Postaw na własne media
Obecnie marki nie chcą tylko podążać za najświeższymi trendami, coraz częściej ich celem jest także dostarczanie takich treści, które będą odpowiadać wymagającym odbiorcom. Wartościowa treść zdobywa rynek, jest wabikiem na konsumenta i wyznacza na nowo zadania i cele każdego marketera. W codziennej komunikacji z klientem na wartości szczególnie zyskują media własne, dzięki którym dane marki starają wyróżnić się unikalnością i odnieść sukces.
Nad swoimi mediami firmy mają praktycznie całkowitą kontrolę. Dzięki temu otrzymują narzędzia dające wiele możliwości dotarcia do klienta. Strona www, blog, magazyn firmowy czy kanały w serwisach społecznościowych, których infrastruktura jest wykorzystywana – to niektóre z przykładów. Skutecznie wykorzystane pozwolą zwiększyć zaangażowanie klienta, wpłynąć na jego przywiązanie do marki czy stale stymulować potrzebę obcowania z nią. W tym celu własne media powinny być oparte o przemyślane treści, cenne dla grupy docelowej, ponieważ w obliczu zalewu różnymi formami reklamy klienci dość szybko potrafią się zirytować i zapomnieć o tym, co chwilę temu uważali za wartościowe. Zamiast nachalnie reklamować, lepiej tworzyć angażujące treści. Jeśli wiemy, kim są nasi klienci, znamy ich potrzeby, wiemy, co możemy im zaoferować, to nie ma innej drogi. Znając specyfikę swoich narzędzi używanych w strukturze posiadanych mediów, można tworzyć kanały najlepiej dopasowane do konsumentów aktywnie poszukujących ciekawych informacji o marce.
Strona www podstawową wizytówką Twojej firmy
Strony internetowe wciąż stanowią główne źródło informacji o marce. Tak, nadal tak jest, chociaż znaleźliby się specjaliści, którzy deprecjonowaliby wartość tego elementu w komunikacji na rzecz innych, ciekawszych kanałów dotarcia do klientów. Z jednej strony pozwalają dotrzeć do konsumentów, z drugiej zaś dają możliwość kontaktowania się z potencjalnymi partnerami biznesowymi. To zróżnicowanie jest ich niewątpliwym atutem. Dzięki nim możemy także odesłać użytkowników do pozostałych kanałów. Poza tym serwisy www stwarzają możliwość doboru i zgromadzenia wszystkich najważniejszych treści w jednym miejscu. W tym przypadku tylko „sky is the limit”. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia. O tym, co znajdzie się w serwisie, decyduje osoba odpowiedzialna za komunikację w danej firmie. Możliwości angażujących treści jest wiele. Liczy się kreatywność.
::
Raport: Między reklamą a PR-em
::
Blog szyty na miarę
Boom na blogowanie nie maleje. Platformy tego typu nadal odgrywają dużą rolę w komunikacji. Nie stanowią jedynie tła dla działań wizerunkowych, o ile są prowadzone z głową. Pozwalają na publikowanie zróżnicowanej, angażującej treści, która może pozytywnie wpłynąć na odbiór marki. Zdarzają się firmy prowadzące kilka czy kilkanaście blogów. W mojej opinii wystarczy jeden, bardzo dobrze prowadzony. Marka będzie wtedy bliżej swojego klienta. Jednak jak w przypadku wszystkich działań komunikacyjnych najważniejszy jest cel. Nie ma sensu tworzyć bloga, nie mając na niego pomysłu i na którym mają znajdować się powielane na innych kanałach treści. Platformy tego typu o charakterze eksperckim odchodzą powoli do lamusa, szczególnie jeśli praktycznie każda marka chce się pozycjonować w tym kierunku. Blogi eksperckie pasują w tym momencie głównie do przedsiębiorstw działających w obszarze B2B. Marki szukają więc pomysłów na prowadzenie blogów bliższych klientom, najczęściej decydując się na rozwiązania przemawiające do ich stylu życia.
Wydawnictwa custom publishingowe nadal w modzie
Na myśl o własnych mediach od razu do głowy przychodzą rozwiązania internetowe. Dystrybucja materiałów promocyjnych w formie magazynów drukowanych nadal się opłaca. Wydawnictwa firmowe to nie sklepowe gazetki. Wydawane na dobrym papierze, merytorycznie dopracowane, uzupełnione ciekawymi zdjęciami zachęcają do zagłębienia się w lekturze. Mają budować pozycję marki godnej pożądania, dlatego nie mogą być zwyczajne. Zawarte w nich materiały nie mogą razić, nie powinny zawierać nachalnych przekazów reklamowych, treści okraszonych patosem. „Content is (still) a king”, jak 18 lat temu powiedział Bill Gates. Dlatego czasopisma firmowe coraz rzadziej mają charakter jedynie promocyjny, a wyglądem bardziej przypominają tradycyjną prasę, zawierającą treści wartościowe dla czytelników. Poza tym drukowaną wersję magazynu firmowego łatwo przenieść do sieci, co tylko zwiększa możliwości dotarcia do klientów z ciekawymi treściami.
Konieczność bycia bardziej social
W dyskusji mediach własnych nie może zabraknąć mediów społecznościowych. Nie ma znaczenia, czy rozmawiamy o Facebooku, Twitterze, YouTube, LinkedInie, Google +, czy innym kanale tego typu. Platformy społecznościowe nawet jeśli nie dają stuprocentowej swobody w komunikacji, to stwarzają pewne możliwości kontroli poprzez udostępnienie wielu funkcji, np. opcji dodawania grafik itp. Można je więc w pewnym stopniu zaliczyć do mediów własnych. Nawet jeśli umieszczone na nich kanały nie są udostępnione na wyłączność, to treści, które tam trafiają, powinny być autorskie. Jeśli więc marka dociera do nas z informacjami, które w naszym przekonaniu są dla nas ciekawe, chętnie będziemy się z nią utożsamiać. I nie chodzi oczywiście o to, żebyśmy się dowiedzieli o kolejnej zdobytej nagrodzie, promocji, nieudolnym odświeżaniu starych marek czy usług.
Content is still a king
Jeśli zależy nam na tworzeniu wartościowych treści, które trafią prosto w serce konsumenta, a co więcej – pobudzą go do myślenia, z pomocą może przyjść teoria „Start With Why” Simona Sineka. Jeśli marki wiedzą, co robią („what we do?”) – co jest punktem wyjścia do kolejnego kroku – i wiedzą też, co wyróżnia je na rynku spośród konkurencji („how are we different?”), to w komunikacji nie mogą poprzestać tylko na tych elementach. Niestety, większość marek zatrzymuje się na tym etapie, pomijając najważniejszy punkt. Mianowicie to, dlaczego robią to, co robią („why we do it?”). Jeśli skutecznie odpowiemy sobie na to pytanie, tworzenie wartościowego przekazu stanie się łatwiejsze. Być może dołączymy wtedy do marek, które prawdziwie angażują, i staniemy tuż obok Nike, Coca-Coli, Apple’a, McDonald’sa i tym podobnych królów, jednakże w naszych miejscach w sieci. To najlepsze przestrzenie do nawiązania relacji z klientem, dostarczania mu potrzebnych informacji i zdobycia jego zaufania.