentrowani na pracy w jednym biurze siłą rzeczy stanowią wobec siebie rodzaj „wewnętrznej kontroli”. Gdy większość zespołu stara się i pracuje z zapałem, a mniejszość rażąco zaniedbuje obowiązki, nie jest to akceptowane i dość szybko staje się przedmiotem dyskusji, kłótni czy prac nad rozwiązaniem problemu.

Praca zdalna zmienia w tym względzie wszystko, bo każdy pracuje w odrębnym miejscu. Jeszcze większe komplikacje pojawiają się wówczas, gdy firma działa hybrydowo i np. jedynie część pracowników funkcjonuje w trybie home office. Musisz znaleźć odpowiedź na kilka istotnych pytań, jak przykładowe, poniższe.

  • Czy podział obowiązków jest jasny dla każdego pracownika?
  • Czy podział obowiązków jest sprawiedliwy i adekwatny do poziomu wynagrodzeń, hierarchii w zespole, umiejętności, wymagań itp.?
  • Czy istnieją skuteczne narzędzia kontroli efektywności pracy zdalnej pracowników?

Dobrze, jeżeli praca zdalna wciąż pozwala na godny zarobek wszystkich pracowników, którzy nie muszą koniecznie rozglądać się za dodatkowym finansowaniem, np. zaciągając pożyczkę na stronie https://sowafinansowa.pl/pozyczki-ratalne/.

3. Elastyczny grafik pracy

Już sam fakt możliwości pracy w trybie zdalnym jest motywacją i udogodnieniem dla wielu pracowników, dotychczas przyzwyczajonych do wykonywania obowiązków zawodowych w warunkach biurowych. Można iść o krok dalej i tak przemodelować firmę (oczywiście o ile to możliwe ze względu na rodzaj działalności), by grafik pracy był elastyczny. Dla części, jeśli nie całości zespołu będzie to bardzo motywująca okoliczność. Jednemu pracownikowi elastyczny grafik ułatwi odbieranie dzieci z przedszkola, drugiemu pozwoli realizować pasje w optymalnych godzinach, kolejnym umożliwi lepszą organizację domowych obowiązkych itd.

4. Integracja zespołu

Pracujemy zdalnie, ale pozostajemy w osobistych relacjach? To możliwe, dlatego warto pielęgnować kwestie integracji pracowników. Można wskazać sporo firm, np. w sektorze IT czy mediów i marketingu, które, choć działają zdalnie, wspierają cykliczne spotkania zespołu w mniej formalnych okolicznościach (i wcale nie chodzi o wideokonferencje…).

5. Standardowe czynniki motywujące

Motywacją wciąż pozostają premie, dobre zarobki czy materialne benefity (opieka zdrowotna czy karty multisport). Warto o tym pamiętać, ale specjalnie piszemy o tym na końcu, by pokazać, jak wiele innych aspektów należy przemyśleć. Więcej poradników finansowych znajdziesz na stronie sowafinansowa.pl.


Źródło: sowafinansowa.pl

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Zdalnie czy w siedzibie firmy – jak według przedsiębiorców będą pracować Polacy w I kwartale 2022 roku?

zdalnie czy w biurze main

Pracodawcy przewidują, że w pierwszych trzech miesiącach 2022 roku co piąty pracownik (20%) będzie wykonywał codzienne obowiązki służbowe bezpośrednio w siedzibie firmy. Zdecydowana większość kadry (76%) otrzyma możliwość kontynuowania pracy w modelu hybrydowym, natomiast 2% personelu będzie mogło realizować projekty w pełni zdalnie. Aktualne plany przedsiębiorców, przedstawione w najnowszej analizie ManpowerGroup, znacząco różnią się od tych deklarowanych w ubiegłych dwóch kwartałach.

Pracodawcy prognozowali, że do końca 2021 roku aż 88% pracowników wróci do codziennego wykonywania zadań bezpośrednio w zakładach pracy. Obecnie jednak odsetek firm, chcących sprowadzić kadrę do biur, zmniejszył się aż o 68 punktów procentowych. Organizacje zdecydowanie bardziej otworzyły się natomiast na model hybrydowy. Firmy zakładają, że w I kwartale 2022 roku 76% personelu będzie realizować projekty zarówno w domu, jak i w siedzibie pracodawcy. Jeszcze 6 miesięcy temu taką możliwość miał mieć mniej niż co dziesiąty pracownik (9%). Nie zmieniło się natomiast podejście przedsiębiorców do pracy w pełni zdalnej. W I kwartale 2022 roku tylko niewielki odsetek kadry (2%) będzie mógł ją wykonywać.zdalnie czy w biurze 1

 

Hybrydowy model pracy wyraźnie wpisał się już w polski rynek, a w dobie niepewności, związanej z kolejnymi falami pandemii, staje się opcją chętnie wybieraną przez pracodawców. Praca hybrydowa pozwala na utrzymanie ciągłości biznesu. Jest też wyraźną odpowiedzią na potrzeby zatrudnionych osób. W 2021 roku pracownicy sygnalizowali, że oczekują od pracodawców elastyczności – także w zakresie wyboru modelu czy godzin pracy. Wiele przedsiębiorstw od samego początku pandemii weryfikowało wewnętrznie, jak funkcjonują i sprawdzają się poszczególne modele pracy. Mając już szereg doświadczeń oraz wniosków, łatwiej podejmują decyzję o hybrydowym realizowaniu zadań – zwłaszcza po zaobserwowaniu, że taki model nie wpływa negatywnie na efektywność zespołów. Praca łączona, częściowo z biura i z domu, pozwala także na utrzymanie tożsamości organizacyjnej, ponieważ daje przestrzeń na integrację zespołu i sprzyja przepływowi informacji oraz wymianie wiedzy, co jest dużą zaletą w porównaniu z modelem w pełni zdalnym. Realizowanie zadań wyłącznie poza siedzibą firmy może się sprawdzić w obszarach niewymagających zacieśnionej współpracy lub w środowiskach przyzwyczajonych i bardzo dobrze zaznajomionych ze światem wirtualnym, jak na przykład sektor nowych technologii czy IT

Katarzyna Pączkowska, dyrektor rekrutacji stałej w Manpower

 

 

Firmy uzależniają model realizowania zadań od stanowiska, zajmowanego przez poszczególnych członków zespołu. Największej liczby pracowników wykonujących projekty zdalnie lub hybrydowo należy spodziewać się w obszarze IT (62%). Takie modele pracy będą też często proponowane kadrze reprezentującej księgowość i finanse (60%), administrację i obsługę biura (59%) oraz zarządzanie zasobami ludzkimi (59%). Bardziej ograniczonych możliwości pracy zdalnej i hybrydowej powinny natomiast spodziewać się osoby zatrudnione w sprzedaży i bezpośredniej obsłudze klienta (50%) oraz produkcji przemysłowej (29%).
Jednocześnie z analizy ManpowerGroup wynika, że ze względu na rodzaj obowiązków, 64% kadry z sektora produkcji przemysłowej będzie musiało realizować swoją pracę wyłącznie w siedzibie organizacji. W przypadku stanowisk związanych ze sprzedażą i obsługą klienta odsetek ten jest nieco mniejszy i wynosi 45%. Codziennego pojawiania się w firmie pracodawcy będą również wymagać od 38% pracowników zajmujących się administracją i obsługą biura. W obszarze zarządzania zasobami ludzkimi na stałą pracę w siedzibie organizacji powinno nastawić się 36% kadry, a w księgowości i finansach – 35%. Największą swobodę będzie miał personel działów IT – przedsiębiorcy przewidują, że w I kwartale 2022 roku tylko 32% tych pracowników będzie codziennie wykonywać obowiązki w biurach.

Praca zdalna lub hybrydowa sprawdza się w przypadku stanowisk i obszarów związanych z pracą biurową – między innymi w finansach i księgowości, marketingu czy administracji. Korzystają z niej organizacje, które zainwestowały w cyberbezpieczeństwo i posiadają sprawne systemy informatyczne. Sektorami, które w najmniejszym stopniu mogą zaproponować swoim pracownikom częściowo lub w pełni zdalne modele pracy, są przede wszystkim produkcja przemysłowa, budownictwo oraz sprzedaż i branża HoReCa – obszary te, ze względy na charakter wykonywanych zadań, wymagają zazwyczaj obecności kadry w miejscu pracy – podkreśla ekspertka.

zdalnie czy w biurze 3

ajbardziej otwarte na hybrydowy model pracy są duże przedsiębiorstwa oraz mikro organizacje. Małe i średnie firmy prezentują natomiast najsilniejszą chęć sprowadzenia pracowników z powrotem do swoich siedzib. W ujęciu regionalnym największe szanse na realizowanie zadań w pełni zdalnie mają pracownicy z Polski Południowo-Zachodniej. W Centrum przedsiębiorcy będą najbardziej skłonni, by proponować kadrze hybrydowy model pracy, natomiast pracodawcy z Północy zamierzają najaktywniej sprowadzać personel do biur.

Na rosnącą elastyczność przedsiębiorców w zakresie oferowanych modeli pracy wpływa między innymi pogłębiający się niedobór talentów. Pracodawcy, ze względu na dużą rywalizację o deficytowych na rynku kandydatów, prześcigają się w przygotowywaniu atrakcyjnych ofert, które zwiększą ich szanse na utrzymanie obecnej kadry oraz pozyskanie nowych pracowników
Katarzyna Pączkowska

zdalnie czy w biurze 4


Źródło: ManpowerGroup

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Polacy home office zabierają nawet na wakacje

praca zdalna na wakacjach

Dom to już nie tylko miejsce zamieszkania. To także miejsce pracy, rozwijania pasji i szkoła.

W artykule znajdują się linki afiliacyjne. Po kliknięciu w nie, zostaniesz przeniesiony na stronę reklamodawcy, gdzie będziesz mógł zapoznać się z konkretną ofertą na produkt lub usługę. Klikając w linki afiliacyjne nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę redakcji brief.pl i naszą niezależność.

Puls Biznesu wyszedł z ciekawym raportem.  Jego istotą było sprawdzenie, jak Polacy żyją po okresie pandemii i co z niej wynieśli. I wyniki, choć mogą wydawać się zaskakujące, to tak naprawdę każdy może się łatwo z nimi utożsamić. Trzydzieści dziewięć procent Europejczyków wyraźniej niż kiedykolwiek postrzega dom jako miejsce, w którym mogą wyrażać siebie, w Polsce jest to aż 53 procent. Co istotne – nie jest to wynik przymusowego przebywania w domu, dla 64 procent Europejczyków dom w czasie pandemii stał się „bezpieczną przystanią” – lubimy w nim być i o niego dbać, a dla 30 procent badanych znacznie istotniejsze niż kiedyś stało się poprawianie jego wyglądu i kupowanie rzeczy zwiększających wygodę życia w domu.

Co ciekawe pozostanie w domu, wcale nie wpłynęło na łączenie życia zawodowego z prywatnym. Granica wyjścia z domu rano i powrotu wieczorem została skutecznie zatarta, przez przejście na home office. Jednak praca zdalna wywołała jeden ciekawy trend wśród pracowników. Wielu zatrudnionych doszło do wniosku, że home office nie musi ograniczać się tylko do czterech ścian własnego domu. Może działać również… na wakacjach.

W ubiegłym roku na wsiach zameldowało się ponad 190 tysięcy osób – to o 4 procent więcej niż w roku 2019. Spadające przez lata zaludnienie na wsiach i przeprowadzki do miast zatrzymały się. W cenie są miejscowości nadmorskie, chociaż pod względem ekonomicznym to najdroższy wybór, bo nieruchomości niedaleko brzegu kosztują tam więcej niż w stolicy. Część idzie jeszcze o krok dalej i wyprowadza się za granice. Home office jest tam, gdzie jesteśmy my, więc dlaczego by nie wyjechać na słoneczne wybrzeże, albo w góry? Samo zainteresowanie się podróżowaniem, mimo obostrzeń sanitarnych, wcale nie zmalało. Aż 42% Polaków odkłada pieniądze właśnie na wakacje marzeń.

W ramach swojego home office korzystasz z drukarki laserowej HP? Zapoznaj się z ofertą zamienników tonerów do drukarek HP.


źródło: Puls Biznesu

Adam Daniluk

Rola Cloud Culture w procesie digitalizacji firmy

cloud culture

Aż 44% pracowników zdalnych odczuwa stres związany z powrotem do biura, a 36% nie czuje się gotowych zrezygnować z pracy z domu. Jednym z aspektów digitalizacji jest umożliwienie efektywnej pracy zdalnej, ale to tylko pojedynczy krok na ścieżce transformacji cyfrowej. Ogólnym zamysłem pozostają: zmniejszenie kosztów, zwiększenie wydajności, dostępności i bezpieczeństwa usług, a także przyspieszenie procesu obiegu informacji. Chmura obliczeniowa (ang. Cloud Computing) odgrywa ważną rolę w procesie digitalizacji, ale żeby skutecznie przeprowadzić migrację do chmury, w pierwszej kolejności należy poznać jej kulturę.

Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nawet całkowity koniec pandemii nie sprawi, że wszystko wróci do przed pandemicznej „normalności”. Większość firm zostanie przy pracy hybrydowej, a konsumenci – przyzwyczajeni do wygody obsługi online – w dalszym ciągu będą korzystać z e-wniosków, e-zakupów czy e-porad. Trend powszechnej digitalizacji zagościł z nami na dobre, dlatego firmy i przedsiębiorstwa nie mogą czekać z nadzieją na powrót “lepszych czasów”, a działać w kierunku całkowitej cyfrowej transformacji.

Czy Cloud przyspiesza digitalizację w firmach?

Jak pokazują badania, ponad 50% firm uważa, że przeprowadzając transformację cyfrową należy w pierwszej kolejności skupić się na klientocentryczności. Dopiero później padają takie stwierdzenia jak: dane, innowacyjności, pracownicy czy technologie [1]. Jednak stawianie na pierwszym miejscu potrzeb klienta wymaga zmiany kultury organizacyjnej w firmie oraz narzędzi, które pozwolą szybko i elastycznie wprowadzać nowe rozwiązania oraz zapewniać ciągłość biznesową bez względu na okoliczności.

Chmura zapewnia nieprzerwany i bezpieczny dostęp do zasobów, skalowalność usług, poprawę wydajności i bezpieczeństwo danych. Możliwości cloud computing mogą znacznie przyspieszyć proces digitalizacji, ale sama migracja wymaga zrozumienia pewnych zasad, które rządzą pracą z chmurą obliczeniową.

Czym jest Cloud Culture?

Kultura chmurowa (ang. Cloud Culture), to dwojakie pojęcie. Z jednej strony odnosi się do procesu migracji do chmury obliczeniowej (powodów i konsekwencji), natomiast z drugiej do kultury pracy z chmurą. Jest to środowisko dynamiczne, procesowe i pełne zmian, dlatego nie każda firma potrafi z marszu przekonać się do usług chmurowych i czerpać z nich korzyści.

Przejście do chmury może okazać się fiaskiem, jeżeli odpowiednio nie przygotujesz swojej firmy do nadchodzących zmian. Musisz również jasno określić cele biznesowe, bo działanie w infrastrukturze chmurowej opiera się na dobieraniu rozwiązań do problemów, a nie jednej wypracowanej koncepcji działania. W ten sposób migracja do chmury nie jest wyłącznie decyzją strategiczną, wymagającą zmian technologicznych, ale również kulturową – wraz z nią musi zmienić się sposób myślenia Twojego przedsiębiorstwa.

Poniżej przygotowaliśmy 6 kroków Cloud Culture, które pomogą skutecznie przejść do chmury. A jeżeli potrzebujesz w tym zakresie wsparcia specjalistów, możesz skorzystać z konsultacji w zakresie migracji do chmury (https://altkomsoftware.pl/cloud-dla-biznesu/).

1. Świadoma decyzja

Po pierwsze pamiętaj, że chmura nie jest rozwiązaniem idealnym — takie nie istnieją. Dlatego przed rozpoczęciem migracji przeprowadź szczegółową analizę obecnej infrastruktury IT oraz przetwarzanych i przechowywanych danych. Być może z uwagi na bardzo skomplikowane systemy lub ograniczenia prawne, chmura nie będzie najlepszym wyjściem na dany moment, albo będzie warto skorzystać z jej możliwości wyłącznie w modelu hybrydowym.

Ponadto stworzenie udanej kultury chmurowej zaczyna się na samym szczycie organizacji, uwzględniając w pierwszej kolejności osobę odpowiedzialną za rozwój infrastruktury (np. dyrektora IT), a następnie wszystkie działy, pracowników, klientów i kontrahentów. Każda z tych grup musi być świadoma, z czym wiąże się migracja i jak wpłynie to na jej pracę czy interesy.

2. Efektywna komunikacja

Każda zmiana napotyka na swojej drodze opór, dlatego należy zadbać, aby przyszli odbiorcy usług rozumieli proces migracji i czuli się z nim swobodnie. Przygotuj plan komunikacji, który obejmie zarówno pracowników, jak i klientów. Powinien uwzględniać możliwość feedbacku, aby na bieżąco reagować na potencjalne problemy, a także zwiększyć zaangażowanie wśród pracowników i sprawić, że poczują się częścią projektu.

Zaplanuj również wsparcie dla osób, które po migracji do chmury nie będą umiały odnaleźć się w nowym środowisku. Warto także wyprzedzić pewne procesy i od początku zaplanować, jak sprawnie przeprowadzać wdrożenia nowych pracowników, którzy w przyszłości dołączą do organizacji.

3. Odpowiedni ludzie

Nie możesz oczekiwać, że zespół, który do tej pory zarządzał fizycznymi serwerami, będzie w stanie skutecznie przesiąść się na zarządzanie usługami w chmurze. Nie musi to jednak oznaczać fali zwolnień — w końcu cała firma musi nauczyć się, jak pracować z cloudem. Nie bój się zainwestować w szkolenia i stopniowo przekwalifikuj swoich pracowników. Człowiek uczy się całe życie, a budowa zgranego zespołu zupełnie od nowa jest droga i czasochłonna.

Oczywiście musisz liczyć się z tym, że na początku zaistnieje konieczność stworzenia nowych stanowisk i zatrudnienia wykwalifikowanych specjalistów lub skorzystania z usług zewnętrznej firmy.

4. Zrozumienie potencjału

Ty i Twoi pracownicy musicie rozumieć, że nie przechodzicie do chmury bez przyczyny. Nie jest to wyłącznie nowinka technologiczna, a dostęp do zupełnie nowych możliwości. Chmura umożliwia szybkie wdrożenia, łatwy dostęp do zasobów, możliwość korzystania z rozwiązań od ręki i tylko w określonym zakresie, bezpieczeństwo danych bez konieczności fizycznych backupów i wiele, wiele innych możliwości.

Cloud Culture obejmuje również zrozumienie powiązań, jakie zachodzą we wszystkich działach firmy, obserwacja i wyciąganie wniosków. W końcu chmura bezpośrednio związana jest z pojęciem Big Data i przetwarzaniem danych. Dzięki usługom chmurowym takie działy jak sprzedaż, marketing, obsługa klienta czy rozwój produktu zyskują dostęp do ogromnej liczby informacji, których analiza poprawia wyniki, skraca time-to-market i przyspiesza procesy związane z obsługą klienta.

5. Wybór usług i dostawcy

Chmura oferuje kilka rodzajów usług (IaaS, SaaS, PaaS), dlatego musisz ocenić, jakie elementy systemowe warto zbudować od nowa, a które można np. zastąpić usługami typu SaaS. Skoncentruj się potrzebach swojej firmy i szukaj dostawcy, który zagwarantuje Ci elastyczne podejście, bezpieczeństwo oraz ciągły rozwój biznesu w oparciu o możliwości chmury obliczeniowej.

6. Nauka zarządzania kosztami

Koszt uruchomienia pojedynczego systemu w chmurze może być droższy w porównaniu do tej samej akcji przeprowadzonej na VPSie albo serwerze dedykowanym. Powinieneś jednak analizować i oceniać chmurę w znacznie szerszym kontekście. Środowisko chmurowe jest zupełnie innym typem usługi. Oszczędności przychodzą wraz ze wzrostem ilości wykorzystywanych elementów i stopnia skomplikowania całego rozwiązania. Z tej perspektywy można powiedzieć, że zaczynasz na niej oszczędzać w dłużej perspektywie.

Cloud nie wymaga dużych początkowych inwestycji, redukuje koszty otoczenia fizycznego i nie zmusza nas do kupowania zasobów na zapas. Należy jednak w pełni zrozumieć istotę skalowalności zasobów, żeby nie przepłacać za usługi lub komponenty, które posiadanie wcale nie jest równoznaczne z istniejącymi potrzebami. Inną kwestią jest myślenie nie o samej kwocie, a o stosunku jakości do ceny. Potencjał, jaki niesie za sobą chmura, może prowadzić do ogromnych oszczędności, ale niekoniecznie na samej fakturze, a w pracy całego przedsiębiorstwa.

Na koniec ważna kwestia: liczby nie kłamią, a migracja do chmury publicznej zapewnia nawet do 40% oszczędności w zakresie TCO[2]. Przemyśl, czy jesteś już na dobrej drodze do wdrożenia Cloud Culture w biznesie, a Twoja firma na przejście do chmury.

 

[1] Digital Poland, Raport: 13 faktów o transformacji cyfrowej (…), 2020 r. , https://www.digitalpoland.org/assets/publications/13-tez-digital-shapers/13-faktow-o-transformacji-cyfrowej-digital-shapers.pdfhttps://www.digitalpoland.org/assets/publications/13-tez-digital-shapers/13-faktow-o-transformacji-cyfrowej-digital-shapers.pdf

[2] Accenture, Raport: The green behind the cloud, 2020 r.


Źródło: altkomsoftware.pl

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Firmy nie inwestują w narzędzia wspierające pracę zdalną i hybrydową [BADANIE]

Praca_zdalna

Podczas pandemii zaledwie 36% europejskich firm zainwestowało w technologie wspierające pracę zdalną - wynika z badań zrealizowanych na zlecenie Ricoh. Dzieje się tak pomimo dużej świadomości korzyści płynących z wdrożenia np. rozwiązań pozwalających na cyfryzację i automatyzację wielu zadań. Ich pozytywny wpływ na wzrost efektywności widzi aż 53% ankietowanych pracodawców.

Ile czasu pracownicy poświęcają na realizację kluczowych zadań?

Aż 69% pracodawców jest przekonana, że ich podwładni na kluczowe obowiązki poświęcają 180 minut każdego dnia pracy. Inaczej wyglądają deklaracje pracowników, którzy w przeprowadzonym w marcu tego roku badaniu, wskazywali, że są to zaledwie 73 minuty. Lwią część pozostałego czasu pracy pochłaniają mniej istotne obowiązki i spotkania. Wprowadzenie rozwiązań z zakresu cyfryzacji i automatyzacji to recepta na uwolnienie pracowników od wielu żmudnych i nieefektywnych zadań.

Brak inwestycji w konieczne rozwiązania technologiczne wpływa negatywnie na efektywność pracy i zaangażowanie. Jest to szczególnie widoczne, gdy praca odbywa się w modelu zdalnym i hybrydowym. Zmiany w sposobie pracy wydają się być nieuniknione. Jedynie 27% przedstawicieli kadry zarządzającej wierzy w to, że ich firma w ciągu najbliższych 12 miesięcy  powróci do w pełni stacjonarnego modelu.

Pracodawcy nadal bardzo mocno cenią wspólną pracę w biurze, aż 54% wskazuje ją jako kluczową dla sukcesu firmy. To prawda, że społeczny aspekt pracy ma ogromne znaczenie, ale firmy nie mogą pozostawać ślepe na nowe oczekiwania pracowników i trendy. Praca hybrydowa jest faktem i wymaga odpowiednich narzędzi. Nowe rozwiązania technologiczne to konieczne elementy do budowania efektywnego i przyjaznego środowiska pracy.

David Mills, CEO, Ricoh Europe

O badaniu

Badanie przeprowadzono na próbie 1500 osób na stanowiskach decyzyjnych w europejskich firmach.


Źródło: Ricoh

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

55% kandydatów rozważa zmianę miejsca zamieszkania. Czy praca zdalna pobudziła w nas chęć do relokacji?

przeprowadzka

Michael Page zapytał kandydatów o ich plany dotyczące potencjalnej relokacji. Okazuje się, że od początku pandemii 15% pracowników przeprowadziło się z powodów zarobkowych. Zmianę miejsca zamieszkania w ciągu najbliższych 12 miesięcy planuje kolejne 19% respondentów, a 37% rozważa relokacje do innego miasta / regionu w niedalekiej przyszłości – wynika z badania Michael Page. Wśród tej samej grupy badanych, ponad 91% ankietowanych przyznało, że może wykonywać swoje obowiązki zawodowe zdalnie. Skąd zatem tak duża potrzeba zmiany miejsca zamieszkania? Czy w dobie powszechnego home office relokacja z powodów zarobkowych ma jeszcze znaczenie?

Powody relokacji

Mimo popularności home office, najczęstszym powodem przeprowadzki jest praca, a dokładniej potrzeba zamieszkania w bardziej rozwiniętym i dynamicznym gospodarczo obszarze. Na taką odpowiedź wskazało 60% ankietowanych przez Michael Page. Drugą najpopularniejszą przyczyną relokacji (29% wskazań) jest chęć poprawy jakości życia, poprzez zamieszkanie w bardziej atrakcyjnym regionie oferującym więcej możliwości w zakresie np. dostępu do służby zdrowia, infrastruktury czy czasu wolnego. 27% respondentów chce się przenieść w inne miejsce ze względu na nieruchomość, aby pozwolić sobie na zakup np. większego domu z ogrodem. 23% odpowiada, że szuka miasta, gdzie koszty utrzymania będą tańsze, a 20% chce być bliżej natury. 68% badanych uważa, że zmiana miejsca zamieszkania będzie miała pozytywny wpływ na wysokość pensji.

Marcin FleszarPowszechna praca zdalna obudziła w nas potrzebę migracji. Ponad połowa ankietowanych przyznaje, że myśli o przeprowadzce. Jednak kiedy przeanalizujemy powody zmiany miejsca zamieszkania możemy dostrzec wyraźnie dwie grupy respondentów, których oczekiwania znacząco się różnią. Cześć pracowników planuje przeprowadzkę ze względów zawodowych i chce po prostu mieszkać w bardziej rozwiniętym regionie, który oferuje więcej możliwości w życiu zawodowym i osobistym. Druga grupa natomiast to osoby, które niejako uciekają z wielkich aglomeracji, szukając miejsc gdzie będą mogli wieść spokojniejszy, a zarazem bardziej ekonomiczny tryb życia  i korzystać z uroków natury. Biorąc pod uwagę, że ponad 90% naszych ankietowanych przyznała, że częściowo lub całkowicie pracuje zdalnie, możemy przypuszczać, że na takie decyzje duży wpływ mają zmiany na rynku pracy i pozwolenie pracownikom na wykonywanie swoich obowiązków poza biurem. Praca zdalna otworzyła przed pracodawcami i kandydatami nowe możliwości. Aspekt lokalizacyjny przestał być barierą, na czym zyskują zarówno kandydaci, jak i pracodawcy. Osoby z mniejszych miejscowości mogą aplikować na stanowiska w dużych miastach. Firmy zlokalizowane w mniejszych miastach mogą natomiast rekrutować pracowników z całej Polski, co zwiększa ich konkurencyjność na rynku pracy oraz pozwala pozyskać specjalistów o unikatowych kompetencjach, których do tej pory mogło brakować „na miejscu”.

Marcin Fleszar z firmy rekrutacyjnej Michael Page

Elastyczne warunki pracy, ale blisko do biura

59% badanych przyznaje, że zależy im na elastycznych warunkach pracy. Niemniej jednak, mimo perspektywy pracy z domu, dla niemal 54% respondentów ważna jest lokalizacja biura. Jeszcze większy odsetek badanych (64%) zwraca uwagę również na to ile czasu zajmie im dojazd do siedziby firmy.

Marcin FleszarWypowiedzi badanych wskazują na to, że z jednej strony respondenci chcą mieć możliwość korzystania z pracy zdalnej, ale z drugiej strony zależy im na ewentualnej szybkiej możliwości dotarcia do firmy. Możemy przypuszczać, że dla wielu osób home office jest bardzo wygodną alternatywą, ale czasami warunki domowe nie są w stanie zastąpić nam udogodnień nowoczesnego i komfortowego biura, z którego wiele osób chciałoby korzystać. Pracownikom zależy na możliwości wyboru, a pracodawcy, którzy zaoferują dwie alternatywy z pewnością zyskają na atrakcyjności na rynku pracy.

Marcin Fleszar z firmy rekrutacyjnej Michael Page

Coraz więcej ofert z elementem pracy zdalnej

Zdaniem 56% respondentów liczba ogłoszeń o pracę oferujących pracę zdalną wyraźnie się zwiększyła. Obserwacje ankietowanych pokrywają się z opiniami ekspertów z firmy rekrutacyjnej Michael Page.

Marcin FleszarW znacznej większości przypadków praca zdalna jest już standardem, zwłaszcza np. w branży IT. Jednak coraz więcej ogłoszeń oferujących taki model pracy zauważamy również w obszarach e-comerce, łańcuchu dostaw, customer service czy na niektórych nowoutworzonych rolach w strukturach SSC. Dodatkowo, w związku z przyspieszoną digitalizacja procesów produkcyjnych, które kryją się pod szerokim tytułem Industry 4.0, możemy spodziewać się, że taki tryb wykonywania obowiązków będzie coraz częściej pojawiał się również na wielu nowych stanowiskach – również takich, gdzie wykonywanie obowiązków spoza zakładu pracy wydaje nam się na ten moment niemożliwe.

Marcin Fleszar z firmy rekrutacyjnej Michael Page


Źródło: Michael Page

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Hybryda? Jedyna nadzieja na udaną jesień branży rozrywkowej

praca_hybrydow

Branża rozrywkowo-kulturalna szykuje się na sezon jesienno-zimowy. Zwykle był to czas koncertów, wydarzeń teatralnych, premier kinowych. Jednak obawa przed kolejną falą pandemii jest spora, a zaostrzenie obecnie obowiązujących obostrzeń niemal pewne. Dlatego blisko 60% organizatorów imprez przygotowuje się do rozwiązań hybrydowych, czyli wydarzeń organizowanych równolegle — stacjonarnie oraz online.

Lato było czasem, gdy wydarzenia masowe – w tym te kulturalne – złapały drugi oddech. Odbyło się wiele plenerowych imprez, choć te najpopularniejsze jak np. muzyczny Open’er w okrojonym wymiarze. Jednak zbliża się jesień i organizatorzy wielu wydarzeń zastanawiają się jakie obostrzenia będą na nich czekać. Zważywszy bowiem na stopień wyszczepienia w Polsce, czwarta fala zachorowań na COVID-19 wydaje się być nieunikniona. Już na początku września nastąpił przyrost zachorowań, a naukowcy z Politechniki Wrocławskiej szacują, że w listopadzie będzie nawet ponad 30 tysięcy pozytywnych wyników dziennie.

Natomiast imprezy plenerowe będą musiały przenieść się pod dach również z racji pogody. Dziś na wydarzeniach kulturalnych może przebywać 75% widowni, w ten limit nie wliczani są zaszczepieni, a w pomieszczeniach należy przebywać w maseczkach.

Branża rozrywkowa i kulturalna, ale też firmy organizujące targi wystawiennicze nie wyobrażają sobie kolejnego lockdownu. Z zapowiedzi rządzących na szczęście nie wynika, żeby takie plany było rozważane, ale możemy spodziewać się bardziej restrykcyjnych obostrzeń, choćby zmniejszenia miejsc dla widowni czy też udostępnienia ich wyłącznie osobom posiadającym paszport covidowy.

Michał Marciniak, wieloletni organizator wydarzeń kulturalnych i rozrywkowych , a także pomysłodawca i założyciel platformy Veventy, która umożliwia organizowanie eventów i imprez online, dając organizatorom i uczestnikom dostęp do wielu nowatorskich funkcji

Jesień 2020 – czas strat i nauki

Branża rozrywkowo-kulturalna, nie znając jeszcze rozstrzygnięć dotyczących obostrzeń, stoi w rozkroku i musi przygotowywać się na różne scenariusze. Nawet zakładając, że rządzący nie zamkną całej branży, to zapewne dla wielu imprez i wydarzeń transmisja w internecie będzie dużą i jedyną szansą na to, że w ogóle się odbędą.

Eventsforce, firma, która zajmuje się zarządzaniem wydarzeniami online, przeprowadziła badanie, które miało sprawdzić gotowość brytyjskich i amerykańskich organizatorów na zbliżający się jesienny sezon imprezowy, ale organizowany w hybrydowy sposób.

Wyniki raportu pokazują, że tylko 20% organizatorów imprez utrzymało przychody na tym samym poziomie co przed pandemią. Większość z nich, bo aż 65% musiało na swoim koncie zapisać przytłaczający spadek przychodów, który miał ogromny wpływ na stabilizację całej firmy.

Niektóre firmy czy organizacje kulturalne miały już doświadczenia w przeprowadzaniu imprez online sprzed pandemii. Dzięki temu mogły dość szybko przestawić swoją działalność w trakcie lockdownów. Ci początkujący zderzyli się z murem własnej niewiedzy i braku doświadczenia, ale też z oporami samych widzów. Szybko okazało się, że dostępne możliwości techniczne nie są wystarczające, żeby w pełni pokazać koncert, czy wernisaż online. Gorsza jakość techniczna sprawiała, że widzowie mniej chętnie korzystali z takich rozwiązań, a organizatorzy, chcąc zrekompensować te straty, zgadzali się na oferowanie wydarzeń za darmo lub za niewielką opłatą. Byle tylko podtrzymać zainteresowanie.

Michał Marciniak z Veventy

Opór przed wydarzeniami w internecie był widoczny nie tylko u sponsorów, lecz też i samych wystawców. Aż 56% z nich uznało, że korzyści z eventów online będą mniejsze niż z tych odbywających się stacjonarnie. Co więcej, organizatorzy nie wiedzieli jak dobrać cenę swojego wydarzenia (40%), a także nie wiedzieli, z jakiej skorzystać platformy streamingowej (37%), a także obawiali się, że nie będą umieli jej obsłużyć (20%).

To pokazuje, jaka była początkowa bariera, ale to organizatorzy muszą zrozumieć w pierwszej kolejności, jaką korzyścią są hybrydowe wydarzenia z transmisją na żywo specjalnie przygotowaną dla uczestników zdalnych. Dziś wszystko, na co trzeba było wydać ogromne pieniądze i poświęcić tak wiele czasu jak budowa scenografii, zabezpieczenie techniczne, dźwiękowe, catering, czy nawet ściągnięcie osób występujących w wydarzeniu w jedno miejsce, to jest wyzwanie logistyczne, które można pominąć, bo event online zrobisz szybciej, taniej i bez zagrożenia odwołaniem. Jednak, jeśli chcesz zrobić wydarzenie stacjonarne, to nie musisz rezygnować z ważnych gości, którzy są na końcu świata, a co ważniejsze nie musisz rezygnować z odbiorców, bo nie masz dla nich wystarczającej liczby krzeseł. Niech sami widzowie i odbiorcy zdecydują czy chcą wydawać setki złotych na podróż, hotele, jedzenie czy wolą obejrzeć wydarzenie z poziomu laptopa i fotela.

Michał Marciniak z Veventy

Hybryda? Dwa w jednym, a koszty małe

Z badania Eventsforce płynie jednak wniosek, że wydarzenia online to nie tylko fanaberia najsmutniejszych czasów pandemii. Aż 60% przepytanych organizatorów wydarzeń planuje udostępnienie swoich imprez online w sezonie 2021-22 równolegle z tymi stacjonarnymi. Nadal jednak aż 32% uznaje, że przeprowadzenie eventu w ten sposób przekracza ich możliwości i co prawda będą organizować wydarzenia online, ale oddzielnie np. najpierw w sposób tradycyjny.

To ogromna strata potencjału i dublowanie kosztów. Jeszcze raz trzeba zaangażować prowadzących, prelegentów, artystów i inne osoby biorące udział w wydarzeniu, poświęcić czas, a także zapewnić odpowiednią promocji.

Michał Marciniak, który jednoznacznie rozwiewa obawy aż 70% z tych, którzy nie chcą organizować wydarzeń hybrydowych z obawy o koszty

Zwolennicy rozwiązań hybrydowych, którzy wzięli udział w badaniu Eventsforce, przekonują, żę możliwość wyboru tego jak brać udział wydarzeniu buduje lojalność odbiorców, ale też sprawia, że organizator staje się w ich oczach innowacyjny.  Ponad połowa z nich uważa też, że dzięki hybrydowemu wydarzeniu uda się znacznie zwiększyć ruch, a także zaangażowanie odbiorców. Co więcej, już po pierwszych doświadczeniach z organizowania równoległych imprez wiedzą, że pozwalają one zbierać cenne dane o klientach, a także przynoszą one większe przychody z treści na żądanie, ale też coraz większe zaangażowanie nowych sponsorów.

Uczestnicy są coraz bardziej przyzwyczajeni do wirtualnego świata. Oczywiście nadal chętnie będą brać udział w wydarzeniach stacjonarnych. Tego nic nie zastąpi, ale chcą mieć wybór. Nie na wszystkie imprezy są w stanie dotrzeć, nie wszystko są w stanie zobaczyć uczestnicząc fizycznie, ale przestrzeń wirtualna daje możliwość przeżycia czegoś więcej, niż było możliwe do tej pory. Odpowiednia platforma do organizacji i transmisji wydarzeń online pozwoli również wszystkim uczestnikom być bliżej siebie: prowadzić rozmowy prywatne, integrować się i zawierać nowe znajomości. Ten aspekt łączenia ze sobą ludzi, jest przecież fundamentem istoty eventów.

Michał Marciniak z Veventy


Źródło: Veventy

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF