...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Nowa rzeczywistość branży finansowej w 2021 roku – główne trendy technologiczne w sektorze [RAPORT]

laptop

Głównym motorem napędowym transformacji w sektorze finansowym były od zawsze styl życia i potrzeby klientów. Ten proces zdecydowanie przyspieszył po wybuchu pandemii COVID-19, kiedy to dynamiczniej zmieniały się czynniki ekonomiczne (wynik finansowy netto sektora bankowego w Polsce w 2020 spadł o 45,3% rok do roku) i regulacje prawne.
To sprawiło, że pojawiły się nowe kierunki reorganizacji.

Jak wskazuje raport „Nowa rzeczywistość branży finansowej” przygotowany przez Billennium we współpracy z pracownią Natural Innovations Lab, dużą dynamikę zmian można zauważyć przede wszystkim w obszarze, który wpływa bezpośrednio na wzrost efektywności operacyjnej oraz w obszarze związanym z przetwarzaniem i zarządzaniem danymi.

Digitalizacja wpływa na efektywność

Dotychczasowe źródła przychodów instytucji finansowych, zwłaszcza banków (tj. kredyty, lokaty, depozyty), nie są już tak efektywne jak kilka lat temu. Banki zostały zmuszone  do wprowadzania dodatkowych opłat i prowizji oraz do poszukiwania oszczędności, zwłaszcza w obszarze kosztów operacyjnych. Oznacza to redukcję kosztów pracy czy infrastruktury (biura i placówki) poprzez cyfryzację wszelkich procesów na styku bank-klient. Umożliwia to także efektywniejsze zarządzanie pracą pracowników w związku z przeniesieniem ich  do środowiska wirtualnego. Instytucje finansowe dążą do jak najszerszego zaangażowania technologii w obsługę procesów związanych z klientem. Kluczowe jest wypracowanie nowych standardów komunikacji, które zmniejszą zaangażowanie pracowników banków, pozwolą na automatyzację i zapewnią utrzymanie satysfakcji klientów, pomimo wprowadzenia zdalnego lub hybrydowego modelu obsługi klienta. Jednym z procesów wymagających dużego wsparcia technologii jest digital onboarding, czyli weryfikacja tożsamości klienta i pozyskanie jak największej liczby informacji, które pozwolą przeprowadzić proces sprzedaży całkowicie online. W przypadku najbardziej skomplikowanych produktów i usług konieczne będą rozwiązania hybrydowe.

Wiele technologii, których obecnie potrzebują banki, jest już łatwo dostępnych – weryfikacja tożsamości na podstawie dokumentów, rozpoznawanie twarzy, zamiana głosu na tekst, open API czy platformy Know Your Customer AML. Banki nie mogą zapominać również o klientach MŚP czy osobach mniej zaawansowanych technicznie (np. seniorach). W obu przypadkach trzeba wziąć pod uwagę, że ich potrzeby i oczekiwania są bardziej specyficzne niż standardowego konsumenta, stworzyć dedykowane rozwiązania lub dopasować dotychczasowe do nowych potrzeb. Przyszłością branży jest też samoobsługa poprzez interfejsy czy samoobsługowe kioski, np. z naszym rozwiązaniem Inperly, czyli multiplatformowym narzędziem do obsługi całego procesu doradztwa i sprzedaży produktu, lub usługi.

Łukasz Sacha, Digital Advisor z Billennium

Elastyczna praca zdalna

Praca zdalna w elastycznych godzinach, często w środowisku w pełni cyfrowym, wymaga wdrożenia specjalnych narzędzi. Chodzi tu o rozwiązania do monitorowania i kontrolowania osób pracujących zdalnie oraz wsparcia zarządzania pracą w świecie wirtualnym, które ułatwią i skrócą czas wykonywania zadań czy wpłyną na motywację zespołu. Bardzo ważna jest też pełna digitalizacja obiegu dokumentów połączona z systemami workflow, które również muszą zapewniać płynne przejście na przecięciu cyfrowych narzędzi pracy i świata rzeczywistego.

W tym kontekście należy pamiętać o zapewnieniu bezpieczeństwa systemów i ochronie danych wrażliwych, bowiem wirtualne środowisko pracy niesie za sobą wiele potencjalnych zagrożeń związanych z niepożądanym dostępem.

Chmura kierunkiem rozwoju sektora bankowego

Dane, ich przechowywanie, przetwarzanie i analiza to najwrażliwsza część bankowości, której realizacją zajmują się najbardziej zaufani dostawcy rozwiązań chmurowych i firmy wdrażające je w organizacjach. Zastępowanie infrastruktury on-site rozwiązaniami chmurowymi to naturalny kierunek rozwoju technologicznego banków, który odpowiada na ich najważniejsze potrzeby.

Implementacja rozwiązań chmurowych w przypadku instytucji finansowych oznacza znaczne obniżenie wydatków na przechowywanie i archiwizację danych. Chmura pozwala też na odciążanie systemów centralnych oraz szybsze zmiany w procesie czy produkcie, który jest na niej zbudowany. Największe wyzwania można upatrywać na styku nowych technologii z tradycyjnymi rozwiązaniami. To nie tylko reorganizacja całego IT, integracja nowej chmurowej infrastruktury z systemami centralnymi, ale też zmiany w modelu operacyjnym.

Przeniesienie procesów bankowych do chmury daje zupełnie nowe możliwości (dzięki skalowalności chmury) w zakresie tworzenia i świadczenia usług i produktów finansowych.  W praktyce pozwala to np. na pogłębione profilowanie i segmentację klientów, a co za tym idzie rozwój produktów i usług pod ich potrzeby. To także lepsza optymalizacja zarządzania ryzykiem poprzez monitorowanie zachowań i wydatków klientów, które są ważne przy usługach kredytowych czy działaniach w ramach ustawy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (AML). Zaawansowana analityka jest również fundamentem do wykorzystania w przyszłości innych technologii optymalizujących procesy jak cloud computing, robotyzacja czy sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe.

Agnieszka Paradzińska, Delivery & Competence Center Manager w Billennium

Elektroniczny obieg dokumentów

Proces rozwoju narzędzi do elektronicznego obiegu dokumentacji trwa od 10–12 lat, ale dopiero pandemia COVID-19 przyspieszyła znacznie prace w tym obszarze. Obecnie w branży finansowej, w której przechowywanie i obieg dokumentów są obwarowane wieloma przepisami, istnieje duże zapotrzebowanie na rozwiązania paperless połączone z systemami workflow. Pozwolą one na usystematyzowanie pracy konsultantów oraz zapewnienie bezpiecznego środowiska do pracy z danymi wrażliwymi. Poprzez automatyzację, zmniejszy się do minimum możliwość popełnienia błędów, a praca wielu konsultantów nad jednym procesem czy klientem będzie bardziej efektywna.

Zarządzanie ryzykiem

Pandemia COVID-19 była dla instytucji finansowych momentem, w którym dotychczasowe modele działania i narzędzia kalkulowania ryzyka uległy przewartościowaniu. Nieprzewidziane zdarzenia (takie jak pandemia lub kryzys wywołany zmianami klimatycznymi) muszą mieć swoje odzwierciedlenie w ocenie ryzyka rynkowego, kapitałowego bądź kredytowego.

Zarządzając ryzykiem, najczęściej chcemy go uniknąć lub je zminimalizować. Możemy pisać różne scenariusze, procedury, przypadki postępowań, ale tak naprawdę chodzi o podjęcie właściwej decyzji, we właściwym czasie. Aby to uczynić, na wejściu do procesu decyzyjnego musimy dysponować rzetelnymi informacjami i danymi. Następnie dane te należy zintegrować, ponieważ najczęściej pochodzą z wielu systemów źródłowych, by potem móc z nich stworzyć modele, a w kolejnych krokach – analizy i raporty odpowiadające na potrzeby klienta. Dzięki zaawansowanej technologii i sztucznej inteligencji potrafimy strumieniować dane w czasie rzeczywistym, tworzyć modele predykcyjne, a to daje nam możliwość zarządzania ryzykiem, zanim się ono zmaterializuje.

 Eryk Brzeziński, Portfolio Delivery Manager, Billennium

Priorytety branży finansowej na 2022 rok

Branży finansowa, jak i wiele innych sektorów gospodarki, musi postawić na transformację, a wręcz rewolucję technologiczną. Patrząc na wyniki rynkowe branży i dynamikę regulacyjną, należy uznać, że jesteśmy dopiero na początku procesu zmian. Na poziomie biznesowym niezbędne będzie poszukiwanie oszczędności w tradycyjnym obszarze kompetencji instytucji bankowej oraz dywersyfikowanie źródeł przychodu. Na poziomie operacyjnym będą to przyspieszone wdrożenia nowych technologii, z których najbardziej obiecujące są te związane z narzędziami Know Your Customer AML, robotyzacją, oceną ryzyka w warunkach niepewności, hybrydową obsługą klienta oraz opracowywaniem procesów i modeli na podstawie danych. To, co wydawało się odległą przyszłością, nagle stało się potrzebą tu i teraz.

 

pobierz pełny raport


Źródło: Billennium

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Deloitte: Uporządkowane dane pozwolą liderom podejmować skuteczne decyzje w czasie rzeczywistym

Deloitte dane

Rewolucja w danych to jeden z dziewięciu Trendów Technologicznych 2021 prognozowanych przez Deloitte

O wyborze najnowszych trendów technologicznych decydowały informacje uzyskane od zarządów firm, które obsługujemy, dotyczące bieżących i przyszłych priorytetów, prognozy i analizy, sporządzone przez naukowców, i w końcu plany oraz priorytety inwestycyjne wiodących startupów, funduszy venture capital i dostawców technologii. Zebrane przez ekspertów Deloitte informacje pokazują, w jak nieoczekiwany sposób kryzys COVID-19 wymusił zmiany. Coraz więcej organizacji we wszystkich sektorach przyspiesza proces transformacji cyfrowej, nie tylko po to, by zwiększyć szybkość i efektywność swoich działań, ale także po to, by reagować na gwałtowne wahania popytu i oczekiwań klientów.

Daniel Martyniuk, partner, lider zespołu strategii i transformacji IT w Deloitte

Od chałupniczych metod do precyzji inżyniera

Ponieważ uczenie maszynowe (ML – machine learning) i sztuczna inteligencja (AI – artificial intelligence) stają się kluczowymi czynnikami wpływającymi na wydajność organizacji, kierujący przedsiębiorstwami zaczynają zdawać sobie sprawę z konieczności przyspieszenia wdrażania tych rozwiązań. Zazwyczaj modele te są tworzone i wdrażane przy użyciu ręcznych, niestandardowych, trudnych do skalowania procesów, które uniemożliwiają eksperymentowanie i utrudniają współpracę zespołów produktowych z działem IT i specjalistami od analizy danych. Inaczej mówiąc, infrastruktura przedsiębiorstwa nie jest zaprojektowana w sposób umożliwiający szybkie, spójne i sprawne tworzenie modeli uczenia maszynowego.

Rozpowszechnienie metodologii MLOps, czyli Machine Learning Operations, jest ważnym tematem najnowszego raportu „Tech Trends”. Z naszych obserwacji wynika, że firmy coraz częściej będą przechodziły z „chałupniczego” wdrażania rozwiązań sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego do metodyki zautomatyzowanej i usystematyzowanej, która pozwoli zespołom IT, data science i działom operacyjnym efektywniej wdrażać i monitorować takie rozwiązania. To zapewni organizacjom możliwość szybkiej reakcji i podejmowania trafnych decyzji.

Agnieszka Zielińska, partner w dziale Doradztwa Finansowego, Deloitte

Aby zintegrować AI i ML ze wszystkimi procesami i systemami w organizacji, firmy muszą być w stanie wdrażać je w sposób ustandaryzowany i na dużą skalę.

Dwadzieścia lat temu, podobne wyzwania doprowadziły do narodzin DevOps – metody tworzenia oprogramowania opartej na komunikacji i współpracy deweloperów ze specjalistami od eksploatacji.
Poprzez standaryzację i automatyzację tworzenia, wdrażania i zarządzania aplikacjami, DevOps zmienił sposób, w jaki wiele zespołów IT tworzy i wdraża oprogramowanie, umożliwiając im poprawę jego wydajności i jakości.

MLOps to podejście, które łączy i automatyzuje rozwój oraz utrzymanie modeli uczenia maszynowego, mając na celu przyspieszenie całego procesu jego cyklu życia. Poprzez przyspieszenie etapu eksperymentowania i tworzenia modeli, ułatwiając ich monitorowanie oraz zarządzanie wymogami regulacyjnymi, MLOps pomaga firmom zwiększać wartość biznesową. Oczekuje się, że do 2025 roku wartość rynku MLOps wzrośnie do prawie 4 mld dolarów.

Rewolucja w danych

Okazuje się, że do podejmowania decyzji w oparciu o sztuczną inteligencję, tradycyjne sposoby organizowania danych nie wystarczą.

Coraz więcej firm, które w sposób pionierski wykorzystują sztuczną inteligencję, zauważa nieprzystawalność struktur i modeli danych do nowych technologii nastawionych na podejmowanie decyzji przez maszyny. Do tej pory te struktury skrojone były pod typowo ludzki sposób myślenia. Spodziewamy się, że coraz więcej przedsiębiorstw zacznie aktywnie mierzyć się z tym wyzwaniem.

 Aneta Olędzka, manager w zespole analityki i kognitywistyki, Deloitte

Jednym z trendów, jakie będziemy obserwować w ciągu najbliższych dwóch lat, jest opracowanie nowego podejścia do zarządzania danymi pod kątem wykorzystania ich przez algorytmy uczenia maszynowego, a nie przez człowieka.

Ludzie mają tendencję do patrzenia na zagregowane dane charakteryzujące się dwoma lub trzema głównymi czynnikami. W obliczu bardziej złożonych danych wielu ma trudności z ich przetworzeniem i podjęciem decyzji. Modele uczenia maszynowego potrafią wydobyć niskie poziomy istotności statystycznej z ogromnych ilości ustrukturyzowanych i nieustrukturyzowanych danych.

W badaniu Deloitte State of AI in the Enterprise, respondenci pytani o najważniejszą inicjatywę mającą na celu zwiększenie ich przewagi konkurencyjnej dzięki sztucznej inteligencji, odpowiadali „modernizacja naszej infrastruktury danych dla AI”. Dla firm, które są na wczesnym etapie cyfryzacji stawka jest szczególnie wysoka. Przedsiębiorstwa zaawansowane cyfrowo, często nieobciążone długiem technologicznym, z nowymi modelami danych i możliwościami ich przetwarzania, szybciej dzięki nim zaczynają odnosić korzyści finansowe.

Zero zaufania, czyli o bezpieczeństwie inaczej

Konwencjonalne modele cyberbezpieczeństwa okazują się niewystarczające, by sprostać wciąż zmieniającym się cyberzagrożeniom, zwłaszcza w obliczu nieustannie ewoluujących modeli biznesowych i dynamicznie zmieniającej się siły roboczej. Wraz z rosnącą liczbą systemów opartych na chmurze, pracowników zdalnych i wielości urządzeń podłączonych do sieci firmy, stale przesuwają się granice bezpieczeństwa. Przewidywany rozwój inteligentnych urządzeń, 5G, edge computing i sztucznej inteligencji zapowiada dodatkowe powiększenie powierzchni potencjalnego ataku.

To nie jest kolejny odcinek „Z Archiwum X”. „Zero trust” jest filozofią, która powoduje zmianę podejścia do rozumienia tego, czym jest bezpieczeństwo sieci. Wiemy, że większość zabezpieczeń jest trudna do złamania z zewnątrz, natomiast od środka dostęp do większości zasobów jest praktycznie nieograniczony. W ramach najnowszego raportu „Tech Trends” zwracamy uwagę na to, że istnieje konkretny zestaw zarówno zabezpieczeń, jak i czynności czy koncepcji, które należałoby wdrożyć, aby w odpowiedni sposób zabezpieczyć organizację. Adam Rafajeński, dyrektor w zespole cyberbezpieczeństwa, Deloitte

Zabezpieczenia zewnętrzne kładą nacisk na uwiarygodnianie użytkowników i urządzeń podłączonych do sieci organizacji. Dlatego kradzież danych uwierzytelniających jest przyczyną ponad jednej czwartej przypadków naruszenia bezpieczeństwa. Tymczasem właściwie zaprojektowana architektura „zero zaufania” jest podstawą skutecznej kontroli i zarządzania dostępami użytkowników, zmniejszając przy tym koszty operacyjne i wspierając skalowanie do dziesiątek tysięcy użytkowników. Podobnie wprowadzanie pracowników, kontrahentów, dostawców usług w chmurze i innych dostawców może stać się bardziej wydajne, elastyczne i bezpieczne.

Starannie zaprojektowane architektury „zero zaufania” mogą współdziałać z innymi zautomatyzowanymi praktykami IT, takimi jak DevSecOps i NoOps. Kluczowym elementem tej filozofii jest mikrosegmentacja sieci, danych, aplikacji, obciążeń i innych zasobów na indywidualne jednostki w celu ograniczenia naruszeń i zapewnienia kontroli bezpieczeństwa na najniższym możliwym poziomie. Ograniczenie dostępu w oparciu o zasadę najmniejszych uprawnień sprawi, że minimalna liczba użytkowników będzie mogła używać określonych danych i aplikacji.

Dzięki usunięciu założenia o zaufaniu z architektury bezpieczeństwa i wprowadzeniu uwierzytelniania każdego działania, użytkownika i urządzenia, zasada „zero zaufania” pomaga stworzyć solidniejszą i bardziej odporną podstawę bezpieczeństwa. Korzyści organizacyjne uzupełnia znaczący atut dla użytkowników końcowych: bezproblemowy dostęp do narzędzi i danych niezbędnych do wydajnej pracy.

Eksperci Deloitte zapraszają na kolejny z cyklu webinarów prezentujących najnowsze Trendy Technologiczne 2021. Tym razem, opowiedzą o nowych rozwiązaniach, umożliwiających optymalizację procesów rozwoju i przetwarzania danych w celu optymalizacji działania algorytmów uczenia maszynowego oraz o cyberrewolucji spowodowanej brakiem zaufania.

Webinar odbędzie się w najbliższy piątek, 12 lutego o godz. 10:00.
Link do rejestracji znajduje się tutaj
Raport do pobrania znajduje się tutaj

Wideokomentarz Agnieszka Zielińskahttps://youtu.be/3g95GM4rU4w
Wideokomentarz Aneta Olędzkahttps://youtu.be/qyVYxO4AiPk
Wideokomentarz Adam Rafajeńskihttps://youtu.be/hxzBrofGmNo


Źródło: Clear Communication Group

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Podsumowanie trendów technologicznych 2020

trendy technologiczne

2020 rozpoczął się z wielkimi nadziejami i oczekiwaniami na rychły rozwój nowych technologii i komunikacji. W wyniku pandemii cele obrane w strategiach firm nabrały nowego znaczenia i zmieniło się postrzeganie priorytetów. Tam, gdzie jedni dostrzegali negatywy, inni widzieli szansę na rozwój.

Jedną z najważniejszych prognoz, o której mówiło się na początku roku było inwestowanie w cyfryzację. Przewidywano, że firmy w Europie mają przeznaczyć duże sumy na transformację cyfrową. Istotnie, po wybuchu pandemii wiele z nich mówiło zwiększeniu lub utrzymaniu tych wydatków. W wielu branżach zdecydowano wykorzystać czas dekoniunktury na wprowadzenie innowacji i zmianę podejścia do dotychczasowego działania. Z jednej strony ich działania były wymuszone przez ograniczenia, z drugiej przyspieszyły to, co firmy chciały uzyskać w najbliższych latach.

Według raportu Deloitte prognozującego trendy technologiczne na 2020, firmy, aby uzyskać przewagę konkurencyjną, miały wprowadzać kilka technologii naraz, kładąc największy nacisk na doświadczenia cyfrowe, analitykę i chmury danych. By w pełni usystematyzować pracę oraz wdrożyć do codziennego działania organizacji wszelkie innowacje, potrzeba czasu. Pandemiczne realia wymusiły jednak przyśpieszenie digitalizacji wszelkich procesów, znacznie szybciej niż pierwotnie zakładano.

Które z technologicznych postanowień na 2020 rok udało się zrealizować i jak pandemia wpłynęła na priorytety organizacji w zakresie rozwijania i wprowadzania nowych technologii? Poprosiliśmy kilku ekspertów o podsumowanie minionego roku.


Michał Szczur, Digital Activation Manager, Mindshare Polska

2020 rok był pełen wyzwań dla branży mediowej związanych z konsekwencjami trwającej pandemii. Jej skutki najmocniej odczuły kanały, takie jak OOH czy kino. Chociaż i w digitalu doszło do historycznego, bo pierwszego od początku badań, spadku wydatków (-4,5% w H1 2020 vs H1 2019) i była to dla mnie jedna z większych niespodzianek ostatnich 12 miesięcy. Nie wiedząc pod koniec 2019 roku jak mocno COVID-19 odciśnie swoje piętno na polskim rynku, zakładaliśmy stabilny wzrost wydatków na internet, oscylujący wokół 10%. Czekamy teraz na podsumowanie drugiego półrocza i moim zdaniem sytuacja na koniec roku będzie bardziej optymistyczna, choć o dwucyfrowym wzroście możemy raczej zapomnieć.

Do pozytywnych trendów 2020 roku zdecydowanie zaliczam szybki rozwój e-commerce. Stabilny wzrost tego segmentu handlu w ostatnich kilku latach, szczególnie w kontekście rosnącego zaufania do zakupów przez internet i poprawy UX aplikacji zakupowych, przygotował odpowiedni grunt pod tegoroczne wydarzenia. Prognoza dotycząca wzrostu wartości tego rynku o ponad 33% – do poziomu 60 mld zł – jest imponująca. Choć uwzględniając nawet najbardziej optymistyczne przewidywania, e-commerce w 2021 roku nadal będzie stanowił tylko niewielką część całego handlu w Polsce. Niemniej jednak bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie szybkość z jaką polscy przedsiębiorcy byli w stanie dokonać cyfryzacji swoich biznesów – tylko w pierwszej połowie 2020 roku powstało ponad 5,5 tys. nowych sklepów online.

Kolejny trend, który urzeczywistnił się zgodnie z prognozami, związany jest z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, dostarczanych przez bardzo dobrze rozwinięty w Polsce sektor startupów MarTech. Z tego rodzaju firmami współpracujemy w ramach akceleratora mSpark i zaobserwowaliśmy olbrzymi wzrost zainteresowania wśród naszych klientów rozwiązaniami adresującymi największe bolączki polskiego rynku reklamy internetowej. Mam tu na myśli m.in. wysoką penetrację adblocków – wskaźnik widoczności reklam od lat utrzymuje się na poziomie około 50%, niskie CTRy, zarządzanie danymi, itp. W tym kontekście ponad 4-krotny wzrost wydatków na kampanie w ramach mSpark uważam za przejaw pełnego zaufania klientów i ich wiary w to, że szczególnie w okresie pandemii warto inwestować w nowe rozwiązania.

Do trendów, które moim zdaniem nie rozwinęły się tak, jak zakładaliśmy, zaliczam technologie głosowe. Od lat obserwujemy wzrost liczby wyszukiwań głosowych, a w zeszłym roku Google zaktualizował algorytm (aktualizacja BERT), by wyszukiwarka mogła lepiej rozumieć naturalny język użytkowników. Niestety temat nie trafił do mainstreamu, jeśli chodzi o kampanie digitalowe. Przyczyny upatruję przede wszystkim w konieczności priorytetyzacji działań w tak specyficznym, pandemicznym roku i mam nadzieję, że w kolejnych latach zaobserwujemy więcej działań reklamowych, opartych o technologie głosowe.

Z podobnych powodów nie wykorzystujemy jeszcze w pełni możliwości drzemiących w smartfonach. Już w zeszłym roku zwracaliśmy uwagę na fantastyczne możliwości łączenia danych cyfrowych i geolokalizacyjnych, gromadzonych na urządzeniach mobilnych, dzięki którym możemy tworzyć nowe, unikalne segmenty grup docelowych. Lockdown, różnego rodzaju ograniczenia nakładane przez rząd, skutkujące zamykaniem wielu punktów usługowych czy handlowych, oczywiście ograniczyły sensowność stosowania takiego rozwiązania. Głęboko jednak wierzę, że przyszły rok będzie przełomowy dla tego obszaru. Szczególnie w kontekście zbliżającego się momentu blokowania 3rd party cookies przez Google Chrome, kampanie mobilne, oparte o identyfikatory smartfonów, a nie o „ciasteczka”, mogą mocno zyskać na znaczeniu.


Dagmara Berka-Kochańska, event director, odpowiedzialna za rozwój agencji endorfina events

W 2020 roku pojęcie eventu zostało mocno zredefiniowane. Prognozy realne jeszcze w styczniu, lutym, zostały szybko zweryfikowane przez nowe warunki. Branża musiała przystosować się do nowej rzeczywistości.

To czym agencje zajmowały się w drugiej połowie 2020 roku – eventy online, bardziej przypominają realizacje telewizyjne, niż spotkania offline’owe, które produkowaliśmy wcześniej. Spotkania online są wzbogacone o najróżniejsze mechanizmy interakcji z widzem, w celu utrzymania jego zainteresowania przez dłuższy czas. Dzisiejsza praca agencji eventowych bliższa jest produkcji telewizyjnych gal, programów informacyjnych lub talent show.

Cała branża spotkań została w marcu w zasadzie zawieszona. Wszystkie obszary – agencje eventowe, firmy cateringowe, przestrzenie eventowe, partnerzy techniczni – stanęły w miejscu, czekając na rozwój wydarzeń. Z dnia na dzień odwołane lub zawieszone zostały projekty na niemal cały 2020, nad którymi pracowaliśmy przez tygodnie lub miesiące. Przez kolejne 2-3 miesiące korporacje, czyli nasi klienci, w zasadzie zaprzestali wysyłania zapytań ofertowych, bo cały świat wstrzymał oddech w oczekiwaniu na to co przyniesie sytuacja epidemiologiczna.

Część agencji postanowiła zawiesić działalność lub ograniczyć zespoły niemal do zera. Dziś już przywykliśmy do sytuacji, wiemy z jakimi ograniczeniami musimy się mierzyć, na rynku znów pojawiły się briefy, ponieważ marki zreorganizowały budżety i zaczęły planować działania na przyszłość.

To, co stanowi istotę realizacji online to oczywiście kontent. Sposób i jakość przekazywanych treści ma ogromny wpływ na budowanie zaangażowania i zainteresowania widza. Zaskakującym trendem tego roku jest szybkie przeniesienie możliwości, które jeszcze niedawno były zarezerwowane dla produkcji filmowych, telewizyjnych, a dziś są wykorzystywane do korporacyjnych realizacji w sieci.

Jednym z trudniejszych wyzwań branży przy pracy nad nowym formatem wydarzeń, było znalezienie zastępstwa dla materialnej/fizycznej wartości eventu – możliwość obejrzenia koncertu na żywo, spróbowania cateringu, zajrzenia do giftpacku. Dlatego istotnym trendem było użycie szeroko rozumianych działań BTL, w tym wysyłki kreatywne, materiały promocyjne, umożliwiające fizyczny kontakt z marką.

Oczywiście mówienie o negatywach w przypadku roku 2020 jest łatwe, my natomiast jako agencja robiliśmy wszystko, żeby na koniec roku móc wymienić jak najwięcej plusów. Na pewno najważniejszym z nich jest wykorzystanie w pełni kompetencji zespołu – umiejętność przearanżowania dotychczasowych planów, dostosowanie się w szybkim czasie do nowej sytuacji.

Udało się to osiągnąć dzięki trzem kluczowym kompetencjom, które w latach minionych rozwijaliśmy in-house. Po pierwsze, zespół produkcyjny jest doświadczony w produkcjach live TV oraz „live online”, jak chociażby gale Ekstraklasy czy Ekstraligi żużlowej, które organizujemy od prawie dekady. Po drugie, wewnętrzne studio graficzno-animacyjne, w którym tworzymy rozbudowany content na potrzeby eventów online i działań wspierających np. wyżej wymienionych aktywacji BTL-owych. Po trzecie, silna agencja digitalowa WebTalk, która funkcjonuje w ramach naszej grupy, dzięki której możemy wspierać wszelkie inicjatywy online’owe. Czekamy z niecierpliwością na to co przyniesie 2021 rok, ale mamy pewność, że eventy online/hybrydowe w pewnym stopniu zostaną z nami na stałe, dlatego tę część działalności agencji cały czas rozwijamy i pozostanie w naszych kompetencjach.

Kryzys to również sytuacja, która otwiera drzwi do nowych inicjatyw. W ramach grupy marketingowej otworzyliśmy nową linię biznesową Agencję Next Level, gdzie wykorzystujemy potencjał gamingu w działaniach marketingowych. Mamy za sobą już pierwsze sukcesy i projekty, z których jesteśmy dumni – jak premiera nowego modelu Kia Stinger zrealizowana w całości w ramach gry Assetto Corsa.


Rafał Szychowski, CEO, OAN

Miniony rok już zawsze będzie kojarzony z pojawieniem się koronawirusa. Mimo wielu negatywnych następstw czas lockdownu, okazał się także katalizatorem zmian. Doskonale widać to na przykładzie handlu. Eksperci z IBM prognozują, że pandemia okazała się ścieżką na skróty, przenosząc nas w przyszłość o jakieś 5 lat, jeżeli chodzi o wzrost zainteresowania konsumentów nowoczesnym e-handlem.

Zarówno największy rodzimy marketplace – Allegro, jak i duże sieci RTV online, odnotowały w tym czasie spektakularne wzrosty. Firmy, uzbrojone w odwagę i innowacyjne technologie, zainwestowały w budowę cyfrowych doświadczeń, wykorzystując informacje, jakie pozostawiają po sobie internauci.

Pandemia miała także niebagatelny wpływ na branżę reklamy online, która najlepiej zaadaptowała się do zmian, w przeciwieństwie do tradycyjnych kanałów promocji, jak radio, telewizja czy outdoor. Eksperci z Publicis Groupe szacują, że w Polsce w 2020 globalne wydatki na marketing zmalały łącznie o 8.6%.

Jednak właśnie rynek reklamy internetowej najlepiej oparł się wpływom kryzysu. Ocenia się, że w ciągu ostatnich trzech kwartałów 2020, wydatki na digital wzrosły łącznie o 2,5%, co zaowocowało łączną wyceną na poziomie ponad 2,5 mld PLN. Jak twierdzi Publicis, dzięki temu, udział w rynku reklamy internetowej niemalże zrównał się ze swoim telewizyjnym odpowiednikiem.

Obszarem, który dobrze odzwierciedla kondycję sektora promocji online, jest sprzedaż i zakup programowalny powierzchni reklamowych w sieci. Programmatic, bo o nim mowa, to sposób dystrybucji reklam w internecie, realizowany przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji i anonimowych danych behawioralnych, czyli takich, które charakteryzują zachowanie internauty.

Jak wykazały badania grupy Cloud Technologies, zawarte w raporcie Global Data Market Size 2017 – 2021, wartość nadwiślańskiego rynku programmatic wzrosła w porównaniu z 2019 o ponad 10% i szacuje się, że w ubiegłym roku osiągnęła wartość około 216 mln USD.

To także wyjątkowy rok ze względu na popularyzację nowej metody transmisji danych, do realizacji której wykorzystuje się satelity umieszczone na niskiej orbicie okołoziemskiej. Starlink, Boeing czy OneWeb to tylko niektóre z projektów, jakie zyskały na znaczeniu w roku ubiegłym.

Urządzenia te dostarczą internet wszędzie tam, gdzie konwencjonalne rozwiązania nie dają rady. Wszystko wskazuje na to, że „kosmiczny internet” zliberalizuje dostęp do sieci. Dlaczego jest to ważne? Otóż wg. danych Statista, blisko 4,5 mld ludzi na świecie posiada dziś dostęp do sieci, co obejmuje blisko 60% światowej populacji. Oznacza to jednocześnie, że pozostałe 40% ludzkości takiej możliwości nie posiada. Spowoduje to zwiększenie ruchu w sieci, co wpłynie na ilość generowanych danych i w konsekwencji na precyzję analiz, jakie realizują firmy na ich podstawie.


Szymon Janiak, Managing Director, Co-founder, CZYSTA3.VC

Branża technologiczna w 2020 doznała swoistego szoku z powodu pandemii i jej wpływu na proces ucyfrowienia, który w krótkim czasie rósł w sposób geometryczny. Prognozy tworzone w precovidowej rzeczywistości przestały mieć rację bytu, ponieważ nie zakładały tak drastycznych zmian w obszarach, które wydawały się ustabilizowane. Świetnym przykładem są tu komunikatory oraz rozwiązania telemedyczne, które z pozycji możliwych alternatyw stały się w wielu przypadkach jedynym wyborem.

Za decyzjami konsumentów szły naturalnie również ruchy ze strony inwestorów. Fundusze typu venture capital – zwłaszcza te, zakładające oportunistyczny model inwestycyjny, często lokowały kapitał w zupełnie inne sektory niż miały to w założeniu na bazie lat ubiegłych, ponieważ część perspektywicznych branż ogarnął marazm, a w niektórych dynamika wzrostu była niezwykle trudna do opanowania. W ramach tzw. pierwszej fali świat gospodarczy wstrzymał na chwilę oddech, by już za chwilę te VC, które miały stabilną sytuację kapitałową natychmiast rozpoczęły procesy inwestycyjne. Powstała w ten sposób również chwilowa asymetria w dostępie do finansowania, ponieważ było ono uzależnione od sektora, w którym znajduje się dana spółka, a ponadto część inwestorów stwierdziła, że przez chwilę będzie się przyglądać sytuacji na rynku i wstrzyma działania. Ma to niezwykle duże znaczenie, ponieważ innowacyjne technologie wymagają w wielu przypadkach zewnętrznego kapitału, co stymuluje ich rozwój.

Pandemia zmieniła też codzienność operacyjną firm technologicznych, przenosząc zespoły z codziennego funkcjonowania w nowocześnie urządzonych biurach do pracy zdalnej. Wielu przedsiębiorców zmieniło swoje postrzeganie, co do tego modelu zatrudnienia, deklarując jego utrzymanie w firmach długoterminowo, także po pandemii. Te zmiany otwierają możliwość zatrudnienia ekspertów niemal z każdego miejsca na świecie, przygotowując lokalne firmy na współpracę międzynarodową. Nowe rozwiązania pojawiły się także w procesie wymiany wiedzy, analizy rynków oraz kontrahentów czy nawet takich czynności, jak zawieranie umów o współpracy.

Covid-19, bez wątpienia, przyspieszył także tempo digitalizacji procesów. Do rzeczywistości online przeniosły się nie tylko wewnętrzne spotkania statusowe czy sprzedażowe, ale także wiele innych działań, wykonywanych do tej pory „na miejscu”. Stanowi to bezprecedensowe wyzwanie dla cyberbezpieczeństwa oraz dla efektywnego przepływu informacji. Z pewnością wymusiło to zapotrzebowanie na narzędzia wspomagające zarządzanie zasobami cyfrowymi, jednocześnie dołączając ten sektor do grona beneficjentów nowej rzeczywistości.

Zobacz także: Trendy technologiczne według Cisco na rok 2021 i kolejne lata

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Trendy technologiczne według Cisco na rok 2021 i kolejne lata

Trendy technologiczne 2021

Niezliczone innowacje i inicjatywy technologiczne stanowią zapowiedź wielkich zmian w nowym roku. Pandemia COVID-19 uświadomiła nam, że gotowość na nieoczekiwane jest kluczowa. W biznesie wymaga to niezwykle odpornej, skalowalnej infrastruktury IT, zapewniającej bezpieczeństwo i elastyczność, które umożliwią organizacjom stawienie czoła wyzwaniom, ale i korzystanie z nadążających się okazji.

Wraz z rozwojem pandemii, pracowaliśmy z naszymi klientami nie tylko nad zapewnieniem im ciągłości biznesowej, ale przede wszystkim zwinności w tych trudnych czasach. Pomagaliśmy firmom, które korzystają z rozwiązań Cisco dostarczać aplikacje i poprawiać wrażenia użytkowników, którzy z nich korzystają. Biorąc pod uwagę nasze doświadczenia, opracowaliśmy 6 trendów, które naszym zdaniem wyznaczą przyszłość branży nowych technologii na najbliższe lata.

Przemysław Kania, dyrektor generalny Cisco Polska

Trend 1: Zasypanie cyfrowej przepaści dzięki 5G i Wi-Fi 6

Dla osób, które mają to szczęście, że posiadają dostęp do sieci, w 2020 roku była ona podstawą kontaktów społecznych, zawodowej aktywności czy ekonomicznej codzienności – zakupów, organizacji spraw administracyjnych, etc. Do grupy tej zalicza się jednak zaledwie połowa światowej populacji. W krajach rozwijających się jedynie 35% osób ma dostęp do sieci, w porównaniu z 80% w krajach rozwiniętych ekonomicznie. W niemal każdym kraju różnice w dostępie do technologii miały szczególnie negatywny wpływ na mieszkańców obszarów wiejskich oraz osoby niezamożne.

zasypanie cyfrowej przepaści dzięki 5G i WI-FI
źródło: Cisco

Dziś dostęp do sieci stanowi jeden z fundamentów funkcjonowania społeczeństwa i ekonomii, w której uczestniczyć, uczyć się i rozwijać mogą wszyscy obywatele. Dlatego też ogromne nadzieje pokłada się w nowej generacji technologii bezprzewodowych, w tym 5G i Wi-Fi 6. Poprawią one przepustowość, szybkość i przyczynią się do zmniejszenia przestojów sieci. Zwiększą również dostęp do niej wszędzie tam, gdzie zbudowanie infrastruktury przewodowej jest zbyt kosztowne. Korzyści z tych technologii odniosą między innymi pracownicy mobilni, lekarze udzielający teleporad, przedstawiciele branży wytwórczej oraz nauczyciele i wykładowcy. Eksperci Cisco postrzegają postęp w bezprzewodowym dostępie do sieci jako sposób zasypania cyfrowej przepaści, ponieważ technologie te napędzają rozwój i innowację, z których skorzystają miliony ludzi.

Według badań PwC uzyskanie dostępu do sieci przez tych, którzy go obecnie nie mają sprawiłoby, że do gospodarki światowej trafiłoby dodatkowe 6,7 bilionów USD, a kolejne 500 milionów ludzi wyszłoby z ubóstwa.

Trend 2: Hybrydowa przyszłość pracy

Na początku pandemii, kiedy zaczęły obowiązywać ograniczenia dotyczące kontaktów społecznych, biznes musiał dostosować się do wymogów pracy zdalnej. Jak wynika z raportu Cisco: Workforce of the Future, pracownicy pragną utrzymania wielu pozytywnych zmian, jakie niesie ze sobą nowy sposób wykonywania obowiązków. Przed lockdownem, tylko 5% uczestników badania przez większość czasu pracowała zdalnie. Obecnie aż 83% respondentów z Polski chce mieć możliwość decydowania o miejscu wykonywania obowiązków. Chcą również samodzielnie zarządzać czasem pracy, nawet gdy biura będą otwarte.

Hybrydowa przyszłość pracy hybrydowa przyszłość pracy
Źródło: Cisco

A co z osobami, ktόre nie pracują w środowisku biurowym – czyli ponad 60% populacji zatrudnionych?

W handlu detalicznym trend przeniesienia działalności z przestrzeni offline do online utrzymuje się już od jakiegoś czasu, a COVID-19 jedynie te zmiany przyspieszył. Dla osób zatrudnionych w tym sektorze może to oznaczać zmianę profilu pracy. Praca online wymaga kompetencji administracyjnych, potrzebnych do obsługi zamówień, klientów czy zarządzania stanami magazynowymi lub dostawami. Przyszłość służby zdrowia także wykracza poza zdalne konsultacje. Technologie takie jak 5G, sztuczna inteligencja czy wirtualna lub rozszerzona rzeczywistość nadal się rozwijają. Wizja operacji wykonywanych zdalnie może w końcu stać się rzeczywistością. W zakładach produkcyjnych czy przemyśle paliwowym konserwacja zapobiegawcza i predykcyjna stają się powszechnie stosowaną praktyką, gdzie część zadań może być wykonana zdalnie.

Choć tempo zachodzenia zmian w takich sektorach jak transport, przemysł czy rolnictwo nie będzie tak duże, jak przy przejściu z pracy w biurze do pracy zdalnej, to długofalowy wpływ tych zmian na ekonomię prawdopodobnie będzie znaczący.

Trend 3: Aplikacje zwiększające elastyczność i odporność biznesu

We wczesnych miesiącach pandemii wysoce nieprzewidywalne zmiany wymusiły na firmach zdolność do szybkiego przystosowywania się. Chmura była kluczowym narzędziem, które to umożliwiało. Dla wielu firm była to jedyna droga do nabycia nowych zdolności, umożliwiających wyjście naprzeciw gwałtownie zmieniającym się wymaganiom klientów i pracowników.

Dziesięć miesięcy po wybuchu pandemii, aplikacje stanowiące rdzeń biznesu są w powszechnym użyciu. Pracownicy stali się mobilni bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. A obciążenia jakim poddawane są systemy IT nie mają precedensu.

Przyszłość, i to całkiem niedaleka, wymusi na zespołach IT jeszcze większą elastyczność. Korzystając z rozwiązań zapewniających wgląd w infrastrukturę IT, pozwoli im przejść od monitorowania wszystkiego, do monitorowania jedynie kluczowych danych. W miarę postępujących przemian, wgląd i automatyzacja staną się podstawą dla przyszłego wzrostu, możliwości konkurowania i odporności na wyzwania w danej branży.

aplikacje zwiększające elastyczność i odporność biznesu
Źródło: Cisco

Według badania „Cisco 2021 CIO and IT Decision Makers Trends Pulse”, 68 proc. CIO i decydentów IT w Polsce pragnie lepiej niż dotychczas wykorzystywać w biznesie informacje pochodzące z analizy działania aplikacji.

Trend 4: Satysfakcja klienta to za mało

Ogromny wzrost popularności inteligentnych i mobilnych urządzeń zmienił sposób w jaki żyjemy. Dziś, za pomocą aplikacji mobilnych można zrobić zakupy, wykonać przelew, uczyć się czy zadbać o swoje zdrowie. Ostatnio, stały się one kluczowym narzędziem do monitorowania kontaktów międzyludzkich co stanowiło skuteczny sposób do analizy rozprzestrzeniania się koronawirusa. Aplikacje mobilne umożliwiły również organizacjom z sektora prywatnego i publicznego nawiązywanie kontaktu z użytkownikami w sposób, który był nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu. Większość procesów biznesowych również działa w oparciu o aplikacje.

Najbardziej zaawansowane z nich pozwalają na nawiązanie spersonalizowanych relacji z klientem, a także umożliwiają natychmiastowe odpowiedzi na zapytania. Aby to było skuteczne, biznes musi nabyć zdolność szybkiego przekuwania ogromnej ilości informacji pochodzących z sieci w wiedzę, która będzie stanowiła podstawę dalszych działań. Dzięki temu firmy są w stanie nawiązać kontakt z klientem zanim pojawi się problem. Do tego celu niezbędne jest połączenie zaangażowania, inteligentnej personalizacji i doskonałych doświadczeń kupującego, który z czasem zacznie czuć ekscytację i stanie się lojalny wobec marki.

satysfakcja klienta to za mało
Źródło: Cisco

56 proc. CIO z Polski, którzy wzięli udział w badaniu „Cisco 2021 CIO and IT Decision Makers Trends Pulse” zgodziło się ze stwierdzeniem, że dobre doświadczenia klienta to coś więcej niż tylko jego satysfakcja – to coraz częściej przyjemność wynikająca z kontaktu z marką.

 Trend 5: Cyberbezpieczeństwo bez haseł

Mobilność, praca w rozproszonym środowisku i rosnące wykorzystanie usług w chmurze umożliwiły firmom zarówno skalowalność, jak i ograniczenie kosztów. Jednak konieczność zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w tej nowej rzeczywistości postawiła przed biznesem nowe wyzwania.

Polityka zero-trust umożliwia stawienie im czoła. Ukradzione lub utracone dane do logowania wciąż stanowią narzędzie w rękach cyberprzestępców, którzy wykorzystują masowe przejście na model pracy zdalnej. Obecnie skuteczną techniką uwierzytelniania jest weryfikacja tożsamości. Użytkownik otrzymuje dostęp do urządzania lub aplikacji na podstawie wizerunku twarzy, zapisu linii papilarnych czy obrazu tęczówki – lub w jeszcze inny sposób, który pozwala w stu procentach potwierdzić jego tożsamość, np. poprzez uwierzytelnianie dwuskładnikowe.

Dostawcy usług z zakresu bezpieczeństwa pracują nad rozwojem biometrii, która niebawem stanie się wszechobecna zarówno w biznesie, jak i wśród użytkowników prywatnych. Organizacje muszą rozpocząć przygotowania do tej zmiany. Niezbędne jest dostosowanie rozwiązań do wymogów nowych sposobów uwierzytelniania, które nie opierają się na haśle.

Cyberbezpieczeństwo bez haseł
Źródło: Cisco

Jak wynika z raportu „2020 Cisco Duo Trusted Access”, 80 proc. służbowych urządzeń umożliwia logowanie za pomocą cech biometrycznych, odsetek ten wzrósł o 12 proc. w ciągu 5 lat.

Trend 6: Nowe modele konsumpcji technologii

Organizacje przez długi czas inwestowały w uniwersalne rozwiązania technologiczne. W praktyce oznaczało to potrzebę płacenia za funkcje, z których nigdy nie skorzystają. Model software as a service umożliwia organizacjom zakup tylko tych elementów usługi, na których najbardziej im zależy i rozbudowę zakresu świadczeń wraz z rozwojem firmy.

Zmiany w modelu konsumpcji usług IT będą postępować, w szczególności biorąc pod uwagę fakt, że coraz więcej z nich jest dostępne za pośrednictwem aplikacji działających w oparciu o infrastrukturę firmową lub chmurę. Elastyczność i możliwość redukcji kosztów dzięki opłatom tylko za wykorzystane usługi sprawiają, że powrót do starych modeli rozliczeń wydaje się być niemożliwy.

Nowe modele konsumpcji technologii
Źródło: Cisco

Ponad 81 proc. polskich CIO uczestniczących w badaniu Cisco zgodziła się ze stwierdzeniem, że możliwość przewidywania jaka będzie skala wydatków IT i zarządzenie nimi, dzięki chmurze i elastycznym modelom konsumpcyjnym, jest ważna dla ich biznesu (a dla 40 proc. bardzo ważna).


Źródło: informacja prasowa Cisco

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Nowe technologie – miłość czy nienawiść? [RAPORT]

nowe technologie

Raport „Digital Society Index – Nowe technologie: miłość czy nienawiść” to analiza trendów technologicznych i odpowiedź na pytanie – w jaki sposób marketerzy i marki mogą wykorzystać technologię, aby pomóc w kształtowaniu przyszłości po zakończeniu kryzysu?

Badanie przeprowadzono wśród 32 000 osób na 22 rynkach w okresie od marca do kwietnia br. – podczas szczytu pandemii na całym świecie. Wyniki Digital Society Index wykazały, że w czasie pandemii weszliśmy w nowy okres, tzw. „techlove”, czyli „miłości do nowych technologii”. O stanie tym świadczy częste wchodzenie w interakcję z technologią, w sposób bardziej pozytywny niż dotychczas.

Jedna trzecia (29%) respondentów uważa, że technologia umożliwiła im kontakt z przyjaciółmi, rodziną i otaczającym ich światem podczas lockdownu. Podobny odsetek (29%) osób uważa, że technologia umożliwiła im relaks i odprężenie się w stresującym czasie pandemii.

Wyniki badania jasno pokazują, że chociaż z jednej strony uważamy tempo zmian technologicznych za dość szybkie, to w ogromnej większości korzystamy z dobrodziejstw technologii, aby zaspokoić jedną ze swoich podstawowych potrzeb – komunikację w ramach relacji z przyjaciółmi i rodziną. Aż 66% ankietowanych przyznaje się do korzystania z komunikatorów internetowych, które integrują w sobie zarówno możliwość komunikacji tekstowej, jak i rozmowy wideo oraz przesyłanie zdjęć. Przymusowa izolacja sprawiła, że zaczęliśmy bardziej doceniać to, jak dostępne dla każdego są wspomniane rozwiązania technologiczne.

Specjalnie dla BRIEF Anna Nowak, Creative Technology Expert, Isobar Polska (Dentsu Aegis Network)

Badanie ujawniło także tendencję do poszerzania swojej wiedzy – w szczególności obecną wśród ankietowanych z krajów reprezentujących „gospodarki wschodzące i rozwijające się”. Badani przyznawali, że uczą się nowych umiejętności i poszerzają swoją wiedzę, do czego przyczynił się bezpośrednio rozwój rozwiązań cyfrowych i dostępność oferty kursów online. Mając więcej czasu na naukę i doskonalenie się w domu, prawie połowa badanych w Meksyku (44%) czy Brazylii (43%), korzysta z nowych technologii, podczas gdy zaledwie 1/5 ankietowanych z Wielkiej Brytanii (18%) i 1/4 ze Stanów Zjednoczonych (24%) wykorzystuje technologię do podnoszenia kwalifikacji, na przykład za pomocą aplikacji edukacyjnych i seminariów internetowych.

Pomimo entuzjazmu w wykorzystywaniu dobrodziejstw ery cyfrowej, zauważalne są także jednak obawy o długoterminowe negatywne oddziaływanie nowych technologii. Ponad połowa (57%) badanych z całego świata uważa, że tempo zmian technologicznych jest zbyt szybkie i że sprzyja ono nierównościom na całym świecie. Jeśli chodzi o różnice płci, kobiety (32%) częściej niż mężczyźni (27%) twierdzą, że dzięki technologii czują się bardziej zaangażowane w życie przyjaciół, rodziny i świata wokół nich. Jest to szczególnie widoczne na rynkach wschodnioeuropejskich i skandynawskich. Coraz więcej osób na całym świecie wierzy w zdolność technologii do rozwiązywania wyzwań społecznych, takich jak kwestie opieki zdrowotnej, np. walka z COVID-19 – 42% w 2018 r., 45% w 2019 r. i 54% w 2020 r.

Nowe oczekiwania wobec marek

Ten optymizm przekłada się na wzrost oczekiwań marki. Pandemia zmusiła przedsiębiorstwa do ponownego rozważenia swoich interakcji z konsumentami. Jeśli chodzi o świadczenie nowych usług mających na celu pomoc psychiczną i fizyczną, 66% ludzi na całym świecie twierdzi, że nie tylko „chciałoby”, ale wręcz oczekuje, że w ciągu najbliższych pięciu do dziesięciu lat firmy i organizacje będą wykorzystywać technologię w sposób, który ma szerszy, pozytywny wpływ na społeczeństwo. Ponad połowa osób w USA (60%) czy Wielkiej Brytanii (59%) uważa, że tak właśnie jest, a najbardziej potrzebują tego ludzie w Chinach (84%).

technologia na rzecz społeczeństwa
źródło: Dentsu Aegis Network Polska

Dwie trzecie konsumentów będzie oczekiwać, że marki zaczną opracowywać produkty i usługi, które poprawią ich zdrowie i samopoczucie. Dotyczy to w szczególności rynków wschodzących – na przykład, osiem na dziesięć osób w Chinach czy Brazylii ma takie oczekiwania. W czasie kryzysu COVID-19 marki w wyraźny sposób wykorzystywały technologię, aby zmieniać swoje relacje z konsumentami, wspierając i wzmacniając ich dobre samopoczucie. Wyzwaniem dla firm będzie humanizacja technologii i zapewnienie konsumentów, że wykorzystują nowe technologie zgodnie z ich oczekiwaniami, w służbie społeczeństwu. Oznacza to również zapewnienie inwestowania w możliwości funkcjonalne, takie jak e-commerce, które ukierunkowanie będą na budowanie prawdziwie empatycznej marki.

oczekiwania wobec produktów i usług
źródło: Dentsu Aegis Network Polska

W szczytowym okresie pandemii COVID-19, ponad dwie trzecie osób uważa za ważne, by organizacje uzyskały wyraźną zgodę na wykorzystanie danych osobowych do wspierania badań i rozwoju, które dotyczą wyzwań społecznych, takich jak badania medyczne. Jest to szczególnie zauważalne na wspomnianych rynkach wschodzących, takich jak RPA (79%), Brazylia (76%), Polska i Meksyk (75%) oraz wśród starszych pokoleń. Sześciu na dziesięciu respondentów spośród reprezentantów generacji Z (16-23 lata) zgadza się, że ważne jest uzyskanie zgody na badania i rozwój. Liczba osób w wieku 55-65 lat uznających podobnie wzrasta zaś do siedmiu na dziesięciu badanych.

spersonalizowane reklamy online
źródło: Dentsu Aegis Network Polska

Obycie z prostą technologią wspierającą komunikację stopniowo wpływa również na postrzeganie innych rozwiązań technologicznych. Z jednej strony wielu ankietowanych uważa, że technologia jest przyczynkiem do pogłębienia nierówności społecznych, ale z drugiej ten sam postęp technologiczny umożliwia nam chociażby korzystanie na co dzień z mobilnego internetu. Pozytywnie nastraja również fakt, że rośnie wykorzystanie umiejętności cyfrowych w miejscach pracy, a do tego o technologii coraz częściej mówi się jako o narzędziu do rozwiązywania problemów, a nie mimo wszystko ich pogłębianiu. Świadomość społeczna i dostępność różnych produktów oraz usług sprawiają również, że z technologią żyje nam się coraz łatwiej, a także bardziej skupiamy się na pozytywnych aspektach tego, co może nam ona dostarczyć. Ten trudny czas, z jakim przyszło nam się zmierzyć dobitnie pokazuje, że umiejętne wykorzystanie technologii może nie tylko wzmocnić pozytywny przekaz, ale przede wszystkim zbudować poczucie bezpieczeństwa.

Specjalnie dla BRIEF Anna Nowak, Creative Technology Expert, Isobar Polska (Dentsu Aegis Network)

Uwaga na techlash

Pomimo krótkoterminowych korzyści płynących z technologii w czasie pandemii, badanie wskazuje na długoterminowy trend odwrotny, tzw. techlash – negatywną tendencję w stosunku do technologii, która będzie obecna na całym świecie, w niektórych krajach bardziej niż w innych.

Na całym świecie 57% ankietowanych uważa dziś, że tempo zmian technologicznych jest zbyt szybkie (poziom ten jest stały od 2018 r.). Prawie połowa wszystkich respondentów uważa, że technologie cyfrowe zwiększają przepaść między bogatymi i biednymi, co jest najbardziej widoczne w przypadku Chin (61%) i Francji (57%).

POBIERZ PEŁNY RAPORT NOWE TECHNOLOGIE – MIŁOŚĆ CZY NIENAWIŚĆ? 


Źródło: Informacja prasowa Dentsu Aegis Network Polska

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF

Trendy technologiczne na 2019 rok według Cisco

W nadchodzącym roku najpewniej będziemy obserwowali intersującą mieszankę „ewolucji” – ekspansję i rozwój trendów, które są obecnie na rynku oraz „rewolucji” zmieniających się oczekiwań, co wymusi na organizacjach szybszą cyfrową transformację i implementację nowych technologii.

 

  • Sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe staną się codziennością

 

Dzięki pracy społeczności badaczy, większej dostępności gotowych zbiorów danych, wzrostowi mocy obliczeniowej oraz postępowi matematycznemu, w ciągu ostatnich kilku lat, sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe zyskały szansę na błyskawiczny rozwój.

Innowacje w zakresie sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego pozwoliły rozwiązać wiele problemów, z którymi zmagał się biznes, przez co w technologii tej pokładane są ogromne nadzieje. Niektóre zastosowania, szczególnie konsumenckie, takie jak autonomiczne samochody czy roboty przypominające człowieka, wpływają na wyobraźnię opinii publicznej. Powszechny entuzjazm jest jednak tylko częściowo uzasadniony, ponieważ przedsiębiorstwa wciąż uczą się, jak wdrażać AI i ML (ang. Artificial Intelligence i Machine learning).

Po pierwsze, aby móc wdrożyć AI i ML, biznes musi odpowiednio zarządzać zasobami cyfrowymi: procesem pozyskiwania, przetwarzania i obiegu danych, które dostarczają systemom informacji, służących do wizualizacji danych. Na ich podstawie specjalista może wyciągać wnioski, przewidywać następstwa oraz tworzyć szerszy obraz danego zagadnienia biznesowego. Mimo ogromnych oczekiwań, 2019 będzie rokiem, w którym sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe raczej przyśpieszą pracę człowieka i wesprą go w procesach podejmowania lepszych decyzji, niż zrobią to za niego. Przykładowo, fundusze hedgingowe już teraz wykorzystują AI do wsparcia nowych modeli handlowych. W czasach ogromnych niedoborów specjalistów działy HR sięgają po sztuczną inteligencję w celu pozyskania i utrzymania pracowników.

Cisco wykorzystuje AI i ML do rozwiązywania realnych problemów w sposób pragmatyczny. Przykładowo, analizuje ogromne zbiory danych sieciowych, identyfikuje i zapobiega rozprzestrzenianiu się zagrożeń lub zapewnia sprawniejszy przepływ pracy. Cisco DNA Analytics może wydobywać dane dotyczące telemetrii sieciowej, bezpiecznie je anonimizując, agregując oraz ucząc się zawartych w nich wzorców. Następnie sprawnie przekazuje zdobytą wiedzę i spostrzeżenia wszystkim klientom. Umożliwia to redukcję kosztów operacji sieciowych oraz zwiększenie poziomu bezpieczeństwa. Z kolei Cisco Encrypted Traffic Analytics (ETA) jako pierwsze rozwiązanie na rynku wykorzystuje uczenie maszynowe do wykrywania złośliwego oprogramowania w ramach szyfrowanego ruchu sieciowego bez potrzeby odszyfrowywania go. Natomiast Cisco WebEx Assistant używa przetwarzanie języka naturalnego do rozpoznawania głosu czy automatycznego „wdzwaniania” się na spotkania. Możemy spodziewać się dalszego, dynamicznego rozwoju tej technologii w 2019 roku.  

 

  • Internet się rozrasta w niewyobrażalny wcześniej sposób

 

Jak wynika z raportu Cisco Visual Networking Index (VNI), do 2022 roku ruch IP w sieci osiągnie większy poziom niż w całej dotychczasowej historii Internetu.  

Zapotrzebowanie odnośnie przepustowości będzie wciąż rosło w równym tempie. Globalny ruch IP wzrośnie trzykrotnie w okresie 2017 – 2022. Skumulowany roczny wskaźnik wzrostu wyniesie 26%.  

Do 2022 roku ponad 60% światowej populacji będą stanowili użytkownicy Internetu. Osoby dopiero wkraczające w ten cyfrowy świat będą miały do czynienia z zupełnie inną siecią – łączącą ludzi w ich codziennym życiu za pośrednictwem urządzeń wearables, inteligentnych urządzeń gospodarstwa domowego oraz autonomicznych samochodów. Mniej widoczny, lecz nie mniej znaczący dla rozwoju sieci, będzie szeroki wachlarz sensorów Internetu rzeczy – wykorzystywanych np. w portach w celu optymalizacji i zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi lub projektach smart city mających na celu ułatwienie znajdowania miejsc parkingowych, co wpływa na ochronę środowiska. Ponad 28 miliardów urządzeń i połączeń będzie online, a ponad połowa z nich będzie związana z komunikacją M2M (machine-to-machine).

Wszystkie te dodatkowe połączenia wpłyną na znaczny wzrost przepustowości, a także szybkości Wi-Fi oraz Internetu mobilnego. Średnia prędkość połączeń z siecią, zarówno szerokopasmową, jak i bezprzewodową, ulegnie podwojeniu do 2022 roku, a w przypadku połączeń w sieciach mobilnych potrojeniu, w porównaniu z rokiem 2017.

 

  • Od ultra-HD, do wideo na żywo i wirtualnej rzeczywistości (VR) – wzrost znaczenia mediów wizualnych będzie wymagał dużej przepustowości sieci

 

Już do 2022 r. treści wideo będą stanowić 82% całego ruchu IP. W tym czasie kontent wideo na żywo wzrośnie 15-krotnie w stosunku do stanu z 2017 r. W 2022 r. będzie stanowił już 17% całego internetowego ruchu wideo.

Ruch generowany przez wirtualną i rozszerzoną rzeczywistość również wzrośnie, ponieważ technologie te staną się coraz popularniejsze wśród konsumentów. Będzie to spowodowane większą dostępnością sprzętu i rosnącym zasobem treści do konsumpcji. W ciągu następnych pięciu lat ruch związany z aplikacjami wykorzystującymi rzeczywistość wirtualną i rozszerzoną ma wzrosnąć 12-krotnie. W przyszłym roku powinniśmy zaobserwować także więcej zastosowań VR w biznesie, od wirtualnych prezentacji po testy i oceny produktów i nieruchomości online.

 

  • Łączność komórkowa będzie nadal rosnąć, a sieć 5G zacznie wychodzić z bloków startowych

 

W 2019 roku mobilny ruch danych nadal będzie rósł szybciej w stosunku do innych form ruchu w sieci. W związku z wczesnym etapem rozwoju sieci 5G, protokoły 3G i 4G nadal będą używane w 2019 roku.

Według raportu Cisco Visual Networking Index, już do 2022 roku 22% globalnego ruchu internetowego będzie pochodziło z sieci komórkowych (wzrost z 12% w 2017 r.). Do 2022 roku około 3% urządzeń / połączeń mobilnych w skali globalnej będzie w stanie obsłużyć technologię 5G. Co ciekawe, prawie 12% globalnego ruchu mobilnego będzie pochodziło właśnie z 5G.

Zgodnie z oczekiwaniami, operatorzy sieci komórkowych z całego świata rozpoczynają wprowadzanie próbnych sieci 5G (Lifewire: Dostępność sieci 5G na całym świecie). Wielu ekspertów z branży uważa, że wdrożenia 5G na dużą skalę zaczną kształtować się dopiero w 2020 r., kiedy standardy sieci mobilnych, optymalne biznesplany, spektrum związanych z tym usług i inne kwestie operacyjne zostaną dopracowane.

 

  • Technologia blockchain otworzy rynek na nowe innowacyjne zastosowania, nie tylko dla dużych przedsiębiorstw

 

Blockchain nadal będzie rozwijać się w obszarach związanych z zarządzaniem łańcuchem dostaw, sieciami, cyfrową tożsamością czy handlem walutami. Prawdopodobnie wszyscy najwięksi dostawcy usług w chmurze wdrożą rozwiązania oparte o blockchain już do końca 2019 roku i technologia ta stanie się niezbędnym elementem oferty związanej ze sztuczną inteligencją (AI) i Internetem rzeczy (IoT) już w ciągu najbliższych kilku lat.

Równie interesujące jest wykorzystanie blockchaina poza biznesem. Wśród wielu zastosowań, technologia ta może służyć m.in. do zwalczania handlu dziećmi, sprawdzania czy minerały w produktach pochodzą ze źródeł wolnych od konfliktów, a także do kupowania i sprzedaży energii na niezależnych mikrogiełdach.

Eksperci Cisco wierzą w wartość partnerstw z takimi organizacjami, jak Trusted IoT Alliance, Hyperledger i Blockchain Research Institute, mających na celu zbadanie potencjału technologii blockchain. Tego typu inicjatywy będą odgrywać coraz większą rolę w odkrywaniu innowacyjnych sposobów i możliwości użycia blockchaina w ciągu najbliższych kilku lat.

 

  • Firmy będą coraz częściej musiały przedefiniować wykorzystanie ich sieci

 

W 2019 roku coraz więcej firm będzie musiało skoncentrować się na transformacji sieci, aby nadal móc dostarczać klientom najwyższej jakości usługi.

Niestety dzisiejsze sieci nie zostały zbudowane tak, aby zaspokoić potrzeby, które narodzą się w ciągu najbliższych kilku lat. Niezależnie od technologii – 5G, wirtualna rzeczywistość, IoT czy sztuczna inteligencja (AI) / uczenie maszynowe (ML) – za wszystkimi trendami, które zyskują na znaczeniu, stoi cyfrowy szkielet składający się z wielu publicznych i prywatnych sieci. Co więcej, biorąc pod uwagę, że do 2020 roku milion rzeczy co godzinę będzie pojawiać się online, obecna infrastruktura sieciowa stanie się coraz bardziej obciążona. Wzrost liczby urządzeń, wymagań dotyczących przepustowości i powierzchni ataków oznacza także, że manualne administrowanie sieciami stanie się niepraktyczne.

Firmy muszą mieć możliwość włączania dowolnego urządzenia z dowolnego miejsca w dowolnym czasie w wielu domenach. To, co wcześniej uważano za niezależne sieci – budowane oddzielnie i połączone ze sobą – musi teraz zostać skonsolidowane w jedną, wielodomenową architekturę. Powinna ona być wysoce zautomatyzowana, przewidywać działania, dążyć do samooptymalizacji, uczenia się i naprawy, a bezpieczeństwo traktować jako fundament.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF