Trendy okiem eksperta: Big data
O czym mówi się w branży? Jakie obserwujemy trendy? Specjalnie dla Brief.pl Marek Molicki, ekspert firmy Gemius.
Wielkie zbiory danych, tzw. big data, są coraz częstszym tematem w branży. Można było o nich przeczytać w wielu podsumowaniach roku i prognozach trendów opublikowanych przez krajowych ekspertów. Big data to też wątek przewodni raportów globalnych firm doradczych i badawczych. Gartner informuje, że do 2019 roku 90% dużych organizacji będzie zatrudniała Chief Data Officera, ale tylko połowa z nich odniesie sukces. Prawdopodobnym powodem porażki może być po prostu zbyt duża ilość danych do przeanalizowania. Jeśli ktokolwiek myśli, że będzie łatwiej, niestety myli się.
A łatwiej raczej nie będzie, bo ilość danych będzie przyrastać bardzo dynamicznie. Amerykański Emarketer, który prognozuje trendy na najbliższe lata, opublikował właśnie raport pt. „11 Key Digital Trends for 2016: Our predictions for what will – and won’t – happen next year”. Wynika z niego, że osoby z pokolenia Millennialsów (11 milionów Polaków) oraz następującego po nich pokolenia, tzw. Centennials nie mają problemu z – ujmijmy to ogólnie – dzieleniem się nawet większa ilością danych. A jakie są najczęstsze powody dzielenia się danymi?
57% respondentów wskazuje promocje, kupony, zniżki i rekomendacje produktów, 32% mówi o „informacjach pomagających podjąć decyzje”, a 31% twierdzi, że dzieli się danymi, jeśli w ten sposób może rozwiązać problem lub uzyskać dostęp do miejsca, w którym udzielona zostanie pomoc. Krótko rzecz biorąc ankietowani mówią wprost – jeśli jest coś, co pomoże mi zaoszczędzić pieniądze lub czas spędzony na poszukiwaniu rozwiązania problemu – mogę o sobie „powiedzieć” sporo (np. logując się poprzez Facebooka, wypełniając ankiety, wykonując konkretne czynności, etc.).
Z drugiej strony przybywa firm, które chętnie upieką dwie pieczenie na jednym ogniu. Zaoferują pomoc w rozwiązaniu problemów klientów (np. poprzez content marketing) budując tym samym zaufanie do marki, a przy okazji zyskując dane, które później mogą wykorzystać w targetowaniu reklam. Wszystko po to by jeszcze precyzyjniej trafiać w potrzeby klientów i jednocześnie optymalizować ROI. Ten trend jest coraz bardziej widoczny, nie ma wątpliwości, że reklama i big data mają przed sobą wspólną przyszłość. Dziś jednak big data jest nadal bardziej buzzwordem niż realną wartością, z której korzystają firmy w odpowiednio dużej skali.
Nie mam wątpliwości, że skuteczność kampanii realizowanych w oparciu o big data sprawi, że będziemy mieli do czynienia zarówno ze wzrostem liczby klientów zainteresowanych big data, jak i specjalistów, którzy będą w stanie przenalizować wielkie zbiory danych (i tych drugich będzie zdecydowanie mniej). Przybędzie z pewnością coraz bardziej zaawansowanych algorytmów i narzędzi, dzięki którym klienci będą otrzymywali personalizowane, targetowane behawioralnie reklamy w czasie rzeczywistym. To dzieje się z resztą już dziś, choć jeszcze nie w masowej skali. Trend jest jednak oczywisty.
::
Marek Molicki – Ekspert w branży online, znawca e-marketingu, e-commerce i big data. Pasjonat mediów społecznościowych, a także mówca i trener. Fascynują go nowe technologie i korzyści, jakie ludzie dzięki nim osiągają.
Doświadczenie zdobywał w wielu polskich i międzynarodowych firmach, takich, jak Vogel Burda Communication, Chip Xonio Online GmbH, CD Projekt, Cenega, Axel Springer i Grupa Pracuj.
W Gemiusie jako regional manager jest odpowiedzialny za rozwój strategii firmy w każdym z oddziałów spółki w Europie.
::
Fot. Fotolia/morganimation