Kwiatki na marketingowej łące
Redaktor naczelny Brief w wideo komentarzu wyraża swoją opinię na temat marketingu w Polsce. Z jakimi problemami muszą się zmierzyć marketerzy? Jakie błędy popełniają? Na te pytania odpowiada Grzegorz Kiszluk i apeluje jednocześnie o powrót do korzeni języka marketingowego.
Według Kiszluka dawno minęły czasy, w których marketing był filozofią, sposobem myślenia o kliencie. Obecnie marketing stał się działem w firmie, który ogranicza się wyłącznie do promocji, czyli zaledwie jednego z czterech „P” uwzględnionych w popularnej teorii. Rola marketerów często ogranicza się do przygotowania briefu dla agencji reklamowej lub domu mediowego.
Naczelny Brief zwraca uwagę na fakt, że stosunkowo mało dyrektorów działów marketingu zasiada w zarządach firm, w których pracuje.
Brak spójności w pojęciach marketingowych również stanowi duży problem i wyzwanie. Często te same pojęcia, w ustach różnych osób mają odmienne definicje. Stąd bierze się apel Kiszluka, aby powrócić do korzeni języka marketingowego.
::
Zachęcamy do komentowania. Jesteśmy ciekawi Waszego zdania na temat kwestii poruszanych przez Grzegorza Kiszluka.