Oculus przyszłością gier
Oculus to urządzenie, które pozwala graczom przenieść się w zupełnie inny wymiar wirtualnej rozrywki.
Oculus VR dostępny jest obecnie w formie deweloperskiej. Koszt takiego zestawu to 299 dolarów. Do masowej dystrybucji trafi najwcześniej za rok.
Oculus to okulary, które podłączamy do naszego komputera podobnie jak standardowe urządzenie peryferyjne. Grając w gry wykorzystujemy klawiaturę, myszkę bądź pada. Dodatkowo urządzenie reaguje na ruchy głowy.
Redakcja Brief miała okazję, dzięki uprzejmości GoldenSubmarine, przetestować Oculusa. Wrażenia? Rzeczywistość rozszerzona już puka do naszych drzwi! Urządzenie w wersji deweloperskiej co prawda nie ma jeszcze najlepszej jakości wyświetlacza – widać poszczególne piksele, grafika przypomina gry z przełomu tysiąclecia – ale i tak udaje się mu oszukać nasz mózg. Podczas przejazdów kolejką górską, czy skoku motocyklem na odległość 300 metrów czuć zawrót głowy. Urządzenie, które trafi za rok na sklepowe półki będzie wyposażone w wyświetlacz o trzykrotnie lepszej rozdzielczości. Mocniejsze zawroty głowy gwarantowane!
Sprzedaż zestawu deweloperskiego jest właściwym krokiem. W momencie gdy urządzenie trafi do sprzedaży masowej będzie gotowa już cała masa różnego rodzaju gier i programów, które bez trudu będzie można zakupić bądź ściągnąć z internetu. Co więcej już w tej chwili wykorzystując Oculusa można zagrać w takie gry jak GTA IV czy Quake III. Jak widać przystosowanie istniejących gier nie jest dużym problemem.
Przyszłość Oculusa
Szczerze powiedziawszy już nie mogę się doczekać pierwszych gier, które sprawnie połączą Oculusa i na przykład Playstation Move. Zamiast siedzieć przed ekranem komputera ubijając potwory w Diablo III używając do tego wyłącznie palców u dłoni, będziemy stać na środku pokoju wymachując ręką z kontrolerem ruchu, który w wirtualnym świecie gry będzie mieczem lub inną bronią.
Cena za urządzenie dostępne dla graczy nie powinna zbytnio różnić się od tego przeznaczonego deweloperom – bardzo możliwe, że będzie nawet tańsze. Dzięki temu szybciej się przyjmie niż na przykład Google Glass, które obecnie są pięć razy droższe.
Należy się też spodziewać, że Oculus znacząco wpłynie na rozwój branży gier przeznaczonych na komputery i konsole. Jedynym minusem jest konieczność posiadania komputera o dobrych parametrach (zwłaszcza karty graficznej). Oculus zamiast jednego obrazu musi renderować jednocześnie dwa – po każdym na jedno oko.
::
Jakie inne zastosowania widzicie dla Oculusa? Piszcie w komentarzach.