Kanye West mówi NIE platformom streamingowym

Kanye West

Jeden z najbardziej popularnych raperów na świecie zapowiada, że jego najnowszy album nie będzie dostępny na żadnym z popularnych serwisów streamingowych. Jak w takim razie będzie można go odsłuchać?

Jak poinformował artysta za pomocą swojego instagrama Donda 2 dostępna będzie jedynie za pośrednictwem jego własnego projektu Stem Player. Jest to fizyczne urządzenie, które na ten moment pozwala na odsłuch jedynie ostatniego albumu Kanyego, a już 22 lutego ma na nie trafić najnowszy album. Dla wielu słuchaczy jest jednak jeden problem, urządzenie kosztuje 200 dolarów. Co prawda poza samym odsłuchem odtwarzacz pozwala na rozkład każdej piosenki na poszczególne ścieżki oraz izolacje muzyki od wokalu. Jednak dla większości użytkowników, którzy chcieliby posłuchać albumu, a nie bawić się muzyką ciężko jest uzasadnić koszt urządzenia. Zdaniem Ye jest to odpowiedź na to jak mała część zarobków serwisów trafia do twórców i przekonuje on, aby uwolnić muzykę z tego opresyjnego systemu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez ye (@kanyewest)

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Loomi VoD, czyli co by było gdyby połączyć Netflixa z Facebookiem

loomi

Na rynku platform streamingowych nie brakuje. Twórcy Opery postanowili więc pójść krok dalej i połączyć VoD z platformą społecznościową.

Najbardziej rzucającą się w oczy różnicą w stosunku do większości portali tego typu, Loomi nie wymaga płatnej subskrybcji, aby korzystać z bazy filmowej. Na ten moment w ramach strony część produkcji obejrzymy za darmo z reklamami, te premium mamy możliwość wypożyczyć. W bazie znajduje się jedynie 700 produkcji, ma się to zmieniać, a finalnie użytkownicy mają wybierać z pomad 2 tysięcy filmów i seriali.
Gdzie jednak te nowości i funkcje niespotykane nigdzie indziej?
Przede wszystkim nowe tytuły będą wybierane poprzez głosowanie użytkowników, a nie z góry narzucane przez twórców. Co więcej, na platformie poza filmami i serialami na platformie znajdą się również wybrane produkcje internetowe na przykład z YouTube. Widzowie mają również możliwość interakcji między sobą w trakcie seansu oraz zostawiania komentarzy w wybranych momentach filmu dla innych osób. Dla części produkcji przygotowano również dodatkowe atrakcje takie jak komentarze krytyków filmowych czy influencerów oraz aktywne quizy w trakcie seansu.
Czy taka forma seansu z dodatkowymi interakcjami oraz możliwością wspólnego reagowania się przyjmie? I czy stosunkowo mała baza filmów na tle takich gigantów jak Netflix, czy nadchodzące Disney+ oraz HBO Max, wystarczy? Wszystko to zweryfikują najbliższe miesiące.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Spotify wciąż dominuje

streaming raport

Na rynku pojawia się coraz więcej usług pozwalających na słuchanie muzyki. Każdy wiec stara wyróżnić się na swój sposób, a mimo to król jest nadal jeden.

Świeżo opublikowany raport MIDiA pokazuje jak wyglądał rynek muzycznego streamingu w drugim kwartale 2021 roku oraz jak zmienił się w stosunku do 2020 roku.

Pomimo spadku o 2 pkt procentowe niekwestionowanym królem wciąż pozostaje Spotify z ponad 30% udziałem rynku. Kolejne miejsca dość równo podzielone zostały przez Apple music, Amazon music oraz Tencent music, które razem zajęły 41% rynku. Na pewno zadowolony może być Google mimo dopiero piątek miejsca i 8% udziału w rynku zaliczył najwyższy wzrost rok do roku wynoszący 50%. Z punktu widzenia Polskich użytkowników brakować w rankingu może Tidala, który musi zadowolić się wliczeniem go w 10% kategorie innych mniej używanych platform.

wykres streaming

W nadchodzącym roku warto będzie obserwować rozwój usługi YouTube Music, która ma szanse namieszać na rynku oraz dalsze losy Spotify, które w najbliższych latach może umocnić swoją pozycję lub spaść z wysokiego konia.

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Co oglądamy?

JustWatch

Serwis JustWatch opublikował dane dotyczące tego, jaki udział na polskim rynku mają poszczególne portale streamingowe.

W trzecim kwartale to znowu Netflix jest na szczycie. Między nim, a HBO:GO jest ogromna przepaść. Pierwszy portal posiada aż 36% udziałów na rynku, zaś drugi 22%, Trzecie miejsce należy do prime video od firmy Amazon. Na kolejnym miejscu ex aequo znajdują się Apple TV i player. Co ciekawe, obydwa portale jako jedyne zwiększyły swój udział w rynku (o 1%) w trzecim kwartale, co przyczyniło się do spadku Netflixa o 2%.

JustWatch to międzynarodowy przewodnik portali streamingowych, który pomaga w 66 krajach ponad 20 milionom użytkownikom miesięcznie znaleźć coś ciekawego do oglądania na serwisach pokroju Netflix, Prime Video, Disney+ itp.

 

 


źródło: JustWatch

Adam Daniluk

Gra Paczka 4 coraz bliżej! Do zgarnięcia m.in. kolekcjonerskie edycje gier, laptopy i sprzęt gamingowy

gra paczka szlachetna paczka

Już 15 października rusza czwarta edycja gamingowego eventu Szlachetnej Paczki. Gra Paczka to blisko 60 godzin gier i rozrywki live, w którą angażują się najpopularniejsi polscy streamerzy i przedstawiciele branży technologicznej. Widzowie mogą nie tylko śledzić swoich ulubieńców i wspierać Paczkę, ale także wygrywać cenne nagrody, w tym m.in. edycje kolekcjonerskie gier, a także laptopy czy fotele gamingowe.

Podczas charytatywnego streamu Gra Paczka wiodący polscy gracze przeprowadzą transmisje live, zachęcając swoich widzów do wpłat na rzecz Paczki. To dzięki osobom, które wspierają program finansowo, Szlachetna Paczka może działać, docierać do nowych potrzebujących i odkrywać biedę, do której nie dotarł nikt inny.

Startujemy 15 października na www.grapaczka.pl, ale na tę stronę warto wejść już dzisiaj. Na kilka dni przed oficjalnym startem zaplanowaliśmy szereg wydarzeń towarzyszących. Dla kogo jest to wydarzenie? Absolutnie dla każdego. Nie trzeba być fanem gier, żeby dobrze się z nami bawić, móc wziąć udział w konkursach i pomagać ze Szlachetną Paczką.

Konrad Kruczkowski, Dyrektor ds. Komunikacji Stowarzyszenia WIOSNA organizującego Gra Paczkę

Pomóż wrócić do gry tym, których dotknął los. Streamy będzie można śledzić na stronie www.grapaczka.pl oraz na Twitchu – poprzez kanały własne uczestników lub na https://www.twitch.tv/grapaczka.

Baw się, wspieraj i…wygrywaj!

Podczas Gra Paczki organizowane są liczne konkursy. Każdy wpłacający może liczyć więc nie tylko na satysfakcję z pomagania czy rywalizacji o najlepsze miejsce w rankingu wpłacających, ale także na cenne nagrody. Monitor AORUS 43U, Laptop Bravo 17 A4DDK, fotel Genesis Trit 500 RGB, fotel SPC Gear SR300 – oprócz najwyższej jakości sprzętu do zgarnięcia będą także Wiedźmin 3: Dziki Gon Edycja Kolekcjonerska oraz Cyberpunk 2077 Edycja Kolekcjonerska. Partnerami w tej edycji Gra Paczki są CD PROJECT RED, COCON.PL, Genesis, MSI, SPC Gear, GIGABYTE – właściciel marki Aorus. Partnerem głównym eventu została Coca-Cola.

Cieszymy się, że dołączyliśmy do tej szczytnej akcji i będziemy wspólnie tworzyć niesamowitą historię GRA PACZKI. Przed nami możliwość poczucia prawdziwej magii, którą można czerpać z pomagania.

Klaudia Pac, brand manager marki Coca-Cola

Nowością w tej edycji będą aukcje charytatywne na Allegro. Do wylicytowania są m.in. unikatowa kolekcjonerska figurka z gry Dying Light 2 czy koszulka z autografem legendarnego gracza.

Kto zagra?

Gra Paczka w każdej edycji przyciąga najpopularniejszych graczy i streamerów w kraju. – W Gra Paczce najbardziej podoba mi się to, że posługujemy się naszym hobby, czyli graniem w gry, streamowaniem, tworzeniem zawartości internetowej, w szczytnym celu. Jednocześnie pokazujemy niedowiarkom, że granie w gry i rzeczy z tym związane, to nie tylko zabawa i marnowanie czasu dla najmłodszych, ale też coś, co może przydać się do pomocy najbardziej potrzebującym – podkreśla Niklaus, który w Gra Paczkę angażuje się już od pierwsze edycji. – Zapraszam serdecznie wszystkich do uczestniczenia i wspierania 4 edycji Gra Paczki. Jeżeli ktoś z Waszego otoczenia jeszcze nie przekonał się do livestreamów, to jest to jeden z najlepszych momentów, aby pokazać je z najlepszej strony.

Dla potrzebujących rodzin zagrają m.in. AdiGie, AlbanPL, Anianiania, Antris, Aikoiemil, ArcyK, Ayanoo, Bonkol, BrodasSqat, CarcassWhite, Cav3rn, Chojny, Cichy, CyberWiking, David, DDzikuseQQ, Doczu, DonMarcinos_TTV, Druvik, G4lrond, Gezaar, Guliasz, GraBaRtek, Impie, Inspirawka, JurAs, JustThePhil, Kaftan, Kasix, Kazimierzkazik, Kibic, Kondyss, Kozok, Lariss_Price, Lempiank, LinkTV, Listffa, Luna, MaaiLinh, Magnus, Magvayer, Makin, Makito_, malina_ceramics, mirabelkaxv, MKRR3, mokra_zabka, MrGreenQ, Namaenonaii, Niklaus, Nieuczesana, Optio, Ortis, PalaszujeGry, PannaGrywalna, Piepiel_TV, Piotr Maciejczak, Qud, Quong, Reachagalaxy, RealMrQ, Rootsrat, ScradeyBunny, stilj0, ShadowLime_, SharikanVR, SirMisiek, Slavertv, SouShibo, Spiralus, sqbunny_yt, Szczurek, SzejkTiVi, Thor, Tomaszuuuu, Tulu, UkuLula, Ugoroszczak, Vayana, Wez, WhyMe, Wiciu-ck, WujaSowa, Wujek_Ficek, XEmtek, YavorTV, Yoive, Zwyczajny.

A to nie wszyscy! Chcesz być na bieżąco? Śledź fanpage Gra Paczki na Facebooku: https://www.facebook.com/GraPaczka.

Oglądaj najlepszych polskich streamerów, baw się z nami i wesprzyj Szlachetną Paczkę. Wejdź na www.grapaczka.pl.

W stream zaangażowały się agencje Fantasyexpo, Gameset (grupa LTTM) oraz JaRock. Patronat medialny nad Gra Paczką 4 objęli zaś CD-Action, Esport Now i GRYonline.pl.


Źródło: Stowarzyszenie WIOSNA 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Streaming gier. Rewolucja w świecie gamingu?

gracz

Streaming – słowo to kojarzy nam się na pewno z muzyką czy też filmami. To prawda. Strony takie jak Spotify, czy Netflix w ostatnich latach zdominowały rynek i to one są prawdziwymi hegemonami w świecie streamingu. Jednak powoli staje się popularne również streamowanie gier, co na dłuższą metę wydaje się być absurdalne, jednak stało się to już faktem.

Jak to wszystko działa?

Polska premiera Google Stadii miała miejsce 7 grudnia 2020 roku. Jest to pierwsza tego typu strona, umożliwiająca granie praktycznie bez konieczności posiadania dobrego sprzętu. Prawie – bo dostęp do streamingu ma swoje wymagania. Żebyśmy mogli takowy streaming uruchomić będziemy potrzebować co najmniej 16GB pamięci RAM, a także mocnego procesora. Dodatkowo potrzebne będzie bardzo dobre łącze internetowe, ze względu na to, że na jakość naszej gry mogą wpływać nawet najmniejsze zakłócenia. O ile w filmach jeszcze jest to znośne, o tyle w grach, gdzie to my wpływamy na to co się dzieje na ekranie, problemy z internetem mogą nam poważnie przeszkadzać w czerpaniu przyjemności z rozgrywki.

Brak pobierania, brak odgórnych wymagań, lepsza jakość. Wszystko znajduje się na serwerze, dzięki czemu również nie musimy się martwić o miejsce na dysku. Jest to bardzo podobne do streamingu filmów, czy seriali. Dostajemy dostęp do ogromnej biblioteki zawartości za wykupienie danej usługi. Serwery Google Stadia są w stanie transferować obraz nawet w jakości 4K, przy jednoczesnym zachowaniu 60kl/s.

Zbyt szybka premiera?

Google Stadia została uruchomiona w 2019 roku w poszczególnych krajach. Jednak mimo tego, że projekt był już rozwijany w roku 2009, bardzo możliwe, że Google pośpieszyło się z oficjalnym wydaniem serwisu. Platforma na premierę była niedopracowana, pełna błędów i niedociągnięć. Dziennikarz Jason Schreier poinformował, że przedpremierowa sprzedaż Stadii wypadła bardzo słabo. Wynik był na poziomie 175 tysięcy pobrań aplikacji, co nie było zachwycającym wynikiem dla Google. Phil Harrison, będący wiceprezesem firmy mówił przed premierą, że spodziewał się sprzedaży na poziomie 700 tys. do końca roku 2019.

Mimo wszystko z czasem mobilna aplikacja Google Stadii zaczęła się rozpędzać. Do marca 2020 aplikacja zaliczyła aż 657 tysięcy pobrań, na co składało się 477 tysięcy pobrań z Google Play i 180 tysięcy z App Store na systemie IOS. Z danych po oficjalnej światowej premierze możemy również wyczytać, że aplikacja najczęściej była pobierana w USA (ok. 45% pobrań) i w Niemczech (10%). Google Stadia w Polsce działa już od grudnia 2020 roku. Każdy z nas może skorzystać z darmowego miesiąca, następnie koszty wyniosą 39,99zł miesięcznie.

Nvidia z odpowiedzią

Usługa GeForce Now była zapowiadana bardzo długo, ale w końcu się doczekaliśmy. Mimo tego, że aplikacja na początku oferowała pełną synergię z naszym kontem Steam i zawartością naszej biblioteki, to z czasem możliwości zostały ograniczone. Z usługi wycofały się firmy Activision, Blizzard i Bethesda przez, prawdopodobnie, kwestie finansowe. To nie zmienia faktu, że GeForce Now dalej zapewnia nam ogromną bibliotekę tytułów i dostęp do takich technologii jak ray tracing (większe urealistycznienie światła i cieni w grach) i innych zaawansowanych opcji graficznych, które posiadają karty RTX za jedyne 49 zł miesięcznie.

Dodatkowo platforma pozwala na granie za darmo, jednak z pewnymi ograniczeniami. Nie mamy priorytetowego wejścia na serwer, co sprawia, że musimy czekać w kolejce, a sama sesja może trwać tylko godzinę. Jednak może warto spróbować tej opcji przed wykupieniem abonamentu.

Konkurencja rośnie

Google Stadia, GeForce Now, Microsoft xCloud, Playstation Now, a w krótce także i Netflix, który po części dał nam próbkę możliwości wpływu na to co się dzieje na ekranie, przy premierze Black Mirror – Bandersnatch. Jednak streaming gier to zupełnie coś innego i ciekawe jak to w przypadku tego molocha wyjdzie. Chętnych na wejście na ten rynek nie brakuje. Każda z tych firm oferuje coraz to lepsze urozmaicenia. Jednak konkurencja doprowadza do tego, że każda z tych firm chce tytuły na wyłączność. GeForce Now oferowało odpalenie wszystkich naszych kupionych gier na Steam. Jednak po czasie takie firmy jak Bethesda, czy Activision wycofały się z tej oferty.

Jeszcze nie wszystko działa perfekcyjnie. Zdarzają się problemy z renderowaniem obrazu, czy też ograniczenia jakości do 1080p (to tylko w przypadku GeForce Now). Jednak kiedy tylko problemy te zostaną rozwiązane, a kolejne wielkie firmy będą podłączać swoje platformy streamingowe, prawdopodobnie nastąpi ogromna rewolucja w branży gier.


Autor: Adam Daniluk

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

OTT przejmuje duży ekran

stadion piłkarski

Większość Polaków woli oglądać piłkarskie rozgrywki na dużym ekranie, i teraz jest to możliwe także dzięki telewizji internetowej. Jak wynika z danych Atende Software, największego dostawcy technologii dla telewizji internetowej, aż 90% użytkowników OTT obejrzało mecz na dużym ekranie podłączonym do sieci (smart TV lub urządzeniu set-to-box). Co więcej, wzrost natężenia ruchu w telewizji internetowej w czasie meczu Polska – Słowacja w porównaniu do poprzednich mistrzostw piłki nożnej w 2016 roku był niemal dwukrotnie wyższy.

Szczytowe natężenie ruchu przypadło na czerwoną kartkę przyznaną polskiemu zawodnikowi oraz gol dla Słowacji. O tej porze wynosiło ono 410 Gbps i utrzymywało się na podobnym poziomie właściwie do końca meczu. Dla porównania – w ubiegłym roku w czasie transmisji charytatywnego Koncertu dla bohaterów, zorganizowanego w podziękowaniu dla pracowników służb medycznych za ich pracę w czasie COVID-19, Atende Software odnotowało ruch na poziomie 700 Gbps.

OTT Inforgrafika
Źródło: OTT

 Wojciech-TurakW porównaniu z rekordem Koncertu dla Bohaterów zainteresowanie wczorajszym meczem w telewizji internetowej było umiarkowane. Natomiast w porównaniu z poprzednimi mistrzostwami, widzimy wyraźny trend rosnącej popularności telewizji internetowej. Fakt, że aż 90% użytkowników telewizji internetowej obejrzało mecz na dużym ekranie pokazuje, że streaming OTT jest  pełnoprawnym medium do transmisji telewizji, takim samym jak dotychczasowe kanały odbierane za pomocą anteny satelitarnej czy kablowej.

Wojciech Turak, Dyrektor ds. Technologii CDN w Atende Software

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Genki pozwala twórcom zarabiać bez proszenia fanów o pieniądze

Genki

Genki, platforma oferująca nowy sposób na zarabianie przez twórców internetowych na ich widowni, rozpoczyna otwarte testy beta.

Genki, najnowsze narzędzie dzięki któremu twórcy internetowym mogą zarabiać więcej na swojej pasji, weszło dziś w fazę publicznej bety. Genki to program lojalnościowy stworzony przez zespół stojący za platformą inSTREAMLY, który umożliwia twórcom zarabianie prowizji od zakupów, jakie ich fani robią w tysiącach sklepów internetowych.

Dla fanów z kolei to łatwy i bezkosztowy sposób na docenienie ulubionych twórców oraz ich pracy.

Genki to rozszerzenie do przeglądarki, które instalują fani i wybierają twórcę, którego chcieliby docenić. Następnie wystarczy, że będą robić normalne zakupy online w ponad 30000 sklepach, tak jak zawsze. Twórca dostaje 1-5% prowizji od ich zakupów. Fan nie płaci nic dodatkowo, a twórca dostaje pieniądze na rozwój.

Firma szacuje, że przeciętny twórca korzystający z Genki może zmonetyzować około 20% swojej całkowitej widowni, z rocznym dochodem na jednego zarejestrowanego fana w wysokości około 40 zł. Dla porównania – popularna platforma subskrypcyjna i patronacka szacuje, że 1-3% widowni twórców może zostać spieniężone za pomocą platformy, przy średnim całkowitym dochodzie na jednego fana wynoszącym średnio 32 zł.

Dla twórców nie jest to jednak gra o sumie zerowej – korzystanie z Genki i docenianie twórców jest darmowe dla fanów. W przypadku Genki dochód nie jest uzależniony od chęci fana do zapłacenia czegokolwiek twórcy. Bariera pieniężna zmienia się w barierę działania (rejestracji i konfiguracji). Twórcy zarabiają na Genki na podstawie tego, ile fan w sumie wydaje online.

Przypadkowy fan może być tym, który przynosi 200 zł miesięcznie tylko dzięki temu, że jest zamożny i aktywnie kupuje online. Chce wspierać twórcę, ale nie byłby skłonny zapłacić tyle z własnej kieszeni.

Żadne inne rozwiązanie na rynku nie oferuje podobnych korzyści zarówno dla twórców jak i fanów. Obecny model subskrypcji oraz darowizn, na jakim opiera się większość platform, jest przesycony i i faworyzuje topowych twórców. Pojedynczy fan jest w stanie sponsorować co najwyżej kilku twórców jednocześnie, a dużo osób nie może sobie pozwolić na subskrypcje, mimo, że chcą docenić twórcę w jakichś sposób. Z kolei znaczna część twórców nie lubi prosić o pieniądze bezpośrednio. Przełomowe podejście Genki pozwala twórcom na monetyzację szerszej publiczności przy bardzo niskiej barierze wejścia.

Wiktoria Wójcik, współzałożycielka inSTREAMLY

Genki to kolejny krok zespołu inSTREAMLY w kierunku wspomagania rozwoju pasji twórców internetowych. Samo inSTREAMLY to rozwiązanie umożliwiające streamerom nawiązywanie współpracy z dużymi markami, z którego skorzystało już 15 tysięcy streamerów i ponad 70 marek z całego świata.

Beta Genki przez pierwszy miesiąc będzie otwarta dla wszystkich twórców. Następnie przejdzie w tryb invite only, gdzie twórcy będą mogli nominować swoich znajomych twórców do dołączenia. Zarejestrowani twórcy mogą promować rozszerzenie ze swoim kodem i czerpać zyski z zakupów swoich fanów. Nie ma limitów ile fanów używających wtyczki może mieć jeden twórca.

By dowiedzieć się więcej o Genki i zarejestrować jako twórca lub fan odwiedź https://genki.me/.


Źródło: inSTREAMLY

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Co musisz wiedzieć o Twitchu?

Twitch

Najpopularniejsza na świecie platforma do live streamingu, coraz bardziej zyskuje na znaczeniu. Ogromny popyt na transmisje live, łączy ludzi z całego świata, aby tworzyli rozrywkę. Oprócz całej masy streamerów, którzy udostępniają treści gamingowe, znajdziemy tam również takie kategorie jak podróże, muzyka czy gotowanie.

Co znajdziemy na Twitchu?

Platforma, której żadnemu sympatykowi esportu i gamingu nie trzeba przedstawiać, powstała w 2011 roku. Została stworzona do streamowania na żywo, przez użytkowników lub do oglądania treści udostępnianych przez innych. Na Twitchu znajdziemy transmisje z kategorii takich jak: gry, muzyka, talk-show, sport, podróże, rozmowy, zawody czy turnieje, jednak nie ma odgórnie ustalonych zasad działania platformy. Streamować można (prawie!) wszystko.

Codziennie Twitcha ogląda ponad 15 milionów osób, z czego największą część stanowią młodzi gracze. Dzięki pandemii kanały na Twitchu osiągnęły znaczne wzrosty oglądalności. Według najnowszego raportu Stream Elements w marcu tego roku, widzowie Twitcha spędzili łącznie 2 miliardy godzin na oglądaniu transmisji swoich ulubionych streamerów.

Streamy, streamy, streamy…

Na Twitchu niezaprzeczalnie króluje gaming, skupiając największą oglądalność wśród wszystkich kategorii kanałów. Grami najchętniej oglądanymi przez widzów są CS:GO, GTA V, Minecraft i League of Legends. Z kategorii poza gamingowych najpopularniejsza jest “Just Chatting”, która jest niczym innym jak rozmową z widzami, dzieleniem się swoimi przemyśleniami, poradami czy różnymi challenge’ami. Możemy tu również znaleźć transmisje ze sportowych wydarzeń, esportowych turniejów, festiwali muzycznych, koncertów, audycji radiowych czy planowanej w przyszłości transmisji igrzysk olimpijskich w Tokio.

Jak na każdej platformie, tak i na Twitchu swoje miejsce mają tymczasowe trendy. W ostatnim czasie na ogromnej popularności zyskały transmisje z basenu w domu, czy też spania. Trudno przewidzieć skąd taka tematyka cieszy się popularnością, jednak można wysnuć pewne przypuszczenia. Streamy z basenu w większości są realizowane przez kobiety w strojach bikini, które znacznie bardziej przyciągają uwagę męskiej części publiczności, nawet jeśli transmisja nie niesie za sobą większej wartości, co nie pozostaje bez echa i wzbudza kontrowersje.

Z kolei streamy ze spania mają swoją podstawę w psychologii i nie są tym, co wydaje się na pierwszy rzut oka. Streamerzy śpiąc, budzą się w sytuacji, gdy widzowie przelewają im “datki”, czemu towarzyszą sygnały dźwiękowe lub wiadomość od widza. Wybudzenie streamera ze snu, daje poczucie władzy nad nim, dzięki czemu obie strony są zadowolone – streamer otrzymuje pieniądze, a widz usatysfakcjonowany jest tym, że ma władzę nad poczynaniami swojego idola.

Streamerzy to nastolatkowie grający w gry? Niekoniecznie!

Na Twitchu streamować może każdy, jednak istniejące standardy wymuszają pewne warunki, które muszą zostać spełnione, aby kanał odniósł jakikolwiek sukces. Na dobry start wymagane są przede wszystkim dwie rzeczy: dobry komputer (wraz z mikrofonem i słuchawkami) oraz stabilne łącze internetowe. Ta kombinacja pozwala wystartować, aby jednak odnieść sukces i zarabiać trzeba zbudować sobie bazę widzów, którzy będą oglądali kanał i do niego wracali. Specyfika kanałów jest bardzo podobna do tych na Youtube, liczy się kreatywność, pomysł i sposób prowadzenia kanału, który jeśli będzie atrakcyjny – przyciągnie widzów.

Poza twórcami ze świata gamingu, które już zaistniały i mają swoich regularnych odbiorców, na streamowanie na Twitchu decyduje się wiele osób, które zyskały popularność w inny sposób, a teraz chcą przełożyć ją na oglądalność swojego kanału. Instagramowi influencerzy czy też osoby posiadające kanały na Youtube z dużą widownią zaczynają streamować, zyskując w ten sposób lepszy kontakt ze swoimi odbiorcami oraz dodatkowe źródło dochodu.

Twitch to także pole do działań marketingowych. Streamerzy mogą korzystać z produktów różnych marek, zwiększając jej świadomość na rynku, a także oddziaływać na młodą widownię poprzez streamera, który jest ich idolem. Innym sposobem może być aranżacja środowiska, w którym przebywa streamer. Pole ekspozycji marki w przypadku streamerów jest bardzo atrakcyjne. Przed transmisjami wyświetlane są również reklamy, których w tym przypadku nie da się pominąć. Dużym plusem transmisji na Twitch jest również możliwość dopasowywania produktów do danego audytorium, które łatwo jest określić na podstawie tematyki kanału.

Jak przetopić stream na złoto

Platforma umożliwia kilka sposobów na monetyzację poprzez streamowanie. Naturalnie im większa oglądalność oraz większa liczba stałych widzów, tym większe dochody może otrzymać streamer.

Użytkownik, który ma 50 obserwujących oraz w ostatnich 30 dniach:

  • nadawał przez co najmniej 500 minut
  • miał co najmniej 7 różnych transmisji
  • miał jednocześnie co najmniej 3 widzów (średnio)

może postarać się o kwalifikacje do zostania Towarzyszem Twitcha, który umożliwia mu zarabianie poprzez:

  • Subskrypcje – widzowie mogą zasubskrybować kanał każdego streamera, przez co otrzymuje on 4,99$, 9,99$ lub 24,99$ do podziału pół na pół z platformą Twitch
  • Datki (tzw. “donejty”) – korzystając z Paypala streamerzy mogą zdecydować się na umieszczenie w opisie filmu przycisku na datki, które dobrowolnie, będą mogli przelewać widzowie. Kwoty jakie dostają streamerzy są bardzo różne i mogą zaczynać się od groszy. W przypadku posiadania dużej, zaangażowanej widowni, streamerzy są w stanie zbierać nawet kilka tysięcy złotych dziennie
  • Punkty Bits – czyli wirtualne obiekty przypominające emotikony (nazywane też cheeremotikonami), które widzowie uprzednio kupują i następnie mogą “cheerować” na czacie podczas transmisji. Streamer zarabia na sprzedaży punktów Bits.
  • Sprzedaż gier i przedmiotów do gier na Twitchu – gdy streamerzy podczas transmisji prezentują grę lub przedmiot do gry dostępny w sprzedaży na Twitchu, na stronie kanału pojawia się opcja zakupu. Streamer otrzymuje 5% jeśli widz kupi coś poprzez odnośnik na jego kanale.
  • System eCPM – czyli system płatności za wyświetlenia. Za każdy 1000 wyświetleń streamer otrzymuje określoną kwotę na swoje konto. Na początek jest to od 0,7 do 1,4$ za każdy 1000 wyświetleń, które rośnie proporcjonalnie z każdym kolejnym tysiącem.

Kolejnym krokiem jest zostanie Partnerem Twitcha, które wymaga spełnienia w ciągu 30 dni:

  • streamowania przez co najmniej 25 godzin
  • streamowania przez co najmniej 12 dni
  • oglądalność średnio 75 widzów

W ten sposób oprócz opcji zarabiania dzięki Towarzyszowi Twitcha, Partner może również zarabiać poprzez reklamy. Partnerzy Twitcha mają udział w zyskach z wyświetlanych reklam na ich kanale, mogą określać ich długość i częstotliwość. Partnerstwo Twitcha wspomaga streamera w rozwijaniu jego kanału dając mu szereg narzędzi oraz możliwości, co z kolei przekłada się na zarobki.

Piotr Radzimirski

Rok wielu emocji, czyli co Polacy oglądali na Netflix

mezczyzna oglada Netlix na laptopie je popcorn

Co Polacy oglądali najchętniej w mijającym roku? Netflix właśnie to podsumował - lista filmowych gatunków jest obszerna, a wachlarz emocji, które towarzyszyły polskim widzom, jeszcze szerszy. Jak się okazuje, na ekranach królowały przede wszystkim dramaty, produkcje komediowe oraz kino dla najmłodszych. Polacy z entuzjazmem odkrywali także nowości z całej gamy innych kategorii dostępnych na Netflix.

Rok wielu emocji co oglądali Polacy na Netflix
źródło: Netflix

Coraz bardziej lubimy fantazjować

Najciekawszym zaskoczeniem był ogromny, bo o niemal 500%, wzrost zainteresowania filmami fantasy. Choć nikogo nie powinno dziwić, że w tym pełnym emocji roku Polacy chętnie sięgali po kino, pozwalające na chwilę oderwać się od rzeczywistości, jaką znamy.

Pomogły nam w tym m.in. produkcje Oryginalne Netflix – jeśli chodzi o fantasy dużą popularnością cieszyły się np. seriale Przeklęta czy Locke & Key. Dobrze się składa, gdyż rok 2021 również zapowiada się ciekawie dla kategorii fantasy – trwają już prace nad drugim sezonem Wiedźmina.

Zapragnęliśmy romantyzmu

Ostatni rok to także wzrost popularności historii miłosnych. W porównaniu z 2019 oglądalność romansów na Netflix jest teraz ponad trzy razy większa. Czyżby, jak śpiewali Beatlesi, “All you need is love”? Popularnością cieszyły się takie tytuły jak The Kissing Booth 2, Zakochany bogacz czy Miłość gwarantowana. Te pogodne, momentami zabawne, ale też chwytające za serce produkcje dostarczały Polakom nie tylko bardzo potrzebną dawkę pozytywnych emocji, ale także wiele rozwiązań na “domowe” randki.

Młoda para która się przytula
Źródło: Freepik

Oglądaliśmy w rytmie muzyki

Musicale – to kolejna kategoria, którą odkryli Polacy w tym roku. Rozśpiewane produkcje porwały nas zarówno fabułą okraszoną szczyptą magii, jak i chwytliwymi piosenkami. M.in. dzięki takim tytułom jak Grease, Sweeney Todd, The Eddy z Joanną Kulig czy produkcji Oryginalnej Netflix z Rachel McAdams – Eurowizja, muzyczne historie kończą 2020 rok z ponad trzykrotnym wzrostem zainteresowania.

Przeżywaliśmy też mocniejsze historie

Poza odkrywaniem nowości, Polacy pozostali wierni swoim gustom – i tak wciąż najczęściej wybieranym w Polsce gatunkiem, zarówno wśród filmów jak i seriali, jest szeroko rozumiany dramat. Kategoria okazywała się bezkonkurencyjna – w miesięcznych rankingach wiodła prym przez cały rok.

W 2020 roku Netflix znacząco poszerzył bibliotekę produkcji tego typu – filmy obyczajowe, polityczne, społeczne czy melodramaty to tylko namiastka treści, spośród których mogliśmy wybierać. Cieszy fakt, że wśród najpopularniejszych w tym roku reprezentantów gatunku, znalazło się sporo lokalnych tytułów – wśród nich stworzony w Polsce serial oryginalny Netflix W głębi lasu oraz filmy Jak zostałem gangsterem, Boże Ciało, Proceder i Zabawa Zabawa. Globalnym hitem – także niezwykle popularnym w Polsce – okazał się miniserial Gambit Królowej z polskim akcentem, czyli Marcinem Dorocińskim w roli szachowego mistrza.

Artyści podczas występowania na scenie
Źródło: Freepik

Oglądaliśmy razem

Wśród najczęściej wybieranych przez Polaków gatunków znalazły się także komedie oraz produkcje dla dzieci/kino familijne – na podium jest miejsce dla obu kategorii, ale jak się okazało to Dzieciak rządzi. Tytuły przeznaczone dla młodszych użytkowników dominowały przez większą część roku, szczególnie w okresie letnim.

Dzieci oglądające film
Źródło: Pexels

Niewątpliwie jest to zasługa imponującej bazy treści licencjonowanych oraz tegorocznych premier wysokiej jakości produkcji oryginalnych Netflix, w tym Wyprawa na Księżyc, Park Jurajski: Obóz Kredowy czy SpongeBob Film: Na ratunek. 2020 przyniósł także udoskonalone funkcje ochrony rodzicielskiej, dzięki którym korzystanie z serwisu przez najmłodszych stało się nie tylko łatwiejsze, ale i bezpieczniejsze.

Było nam do śmiechu

Jeśli zaś chodzi o komedie – poza tym, że oglądaliśmy ich dużo, to znacznie częściej po “wesołe tytuły” sięgaliśmy w zimowych miesiącach (początek roku to szczególnie dobry czas dla tej kategorii – może to efekt szampańskich nastrojów panujących w czasie karnawału?).

Wśród ulubionych komedii pojawiły się oryginalne produkcje Netflix – perypetie specjalistki od marketingu Emily w Paryżu, serial o dojrzewaniu Sex Education czy opowieść o niefortunnej pomyłce Niewłaściwa Missy.

Szukaliśmy dreszczyku grozy i przygód!

Podczas miesięcy jesienno-zimowych użytkownicy chętnie wybierali także horrory. Wygląda na to, że im mniej przyjazna aura na zewnątrz, tym chętniej szukamy nie tylko tytułów, które rozweselą w czasie jesiennej pluchy, ale także mrocznych historii, które wzbudzą gęsią skórkę nie tylko z zimna, ale i ze strachu. Jednym z horrorów, który cieszył się największą popularnością wśród polskich widzów był rodzimy tytuł W lesie dziś nie zaśnie nikt – został on premierowo udostępniony w serwisie, także użytkownicy Netflix mogli obejrzeć go jako pierwsi w Polsce.

Horror dynia pod prześcieradłem
Źródło: Pexels

Co ciekawe, w cieplejszych miesiącach – jak kwiecień, lipiec i sierpień – swój złoty okres przeżywały filmy akcji. W tym roku poziom adrenaliny podnosiły Polakom takie tytuły jak Tyler Rake Ocalenie z Chrisem Hemsworthem czy The Old Guard z Charlize Theron. Chętnie sięgano także po kolejny sezon emocjonujących przygód nietuzinkowego rodzeństwa z The Umbrella Academy.

Odkrywaliśmy świat

Rok 2020 nie mógł nas powstrzymać od podróżowania. Polacy chętnie oglądali lokalne produkcje z różnych zakątków świata. Kierunków było sporo, a ciekawych historii i bohaterów jeszcze więcej. Nasze serca zdobyła np. historia spektakularnych rabunków w Madrycie. Dom z Papieru utrzymywał się na naszej top liście aż przez 122 dni! Fenomen serialu sięgnął dużo dalej – patrząc na poczynania Profesora i jego ekipy, Hiszpanię również chętnie “odwiedzali” mieszkańcy także 91 innych krajów.

Podróżnik podczas wspinaczki na górę
Źródło: Pexels

Wśród popularnych kierunków ekranowych podróży znalazły się także takie kraje jak Stany Zjednoczone (Ostatni taniec – aż 50 dni w TOP 10), Meksyk (Mroczne pożądanie – 42 dni) czy Rosja (Ku Jezioru – 37 dni). Odkrywaliśmy też kulturę Dalekiego Wschodu – ponad trzykrotnie wzrosło zainteresowanie koreańskimi produkcjami, a anime oglądało ponad 150% więcej Polaków niż w 2019 roku.

Poznawaliśmy świat także dzięki szerokiej bibliotece filmów dokumentalnych na Netflix. W tym roku oglądaliśmy ich ponad dwa razy więcej! Wśród tematów, które najbardziej interesowały Polaków (oczywiście poza dokumentem na temat Domu z Papieru) znalazły się także Dylemat Społeczny czy Tajemnice grobowca w Sakkarze.


Źródło: Netflix Polska

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF