Czy to koniec deski do prasowania jaką znamy?
Zamknij oczy i wyobraź sobie, że żyjesz w świecie, w którym nie musisz prać i prasować swoich ubrań, np. koszuli, spodni, marynarki. Co zrobisz ze swoją deską do prasowania? Możliwości jest wiele. Pralniomaty Hi’Shine postanowiły zmienić dotychczasowe spojrzenie na deskę̨ do prasowania. Od teraz będzie ona dla nas inspiracją do korzystania z wolnego czasu i lepszego życia.
Każdego dnia wykonujemy mnóstwo czynności domowych. Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Pralniomatów Hi’Shine 87% osób nie lubi prac, które musi wykonywać osobiście. Najczęściej są to: sprzątanie łazienki, pranie, prasowanie, mycie naczyń. Liderem rankingu najbardziej nielubianych obowiązków jest prasowanie – nie przepada za nim niemal co drugi Polak. Aż 45 proc. naszych rodaków chętnie zrzuciłoby prasowanie na kogoś innego. W efekcie, ponad połowa Polaków deklaruje, że zdarza im się zlecać niektóre z prac domowych „na zewnątrz”.
W odpowiedzi na to zapotrzebowanie powstały m.in. Pralniomaty Hi’Shine, które wyręczają nas w praniu i prasowaniu najbardziej wymagającej odzieży, np. koszuli, marynarki, spodni czy kurtki. Urządzenia te umożliwiają nadanie brudnego i odbiór czystego i wyprasowanego prania przez całą dobę, blisko pracy czy domu. Usługa na razie dostępna jest tylko w Warszawie, ale w przyszłości planowanie jest wprowadzenie jej do kolejnych miast.
– Coraz więcej osób narzeka na brak wolnego czasu. Jesteśmy zabiegani, a większość dnia spędzamy w pracy. Po powrocie do domu marzy nam się odpoczynek i chwila wytchnienia. Chcemy ponadto dobrze wyglądać i mieć zawsze świeżą i wyprasowaną odzież – mówi Rafał Staszkiewicz, CEO Pralniomatów Hi’Shine. Z myślą o takich właśnie smart konsumentach powstały Pralniomaty. Wierzymy, że wraz z upowszechnieniem się̨ tej usługi, zmieni się̨ dotychczasowe spojrzenie na deskę̨. Nie będzie nam potrzeba do prasowania więc stanie się dla nas inspiracją do korzystania z wolnego czasu i lepszego życia – wyjaśnia Staszkiewicz.
Pralniomaty Hi’Shine postanowiły w zabawny sposób podpowiedzieć, do czego może przydać się deska, skoro nie jest już nam potrzebna do prasowania. Tak powstały pierwsze kreatywne pomysły. Deska do prasowania sprawdzi się idealnie jako designerski mebel w każdym mieszkaniu. Możemy potraktować ją jako podstawkę pod ulubione czasopisma i książki, postawić na niej świeże kwiaty w wazonie albo ukochane pamiątki z wakacji. Wystarczy tylko kilka kosmetyków, małe lusterko i odrobina wyobraźni, aby deska do prasowania zamieniła się w wyszukaną toaletkę dla kobiet. Deska może zastąpić zarówno szafkę pod telewizor, jak i blat kuchenny czy stolik kawowy. Jest na tyle uniwersalna, praktyczna i funkcjonalna, że w każdym domu może stanowić inną część wystroju czy pełnić zupełnie odmienną funkcję.
Deska do prasowania może zabrać nas również w świat fantazji i niekończącej się kreatywności! Wyobrażasz sobie deskę do prasowania jako deskę surfingową? A może element mobilnej siłowni? Bez wychodzenia z domu, możesz korzystać z własnej ławeczki do ćwiczeń i robienia brzuszków.
W pędzie codziennego życia, czy w natłoku obowiązków, dobrze jest znaleźć czas dla siebie, rodziny i swoich pasji. Nowoczesne rozwiązania technologiczne sprawiają, że wiele naszych czynności możemy zautomatyzować lub przekazać do wykonania innym. Bo czyż nie na tym polega bycie „smart”, by zaoszczędzić trochę bezcennego czasu, poprawić jakość życia, co ma prowadzić́ do realizacji naszych aspiracji i celów? Jedno jest pewne – deski do prasowania wraz z odtwarzaczami MP3, kasetami VHS i płytami CD odchodzą bezpowrotnie do lamusa. Warto pomyśleć nad alternatywnym wykorzystaniem deski, zamiast od razu spisywać ją na straty.
A Wy, w jaki sposób wykorzystalibyście deskę do prasowania?