...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Think Tank PE: ok. 1/2 wszystkich osób w przedziale lat 15-34 uczestniczyła w co najmniej jednym stażu

stażyści eu

Szacuje się, że ok. 1/2 wszystkich osób w UE w przedziale lat 15-34 w trakcie swojej kariery zawodowej zdobyła doświadczenie podczas co najmniej jednego stażu. Oznacza to, że ok. 4 mln osób uczestniczyły w co najmniej jednym stażu w danym roku – podano w raporcie Think Tanku PE.

Raport Think Tanku Parlamentu Europejskiego, przygotowany na zlecenie Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych PE, zawiera ocenę jakości staży w UE oraz spostrzeżenia dotyczące największych wyzwań związanych z jakością nauczania. We wstępie podkreślono, że „staże oferują cenne możliwości startu na rynku pracy i stają się coraz bardziej powszechne”. „Istnieją jednak obawy co do skuteczności i jakości niektórych staży. Staże mogą w ograniczonym stopniu sprzyjać uczeniu się, a stażyści mogą być wykorzystywani jako tani, tymczasowy substytut stałych pracowników. W niektórych badaniach stwierdzono też (krótkoterminowe) szkodliwe skutki, którymi jest różnica w zarobkach stażystów i ich rówieśników podejmujących bezpośrednio zatrudnienie”

W analizie wyodrębniono cztery rodzaje staży: staże stanowiące opcjonalną lub obowiązkową część kwalifikacji akademickich lub zawodowych, które koncentrują się głównie na nauce i często kończą się uzyskaniem certyfikatu; staże stanowiące część obowiązkowego szkolenia zawodowego, które wprowadzają w praktykę zawodową w określonych dziedzinach pracy; staże związane z aktywną polityką rynku pracy, których głównym celem jest pomoc młodym ludziom w znalezieniu zatrudnienia i które kładą mniejszy nacisk na edukację, a także staże na otwartym rynku reprezentujące największą różnorodność tego typu praktyk, zasadniczo niepowiązane z uznawanymi kwalifikacjami.
Eksperci zwrócili uwagę, że „w 2014 r. w zaleceniu Rady w sprawie ram jakości staży (Quality Framework for Traineeships – QFT) wskazano dowody na to, że istnieją powiązania między jakością stażu a wynikiem zatrudnienia”. „Temat ten jest bardzo istotny: szacuje się, że ok. połowa osób w przedziale lat 15-34 w trakcie swojej kariery zawodowej zdobyła doświadczenie podczas co najmniej jednego stażu, co oznacza, że ok. 4 mln osób uczestniczyły w co najmniej jednym stażu w danym roku. W całej UE wzrosło znaczenie staży jako sposobu na zdobycie doświadczenia zawodowego, które jest wysoko cenione przez pracodawców” – napisali.

Autorzy raportu przypomnieli, że PE „wielokrotnie podkreślał, jak istotne jest zapewnienie realizacji wysokiej jakości staży i zwalczanie nadużyć za pomocą środków na szczeblu unijnym”. Jako przykład wskazali rezolucję z 18 stycznia 2018 r. ws. wdrażania w państwach członkowskich Inicjatywy na rzecz zatrudnienia ludzi młodych, w której PE stwierdził że „wysokiej jakości staż musi być regulowany umową zawierającą przejrzyste informacje nt. praw i obowiązków”. „Należy przydzielić stażyście mentora lub opiekuna, który będzie oceniał jego wyniki pracy. Prócz tego należy określić czas trwania i ograniczenia dotyczące długości trwania stażu. Umowa powinna zawierać jasne postanowienia dotyczące objęcia systemami zabezpieczenia społecznego i wynagrodzenia. PE zwrócił też uwagę na brak uregulowań dotyczących staży, podkreślając, że tylko kilka państw członkowskich ustanowiło minimalne kryteria jakości” – poinformowali.

Rezultatem tych wysiłków – czytamy – jest „silniejsza ochrona prawna stażystów poprzez przyjęcie znowelizowanej dyrektywy ws. przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w UE, która zostanie zaimplementowana w ustawodawstwach krajowych do sierpnia 2022 r.”. „Dyrektywa ta rozszerza prawa pracowników i uwzględnia ochronę pracowników znajdujących się w niepewnej sytuacji zawodowej” – podali.
Ich zdaniem „główne wyzwania dotyczące staży w całej UE są związane z jakością nauczania” i doprowadziły do powstania czterech politycznych wariantów strategicznych. Pierwszy z nich głosi, że dodatkowe badania i systematyczne gromadzenie danych dotyczących jakości staży „mogą potencjalnie zapewnić europejską wartość dodaną poprzez zachęcanie do dzielenia się dobrymi praktykami w całej UE”. Według wariantu drugiego, w przypadku staży związanych z aktywną polityką rynku pracy i staży na otwartym rynku „QFT powinny opierać się na europejskich przepisach prawa pracy wprowadzonych po 2014 r.”.
Wariant trzeci zakłada, że „istnieje potencjał do rozszerzenia zakresu QFT na inne rodzaje staży oraz do rozszerzenia wykazu kryteriów jakości”. „W przypadku staży edukacyjnych wszelkie dodatkowe kryteria jakościowe powinny przede wszystkim odzwierciedlać jakość treści nauczania. W przypadku innych rodzajów staży związanych z działalnością zawodową, polityką społeczną lub prawem pracy można określić dodatkowe kryteria jakościowe, które koncentrowałyby się na możliwie najlepszym wkładzie w przyszłe perspektywy zatrudnienia stażystów” – stwierdzono. Z kolei wariant czwarty zakłada, że „zastosowanie innego instrumentu prawnego pomogłoby zintensyfikować egzekwowanie QFT”.

W ocenie Think Tanku PE „największe korzyści może przynieść wariant trzeci”. „Podczas gdy pierwszy wariant oferuje bardzo potrzebną poprawę sytuacji w zakresie danych, jego wkład w zmniejszenie liczby młodych ludzi na stażach o niskiej jakości jest jedynie pośredni. Drugi wariant polityczny zwiększa potencjał do bardziej spójnego stosowania istniejących elementów QFT poprzez skupienie się na opracowaniu wspólnych ram prawnych. Nie idzie on jednak tak daleko jak wariant trzeci, który (…) oferuje zróżnicowanie kryteriów jakości dla różnych rodzajów staży. To sprawia, że może mieć najbardziej widoczny wkład w zmniejszenie liczby osób odbywających staże o niskiej jakości” – podsumowali.


Źródło: EuroPAP News

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Trwa nabór do programu stypendialnego „65 na 65” Fundacji LOTTO im. Haliny Konopackiej

Totalizator Sportowy

Zdolni studenci wciąż mogą zgłaszać się do „Jubileuszowego programu stypendialnego 65 na 65” uruchomionego przez Fundację LOTTO im. Haliny Konopackiej z okazji 65-lecia działalności jej fundatora – Totalizatora Sportowego. Projekt skierowany jest do młodych osób realizujących się w obszarze nowych technologii. Środki zasilające fundusz stypendialny, który wynosi blisko 1,2 mln zł, są pozyskiwane ze sprzedaży zdrapki JUBILOTKA, powstałej również w ramach jubileuszowych obchodów spółki. Nabór do programu potrwa do 30 czerwca 2021 r. „Jubileuszowy program stypendialny 65 na 65” został objęty Patronatem Honorowym Ministra Edukacji i Nauki.

Fundacja LOTTO im. Haliny Konopackiej kieruje ofertę stypendialną do studentów, którzy posiadają motywację do mierzenia się z nowymi wyzwaniami i rozległą wiedzę w swojej dziedzinie studiów oraz dobre wyniki w nauce. Zgodnie z regulaminem zgłoszenia przyjmowane są od osób, które mają nie więcej niż 26 lat, ze specjalizacją na kierunkach ścisłych, technicznych, technologiczno-informatycznych, np. informatyka, programowanie, zarządzanie bazami danych, grafika gier komputerowych, cyberbezpieczeństwo, matematyka, ekonometria, automatyka, robotyka, mechatronika, systemy sztucznej inteligencji (SI) lub pokrewne. O przyznanie stypendium mogą ubiegać się studenci zarówno uczelni publicznych, jak i niepublicznych, studiów stacjonarnych oraz niestacjonarnych. Kandydaci powinni posiadać średnią ocen ze studiów nie niższą niż 4,0 i nie mogą pobierać stypendiów od innych podmiotów z wyłączeniem tych ujętych w regulaminie.

Wartość stypendium wyniesie łącznie 18 000 zł brutto. Stypendyści będę je otrzymywać w comiesięcznych transzach w wysokości 1500 zł brutto w okresie od października 2021 r. do września 2022 r. Całkowita wartość programu to blisko 1,2 mln zł.

Atutem przy rekrutacji będzie posiadanie osiągnięć w dziedzinie związanej z kierunkiem studiów, a także otwartość na realizację zadań wymagających współpracy zespołowej. Stypendyści w ramach „Jubileuszowego programu stypendialnego 65 na 65” będą mogli przeznaczyć środki na dalszy rozwój i pogłębianie swoich zainteresowań – m.in. poprzez kursy, zakup sprzętu komputerowego lub oprogramowania, opłaty rekrutacyjne, opłaty konkursowe, zakup podręczników i inne elementy mające wpływ na rozwój stypendysty w jego dziedzinie.

Dla stypendystów przewidziano udział w wydarzeniach i projektach edukacyjno-społecznych organizowanych przez Totalizator Sportowy oraz Fundację LOTTO im. Haliny Konopackiej.  Ponadto 10 wybranych uczestników programu otrzyma ofertę 3-miesięcznego płatnego stażu w Totalizatorze Sportowym.

Program jest finansowany ze środków pochodzących ze sprzedaży zdrapki JUBILOTKA. Ścieralna loteria o tytule nawiązującym do Jubileuszu 65-lecia Totalizatora Sportowego jest dostępna w sprzedaży w punktach LOTTO od 25 marca 2021 roku. Koszt jednego losu wynosi 10 zł, a na graczy czekają wygrane na kwotę aż 23 870 000 zł, w tym główna wygrana w wysokości 465 000 zł.

Szczegółowe informacje o „Jubileuszowym programie stypendialnym 65 na 65”, w tym regulamin, są dostępne na stronie www.fundacjalotto.pl. Wnioski o stypendium można składać wyłącznie drogą elektroniczną w generatorze wniosków dostępnym poprzez stronę www.fundacjalotto.pl/65 w terminie od 25 marca do 30 czerwca 2021 r. włącznie. Przy rejestracji w generatorze wniosków należy wybrać opcję „osoba fizyczna”. Wybrani stypendyści zostaną poinformowani o kwalifikacji do programu w terminie do 31 sierpnia 2021 r., a informacja o przyznanych stypendiach będzie opublikowana na stronie www.fundacjalotto.pl/65.

Jubileusz 65-lecia Totalizatora Sportowego

Od 65 lat przeżywamy #WielkieChwile z Totalizatorem Sportowym, największym mecenasem sportu
i kultury w Polsce, właścicielem marki LOTTO, pod którą od kilkudziesięciu lat spółka oferuje najwyższej jakości gry liczbowe i loterie pieniężne z największymi wygranymi na rynku. W historii Totalizatora Sportowego nie bez znaczenia są liczby: 25 stycznia 65 lat temu Totalizator Sportowy rozpoczął działalność, a w tym roku tego dnia oficjalnie wystartowały jubileuszowe obchody 65-lecia pod hasłem #WielkieChwile; Ambasadorem Jubileuszu został Robert Lewandowski – najlepszy piłkarz świata i jeden z najlepszych piłkarzy w historii polskiej piłki nożnej.

Od tego dnia wszyscy Polacy mogą także odwiedzać dedykowaną tej wyjątkowej rocznicy stronę internetową www.wielkiechwile.pl; 25 lutego wystartował konkurs na plakat z okazji Jubileuszu 65-lecia spółki, który przypomina artystyczną tradycję polskiej sztuki plakatu, zakorzenionej w Totalizatorze Sportowym od początku jego istnienia. 25 marca Fundacja LOTTO im. Haliny Konopackiej, której firma jest fundatorem, uruchomiła „Jubileuszowy program stypendialny 65 na 65”, skierowany do 65 najzdolniejszych studentów, których pasją są nowe technologie. 25 kwietnia poznaliśmy z kolei wyniki konkursu na jubileuszowy plakat Totalizatora Sportowego, które ogłoszone zostały na www.totalizator.pl.


Źródło: LOTTO

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Rusza kolejna edycja bezpłatnych kursów, które przygotują studentów do pracy w nowych technologiach

Draftcode

Warszawska fabryka startupów Daftcode, przy współpracy z topowymi warszawskimi uczelniami, uruchamia serię praktycznych kursów dla studentów. Specjaliści w dziedzinie nowych technologii łączą siły, aby wspólnie wdrażać młodych w tajniki programowania, projektowania i promowania cyfrowych produktów. Dzięki partnerstwu z Google Cloud, uczestnicy po raz pierwszy będą mogli także zdobyć umiejętności niezbędne do pracy z chmurą obliczeniową. Do 12. edycji DaftAcademy można aplikować do niedzieli 28 marca. Udział w kursach jest bezpłatny.

Kursy DaftAcademy to doskonała okazja, aby przekonać się, jak wygląda budowanie startupów od kulis. W czasie kursów studenci będą szlifować praktyczne umiejętności potrzebne do pracy w startupach, a interaktywne wykłady online, prace domowe i wirtualne spotkania mentorskie będą odzwierciedleniem zadań, jakie faktycznie czekają młodych pracowników na początku kariery w nowych technologiach. Kursy DaftAcademy są organizowane nieprzerwanie od 2015 roku. W tym semestrze, oprócz Daftcode i Google Cloud, w inicjatywę zaangażowały się także Politechnika Warszawska, Uniwersytet SWPS i Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych oraz Uniwersytet Warszawski.

Startupy potrzebują nie tylko programistów, ale też m.in. talentów biznesowych i kreatywnych. Dlatego DaftAcademy ponownie zaprasza zarówno na kursy tworzenia aplikacji mobilnych iOS czy programowania w Python, jak i na kursy dotyczące komunikacji marketingowej i brandingu oraz product designu. Daftcode przeszkolił dotychczas już 3530 studentów, a tylko w minionym roku nasi specjaliści spotykali się online z 800 kursantami. Misja edukowania jest zakorzeniona głęboko w naszym DNA i chcemy ją kontynuować.

Paweł Seweryn, CEO Daftcode

12. edycja DaftAcademy to zarazem początek współpracy warszawskiego venture buildera z Google Cloud w ramach inicjatyw edukacyjnych. Dzięki temu partnerstwu uczestnicy DaftAcademy po raz pierwszy będą mieli okazję nauczyć się pracy na Google Cloud Platform i rozwijać swoje umiejętności w rozwiązaniach chmurowych. To praktyczne kompetencje, które przydadzą się studentom w wejściu na rynek pracy i będą dodatkowym atutem w ich CV czy na LinkedIn. Kurs będzie nastawiony na wykorzystywanie narzędzi Google Cloud w praktyce, a także na zdobywanie wiedzy poprzez pracę na platformie QwikLabs.

Draftcode
Źródło: Draftcode

Chmura obliczeniowa to przyszłość biznesu. Coraz więcej firm przyspiesza swoją transformację, wdrażając rozwiązania Google Cloud, które pozwalają szybciej tworzyć aplikacje i podejmować mądrzejsze decyzje biznesowe, bazując na wielopłaszczyznowej analizie danych. Wszystkie przechodzące transformację chmurową firmy już potrzebują i będą potrzebowały jeszcze więcej specjalistów, którzy będą potrafili maksymalnie wykorzystać możliwości tych narzędzi. Dlatego naszym celem jest przygotować jak najwięcej chętnych osób i wyposażyć je w umiejętności, które będą stanowić o sukcesie biznesowym firm – tych małych i tych dużych. Kurs Google Cloud Computing Foundations, dostępny w ramach DaftAcademy, to bardzo dobre wprowadzenie do tematu chmury, które jednocześnie pozwala poznać funkcje i możliwości Google Cloud oraz zdobyć potwierdzenia nabytych umiejętności przydatne w wyróżnieniu się na rynku pracy.

Kamila Cioś, Google Cloud

Do udziału w kursach zaproszeni są studenci z całej Polski, niezależnie od alma mater i kierunku studiów, a także absolwenci z maksymalnie 2-letnim stażem pracy. Najbardziej zaangażowani studenci otrzymają certyfikat skracający drogę na letni staż w Daftcode lub spółkach portfelowych. Każdy kurs DaftAcademy składa się z 5–7 cotygodniowych spotkań, które zaczną się w kwietniu i zakończą w maju.

Aplikacje kandydatów zbierane są na stronie https://daftacademy.pl/ do 28 marca


Źródło: Draftcode

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

2500 złotych i szansa na pracę w branży. Na studentów i absolwentów czeka ponad 100 płatnych wakacyjnych staży

staż

Jak zdobyć pracę w branży zgodnej ze studiami? Najlepiej zaczynając od płatnego stażu. Do końca maja trwa nabór do Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu. Na studentów i absolwentów czeka ponad 100 płatnych, wakacyjnych staży w blisko 30 polskich firmach. Program daje duże szanse na zatrudnienie i wynagrodzenie nie mniejsze niż 2500 złotych.

Jak wskazuje wiele analiz praca w branży zgodnej z wykształceniem jest dla wielu studentów i absolwentów trudno osiągalna. Jednocześnie liczni pracodawcy skarżą się, że trudno im znaleźć właściwych kandydatów zwłaszcza na specjalistyczne stanowiska, albo że kandydaci nie mają doświadczenia. Z kolei studenci zapytani o ofertę stażową mówią o jej niskim poziomie i najczęściej braku wynagrodzenia. Dlatego Polska Rada Biznesu – zrzeszająca właścicieli największych polskich firm – organizuje po raz 15 Program Kariera. To oferta płatnych, wakacyjnych staży zlokalizowanych w całej Polsce w najlepszych polskich firmach. Oferowane praktyki muszą spełniać określone wymagania. Każdego roku poddawane są ocenie uczestników. Dzięki temu stażyści mają gwarancję, że zdobywają doświadczenie i szansę na pracę w branży, w której chcieliby rozwijać swoja karierę.

Tu nikt nie parzy kawy 

Staże Programu Kariera cieszą się coraz większym zainteresowaniem pracodawców i studentów. W tym roku 30 firm przygotowało ponad 100 miejsc stażowych. Wśród ofert znajdują się propozycje dla studentów kierunków związanych z ekonomią i finansami, naukami ścisłymi, humanistycznymi i społecznymi. Nie brakuje też ofert dla inżynierów. Staże Programu Kariera odbywają się w wakacje i trwają od 1 do 3 miesięcy. Są zawsze płatne. Firmy oferują miesięczne wynagrodzenie w wysokości co najmniej 2,5 tys. zł.

– U nas żaden stażysta nie parzy kawy – zapewnia Marian Owerko przewodniczący rady nadzorczej firmy Bakalland i wiceprezes Polskiej Rady Biznesu – staże uczą i pozwalają poznać działanie firmy oraz odnaleźć w niej swoje miejsce – dodaje Marian Owerko. Wśród firm można wymienić tak znane marki jak Adamed, Bakalland, CAG, Cenatorium, DOZ, Emlab, Erbud, Greenberg Traurig Grzesiak, Hestia, Intercars, Legia, OEX, Polpharma, Rothschild Polska, Ruch, TVN, kancelaria Weil Gotshal & Manges, kancelaria Zdanowicz i wspólnicy oraz wiele innych.

Wzrasta odsetek zatrudnianych stażystów

Bieżące trendy pokazują, że pracodawcy coraz mocniej stawiają na perspektywicznych stażystów. Co ważniejsze coraz chętniej oferują stałe zatrudnienie po ukończeniu praktyki. I dlatego też wkładają sporo wysiłku w przygotowanie stażu. Dzięki temu student czy absolwent zyskuje większe doświadczenie a firma szanse na pozyskanie dobrze przygotowanego do pracy pracownika. Tylko w ubiegłorocznej edycji Programu Kariera odsetek stażystów, którzy otrzymali ofertę zatrudnienia przekroczył 30 proc. Jednocześnie studenci wskazują, że staże, gdzie nie oferuje się wynagrodzenia są łatwe do zdobycia, ale znacznie mniej wartościowe. Pracodawca z reguły przykłada mniejszą wagę do jego realizacji. Jak pokazuje doświadczenie ze stratą dla obu stron.

Dla kogo płatny staż

W tym roku na kandydatów czeka ponad 100 miejsc stażowych. Program skierowany jest do studentek i studentów III, IV i V roku, ale o miejsca stażowe mogą starać się również absolwenci do 30 roku życia. Program nie preferuje żadnego typu uczelni czy kierunku studiów. To pracodawcy określają, jakie są pożądane kompetencje czy wykształcenie kierunkowe. Jak zapewniają organizatorzy, program jest otwarty na każdego – Wiele osób boi się, że ma za małe kompetencje albo ich kierunek studiów nie pasuje do oczekiwań rynku. Tymczasem dobry staż pozwala w bezpiecznej atmosferze odkryć własne umiejętności i zweryfikować wyobrażenia o danej pracy. To bardzo cenne doświadczenie – przekonuje dr Małgorzata Durska, dyrektor PRB i wykładowczyni akademicka.

Staż po za miejscem zamieszkania 

Wakacyjny, płatny staż ma jeszcze jeden ważny wymiar. Pozwala odbyć praktykę poza miejscem zamieszkania czy studiów. Staże mają lokalizację w różnych miejscach kraju. Okres wakacji i wynagrodzenie nie mniejsze niż 2500 złotych pozwala studentowi na zmianę miejsca zamieszkania na czas praktyk. Część pracodawców oferuje także pomoc w znalezieniu lokum.

Rekrutacja już trwa

Żeby dołączyć do programu, należy wejść na stronę programkariera.pl, wybrać ofertę stażu, rozwiązać zadanie case study lub przygotować list motywacyjny i wypełnić formularz dla kandydata. Rejestracja trwa do 31 maja. Ale pracodawcy już prowadzą rozmowy z kandydatami, dlatego warto się pospieszyć z rejestracją do Programu. Później firmy prowadzą rozmowy kwalifikacyjne z wybranymi kandydatami. Do 30 czerwca pracodawcy przesyłają informacje do osób, które zostały zakwalifikowane na staż.
Więcej informacji na   programkariera.pl

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Jak zdobyć pracę w marketingu lub reklamie

Wiele młodych osób marzy o karierze w marketingu lub agencji reklamowej. Uważają taką pracę za prestiżową, dającą szansę na ciągły rozwój oraz wysokie wynagrodzenie. Studia związane z marketingiem i reklamą cieszą się ciągłym zainteresowaniem... Jednak czy są one konieczne do zdobycia wymarzonej posady?

Poniżej przedstawiamy kilka przydatnych wskazówek oraz rozwiewamy najpopularniejsze mity dotyczące pracy w marketingu lub agencji reklamowej.

1. Studia nie gwarantują pracy

Niestety wielu młodych ludzi spędza 5 lat na uczelni i dopiero w wieku 25 lat szuka swojej pierwszej pracy. Okazuje się wtedy, że mają z tym problem, ponieważ ważniejsze od wykształcenia jest doświadczenie. 23-latek z rocznym doświadczeniem w znanej agencji reklamowej jest o wiele lepszym kandydatem od starszego kolegi z “papierkiem”. Dlaczego tak jest? Ponieważ praca w branży marketingowej to nie tylko wiedza teoretyczna, ale przede wszystkim umiejętność współpracy z ludźmi, odporność na stres, zdolność zarządzania własnym czasem i dużą liczbą projektów.

Wskazówka: należy już w trakcie studiów szukać możliwości zdobycia doświadczenia. Im dłużej w jednym miejscu – tym lepiej

Komentarze ekspertów:

Dla nikogo nie jest już zaskoczeniem, że pracodawcy na niższe stanowiska w agencjach PR najchętniej zatrudnialiby kandydatów świeżo po studiach, i jednocześnie z kilkuletnim doświadczeniem zawodowym – mówi Katarzyna Szczypek, head of department finance & real Estate, On Board Public Realtions. Niby niemożliwe, ale trzeba przyznać, że coraz więcej osób biorących udział w procesach rekrutacyjnych może się tym poszczycić. Wystarczy w trakcje studiów wybrać się na praktyki, które oferuje wiele agencji na naszym rynku. Ciekawą możliwością są również dni otwarte w firmach, takie jak te organizowane niedawno przez On Board PR.

Osoby, które poza studiami nic nie robiły, są często postrzegane jako bierne, bez inicjatywy i mniej zaradne w porównaniu do swoich kolegów, którzy mogą wykazać się odbytymi stażami.

Warto pamiętać, że taka aktywność to nie tylko efekt w postaci wpisu do cv, ale również, a nawet przede wszystkim zdobycie nowych umiejętności, poznanie specyfiki danego zawodu czy branży. Zdobyte podczas studiów doświadczenia dla pracodawcy świadczą też o potencjale oraz postawie potencjalnego pracownika. Tego nie zagwarantuje nam sala wykładowa nawet na najlepszej uczelni.

W ciągu 14 lat mojej kariery zawodowej nikt nie poprosił mnie o pokazanie dyplomu magistra – mówi Arkadiusz Legoń, dyr. ds.strategi w GoldenSubmarine. Znam wiele takich osób, które nie pokazywały dyplomu; mało tego, u wielu wychodziło „w korytarzu”, że w ogóle nie są po studiach, albo, że mają zupełnie inne wykształcenie – dalekie od funkcji pełnionych w agencji (np. art director po polibudzie)

Pamiętaj, że okazja pracy podczas studiów nie znajdzie ciebie, tylko ty sam/a musisz znaleźć tę okazję. Wybierz miejsce, w którym chcesz działać – zdobywać doświadczenie. Ustal, do kogo możesz się zwrócić, znajdź kontakty, wykorzystaj sieci społecznościowe, znajomych (Internet) i proponuj swój czas i wiedzę, w zamian za możliwość zdobywania doświadczeń.

Zobacz też: jak przygotować CV do social media

2. Zaczyna się zawsze od zera

W większości przypadków swoją karierę w marketingu lub reklamie zaczyna się od stażu, najczęściej bezpłatnego. Radzimy zapomnieć o zarobkach w wysokości kilkunastu tysięcy złotych na start. Obecnie panuje kryzys i nikt “na słowo” nie uwierzy w naszą kreatywność, sumienność i chęć do nauki. Pamiętajmy też o tym, że wiele rzeczy w pierwszej pracy będzie dla nas nowością, a co za tym idzie – ktoś będzie musiał poświęcić swój czas dla nas.

Wskazówka: przystańmy na zaoferowane warunki finansowe, jeśli brak nam doświadczenia.

Komentarze ekspertów:

Specyfika pracy w agencji sprawia, że człowiek nie tyle zaczyna zawsze od zera, ale w pierwszym dniu pierwszej pracy w agencji jego wartość dla branży wynosi „0”zł – twierdzi Arkadiusz Legoń. Jeśli nie masz portfolio i wcześniejszych doświadczeń, bez sprawdzenia w warunkach bojowych (realizacji projektu, czy przetargu) nie poznają się na twojej wartości.

Ty jednak masz jakąś wartość: każdy twój wpis na blogu, czy forum – autorski profil, czy prowadzenie własnego bloga związanego z tematyką marketingową, każda przeczytana książka, inicjatywa, dyskusja z kolegą na te tematy – to wszystko to twój wkład, który wykorzystasz podczas pierwszego projektu. Dopiero wtedy ocenią twoją prawdziwą wartość. Czy ją docenią, to inna sprawa ;)?

Praktyki i staże organizuje wiele firm – zarówno duże międzynarodowe sieciowe agencje, jak i średnie, czy zupełnie małe firmy – zauważa Katarzyna Szczypek. Mimo, iż najczęściej są to oferty bezpłatne lub gwarantujące jedynie podstawowe wynagrodzenie, zdecydowanie nie poszukuje się już praktykantów jedynie do parzenia kawy czy robienia ksero. Praktyki to dla studentów najlepsza możliwość rozwoju, zdobywania nowych umiejętności, uczenia się, ale jeszcze bez ponoszenia odpowiedzialności za popełniane błędy (a takich na początku ciężko jest uniknąć).

Warto też pamiętać, że praktyki i staże to nie tylko inwestycja ze strony kandydata, ale również ze strony firmy, która je organizuje – to naprawdę duża ilość czasu, którą doświadczeni pracownicy poświęcają praktykantom by wdrożyć ich nie tylko w realizowane zadania, ale też w sposób funkcjonowania firmy, organizacji pracy, itp.

Dobrą informacją w tym wszystkim jest fakt, że w ostatecznym bilansie ta inwestycja może się opłacić zarówno jednej, jak i drugiej stronie. Kto w czasie trwania praktyk wykaże się i zostanie dobrze zapamiętany, zwiększa swoje szanse na to, że firma będzie chciała związać się z nim na dłużej i złoży ofertę pracy na zupełnie innych warunkach finansowych.

3. Praca to (nie) wszystko

Osoby zajmujące się marketingiem i reklamą pracują non-stop. Nie ma sztywno ustalonych godzin pracy, często pracuje się po godzinach pracy lub w weekendy. Osoby, które na to się nie godzą – powinny poszukać sobie innego zawodu. Marketingiem i reklamą trzeba się pasjonować! To musi być nasza pasją i hobby, któremu poświęcimy również nasz wolny czas.

Wskazówka: zwłaszcza w marketingu i reklamie internetowej należy robić coś “extra”. Na przykład pisać bloga, udzielać się na forach tematycznych, czytać regularnie popularne portale i serwisy. Wpisując to do CV zwiększamy szansę zdobycia pracy.

Komentarze ekspertów:

Trudno sobie wyobrazić, że w „marketingu” może pracować osoba, które oczekuje od życia stabilności, rytmu roboczo-godzinowego, urlopowego – mówi Arkadiusz Legoń . Czy to oznacza, że jesteśmy skazani na wieczną pogoń za projektem? To zależy w 80 porc. od Ciebie. Każdy członek teamu ma wpływ na to, czy kontrolujecie ten czas, czy to on was wodzi jak chce za nos – owszem zdarzają przepracowane weekendy, nieprzespane noce, ale jeśli ta sytuacja powtarza się weekend w weekend, noc w noc – to znaczy, że trzeba zrobić coś z systemem zarządzania swoim czasem (spać musisz, prawdopodobnie robisz to w pierwszej części dnia pracy, dlatego musisz kończyć ją wieczorem ;).

Przeczytaj też:

Social media manager czy specjalista? Ile powinien zarabiać?

4. Praca w agencji to nie tylko wymyślenie reklam

Co więcej, sam proces wymyślania reklam to czubek góry lodowej pracy, jaką się na co dzień wykonuje. To jest chyba najbardziej bolesna prawda na temat pracy w agencjach reklamowych i marketingowych. Cały proces tworzenia reklamy jest wieloetapowy i angażuje ludzi o rozmaitych kompetencjach  i zajmowanych stanowiskach. Kolejną rzeczą, której nie uwzględniają popularne stereotypy na temat branży, to możliwość tworzenia szalonych kreacji reklamowych. Ten mit rozbija się w drobny pył już po pierwszym wysłaniu gotowych propozycji reklam do klienta.

Wskazówka: jeśli nie posiadasz umiejętności programowania, biegłej obsługi programów graficznych lub ponadprzeciętnej kreatywności – najprawdopodobniej będziesz pracował w agencji w dziale obsługi klienta, a Twoim zadaniem będzie odbieranie i wysyłanie setek maili, przygotowanie prezentacji oraz kosztorysów.

Komentarze ekspertów:

Kiedyś dotarło do mnie, że praca w agencji jest pracą biurową – mówi Arkadiusz Legoń. Jak w każdym biurze są tu realizowane procesy – różne osoby odpowiadają za różne składowe procesu. Nawet w dziale kreacji, gdzie wydaje się, że panuje większa swoboda i luz… musisz dostosować się do procedur organizacji. Jeśli tego nie robisz obniżasz jakość procesu, a więc produktu końcowego – twoja kreatywność nie jest wtedy w pełni wykorzystywana.

Z drugiej strony procesy w pracy agencyjnej są bardzo „elastyczne” – musisz również być elastyczny. Pamiętajmy, że kreatywność przydaje się najbardziej pod rygorem warunków, jakichś ram – nie jest sztuką wymyślić coś z niczego – o wiele trudniejsze jest wymyślanie rozwiązań na konkretne problemy zawarte w briefach, a w nich rzadko są prośby o szalone, konkursowe kreacje.

5. Zadbaj o swoją obecność w internecie

Żyjemy w erze internetu i mediów społecznościowych. Poruszając się po nich, zostawiamy setki śladów, które wiele o nas mówią i mogą zostać znalezione przez innych. Dlatego też warto świadomie takie ślady zostawiać poprzez rzetelne uzupełnianie danych na portalach, na których mamy konto, zamieszczanie odpowiednich zdjęć i nie dzielenie się wszystkim ze wszystkimi.

Wskazówka: zapraszamy do zapoznania się z dwoma treściami na stronie www.brief.pl, które rozwijają ten wątek: “Jak nie stracić pracy przez social media” oraz “12 porad personal brandingu”.

Komentarze ekspertów:

Zadziwiające jest jak wiele osób z agencji reklamowej, a jeszcze więcej pracowników marketingu marek nie ma lub nie korzysta na co dzień na przykład z Facebooka – twierdzi Arkadiusz Legoń. Ty też nie musisz być niewolnikiem social mediów. Oczywiście miło jest jeśli masz profil społecznościowy, ale wydaję się z drugiej strony, że to żaden wstyd, jeśli nie podasz tego profilu.

Obecność w Internecie, na forach, blogach, uczestnictwo w branżowych dyskusjach, pozwala jednak Tobie zaistnieć w tym świecie – jeśli jesteś na początku kariery i nie masz oporów, by oficjalnie się udzielać rób to, a potencjalny pracodawca nie potraktuje cię jako kolejnego kandydata, tylko gościa, który ma coś ciekawego do powiedzenia.

Anonimowa obecność w social mediach i zrozumienie zasad, jakimi się rządzą to obowiązek – jeśli masz całkowitą awersję, to trudno będzie ci się znaleźć w komunikacji marketingowej, w której SM odgrywają coraz większe znaczenie.

Obecne podejście młodych ludzi do pracy jest zupełnie inne niż 5, czy 10 lat temu – zauważa Paweł Suchocki, dyrektor zarządzający agencji Buzz Media. Są to osoby, które już na starcie uważają, że im się należy i nie boją się tego eksponować. Kiedyś był taki trend, by nauczyć młodych ludzi odwagi, wiary w swoje możliwości i wyraźnego akcentowania swoich potrzeb. I udało się. Młodzi ludzie już tacy są. Nie mają kompleksów, nie boja się, że czegoś nie umieją, albo że mogą coś źle zrobić.

W ciągu ostatniego pół roku dla Buzz Media, szukałem kilku pracowników. Ilość CV była ogromna. Jednak nie łatwo było znaleźć odpowiedniego pracownika.

Taka sytuacja ma miejsce w dużych miastach, gdzie ilość ofert pracy jest znacznie większa. Duże miasta dają taką możliwość, że często młodzi ludzie mogą dostać samodzielne zlecenie i bez problemu zbudować stronę www, czy poprowadzić profil w mediach społecznościowych.

Nie da się ukryć, że osoby wkraczające na rynek pracy, w większości są „bezczelne”. Ale też w dobrym tego słowa znaczeniu. Znają swoje możliwości, wiedzą co chcą robić i za ile. Jednak finalnie okazuje się, że posiadane możliwości nie do końca przekładają się na działalność praktyczną. To, że ktoś prowadził własny fan page na Facebook i odnosił tam sukcesy, nie gwarantuje, że w momencie kiedy przypadnie mu redagowanie treści na dużą ogólnopolską stronę podoła temu zadaniu. Takie osoby wtedy po raz pierwszy poznają słowo: „pozycjonowanie” i dowiadują się, że dana marka ma określoną wizję, którą trzeba realizować. Nie mogą sami pisać co im się podoba, bo jest coś takiego jak strategia.

Praca w agencji to ekosystem złożony. Finalny wygląd projektu zależy od pracy całego zespołu. Elementy projektu powinny być oddawane sukcesywnie. Osoby przyzwyczajone do pracy na własną rękę mogą mieć problem z wdrożeniem się do grupowej pracy. Co finalnie będzie rzutowało na pracę wszystkich.

Chciałbym, by młode osoby nabrały większej pokory. Niech będą przebojowe, roszczeniowi itp. ale często w życiu przychodzi taki moment, że trzeba wysłuchać innych i zastosować się do ich zaleceń. Czasem trzeba popracować 3 miesiące w ramach bezpłatnego stażu, czasem trzeba wykonywać pewne rutynowe zadania, czasem trzeba zostać po godzinach i zrobić coś więcej. Nie piszę tego jako pracodawca, który ma na celu wyzyskiwać pracowników, ale piszę to jako osoba o bogatszym doświadczeniu. Pokora młodym ludziom również jest potrzeba do samorozwoju. Jeśli już na starcie dana osoba zacznie dostawać to, na co starsze pokolenie musiało pracować przez 5 lat, to taki człowiek szybko się zmęczy. Znudzi się. Młodzi ludzie, często narażeni się na wypalenie zawodowe, ale też gorzej znoszą porażki. Mając od młodych lat wszystko i w pewnym momencie tracąc pracę, młodemu człowiekowi jest znacznie ciężej pozbierać się z takiego upadku, niż takiemu, który kiedyś zaczynał od zera i zna już tą drogę.

Na koniec zaczytuje słowa George’a Bernarda Shawa: „Co ważniejsze dla sukcesu: talent czy pracowitość? A co ważniejsze w rowerze: przednie czy tylne koło?” Mocno wierzę, że każda osoba będzie mogła pracować tam gdzie chce, a jest to możliwe dzięki ciężkiej pracy.

Komentarze ekspertów:
Komentarze ekspertów:

Specjalista social media z ponad 10 letnim doświadczeniem. Autor bloga whysosocial.pl oraz książki "Zrozumieć social media". Doświadczenie zbierał zarówno w agencjach kreatywnych jak również czołowych polskich mediach cyfrowych.

Artur Roguski