Jak wykorzystać siłę beaconów i WI-FI w marketingu?

W dzisiejszym świecie pełnym nowych technologii prześcigamy się w wymyślaniu kreatywnych rozwiązań czy w tworzeniu coraz bardziej innowacyjnych projektów. Wychwalamy swoje pomysły, jednocześnie krytykując i wytykając wady konkurencji, bo ta w inny, ale, jak łatwo się domyślić, zazwyczaj szybszy i łatwiejszy sposób obiecuje użytkownikom osiągnięcie takich samych albo nawet większych korzyści. Wzajemna rywalizacja jest pierwszym i naturalnym odruchem, ale gdyby się tak dłużej zastanowić, prawdopodobnie okazałoby się, że to połączenie sił oraz współpraca wyszłaby na dobre wszystkim stronom i dałaby lepsze efekty.

Nie od dziś przecież wiadomo, że do zrealizowania dużych projektów potrzebny jest cały wachlarz umiejętności, zdolności i wiedzy, które rozdzielone są na więcej niż jedną osobę. Podobnie sytuacja wygląda, jeśli połączymy ze sobą kilka rozwiązań czy pomysłów. Nowe technologie również mogą czerpać od siebie nawzajem i dzięki temu proponować coraz bardziej zaawansowane i innowacyjne, ułatwiające życie produkty.

 

WI-FI i beacony w jednej drużynie

 

Bardzo dobrym przykładem takiej współpracy, która ukazuje zalety kooperacji, jest zestawienie dwóch innowacyjnych narzędzi marketingowych, jakimi są wi-fi i beacony. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że rywalizują ze sobą na polu marketingowym, gdyż ich zastosowanie daje podobne efekty. Jednak po bliższym przyjrzeniu się szczegółom specyfiki, okazuje się, że współdziałanie obu tych wzajemnie wspierających się technologii pozwoli na osiągnięcie lepszych wyników.
Wi-fi jako narzędzie marketingowo – sprzedażowe tworzy interaktywny kanał komunikacji z klientem. Do korzystania z niego potrzebny jest tylko smartfon z możliwością połączenia z siecią. Beacony natomiast to małe nadajniki, które wysyłają stały i unikalny sygnał odczytywany przez dedykowaną aplikację mobilną. Służą między innymi do informowania o spersonalizowanych ofertach i do „śledzenia” zachowań klientów w sklepie. Nie da się ukryć, że beacony są trochę bardziej wymagającą technologią niż wi-fi, bo do osiągnięcia celu potrzebujemy, by użytkownik posiadał: telefon z Bluetooth 4.0, włączony bluetooth, ściągniętą dedykowaną aplikację i zgodę na śledzenie lokalizacji użytkownika, co może stanowić dla niego dużą barierę. Część z tych problemów zostałaby jednak rozwiązania, gdyby połączono działanie beaconów i wi-fi, które również by na tym zyskało. Zastanówmy się więc, jak można wykorzystać tę synergię w praktyce?

 

Aplikacja w telefonie dzięki WI-FI

 

 

Jednym z wymagań potrzebnych do działania beaconów jest pobranie dedykowanej aplikacji. Kiedy jesteśmy na konferencji, pobranie czegokolwiek na smartfona wymaga zużycia pakietu danych, którym dysponujemy. Dla wielu użytkowników może to być duża bariera, ponieważ internet jest nam potrzebny w różnych aspektach życia, więc niekoniecznie chcemy go zużywać do pobierania aplikacji. By wilk był syty i owca cała oczywistym wydaje się, by ten internet dostarczyć. Darmowe wi-fi jest pomysłem prostym i genialnym zarazem. Użytkownik łączy się z wi-fi, otrzymuje możliwość pobrania aplikacji bez zużywania swojego pakietu. Korzyści odnoszą więc wszystkie strony. Nie ma niezdrowej konkurencji, jest współpraca. 

 

 Jak znaleźć WI-FI w galerii handlowej?

 

Wyobraźmy sobie też inny scenariusz. Przychodzimy na zakupy do galerii handlowej. Na swoim smartfonie mamy już aplikację pełną zniżek i rabatów. W sklepach, które odwiedzamy, jesteśmy na bieżąco informowani o wszystkich ofertach specjalnych, a powiadomienia „push” przychodzą jedne za drugimi. Jak więc w takiej sytuacji mogą ze sobą współpracować nowe technologie? Kolejne genialne w swej prostocie rozwiązanie – jeśli tylko znajdziemy się w strefie darmowego wi-fi, beacony niezwłocznie nas o tym poinformują. To ogromne ułatwienie, bo na pewno nie raz szukaliśmy w sieci lepszych i korzystniejszych ofert, porównując ceny z galerii handlowej z tymi w sklepach internetowych.

 

Dodatkowe oferty specjalne dla wybranych

 

Jeszcze innym wykorzystaniem połączenia sił beaconów i wi-fi jest informowanie użytkownika przez powiadomienia „push”, że jeśli połączy się z wi-fi, otrzyma dodatkową ofertę. Koniecznie przy takiej informacji należy zaznaczyć, że skorzystanie z wi-fi jest jedyną drogą do otrzymania zniżki czy kuponu. W ten sposób wzrośnie odsetek osób, które połączą się z darmowym internetem, dzięki czemu lepiej poznamy naszego klienta poprzez analizę jego zachowania w sieci. Podobnie może to działać w drugą stronę. Użytkownicy, którzy połączą się najpierw z wi-fi, dzięki odpowiedniej komunikacji w szybki i prosty sposób dowiedzą się o aplikacji, która poprzez beacony dostarczy im dodatkowych korzyści. Nie należy też zapominać, że dzięki wi-fi do pobrania aplikacji nie zużyjemy własnego pakietu danych. 

 

Synergia kompletna

 

Kolejną korzyścią, którą mogą odnosić obie strony to wymiana informacji o użytkowniku. Beacony dostarczają dane w skali mikro, wi-fi – macro. Dzięki technologii Beacon wiemy, jak użytkownicy poruszają się w galerii handlowej, jaką trasę dokładnie przemierzają, do jakich sklepów wchodzą. W połączeniu z danymi makro, które o użytkowniku dostarcza wi-fi – intencje i decyzje zakupowe, dane demograficzne czy zachowania – otrzymujemy pełen obraz usera. A jak wiadomo nie od dziś – obszerne dane pomagają budować i trafnie kierować spersonalizowane komunikaty, pomagać w wyborach zakupowych, coraz lepiej poznawać użytkownika, by nie zasypywać go reklamami, które nie odpowiadają na jego potrzeby.

 

Współdziałanie jako droga do sukcesu

 

Powyższe propozycje to tylko kilka przykładowych korzyści, jakie można odnieść, porzucając mało konstruktywną i często bezpodstawną rywalizację, a wybierając działanie oparte na synergii i łączeniu sił. Jak widać, zastosowanie omówionych technologii może realnie podnieść wyniki obu dostawcom rozwiązań i zaproponować użytkownikom bardziej rozbudowane rozwiązania, które będą w stanie wyjść naprzeciw ich potrzebom i ułatwić zakupy. Synergia treści reklamowych komunikowanych poprzez beacony i wi-fi może przenieść m-marketing na wyższy poziom i sprawić, że reklama stanie się czymś pożądanym przez użytkowników, bo dzięki wszystkim posiadanym danym będzie odpowiednio dopasowana do jego wymagań i potrzeb. Sądzę, że już niedługo usłyszymy o pierwszej kampanii, w której możliwości obu technologii będą wykorzystane w tak efektywny sposób.  

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF