...

BRIEF dociera do polskich firm i ich pracowników – do wszystkich tych, którzy poszukują inspiracji w biznesie i oczekują informacji o ludziach, trendach i ideach.

Skontaktuj się z nami

Kultura konsumpcji wina w Polsce

Roczne spożycie wina w Polsce w 2012 r. wyniosło 100 mln litrów i według prognoz Euromonitor International, w 2017 r. ma przekroczyć 140 mln litrów. Wino zyskuje więc w naszym kraju coraz większą popularność, a dynamika jego spożycia rośnie w szybkim tempie. Jednak wiedza Polaków o winie i kulturze winnej wciąż ogranicza się głównie do powielania stereotypów. Takie wnioski wynikają z badania, które w sierpniu b.r. zostało zrealizowane przez TNS Polska na zlecenie Lidl Polska.

W porównaniu z latami ubiegłymi można bez wątpienia stwierdzić, że wino się upowszechnia, ale czy to oznacza, że nasza znajomość kultury winnej rośnie proporcjonalnie do spożycia? Otóż nie. Aż 8 na 10 Polaków przyznaje, że nasza wiedza o winie i kulturze jego picia jest niemal żadna, ponieważ nie mamy tradycji winnych, lub jest zupełnie podstawowa, ograniczona do znajomości kilku najważniejszych zasad. Tylko 1 proc. polskiego społeczeństwa twierdzi, że wiedza Polaków o winie i kulturze winnej jest specjalistyczna i bardzo rozległa, a 4 proc. sądzi, że jest na porównywalnym poziomie w stosunku do innych krajów.

Trudno nie uwierzyć srogiemu osądowi naszego stanu wiedzy na temat wina, bowiem jak wskazuje badanie, jedynie co dwudziesty Polak potrafi podać po jednej odmianie białych i czerwonych winorośli. Najczęściej wymieniane białe odmiany to Vermouth i Moscato, a czerwone to Cabernet i Merlot.

Dobre wino według pełnoletniego Polaka

Biorąc pod uwagę srogą ocenę Polaków dotyczącą stanu prezentowanej wiedzy, dobre wino dla 24 proc. Polaków to takie, które rekomenduje specjalista. Dwoma kolejnymi kryteriami, jak niemal zawsze w FMCG, jest cena. Tyle tylko, że w tym temacie hołdujemy skrajnie różnym opiniom. Na 22 proc. Polaków, którzy twierdzą, że im wino jest droższe, tym jest lepsze, przypada niemal tyle samo osób (20 proc.), według których dobre wino kosztuje między 10 a 20 zł. Inne atrybuty dobrego wina wskazywane przez Polaków to także: zaznaczony region pochodzenia (16 proc.), wyraźnie zaznaczona odmiana winogron (10 proc.), słodki smak (9 proc; zdecydowana większość kobiet), atrakcyjnie wyglądająca etykieta (8 proc.), wysoka zawartość alkoholu (6 proc.), sprzedaż w drewnianej skrzyneczce (4 proc.; głównie wabik dla panów).

W rzeczywistości jednak, kupując wino najczęściej eksperymentujemy. Co czwarty badany wybiera wino, które zainteresowało go w miejscu sprzedaży. 19 proc. z nas to tradycjonaliści, sięgający wyłącznie po kilka wypróbowanych win. Kolejno 14 proc. i 8 proc. to ci, którzy przy wyborze wina ufają innym osobom – sprzedawcom lub znajomym, a tylko 4 na każde 100 osób kupujących wino wybiera te, które są akurat w promocji.

Dwa kieliszki to… o jeden za dużo czyli czy potrafimy serwować wino?

Serwowanie wina to bardzo ważny aspekt, który wpływa na smak i aromat trunku, jednak tylko co czwarty Polak zdaje sobie sprawę z tego, że kształt kieliszka ma wpływ na pełne wydobycie aromatu wina. Aż 32 proc. badanych nie wie, dlaczego kieliszki do białego i czerwonego wina się różnią, a kolejne  30 proc. nie umie tego wytłumaczyć. 5 proc. uważa nawet, że za wszystkim stoją marketerzy, każąc nam kupować dwa rodzaje kieliszków. Podobnie jest w przypadku temperatury serwowanych win – 36 proc. badanych nie wie, w jakiej temperaturze powinno serwować się czerwone wino, 18 proc. nigdy nie mierzy temperatury przez podaniem. Kolejne 17 proc. serwuje wino bezpośrednio po wyjęciu z półki, a taka sama grupa zawsze przed podaniem schładza wino w lodówce. Tylko co dziesiąty badany udzielił prawidłowej odpowiedzi, że temperatura serwowania czerwonego wina zależy od rodzaju tegoż wina.

Jeśli już podamy czerwone wino na stół, musimy je rozlać do kieliszków. Ale niemal 30 proc. osób nie wie, ile czerwonego wina powinno się wlewać do kieliszka, a 17 proc. nie zwraca na to uwagi. Z kolei 3 proc. hojnie nalewa do pełna, 26proc. do połowy, a 18 proc. wlewa wino do 1/3 objętości kieliszka. Na odpowiedź „do najszerszego miejsca w kieliszku”  wskazuje tylko 7 proc. badanych. Interesujące są także odpowiedzi na pytanie o naszą opinię co do gestu mieszania wina w kieliszku podczas degustacji. Ponad 1/3 badanych słusznie twierdzi, że gest ten pozwala dokładnie wyczuć aromaty wina. Jednak kolejne odpowiedzi, poza „nie wiem” (25 proc. badanych),  są zaskakujące – 26 proc. nie widzi w tym sensu, 10 proc. wie, czemu ten gest służy, ale prawie nigdy tego nie robi, a 4proc. robi tak tylko dlatego, że jest to ogólnie przyjęty zwyczaj. Podobny rozkład odpowiedzi respondentów ma miejsce przy pytaniu o sposób przechowywania otwartego wina. 1/3 z nas uważa, że trzeba zatkać je korkiem i wstawić do lodówki, ale kolejne 30 proc. twierdzi, że wystarczy samo zatkanie wina korkiem.
Aż 29 proc. respondentów przyznaje, że zupełnie nie wie jak obchodzić się z otwartą butelką wina.

Wino do posiłku? Nie w Polsce!

Wino jest nierozerwalnie związane z jedzeniem, ale dla Polaków ten fakt nie jest powszechny. Wśród Polaków pijących wino (45 proc.), tylko co czwarty deklaruje, że sięga po nie do posiłku. Wino jako samodzielny alkohol piją głównie „light userzy”, podczas gdy „heavy userzy”1 coraz częściej łączą wino z potrawami.

Co dziesiąty Polak prezentuje głęboko zakorzeniony w nas pogląd, że do drobiu serwujemy wina białe, a do czerwonych mięs wino czerwone. W świetle już przedstawionych wyników badań nie jest zaskoczeniem, że przy pytaniu o to, czy kolejność serwowania win w trakcie jednego posiłku ma znaczenie, okazuje się, że aż 42 proc. z nas nigdy się nad tym nie zastanawiało, 16 proc. twierdzi, że nie ma to znaczenia, a tylko co piąty dorosły Polak jest świadomy, że jest to kwestia istotna. Wśród prezentujących taką opinię więcej jest „heavy userów” oraz kobiet.

Kto jest winny zakorzenionym w nas stereotypom o winie?

Na potrzeby zrealizowanego badania sprawdziliśmy, czy Polacy powielają największe stereotypy dotyczące wina. Na pytanie czy zgadzamy się z opinią, że im wino starsze, tym lepsze, ponad połowa badanych (56 proc.) udzieliła twierdzącej odpowiedzi. 27 proc. osób przyznało, że nie wie, a jedynie 12 proc. stwierdziło, że to zależy od rodzaju wina. Kolejnym, głęboko w nas zakorzenionym stereotypem, jest rodzaj korka. W tym przypadku co drugi Polak jest przekonany, że jakościowe wina mają wyłącznie korek z kory, a co czwarty zwyczajnie nie wie, czy korek ma jakiekolwiek znaczenie. Jedynie 9 proc. badanych poprawnie twierdzi, że w większości przypadków rodzaj korka nie ma znaczenia.

 

Brief.pl - jedno z najważniejszych polskich mediów z obszaru marketingu, biznesu i nowych technologii. Wydawca Brief.pl, organizator Rankingu 50 Kreatywnych Ludzi w Biznesie.

BRIEF