BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.
W połowie lutego firma FRENZY oficjalnie uruchomiła nowe studio transmisyjne, które ma pozwolić na realizację większej liczby projektów esportowych jednocześnie. W początkowej fazie będzie ono wykorzystywane do realizacji polskiej transmisji regionalnego turnieju VRL East: Surge w grę VALORANT, którego faza zasadnicza rozpoczęła się w pierwszym dniu nadawania nowego studia.
Nowe warszawskie studio ma powierzchnię 84m2 i jest obecnie przeznaczone do prowadzenia i transmitowania analiz z turnieju VRL East: Surge. Obiekt pomieści maksymalnie 15 wykwalifikowanych pracowników, w tym operatorów, montażystów, dźwiękowców i realizatorów. Studio pozwoli firmie na dalszy rozwój w obszarze transmisji wydarzeń esportowych w najpopularniejsze tytuły, takie jak League of Legends, CS:GO, Rainbow Six oraz nagrywania audycji o charakterze publicystycznym.
Uruchomienie dodatkowego studia, było konieczne w celu zapewnienia jak najlepszej jakości transmisji z meczów w ramach turnieju VRL East: Surge. W odróżnieniu do pozostałych obsługiwanych przez nas obiektów, studio VALORANT, zlokalizowane jest w biurowcu Blue Point. Dzięki temu możemy być bardziej elastyczni, jeśli chodzi o przeprowadzanie kilku transmisji w tym samym czasie.
Marcin Kilar, Dyrektor Zarządzający FRENZY
Trwający turniej VRL East: Surge jest regionalnym projektem realizowanym w całości przez FRENZY. Firma odpowiada za organizację rozrywek od strony administracyjnej i operacyjnej, produkcję sygnału z transmisji, obsługę kanałów społecznościowych w języku polskim i angielskim, a także kwestie związane z pozyskiwaniem sponsorów i współpracę z partnerami komercyjnymi. FRENZY koordynuje również działania partnerów z rynku czeskiego, rumuńskiego, węgierskiego i greckiego.
Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.
Znamy już wszystkich uczestników fazy zasadniczej turnieju VRL East: Surge. W otwartych kwalifikacjach, zakończonych 28 stycznia, zwyciężyły drużyny: Anonymo Mentos, l3wandowski i Team Finest. To one wraz z pięcioma zaproszonymi zespołami z największych krajów regionu zmierzą się w walce o nagrody z puli 20 tys. euro i możliwość awansu do rozgrywek wyższego szczebla. Faza zasadnicza wystartuje już 16 lutego o godz. 16:40, a transmisja będzie realizowana w pięciu językach: polskim, rumuńskim, węgierskim, czeskim i greckim.
Zasady rywalizacji w otwartych kwalifikacjach VRL East: Surge zakładały, że pięć najlepszych drużyn, po jednej z Czech, Polski, Rumunii, Węgier i Grecji, otrzyma przepustki do udziału w fazie zasadniczej turnieju. O trzy pozostałe miejsca walczyły natomiast formacje z całego regionu East, na który składa się 20 państw. W sumie do kwalifikacji zgłosiło się 85 zespołów. Po zaciętych pojedynkach ze starć zwycięsko wyszły Anonymo Mentos i l3wandowski walczące pod biało czerwoną flagą i Team Finest, który reprezentuje Izrael. Lista uczestników fazy zasadniczej wygląda następująco:
Polska: Awaria (zaproszenie), Anonymo Mentos (otwarte kwalifikacje) oraz l3wandowski, w skład którego wchodzi trzech Polaków, Czech i Duńczyk (otwarte kwalifikacje)
Grecja: Anorthosis Esports (zaproszenie)
Rumunia: KTRL (zaproszenie)
Węgry: need more DM (zaproszenie)
Czechy: Straight Outta Retirement (zaproszenie)
Izrael: Team Finest, w skład którego wchodzi trzech Izraelczyków, Białorusin i Fin (otwarte kwalifikacje)
W otwartych kwalifikacjach VRL East: Surge wzięło udział 85 drużyn z 20 krajów, co pokazuje, że europejska scena Valorant ma się dobrze. Trzeba też wspomnieć o świetnej dyspozycji drużyn z polskimi zawodnikami w składzie, które zdominowały kwalifikacje i wywalczyły aż dwa z trzech miejsc. Dzięki temu w fazie zasadniczej polski kibic na pewno nie będzie narzekał na brak rozgrywek z udziałem naszych rodaków. Aby zapewnić naszym widzom jak najlepsze wrażenia z oglądania meczów, zdecydowaliśmy się na uruchomienie dodatkowego studia do transmisji.
Marcin Kilar, Dyrektor Zarządzający FRENZY
Wraz z zakończeniem otwartych kwalifikacji VRL East: Surge wkracza w fazę zasadniczą. Począwszy od 16 lutego, aż do 10 marca w każdą środę i czwartek najlepsze drużyny będą rywalizować o nagrody pieniężne i zaproszenie do turnieju promocyjnego VALORANT Champions Tour – esportowego odpowiednika Ligi Mistrzów. W drugim splicie zwycięzca VRL East: Surge wywalczy udział w VCT Promotion, w którym spotkają się najlepsze drużyny ze wszystkich ośmiu lig regionalnych oraz dwie najsłabsze z VCT EMEA Stage 1 Challengers.
Format pierwszego sezonu fazy zasadniczej to klasyczny Round Robin Bo3, czyli każdy z każdym, do dwóch zwycięstw w spotkaniu. W fazie pucharowej zobaczymy natomiast format Double Elimination Bo3, czyli drabinkę podwójnej eliminacji i rozstawienie w zależności od wyników fazy zasadniczej. Wielki finał to z kolei Bo5, do trzech zwycięstw.
Za organizację rozgrywek od strony administracyjnej i operacyjnej oraz polską transmisję i promocję wydarzenia odpowiedzialna jest spółka FRENZY. Z uwagi na regionalny charakter projektu, firma będzie współpracowała z czterema partnerami z Rumuni, Czech, Węgier i Grecji, którzy zorganizują transmisję w swoich ojczystych językach. Firmy te to PVP Media (Grecja), Digital Crusade (Rumunia), Hitpoint (Czechy) i Leet (Węgry).
Projekt arrMY staje się nowym domem dla społeczności Valoranta w Polsce. Od dziś użytkownicy mają możliwość korzystania z market place’u zawodników i drużyn, by móc w niedalekiej przyszłości wziąć udział w rozgrywkach arrMY, bądź innych zawodach organizowanych przy współpracy z Riot Games, skierowanych do graczy o różnym poziomie umiejętności.
Nad rozwojem zawodników i zespołów sprawować pieczę będzie wykwalifikowana kadra trenerska, która na początku lutego zacznie wdrażać metody treningowe sprawdzone w innych grach FPS. W pierwszych fazach treningowych szkoleniowcy tworzyć będą 10-osobowe ekipy, które następnie podzielone zostaną na 2 drużyny po 5 graczy. Trenerzy obserwować będą ich rywalizację podczas kilkugodzinnej rozgrywki. Ta zakończona zostanie indywidualnymi rozmowami, w których przekazane będą dalsze wskazówki dotyczące rozwoju.
Jest nam niezmiernie miło widzieć kolejny projekt mający na celu rozwój sceny esportowej Valorant. Jak wszyscy widzimy, z każdym rokiem polska scena zyskuje na znaczeniu i staje się coraz większa, a projekt arrMY dokłada kolejną cegiełkę w kierunku jej dalszego rozwoju. arrMY zdążyło już pokazać, że jest to miejsce pozwalające tworzyć silne zespoły rywalizujące o najwyższe miejsca więc nie możemy się już doczekać pierwszych spotkań!
Grzegorz Szabla, Senior Brand Manager EE, Riot Games
Pierwsze mecze wystartują już niebawem – dokładne daty rozgrywek są w trakcie ustalania z Riot Games. Już teraz trwa faza rejestracji do turniejów i lig. W serwisie zorganizowane będą dwie ligi: Open oraz Rising. Do pierwszej z nich zapisy będą otwarte, a liczba miejsc nieograniczona. W drugiej zaś wystąpią najlepsze zespoły, które awansują z otwartych kwalifikacji. Na zwycięzców czekać będzie spora liczba esport dolarów, czyli wirtualnej waluty obowiązującej w serwisie arrMY, za którą będzie można zakupić przedmioty oraz usługi w platformowym sklepie. Pula nagród wszystkich rozgrywek zostanie ujawniona niebawem.
Przed nami nowy rozdział projektu arrMY. Do naszego repertuaru została dodana nowa gra – Valorant, w której będziemy chcieli uruchomić wszystkie struktury, które udało nam się zbudować podczas poprzednich rozgrywek. Zapraszamy wszystkie osoby, które rywalizują w tytule od Riot Games. Znajdziecie u nas rozgrywki dla każdego szczebla umiejętności – na czele z w pełni zautomatyzowaną Ligą Open. Będziemy dążyć do stworzenia największej bazy graczy Valoranta w Polsce, by ułatwić im znajdowanie drużyn, jak i pojedynczych kolegów do gry. Sceno Valoranta – nadchodzimy i nie możemy się doczekać!
Kuba „Kubik” Kubiak, Koordynator Projektu arrMY
Pojawienie się Valoranta w arrMY to dla graczy przede wszystkim szansa, aby zaistnieć na e-sportowej scenie. Projekt ten stworzy bowiem ekosystem podobny do tego, który podbił serca zawodników CS:GO. Jego podstawowymi wartościami są rozwój indywidualności, jak i całych drużyn. Może to przyczynić się do wzrostu całego rodzimego ekosystemu zamiłowanego w produkcji Riot Games.
Projekt arrMY Valorant jest szansą nie tylko dla wcześniej zbudowanych piątek, które grają ze sobą od jakiegoś czasu. To również miejsce, w którym mogą powstawać zupełnie nowe ekipy. Ci, którzy mieli problemy ze znalezieniem partnerów do gry, odnajdą ich właśnie tutaj, dzięki specjalnej funkcji przygotowanej do szukania drużyn i zawodników.
26 stycznia rozpoczną się otwarte kwalifikacje do VALORANT Regional League. Zawodnicy z 20 krajów powalczą o nagrody z puli 20 tys. euro i możliwość awansu do rozgrywek najwyższego szczebla, czyli VALORANT Champions Tour.
Projekt VRL to nowe e-sportowe otwarcie dla firmy Riot Games. W tym roku pojawi się osiem lig, wzorowanych na formacie ERL (lig regionalnych) z League of Legends. Za organizację rozgrywek odpowiedzialny będzie dom produkcyjny FRENZY.
Turniej VRL East: Surge będzie miał charakter międzynarodowy. Zawodnicy powalczą o nagrody z puli 20 tys. euro i awans do turnieju kwalifikacyjnego poprzedzającego Valorant Champions Tour. Na drużyny czekają trzy turnieje kwalifikacyjne rozgrywane w systemie drabinki pojedynczej eliminacji. Format zmieni się w spotkaniu finałowym, gdzie wygrany wyłoniony zostanie w ciągu trzech gier.
Zwycięzca każdego z turniejów zagwarantuje sobie bezpośredni awans do głównych rozgrywek. Ostatnia drużyna automatycznie spadnie z ligi, a miejsca 6 i 7 zawalczą w barażu z ekipami, które zdobyły najwięcej punktów w niższej klasie rozgrywkowej.
E-sportowa scena gry VALORANT jest w podobnym miejscu, w którym League of Legends było 10 lat temu. Projekt VRL East: Surge jest jednym z elementów, który ma jednoczyć profesjonalnych zawodników i fanów tytułu z naszego regionu. Jako organizator rozgrywek będziemy uważnie analizowali przebieg pierwszego sezonu VRL i wsłuchiwali się w głosy zawodników i widzów, aby jak najlepiej dostosować format do naszych standardów i oczekiwań społeczności
Marcin Kilar, Dyrektor Zarządzający FRENZY
Harmonogram otwartych kwalifikacji:
26 Stycznia – turniej kwalifikacyjny #1
27 Stycznia – turniej kwalifikacyjny #2
28 Stycznia – turniej kwalifikacyjny #3
Format otwartych kwalifikacji
Drabinka pojedynczej eliminacji (Bo1)
Spotkanie finałowe – do dwóch zwycięstw w spotkaniu (Bo3)
Format pierwszego sezonu
Faza zasadnicza – Round Robin Bo3 (każdy z każdym do dwóch zwycięstw w spotkaniu),
Faza pucharowa – Double Elimination Bo3 (drabinka podwójnej eliminacji, rozstawienie w zależności od wyników z fazy zasadniczej)
Riot Games podzielił się z fanami detalami dotyczącymi nadchodzącego sezonu w VALORANT. Tegoroczny cykl trwa już od stycznia. Długi okres pozwolił firmie na pewno przeanalizować i przebudować format, by był on jak najlepszy.
Riot zachowa podział na trzy poziomy rozgrywek. Zmianom ulegnie forma rozgrywania cyklu VALORANT Challengers. Turnieje tej rangi będą miały teraz otwarte kwalifikacje. Po nich będzie etap ligowy i duży turniej eliminacyjny. Ma to za zadanie wyłonić potencjalnych uczestników w wydarzeniach rangi „Masters”. Zaś turnieje tej kategorii mają wprowadzić drużyny do mistrzostw VALORANT Champions, które w przyszłym roku odbędą się we wrześniu, a nie jak teraz – w grudniu.
VCT 2022 będzie nadal rozwijać zarówno sceny amatorskie, jak i kobiece. Riot planuje zainwestować w nowe ligi krajowe, aby wspierać nową generację gwiazd. Podobnie ma to miejsce w League of Legends, gdzie gracze z lig regionalnych przechodzą do głównej ligi – LEC. Twórcy rozszerzają także cykl Game Changers i planują na nim utworzyć turniej dedykowany kobiecej scenie VALORANTA. Dodatkowo deweloper wprowadza nowy cykl rozgrywek, który odbędzie się już po sezonie zasadniczym.
Riot Games od przyszłego roku jeszcze bardziej chce promować e-sport w swoim FPS-ie. Z tego powodu w kliencie gry pojawi się oficjalny harmonogram rozgrywek.
Ostatnimi czasy fani Riot Games nie mogli narzekać na nudę. Ostatnie dwa miesiące obfitowały w przeróżne wydarzenia.
Sukcesy Arcane i zapowiedź sezonu drugiego
Kurz po Arcane jeszcze nie opadł. O serialu dyskutują nie tylko osoby powiązane z grą. Nic dziwnego – głośno zapowiedziany serial szybko zawojował rynek i stał się większym hitem niż podbijające Netflixa nie tak dawno Squid Game.
Serial skupia się na losach postaci znanych z uniwersum League of Legends. Widzów oczarowała dbałość o detale, niesamowita animacja i chwytająca za serce opowieść. Arcane okazało się hitem na skalę globalną. Pierwsze miejsce pod względem oglądalności w 38 krajach zanotował już pierwszy akt. Drugi i trzeci, publikowane tydzień po sobie, jeszcze bardziej wyśrubowały rekordy. Obecnie Arcane zajmuje szczyt podium aż w 66 krajach.
Riot Games zaraz po opublikowaniu ostatnich odcinków ujawnił zapowiedź powstającego już drugiego sezonu.
Najlepsze wyniki Finałów Mistrzostw Świata w historii
Worlds 2021 były jednym z najbardziej ekscytujących turniejów e-sportowych w historii. Emocjonująca walka o tytuł przełożyła się na pobicie wszelkich rekordów oglądalności.
Wyniki z samego finału prezentują się następująco:
średnia ilość oglądanych minut (watchtime) w finale zwiększona o 32% względem finału w roku 2020: 23 miliony -> 30 milionów,
szczytowa liczba widzów na poziomie 70 milionów, wzrost aż o 60% względem finału z 2020 roku.
Finał odbył się 6 listopada w stolicy Islandii – Reykjaviku. Tytuł Mistrza Świata powędrował do chińskiej organizacji Edward Gaming, która pokonała koreańskie Damwon KIA 3:2.
Pomimo tego, że dopiero co zakończyliśmy sezon 2021, Riot już teraz poinformował o tym, gdzie odbędą się przyszłoroczne Mistrzostwa. Gospodarzami Worlds 2022 będą Stany Zjednoczone, Kanada oraz Meksyk.
Riot to już nie tylko League of Legends?
Uruchomione w tym roku Riot Forge ma za zadanie zgromadzić wszystkie tytuły firmy w jednym miejscu. Już teraz możemy pobrać dwa nowe tytuły: The Ruined King oraz Hextech Mayhem. Z wcześniej wydanych tytułów poza Lol-em mamy jeszcze VALORANT, Legends of Runeterra i Teamfight Tactics. Pierwszy tytuł stał się ogromnym hitem i z miejsca zbudował wokół siebie ogromną społeczność. Dwa ostatnie zapełniają swoje nisze i są najczęściej wybieranymi grami swojego gatunku. Na telefony dostępne jest Wild Rift, które może się pochwalić średnią ośmiu milionów graczy miesięcznie!
W planach jest jeszcze wydanie dwóch kolejnych gier fabularnych oraz bijatyki, nazwanej roboczo Projektem L.
W tym tygodniu poznaliśmy wszystkie drużyny jakie wystąpią na Valorant Champions 2021. Turniej rozpocznie się 2 grudnia.
Całe wydarzenie Riot Games będzie miało miejsce w ich studiu w Berlinie, gdzie rozgrywa się m.in LEC (League of Legends). Do Europy przyjedzie 16 drużyn z całego świata, aby walczyć o pierwszy prawdziwy tytuł Mistrza Świata w Valorant. Pomimo tego, że nie podano dokładnej puli nagród już teraz wiemy, że będzie to gra o miliony dolarów. Ostatnie zawody VCT Masters 3 w Berlinie zebrały pokaźną sumę 700 tys. dolarów.
Drużyną, która zakwalifikowała się bezpośrednio do turnieju jest Gambit, dzięki zwycięstwu w VCT Masters 3 Berlin. Pozostałe drużyny awansowały dzięki zebranym punktom podczas różnorodnych zawodów rozgrywanych na przestrzeni całego roku.
VCT rozpocznie się od fazy grupowej, z której osiem drużyn awansuje do fazy pucharowej. Turniej potrwa od 2 do 12 grudnia.
Trwa turniej Red Bull Home Ground 2 w VALORANT. Dziś zawodnicy powalczą w ekscytującej rundzie play-off.
To już druga edycja Red Bull Home Ground. W akcji ponownie można zobaczyć najlepsze drużyny z całego świata. Rozgrywki są transmitowane z Londynu, odbywają się od 4 do 7 listopada. W turnieju powalczy 16 najlepszych drużyn w VALORANT.
RB Home Ground rzuca drużyny na nietypowy format. Wszystkie mecze będą się toczyć w systemie „do trzech zwycięstw” (best-of-five). Jednak również wszystko może zostać rozstrzygnięte w dwóch pierwszych, gdyż każda z drużyn wybiera sobie mapę na jakiej chce zagrać. Jeśli wygra „u siebie”, jak i na mapie wybranej przez przeciwnika, automatycznie zwycięża całą serię.
„Styl Red Bull Home Ground jest naprawdę innowacyjny. Sprzyja drużynom, które mają dużą pulę map. Ponieważ wybierasz swoją własną mapę, podczas gdy przeciwnik wybiera dowolną. Zazwyczaj będzie to twoja słabsza mapa. Jeśli jesteś dobry wszędzie, to dobrze dla ciebie, ale w przeciwnym razie może być ciężko.” – powiedział zawodnik Vodafone Giants, Meddo
Gry Riot Games zawitały do Epic Games Store. Ponadto, w Fortnite udostępniona zostanie skórka przedstawiająca Jinx, postać z uniwersum League of Legends.
Epic Games poinformowało o współpracy z Riot Games. Dzięki niej League of Legends, VALORANT, Legends of Runterra trafią do Epic Games Store. Pobranie tych produkcji automatycznie ściągnie nam klienta Riot Games. Oczywiście, grę dalej będzie można uruchomić za pomocą swojego starego konta, bez logowania do Epic Games Store.
Z historii gamingu w Polsce możemy wymienić dużo zagranicznych tytułów, gdzie polscy gracze stanowili dużą część graczy na serwerze. Możemy przypomnieć sobie takie tytuły jak Tibia oraz Metin2, gdzie Polaków mogliśmy spotkać na każdym kroku. Od paru lat panuje jednak moda na tytuły esportowe, budzące chęć do rywalizacji. Przyjrzyjmy się temu, jak dużą bazę graczy zyskały najpopularniejsze tytuły esportowe oraz jak duże zainteresowanie budzą w naszym kraju.
Na całym świecie dominują dwa tytuły: Counter Strike: Global Offensive i League of Legends, ale i te mniej popularne prezentują się świetnie.
Counter Strike od lat na szczycie
Niebywałe jak długo może utrzymywać się na topie, ten kultowy first person shooter. Mijają lata, a mimo wszystko dalej nie potrafimy powiedzieć, czy szczyt popularności Counter Strike’a już minął, czy dopiero nadchodzi. Napływ graczy z miesiąca na miesiąc jest różny. W ostatnich miesiącach zdarzały się spadki, jednak nie są one tak ogromne jak wzrosty liczby graczy w poszczególnych latach. Counter Strike gromadzi ok. 500 tys. osób każdego miesiąca na świecie. W jednej chwili gra Valve potrafi zgromadzić nawet milion osób jednocześnie.
Tegoroczne badanie populacji graczy w danym kraju przygotowany przez Leetify przyniósł nam ciekawe wyniki.
W Counter Strike’u: Global Offensive Polacy zajmują aż 3 miejsce jeśli chodzi o ilość graczy. Miejsca przed nimi należą do Rosji (11,65%) i Stanów Zjednoczonych (10,66%). Polacy zaś stanowią 5,5% wszystkich graczy Counter Strike’a. W tyle zostawiliśmy m.in. Niemcy, Francję czy Hiszpanię.
Popularna strzelanka od Valve to jeden z najważniejszych tytułów esportowych ostatnich lat. Nic dziwnego że przyciągnęła również do siebie polskich graczy, którzy to mieli już styczność z Cs-em, kiedy to Counter Strike 1.6 wiódł prym wśród polskiej młodzieży.
Dobrze również prezentujemy się w kolejce rankingowej. Polacy posiadają jedną z liczniejszych grup osób z rangą Global Elite (zajmujemy ok. 10 miejsce), co też pokazuje, że jak na tak duże zainteresowanie grą trzymamy również wysoki poziom.
Aż połowa polskich graczy miała styczność z LOL-em?
Wszyscy fani gier zdają sobie sprawę z fenomenu League of Legends, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę jak dużą bazę graczy zgromadziła wokół siebie MOBA od Riot Games. Portal leaguefeed.com, będący zaufanym źródłem podaje naprawdę ogromne liczby. Na świecie liczba graczy oscyluje w granicy 100 milionów graczy miesięcznie, praktycznie 4-krotnie przewyższając w tym CS:GO. Scena esportowa również nie odstaje, przyciągając podczas Mistrzostw Świata 2020 aż 98 mln widzów.
W roku 2019 Wiktor Cegła, publicysta związany z Riot Games poinformował, że LoL stał się najpopularniejszym tytułem w naszym kraju. Dane pochodzące z portalu Newzoo pokazują, że prawie połowa polskich graczy miała kiedykolwiek styczność z „lol-em”. Według tego samego portalu blisko 50% wszystkich Polaków na co dzień gra w gry video1, co tym bardziej utwierdza w przekonaniu, że gra od Riot nie ma sobie równych również na naszych ziemiach.
Valorant na chwilę przyćmił CS-a?
Riot Games udowodnił w zeszłym roku, że ma już tak rozbudowaną markę, że gracze pójdą za nimi w ogień. Valorant natychmiast zbudował wokół siebie potężny hype, który eksplodował w dniu premiery, kiedy to dziennie zbierał nawet do 3 milionów graczy. Valorant do teraz trzyma się nieźle, gromadząc miesięcznie 15 mln różnych użytkowników, co deklasuje Cs-a, będącego bezpośrednim konkurentem.
Jak radzi sobie DOTA 2?
Ostatnim tytułem o którym chciałbym wspomnieć jest Dota 2. Pomimo zdecydowanie największych prize pooli na turniejach i pieniędzy włożonych w całą strukturę esportową na świecie, MOBA raczej radzi sobie gorzej od bezpośredniego konkurenta którym jest League of Legends od Riot Games. Średnia graczy 400 tys. miesięcznie jest słaba w porównaniu do średniej swojego bezpośredniego rywala. Wzrosty również są niskie, jednak to co broni Dotę, to jej ponadczasowość i bardzo oddana grupa fanów. Zbliża się turniej The International 2021 (7-17 października), który powinien przyciągnąć do siebie potencjalnie nowych odbiorców. Warto dodać, że prize pool tego turnieju będzie wynosić rekordowe 40 mln dolarów.
Największe tytuły esportowe charakteryzują się przede wszystkim łatwymi do pojęcia zasadami i wciągającą rozgrywką. Wokół siebie zebrały już miliony fanów, a liczby te w większości przypadków ciągle rosną. Mieliśmy kilka przypadków gier, które tak szybko jak zdobywały popularność, tak też szybko upadały. Chociażby odkrycie roku 2020 – Fall Guys, które zbudowało też scenę esportową. O tytule jednak nikt już nie pamięta. Gra po jakimś czasie stała się monotonna. Gry, które wcześniej opisałem, pomimo gorszych okresów zawsze górują w rankingach. Na pewno zobaczymy jeszcze masę różnych tytułów, które będą się czymś wyróżniały, jednak nie dużo z nich będzie miało szansę zostać tak ogromnym tytułem jak te z topki. Graczy na świecie nie brakuje, z każdym rokiem jest ich coraz więcej, co pokazują najnowsze raporty. Każdy wychodzący tytuł ma pewne szanse na wejście w mainstream, jednak nie każdy tytuł się utrzyma.
Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.