Masz kłopoty z zajściem w ciążę? Jest na to aplikacja!

Big data wkracza na nowe obszary naszego życia - aplikacja Glow ma zbierając i analizując dane pomagać parom bezskutecznie starającym się o dziecko zajść w ciążę. Za projektem stoi Max Levchin, jeden ze współzałożyciel PayPala.
Glow zbiera i analizuje różne dane: począwszy od temperatury ciała a skończywszy na liczbie orgazmów. Na razie, użytkownicy, zarówno kobiety jak i mężczyźni, ręcznie wpisują dane, ale Levchin et consortes planują w przyszłości wykorzystywać różne sensory wbudowane w smartfony lub inne urządzenia, które same będą zbierać potrzebne informacje.
Celem twórców Glow jest pomoc parom długotrwale starającym się o dziecko w naturalnym zajściu w ciążę lub w dobraniu odpowiedniej terapii. Co ważne, Max Levchin i Mike Huang, drugi współzałożyciel Glow, który wraz z żoną przez rok starał się o dziecko, pragną zaangażować w ten proces nie tylko kobietę, ale i jej partnera.
– Wiem jaki to emocjonalny roller-coaster – mówi Huang w rozmowie z serwisem Quartz. Zaznacza też, że założyciele Glow zdecydowali się na stworzenie aplikacji, ponieważ uważają, że obecnie lekarze mają za mało danych, żeby skutecznie pomagać parom zajść w ciążę. Ich zdaniem, kartka i długopis to za mało.
Oprócz aplikacji na iPhone’y, Glow stworzy również fundusz crowdfundingowy, który ma na celu pomoc parom leczącym się na bezpłodność. Na start Max Levchin dał mu zastrzyk w wysokości miliona dolarów.
Glow to kolejna aplikacja, która wykorzystuje big data oraz wpisująca się w trend wspomagania zdrowia użytkowników. W najbliższej przyszłości z pewnością powstaną aplikacje, które będą rozwiązywać bardziej skomplikowane problemy niż bezpłodność, choć jeśli Levchinowi i jego zespołowi uda się pomóc chociażby jednej parze zajść w ciążę to będzie to niesamowity sukces.
Źródło: Quartz