TikTok skasował blisko 50 milionów filmów. W którym kraju najwięcej?
Wokół chińskiego serwisu społecznościowego TikTok ostatnio zrobiło się bardzo głośno. I to nie tylko z powodu jego rosnącej popularności, ale również wątpliwości na temat publikowanych przez użytkowników treści. Serwis opublikował raport na temat swoich działań mających na celu weryfikację treści. Co w nim znajdziemy?
Również Facebook ma problemy z treściami. Najnowszy, również niedawno opublikowany audyt zwraca uwagę między innymi na nierówne traktowanie polityków i pozostałych użytkowników serwisu. Ci pierwsi mogą pozwolić sobie na więcej pod przykrywką wolności wypowiedzi. Audyt zwraca też uwagę na sposób w jaki Facebook jest wykorzystywany przez ugrupowania polityczne w Stanach Zjednoczonych.
Niedawny wpis Donalda Trumpa, który spotkał się z krytyczną opinią opinii publicznej i nie został przez serwis usunięty, spowodował szybką reakcję wielu światowych korporacji (w tym Coca-Cola), które zdecydowały się na wycofanie swoich budżetów reklamowych.
Zapewne TikTok chce uniknąć wszelkich kontrowersji wobec swojej platformy prowadzących do podobnej sytuacji. Jednym z działań mających na celu poprawienie wizerunku jest publikacja raportów na temat bezpieczeństwa. W najnowszym z nich dowiadujemy się, że w 3 i 4 kwartale 2019 roku serwis usunął 49,247,689 materiałów wideo. Z czego aż 98,2 procent usunięto automatycznie zanim zostały zgłoszone przez użytkowników, a 89,4 procent nawet zanim jakikolwiek użytkownik zdążył je zobaczyć. Trzeba przyznać, że te liczby robią wrażenie i TikTok na poważnie traktuje odpowiedzialność za content publikowany przez swoich użytkowników.
W którym kraju TikTok usunął najwięcej treści?
Oto czołówka:
Powyższy obrazek oczywiście wymaga komentarza. Po pierwsze nie ma uwzględnionych Chin, w których TikTok działa pod nazwą Douyin i które są niewątpliwie największym rynkiem. Po drugie zwraca uwagę duża liczba usuniętych materiałów w Indiach. W tym miejscu należy przypomnieć, że parę dni temu Indie zablokowały w swoim kraju 59 chińskich aplikacji, w tym TikToka. I to nie po raz pierwszy bo podobna sytuacja miała już miejsce w kwietniu 2019 z powodu szerzenia „bezprawnych treści takich jak pornografia”. Niestety serwis nie podał ile treści usunął w pozostałych krajach – wynik dla Polski byłby bardzo ciekawy i pośrednio pokazał zainteresowanie aplikacją.
TikTok otrzymał również w drugiej połowie 2019 roku kilka zgłoszeń od rządów takich krajów jak Australia, Belgia, Kanada, Cypr, Indie, Norwegia, Holandia, Sri Lanka, Turcja i Stany Zjednoczone z prośbą o usunięcie konkretnych profili bądź treści.
Czy Twoim zdaniem TikTok wystarczająco dba o treści na swoim serwisie? Jakie działania powinien jeszcze podjąć? Czekamy na Twój komentarz.
::