Jak aplikacje wpływają na rozwój dzieci?
Zostaw telefon! Odłóż tablet! – możemy coraz częściej usłyszeć od zatroskanych rodziców. Chociaż nadmierne korzystanie z urządzeń elektronicznych nie jest wskazane, nie uciekniemy od rozwoju technologii. Możemy jednak znaleźć sposób, by używanie aplikacji i smartfonów stało się dla dzieci pożyteczne.
Obecnie urządzenia elektroniczne otaczają nas na każdym kroku i trudno sobie wyobrazić bez nich życie. Szczególnie telefony komórkowe na przestrzeni ostatnich lat bardzo się zmieniły. Wcześniej, chcąc zrobić zdjęcie, posłuchać muzyki i zadzwonić, musieliśmy mieć ze sobą kilka sprzętów. Dzisiaj wszystkie te funkcje mieszczą się w jednym smartfonie.
Tak, powyżej 3 lat
Wiele badań wykazało, że maluchy poniżej 30. miesiąca życia nie rozumieją przekazywanej im treści. W tym wieku dziecko uczy się świata poprzez dotyk i kontakt z człowiekiem. Nie potrafi zrozumieć i zapamiętać treści dostarczanej mu przez smartfon, więc nie ma potrzeby mu jej podsuwać. Dla dzieci, które ukończyły co najmniej rok, najlepszą formą korzystania z urządzeń elektronicznych jest utrzymywanie kontaktu z najbliższymi. Głos dziadka czy jednego z rodziców usłyszany przez telefon może wpłynąć kojąco na dziecko.
Po ukończeniu trzeciego roku życia, dziecko może śmielej korzystać z aplikacji na smartfony czy gry. Ważne, żeby rodzic staranne dobierał bajki i aplikacje, przeglądał je razem z dzieckiem i tłumaczył to, co widać na ekranie. Równie istotne jest unikanie treści przepełnionych agresją czy używanie smartfonu jako uspokajacza dziecka.
Według badań przeprowadzonych przez Research.NK aż 70 proc. rodziców dzieci w wieku 1-10 lat przekazując maluchom tablet, chce żeby miały one dobrą zabawę. Co drugi rodzic, który oddaje urządzenie w ręce pociechy, robi to w celach edukacyjnych. W efekcie ponad 75 proc. dzieci w wieku do 10 lat korzysta ze sprzętu elektronicznego kilka razy w tygodniu. Z jednej strony zdajemy sobie sprawę, że zabawy na świeżym powietrzu i tradycyjne zabawki są bardzo ważne dla rozwoju dziecka, z drugiej strony kontakt dzieci z nową technologią przygotowuje je do funkcjonowania we współczesnym świecie. Nie jesteśmy w stanie uchronić najmłodszych przed technologią, jednak możemy nauczyć, jak mądrze z niej korzystać. Błędem rodziców byłoby nałożenie całkowitego zakazu korzystania z internetu przez dzieci. Mogą jednak pilnować, by dzienny czas spędzany przy smartfonie nie był zbyt długi, a sprzęt został wykorzystany do celów edukacyjnych bądź połączenia zabawy z nauką. W dzisiejszych czasach aż 47 proc. rodziców kupuje tablet z myślą o dziecku, a urządzenia mobilne przegrywają z tradycyjnymi zabawkami jedynie w grupie wiekowej 1-3. Stąd wniosek, że rodzice mają ogromny wpływ na to, w jaki sposób dziecko korzysta z nowoczesnych technologii. Wartościowymi produktami dla dzieci są te, które umożliwiają połączenie rzeczywistości rozszerzonej z realnym światem – komentuje Jarosław Zając z Wydawnictwa Piętka.
Tablet i telefon z rodzicem
Badania Dimitra Christakisa mówią o tym, że odpowiednio dobrane aplikacje edukacyjne czy programy w telewizji wpływają na rozwój zdolności językowych i społecznych przedszkolaków. Ciekawym przykładem składającym się na proces rozwoju dziecka jest rozszerzona rzeczywistość.
Dostępne na rynku bajeczki, kolorowanki czy karty 3D oddziałują na manualne postępy dziecka, rozwijają jego wiedzę poprzez zabawę. – Produkty, które wykorzystują rozszerzoną rzeczywistość, łączą w sobie świat rzeczywisty z tym widzialnym przez ekran telefonu czy smartfonu – mówi Jarosław Zając – Niedawno Wydawnictwo Piętka wprowadziło do swojej oferty artykuły z “Interaktywnej Serii 3D”, dzięki którym najmłodsi świetnie się bawią, ale także dużo uczą. Wśród artykułów znajdują się kolorowanki 3D – po wypełnieniu obrazka kolorem, dziecko skanuje go za pomocą smartfona. Przez jego ekran obserwuje wówczas spacerujące po biurku zwierzę. Oprócz trójwymiarowych obrazów aplikacja umożliwia również karmienie stworzonego pupila i zabawę z nim. Ciekawą propozycją skierowaną dla dzieci są także karty 3D, dzięki którym można poznać różne rodzaje ptaków, dinozaurów czy owadów – dodaje.