Czego dziennikarze oczekują od PR?
Dziennikarzy i specjalistów od PR łączy wzajemna zależność, dlatego warto monitorować jakość budowanych relacji, ponieważ wpływa ona na komfort i efektywność pracy zarówno jednych, jak i drugich. Z tą myślą agencja Martis Consulting przeprowadziła badanie na ponad 100 dziennikarzach różnych mediów, analizując ich potrzeby, oczekiwania i poziom zadowolenia ze współpracy.
W badaniu przeprowadzonym w październiku 2015 r. przez SARE i Martis Consulting udział brali w większości dziennikarze piszący dla portali internetowych i prasy drukowanej. Celem przedsięwzięcia było uzyskanie informacji, jakie oczekiwania wobec PR i przesyłanych przez agencje materiałów, a także wobec form i narzędzi wymiany informacji mają dziennikarze. Najczęstszą formą komunikacji między dziennikarzem a PR jest informacja prasowa. 73 proc. dziennikarzy przyznało, że otrzymuje kilka informacji prasowych dziennie, a pozostała część przynajmniej jedną lub dwie dziennie. Taka ilość informacji najwyraźniej rzutuje na ich ocenę, albowiem niemal połowa badanych nie deklaruje żadnego wyraźnego do informacji prasowych stosunku. W skali od 1 do 5, 17 proc. dziennikarzy oceniło informacje prasowe jako przydatne i raczej przydatne. Aż 28 proc. wyraziło opinię, że takie teksty nie są im potrzebne i nie wykorzystują ich w pracy.
Wśród preferowanej formy komunikacji zdecydowana większość wybiera e-mail (82 proc.), natomiast kontakt telefoniczny jest ulubioną formą dla 10 proc. ankietowanych. W stosunku do innych dostępnych badań z tego zakresu, można mówić o zmianie preferencji na korzyść e-maili. Z informacji biura prasowego na WWW firmy korzysta 6 proc. dziennikarzy.
Drugą po informacjach prasowych najczęstszą formą kontaktu PR-owców z dziennikarzami jest wysyłka zaproszeń na spotkania, konferencje prasowe, seminaria, kongresy, gale i inne wydarzenia specjalne. W kontekście tego rodzaju kontaktu, dziennikarze określili optymalny termin wysyłki jako tydzień przed wydarzeniem (50 proc.) lub dwa tygodnie przed wydarzeniem (35 proc.). 2-3 dni wcześniej zaproszenie chce dostawać 15 proc. badanych. Natomiast 3/4 dziennikarzy oczekuje przypomnienia o wydarzeniu w jego przeddzień. Pytania o potwierdzenie przybycia, podobnie jak wszelkie pytania ponaglające kontakt są dla dużej części dziennikarzy irytujące, jednak tylko 21 proc. z nich zawsze odpowiada na zaproszenie. 44 proc. badanych robi to nieregularnie, a 36 proc. – wcale lub prawie wcale.
Dziennikarze wykazali pełną gotowość reagowania kryzysowego poza zwykłymi godzinami pracy – 71 proc. z nich nie widzi w tym problemu. Inaczej jest już w przypadku kontaktu przez prywatne profile w mediach społecznościowych, ponieważ na taki kontakt nie godzi się aż 44 proc. dziennikarzy. W kontekście dziennikarskich potrzeb, badanie wykazało, że zbliżony odsetek badanych (kolejno 47 proc. i 43 proc.) najbardziej docenia informacje przekazywane w załączniku w formacie doc. lub w treści maila.
Kto jest bardziej aktywny – dziennikarz czy przedstawiciel PR? Okazuje się, że kontakt samodzielnie inicjuje 52 proc. dziennikarzy. Dzieje się to wówczas, gdy potrzebny jest komentarz ekspercki, spotkanie twarzą w twarz lub uzyskanie bardziej szczegółowych informacji w związku z planowaną publikacją tekstu lub sprecyzowanym pomysłem na materiał.
::
Fot.Fotolia.com/Marco2811