Płatności odroczone biją kolejne rekordy. W 2021 r. kontynuują ubiegłoroczne wzrosty

odroczone płatności

Boom na rynku e-handlu obserwowany w 2020 r., nie stracił impetu w pierwszych miesiącach 2021 r. To automatycznie przełożyło się na kondycję rynku płatności za zakupy internetowe, w tym płatności odroczonych. Zakupy w internecie przy użyciu metody płatności PayPo robione są coraz częściej i dotyczą coraz szerszej grupy asortymentowej – Polacy kupują za pomocą odroczonych płatności nie tylko dobra fizyczne, ale np. zamawiają usługi cateringowe. Tym samym odroczone płatności weszły na stałe do e-portfeli Polaków, by stać się jedną z kilku najpopularniejszych metod płacenia za zakupy online.

Polski e-commerce wciąż jest w długoterminowym trendzie wzrostowym, a w rok od wybuchu pandemii Polacy praktycznie na stałe przenieśli dużą część zakupów do internetu. Przekonali się też do nowych elektronicznych form płacenia za towar, w tym stosunkowo nowych na polskim rynku odroczonych płatności. To znak, że doszło do trwałej zmiany zwyczajów zakupowych i przyspieszenia cyfryzacji kolejnej sfery życia. Szacuje się, że w 2020 r. wartość obrotów polskiego e-commerce przekroczyła magiczne 100 mld zł, a w tym roku może dojść do kolejnego dynamicznego skoku o 25-30%. Jaka przyszłość wynika z tego dla segmentu płatności internetowych?

Już 80% internautów robi zakupy online. To przekłada się na rosnącą penetrację płatności internetowych i różnych form finansowania zakupów w tym kanale. Na wysokiej fali olbrzymiego zainteresowania e-handlem płyną też odroczone płatności, które na stałe zagościły wśród ulubionych form płacenia za e-zakupy. Nasze dane za I kwartał br. pokazują, że silny trend zapoczątkowany w marcu 2020 r. nie tylko utrzymał się do końca roku, ale wciąż się umacnia – rok do roku przy użyciu naszych odroczonych płatności sfinansowano ponad 4 razy więcej transakcji. Kwiecień tylko potwierdza tę prawidłowość.

Piotr Szymczak, Dyrektor Operacyjny PayPo

Wyraźny wzrost odroczonych płatności oferowanych przez PayPo miał miejsce już przed pandemią, ale jej pojawienie się w Polsce spotęgowało jego siłę. Efekt przyspieszenia było dobitnie widać w wewnętrznych danych spółki za 2020 r., gdy na przestrzeni dwunastu miesięcy zrealizowała rekordowe 3 mln transakcji. Jednak początek 2021 daje podstawy sądzić, że ten wynik będzie zdecydowanie pobity – po prawie czterech miesiącach roku spółka bardzo szybko przybliża się do osiągnięcia poziomu 2 milionów transakcji sfinansowanych jej odroczonymi płatnościami.

Nowoczesne, wygodne, bezpieczne i …regularnie używane

W obawie przed zakażeniem koronawirusem pierwsze miesiące upływające pod dyktando pandemii popchnęły Polaków do korzystania w większym stopniu z zakupów online. Kilkanaście miesięcy później obserwuje się przestawienie zwyczajów konsumentów z analogowych na cyfrowe tory i większe zaufanie nie tylko do zakupów w internecie, ale też do całego ekosystemu wokół e-handlu, w tym płatności internetowych. Na rynku odroczonych płatności ewolucja dokonała się w dwóch wymiarach. Po pierwsze, dziś tej formy płatności używa się do zakupów już nie tylko w przypadku asortymentu fashion czy RTV/AGD, ale coraz częściej również innych kategorii produktowych, jak cateringi dietetyczne i artykuły spożywcze. Po drugie, klienci PayPo płacą z pomocą odroczonych płatności już nie jednorazowo, na zasadzie wypróbowania nowinki technologicznej, ale z widoczną regularnością. Możliwość sprawdzenia zamówionego online produktu w domu i płacenia za niego dopiero do 30 dniach – to dziś dla wielu Polaków sposób na udane zakupy i nowy wymiar satysfakcji z robienia zakupów.

Do niedawna rynek odroczonych płatności w Polsce rozwijał się w dwucyfrowym tempie, ale w wyniku pandemii dostał takiego przyspieszenia, że już zdołał przekroczyć próg adopcji rozumiany jak trwała zmiana technologiczna. To silny impuls, by dalej rozwijać się z taką prędkością. Konsumenci sięgają po odroczone płatności przede wszystkim dlatego, że wysoce sobie cenią bezpieczeństwo i wygodę zakupów online. W następstwie zeszłorocznych doświadczeń Polacy przekonali się do tej metody płatności i nie tylko regularnie do niej wracają, ale również polecają rodzinie i znajomym. Co dalej? Eksperci mówią, że e-commerce najlepsze lata ma wciąż przed sobą. Nie inaczej jest z odroczonymi płatnościami. Szacuje się, że skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) dla globalnego rynku BNPL (buy now, pay later) wyniesie 21,2% do 2027 roku. Głównymi czynnikami napędzającym tak dynamiczny rozwój będą szeroka liczba korzyści oraz innowacyjnych rozwiązań oferowanych przez firmy BNPL, a także nawiązywanie kolejnych partnerstw ze sklepami z branż: moda, elektronika i media oraz DIY.

Piotr Szymczak, Dyrektor Operacyjny PayPo

Online i offline pod rękę zamiast przeciwko sobie

Wbrew obiegowym opiniom e-handel nie prowadzi wyniszczającej wojny ze sprzedażą tradycyjną. Nastała era omnichannelu, czyli wzajemnego przenikania się dwóch uzupełniających się, a nie konkurujących ze sobą, kanałów dystrybucji. Nie inaczej jest z metodami płatności za zakupy – te które sprawdziły się w internecie, zaczynają ekspansję w świecie offline. Wg badania przeprowadzonego przez PayPo na próbie 5763 swoich klientów w styczniu tego roku*, tak stało się właśnie z BLIKIEM, który coraz śmielej rozpycha się w świecie płatności za zakupy stacjonarne. Ale na fali zainteresowania wygodnymi i bezpiecznymi metodami płacenia w sieci wszelkie argumenty, by e-commerce-owy sukces powtórzyć w świecie tradycyjnego handlu mają również płatności odroczone.


Źródło: PayPo

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF