...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Nowe badanie Mood Media: Klienci chcą zakupów w sklepach stacjonarnych

Z raportu Mood Media wynika, że 71% konsumentów na całym świecie robi zakupy w sklepach stacjonarnych równie często lub nawet częściej niż przed pandemią.

Z raportu Mood Media wynika, że 71% konsumentów na całym świecie robi zakupy w sklepach stacjonarnych równie często lub nawet częściej niż przed pandemią.

Mood Media – wiodący dostawca rozwiązań z zakresu Customer Experience, opublikował swoje najnowsze globalne badanie „Charting In-Store Trends”, które pokazuje, w jaki sposób tworzenie odpowiedniej atmosfery – obejmującej cyfrowe technologie, marketing sensoryczny oraz zaangażowanie marki w zrównoważony rozwój, przyczynia się do zwiększania ilości wizyt konsumentów w sklepach stacjonarnych.

W ramach raportu Mood Media przeprowadziło ankietę wśród ok 12 000 konsumentów w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Niemczech, Holandii i Chinach. Okazało się, że 38% konsumentów na całym świecie robi zakupy w sklepach stacjonarnych częściej niż dwa lata temu (przed pandemią), a 33% robi zakupy w sklepie na przynajmniej tym samym poziomie.

Poproszeni o określenie powodu zakupów w sklepie stacjonarnym, 45% konsumentów stwierdziło, że kluczowe jest dla nich natychmiastowe dokonanie zakupu i tym samym posiadanie produktu, a 38% respondentów podobają się doświadczenia empiryczne związane z zakupami stacjonarnymi. Z kolei shopping – jako forma spędzania wolnego czasu z przyjaciółmi i rodziną – był trzecim najczęściej wymienianym powodem.

Nie toczy się już debata na temat tego, czy ludzie wrócą do klasycznego handlu detalicznego po pandemii – mówi Scott Moore, Global CMO w Mood Media. Ludzie już wrócili do sklepów stacjonarnych. Teraz musimy skupić się na tym, jak najlepiej wykorzystać ciągłe zapotrzebowanie na projektowanie cyfrowych i sensorycznych doznań wewnątrz lokali – dodaje.

Co może zdziałać odpowiednia atmosfera?

Kluczowe dla ustaleń raportu jest to, że ponad trzy czwarte, czyli 77% kupujących na całym świecie, ze względu na przyjemną atmosferę w sklepie, będzie przedkładać zakupy stacjonarne nad e-commerce. A po wejściu do sklepu aż 79% kupujących przyznaje, że przyjemna atmosfera skłoniłaby ich do dłuższego pozostania w sklepie, a 84% badanych odwiedziłaby go ponownie. Ponad jedna trzecia (39%) globalnych konsumentów twierdzi, że muzyka w sklepie poprawia im nastrój podczas zakupów. 35% uważa z kolei, że bardzo korzystny wpływ na atmosferę zakupów ma przyjemny zapach wewnątrz lokalu.

Wyniki naszego badania jednoznacznie wskazują, że konsumenci oczekują od odwiedzanych przez siebie miejsc, iż będą one oferowały świetną atmosferę, a marka będzie starała się tworzyć emocjonalną więź. Konsumenci szukają również interakcji międzyludzkich i stymulacji sensorycznej, w przypadku których sklepy stacjonarne mają ogromną przewagę nad internetowymi – mówi Miya Knights, konsultantka raportu „Charting In-Store Trends”, specjalizująca się w handlu detalicznym.

Ewoluująca rola cyfrowego sklepu

Zgodnie z wynikami badania, angażujące treści digital signage odgrywają kluczową rolę w decyzjach zakupowych konsumentów. Cyfrowy content sprawia, że 26% ankietowanych jest bardziej skłonna do zakupu czegoś w danym sklepie, 23% deklaruje wracanie do tego sklepu, a 22% zostaje w nim dłużej dzięki tym treściom.

Interaktywne ekrany cyfrowe zajmują szczególnie wysokie miejsce wśród konsumentów w sektorze motoryzacyjnym, gdzie 26% ankietowanych wskazało, że są one najważniejszym elementem tworzenia przyjemnego doświadczenia w sklepie lub salonie, zaraz po przyjaznym i kompetentnym personelu (49%) oraz rzeczach, które można zobaczyć, dotknąć i powąchać – 30%.

Nieco ponad połowa kupujących (57%), oczekuje obecnie, że sklepy zainwestują w technologię płatności cyfrowych i samoobsługi, a 55% spodziewa się interaktywnych ekranów, które pozwolą im przeglądać opcje i dostosowywać usługi lub produkty do własnych potrzeb. Równie ważne dla prawie połowy respondentów (48%), oczekuje, są  inwestycje sklepów i lokali w atrakcyjne duże wyświetlacze wideo.

W momencie powrotu konsumentów do sklepów stacjonarnych widzimy, że wracają Oni z ewoluującymi nawykami zakupowymi i oczekiwaniami. Obecnie coraz częściej łączą podczas zakupów ścieżkę online ze ścieżką offline. Co więcej, ze względu na rosnący poziom komfortu w przestrzeni online oczekują teraz podobnego poziomu rozwiązań technologii cyfrowej jako integralnej części sklepów i lokali stacjonarnych — mówi Moore.

Podejmij działania na rzecz zrównoważonego rozwoju

Zrównoważony rozwój sprzedawców detalicznych, jest czynnikiem przyciągającym kupujących na całym świecie, przy czym dwóch na trzech kupujących – 66%, wskazuje, że praktyki te wpływają na ich chęć pozostania dłużej, powrotu do sklepu, a nawet poinformowania znajomych i kupienia więcej.

Ponad połowa kupujących (57%), chce być edukowana w zakresie informacji o walorach środowiskowych i cechach sprzedawanych towarów. Prawie dwie trzecie badanych (61%) oczekuje, że sprzedawcy detaliczni zapewnią różne opcje recyklingu produktów w swoich sklepach. Większość kupujących chce, aby przedsiębiorcy ograniczyli także zużycie energii poprzez zamykanie drzwi do klimatyzowanych pomieszczeń (57%), zamykanie przestrzeni chłodniczych i wyłączanie oświetlenia ekspozycji gdy sklepy i lokale są zamknięte (54%).

Konsumenci są gotowi mówić otwarcie i nagradzać sprzedawców za stosowanie zrównoważonych praktyk, a 58% kupujących na całym świecie twierdzi, że będą bardziej skłonni coś kupić od przedsiębiorców zorientowanych na zrównoważony rozwój.

Jak kupujący na całym świecie różnią się pod względem Customer Experience?

– Najnowsze badanie Mood Media pokazuje, jak ważne jest zrównoważenie technologii cyfrowych z fizycznymi aspektami w sklepach stacjonarnych. Kupujący nadal oczekują przyjemnej atmosfery, dobrego oświetlenia, muzyki i rzeczy, które można dotknąć i zobaczyć. Kompetentny personel i możliwość natychmiastowego zakupu lub odbioru zamówień online są również nie do przecenienia. Jednak rosnące znaczenie technologii cyfrowej dla samoobsługi, zaangażowania i interakcji oraz przyjęcie zrównoważonych praktyk i produktów, odgrywają szybkorosnącą rolę w wyborze sklepu, intencjach i częstotliwości zakupów – mówi Knights.

  • Amerykańscy konsumenci wracają do zakupów w sklepach stacjonarnych – 48% kupujących robi zakupy w sklepie stacjonarnym częściej niż dwa lata temu. Średnia światowa wynosi 38%.
  • W porównaniu ze średnią światową wynoszącą 57%, kupujący w Chinach przodują w aspektach technologicznych i dążeniu do zrównoważonych praktyk zakupowych – 85% chce samoobsługowej technologii cyfrowej, AR i VR.
  • 84% amerykańskich konsumentów twierdzi, że sklepy z przyjemną atmosferą najprawdopodobniej zachęcają do kolejnych wizyt, a 90% deklaruje, że dzięki temu zostają dłużej.
  • Niemieccy kupujący najczęściej przywiązują bardzo dużą uwagę do zrównoważonego rozwoju w handlu – 67% respondentów twierdzi, że jest bardziej skłonna kupować od sprzedawców nastawionych na zrównoważony rozwój (średnią światowa w tym zakresie to 59%)
  • Angażujące treści cyfrowe i spersonalizowane doświadczenia mają największy wpływ na decyzje zakupowe konsumentów w USA.
  • 58% kupujących w USA twierdzi, że umiejętnie dobrane playlisty muzyczne i zapachy sprawią, że pozostaną dłużej w danym miejscu sprzedaży.

A jak sytuacja wygląda w Polsce?

 Nasze badanie pokazuje trendy w zachowaniach Klientów na rynkach zdecydowanie najbardziej rozwiniętych pod względem stosowania nowinek technologicznych związanych z brandingiem oraz Customer Experience. Zauważamy jednak, że polscy konsumenci wykazują bardzo podobne zachowania. Mam wrażenie, że u nas np. wpływ marketingu sensorycznego, jest już równie wysoki jak w krajach które zostały uwzględnione w badaniach. Uważam, że w niektórych branżach takich jak finanse i bankowość, użyteczne wykorzystywanie cyfrowych technologii jest nawet bardziej wydajne niż w niektórych wysokorozwiniętych gospodarkach świata – mówi Aleksandra Potrykus, Country Manager Poland & Baltics w Mood Media.

 

Aby pobrać raport i zapoznać się z bardziej szczegółowymi wynikami badania, odwiedź stronę https://us.moodmedia.com/charting-in-store-trends/

 

 

Metodologia

Firma Mood Media przeprowadziła badanie wśród 12 261 konsumentów w wieku co najmniej 18 lat z siedmiu krajów na temat ich stosunku do zakupów w sklepach stacjonarnych. Respondenci mieszkali w Chinach, Francji, Niemczech, Holandii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych i w ciągu ostatnich 12 miesięcy odwiedzili co najmniej jeden stacjonarny sklep detaliczny lub obiekt HoReCa. Aby zrozumieć, dlaczego kupujący odwiedzają sklepy stacjonarne i czego oczekują od ich pełnej oferty, w ankiecie zbadano między innymi stosunek do częstotliwości odwiedzin, atmosfery i zrównoważonego rozwoju. Respondenci wskazali w jaki sposób technologia cyfrowa wpłynęła na ich wizyty w sklepach oraz różne oczekiwania, jakie mają, w zależności od rodzaju fizycznej przestrzeni sprzedaży, którą odwiedzają.

 

Mood Media to wiodąca na świecie firma zajmująca się Customer Experience. Poprzez integrację cyfrowych technologii, rozwiązań marketingu sensorycznego, społecznych i mobilnych aplikacji, Mood wzmacnia marki i pomaga swoim partnerom biznesowym tworzyć zaawansowane połączenia z ich klientami.

W pełni zintegrowane rozwiązania oferowane przez firmę, wykorzystują zaawansowaną technologię cyfrową, wyselekcjonowane, oryginalne i kreatywne treści oraz wiedzę projektową. Wszystko po to, aby każde zakupy w sklepach oraz wrażenia gości hoteli lub restauracji, były jak najbardziej wciągające i spersonalizowane.

Mood Media obsługuje ponad 500 000 lokalizacji klientów w ponad 140 krajach. Ze swoimi przekazami dociera każdego dnia do ponad 150 milionów konsumentów.

Więcej informacji na temat Mood Media, można znaleźć na: www.moodmedia.com

Country Manager Poland & Baltics w Mood Media. Specjalistka w zakresie zarządzania, sprzedaży oraz prowadzenia negocjacji handlowych. Od kilkunastu lat związana z Mood Media Polska, początkowo jako sprzedawca, następnie Sales Manager, a od 2011 roku po wprowadzeniu odważnych zmian, które doprowadziły do szybkiego rozwoju spółki, awansowana na szefa polskiego oddziału Mood. Jako Country Manager, odpowiedzialna za rozwój firmy na rynku polskim oraz w krajach bałtyckich, budowanie marki, sprzedaż i marketing oraz kontakty z Organizacjami Praw Autorskich. Karierę rozpoczęła jako specjalista ds. sprzedaży w Hotelu Astor w Jastrzębiej Górze. Stażystka firmy Swisslog Rohrpostsysteme w Westerstede w Niemczech oraz Swisslog Aircotronic Limited w Nottingham w Wielkiej Brytanii, producenta systemów tub pneumatycznych. Od 2001 roku pełniła funkcje Asystentki Biura Zarządu Universal Leaf Tobacco Poland w Warszawie, międzynarodowej spółki tytoniowej, gdzie była odpowiedzialna za całokształt pracy biura i nadzór pracowników administracyjnych. Następnie Junior Project Manager w Via Management, przy holenderskiej spółce Biotrem BV, odpowiedzialna za rozwój unikatowego projektu produkcji biodegradowalnych opakowań z otrąb pszennych. W latach 2002 / 2003 Specjalista ds. Sprzedaży w dziale eksportu Drinks Unlimited, producenta napoi energetycznych XL na Polskę i Europę wschodnią, specjalistka w zakresie rejestracji znaków towarowych i prowadzenia spraw patentowych napoi Energy Drink, V-Power 99+ oraz Warp4. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale Politologii, gdzie uzyskała tytuł magistra oraz Wyższej Szkoły Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki, gdzie uzyskała licencjat. Prywatnie? Szczęśliwa mama. Z pochodzenia Kaszubka, władająca językiem kaszubskim, zakochana w Półwyspie Helskim. Pasjonatka nurkowania, narciarstwa i dobrego wina.

Aleksandra Potrykus

Jesteś w sklepie CCC? Weź buty do domu, zapłać później

CCC

Grupa CCC jako pierwsza sieć handlowa w Polsce i jedna z pierwszych w Europie udostępni płatności odroczone w sklepach stacjonarnych, za pomocą własnej aplikacji mobilnej CCC. Usługa będzie dostępna testowo od 1 września w Warszawie i wkrótce potem we wszystkich sklepach sieci w Polsce. Pogłębienie współpracy z PayPo, dotychczas realizowanej w ramach obsługi transakcji sklepów internetowych, wpisuje się w strategię rozwoju modelu omnichannelowej sprzedaży Grupy. Jej celem jest rozwijanie unikalnego ekosystemu handlu poprzez budowanie doświadczenia i wygody dla klientów.

W krajach europejskich płatności odroczone stanowią już 30% wszystkich transakcji w sklepach internetowych. W Polsce rynek BNPL (Buy Now – Pay Later) wciąż intensywnie się rozwija. Tymczasem, Grupa CCC jako pierwsza w kraju wprowadza tę usługę również do salonów stacjonarnych. Dzięki innowacyjnemu zastosowaniu odroczenia płatności PayPo, klienci będą mogli zabrać wybrany towar do domu i tam zdecydować o jego zakupie.

„Weź do domu zapłać później” to kolejny projekt, który uruchamiamy z myślą o komforcie naszych klientów. To jest dla nas najważniejsze, kierujemy się tym każdego dnia. I to nie koniec – wkrótce oddamy do ich dyspozycji nowoczesne kasy samoobsługowe, a niebawem dalsze usprawnienia.

Karol Półtorak, Wiceprezes Zarządu Grupy CCC ds. Strategii i Rozwoju

Bezgotówkowe zakupy z odroczoną płatnością w sklepach stacjonarnych CCC realizowane są z wykorzystaniem własnej aplikacji mobilnej CCC, w której udostępniona została usługa PayPo. Za jej pomocą klient generuje kod, który przedstawia przy kasie, a następnie zatwierdza swój zakup na smartfonie. Odroczenie płatności na 30 dni nie wiąże się z dodatkowymi kosztami dla kupującego.

Wdrożenie płatności odroczonych PayPo w handlu tradycyjnym wyznacza nowy kierunek rozwoju dla całego rynku BNPL w Polsce. Nasz produkt płatniczy jest od teraz omnichannelowy – klient może płacić wygodnie i bezpiecznie zarówno online, jak i offline. Współpraca z Grupą CCC, naszym partnerem oraz liderem sektora obuwniczego i e-commerce w regionie CEE, jest dla nas niezwykle ważna. To kolejny duży gracz sceny handlowej, który zaufał jakości naszego rozwiązania.

Radosław Nawrocki, CEO PayPo

Wprowadzenie tej metody finansowania w handlu tradycyjnym jest przede wszystkim odpowiedzią na zainteresowanie konsumentów. Zgodnie z wynikami badania ze stycznia br. 80% klientów PayPo zadeklarowało, że skorzystałoby z metody płatności odroczonych także w sklepach stacjonarnych, gdyby takie rozwiązanie było dostępne. Łączenie świata offline i online, wpisuje się w strategię rozwoju modelu omnichannelowej sprzedaży CCC. Celem Grupy jest rozwijanie unikalnego ekosystemu handlu poprzez budowanie doświadczenia i wygody dla klientów.

Jesteśmy przekonani, że nowe usługi sprawią, że klienci jeszcze chętniej będą wybierać CCC jako swoją ulubioną sieć oferującą buty i akcesoria. Od dziś mogą oni nie tylko swobodnie wybrać, czy zakupią artykuły online czy offline, ale także – kiedy za niego zapłacą. Nasz model omnichannel zakłada, ze niezależnie od tego gdzie klient dokonuje zakupu, ma dostęp do tych samych korzyści.

Konrad Jezierski, Dyrektor ds. Rozwoju Omnichannel w Grupie CCC

CCC jest również pierwszym partnerem PayPo, który w sieci sklepów stacjonarnych oferuje nowy produkt Podziel na 4. W jego ramach klient może zapłacić z zakupy w 4 ratach 0%. W ciągu 30 dni od dnia transakcji, konsument będzie mógł więc zdecydować czy woli opłacić całość należności za zakupy, czy jedynie pierwszą ratę – w obu wariantach nie poniesie żadnych dodatkowych kosztów.


Źródło: CCC

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Centra handlowe – redukcja liczby sklepów w branżach najbardziej dotkniętych kryzysem wciąż realną groźbą [RAPORT]

Centra handlowe

Powierzchnie handlowe w centrach handlowych w różnym stopniu dotknięte są skutkami pandemii. Kryzys w handlu trwa. Dalsze samoograniczanie się konsumentów i wstrzymywanie wydatków mogą jeszcze uderzyć w najemców z każdej branży. GfK jest Partnerem I edycji programu Dream Employer.

Struktura sieci polskiego handlu to ponad 335 tys. sklepów stacjonarnych (oraz 32 tys. sklepów internetowych). Z 437 miliardów złotych wydanych w handlu przed pandemią, około 29 proc. tej kwoty zagospodarowały sklepy w centrach handlowych, a 9 proc. sklepy w kanale e-commerce.

W ramach powyższego krajobrazu polskiego handlu zawsze występowały istotne regionalne różnice w zakresie redystrybucji siły nabywczej. Ograniczenia spowodowane przez pandemię jeszcze bardziej wyostrzają te różnice. Narzucone przez rząd ograniczenia pandemiczne i ograniczona przez konsumentów skłonność do zakupów różnicują regionalną skalę spadków wydatków na handel i usługi nie tylko pomiędzy branżami, ale także w kanałach, w których konsumenci robią zakupy.

I tak w perspektywie regionalnej, w zależności od czasu powrotu aktywności konsumenckiej do poziomów sprzed pandemii, (największe straty w wydatkach w handlu) prognozowane są w aglomeracjach krakowskiej, poznańskiej, warszawskiej i wrocławskiej – mogą one sięgnąć tam nawet 21 procent. 17 procent mogą sięgnąć w aglomeracjach szczecińskiej i trójmiejskiej, a 16 procent w aglomeracji łódzkiej i konurbacji katowickiej.

W perspektywie branżowej modelowym przypadkiem dla całej Polski, najlepiej ilustrującym efekty spadków w handlu, jest poznański rynek centrów handlowych. Według analityków GfK ograniczanie wydatków w handlu i kurczenie się „masy” pieniądza proporcjonalnie największe straty wygeneruje w branży jubilersko-biżuteryjnej. Maksymalny spadek siły nabywczej na te kategorie produktów szacowany jest na około 54 proc. (spadek z 26 na 12 tys. PLN na metr kwadratowy powierzchni sklepowej w centrum handlowym). Równie istotny spadek siły nabywczej lokowanej przez konsumentów dotyczy gastronomii i jest szacowany w granicach 50 proc. (spadek z 20 na 10 tys. PLN na metr kwadratowy powierzchni usługowej). Z kolei 40-procentowe spadki są udziałem branży wyposażenia mieszkań (szacowane ograniczenie siły nabywczej z poziomu 15 do poziomu 9 tys. PLN na metr kwadratowy powierzchni) oraz branży rozrywkowej (ograniczenie z dotychczasowego poziomu 7 tys. PLN do poziomu 4 tys. PLN). W pozostałych branżach, które również istotnie i zauważalnie cierpią w okresie pandemii, czyli modowej, obuwniczej oraz art. sportowych, spadki wynikające z ograniczania konsumenckiej siły nabywczej w handlu szacowane są na około 35 proc. z każdego metra kwadratowego powierzchni sklepowej, licząc w stosunku do okresu sprzed pandemii.

wydatki w handlu
źródło: GfK

Spadki wydatków konsumenckich w handlu będą zwiększać konkurencję między centrami handlowymi. Wciąż realną groźbą jest redukcja liczby sklepów w branżach najbardziej dotkniętych przez kryzys. To jeden z negatywnych skutków pandemii, z którymi starają się od wielu tygodni uporać najemcy i wynajmujący. Równolegle wzrost popularności kanału online może doprowadzać do odpływu klientów z centrów handlowych. O tym, jak centra handlowe będą sobie radzić z tym negatywnym dla nich trendem będzie decydować charakterystyki ich działalności oraz obszaru handlowego (catchmentu) – specyfika demograficzna mieszkańców, ich zamożność i struktura wydatków w handlu oraz zamiłowanie do zakupów online. Spośród 572 dużych centrów handlowych, 31 proc. centrów o charakterze lifestylowym (szeroka oferta modowa, gastronomiczna i rozrywkowa) oraz 18 proc. centrów o charakterze funkcjonalnym, działa na obszarach o wysokich wydatkach mieszkańców w kanale online. Dla kontrastu, inny segment, obejmuje 15 proc. centrów lifestylowych oraz 13,5 proc. centrów funkcjonalnych, których potencjalni klienci, mimo wysokiej zamożności, przejawiają (a przynajmniej przejawiali przed pandemią) zdecydowanie mniejszą skłonność do zakupów online. Czyli stanowili stabilną bazę klientów offline. Takie różnice w strukturach poszczególnych catchmentów mogą zdecydować o przyszłości poszczególnych centów handlowych.

Przemysław Dwojak, senior director sales effectiveness w GfK

Handel 2020. Wpływ COVID-19 na handel 2020/2021 pobierz raport


Źródło: Informacja prasowa GfK

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Te sklepy Polacy oceniają najlepiej – ranking sieci handlowych

oceny sklelpow

Oceny klientów mogą dostarczyć ważnych wskazówek zarówno sieciom handlowym, jak i osobom planującym zakupy. Gazetka 24 przyjrzała się ponad 60 000 sklepów i ich ocenom dostępnym w Google Maps. Na tej podstawie powstał ranking najczęściej i najlepiej recenzowanych marketów w kraju.

Sieć drogerii z najlepszą oceną klientów

Wśród najwyżej ocenianych sklepów, które mogą pochwalić się liczbą opinii powyżej 100 tys., prowadzi Rossmann ze średnią oceną 4.37 w 5 stopniowej skali Google Maps. Tuż za nią plasuje się Lidl (4.26) oraz sieć sklepów Dino (4.16). W zestawieniu TOP 10 przeważają markety z zaopatrzeniem żywieniowym – jest ich aż 7.

najlepsza ocena
źródło: Gazetka24

Zwycięzcy poszczególnych kategorii

Warto prześledzić również najwyżej oceniane sklepy z podziałem na kategorie. W zestawieniach znalazły się zarówno duże, jak i mniejsze sieci handlowe. W kategorii “Drogerie i perfumerie” liderem jest Drogeria Jawa z oceną na poziomie 4.46. Tuż za nią sieć drogerii Rossmann (4.37) i Hebe (4.33).

Z kolei w spożywczym segmencie na pierwszym miejscu znalazł się Lidl (4.26), a dalej ex aequo Delikatesy Groszek oraz Dino z wynikiem 4.16. Kolejny sklep Odido osiągnął ocenę 4.10.

W kategorii “Dom, ogród, art. budowlane” dominują duże i znane sieci. Zestawienie otwiera IKEA (4.50), tuż za nią plasuje się Castorama (4.23) a podium zamyka PSB Mrówka (4.20).

Pewnym zaskoczeniem w kategorii “Elektronika” może być wysoka pozycja sklepu Rebel Electro. Jest on liderem zestawienia (4.40), wyprzedzając Komputronik (4.32) oraz MyCenter (4.23).

Z kolei w “Odzież i obuwie” najlepiej ocenianym sklepem jest Polska Sieć Odzieżowa Tifo (4.49), która uplasowała się przed popularnymi sieciówkami. Drugie miejsce zajmuje Esotiq (4.27). Niewiele mniejszą ocenę ma C&A (4.26).

Najlepiej oceniane wg kategorii
źródło: Gazetka24

Najchętniej oceniane sklepy

W zestawieniu najchętniej ocenianych sieci sklepów widzimy dominację marketów spożywczych. Najwięcej “gwiazdek” od użytkowników Google Maps otrzymał Lidl (średnia liczba ocen 967), tuż za nim plasuje się Tesco (603), a podium zamyka Bricomarché (590). Poza kategorią spożywczą w zestawieniu TOP 10 znalazły się tylko Empik i RTV Euro AGD.

sieci handlowe

Autorzy zestawienia wytypowali również konkretne sklepy stacjonarne, które uzyskały największą liczbę ocen w Polsce. Okazuje się, że aż 6149 recenzji zebrał sklep z odzieżą sportową – Martes Sport z Lublina. Drugim najchętniej poddawanym ocenie był H&M w Gorzowie Wielkopolskim (4748), a na trzecim miejscu znalazł się market Tesco na warszawskim Bemowie (4652).

Ma to też aspekt społecznego dowodu słuszności. Im więcej osób ocenia dany sklep, tym większą popularność zdobywa on wśród kolejnych klientów. Duża ilość gwiazdek nieco przeczy tezie, że opinie w Internecie najczęściej wystawiane są przy negatywnych incydentach. Prawdopodobnie w momencie, kiedy nasze dane (login) są publicznie widoczne i odnoszą się do konkretnego sklepu, mamy inną postawę niż przy anonimowych ocenach na forach. Dodatkowo, w dobie rosnącego znaczenie usług głosowych promowanych jako usługa „Asystent Google”, ilość pozytywnych opinii może mieć bardzo istotny wpływ na pozycjonowanie w wyszukiwarce.

Tomasz Szulkowski, ekspert w obszarze innowacyjnych technologii i szef grupy roboczej Mobile Marketing w IAB Polska


Źródło: Informacja prasowa Gazetka24

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

W czasach pandemii bardziej doceniamy i wspieramy lokalne sklepy. Badanie Comp Platformy Usług S.A. w dobie koronawirusa [BADANIE]

polski konsument

Pandemia koronawirusa umocniła nasze przywiązanie do lokalnych sklepów. 54% konsumentów robi zakupy głównie w sąsiedzkich sklepach „za rogiem”, podczas gdy ponad jedna trzecia z nich deklaruje, że w skutek pandemii przenieśli znaczną część swoich zakupów z supermarketów i dyskontów do mniejszych placówek. Chętniej niż wcześniej wspieramy lokalny biznes poprzez robienie zakupów po sąsiedzku, a jedną z istotnych przyczyn jest bezpieczeństwo sanitarne. Najnowsze dane dostarczone przez system M/platform pokazują, że w małych sklepach czujemy się bezpieczniej.

Sytuacja związana z pandemią koronawirusa zdecydowanie zmieniła nasze nawyki zakupowe. Jeszcze kilka tygodni temu, w czasie ostrych ograniczeń epidemicznych, zakupy spożywcze w małych lokalnych sklepach robiliśmy nawet o 20% rzadziej, za to kupowaliśmy każdorazowo więcej. Teraz powracamy do starych nawyków, jeśli chodzi o częstotliwość odwiedzin w sklepach, widać jednak trwałe zmiany, które zaszły w podejściu klientów do zaopatrzenia w lokalnych sklepach „za rogiem”. Wnioski z badania zrealizowanego przez Comp Platformę Usług pokazują, że zmiany są głębokie.

Mimo panującej sytuacji epidemicznej, aż 55% badanych dokonuje bieżących zakupów codziennie, a 81% z nich robi to częściej niż raz w tygodniu. Najlepszym miejscem do ich zrobienia okazuje się lokalny sklep. Taką odpowiedź wskazało aż 54% badanych. Na drugim miejscu z wynikiem 35% znalazł się supermarket. W sklepie internetowym, pomimo dużego wzrostu zainteresowania tym kanałem sprzedaży, regularne zakupy spożywcze robi jedynie 2% przebadanych.

zakupy spożywczo-przemysłowe
źródło: Comp Platforma Usług S.A.

Należy przy tym zwrócić uwagę, że te najmniejsze sklepy cieszą się zarazem największym zaufaniem klientów. Aż 68% badanych wskazało właśnie mały lokalny sklep jako miejsce zakupu, do którego mają największe zaufanie, podczas gdy supermarket zyskał zaufanie jedynie 20% kupujących.

Cieszy odradzające się i coraz szybciej rosnące zaufanie do lokalnych sklepów spożywczych. W czasach pandemii doceniliśmy możliwość zrobienia bezpiecznych zakupów blisko domu. Co ważne, lokalne sklepy „za rogiem” nie cierpiały na braki towarowe i sprawnie radziły sobie z kolejnymi ograniczeniami sanitarnymi, a to z kolei ułatwiało konsumentom podejmowanie lokalnych decyzji zakupowych i przyczyniło się do wzrostu zaufania do zakupów po sąsiedzku.

Tomasz Jasinkiewicz, wiceprezes Comp Platforma Usług S.A., która zrealizowała badanie

Zakupy nadal częste, ale mniej spontaniczne

Zapytani o planowanie zakupów, 44% badanych przyznało, że koronawirus nie wpłynął istotnie na częstotliwość ich zakupów, jednak w przypadku 33% osób nawyki zakupowe zmieniły się na rzecz rzadszych zakupów, ale dokładniej zaplanowanych. Tylko 11% badanych deklaruje częstsze wizyty w sklepie z zamysłem nabycia na bieżąco najbardziej potrzebnych produktów, a jedynie 6% robi zakupy spontanicznie. Najwyraźniej lista sprawunków, jak za czasów naszych babć, ponownie powraca do łask.

wielkość i częstotliwość zakupów
źródło: Comp Platforma Usług S.A.

Nasze badania pokazują, że zakupy są mniej spontanicznie i bardziej zaplanowane. Dlatego też, jako firma, której misją jest wsparcie małych sklepów handlu tradycyjnego, stworzyliśmy aplikację mobilną e-Mka Twoje Zakupy, która jest dla nich doskonałym narzędziem promocji i bezpośredniego dotarcia z ofertą do klienta końcowego. Pozwala im na uruchomienie zupełnie nowej usługi – zamawiania online w aplikacji, z możliwością odbioru w sklepie lub dostawą do domu. Konsumenci mogą w niej przygotować listę zakupów, wyszukać na mapie lokalny sklep, gdzie można te zakupy zrealizować i mają też dostęp do najświeższych informacji o promocjach M/promo+ w danym sklepie.

Tomasz Jasinkiewicz, wiceprezes Comp Platforma Usług S.A., która zrealizowała badanie

Przy wyborze sklepu liczy się bezpieczeństwo

Wobec zmian wywołanych przez pandemię, co drugi ankietowany nadal kupuje tam, gdzie dotychczas, jednak aż 35% badanych zmieniło miejsce zakupów, wybierając lokalny sklep.

Aż 93% badanych, wybierając się na zakupy, zwraca uwagę na zapewnianie bezpieczeństwa sanitarnego w sklepach, takie jak wyposażenie w środki do dezynfekcji oraz stosowania się pracowników do zaleceń GIS. Wpływa to zarówno na dobre samopoczucie podczas zakupów, jak i na zaufanie do sklepu. 96% badanych ocenia bezpieczeństwo sanitarne w małych lokalnych sklepach jako bardzo dobre lub wystarczające. Jedynie 2% respondentów uznało je za bardzo słabe lub niewystraczające, podczas gdy w supermarketach odsetek odpowiedzi negatywnych był prawie 5-krotnie wyższy.

Poza bezpieczeństwem, znaczenia nabiera też fakt, że obecnie klienci bardziej doceniają lokalne sklepy i chcą je wspierać po sąsiedzku. Aż 72% badanych zadeklarowało wsparcie dla lokalnych sklepów poprzez dokonywanie zakupów w tych placówkach.

wsparcie lokalnych sklepów
źródło: Comp Platforma Usług S.A.

Oprócz bezpieczeństwa i sąsiedzkiego wsparcia, wśród czynników, które decydują o wyborze konkretnego sklepu przez kupujących, nadal dominują dobre ceny (15% wskazań) i atrakcyjne promocje (14% wskazań). Co siódmy respondent wskazujący na dodatkowe elementy w ofercie, które mogłyby wpłynąć na wybór sklepu, zaznaczał że chętniej kupowałby w sklepie, gdzie dostępne są promocje premiujące jednorazowy zakup większej liczby produktu, takie jak na przykład „3 za 2”.

Dla konsumenta, oprócz bezpieczeństwa i lokalnej wygody, którą oferuje mały sąsiedzki sklep, nadal istotnym elementem jest dobra cena i atrakcyjne promocje. W dobie koronakryzysu zyskały na znaczeniu w szczególności promocje dające zniżkę przy zakupie większej liczby sztuk, gdyż kupujemy rzadziej, ale jednorazowo więcej. Dlatego też wspieramy lokalne placówki handlu tradycyjnego promocjami typu PromoSztuki w ramach naszego programu M/promo+. Chodzi tu o nowoczesne promocje bezpośrednio od producentów, dawniej dostępne tylko w dużych sieciach, które teraz dzięki M/platform można łatwo znaleźć w lokalnych sklepach za rogiem.

Tomasz Jasinkiewicz, wiceprezes Comp Platforma Usług S.A., która zrealizowała badanie

Analizę opracował dział analityki Comp Centrum Innowacji, dostawcy systemu M/platform, na zlecenie Comp Platforma Usług S.A., operatora usługi M/promo+. W dniach 6-14 czerwca przebadano 560 osób, deklarujących zakupy w sklepach detalicznych, które przystąpiły do programu M/promo+.


Źródło: Informacja prasowa Comp Platforma Usług S.A.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Tradycyjni sprzedawcy w starciu z e-commerce. Kto wygra walkę na innowacje?

Interaktywne lustra, nowatorskie koszyki – tak tradycyjni sprzedawcy walczą o klienta, który coraz chętniej robi zakupy w sieci, a co za tym idzie, rzadziej odwiedza salony sprzedaży. Sklepy internetowe nie pozostają dłużne, wprowadzając kolejne udogodnienia i usługi. Na handlowym wyścigu zbrojeń najbardziej zyskują dopieszczeni jak nigdy wcześniej klienci.

Dynamiczny rozwój rynku e-commerce to dla tradycyjnych sprzedawców ogromne wyzwanie. Z danych opublikowanych przez PwC wynika, że 17 proc. Polaków kupuje za pomocą smartfona przynajmniej raz w tygodniu, a 47 proc. deklaruje chęć robienia zakupów spożywczych online. Z raportu “Polacy na zakupach” dowiemy się również, że już teraz 23 proc. respondentów zamawia przez internet produkty pierwszej potrzeby, a 37 proc.  zamierza to robić w przyszłości. Utrata klientów, którzy zamiast szukać produktów na sklepowych półkach, wolą z domowego zacisza zamówić je przez internet, dla tradycyjnych sprzedawców oznacza nie tylko malejące przychody, lecz w niektórych przypadkach nawet utratę płynności finansowej i zakończenie działalności.

Firmy, które zbudowały swój model biznesowy na tradycyjnych punktach sprzedaży, nie poddadzą się bez walki, wiedzą bowiem doskonale, że spora część społeczeństwa woli przyjrzeć się ofercie z bliska lub najzwyczajniej w świecie czerpie przyjemność z wypraw do świątynek konsumpcjonizmu. Aby zachować konkurencyjność, o takich klientów należy walczyć ze wszystkich sił. A jak to robić, jeśli nie poprzez wdrażanie atrakcyjnych innowacji? To dlatego coraz więcej firm trudniących się sprzedażą fizyczną inwestuje na potęgę w nowe technologie i poszukuje kreatywnych rozwiązań zwiększających satysfakcję klienta.

Tajemnicze koszyki Sephory

Niedawno internet obiegło zdjęcie nietypowego wyposażenia sklepu z perfumami, zdaniem ekspertów idealnie oddające to, czym jest nowoczesne podejście do tworzenia prokonsumenckich innowacji. Przedstawia od dwa rodzaje koszyków zakupowych: czerwone – przeznaczone dla osób zainteresowanych pomocą sprzedawcy, i czarne – przeznaczone dla klientów, którzy wolą robić zakupy samemu i nie życzą sobie zbędnego kontaktu z pracownikami. Udało się nam dowiedzieć, że wprowadzono je do użytku w ramach testowego projektu w wybranych perfumeriach Sephory w Kanadzie i Rumunii. W oparciu o ewaluację projektu ma zostać podjęta decyzja o umieszczeniu podobnych koszyków w innych krajach.

O to, w jaki sposób powstają tego typu rozwiązania, zapytaliśmy Irka Piętowskiego, konsultanta innowacji z firmy DT Makers, specjalizującej się w projektach realizowanych metodą design thinking. – Wszystko zaczyna się od pogłębionego wywiadu, poznania klienta i zbadania jego potrzeb. Tak prawdopodobnie było i w tym przypadku. Twórcy projektu dowiedzieli się, że część klientów narzeka na nachalność sprzedawców, podczas gdy reszta ceni sobie ich pomoc. Jak rozwiązać taki problem? Najlepiej poprzez burzę mózgów, na której pada setki pomysłów. Kolejny etap to prototypowanie. To dzięki niemu dowiadujemy się o aspektach, które wymagają udoskonalania – wyjaśnia Piętowski.

Z jego doświadczenia wynika, że przy realizacji projektów metodą design thinking na światło dzienne wychodzą najróżniejsze problemy, a powstające w procesie kreatywnym rozwiązania bywają tak oryginalne, że nie powstydziliby się ich najwięksi wynalazcy. Nic więc dziwnego, że na Zachodzie takie marki jak Carrefour, Tesco czy Zara, zachęcone efektami, korzystają z design thinking coraz częściej. – Sprzedawcy detaliczni sięgają po kreatywne metody rozwiązywania problemów, ponieważ rozumieją wagę customer experience. Trudno zadowolić klienta, jeśli nie zbada się jego zachowań na najgłębszym poziomie, wczuwając się w jego życiową sytuację, potrzeby i pragnienia. Dopiero poznawszy człowieka w ten sposób, możemy właściwie dopasować rozwiązanie. Nie zawsze musi to być nowa, kosztowna technologia. Genialne innowacje to również te proste i niskobudżetowe. Ważne, aby trafiały w punkt – dodaje Irek Piętowski.

Ten punkt widzenia znajduje odzwierciedlenie w badaniach Adobe. Okazuje się, że firmy, które kierują się filozofią designu, świadomie stawiają klienta na pierwszym miejscu. 46 proc. spośród największych organizacji tego typu powołuje się na więź emocjonalną z klientem jako definiującą cechę zaawansowanego projektowania. Co ciekawe, aż 50 proc. firm określanych mianem design-led chwali się rosnącą liczbą lojalnych klientów. W przypadku Sephory wdrażanie innowacji mających zwiększyć komfort klienta jest szczególnie istotne, gdyż jak podaje PwC, leki i kosmetyki kupuje w sieci aż 75 proc. konsumentów. Przekonanie do siebie niewielkiej części tej grupy to prawdziwa mission impossible. Przy bieżącym tempie rozwoju rynku e-commerce utrzymanie obecnego klienta to już ogromny sukces.

Lustereczko, powiedz przecie…

Z problemem migracji klientów do e-sklepów boryka się również branża odzieżowa. Według PwC to właśnie ubrania i obuwie są najczęściej kupowanymi w sieci produktami. Z raportu “Polacy na zakupach” wynika, że w takie produkty zaopatruje się online aż 79 proc. respondentów. Są to potencjalni klienci tradycyjnych sklepów odzieżowych, które robią wszystko, by przyciągnąć ich do siebie. “Wszystko” oznacza m.in. eksperymentowanie z takimi technologiami, jak wirtualne lustra, dzięki którym za zakupy zapłacimy już w przymierzalni. Niedawno w warszawskim centrum handlowym Blue City futurystyczne rozwiązania firmy Abyss Glass testowała sportowa marka 4F. Klienci jej sklepu w przygotowanych na tę okazję wirtualnych przymierzalniach mogli zapłacić za wybrane produkty, wpisując kod BLIK bezpośrednio na taflach luster. Jest to możliwe dzięki technologii RFID, która automatycznie rozpoznaje ubrania wnoszone do przymierzalni i wyświetla je na urządzeniu. Wszystko odbywa się bez udziału kamer, które w takich miejscach jak przymierzalnie są z oczywistych powodów nie do zaakceptowania.

Dzięki lustrom Abyss Glass klienci sklepu mogą również domówić odpowiedni rozmiar ubrania lub zapoznać się ze spersonalizowaną ofertą dodatków, automatycznie dopasowaną do przymierzanych elementów garderoby, i poprosić obsługę o ich przyniesienie. Lustra mają również wyświetlać informację o materiale, z jakiego wykonane jest ubranie, o kolekcji oraz cenie.

O to, jak narodził się pomysł na produkt, który jak żaden inny wzbudza zainteresowanie marek modowych, spytaliśmy jego twórcę, Arkadiusza Adamka. – Wszystko zaczęło się w 2015 roku. Przeglądając internet, natrafiliśmy na rozwiązanie oferowane przez holenderskiego majsterkowicza, który instruował, jak zbudować interaktywne lustro do zastosowania domowego. Zainteresowaliśmy się tematem i zaczęliśmy analizować rynek. Okazało się, że w tamtym czasie nie był to ogólnodostępny popularny produkt, który można było po prostu kupić – wspomina Adamek.

Mobilizacja sił po stronie tradycyjnych sprzedawców detalicznych nie została bez odpowiedzi. Na innowacje prześcigają się również firmy z branży e-commerce, lecz przede wszystkim konkurują one między sobą, dokładając wszelkich starań, aby zwiększyć obroty oraz pulę stałych klientów. Walka o konsumenta przyzwyczajonego do robienia zakupów w punktach handlowych zeszła na drugi plan. Stało się tak przede wszystkim dlatego, że poziom smartfonizacji społeczeństwa oraz cyfrowej dojrzałości Polaków samoistnie nakręca rozwój całej branży. Niemniej, w trosce o rynkową pozycję internetowi sprzedawcy dwoją się i troją, aby dopracować oferowane przez siebie usługi. Najlepszym tego przykładem jest polska firma Muscat, o której mówi się, że customer experience ma opanowane do perfekcji.

Domowa Przymierzalnia

Na pierwszy rzut oka widać, że jej pomysł na biznes tkwi w prostocie. Ta polska marka sprzedaje okulary – stylowe, a zarazem w rozsądnych cenach. Każdy egzemplarz jest ręcznie robiony, więc w porównaniu z sieciówkami optycznymi Muscat oferuje klientom znacznie solidniejszy produkt. Doskonała oferta na nic by się jednak nie zdała, gdyby nie wyjątkowy model sprzedaży internetowej. Jego kluczowym elementem jest domowa przymierzalnia – usługa, którą mogą się pochwalić tylko liderzy e-commerce branży modowej.

Jak to wygląda w praktyce? Po odwiedzeniu sklepu internetowego Muscat można wybrać 5 modeli oprawek, które chcemy przymierzyć w domu. Mamy na to 5 dni, a przymiarka jest bezpłatna i nie zobowiązuje do zakupu. Potencjalny przyszły klient otrzymuje darmową paczkę z zestawem produktów. W ten sposób może obejrzeć okulary z bliska i ocenić ich wykonanie – podobnie jak podczas wizyty w punkcie sprzedaży. Usługa jest wyjściem naprzeciw oczekiwaniom klientów, którym brakuje czasu na odwiedzenie salonu lub nie czują się komfortowo, przymierzając okulary w czyimś towarzystwie. Uruchomienie jej stało się możliwe dzięki outsourcingowi logistyki do zewnętrznego operatora – firmy Omnipack – który w pełni skoordynował ten proces. Sprawne konfekcjonowanie i przygotowywanie zestawów do przymiarki sprawia, że okulary trafiają do zainteresowanych w kolejny dzień roboczy po dokonaniu zamówienia. – Ze względu na zainteresowanie Domową Przymierzalnią, rotacja produktów jest bardzo duża. Dlatego w magazynie Omnipack stworzyliśmy specjalne stanowisko dedykowane tej marce. Powołaliśmy również zespół, który zajmuje się wyłącznie jej obsługą. W specjalnie zaprojektowanych kuwetach przechowujemy wszystkie modele, a sama konstrukcja regału dostosowana jest do okularów. Dzięki temu możemy łatwo reagować na zmienne wolumeny w ciągu dnia, optymalizując pod ich kątem dostawę przesyłek. Tak zaplanowany proces spełnia swoje zadanie, szczególnie gdy kurier odbiera je co kilka godzin – tłumaczy jak za kulisami wygląda obsługa wymagającego klienta Rafał Szcześniewski, COO i założyciel Omnipack.

Siła sklepu internetowego Muscat tkwi w doskonale zorganizowanych i działających jak szwajcarski zegarek procesach logistycznych. Już niebawem jego klienci, obok Domowej Przymierzalni, będą mogli skorzystać z same day-delivery (dostarczenie przesyłki w dniu zamówienia). To kolejna usługa premium, która na Zachodzie cieszy się sporą popularnością. W Polsce zainteresowanie nią nadal rośnie, jednak wciąż daleko nam takich państw, jak Niemcy, Wielka Brytania czy USA.

W pogoni za nowatorskimi rozwiązaniami, zarówno u sprzedawców tradycyjnych, jak również internetowych, widoczny jest wspólny aspekt. Jest nim klientocentryczność. Innowacje, którym brakuje tego pierwiastka, skazane są na porażkę. Wejść w buty klienta i zrozumieć jego potrzeby to misja, która dla sprzedawców detalicznych jest dziś bardziej istotna, niż kiedykolwiek wcześniej, a dzięki nowym technologiom również zaspokojenie tych potrzeb wydaje się być łatwiejsze. Tymczasem praktyka pokazuje, że potrafią to zrobić tylko najlepsi i to oni w najbliższych latach rozdawać będą karty.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF