BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.
Londyński startup Bellwether Industries pokazał w ubiegły piątek pierwszy prototyp latającego samochodu, który zrewolucjonizuje rynek motoryzacyjny.
Pierwsze loty próbne, prawdopodobnie jednego z najbardziej obiecujących modeli eVTOL, czyli latających samochodów przyszłości, odbyły się w miniony piątek w Dubaju. Volar (bo tak nazwa się najmłodszy przedstawiciel tej grupy) ma zrewolucjonizować rynek motoryzacyjny, spełniając realną wizję latających pojazdów.
Prototyp i jego specyfikacja
Volar został zaprojektowany z myślą o luksusowym podróżowaniu po miejskich aglomeracjach. Obecnie ma jedno miejsce siedzące, dwa akumulatory oraz szybki silnik elektryczny, który zapewnił maszynie lot testowy z prędkością 40 km/h.
Finalny produkt będzie posiadał: około 3,2 metra szerokości, pięć miejsc siedzących i będzie mógł wzbić się na wysokość 3000 stóp nad powierzchnią ziemi (~900 m.n.p.). Pojazd będzie poruszał się z prędkością do 215 kilometrów na godzinę, a czas działania akumulatorów zapewni 90 minut ciągłego lotu.
Finalna odsłona pojazdu przyszłości ma trafić na rynek motoryzacyjny w 2028 roku. Póki co brytyjskiemu startupowi udało się zebrać 1 milion dolarów. Twórcy Volara nadal aktywnie poszukują inwestorów.
Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.
Kolor jest zupełnie nieistotnym kryterium dla kobiety, która poszukuje nowego samochodu. Najważniejsze są … pieniądze – wynika z badania przeprowadzonego przez platformę Carsmile. Panie lubią podróżować wygodnie, bo aż 8 na 10 najbardziej poszukiwanych przez nie modeli w 2020 roku to SUVy i crossovery. Najpopularniejszy rozwiązaniem finansowym jest wśród kobiet wynajem, a najmniej popularnym – leasing. Carsmile jest laureatem 9. edycji konkursu na 50 Najbardziej Kreatywnych w Biznesie organizowanym przez Brief.pl.
„Jeśli ktoś jeszcze uważa, że kobieta wybierając samochód patrzy w pierwszej kolejności na kolor, ten powinien natychmiast wyzbyć się tego typu poglądów. To stereotyp. Kobieta skupia się przede wszystkim na pieniądzach”. Tak można podsumować wyniki badania przeprowadzonego wśród użytkowników platformy Carsmile. Sondaż wskazuje, że kolor jest dla pań jednym z najbardziej nieistotnych czynników przy wyborze samochodu. Jeśli coś ma dla nich mniejsze znaczenie niż kolor, to tylko nagrody typu auto roku. W sumie preferencje kobiet nie różnią się istotnie od kryteriów, którymi kierują się mężczyźni wybierając auto dla siebie.
Budżet, bezawaryjność i bezpieczeństwo
Co jest dla pań najistotniejsze?
Miesięczny koszt to priorytet. Kobiety patrzą na samochód pragmatycznie. Traktują go jako środek transportu, który umożliwia realizację codziennych aktywności. Auto musi mieścić się w założonym budżecie, również jeśli chodzi o koszt paliwa. Musi być bezawaryjne i bezpieczne. Nie ma znaczenia, jaka to marka czy model.
Michał Knitter, wiceprezes Carsmile
Kobiety chętnie korzystają z wynajmu, a rzadko z leasingu
Badanie, mające formę ankiety internetowej, przeprowadzono wśród użytkowników platformy Carsmile na przełomie czerwca i lipca ub.r. Większość kobiet, które wzięły w nim udział (51%), zadeklarowało, że wykorzystują samochód do celów prywatnych. Najpopularniejszym rozwiązaniem finansowym, z jakiego skorzystały panie wybierając ostatnio samochód był wynajem (42%), a najmniej popularnym – leasing (16%). Odpowiednio 23% i 19% badanych zadeklarowało zakup auta za gotówkę i na kredyt.
Panie kochają crossovery
Z okazji Dnia Kobiet, analitycy Carsmile sprawdzili także, jakich samochodów kobiety najczęściej poszukują. Wytypowali 10 modeli, które były najczęściej oglądane przez użytkowników płci pięknej (liczba odsłon) w 2020 roku. Najważniejszy wniosek z tego zestawienia jest następujący: kobiety kochają SUVy i crossovery. Dlaczego? Bo są wygodne i jednocześnie modne, dają poczucie większego bezpieczeństwa, zwiększają widoczność na drodze. Mają też atrakcyjna cenę. W sumie aż 8 na 10 najbardziej poszukiwanych modeli przez kobiety korzystające z platformy Carsmile to SUVy i crossovery. W zestawieniu pojawił się tylko jeden hatchback i jeden sedan. Panie najczęściej oglądały w 2020 roku Hyundaia Tucsona. Na drugim miejscu znalazła się Toyota C-HR, a na trzecim – Dacia Duster.
Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.
Ukochana marka lub model auta, któremu jesteśmy wierni od lat? Nic z tych rzeczy! Lojalność na rynku motoryzacyjnym jest dziś niewielka. Przy wyborze samochodu najbardziej liczą się: miesięczne koszty, bezawaryjność i wyposażenie – wynika z badania przeprowadzonego przez platformę Carsmile. Założyciele Carsmile – Łukasz Domański i Michał Knitter zostali wyróżnieni w 9. edycji rankingu 50 Najba
Rozwój technologii i zmiana nawyków konsumentów, rosnąca koncentracja rynku motoryzacyjnego, wzrost cen aut, a w ostatnim czasie pandemia, to czynniki, które powodują, że zmienia się sposób, w jaki wybieramy samochody. Dziś skupiamy się przede wszystkim na tym, jaki jest miesięczny koszt danego modelu, czy auto jest bezawaryjne i jakie technologie w nim zastosowano – takie wnioski płyną z badania sondażowego przeprowadzonego przez platformę Carsmile. Jeśli kiedyś byliśmy przywiązani do konkretnych marek, czy modeli aut – to dziś nasza lojalność jest niewielka.
Co jest najważniejsze przy wyborze auta?
Celem omawianego badania sondażowego było sprawdzenie czym kierują się kierowcy wybierając nowy samochód. Analitycy Carsmile wytypowali 18 czynników, a następnie poprosili użytkowników platformy o ocenę ich ważności przy podejmowaniu decyzji.
Każdy czynnik można było ocenić jako:
bardzo ważny,
ważny,
nieważny.
Słowo o metodologii
Opracowując wyniki ankiety, analitycy nadali odpowiedziom „bardzo ważny” 1 punkt, odpowiedziom „ważny” zero punktów, a odpowiedziom „nieważny” minus 1 punkt. W efekcie uzyskali listę czynników mających wpływ na nasze decyzje o wyborze samochodów, uszeregowanych od najważniejszego do najmniej ważnego. Wagę poszczególnych czynników określają wartości procentowe. Hipotetyczny wynik 100% oznaczałby, że wszyscy ankietowani uznali dany czynnik za bardzo ważny, a hipotetyczny wynik minus 100% oznaczałby, że dany czynnik został przez wszystkich badanych uznany za nieważny.
Względy ekonomiczne wzięły górę
Takich skrajnych odpowiedzi nie było, ale widać wyraźnie, że dwa czynniki osiągnęły bardzo wysoki wynik dodatni. Zdecydowanym liderem okazał się miesięczny koszt użytkowania. Temu czynnikowi badani nadali wagę aż 72%, co oznacza, że znakomita większość ankietowanych uznała go za bardzo ważny przy wyborze samochodu. W sumie wynik dodatni osiągnęło 13 czynników, przy czym ostatni z nich uzyskał wagę jedynie 9%. Czynnikom, które osiągnęły wynik ujemny, a zatem zostały uznane przez większość badanych za nieważne, poświęcony zostanie odrębny raport.
Miesięczny koszt jako czynnik numer jeden przy wyborze samochodu oznacza, że względy ekonomiczne są obecnie najważniejsze i mają wyraźną przewagę nad innymi argumentami. Badanie pokazuje, że zakup samochodu to dziś zdecydowanie więcej matematyki i techniki niż emocji.
Michał Knitter, wiceprezes Carsmile
Samochód ma służyć rodzinie
Zdaniem Knittera, może to mieć związek z kryzysem w gospodarce, ale nie tylko.
Jesteśmy świadkami rewolucji w podejściu do auta. Przestaliśmy traktować samochód jako inwestycję życia, spełnienie marzeń. Do auta podchodzimy dużo bardziej pragmatycznie – jak do narzędzia, które ma zabezpieczyć potrzeby rodziny, zagwarantować jej bezpieczeństwo i wpisać się miesięczny budżet gospodarstwa domowego.
Michał Knitter, wiceprezes Carsmile
Takim postawom sprzyja model używania samochodów zamiast ich kupowania na własność, ale też rozwój technologii. Powoduje on, że decyzje o wyborze auta coraz częściej podejmujemy zdalnie, korzystając z videotestów i aplikacji mobilnych, w mniejszym stopniu kierując się emocjami, a w większym stopniu czynnikami finansowymi i oceną parametrów technicznych, ale też wygodą przy zawieraniu transakcji. Ciekawostką jest też relatywnie niska waga w badaniu „ceny katalogowej pojazdu” względem „miesięcznego kosztu użytkowania.
Mamy dość awarii
Na drugim miejscu na liście najważniejszych kryteriów, które bierzemy pod uwagę przy wyborze auta, znalazła się bezawaryjność, która otrzymała wagę 62%. Ten czynnik z pewnością przemawia za wyborem samochodu nowego, gdzie ryzyko poważnej awarii jest niewspółmiernie niższe.
Połączenie miesięcznego kosztu z bezawaryjnością, jako dwóch najważniejszych kryteriów wyboru, prowadzi do większego zainteresowania samochodami nowymi. Z tego wynika, że nauczyliśmy się już akceptować fakt, iż takie auto jest niższej klasy od samochodu używanego o podobnej cenie, ale za to nie narazi nas na nieprzewidziane wydatki w trakcie eksploatacji. To pozytywne zjawisko i jednocześnie nadzieja na to, że jeśli rynek wynajmu upowszechni się w Polsce, mniej będzie na naszych drogach wraków z importu, które być może wyglądają atrakcyjnie, ale są zwykle w bardzo złym stanie technicznym.
Michał Knitter, wiceprezes Carsmile
Co się kryje pod miesięcznym kosztem?
Miesięczny koszt użytkowania samochodu (z ang. TCO), to suma wydatków, jakie wiążą się z korzystaniem z pojazdu. Pojęcie to obejmuje ratę kredytu, leasingu czy ratę za wynajem, utratę wartości, koszty ubezpieczenia, serwisów, paliwa czy inne wydatki eksploatacyjne, ale zsumowane w skali miesiąca, nawet jeśli ponosimy je np. raz w roku. Różnice w racie za wynajem mogą być ogromne – abonament może sięgać od ok. 900 zł miesięcznie w przypadku aut miejskich do nawet 10 tys. zł dla klasy premium (umowa na 3 lata, brak wkładu własnego, ubezpieczenie, serwisy, opony wliczone w cenę, wynajem na cele prywatne).
Samochód zintegrowany ze smartfonem
Na trzecim i czwartym miejscu w rankingu preferencji przy wyborze pojazdu znalazły się czynniki związane z wykorzystaniem nowych technologii w samochodach. Są to „wyposażenie” z wagą 44% oraz „systemy bezpieczeństwa” z wagą 40%.
Hitem jeśli chodzi o wyposażenie są obecnie systemy Apple CarPlay oraz Android Auto, umożliwiające korzystanie ze smartfona na wyświetlaczu samochodowym. Chodzi w szczególności o wygodny dostęp do Google Maps, które są na bieżąco aktualizowane w informacje o korkach, radarach czy wypadkach.
Adam Todorowski, dyrektor sprzedaży w Carsmile
Dużą popularnością cieszą się też wszelkie rozwiązania z zakresu autonomizacji pojazdów, które z jednej strony zwiększają komfort podróżowania, a z drugiej podnoszą bezpieczeństwo.
Technologia i bezpieczeństwo
– Użytkownicy szczególnie poszukują samochodów wyposażonych w asystenta martwego pola lusterek, asystenta pasa ruchu, asystenta parkowania, w czujniki parkowania i kamerę 360 st., jak również w systemy ostrzegające przed kolizją czy w tempomat z funkcją hamowania. Samochody klasy premium mają tego typu rozwiązania w standardzie, ale w autach z niższej półki cenowej też są one coraz popularniejsze, a z pewnością bardzo poszukiwane przez kierowców .
Adam Todorowski, dyrektor sprzedaży w Carsmile
Do czynników, które zostały uznane przez uczestników badania za bardzo ważne przy wyborze samochodu, zaliczyć można także typ nadwozia oraz długość i zakres gwarancji, chociaż ich waga jest już znacznie niższa niż czynników opisanych wcześniej (odpowiednio 30% i 27%).
Znaczek na masce ma coraz mniejszą moc
Jednym z większych zaskoczeń w badaniu Carsmile mogą być za to wyniki wskazujące na relatywnie nieduże przywiązanie współczesnych użytkowników samochodów do konkretnych marek czy modeli. Uzyskały one wciąż wynik dodatni, co oznacza przewagę odpowiedzi „bardzo ważne” i „ważne” nad „nieważne”, ale ich wpływ na nasze decyzje zdaje się być się relatywnie niewielki. „Model” uzyskał w badaniu wagę 17%, a „marka” zaledwie 9%, co dało jej ostatnie, 13-te miejsce na liście czynników ważnych przy wyborze samochodu.
Jest więc raczej mało prawdopodobne, że zdecydujemy się na dany model pojazdu z czystej lojalności, jeśli auto to nie spełni dużo ważniejszych dla nas wymogów związanych z miesięcznym kosztem, technologią czy bezpieczeństwem. „Znaczek na masce” odchodzi niestety na dalszy plan. Dlaczego tak się dzieje?
Jako badacz z całą pewnością mogę stwierdzić, że brak lojalności nie jest typową cechą konsumentów. Im bardziej niepewne czasy, tym bardziej ludzie chcą być lojalni – bo to daje im poczucie ugruntowania, stabilności, zmniejsza ich neurotyczny lęk przed dokonaniem złego wyboru. Teraz czasy są tak niestabilne, że ludzie coraz bardziej chcą być lojalni. Problem polega na tym, że marki im tego nie ułatwiają. Dawne symbole luksusu są faktycznie luksusowe wtedy, gdy kupisz mega wyposażony model. Więc to model, a nie brand jest luksusowy. Jeżeli model uchodzący za klasę premium wygląda plastikowo, to obietnica marki nie jest spełniona.
Marki samochodów absolutnie zapracowały sobie na taki brak lojalności. Mało tego, że samochody wyglądają tak samo (pomiędzy brandami) – to komunikacja jest taka sama pomiędzy markami – TAKA SAMA. Te same góry, z tym samym morzem, z tym samym zakrętem, z tą samą „inspirującą” muzyką, z takimi samymi hasłami. NIC UNIKATOWEGO. NIC SWOJEGO. Żadnej historii, żadnych wartości, żadnej prawdziwej tożsamości. Marki robią reklamę, nie komunikują się.
A reklamy są rażąco nijakie, banalne. Nie chodzi nawet o to, że nie ma w tym żadnego odniesienia do lokalnych potrzeb, ale globalnie reklamy marek są stockowe i nijakie. Dopóki marki nie zatrudnią dobrych psychologów, którzy pomogą im zrozumieć współczesnych ludzi, oraz genialnych kreatywnych, którzy pomogą im stworzyć i opowiedzieć historię – dopóty lojalność będzie minusem w tej kategorii. Ważne, żeby nie zamykać oczu na prawdę i nie mówić że „są takie czasy i że ludzie są nielojalni, bo cena jest najważniejsza”. To nieprawda! Cena jest ważna. Ale marka jest też ważna. Problem polega na tym, że marki samochodów przestały dbać o to, żeby być marką, a nie tylko środkiem transportu.
Julia Izmałkowa, psycholog, założycielka i CEO IZMAŁKOWA, pierwszej w Europie agencji badawczej specjalizującej się w wykorzystywaniu psychologii kłamstwa oraz etnografii dla marketingu i biznesu
Samochody stają się coraz bardziej podobne
Jednym z powodów jest unifikacja modeli, do której dochodzi w następstwie zacieśniającej się współpracy koncernów motoryzacyjnych oraz postępującej koncentracji branży. W efekcie mamy bliźniacze modele, które poza logotypem marki, niewiele różnią się konstrukcją, wyglądem czy wyposażeniem.
Każdy z nas może wymienić wszelkiego rodzaju bliźniaki i trojaczki, ale nawet gdy auta drastycznie różnią się designem pod nadwoziem kryją identyczną technologię. Od wielu lat robi tak koncern Volkswagena, nie sposób jednak nie zauważyć, że i inne koncerny też się unifikują. Dzisiaj pod maską Opli i aut PSA pracują te same silniki, identyczną technologię znajdziemy także w autach Hyundaia i Kii, mimo tego, że modele tych marek oferowane są w odmiennych sieciach sprzedaży.
Jakby tego było mało, samochody stają się do siebie coraz bardziej podobne. Nie chodzi nawet o unifikację nadwozi – wszak obecnie najpopularniejsze są SUV-y i crossovery – ale o normy, które muszą spełnić. Dlatego pod maskami większości współczesnych modeli znajdziemy doładowane „benzyniaki” o niewielkiej pojemności, które wyposażono w filtr cząstek stałych. Z drugiej strony, normy bezpieczeństwa oraz identyczne testy zderzeniowe sprawiają, że auta projektuje się tak, aby były bezpieczne i dobrze wypadały w testach Euro NCAP. Kolejnym elementem, który ma wpływ na unifikację, są oczekiwania klientów co do elektronicznych gadżetów, które powinny się znaleźć w nowoczesnych samochodach – a tych często dostarczają te same firmy elektroniczne.
Kto jeszcze patrzy na wielkość bagażnika?
Wśród czynników, które uczestnicy badania określi jako umiarkowanie ważne przy wyborze samochodu znalazło się w sumie siedem pozycji. Obok wspominanego już modelu i marki w tej grupie pojawiły się jeszcze: spalanie, pojemność samochodu w środku, czas oczekiwania na odbiór auta, wielkość bagażnika i cena katalogowa. Najwyżej punktowane w tej grupie czynników „spalanie” osiągnęło wagę 24%, a najniżej punktowana „marka”- zaledwie 9%, choć warto zaznaczyć, że nie był to wynik najgorszy, bo aż pięć czynników uzyskało punktację ujemną (przewaga odpowiedzi „nieważne” w badaniu, które były punktowanie po minus 1 punkt każda – ale tej grupie zostanie poświęcony odrębny raport).
Zróżnicowana grupa respondentów
Badanie sondażowe Carsmile przeprowadzono w dniach 25.06-06.07.2020. Miało ono formę ankiety elektronicznej. Ankietę wypełniło 423 respondentów. Największą grupę wśród badanych stanowiły osoby w wieku 36-45 lat. Wśród respondentów znalazły się zarówno osoby fizyczne, jak i właściciele małych firm, wykorzystujący samochody dla celów służbowych i prywatnych. Grupa była zróżnicowana pod względem sposobu finansowania ostatniego samochodu – respondenci korzystali zarówno z leasingu czy wynajmu, jak i z kredytu oraz zakupu gotówkowego.
Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.
Według starszych pokoleń kierowców auto powinno być przede wszystkim praktyczne i niezawodne. Młodsi wolą za to, by było wygodne i… dobrze brzmiało. Temu, jak z wiekiem zmieniają się nasze preferencje oraz spojrzenie na cztery kółka, w swoim nowym badaniu przyjrzał się Europejski Fundusz Leasingowy.
Autorzy badania przyjrzeli się perspektywom czterech pokoleń Polaków: Baby Boomers (osoby w wieku 55+), X (dzisiejsi 40- i 50-latkowie), Y (millenialsi, urodzeni pomiędzy 1981 a 1995 rokiem) i Z(dzisiejsi 20-latkowie). Respondenci odpowiadali m.in. na pytania dotyczące podejścia do samochodów oraz swoich preferencji przy wyborze auta.
Różnice międzypokoleniowe
Jak pokazuje raport EFL, starsze pokolenia kierowców przy zakupie samochodu zwracają uwagę przede wszystkim na niezawodność oraz koszty utrzymania. Dla młodszych częściej mają za to znaczenie estetyka, moc silnika oraz komfort. Niezależnie od wieku, priorytetem jest jednak dla Polaków bezpieczeństwo.
Wyraźne różnice międzypokoleniowe widać również przy preferencjach dotyczących dodatkowego wyposażenia. Pokolenia X oraz Baby Boomers z reguły podejmują praktyczne decyzje: wybierają pokładową nawigację czy dodatkowe poduszki powietrzne. Dla pokoleń Y i Z znacznie ważniejsza jest za to muzyka w samochodzie – młodsi kierowcy zwracają bowiem większą uwagę na sprzęt car audio, taki jak głośniki czy radio.
Czym dla Polaków jest motoryzacja?
Co ciekawe, cztery pokolenia polskich kierowców niemal zgodnie przyznają, że motoryzacja jest ich pasją, a samochód daje im poczucie wolności. Jednak to ci najmłodsi najmocniej przywiązują się do swoich aut. Ze stwierdzeniem “Samochód jest dla mnie niczym dobrym kompan, lubię spędzać w nim czas” zgadza się 8 na 10 kierowców z pokolenia Z i tylko 5 na 10 baby boomersów. Co trzeci kierowca w wieku 40+ przyznaje za to, że za kierownicę wsiada rzadko, przede wszystkim wtedy, gdy musi coś załatwić.
Ekologia coraz ważniejsza
Autorzy badania sprawdzili również, jaki wpływ na stosunek do samochodów ma rosnąca świadomość ekologiczna Polaków. Okazuje się, że 46% kierowców nie widzi w samochodach zagrożenia dla środowiska. Przeciwnej odpowiedzi udzieliło 33% badanych – wśród nich przede wszystkim respondenci z pokolenia X.
Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.
VIN-Info Sp. z o.o. jest spółką z całkowicie polskim kapitałem powstałą by chronić polskich konsumentów przed nieetycznymi praktykami sprzedawców pojazdów używanych na polskim rynku motoryzacyjnym.
Początki jej działalności sięgają 1996 roku, ale to w 2001 roku oficjalnie rozpoczęła działalność jako Autobaza.pl.
Firma powstała z realnej potrzeby zasięgnięcia informacji o pojazdach używanych, pojawiających się na rynku, jak również w odpowiedzi na liczne oszustwa sprzedawców handlujących zarówno pojazdami z przekręconymi licznikami, jak i po poważnych kolizjach drogowych. Zakup takiego pojazdu naraża niczego nieświadomego klienta na koszty oraz może stanowić istotne ryzyko dla zdrowia i życia wszystkich użytkowników dróg.
Autobaza.pl okazała się tak bardzo pomocnym narzędziem, że szybko zyskała odbiorców swoich usług, jak również naśladowców próbujących powielić sukces firmy.
Autobaza – realna pomoc przy zakupie pojazdu
Dziś portal Autobaza.pl znany jest wielu kierowcom, którym raport historii pojazdu pomógł uniknąć popełnienia błędu przy zakupie samochodu. Przez lata zwiększał zakres swojej działalności, a dziś można powiedzieć, że jest bazą wiedzy o rynku motoryzacyjnym w Polsce.
Autobaza.pl publikuje ciekawe newsy i informacje z branży motoryzacyjnej, udziela porad związanych z zakupem używanego samochodu, doradza w sprawie napraw i zakupu części.
Jednak ponad wszystko dostarcza rzetelnych i sprawdzonych informacji o historii pojazdu z krajowego jak i zagranicznego rynku.
W ofercie firmy znajdują się raporty historii pojazdu zarejestrowanego i użytkowanego w Polsce, jak również za granicą: w Belgii, Holandii czy USA…
Każdy raport zawiera informacje dotyczące rozkodowania numeru VIN oraz wszelkie dostępne informacje o pojeździe, takie jak np. przebieg, historia pojazdu czy historia incydentów. W raporcie można nawet zobaczyć historyczne zdjęcia jeżeli kiedykolwiek były zrobione i upublicznione w Internecie.
Raporty dostępne na autobaza.pl agregują dane dostępne z:
własnych źródeł informacji
agencji rządowych,
organizacji non-profit,
partnerów branżowych,
informacji publicznych,
źródeł dostępnych w Internecie.
Po wpisaniu numeru VIN na stronie autobaza.pl otrzymujemy wstępne sprawdzenie informacji dostępnych o danym pojeździe widoczne poniżej. Decydując się na zakup raportu posiadamy zatem pełną informację o danych jakie znajdą się w historii interesującego nas pojazdu.
Zapis dotyczący historii incydentów, obok zdjęć i przebiegu pojazdu jest jedną z najbardziej pożądanych w raporcie danych. Nie należy jednak dyskwalifikować zakupu pojazdu w oparciu tylko i wyłącznie o informacje dotyczące historii incydentów, wyświetlaną na tzw. pre-check. Po zakupie raportu może się okazać, iż incydent został wyceniony do 1000 PLN i był zwykłą stłuczką parkingową.
Kupując raport historii dla importowanego pojazdu, należy mieć na uwadze, że będą dostępne: historia z kraju pochodzenia oraz ogólna historia pojazdu VIN-Info. Raporty te będą się nawzajem uzupełniać.
I tak np. dla pojazdu sprowadzonego z Holandii i dalej zarejestrowanego i użytkowanego na terenie naszego kraju, system autobaza wygeneruje dwa raporty historii pojazdu. Pierwszy raport będzie zawierał informacje o historii pojazdu i zdarzeniach jakie miały miejsce w Holandii, a drugi raport będzie zawierał wszelkie dane odnotowane podczas użytkowania pojazdu również w Polsce.
Całość – czyli oba raporty dają kompleksową historię pojazdu.
Zawartość raportów
W raportach uwzględniane są następujące dane (mogą się one nieco różnić ze względu na kraj pochodzenia):
podstawowe oznaczenia sprawdzanego pojazdu (logotyp marki i model)
podstawowe informacje o sprawdzanym pojeździe (np. marka, model, rodzaj paliwa, rok produkcji). W zależności od tego, co producent zakodował w numerze VIN, w sekcji tej wyświetlonych może być od kilku do kilkunastu informacji. Informacje te są dekodowane za darmo i widoczne w całości zarówno przed zakupem raportu i jak i w treści płatnego raportu.
opcje wyposażenia – jeżeli zostały zakodowane w numerze VIN
chronologiczna historia znanych uszkodzeń pojazdu, zawierająca datę i miejsce zdarzenia oraz wartość szkody wyrażoną w przedziale cenowym
chronologiczna lista odczytów odnotowanych przebiegów pojazdu
historia ogłoszeń internetowych i sprawdzeń pojazdu
rejestr sprawdzeń pojazdu w narodowych bazach pojazdów poszukiwanych
wykaz ostrzeżeń opublikowanych przez producenta pojazdu, dotyczących usterek fabrycznych stwierdzonych w niektórych seriach produkcyjnych
producenta pojazdu
zdjęcia
W raporcie historii pojazdu z USA znajdziemy dodatkowe informacje dotyczące tzw. aktów własności określających historię rejestracji pojazdu w USA, a w raporcie pojazdu z Belgii będzie zawarta informacja o weryfikacji przebiegu z Car-Pass. Dla pojazdu sprowadzonego z Holandii będzie zapis o weryfikacji przebiegu NAP – Nationale Auto Pas.
Dodatkowe usługi związane z historią pojazdu
Ponadto autobaza daje również możliwość weryfikacji ewentualnych zastawów sądowych ustanowionych na pojeździe, co jest również kluczową, lecz niestety często pomijaną informacją dotyczącą pojazdu.
Ustanowiony na pojeździe zastaw sądowy oznacza, iż jest on obciążony długiem, który wraz z zakupem pojazdu przechodzi na nabywcę. Po zakupie pojazdu z ustanowionym zastawem sądowym, mamy tylko dwa wyjścia: albo spłacić dług, albo stracić pojazd. I nie ma tu żadnego znaczenia fakt, iż to poprzedni właściciel zaciągnął zobowiązanie. Zastaw jest przypisany do samochodu i przechodzi na kolejnych właścicieli do momentu spłaty zobowiązania.
Dla bardzo wymagających klientów portal autobaza udostępnił usługę polegającą na eksperckich oględzinach pojazdu. Ekspert na życzenie klienta dokona bardzo szczegółowej oceny pojazdu, zawierającej:
informacje podstawowe o pojeździe wraz z weryfikacją dostępnej dokumentacji i historii serwisowej
ocenę zewnętrzną pojazdu z analizą m.in. powłoki lakierniczej
ocenę szyb pojazdu
ocenę lamp pojazdu
ocenę opon i felg pojazdu
ocenę komory silnika
ocenę wewnętrzną pojazdu
jazdę próbną
ocenę podwozia
analizę komputera pokładowego
wykonane wg specjalnej procedury zdjęcia pojazdu
podsumowanie z określeniem czy pojazd jest wart zakupu.
Ceny raportów
Ceny raportów zaczynają się już od 11,90 PLN. Im więcej danych znajdzie się w raporcie – tym jego cena jest wyższa. Jednak nadal bardzo atrakcyjna. Firma Autobaza zadbała, aby ceny raportów były dostępne na każdą kieszeń.
Porównując koszty, na jakie możemy się narazić kupując wysłużony czy uszkodzony w wypadku samochód, to naprawdę niewielki wydatek.
Zatem nie oszczędzaj na bezpieczeństwie i przy poszukiwaniach wymarzonego pojazdu zajrzyj na Autobaza.pl i sprawdź czego się możesz dowiedzieć.
Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.
Większość współczesnych podróżujących dokonuje wyboru hotelu online. Jeden z popularniejszych serwisów rezerwujących miejsca noclegowe [1] już w zeszłym roku dodał do swojej wyszukiwarki filtr „stacja ładowania pojazdów elektrycznych”.
Carsharing napędza elektromobilność
Popularny w miastach carsharing, czyli wynajem aut na minuty, staje się coraz poważniejszą alternatywą dla tradycyjnych wypożyczalni samochodów, a „elektryki” stanowiące część floty nie tylko zyskują na znaczeniu, ale są siłą napędową zmian w rozwoju elektromobilności [2]. Za korzystaniem z takich usług przemawia nie tylko aspekt ekonomiczny, czyli brak kosztów utrzymania samochodu. Coraz ważniejszy staje się również wymiar ekologiczny, zwłaszcza gdy samochody elektryczne są na wyciągnięcie ręki. Nie bez znaczenia jest też fakt, że dostępne na rynku „elektryki” to najczęściej pojazdy klasy premium, co zwiększa komfort oraz satysfakcję z jazdy. I powoduje, że trudno im się oprzeć.
Według PwC już 2 lata temu ponad 25% badanych Polaków była gotowa zrezygnować z własnego samochodu na rzecz miejskiego współdzielenia pojazdów [3], a trend ten tylko się nasila. Co jednak w sytuacji, gdy w grę wchodzi wyjazd poza granice miasta – na weekend lub dłuższy urlop? A wyjeżdżamy coraz częściej, korzystając z wielu nadarzających się okazji do przedłużenia weekendów. Czy infrastruktura drogowa i branża turystyczna w Polsce jest gotowa na gości korzystających z samochodów elektrycznych – z wypożyczalni bądź prywatnych?
Samochodów elektrycznych przybywa
Liczba pojazdów zasilanych prądem rośnie: w 2015 roku przekroczona została bariera miliona samochodów [4]. Zgodnie z szacunkami do 2020 r. po krajowych drogach będzie się poruszać 50 tys. pojazdów elektrycznych, a na całym świecie – 20 mln [5]. Jak podaje Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) w Polsce mamy obecnie 5889 samochodów, z czego 3723 to auta w pełni elektryczne (BEV), a 2166 – hybrydy (PHEV) [6].
I choć do największych ograniczeń we wprowadzaniu elektromobilności zalicza się słabo rozwiniętą infrastrukturę, zmienia się to dynamicznie – stacje ładowania budowane są nie tylko w obrębie dużych miast, czy w ramach sieci istniejących już stacji benzynowych, ale coraz chętniej inwestują w nie również drobni przedsiębiorcy, jak właściciele hoteli, pensjonatów czy restauracji, którzy we własnej stacji ładowania widzą możliwość wyróżnienia się na tle konkurencji oraz ściągnięcia klientów z dużych miast.
PSPA podaje, że w Polsce jest obecnie niemal 700 stacji ładowania pojazdów elektrycznych, z czego ok. 30% to stacje szybkiego ładowania (ładowanie może zająć ok. 15 min), a ok. 70% – wolnego (które trwa kilka godzin). Ministerstwo Energii zapowiada, że do 2020 roku ma powstać 6 tys. punktów normalnej mocy ładowania i 400 punktów o dużej mocy ładowania [7]. Co oznacza, że turyści chętniej będą podróżować po Polsce pojazdami elektrycznymi.
Stacje ładowania w hotelach
W Polsce ciągle jeszcze niewiele obiektów turystycznych ma ładowarkę samochodową – wg booking.com jest to jedynie 500 obiektów [8]. Natomiast rozwiązania prawne na poziomie UE, przyjęte także przez Polskę, napędzają rynek elektromobilności [9]. Szczęśliwie, za przyjętymi przepisami idą rozwiązania ekonomiczne – ulgi i dopłaty – programy wsparcia. Zapowiadane są też podobne możliwości dla użytkowników indywidualnych. Niewątpliwie już teraz warto sprawdzić dostępne rozwiązania i podładować konkurencyjną przyszłość swojego obiektu. Tym bardziej, że koszty ładowania mogą stanowić element kosztów pobytu, jeśli tak zdecyduje właściciel obiektu, lub może być pobierana za nie dodatkowa opłata.
Właściciele samochodów elektrycznych już teraz mają kilka możliwości, aby naładować auta w czasie podróży. Jednym z nich są stacje publiczne, znajdujące się np. przy drogach lub na terenie prywatnym, jak centrum handlowe. Ponadto można skorzystać ze stacji częściowo dostępnych oferowanych przy hotelach, parkingach i biurowcach. Co istotne, klienci obiektów noclegowych nie wymagają szybkich stacji ładowania – urządzenie ma zapewnić naładowanie pojazdu podczas pobytu i noclegu w obiekcie, co oznacza iż czas ładowania może wynosić 6-10 godzin.
Zdj. Alumast S.A. Ładowarka w słupie oświetleniowym SMARTPOLE CHARGER
– Rozwiązanie wpisujące się w ideę smart city, które w Londynie działa, a w Polsce jest już dostępne, to możliwość zamontowania latarni miejskich, jednej lub całej sieci, z wbudowaną wewnątrz ładowarką do samochodów elektrycznych – wyjaśnia Jarosław Schabowski, dyrektor BRD i rozwoju kompozytów Alumast S.A. – Jest to ułatwienie nie tylko dla turystów, ale również dla mieszkańców miast, którzy nie posiadają własnych garaży, tym bardziej prywatnych stacji ładowania, a jedynie korzystają z parkingów publicznych – dodaje ekspert.
[1] Booking.com
[2] https://www.pwc.pl/pl/artykuly/2018/wzrost-znaczenia-uslug-car-sharing-impulsem-dla-rozwoju-elektromobilnosci.html [3] https://www.pwc.pl/pl/publikacje/2017/trendy-w-branzy-motoryzacyjnej-2017.html [4] Polityka Insight „Cicha rewolucja w energetyce”, s. 4
[5] Polityka Insight „Cicha rewolucja w energetyce”, s. 10
[6] http://pspa.com.pl/
[7] Polityka Insight „Cicha rewolucja w energetyce”, s. 10
[8] Dane na koniec 2018 r.
[9] Zobowiązania wynikające z Planu Rozwoju Elektromobilności w Polsce to poprawa jakości powietrza i zwiększenie zastosowania paliw alternatywnych. Rozbudowany program, zaangażowane instytucje i pakiety rozwiązań już dziś wspierają innowacyjne firmy – nieuchronnie nadchodzi epoka elektromobilności.
Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.