Jak zrewolucjonizować branże streamingu? Ona zna odpowiedź na to pytanie! [WYWIAD]
Nie ma jeszcze 25 lat, a jest współtwórczynią jednej z najszybciej rosnących spółek w obszarze gamingu i live-streamingu w Polsce. Zaczynała jako mała streamerką, świeżo po maturze w 2016 roku i od zawsze wiedziała, że korporacja nie jest dla niej. Dzisiaj rozwija inSTREAMLY i chce zrewolucjonizować branżę. Wiktoria Wójcik jest laureatką 10. edycji rankingu 50 Najbardziej Kreatywnych Ludzi w Biznesie.
Jesteś najmłodszą laureatką XII edycji Bizneswoman Roku. Jak się z tym czujesz?
Świetnie. Trochę się przyzwyczaiłam bo często bywam najmłodsza 🙂 Zresztą, każdy wiek ma swoje przywileje i mankamenty, więc raczej po prostu cieszy mnie, że mogłam znaleźć się w tak świetnym gronie laureatek.
Kto zainspirował Cię do tak wczesnego startu w świecie biznesu? Kto w ogóle Cię inspiruje?
Moja mama od dziecka mi powtarzała, często ze śmiechem, że ja w korporacji na stołku to nigdy nie wytrzymam i będę musiała mieć własny biznes. W liceum zainteresowałam się ekonomią i marketingiem, nawet brałam udział w olimpiadach. Nigdy jednak nie spodziewałam się, że to wszystko stanie się tak wcześnie.
Życiowo bliżej jest mi do kwestionowania autorytetów niż podążania za nimi. Na co dzień raczej inspiruje się konkretnymi treściami od ekspertów niż nimi samymi. Najbardziej inspirujące są dla mnie momenty kiedy uczę się czegoś nowego, lub razem z zespołem dochodzimy do nowych wniosków i pomysłów – taka trochę radość tworzenia.
Twoja firma pomaga streamerom zarabiać na własnej twórczości. Jak to jest być częścią wielkiej rewolucji rozrywkowej?
Świetnie! Ja sama zaczynałam jako mała streamerka, świeżo po maturze w 2016 roku. Także cieszy mnie, że mogę osobom takim jak ja kilka lat temu dawać nowe możliwości. Poza tym, to po prostu bardzo ciekawy i szybko rozwijający się świat, będąc w jego centrum mam szansę rozwijać się razem z nim.
Ponad 80% widzów Twitcha – głównej platformy streamingowej to mężczyźni. Podobnie sytuacja wygląda z twórcami. Czy zachęcanie kobiet do promowania własnej twórczości poprzez livestreaming jest dla Ciebie ważne?
Tak. Chociaż sądzę, że razem z tym jak streaming bardziej wychodzi poza gry w inne strony jak np. malowanie, sztuka czy po prostu vlogi czy pogawędki – trochę jak na YouTubie – to coraz więcej dziewczyn będzie oglądać i streamować. Również w samych grach: dla najmłodszych w podstawówkach gry są normalną częścią rzeczywistości i nie są tylko dla chłopców, więc jeszcze kilka lat i widzek i streamerek będzie tylko więcej.
Dla mnie osobiście nawet ważniejsze jest działanie na rzecz tego, by dziewczyny które interesuje streaming czy gaming jako branża chciały robić ten krok dalej i poza traktowaniem tego jako pasję zaczęły myśleć o tym jako karierze – nie tylko jako streamerka.
Na koniec chciałabym zapytać jaka byłaby Twoja rada dla kobiet, zmagających się z życiowymi lub biznesowymi trudnościami, którym brakuje nadziei i motywacji?
Po pierwsze: poproś o pomoc, czy to znajdź grupę kobiet z podobnymi problemami, mentorkę czy idź na terapie – celem jest rozwiązać problem jak najszybciej a nie samemu.
Po drugie – zadaj sobie pytanie „co najgorszego może się stać?” w życiu, zwłaszcza zawodowym, jest naprawdę niewiele rzeczy o które warto panikować.
Po trzecie – po prostu zrób pierwszy krok, pierwszy gówniany draft, pierwszy mail – o wiele łatwiej jest coś poprawiać niż zrobić perfekcyjnie od samego początku. Ba, jeśli Twoje zadanie to nie kanapka z masłem i serem to nigdy nie wyjdzie perfekcyjnie za pierwszym razem, a nawet i tu nie wiadomo.
Źródło: Fundacja Sukces Pisany Szminką