„Na froncie zostają najmocniejsi” – czyli skutki COVID-19 i rządowych decyzji dla firm
Na przełomie kwietnia i maja 2020 r. Business Center Club oraz 4 Business & People zaprosili 600 członków BCC, a także innych przedsiębiorców do wzięcia udziału w sondażu internetowym. Cel? Ocena wpływu pandemii koronawirusa na kondycję firm.
- Obroty 82% firm spadły w kwietniu 2020 r. w porównaniu do kwietnia 2019 r., przy czym 2/3 badanych odnotowało spadek powyżej 15%
- Brak problemów z płynnością deklaruje 1/3 badanych
- Firmy mające problem z płynnością finansową najczęściej deklarują, iż są w stanie przetrwać bez pomocy państwa przez 4-6 m-cy
- Większość firm skorzystała z możliwości poprawy wyniku finansowego poprzez zalecenie wykorzystania zaległych urlopów płatnych (59% wskazań)
- Z redukcji czasu pracy w kwietniu skorzystało 25% firm i podobna część firm (30%) planuje redukcję czasu pracy w kolejnych miesiącach
- Cięcia w obszarze zmiennych składników wynagrodzenia (benefitów, premii) deklaruje 41% ankietowanych a obniżkę wynagrodzeń zasadniczych 23% badanych
60% pracodawców utrzyma zatrudnienie do końca roku, ale 20% firm potrzebuje pracowników o nowych kompetencjach
Wyniki przeprowadzonego sondażu wskazują, że pandemia COVID-19 będzie miała duży wpływ na wygląd obecnego rynku pracy. Już co piąta firma podkreśla konieczność dokonania zmian składu osobowego, ze względu na zapotrzebowanie na nowe kompetencje. Co czwarta firma przyznaje się do planowania zmniejszenia zatrudnienia do końca roku, jednak w większości przypadków będą to cięcia nie większe niż 10%, a ok. 60% przedsiębiorców deklaruje, pomimo pandemii i spadku obrotów, chęć utrzymania zatrudnienia na dotychczasowym poziomie.
Firmy dopasowują zatrudnienie do aktualnego popytu, licząc na zwiększone obroty w najbliższej przyszłości. Ewentualne redukcje to ostateczne rozwiązanie i realizowane są na podstawie oceny dotychczasowych efektów pracy
Katarzyna Lorenc, ekspertka BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy
Praca zdalna – pozytywne czy negatywne skutki?
W większości przedsiębiorstw odnotowano zwiększenie udziału pracy zdalnej w obliczu panującej pandemii. Co trzecia firma planuje utrzymanie takiej sytuacji także po epidemii koronawirusa, a co czwarta dostrzegła możliwość efektywnej pracy z domu, choć wcześniej sporadycznie korzystano z takich rozwiązań. 11% przedsiębiorstw zadeklarowało, że przewiduje możliwość redukcji powierzchni biurowej, ze względu na wzrost udziału pracy zdalnej. Mimo to odnotowano przeciążenie pracowników (34%), a także spadek ich motywacji (39%) m.in. z uwagi na problem łączenia pracy w warunkach domowych z opieką nad dziećmi (55%).
Co pomaga w kryzysie?
Znaczącą pomocą w obliczu pandemii okazała się solidarność pracowników i otwartość na nowe rozwiązania (64% wskazanych). Oprócz tego ważne są obniżki kosztów funkcjonowania, otwartość banków na zmianę warunków kredytowania działalności (zobowiązań sprzed pandemii) – 23% – i korzystne oprocentowanie nowych kredytów – 14% wskazań, a także zwolnienie z opłat do ZUS i US.
Nawet dobrze zarządzane firmy borykają się z wyzwaniami i problemami, a ich pokonanie – przy minimalnej pomocy państwa – będzie bardzo trudne. Dzięki ogromnemu poświęceniu pracodawców i pracowników firmy te przetrwają kolejne miesiące w nadziei, że obrót gospodarczy zacznie się zwiększać. Zmienią jednak swój sposób organizacji pracy, usługi, zwiększą kompetencje. Pracodawcy mogą przede wszystkim liczyć na swoich pracowników. Ta wzajemna lojalność będzie przepisem na przetrwanie i kolejne sukcesy. Szkoda, że przedsiębiorcy nie mogą w takim samym stopniu liczyć na państwo i pomoc banków
Marek Goliszewski, prezes BCC
W celu pobrania pełnego raportu przeprowadzonego przez Business Center Club i 4 Business& People należy odwiedzić stronę www.sondaz.4bp.com.pl.
Źródło: Business Center Club