...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Spadek obrotów w sklepach tradycyjnych w sierpniu. Badanie danych M/platform dla segmentu handlu tradycyjnego

sklepy spożywcze

Z najnowszych danych M/platform wynika, że sierpień 2021 przyniósł spadek obrotów w handlu tradycyjnym w ujęciu rok do roku. Jak pokazuje badanie, kupujemy rzadziej i mniej podczas jednego procesu zakupowego. Niestety więcej płacimy.

Po trzech miesiącach kilkuprocentowych wzrostów rok do roku, handel tradycyjny w Polsce ponownie odnotował spadek obrotów. W sierpniu 2021, wartość sprzedaży generowana przez ten kanał dystrybucji była niższa od ubiegłorocznej o 3,0%. Podobnie jak w poprzednim miesiącu, mogliśmy zaobserwować wzrost wartości naszego koszyka zakupowego, który osiągnął średni poziom 21,19 złotych. Jednocześnie o 4,2% zmniejszyła się wielkość naszego koszyka. Wydajemy zatem więcej, ale kupujemy mniej. Kupujemy także rzadziej, ponieważ w stosunku do sierpnia ubiegłego roku, liczba transakcji w sklepach tradycyjnych zmniejszyła się o 5,6%.

Grupą produktową, która nieustająco odnotowuje wzrost wartości sprzedaży w handlu tradycyjnym, pozostają produkty świeże i na wagę, a zatem mięso, wędliny, owoce, warzywa i nabiał. Większość pozostałych grup produktowych odnotowała jednak rok do roku kilku- lub nawet kilkunastoprocentowe spadki. W sierpniu, wartość jednej z największych kategorii w Polsce, ale także i w handlu tradycyjnym, kategorii piwa zmniejszyła się o 17,7%. Podobne tempo spadku (-15,9%) charakteryzowało napoje bezalkoholowe. Zmniejszyła się wartość sprzedaży mrożonek, w tym lodów, (-31,0%), a także słonych przekąsek (-12,3%). W przypadku części kategorii spadki te można przypisywać niższym niż ubiegłoroczne temperaturom, jakie towarzyszyły nam w ostatnim miesiącu wakacji. Jednocześnie produktów z wielu kategorii kupowaliśmy jednak po prostu mniej niż rok temu.

Trend wzrostowy utrzymały natomiast alkohole mocne typu whisky, rum, gin czy likiery i jest to już piąty miesiąc z rzędu, kiedy ta grupa produktowa odnotowuje wzrost rok do roku. W sierpniu 2021, był to wzrost na poziomie 5,4%, a zatem nieco wyższy niż w miesiącu poprzednim. Jednocześnie niewielki wzrost odnotowały także gotowe posiłki (+1,8%).

Ewa RybolowiczInteresującym wydaje się fakt, iż przyglądając się bliżej rosnącym nieustannie alkoholom mocnym, możemy dostrzec niestety bardzo podobny trend, jak w przypadku całkowitej sprzedaży odnotowywanej w handlu tradycyjnym. Jako Polacy, upodobaliśmy sobie w ostatnich latach te trunki, więc wciąż wydajemy na nie część swojego domowego budżetu i jak wskazują wskaźniki, jest to większa część niż w analogicznym okresie sprzed roku. Nie oznacza to jednak, że kupujemy tych trunków więcej. Kupujemy je rzadziej, co potwierdza spadek liczby transakcji zawierających tego typu produkty i jednocześnie płacimy za nie więcej.

Ewa Rybołowicz, dyrektor ds. analiz rynkowych M/platform


Źródło: M/platform

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Indywidualny program MBA. Rozwiń praktyczne umiejętności biznesowe [BRIEF PATRONUJE]

indywidualny program MBA

Większość książek mających stanowić alternatywę dla studiów MBA stara się odtwarzać program nauczania najpopularniejszych uczelni. W przypadku książki Indywidualny program MBA jest inaczej. Jej celem jest przedstawienie w jasny i zrozumiały sposób najważniejszych pojęć ze świata biznesu oraz rozprawienie się z wszelkimi błędnymi przekonaniami na temat przedsiębiorczości. Zbiera ona w jednym tomie nowoczesne koncepcje i konkretne narzędzia pozwalające podejmować dobre decyzje i w pełni wykorzystywać swoje umiejętności.

Aby nauczyć się prowadzenia firmy albo pozyskać nowe kompetencje zawodowe, nie trzeba kończyć specjalistycznych studiów biznesowych. Zdecydowana większość współczesnych ludzi biznesu opiera się w swojej działalności jedynie na zdrowym rozsądku, prostej arytmetyce i znajomości kilku ważnych zasad. Josh Kaufman za główny cel postawił sobie pokazanie w jasny i zrozumiały sposób tych najważniejszych pojęć ze świata biznesu w możliwie jak najmniej czasochłonny sposób.

Jego książka Indywidualny program MBA to kompleksowy i przejrzysty przegląd wszystkich ważnych tematów biznesowych – takich jak przedsiębiorczość, rozwój produktu, marketing, sprzedaż, negocjacje, księgowość, finanse, produktywność, komunikacja, przywództwo, projektowanie systemów, analiza i zarządzanie operacyjne – a wszystko to zawarte w jednym tomie.

Znajdziesz w niej 271 prostych pojęć, nowoczesne koncepcje i konkretne narzędzia, dzięki którym nauczysz się myśleć o biznesie w nowy, przydatny sposób. Wśród najważniejszych zagadnień znajdziesz m.in.:

  • Pięć elementów każdej firmy. Możesz zrozumieć i ulepszyć każdą firmę, dużą lub małą, koncentrując się na pięciu podstawowych kwestiach. Czy wiesz, na jakich obszarach danej organizacji trzeba się przede wszystkim skupić?
  • Dwanaście form wartości. Produkty i usługi to tylko dwa z dwunastu sposobów kreowania wartości dla klientów. Jakie są pozostałe?
  • Cztery metody zwiększania przychodów. Istnieją tylko cztery sposoby, aby firma mogła zarobić więcej pieniędzy. Czy je znasz?

Połącz lekturę tej książki ze swoim praktycznym doświadczeniem i już dziś zacznij efektywniej pracować, podejmować dobre decyzje i wykorzystywać w pełni swoje umiejętności, zdolności i dostępne okazje – bez względu na to, w jaki sposób zarabiasz (lub chciałbyś zarabiać) na życie. Z pomocą tej książki założysz rentowną firmę, uzyskasz ważny awans albo w istotny sposób poprawisz swoje życie osobiste i zawodowe.

***

Moim celem jest ułatwienie czytelnikom dogłębnego zrozumienia działalności biznesowej od podstaw, bez względu na wyjściowy poziom wiedzy lub doświadczenia w tym zakresie.

(…) Dzięki zrozumieniu tych fundamentalnych zasad zyskasz zestaw narzędzi pozwalających podejmować dobre decyzje. Jeżeli zainwestujesz czas i energię w opanowanie omówionych koncepcji, wejdziesz do elitarnego grona jednego procenta ludzkiej populacji, który wie:

  • jak działają przedsiębiorstwa;
  • jak założyć własną firmę;
  • jak udoskonalić istniejącą firmę;
  • jak osiągać osobiste cele za pomocą umiejętności ze świata biznesu.

Traktuj tę książkę jak filtr. Zamiast próbować przyswajać wszystkie dostępne informacje na temat świata biznesu – a jest ich naprawdę dużo – naucz się, które mają największe znaczenie, a potem skup się na tym, co naprawdę ważne: na skutecznym działaniu.

[fragment]

***

Skarbiec przydatnych pomysłów i praktycznych wyjaśnień. Każdy przedsiębiorca powinien mieć swój egzemplarz.

James Clear, autor książki Atomowe nawyki

 

Tę książkę należałoby skatalogować pod hasłem »Koniec wymówek«. Po jej przeczytaniu przestaniesz słuchać ludzi, którzy powtarzają ci przy każdej okazji, że nie jesteś dość inteligentny, dość przenikliwy ani dość dobrze wykształcony, żeby robić ważne rzeczy. Josh zabiera czytelników w niezwykłą podróż po najistotniejszych koncepcjach w biznesie.

Seth Godin, autor bestsellera To jest marketing!

 

Arcydzieło – wprowadzenie do biznesu dla każdego, kto interesuje się tymi zagadnieniami. Niesamowity przegląd wszystkich tematów, które należy opanować. Zawiera całą niezbędną wiedzę, oczyszczoną z modnych sloganów i wodolejstwa. Jedna z najbardziej inspirujących książek, jakie czytałem w ostatnich latach.

Derek Sivers, autor bestsellera Co tylko zechcesz

 

Bez względu na to, czy chodzi o napisanie biznesplanu, organizację pracowni pisarskiej, zaplanowanie dnia, czy przyjęcie systematycznego podejścia do identyfikowania i rozwiązywania problemów, trudno byłoby mi wskazać inną książkę, która miałaby tak pozytywny wpływ na moją całkowitą produktywność i zadowolenie z życia.

Daniel Joshua Rubin, dramatopisarz i autor książki 27 Essential Principles of Story

***
JOSH KAUFMAN jest autorem poczytnych książek na temat biznesu, zdobywania umiejętności, psychologii stosowanej oraz różnego rodzaju wiedzy praktycznej, takich jak Indywidualny program MBA, The First 20 Minutes i How to Fight a Hydra, a także twórcą strony PersonalMBA.com.


Źródło: Wydawnictwo MT Biznes 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Co chce wiedzieć klient? Jak tworzyć treści w inbound marketingu i sprzedaży odpowiadające na pytania odbiorców [BRIEF PATRONUJE]

co chce wiedzieć klient Marcus Sheridan

Marcus Sheridan, ekspert w zakresie inbound marketingu, napisał książkę – mix najnowszych narzędzi content marketingu, praktycznych case studies oraz jego autorskiej strategii TAYA (They Ask, You Answer), która jest prostą i skuteczną metodą pozyskiwania klientów przy pomocy ich własnych pytań. Sheridan krok po kroku pokazuje, w jaki sposób prowadzić sprzedaż i marketing, by zdobyć zaufanie klientów, odpowiadając wyczerpująco na ich problemy, pytania i wątpliwości, a w konsekwencji wywierać wpływ na ich decyzje zakupowe.

„Ilu sprzedawców w organizacji rozumie, że nie kontrolują już 70 procent sprzedaży?” – pyta Marcus Sheridan w swojej książce Co chce wiedzieć klient. Obecnie klienci funkcjonują w świecie cyfrowym zapewniającym im łatwy dostęp do wszelkich informacji, jakich potrzebują do podejmowania decyzji zakupowych. Niezależne badania przeprowadzone przez Google i Forrester wykazały, że średnio około 70 procent nabywców przed zakupem w trybie offline przeprowadza research online. W rezultacie na sprzedaż znacznie większy wpływ ma to, co klient znajdzie o firmie i produkcie w sieci, niż to, co usłyszy od sprzedawcy. Te zmiany w procesie zachowań klientów wymagają rezygnacji ze „starej szkoły” marketingu i przestarzałych metod sprzedaży oraz skupienia się na integracji contentu w procesie sprzedaży i tworzenia treści będących odpowiedzią na pytania nurtujące kupujących.

Słuchaj, o co pytają klienci, a następnie szczerze odpowiadaj

Marcus Sheridan, ekspert w zakresie inbound marketingu, napisał książkę – mix najnowszych narzędzi content marketingu, praktycznych case studies oraz jego autorskiej strategii TAYA (They Ask, You Answer). Pokazuje w niej, jak prowadzić sprzedaż i marketing, by zdobyć zaufanie klientów, odpowiadając wyczerpująco na ich pytania, problemy i wątpliwości, a w konsekwencji wywierać wpływ na ich decyzje zakupowe. Wytypował pięć kategorii pytań (oraz pięć rodzajów treści, które na nie odpowiadają), które zapewniają większy ruch, konwersje, leady i sprzedaż. Wyodrębnił tematy, które odbiorcy (zarówno B2B, jak i B2C) wyszukują najczęściej, gdy muszą podjąć decyzję zakupową. Są to: cena i koszty, potencjalne problemy, zestawienia i porównania, recenzje i opinie oraz najlepsze w klasie (rankingi). Niestety zdecydowana większość stron www, blogów czy social mediów producentów i dostawców nie zawiera tego typu informacji lub odpowiedzi nie są wiarygodne.

Content – przy założeniu, że jest szczery i transparentny – to najlepsze narzędzie sprzedażowe w dzisiejszej rzeczywistości.

Jak nawiązywać lepsze relacje z klientami w sieci i znacząco zwiększać przychody przez dostarczanie wysokiej jakości contentu? To zadanie nie tylko dla działu marketingu, ale również dla działu sprzedaży, e-commerce i obsługi klienta. Dlatego Sheridan pokazuje także, jak tworzyć efektywne treści na firmową stronę www, aby z powodzeniem przeprowadziły klienta przez cały lejek sprzedażowy, czy jak wykorzystać nowe technologie do prowadzenia konwersacji z klientami w czasie rzeczywistym poprzez czaty, chatboty, facebookowy Messenger itd. Pisze również o korzyściach z wykorzystywania insourcingu i angażowaniu handlowców w proces tworzenia treści, w tym materiałów wideo, które – według badań przeprowadzonych przez Cisco – w 2022 roku będą stanowiły 82 procent aktywności konsumenckiej w internecie. W książce znajduje się cały rozdział pokazujący krok po kroku, jak wykonać we własnym zakresie siedem różnych nagrań wideo, które pozwolą przekształcić odbiorców content marketingu w faktycznych klientów firmy i realnie przełożą się na sprzedaż i liczbę finalizowanych transakcji.

Skuteczne działania marketingowe nawet bez dużego budżetu

W Co chce wiedzieć klient znajdują się też liczne case studies i konkretne przykłady wyników finansowych firm, które efektywnie wykorzystały inbound i content marketing do budowy komunikacji o swoim produkcie i swojej marce. Zebrane narzędzia i przykłady będą użyteczne zarówno dla korporacji, jak i dla właścicieli jednoosobowych i małych firm, którzy nie dysponują dużymi budżetami marketingowymi, ale mają otwarte głowy i chcą budować autentyczne relacje ze swoimi potencjalnymi klientami.

***

W content marketingu kluczowe są dwie umiejętności: zadawanie odpowiednich pytań i research. Jak je wykorzystać do tworzenia treści, które angażują i konwertują? Tego dowiesz się z tej książki. Polecam!

Artur Jabłoński, konsultant, szkoleniowiec, właściciel agencji marketingowej digitalk.pl

Kolejna książka o content marketingu? Nie! To TA książka! Znajdziesz w niej prostą i skuteczną metodę pozyskiwania klientów przy pomocy ich własnych pytań. Zmień perspektywę. Zapomnij o swoich wyobrażeniach. Przyjmij perspektywę klienta. Słyszałem to wiele razy, ale Marcus Sheridan pokazał konkretnie, jak to zrobić.

Łukasz Kosuniak, ekspert marketingu B2B, autor książki ABC marketingu B2B, prowadzi firmę doradczo-szkoleniową Grow Consulting

Marcus Sheridan udowadnia, że istotą skutecznych działań marketingowych jest zaufanie, które zbudujesz tylko wtedy, kiedy zrozumiesz swojego klienta i odpowiesz na jego potrzeby i pytania – nawet jeśli te są dla ciebie „niewygodne”. Co chce wiedzieć klient to pozycja obowiązkowa dla każdego sprzedawcy i content managera.

Anna Kołodziej, redaktor naczelna magazynu sprawny.marketing

Świat się zmienił i ludzie dziś odmiennie robią zakupy, odrzucając to, co było wcześniej. Wszystko, co musisz zrobić, to po prostu zadać odpowiednie pytania. (…) Skoncentruj się na lękach, pragnieniach, obawach i zmartwieniach twoich klientów. Co chce wiedzieć klient to przede wszystkim swoista filozofia biznesu. Sposób podejścia do strategii komunikacji, która oparta jest na otwartości, argumentacji i szczerości.

Jacek Kotarbiński, ekonomista, marketer, rynkolog, kotarbinski.com

***

MARCUS SHERIDAN jest znanym ekspertem w dziedzinie inbound i content marketingu. Występuje na międzynarodowych konferencjach jako prelegent o niezwykłej umiejętności ekscytowania, angażowania i motywowania publiczności. Współpracując z setkami firm, pomaga im zyskać status najbardziej zaufanych marek w branży. Teksty Marcusa ukazują się w licznych publikacjach branżowych, między innymi w „New York Timesie”, dla którego Marcus pisze teksty jako „guru marketingu sieciowego”, czy w magazynie „Forbes”, na łamach którego został uznany za jednego z 20 „najbardziej intrygujących mówców” w 2017 roku. Opowieść o tym, jak zdołał uratować swoją firmę River Pools od katastrofy gospodarczej w 2008 roku, znalazła się w wielu książkach, publikacjach i uniwersyteckich case studies na całym świecie.


Źródło: MT Biznes 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Mariusz Then, Xbox: „Gaming for Everyone – chcemy dotrzeć do jak największej liczby graczy”

Xbox

Z Mariuszem Thenem, CEE Xbox Category Management Lead rozmawiałem o premierze nowej generacji konsol Xbox, o wynikach sprzedaży, sporze konsolowców z fanami PC, Minecrafcie, czy o współpracy z wydawcami gier. Zapraszam do lektury!

Na jesieni 2020 nadeszła nowa generacja konsol, a Xbox Series X notuje świetne recenzje. Co jest największą przewagą nowej generacji konsol i czemu warto się na nie zdecydować właśnie teraz?

Mariusz Then: Jako gracz konsolowy osobiście bardzo dobrze widzę ten skok jakościowy. Wykonaliśmy dobrą pracę, poczyniliśmy wiele zmian – tak aby ten sprzęt był rzeczywiście najmocniejszy. W naszej branży przyjęło się patrzeć na teraflopy, które określają prędkość konsoli. Xbox Series X posiada ich 12 i jest dwa razy mocniejszy od naszej poprzedniej konsoli. Ma dwa razy szybsze możliwości wczytywania nawet bardzo dużych światów danej gry. Do tego można zwiększać pojemność dysku konsoli. Te czynniki z pewnością przyczyniły się do ogromnego zainteresowania Xbox Series X u nas w kraju. Warto zaznaczyć, że jako Microsoft stawiamy na dostępność dla jak największej liczby graczy. O ile Xbox Series X jest naszą najmocniejszą konsolą, to na rynku dostępny jest też wariant budżetowy Xbox Series S.

Xbox jest dostępny w wielu sklepach, a wśród opcji zakupowych pojawiła się nowatorska usługa abonamentowa Xbox All Access, która pozwala zakupić konsolę w abonamencie razem z szerokim wyborem gier. Do tej pory była to domena tradycyjnych telekomów – i jest to bez wątpienia ciekawa opcja dla osób, które nie są gotowe na jednorazowy wydatek. Co skłoniło Microsoft do wprowadzenia takiego planu i jaki jest mniej więcej stosunek nabywców Xbox All Access w stosunku do tradycyjnych nabywców?

Nasza strategia jest bardzo prosta. Gaming for Everyone – chcemy dotrzeć do jak największej liczby graczy. Xbox All Access razem z Xbox Game Pass poszerza znacząco grupę konsumentów. Pozwala na zakup konsoli w systemie subskrypcyjnym z nielimitowanym dostępem do kilkuset gier. Dzięki temu użytkownik dostaje dostęp nie tylko do hardware’u, ale również do szerokiego wyboru gier. Xbox Game Pass może stać się podobną usługą dla gier, jaką jest Netflix dla filmów. Użytkownik może korzystać nie tylko z gier na Xbox, ale też grać na swoim komputerze albo telefonie. Nie mogę zdradzić jaki dokładnie odsetek zakupił konsole razem z usługą Xbox All Access, ale 20% takich użytkowników to jest nasz cel. Zależy nam nie tylko na sprzedaży konsol, ale też na tym, aby jak najwięcej graczy po prostu czerpało radość z gry. Dodatkowo, jako Microsoft zakupiliśmy ostatnio ZeniMax Media, spółkę matkę Bethesda Softworks, więc można się spodziewać, że tych tytułów będzie coraz więcej.

Z ankiety przeprowadzonej na portalu Gry Online, można wywnioskować, że nowy Xbox jest najchętniej kupowaną konsolą nowej generacji w Polsce. Jak postrzegają Państwo wyniki sprzedażowe konsoli w tych pierwszych miesiącach od premiery?

Wyniki są zaskakujące nawet dla nas. Microsoft potraktował Polskę jako naprawdę istotny rynek. Po raz pierwszy Polska została tak doceniona i premiera odbyła się w tym samym dniu, co premiera globalna, bez żadnych ograniczeń. Dostaliśmy taką liczbę konsol, jak inne kraje. Nie wystarczyło to na pokrycie popytu i cały czas zdarzają się chwilowe problemy z dostępem do kupna konsoli. Z pewnością wyniki sprzedaży są zdecydowanie powyżej oczekiwań.

Warto też wspomnieć szerzej o konsoli Xbox Series S, która z racji swojej niskiej ceny bardzo mocno otwiera rynek konsol dla większego grona odbiorców. Series S pozwala grać we wszystkie najnowsze gry, które ma Series X i dysponuje tymi samymi, najnowszymi technologiami, w tym wyświetlanie do 120 klatek na sekundę. Główna różnica jest taka, że rozdzielczość w Series S to FullHD (1440p) vs pełne 4 K na konsoli Series X. Xbox Series S zawiera również dedykowany sprzętowy mechanizm, umożliwiający skalowanie obrazu do 4 K po podłączeniu do telewizora obsługującego tę rozdzielczość także w aplikacjach rozrywkowych Xbox. Konsola Xbox Series S została stworzona z myślą o cyfrowych wersjach gier – bez nośnika fizycznego. Wyposażono ją w specjalnie zaprojektowany dysk SSD o pojemności 512 GB z opcją zwiększenia dostępnego miejsca za pomocą karty pamięci Seagate.

Microsoft jest jednym z liderów rynku zarówno w obszarze komputerów, jak i konsol. Czy rozgraniczacie typy graczy na konsolowych i komputerowych? Dla kogo Waszym zdaniem jest dedykowane granie na komputerze, a dla kogo granie na konsoli? Czy warto posiadać w domu oba sprzęty do grania? Czy też może panuje przekonanie, że komputer powinien służyć do pracy, a konsola do grania?

Jest to indywidualne podejście. To zależy od użytkownika. Ja na przykład gram na tym i na tym konsoli i na PC. Microsoftowi zależy, aby dotrzeć do jak największego grona odbiorców. W pewnym sensie rozgraniczamy rynek konsolowy, czy komputerowy, ale to nie jest tak, że granie na konsoli kanibalizuje granie na komputerze. Oczywiście, mamy dedykowane produkty skierowane dla poszczególnych grup odbiorców i prowadzimy kierunkową komunikacje. Natomiast pracujemy nad tym, aby ta granica się zacierała. Zaczynasz grać na konsoli, kontynuujesz na komputerze, czy też na komórce. Jestem przekonany, że w kolejnych latach ta granica coraz bardziej będzie się zacierać. Liczba graczy zauważalnie rośnie na wszystkich urządzeniach.

Gdzie w tym wszystkim plasuje się Minecraft? Najlepiej sprzedająca się gra na świecie.

Kupno Minecrafta było pierwszym ruchem, kiedy Microsoft zrozumiał, że gra nie może być wyłącznie na jedną platformę. Gracz musi mieć swobodną możliwość wyboru różnych gier na różne platformy.. Z moją córką często siadamy przed konsolą (ma 5 lat), ale Minecrafta jeszcze nie opanowała. Natomiast wierzę, że jest to gra jak najbardziej edukacyjna. Pobudza kreatywne myślenie i pozytywnie wpływa na rozwój młodych osób. Minecraft to gra numer jeden, jeśli chodzi o popularność naszych produkcji. Mamy specjalny dział, który odpowiada tylko za Minecrafta.

Jakie są najważniejsze gry, które są już dostępne na nową konsole? Na Xbox Series X gra Cyberpunk 2077 działa wyśmienicie, czy jest to zasługa bliskiej współpracy z wydawcą gry na etapie jej tworzenia?

Tak, oczywiście współpracujemy z największymi wydawcami. Zapewniamy im wsparcie, konsultujemy technologie. Ta współpraca jest, była i będzie. Oczywiście jesteśmy w regularnym kontakcie z CD Projekt i staramy się pomagać twórcom wykorzystać wszystkie możliwości naszych urządzeń. Wszystkie strony są zadowolone, więc jestem przekonany że przełoży się to na jeszcze lepsze doznania konsumentów. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego w jaki sposób układa nam się współpraca z twórcami gier.

Czy Xbox planuje działania nakierowane na esport w Polsce? Na Xboxa dostępnych jest wiele popularnych esportowych tytułów takich jak Overwatch, Fortnite, Call of Duty Warzone, Rainbow Six, Rocket League, czy FIFA. Wiadomo, że gry te są inaczej zbilansowane na PC, a inaczej na konsole. Czy planowane są jakieś dedykowane aktywności skierowane na rywalizacje dla graczy konsolowych? Turnieje dla amatorów, ligi zawodowe?

Wcześniej wychodziliśmy stricte z biznesu konsolowego i rynek esportu nie był w kręgu naszych zainteresowań. Teraz, tak jak mówiłem, otwieramy się również na graczy komputerowych i bez wątpienia esport jest interesującym obszarem do zgłębienia. W tym momencie nie mogę się niczym pochwalić, ale bez wątpienia chcemy to robić. Będzie wspierać to nie tylko Xboxa, ale również inne produkty Microsoft.

XBOX Series X
XBOX Series X; Źródło: Microsoft, Xbox

Redaktor Prowadzący sekcji Brief Esports. Business Consultant z ponad 15 letnim doświadczeniem w branży esportu i gamingu. Organizator ponad 20 esportowych wydarzeń i turniejów dla profesjonalistów i amatorów. Pracował z najważniejszymi organizacjami esportowymi w Polsce takimi jak Pride, Team Kinguin, AGO Esports, czy Illuminar Gaming jako manager drużyny, dyrektor ds. esportu i dyrektor ds. rozwoju. Doświadczenie biznesowe zdobywał m.in. w McKinsey & Company. Regularny mówca na konferencjach poświęconych tematyce gamingu i esportu w Polsce. Doradca Esports Associations w temacie Narodowej Drużyny Esportu i strategii rozwoju esportu w Polsce.

Jarosław Śmietana

Klienci e-sklepów narzekają na słabą obsługę

obsługa online

Jak stracić klienta i zrazić do siebie ludzi? To proste – fatalną jakością obsługi. Jak wynika z badania GlobalWebIndex, aż 3 na 5 osób podczas zakupów w sieci, najbardziej obawia się kiepskiej jakości serwisu. Niepewność budzi także słaba reputacja marki. Łaska klienta na pstrym koniu jeździ. Czy można go ujarzmić?

W hollywoodzkim hicie pt. “Jak stracić chłopaka w 10 dni” Benjamin Barry, grany przez Matthew McConaughey, robi wszystko, żeby zatrzymać przy sobie partnerkę, mimo że jej kapryśny charakter niejednokrotnie wyprowadza go z równowagi. Ta analogia doskonale pasuje do relacji między właścicielami sklepów online, a ich klientami. Dla jasności, to ci drudzy mają humorki.

Igranie z ogniem

Mimo że w ubiegłym roku całkowita światowa sprzedaż detaliczna spadła o 3% (do 23,84 bln USD), to e-commerce ma się świetnie. Jeżeli globalny handel jest tortem, to kawałek o nazwie “sprzedaż online” wart jest 4,28 bln USD. W czasie, gdy cała branża notowała ujemne wyniki, retail e-commerce mógł poszczycić się wzrostem na poziomie 27,6%.

Gigantyczny wzrost zainteresowania zakupami online, wynikający z trwania pandemii i cyklicznych lockdownów, spowodował że firmy zaczęły przykładać większą wagę do ścieżki zakupowej klienta. Studiowanie preferencji internauty i umiejętność wykorzystania danych do angażowania jego uwagi, stały się kluczowymi elementami budowy odnoszącego sukcesy sklepu internetowego.

Bartosz Ferenc, współzałożyciel CENTEO

Centeo to narzędzia do automatyzacji sprzedaży w porównywarce Ceneo.pl i jednocześnie agencji oferującej usługi marketingowe na tej platformie. Bartosz Ferenc jest również właścicielem takich markek, jak jedna z największych agencji Google ads w Polsce Sembot.com czy największy w branży sklep internetowy MDC.pl.

Kolejną próbą odpowiedzi na pytanie: jak nie stracić klienta w sieci, jest najnowszy raport Connecting the Dots, autorstwa GlobalWebIndex. Jego twórcy podjęli próbę wskazania czynników, które niepokoją klienta w momencie, gdy planuje zrobić zakupy w sieci. O opinię poproszono 8 tys. respondentów z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Indii, Chin, Stanów Zjednoczonych i Brazylii.

Pierwszy wniosek, jaki powinien trafić do notatnika przedsiębiorcy, brzmi: nic nie potrafi zniechęcić klientów do finalizacji zakupów skuteczniej niż słabej jakości obsługa. Aż 60% ankietowanych wskazało właśnie na ten aspekt. Na drugim miejscu znalazła się reputacja miejsca, w którym potencjalnie chcemy dokonać zakupu. Niewiele niższy wynik – na poziomie 50% – potwierdza, że zła passa medialna lub historie krążące na forach internetowych, mogą realnie zaszkodzić firmie.

Reputację buduje się latami, a stracić ją można niemal natychmiast. Jak podaje serwis Newvoicemedia, wystarczy zaledwie jedno negatywne doświadczenie, by ponad połowa klientów już nigdy nie podjęła współpracy z firmą, która zawodzi swojego klienta. Natomiast to tylko jeden z elementów układanki. Z działaniem firmy jest jak z łańcuchem, który jest równie mocny, co jego najsłabsze ogniwo. Dlatego chcąc osiągnąć sukces, nie możemy zaniedbać żadnego z aspektów funkcjonowania przedsiębiorstwa, a biznes musi rozwijać się organicznie.

Bartosz Ferenc, współzałożyciel CENTEO

Grupa pościgowa

Na kolejnych miejscach rankingu, opracowanego przez GlobalWebIndex, znalazły się: słabe wyniki w zakresie ochrony środowiska (39%), warunki pracy poniżej obowiązujących standardów (31%), niewystarczająca różnorodność dostawców i produktów (24%), ignorowanie kwestii społecznych i politycznych (15%), brak zróżnicowania w zakresie zatrudnionych pracowników (14%) i niewystarczająca różnorodność wśród kadry kierowniczej wyższego szczebla (11%).

Ze zrealizowanych badań jasno wynika, że dziś – bardziej niż kiedykolwiek wcześniej – klienci oczekują od organizacji odpowiedzialnego podejścia do kwestii, które są dla nich istotne. Biznes przestał być bytem pozbawionym osobowości. Managerowie A.D. 2021 muszą bacznie śledzić to, co dzieje się w społeczeństwie i respektować wartości swoich klientów, a wręcz wychodzić im naprzeciw. Dzięki analityce i wielkim zbiorom danych, biznes może nareszcie podejmować takie decyzje na podstawie informacji i liczb, niemal chłodnej statystyki, a nie kierując się wyłącznie intuicją.

Bartosz Ferenc, współzałożyciel CENTEO

Badania IDC pokazują, że organizacje, które w swoich działaniach kierowały się empatią, szybko dostosowały się do wyzwań, jakie przyniosła pandemia. Co więcej, eksperci firmy konsultingowej przewidują, że ta cecha będzie miała jeszcze większe znaczenie w okresie po COVID-19.

Jak twierdzi Lawrence Cheok, senior research manager z firmy konsultingowej IDC, w szczytowym momencie kryzysu organizacje, które wykazały się empatią wobec klienta, szybko się przystosowały. W sytuacji powrotu do normalności te najbardziej empatyczne będą mogły rozwijać się szybciej niż konkurencja głucha na potrzeby klienta. Dlatego przedsiębiorstwa muszą pozostać głęboko zintegrowane z otoczeniem, rozumieć swoją sytuację i nadal działać w sposób, który buduje zaufanie. To ważny drogowskaz dla biznesu, który w czasie postcovidowych zawirowań, niczym saper, nie może pozwolić sobie na popełnienie błędu.

Podobnego zdania jest Piotr Chwidziewicz, Head of Growth w Symetrii, agencji odpowiadającej za organizację UXalliance Design Leaders Masterclass – programu o międzynarodowej renomie i kadrze trenerów, dedykowany liderom zespołów UX.

Przytoczone wyniki badań nie są zaskoczeniem. Klienci, przyzwyczajeni do wysokiego poziomu doświadczeń w kontakcie z usługą, oczekują tego samego od każdego oferenta, niezależnie od branży czy punktu styku klienta z marką. Pojawia się pytanie, jak osiągnąć i utrzymać wysoki poziom UX? Wystarczy przyjrzeć się firmom, które odniosły sukces. Dostrzegamy coraz częściej, że uzyskanie prawdziwej biznesowej wartości dzięki działaniom UX jest możliwe, gdy utalentowani specjaliści mają wsparcie zmotywowanych i silnych liderów obszaru designu. Lider kompetencji design to przede wszystkim osoba, której zależy. Zależy na tym, by klient rzeczywiście był w centrum zainteresowania firmy, która dzięki temu osiągnie dobre efekty biznesowe a jednocześnie będzie świetnym miejscem do pracy.

Piotr Chwidziewicz, Head of Growth, Symetria


Źródło: CENTEO

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

E-commerce: Koniec pandemii poważnie zaostrzy walkę o klienta. Wzrosną też wydatki na reklamę

Maciej Tygielski

Z całego zeszłorocznego wzrostu e-commerce tylko 30% może mieć trwałą wartość. Dopiero 3-4 kwartały po zakończeniu pandemii okaże się, kto w branży osiągnął długoterminowy sukces. Natomiast znaczna część graczy nie wytrzyma ostrej walki o klienta. Dlatego e-sklepy już teraz powinny zacząć opracowywać nowe strategie. Obecnie nawet połowę marży inwestuje się w podnoszenie sprzedaży. Do tego wydatki na reklamę i promocję mogą wzrosnąć o blisko 25%. Wiele podmiotów będzie musiało poważnie zredukować swoje plany sprzedażowe. Tak uważa Maciej Tygielski, wieloletni obserwator branży e-commerce, Dyrektor Generalny spółki Złote Wyprzedaże i Modern Commerce.

W branży coraz częściej mówi się, że e-commerce w czasie pandemii odnotował pozorny wzrost, bo sklepy musiały zmienić kanał dystrybucji z offline na online. Czy Pan się z tym zgadza?

Faktycznie po raz pierwszy w historii klienci wierni tradycyjnemu modelowi sprzedaży nie mogli realizować swoich potrzeb z powodu obostrzeń. Jak wynika z sondażu, przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland, w czasie pandemii 29% Polaków w dużej części zastąpiło zakupy stacjonarne internetowymi. Ponad 25% nieznacznie zmieniło w ten sposób nawyki, a więcej niż 3% całkowicie przeszło do e-commerce. Głównym powodem było bezpieczeństwo, a kolejnym był utrudniony dostęp do placówek. Niemniej ponad połowa osób zamierza do nich wrócić. A to już wyraźnie pokazuje, że wzrost był faktycznie wymuszony i w tym stanie jedynie będzie trwał do czasu zakończenia pandemii.

Jaka część zeszłorocznego wzrostu e-handlu może wykazać trwałość, niewynikającą z wyjątkowych okoliczności?

Szacuję, że może to być tylko 30%. Dopiero 3-4 kwartały po zniesieniu wszelkich ograniczeń w handlu i zaszczepieniu ponad połowy społeczeństwa będzie można rzetelnie ocenić, którzy retailerzy odnieśli trwałe sukcesy w e-commerce. Obecny rok raczej nie przyniesie jeszcze odpowiedzi na to pytanie. Pewne jest to, że nowi uczestnicy rynku muszą się wiele nauczyć. Cześć sklepów nagle uruchomiła e-sprzedaż, licząc na jakikolwiek zysk w sytuacji zamknięcia tradycyjnego handlu. I ma naprawdę niewielkie doświadczenie w tym obszarze. Tak więc wychodzi na to, że poza wyjątkową sytuacją, jaka została stworzona przez pandemię, niezbyt wielka część e-handlu wykaże trwałość.

Czego branża może się teraz spodziewać?

Uderzeń będzie kilka. W mojej ocenie, branża powinna przygotować się na to, że ten rok będzie dosyć trudny w wielu aspektach. Po fali zeszłorocznych wzrostów akcjonariusze będą oczekiwali kolejnych. Jednak nie wszyscy uczestnicy rynku pozostaną aktywni w tym kanale. Podmioty, które zachłysnęły się zeszłorocznym boomem, mogą się rozczarować. Ten biznes wymaga obecnie dużej kreatywności i sprytu. E-sklepy już teraz powinny przygotowywać nowe strategie, aby zminimalizować ryzyko spowolnienia wzrostu sprzedaży.

Niektórzy nie wytrzymają ostrej walki o klientów w przestrzeni, w której promuje się coraz więcej sklepów internetowych. Wszystkie duże sieci handlowe, które niedawno dołączyły do tego ekosystemu, wydają znaczące środki na cyfrową reklamę. Przez to rosną stawki reklamowe i mniejsi gracze, którzy funkcjonują tylko w Internecie, ponoszą tego konsekwencje w postaci malejącej rentowności. Do tego może dojść kolejne zagrożenie, tj. zapowiadany podatek od przychodów z reklam, który przełoży się na wzrost cen. A to z kolei powiększy koszty bieżącego funkcjonowania.

Co więcej, rządzący dostrzegają wzrost e-commerce. A tam, gdzie pojawiają się duże pieniądze, prędzej czy później zostanie wprowadzony dedykowany podatek. To może oczywiście nastąpić dopiero za parę lat i na pewno nie zepsuje branży, ale z pewnością uszczupli jej zyski.

Z pozytywnych rzeczy można wskazać, że nastąpi istotny wzrost zatrudnienia specjalistów. Już dziś poszukiwani są analitycy, programiści baz danych, kreatorzy właściwej komunikacji na całej zróżnicowanej ścieżce zakupowej klienta czy managerowie, którzy potrafią skutecznie zarządzić dynamiczną zmianą w działaniach marketingowych. Niestety uważam też, że już wkrótce na rynku będzie brakowało tego typu profesjonalistów, co w krótkim terminie negatywnie odbije się na branży.

Do jakiego stopnia zaostrzyła się już walka o klienta?

Już dziś obserwujemy, że nawet 50% marży w e-commerce przeznacza się na pozyskanie sprzedaży. A to nie koniec. W tym roku, jak wyżej już zaznaczyłem, wydatki na reklamę i promocję mogą wzrosnąć. I to nawet o 25%. Dla sklepów istotne będzie także ich właściwe kontrolowanie i działanie głównie w modelu efektywnościowym. Również dynamika doboru narzędzi ma tu ogromne znaczenie. Na koniec chodzi o rzeczywiste przypisanie każdej wydanej złotówki do jej odpowiednika po stronie przychodu. To wymaga doskonałej analityki i odpowiednio opomiarowanych procesów zakupowych na stronie internetowej bądź w aplikacji danego sklepu.

Jak konkretnie powinny przygotować się e-sklepy do popandemicznej rzeczywistości?

Sporo z nich będzie musiało poważnie zredukować swoje plany sprzedaży, oczywiście uzasadniając to dokładną analizą prawdopodobieństwa kolejnych zagrożeń i obostrzeń. Istotne będzie usprawnianie logistyki i skracanie czasu dostawy. W wybranych miastach niektóre sklepy już teraz dostarczają towar w godzinę. Oczywiście na to mogą pozwolić sobie na razie tylko najwięksi gracze, ale ten kierunek jest już nieodwracalny.

Optymalnym wyborem powinno być też pełne opomiarowanie wszystkich zdarzeń na ścieżce zakupowej klienta, tj. od inspiracji do samej transakcji, ale również po jej dokonaniu. Konieczne jest solidne zaplecze technologiczne. Data science i integracja wszystkich danych w jednym miejscu to podstawa, potrzebna nie tylko do zrozumienia konsumenta, ale głównie do wypracowania właściwego silnika budowy spersonalizowanej i trwałej relacji z nabywcą.

Jak, Pana zdaniem, tradycyjny model sprzedaży dostosuje się do nowej sytuacji?

Będą otwierane nowe placówki stacjonarne, ale już nie w centrach handlowych, tylko w mniejszych skupiskach sklepów, funkcjonujących nieprzerwanie podczas największych restrykcji. Nastąpi też widoczny wzrost w obszarze parków handlowych, głównie z kategorii convenience. To miejsca, które ominęły w dużej mierze ograniczenia spowodowane pandemią. Z kolei galerie handlowe zostaną przekształcane w obiekty multirozrywkowe. Ten trend był widoczny już wcześniej, ale wkrótce przybierze na sile.

A w jaki sposób e-commerce może zatrzymać klientów pozyskanych w czasie pandemii?

Marketerzy powinni zwrócić uwagę przede wszystkim na odpowiednią komunikację prowadzoną już po zakończeniu procesu zakupowego. Ich zadaniem powinno być opracowanie atrakcyjnej oferty, mającej na celu podtrzymanie kontaktu z klientem. Sklepy już teraz mogą przygotowywać promocje, zachęcające konsumentów do pozostania w e-commerce. To jest najlepszy moment na utrwalenie nowych zachowań klientów, niezależnie od tego czy były one spowodowane strachem i dbałością o bezpieczeństwo czy też zwyczajną ciekawością wobec możliwości, jakie dają zakupy przez Internet.

Jakie innowacje mogą w niedalekiej przyszłości zadecydować o sukcesie poszczególnych graczy na rynku e-commerce?

Obecnie obserwujemy trend, w którym głównie średnie co do wielkości sklepy internetowe próbują budować wewnętrznie niezbędne kompetencje z obszaru technologii, data science czy efektywnościowego modelu wykorzystania budżetu marketingowego. To kosztowny i niełatwy proces. Są oczywiście gotowe narzędzia na rynku, które wiele działań automatyzują, jednak trudno im przypisać spersonalizowane podejście do unikalnych problemów danego klienta, czyli sprzedawcy internetowego. Dlatego widzę duży potencjał w organizacjach, które na zlecenie konkretnego sklepu przejmą odpowiedzialność za wskazane wyżej obszary i będą świadczyć taką usługę w ramach outsourcingu.

Podsumowując, można powiedzieć, że przed nami arcyciekawy czas innowacyjnego myślenia, dynamicznych zmian i stałego kontestowania utrwalonych przez lata wzorców w procesie sprzedaży oraz komunikacji marketingowej.


Źródło: MondayNews

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

W sklepach mocno ubyło promocji. Spadki są nawet na poziome bliskim 90%

Promocje

W ub.r. było o ponad 17% mniej promocji w gazetkach niż w 2019 r. Na największym minusie są sklepy dziecięce – 87%. Duże spadki są w sieciach RTV-ADG – 45%, sklepach z art. z kategorii kultury i rozrywki – 38%, a także w hipermarketach – 24%. Mniejsze redukcje objęły drogerie i apteki, cash & carry oraz supermarkety. Z kolei największy wzrost odnotowały dyskonty – 12%. Ponadto na plusie są sklepy typu DIY – 9%, sieci convenience – 2%, jak również hurtownie – 1%. Z tego wynika, że tylko 4 formaty z 11 zrobiły więcej promocji.

Ogólnopolski raport „Indeks promocji w handlu 2019/20” objął ponad 3,1 mln ofert rabatowych wydanych w latach 2019-2020. I wykazał, że w zeszłym roku w polskich sklepach ubyło 17,2% promocji.

Czasowe zamknięcie części sklepów ograniczyło ilość promocji w ub.r. Dodatkowo niektóre sieci w trybie pilnym przeniosły sprzedaż do Internetu. Ponadto duża niepewność w zakresie dalszych obostrzeń silnie zahamowała aktywność promocyjną retailerów. W tej sytuacji ww. spadek nie wydaje się być duży.

Yves Frerot, Hiper-Com Poland

Jak komentuje Karol Kamiński z Grupy AdRetail, w ub.r. sieci handlowe skoncentrowały się głównie na promowaniu produktów pierwszej potrzeby. To zasadniczo wpłynęło na ilość akcji promocyjnych. Jednak pandemia nie była jedynym hamulcem. W ciągu ostatnich kilku lat rokrocznie notowano kilkuprocentowe uszczuplenia, które w końcu przekroczyły 10%. Analiza porównawcza wyników z I półrocza 2019 i 2020 roku wykazała spadek o 15%. Wówczas analitycy programu branżowego AdRetail Inspirio prognozowali, że w całym roku wyniesie on blisko 20%. I ta diagnoza okazała się dość trafna.

Na zeszłoroczny spadek liczby promocji w dużej mierze wpłynęła zmiana preferencji konsumenckich. Klienci zaczęli częściej chodzić do małych i niezależnych sklepów, które nie podejmują tego typu działań. Mniejszy dostęp konsumentów do gazetek poskutkował też ograniczeniem ilości rabatów. Ponadto w warunkach finansowej niepewności część Polaków zmniejszyła wydatki i stała się mniej wrażliwa na promocje.

  dr Urszula Kłosiewicz-Górecka, Polskiego Instytutu Ekonomicznego

Patrząc na poszczególne wyniki, można zauważyć, że największy spadek zanotowano wśród sklepów dziecięcych – 87%, a także w przypadku sieci RTV-ADG – 45%. Na trzecim miejscu znalazły się sklepy z art. z zakresu kultury i rozrywki – 38%. Dalej były hipermarkety – 24%, drogerie i apteki – 11%, cash & carry – 4%, a także supermarkety – 4%.

Sieci, które odnotowały spadki, w większości znajdują się w galeriach, a te okazały się największą ofiarą obostrzeń. Ich częściowe zamknięcie miało duży wpływ na strategie promocyjne i nośniki publikacji. W takim wypadku, w celu obniżenia kosztów, retailerzy rezygnowali z druku gazetek handlowych.

Yves Frerot z Hiper-Com Poland

Z kolei dr Maria Andrzej Faliński, były dyrektor generalny POHiD-u, podkreśla, że w czasie pandemii konsumenci ograniczyli zakup produktów dla dzieci, w tym zabawek, ubrań i art. szkolnych, a także elektroniki oraz przedmiotów służących szeroko pojętej rozrywce. Sklepy zawęziły swoje oferty, by uniknąć strat. Zostały zmuszone do redukcji wydatków. W takiej sytuacji inwestowanie w kosztowną promocję nie było racjonalnym rozwiązaniem.

Hipermarkety przeżywają kryzys spadku sprzedaży, nie tylko w związku z pandemią, ale też ze starzeniem się modelu handlowego. Sieci podejmują próby przemodelowania koncepcji i to przede wszystkim chcą komunikować. Niemniej największe koszty dodatkowe powstały w związku z koniecznością dostosowania się do pandemicznych obostrzeń. I to ostatecznie przełożyło się na ograniczenie liczby promocji.

Andrzej Wojciechowicz, wieloletni ekspert i obserwator branży retailowej

Natomiast największy przyrost promocji zanotowały dyskonty – 12%. Za nimi były sklepy typu DIY – 9%, sieci convenience – 2%, a potem – hurtownie – 1%. Porównując spadki i wzrosty, widać, że tylko 4 z 11 analizowanych kategorii zorganizowały więcej akcji promocyjnych. Yves Frerot uważa, że dyskonty najszybciej zareagowały na zmieniające się warunki w czasie pandemii. Przejęły rolę głównego dostarczyciela art. podstawowych i dlatego nie zostały objęte tak ścisłymi restrykcjami jak inne formaty.

Wzrost promocji w tym formacie, podczas gdy większość była na minusie, to dobra wiadomość dla konsumentów, ale nie dla branży. Dyskonty wyraźnie i konsekwentnie od kilku lat wypychają z rynku całą szeroko pojętą konkurencję. Dlatego branża powinna wyciągnąć z tej analizy wielowarstwowe wnioski i na tej podstawie zbudować długofalowy plan. Im szybciej to zrobi, tym lepszy i trwalszy będzie tego efekt.

Karol Kamiński, Grupa AdRetail

Lockdown przyczynił się do wzrostu zainteresowania samodzielnym, niekomercyjnym majsterkowaniem. Sklepy DIY doskonale wykorzystały ten trend, co zaznacza dr Kłosiewicz-Górecka. I dodaje, że dobry wynik hurtowni jest częściowo efektem rosnącej podczas pandemii atrakcyjności małych sklepów, szczególnie z artykułami codziennego zapotrzebowania. Firmy hurtowe rozszerzyły też kanały zbytu o e-handel.

Patrząc na obecną sytuację w kraju, widać, że rząd nie ma jasnej strategii w zakresie wzmacniania lub luzowania restrykcji. Są to działania nieskoordynowane, nielogiczne i destabilizujące handel. Ponadto cała seria dodatkowych obciążeń fiskalnych i parafiskalnych zmusza sieci do rewindykacji budżetów, w tym marketingowych. W takim otoczeniu działają doraźnie, elastycznie reagując na zaistniałą sytuację. Trudno więc przewidywać ich dalsze kroki.

Andrzej Wojciechowicz, wieloletni ekspert i obserwator branży retailowej

Z kolei Anna Bednarek z UCE RESEARCH prognozuje, że w I półroczu 2021 roku – o ile nie będzie kolejnego lockdownu – ilość promocji utrzyma się mniej więcej na dotychczasowym, niskim poziomie. Jeżeli gospodarka zostanie w pełni otwarta, to krótkoterminowe wzrosty mogą być mało zauważalne lub praktycznie niewidoczne. Natomiast w przypadku dalszego lockdownu, ogólne spadki realnie do końca roku mogą przekroczyć granicę nawet 25%.

Sieci handlowe, które ucierpiały z powodu obostrzeń, chcą się mocno odbić. Po poluzowaniu restrykcji aktywują wszystkie formy wsparcia, także papierowe, utrzymujące dialog między sklepem i klientem. Gdy pandemia będzie się cofać, handel zacznie rosnąc wraz promocjami.

dr Maria Andrzej Faliński, były dyrektor generalny POHiD-u

Zdaniem Karola Kamińskiego, obecny czas wyjątkowo służy temu, aby sieci handlowe dogłębniej badały nowe preferencje konsumenckie i na tej podstawie wyciągały odpowiednie wnioski. Zaowocuje to lepszym spojrzeniem na oferowanie rabatów i doborem produktów, które w promocji bardziej przyciągają konsumentów. Od dłuższego czasu widać, że Polacy oczekują bardziej spersonalizowanych ofert niż przypadkowych propozycji. I jak podsumowuje ekspert, sieci stanowczo powinny to wziąć pod uwagę.

Raport został opracowany przez Centrum Analiz Grupy AdRetail, międzynarodową agencję badawczo-analityczną Hiper-Com Poland oraz UCE RESEARCH. Materiał powstał na podstawie analizy ponad 12,4 tys. gazetek handlowych z całego 2019 i 2020 roku. Łącznie monitoringiem objęto blisko 295 tys. stron i 9 mln cm2 powierzchni promocyjnej. Pod uwagę wzięto publikacje ze wszystkich dostępnych na rynku dyskontów, hipermarketów, supermarketów, sieci convenience, cash & carry, hurtowni, drogerii i aptek, sieci DIY, RTV-AGD, sklepów dziecięcych i z art. z kategorii kultury i rozrywki.


Źródło: MondayNews

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Drugie życie przedmiotów – czyli jak i co kupują oraz sprzedają Polacy na Allegro Lokalnie

Allegro lokalnie

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Allegro Lokalnie i SW Research ponad 46% respondentów wybiera mniejszą liczbę rzeczy, lecz w lepszej jakości. Najwięcej ofert na Allegro Lokalnie dotyczy elektroniki - czyli komputerów, konsoli oraz sprzętu RTV i AGD. Allegro Lokalnie zapewnia bezpieczeństwo transakcji do 10 000 złotych dzięki Programowi Ochrony Kupujących.

Nie da się nie zauważyć, że idea “slow-life” jest coraz częściej praktykowana wśród Polaków, szczególnie w odniesieniu do wypoczynku i pracy. Jak jednak wygląda podejście do tej filozofii w przypadku ich otoczenia oraz kupowanych przedmiotów? Według badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Allegro Lokalnie, ponad 46% respondentów decyduje się na mniejszą liczbę rzeczy, ale zwraca uwagę na jakość ich wykonania – szczególnie w grupie 35+ jest to bardzo istotna kwestia. Oczywiście zdarza się im kupować rzeczy, których nie potrzebują (21% badanych), jednak większość deklaruje, że wybiera tylko to, co jest niezbędne (51%).

Poszukując rzeczy z drugiej ręki Polacy najczęściej decydują się na zakupy online. Zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn na podium znajdują się ubrania i książki. Płeć zaczyna mieć znaczenie przy trzecim miejscu – kobiety częściej decydują się na używane meble, zaś mężczyźni poszukują sprzętu elektronicznego. Zastanawiając się nad zakupami przedmiotów z drugiej ręki, najczęściej zwracamy uwagę na trzy czynniki – dobrą jakość (62%), stan przedmiotu bez widocznych śladów użytkowania (61%), oraz niską cenę (56%).

 

Podsumowując ostatni rok na Allegro Lokalnie możemy jednoznacznie stwierdzić, że największą popularnością wśród użytkowników cieszą się produkty w segmencie elektroniki, takie jak komputery, konsole, smartfony czy drobny sprzęt RTV i AGD. Sprzedający coraz częściej decydują się na wystawianie przedmiotów, których już nie potrzebują, z myślą o tym, że mogą one znaleźć nowego nabywcę. Wysokie zainteresowanie produktami premium pokazuje, że klienci darzą Allegro Lokalnie swoim zaufaniem, co oczywiście bardzo nas cieszy, tym bardziej, że serwis ma dopiero rok i niedawno obchodził swoje pierwsze urodziny

Karol Czupryński, dyrektor segmentu C2C w Allegro

 

Oprócz elektroniki na Allegro Lokalnie, najpopularniejszymi kategoriami pod kątem sprzedaży w ostatnim roku były także książki i media oraz moda. Wśród przedmiotów takich jak książki czy ubrania dla dzieci, można było również znaleźć oferty sprzedaży jachtu żaglowego za ponad 70 tysięcy złotych czy zegarka marki Rolex za 68 tysięcy. Szczęśliwego nabywcę znalazło również nadwozie do zabytkowego BMW E09 – zostało sprzedane za prawie 30 tysięcy złotych. Ponad 56% respondentów decyduje się na kupno bądź sprzedaż przedmiotów marek premium – są to przede wszystkim ubrania i akcesoria odzieżowe (61%), sprzęty elektroniczne jak smartfony czy tablety (33%) oraz sprzęty AGD (23%).

Allegro Lokalnie zapewnia bezpieczeństwo zawieranych transakcji, dzięki Programowi Ochrony Kupujących. Jeśli klient nie otrzyma zakupionego przedmiotu, bądź będzie on niezgodny z opisem czy nieoryginalny, może wnioskować o otrzymanie rekompensaty aż do 180 dni po zakupie.

W ramach urodzinowej promocji Allegro Lokalnie oferuje pulę 1 miliona Monet. Każdy klient, który zrobi zakupy za minimum 50 złotych na Allegro Lokalnie, otrzyma 10 Monet. Pozwolą one obniżyć koszt przyszłych zakupów na Allegro o 10 złotych. Specjalne oferty z okazji pierwszych urodzin Allegro Lokalnie dostępne będą do 9 lutego.

Allegro Lokalnie umożliwia także wsparcie lokalnych inicjatyw dzięki opcji zbiórek. Użytkownicy mogą wystawiać swoje przedmioty w ramach określonych zbiórek bądź licytować wybrane oferty. Już teraz można wybierać z ponad 140 inicjatyw wspierających na przykład domy dziecka, schroniska czy potrzeby lokalnych szkół lub gmin. Na przestrzeni ostatnich 5 miesięcy wszystkie zakończone zbiórki na Allegro Lokalnie uzbierały w sumie 230 tysięcy złotych.


Źródło: Allegro

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Druga edycja LinkedIn Local Virtual – prawdziwe spotkanie w wirtualnym świecie [BRIEF PATRONUJE]

linkedin

Trwa rejestracja na drugą edycję LinkedInLocal Virtual – wydarzenia, na którym 17 czołowych ekspertów i ekspertek podzieli się najlepszymi praktykami z dziedzin marketingu, sprzedaży i biznesu.

Wśród prelegentów znaleźli się przedstawicieli firm Google, Asseco, Luxmed, Adamed czy Mastercard oraz specjaliści marketingu B2B, Employer Brandingu, social sellingu czy komunikacji kryzysowej.

Wydarzenie rozpocznie i poprowadzi Jakub Sito, dziennikarz i konsultant marketingu, a prezentację keynote na temat „Jak zepsuć zdalne wystąpienie i stracić zaangażowanie słuchaczy na home-office” wygłosi Kamil Kozieł. W czasie wydarzenia przewidziano także dyskusje, wystąpienia, warsztaty oraz pokaz case studies. W ramach dwóch ścieżek tematycznych, z których uczestnicy będą mogli wybrać interesujące ich wystąpienia, zostaną poruszone m.in. takie tematy jak:

  • Profil firmowy na LinkedIn – co robisz źle (prowadzi Dagmara Pakulska, Social Media Trainer & Consultant)
  • Mit racjonalności w B2B (prowadzi Łukasz Kosuniak, CEO, GrowConsulting)
  • Algorytm LinkedIn vs algorytm ludzkiego oka. H2H (prowadzi Marcin Banaszkiewicz, Trener LinkedIn)
    Po co handlowcom social selling? (prowadzi Katarzyna Sitarska, Social Selling Lead i Adam Kozłowski VP Digital, Monday)

Wszyscy uczestnicy przez cały czas trwania wydarzenia będą mogli skorzystać z sesji networkingu online, biorąc udział w ruletce spotkań face-to-face. Pełna agenda spotkania oraz informacje o prelegentach znajdują się na stronie linkedinlocalvirtual.pl

Linkedin Local Virtual to coś więcej niż webinar czy szkolenie on-line. Pierwsza edycja LinkedIn Local Virtual udowodniła, że jest to możliwe, gromadząc ponad 1500 uczestników.

15 października
godz. 10:30-16:00
Uczestnictwo w wydarzeniu jest bezpłatne

Zapisy na wydarzenie: linkedinlocalvirtual.pl

Organizatorem #LinkedinLocalVirtual jest Sharebee – pierwsza w Polsce platforma do obsługi programów Social Selling i Employee Advocacy. Partnerem wydarzenia jest Monday. Agencja komunikacji zintegrowanej. Patronat medialny nad wydarzeniem objęli: Nowy Marketing, Marketing przy kawie, SOCIALPRESS, Brief.


Źródło: Monday – agencja komunikacji

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Pierwszy milion dla Rating Captain. Czysta3.vc finansuje aplikację do zarządzania satysfakcją klienta

Rating_Captain

Wrocławski startup zamierza zrewolucjonizować rynek zarządzania opiniami online, wykorzystując do tego elementy sztucznej inteligencji oraz big data. Aplikacja powstała z inicjatywy Mateusza Piwnickiego i Karola Bocheńskiego, poza bezpośrednim wpływem na wizerunek i sprzedaż firm dzięki gromadzonym opiniom, pozwoli przewidywać zachowania konsumentów oraz zmierzyć ich reakcje na oferowane produkty i usługi jeszcze przed podjęciem decyzji o zakupie.

Rating Captain to aplikacja z obszaru Customer Satisfaction Management, która służy do zbierania opinii o firmie w zewnętrznych portalach opiniotwórczych oraz zarządzania negatywnymi komentarzami z poziomu jednej platformy webowej. Integruje się z narzędziami, z których klienci korzystają na co dzień, w tym Google, Facebookiem, Opineo oraz dowolnym innym serwisem opiniotwórczym, w dowolnej branży.

Klienci, którzy tworzą opinie o firmach oraz ich produktach i usługach, wpływają bezpośrednio na decyzje zakupowe konsumentów. Rekomendacje to dziś Święty Graal reklamy, bo kupujący uważają, że inni klienci nie mają ukrytych motywów i dlatego ich komentarze muszą być uzasadnione. Z naszą aplikacją chcemy pójść o krok dalej. Z jednej strony nasz produkt sprzyja budowie pozytywnego wizerunku firm, nie pozostawiając żadnej negatywnej wypowiedzi bez reakcji. Z drugiej zaś pozwalamy szybko zareagować na negatywne recenzje jeszcze przed ich powstaniem, automatyzując cały proces obsługi niezadowolonego klienta. 

Karol Bocheński, co-founder Rating Capitan

Aplikacja, na podstawie analizy zachowań użytkowników w e-sklepie, pozwoli przewidywać ich reakcje i przygotowywać scenariusze obsługi klientów już na etapie przedsprzedażowym. Co więcej, e-biznesy, które zdecydują się wykorzystać narzędzie w praktyce, przeprowadzą audyt w nowej, w pełni zautomatyzowanej odsłonie, uzyskując informacje o aktualnej sytuacji firmy w obszarze Customer Satisfaction.

Dostarczamy technologię, dzięki której właściciele firm będą podejmować lepsze decyzje marketingowe i sprzedażowe. Dzięki autorskim algorytmom uczenia maszynowego narządzie pozwoli zautomatyzować obsługę negatywnych opinii. A dogłębna analiza NLP ich treści umożliwi natychmiastowe wykrycie elementów wymagających poprawy, związanych np. ze zbyt długim czasem dostawy, sposobem
działania strony, infolinii itp. Już po jednym miesiącu wskazujemy priorytety do poprawy działań sprzedażowych.

Mateusz Piwnicki, co-founder Rating Capitan

Świadoma inwestycja w rozwój

Rating Capitan dzięki współpracy z funduszem Czysta3.vc może liczyć nie tylko na wsparcie finansowe, ale także mentoring od startu wspólnych działań.

Pozyskaliśmy do Rating Captain doświadczonego inwestora, który wspiera ambitne plany rozwoju naszej spółki. Wierzymy, że dzięki współpracy z Czysta3.vc szybciej zrealizujemy założone cele biznesowe, a nasza aplikacja zwróci uwagę globalnych klientów. Zdobyte fundusze pozwolą nam skoncentrować się na realizacji projektów badawczych i budowaniu zespołu.

Karol Bocheński, co-founder Rating Capitan

Spółka, dzięki pozyskanym funduszom, otrzymała dostęp do zaplecza naukowego oraz możliwości realizacji prac badawczo-rozwojowych na danych zbieranych w ramach aplikacji. Badania naukowe będą prowadzone we współpracy z ekspertami z Uniwersytetu SWPS w zakresie psychologii społecznej i procesów komunikacyjnych oraz naukowcami z Instytutu Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego w obszarze machine learningu oraz big data.

Rating Capitan to firma z aspiracjami na sukces międzynarodowy. Wpisuje się w nasz profil inwestycyjny. Produkt ma ogromny potencjał, jest podparty badaniami, rozwijany w oparciu o realne dane i już na tym etapie w wielu aspektach wyprzedza swoją konkurencję na stale rosnącym rynku firm internetowych. Co więcej, chce dzielić się zgromadzonymi danymi w formie case studies i raportów tematycznych oraz postępami swoich prac badawczo- rozwojowych, co wpisuje się w ideę biznesowej transparentności, którą wspieramy.

Szymon Janiak, Managing Director w Czysta3.vc

Rating Capitan działa na rynku od maja 2019 roku. Ma ponad 50 klientów, wśród których znajdują się takie firmy jak Emako, Świat Przesyłek, Pan Pablo, czy IdeaShirt. Narzędzie powstało specjalnie dla sklepów e-commerce i firm internetowych dowolnej wielkości. Posiada oficjalne wtyczki do Magento 2, Shopify, Prestashop, WooCommerce, Shoplo, Shoper. Instalacja narzędzia jest bardzo prosta, a sama aplikacja w podstawowej wersji jest darmowa. Pomaga efektywnie budować pozytywny wizerunek firmy i produktów, zwiększać sprzedaż oraz podnosić jakość procesów w obszarze Customer Satisfaction Management.


Źródło: informacja prasowa Czysta3.vc

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF