...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Redakcje lokalne ratują się grantami

Redakcje lokalne

Rynek mediów w Polsce przeżywa ogromne zmiany wywołane pandemią, która wpływa nie tylko na zdrowie ludzi, ale i sytuację gospodarczą. Wydawcy zmagają się z koniecznością redukcji miejsc pracy, wysyłaniem pracowników na bezpłatne urlopy czy cięciami spowodowanymi spowolnieniem gospodarczym. Odpowiedzią na te problemy są wsparcia m.in. z Dziennikarskiego Funduszu Ratunkowego (Google) czy programu Facebooka. Eksperci oceniają, że ze względu na swoją skalę szczególnie fundusz Google ma szansę uratować sytuację finansową wielu niezależnych wydawców w regionach. To pierwszy od 1990 r. tego typu program zawierający pomoc systemową dla prasy lokalnej.

Redakcje  szczególnie lokalne, były i są zamykane, coraz mniej tekstów jest zamawianych. Czytelnicy oczekują informacji o tym, jak sytuacja z koronawirusem rozwija się globalnie, ale jednocześnie chcą wiedzieć, czy mieszkańcy z sąsiedniej ulicy czy gminy zachorowali. To jednoczesne spojrzenie globalne i lokalne jest nieustanne, ponieważ ludzie interesują się zarówno zamachem stanu i dziurą w drodze dojazdowej do swojej miejscowości. Polacy uwielbiają oglądać słupki zakażeń, ale one niewiele znaczą bez interpretacji. To wyzwanie dla prasy lokalnej, która musi nadążać za wiedzą o tym, co się dzieje w Stanach Zjednoczonych, ale i jak najszybciej informować o sposobie odkażania rąk ważnym dla każdego obywatela. Gazeta lokalna stała się obecnie głównie poradnikiem, jak  zachowywać się w stanie zagrożenia epidemicznego, ale przecież to nie jedyna z licznych funkcji lokalnej prasy.

prof. Wiesław Godzic, medioznawca z Uniwersytetu SWPS

Jak ocenia medioznawca, tak duże koncerny jak Google czy Facebook pomagają tradycyjnej prasie, bo wiedzą, że jakość multimediów będzie zależała od jakości tekstów dostarczanych na każdym poziomie. Na początku kwietnia Google uruchomił fundusz wsparcia dla lokalnych wydawców (Journalism Emergency Relief Fund), aby szybko pomóc tysiącom małych i średnich newsroomów na całym świecie. W Polsce m.in. wsparcie od Google otrzymało aż 150 redakcji, a w innych krajach łącznie ponad 5 tysięcy. Wypłaty w wysokości od ok. 20 000 do 120 000 złotych zasilają budżety redakcji w całej Polsce, aby poprawić ich sytuację i jednocześnie zapewnić wysoki poziom publikacji m.in. na temat przeciwdziała zakażeniom koronawirusa. Wystarczyło wypełnić aplikację online do końca kwietnia, aby ubiegać się o wsparcie finansowe. Łącznie spłynęło ponad 12 000 zgłoszeń z całego świata. Wysokość wsparcia uzależniona była od wielkości newsroomu, który posiada dana redakcja. Pod koniec czerwca zaczęły spływać pierwsze wypłaty w Polsce, co pozwoli zachować stabilizację, uniknąć zwolnień i cięć budżetowych m.in takim redakcjom jak Tygodnik Podhalański, Gazeta Noworudzka, Gazeta Kłodzka, Gazeta Jarocińska, Korso Mielec, Wydawnictwo Wspólnota czy Kutnowskie Centrum Informacyjne. Wsparcie finansowe mediom informacyjnym na całym świecie przyznał Facebook przeznaczając na ten cel 100 mln dolarów. W Polsce wsparcie od Facebooka trafi między innymi do redakcji z Bełchatowa (45 tys. zł), Kutna (110 tys. zł) i Mielca (110 tys. zł).

Jak zauważają wydawcy taki zastrzyk gotówki jest ogromnym wsparciem w tych trudnych czasach, kiedy odczuwalny jest spadek zysków np. z reklam przy jednoczesnych stałych kosztach utrzymania redakcji.

To bardzo poważne wsparcie, które pomaga nam normalnie funkcjonować. Z perspektywy lokalnej liczymy każdą złotówkę. W związku z koronawirusem wielu naszych reklamodawców ma problemy finansowe, przez co również nam przestali regularnie płacić za publikacje swoich reklam. Zamkniętych przez wiele tygodni było również wiele sklepów, gdzie sprzedawaliśmy gazety. To powoduje, że pieniądze jakie pozyskujemy obecnie z różnych grantów mają duże większe znaczenie niż przed pandemią.

Paweł Golak, wydawca gazet lokalnych Intergol w regionie wałbrzyskim na Dolnym Śląsku

Jak twierdzą wydawcy lokalni, te programy wsparcia są istotne dla małych redakcji, ponieważ funkcjonują one bez pomocy administracji publicznej i samorządowej. Filip Gołębiewski z fundacji Instytut Dyskursu i Dialogu, zajmującej się stanem prasy w Polsce podkreśla, że warto wspierać te inicjatywy medialne, które dostarczają lokalnym społecznościom najbardziej potrzebnych, rzetelnych i praktycznych informacji.

To dobrze, że uruchamiane są tego typu inicjatywy jak Dziennikarski Fundusz Ratunkowy. Media od lat borykają się z problemami natury logistycznej i finansowej. Pandemia w zasadzie tylko to zjawisko nasiliła. Jest spora różnorodność, jeśli chodzi o media lokalne. Część z nich niestety jest bardzo zależnych od władz samorządowych. Wydaje się, że Google podjął dobrą decyzję, aby wspierać tylko te prawdziwie niezależne media Miejmy nadzieję, że Google nie będzie ingerował w treści zamieszczane przez wspierane przez siebie podmioty.

Specjalnie dla Filip Gołębiewski z fundacji Instytut Dyskursu i Dialogu

Dziennikarski Fundusz Ratunkowy został uruchomiony w kwietniu 2020 roku z inicjatywy firmy Google w ramach programu Google News Initiative. W ramach wsparcia redakcje małe i średnie otrzymały łącznie dziesiątki milionów dolarów zastrzyku finansowego. Redakcje w całej Polsce w czerwcu i lipcu otrzymują właśnie wsparcie finansowe, które przeznaczą na utrzymanie zespołów i publikacje dotyczące między innymi bieżącej sytuacji epidemiologicznej.


Źródło: Informacja prasowa Google

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Polski rynek mediów i rozrywki w ciągu kolejnych 5 lat zwiększy swoją wartość o niemal 3 mld dol.

Polski rynek mediów i rozrywki do 2022 r. będzie rozwijał się w średniorocznym tempie 3,5% i na koniec badanego okresu jego wartość wyniesie 13,4 mld dolarów w porównaniu do 10,6 mld na koniec 2018 roku. Segmentami, które w największej mierze będą odpowiadać za tę dynamikę są OTT (ang. OTT – over the top), czyli serwisy streamingowe dostarczające treści filmowe i telewizyjne przez internet bez potrzeby opłacania abonamentu za telewizję kablową lub satelitarną (tempo wzrostu 13,3%) oraz reklama internetowa (12,5%).

Eksperci PwC zwracają uwagę, że OTT wbrew wcześniejszym przewidywaniom, jak na razie nie zastępuje tradycyjnej telewizji, jest raczej jej uzupełnieniem i rozwija się równolegle. Pomimo silnego wzrostu, do 2022 roku segment ten globalnie będzie stanowił 26% rynku subskrypcji telewizyjnej. W przypadku drugiego, najszybciej rosnącego obszaru, czyli reklamy internetowej, średnioroczne tempo jej rozwoju wyniesie 12,5%, a na koniec badanego okresu jej wartość osiągnie niemal 1,7 mld dol. wobec 1,1 mld na koniec 2018 roku. Największymi kategoriami reklamy online w Polsce pozostają display oraz paid search advertising. Do umocnienia pozycji kategorii display przyczyniło się wykorzystywanie tego formatu w mediach społecznościowych. Obecnie, najwięcej na reklamę w sieci przeznaczają spółki z sektora handlu, motoryzacji i telekomunikacji.

Według naszych prognoz za pięć lat rynek reklamy telewizyjnej będzie o 1/3 mniejszy od rynku reklamy internetowej, choć wciąż będzie jedną z istotnych składowych sektora mediów i rozrywki. W najbliższych latach nie należy spodziewać się odwrócenia trendu utraty oglądalności przez główne stacje – rynek telewizyjny będzie się dalej fragmentaryzował , zaś czas widzów  będzie w większym stopniu poświęcany kanałom tematycznym” – mówi Paweł Wesołowski, partner w PwC, lider zespołu ds. telekomunikacji, mediów i technologii w Polsce.

Tempo rozwoju rynku prasy w Polsce w kolejnych 5 latach nadal będzie ujemne i wyniesie -0,6%. To jednak dużo lepszy wynik niż wskaźnik globalny (-2,4%), a także najlepszy w całej Europie. Pomimo spowolnienia tempa kurczenia się tego segmentu, wyzwaniem dla wydawców pozostaje zwiększenie liczby czytelników płatnych serwisów internetowych i osiąganie większych przychodów z działalności w sieci.

Globalny rynek mediów i rozrywki

Światowy sektor mediów i rozrywki do 2022 r. będzie się rozwijał w średniorocznym tempie 4,4%. Dzięki temu jego wartość wyniesie pod koniec badanej perspektywy niemal 2,4 biliona dolarów. Rozwój w poszczególnych segmentach i krajach będzie jednak silnie zróżnicowany. Najdynamiczniej rozwijać się będą rynki w takich państwach jak Indie i Indonezja, najwolniej w krajach Europy Zachodniej – Austrii, Belgii czy Danii.

Największy wzrost do 2022 r. zanotuje segment wirtualnej rzeczywistości (VR, virtual reality), na drugim miejscu uplasuje się OTT, a na trzecim – reklama internetowa. Główną przyczyną tak znaczących wzrostów w przypadku pierwszej kategorii jest fakt, że jej rozwój dopiero się zaczyna.

Technologia VR znajduje się dopiero w fazie „instalacji”. Konsumenci powoli zaczynają nabywać urządzenia niezbędne do wykorzystania VR , a dostawcy treści testować formy przekazu dopasowanego do nowego medium. Wciąż wybór treści jest jednak niewielki – gry, filmy, wydarzenia na żywo. VR znajduje się w sytuacji „kury i jajka”. Bez masowego dostępu do tanich urządzeń producenci treści nie będą inwestować w nowe formaty, bez dużego wyboru ciekawych treści konsumenci nie będą tłumnie kupować urządzeń zaś dostawcy akcesoriów nie będąc w stanie zbudować masowej skali sprzedaży nie zyskają możliwości obniżenia cen sprzętu” – mówi Michał Kreczmar, dyrektor ds. transformacji cyfrowej PwC.

Wyzwania branży

W raporcie eksperci PwC zwrócili także uwagę na wyzwania, które w najbliższym czasie mogą mieć istotny wpływ na branżę mediów i rozrywki. Jednym z nich jest rozporządzenie o ochronie danych osobowych, które weszło w życie w maju br. Nowa regulacja spowodowała, że użytkownicy zyskali świadomość na temat liczby podmiotów mających dostęp do ich danych oraz rozległej sieci partnerów serwisów internetowych. Dodatkowo, błędy przy wdrożeniu nowych przepisów mogą powodować szereg komplikacji w aspekcie prowadzenia działań marketingowych i wpływać na rozwój sektora reklamy internetowej.

Warto obserwować też jak branża mediów i rozrywki zmieni się w związku z przyjętą przez Parlament Europejski dyrektywą o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Dokument ma na celu rozszerzenie odpowiedzialności prawnej właścicieli serwisów umożliwiających udostępnianie treści przez użytkowników oraz wymuszenie blokowania treści w przypadku gdy łamią one prawa autorskie.  Jednym z najczęściej dyskutowanych zapisów jest artykuł 11 dyrektywy, w którym ustanawia się nową kategorię praw pokrewnych dla wydawców prasowych. Ich istotną tego ma być zapewnienie wydawcom praw do zezwalania lub zabraniania zwielokrotniania publikacji prasowych oraz prawa do zezwalania lub zabraniania na podawanie tych materiałów do publicznej wiadomości w zakresie korzystania cyfrowego. Taka sytuacja może łączyć się z koniecznością podpisywania przez wydawców prasowych licznych umów o współpracę i udzielanie licencji w zakresie powoływania się na publikacje konkurencyjnych podmiotów z rynku mediowego.

Pełna treść raportu: https://www.pwc.pl/pl/publikacje/2018/perspektywy-rozwoju-branzy-rozrywki-i-mediow-w-polsce-2018-2022.html

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Ryszard Pieńkowski – założyciel INFORu, twórca „Dziennika Gazety Prawnej” dla Brief.pl

infor

Na początku marca oczy obserwatorów rynku mediowego ponownie zwróciły się na Pana i INFOR za sprawą przejęcia udziałów Ringier Axel Springer w INFOR Biznes.

Ta decyzja dojrzewała od kilku lat.

 

Co dla Pana w tej spółce jest największą wartością?

Marka „Dziennika Gazety Prawnej”. To największy dziennik gospodarczy w kraju, wybierany najchętniej przez wiele grup zawodowych. Mamy znakomitych dziennikarzy i autorów, podejmujemy tematy w unikalny sposób. Kolejna wartość to potencjał rozwoju i pozycja serwisów internetowych. Jesteśmy w dwudziestce największych wydawców internetowych w kraju, mimo że dostarczamy w większości specjalistyczne treści.

 

Po połączeniu Dziennika z Gazetą Prawną w 2009 roku otrzymał Pan od magazynu Brief tytuł Człowieka Mediów. Rynek bardzo zmienił się od tego czasu.

Rzeczywiście. To zupełnie inny świat. Rozwój internetu otworzył przed wydawcami zupełnie nowe możliwości.

 

Daje możliwości, ale dla wielu okazał się olbrzymim problemem.

Według mnie widać to zwłaszcza w obszarze informacji ogólnych. Źródeł wiedzy na tematy plotkarskie, czy na temat wydarzeń z kraju i za granica jest wiele. Inaczej jest z wartościową informacją specjalistyczną. Zwłaszcza w obszarze działania Grupy INFOR PL. Tu poza dostarczeniem wiedzy liczy się pewność, że opiera się ona na aktualnych przepisach, orzeczeniach i interpretacjach. Dlatego dla naszych użytkowników liczy się przede wszystkim jakość, potwierdzona tytułami naszych produktów i nazwiskami autorów.

 

Czytelnicy chętnie przechodzą z papieru na produkty elektroniczne?

Większość osób, które poznało możliwości serwisów wiedzy takich jak Inforlex, serwisów internetowych z wyszukiwarkami i archiwami z wielu lat, czy narzędziami przydatnymi do prowadzenia firmy, przechodzi z papieru do wersji cyfrowych. Niektórzy korzystają z obu nośników. Jest także duża grupa tradycjonalistów, zbierających od lat wszystkie wydania papierowe w segregatorach.

 

Dla INFORu internet jest podstawowym kierunkiem rozwoju?

To nasze naturalne środowisko od wielu lat.  Stawialiśmy na ten sposób dostarczania wiedzy naszym klientom od połowy lat 90tych. Mało kto pamięta, że serwis infor.pl powstał w tym samym czasie co onet.pl czy wirtualnapolska.pl. To już ponad 20 lat. Pierwsi udostępniliśmy pełne płatne e-wydanie „Gazety Prawnej”. Uczyliśmy się tego medium, przekazując wiedzę naszym użytkownikom. Teraz ponad 60% przychodów w naszych spółkach to przychody z produktów elektronicznych.

 

Dziękuję za rozmowę

 

————

INFOR PL S.A. to największy polski dostawca profesjonalnych informacji o tematyce prawno-gospodarczej. Od ponad 30 lat (INFOR świętował okrągły jubileusz we wrześniu 2017 roku) ugruntowuje na rynku pozycję lidera w swojej branży, koncentrując się obecnie na dostarczaniu informacji profesjonalnej przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii. Wśród produktów znaleźć można m.in. kompleksową, codziennie aktualizowaną bazę wiedzy prawnej i podatkowej INFORLEX, portal Infor.pl oraz dziesięć czasopism specjalistycznych wraz z towarzyszącymi im serwisami internetowymi. Grupa INFOR PL wydaje co roku kilkaset książek z obszaru prawa, podatków i rachunkowości.

W skład Grupy INFOR PL wchodzą spółka INFOR PL S.A. oraz jej spółki-córki: INFOR Biznes oraz spółka technologiczna INFOR IT, specjalizująca się w rozwiązaniach mobilnych. Przychody Grupy INFOR PL wyniosły w 2017 roku ponad 120 mln złotych, z czego ponad 60% stanowiły przychody z produktów elektronicznych.

INFOR Biznes to dostawca najwyższej jakości treści, pomagających w pracy zawodowej przedsiębiorcom, managerom, specjalistom, prawnikom oraz urzędnikom rządowym i samorządowym. Treści te dostarczane są zarówno drogą elektroniczną – poprzez serwisy internetowe, m.in. gazetaprawna.pl, dziennik.pl i forsal.pl, a także tradycyjnie w postaci „Dziennika Gazety Prawnej”. Serwisy internetowe Grupy GazetaPrawna.pl mają 7,7 mln realnych użytkowników (dane Gemius/PBI, styczeń 2018), z czego większość na urządzeniach mobilnych. To plasuje Grupę GazetaPrawna.pl w gronie 20 największych internetowych wydawców w Polsce.              „Dziennik Gazeta Prawna” jest liderem czytelnictwa dzienników gospodarczych w wielu grupach zawodowych, m.in. wśród prawników, księgowych, ekonomistów  i lekarzy  (za miesięcznikiem PRESS nr 5-6/2017, Badanie: PBC, Kantar Millward Brown)

.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF